Christian Dior, So Cheek

Christian Dior, So Cheek

Średnia ocena użytkowników: 3,5 /5

Opis produktu

Zgłoś treść

Kremowa struktura która po aplikacji staje się lekkim pudrem. Nałożony palcami daje efekt świetlistego rumieńca.
Wodoodporna formuła czyni ten róż idealnym na lato.
Dostępny w czterech odcieniach.

Cena: zł / 8g

Recenzje 11

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,5 /5

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nie solo

Róż ten zakupiłam okazyjnie, bo w naszych sklepach nie mozna go juz dostać, wiadomo limitowanka. Sam róz nakładany nie zachwyca, ani nie błyszczy , ani nie zachwyca. Kolor jaki wybrałam jest za jasny- Pink so sweet. Słodko wygląda nakładany na bronzer, złoty lub srebrny rozświetlacz lub pod wyżej wymienione. Róż sam w sobie jest za suchy, wolę róże o konsystencji pianki jaki ma sephora.

Używam tego produktu od:3 miesięcy
Ilość zużytych opakowań:w trakcie jednego

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Swietny

Jestem zachwycona tym rozem, co prawda to moj pierwszy roz w kremie bo zawsze jakos przechodzilam kolo nich i jednak decydowalam sie wybrac w kamieniu - teraz wiem co tracilam. So cheek daje naprawde sliczny,ultradelikatnty,naturalny efekt, mam odcien 558 i choc w opakowaniu wyglada intensywnie- na policzkach daje delikatny efekt . Naklada sie z dziecinna latwoscia, mozna go spokojnie dozowac , oczywiscie tego typu roze nakalda sie TYLKO na sam podklad co mi osobiscie bardzo odpowiada bo nie lubie uzywac dodatkowo pudru . Na mojej buzce trzyma sie bardzo dlugo , a ewentuale poprawki mozna zrobic w kilka sekund- mi jednak nie sa potrzene. Jest bardzo wydalny, moze nie jak roze z Bourjois ale starczy napewno na dlugo :) Wyprobuje jeszcze inne roze w kremie bo uwazam ze to swietne rozwiazanie, a do So Cheek napewno wroce jeszcze nie raz

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

głupi gadżet

Zła jestem na siebie, że kupiłam ten róż. To kosmetyczny gadżet, nie bardzo nadaje się do codziennego szybkiego makijażu. Ja nie radzę sobie z jego nakładaniem. Drażni mnie jego słoiczek, choć bardzo ładny, to niewygodnie jest nabierać z niego róż. Wydaje mi się, że tