Goldwell, Kerasilk, Instant Silk Fluid (Fluid wygładzający)

Używam go od dosyć dawna- czas na opis. Kosmetyk służy mi do dyscyplinowania i odżywiania końcówek włosów. Nie jest to produkt do stylizacji, to właściwie takie serum, zapobiegające rozdwajaniu się końcówek włosów, a przy okazji nawilża. Jedno opakowanie wystarczyło mi na więcej czasu aniżeli się spodziewałam- ponad rok.
Mam bardzo długie włosy, czasem lekko je rozjaśniam u dobrego fryzjera, więc wspomaganie ich wszelkimi odżywkami jest po prostu niezbędne. Ale cóż, efekty są, po użyciu tego fluidu włosy nie plączą się, ładnie się rozczesują, nie ma mowy o elektryzowaniu. Nawet czasem, kiedy jakaś odżywka nie zadziała tak jak chciałam, ten fluid nałożony na końcówki, potrafi wiele naprawić. Włosy absolutnie się nie puszą, są elastyczniejsze i bardziej wzmocnione. Nic oczywiście nie zastąpi regularnego podcinania, ale to serum Goldwell potrafi zadbać o włosy. Teraz można chyba zaobserwować zmianę wizerunku i opakowań, ale ja kupowałam jeszcze w starej wersji, jak na zdjęciu. Obecnie eksperymentuję z innymi produktami tej firmy i również jestem zadowolona:)

Używam tego produktu od: ponad roku!
Ilość zużytych opakowań: 1

naprawde fajne serum
u mnie sprawdza sie swietnie
moze troche obciazac wlosy , ale tylko wtedy gdy jest stosowany w nadmiarze
wloski sa po nim mile w dotyku , blyszczace , zdrowsze no i najwazniejsze dla mnie w koncu sie nie pusza :)

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: jedno

znudzona jedwabiami farouka i olejkami kallosa postanowiłam spróbować czegoś nowego. Miałam nadzieję że fluid kerasilk okaże się przynajmniej równie dobry jak te preparaty które dotychczas stosowałam. Zawiodłam się jednak srodze. Nie dość, że jest drogi jak na tę ilość i kiepską wydajność to sprawiał, że moje włosy (suche, zniszczone farbowaniem) były MATOWE :/, końcówki natomiast nie zostały prawie w ogóle wygładzone Reasumując uważam ze olejek kallosa glossy który można dostać za 13 zł jest o wiele bardziej wydajny i działa na moje włosy o wiele lepiej niż fliud kerasilk.

Zużylam jedno opakownaie w ciągu ok mieisąca
Ilość zużytych opakowań:1

Naprawdę świetny!
Zaznaczam, że używam go w charakterze serum, tylko na końcówki włosków. W tym charakterze nie umywają się do niego ani Kerastase Oleo Relax, ani kryształki Renee, ani jedwab Biosilku, ani serum Allwaves. Ten jest zdecydowanie najlepszy! Nie mam porozdwajanych końców, ale bardzo suche i miotłowate, sterczące i trudne w układaniu. Ten preparat zlikwiował WSZYSTKIE te niedoskonałości. Dodatkowy plus - nie wymaga przetrzymywania na głowie, czepków, folii, spłukiwania. Włosy są po nim mięsiste, zdrowe, nie sterczą, nie elektryzyją się - ale też nie są oklapnięte ani przylizane. Są jak z reklamy :) Nie wiem jeszcze na ile mi wystarczy, ale mam nadzieję, że conajmniej na 2 miesiące.

Używam tego produktu od:niedawno zaczęłam
Ilość zużytych opakowań:w trakcie 1go

Nigdy nie używałam kosmetyków Goldwell i jest to mój pierwszy kosmetyk tej firmy. Słyszałam sporo dobrego o firmie więc postanowiłam wypróbować to cudo na moje przesuszone włosy.
Kosmetyk faktycznie fajnie wygładza włosy, nawilża, zamyka łuski. Przyjemnie pachnie, jest wydajne. Opakowanie z pompką zdecydowanie ułatwia aplikację. Mleczko łatwo i równomiernie rozprowadza się na włosach, pokrywa ochronną warstewką. Jednak obciąża włosy i sprawia, że szybciej się przetłuszczają , mimo, że nakładam w niewielkich ilościach i od połowy długości w dół. Niestety koło popołudnia stają się oklapnięte, posklejane. Natomiast dla mojej mamy mleczko jest idealne.

Lubię odżywki, których nie trzeba spłukiwać, lubię odżywki z proteinami jedwabiu i ta jest całkiem dobra (choć wcale nie rewelacyjna), ale moim zdaniem jednak nie warta aż tak wysokiej ceny - ta mała buteleczka (125 ml) kosztuje 48 zł, a na włosy do ramion trzeba wypompować 4 dawki.

Może się czepiam, bo fluid dobrze zamyka łuski, pozostawiając włosy naprawdę gładkie i śliskie, sypkie, puszyste i nieobciążone, z pewnością nie powoduje szybszego przetłuszczania, czy "oklapnięcia", ułatwia rozczesywanie, jednak dość słabo się po nim błyszczą, no i przede wszystkim nie robi z włosami nic więcej niż moja ulubiona, drogeryjna i pięć razy tańsza - ale już dawno świętej pamięci - odżywka w piance "Sanara" Welli (to była świetna seria - nigdy nie zrozumiem, dlaczego została zastąpiona kiepską "Vivallity"). To właśnie do niej odnoszę wszystkie salonowe "profesjonalne", horrendalnie drogie produkty - jeśli jej nie przewyższą skutecznością, nie są dla mnie warte swojej ceny.

Sama odżywka ma postać białego gęstego kremu, pachnie ładnie, ale typowo chemicznie (zawiedzie się ten, kto oczekuje owocowych wrażeń w typie L'Oreal Professionnel). Opakowanie ma wygodny dozownik i jest dobrze zaprojektowane. W sumie 3 gwiazki.


Ilość zużytych opakowań: 1. Okazała się jednak całkiem wydajna - starczyła mi na ponad pół roku (myję włosy 2 razy w tygodniu).

Moj sojusznik do wlosów wysuszonych, zmaltretowancyh basenem i sauna. Efekt nawilzenia widoczny juz po kilku aplikacjach. Uwazam ze wart swojej ceny.

jeśli tylko możecie wydać te 40 zl, naprawde warto! Juz po 1 uzyciu wyglad wlosow znacznie się poprawił.
Nie obciąża wlosów, nadaje im taką fajną 'mięsistą' konsystencję. Zapobiega strzępieniu i puszeniu.

Piekny zapach , konsynstecia bialutka i taka lekko kremowa mi sie wydaje, wloski pozostawia gladziutkie i nie obciazone, co dla mnie jest bardzo duzym plusikiem (takie 2gwiazdki), wloski po nim ladnie sie ukladaja, sa wygladzone , ladnie sie blyskaja (kolejne 2gwiazdeczki) wygladaja zdrowo a nie jak tluste(czasami tak jest z roznymi fluidami itp) jedno co bardzo mnie dziwi to na koncowki moich wlosow jakiec 6/7cm nic nie chce dzialac jesli chodzi o puszenie, nie rozdwajaja sie sa miekkie i mile w dotyku ale nadal sie pusza, moze to moja wina bo bardzo czesto dotykam swoich wlosow , i bawie sie nimi , poprawiam by nie wchodzily mi za kolnierzyk itp(nie wglebiam sie w to;),i pusza sie moze to ma jakis wplyw???.Ale fluid bardzo dobry moim zdaniem i cenowo tez nie obciaza kieszeni:).
Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: troszke z pierwszego.
Recenzja: ...

Bardzo dobry fluid - świetnie wygładza włosy, ułatwia rozczesywanie gdy są wilgotne, nawilża końcówki. Moje przesuszone farbowaniem, długie i wymagające włosy bardzo go lubią ;-) Przetestowałam na nich już wiele kosmetyków różnych firm, ten preparat jest jednym z tych, które najbardziej mi odpowiadają.
Jest dosyć wydajny, ma przyjemny zapach. Dodatkowym atutem tego preparatu jest to, że ładnie nabłyszcza włosy:-)
Tylko cena inna niż w zgłoszeniu - zapłaciłam za niego 48 zł.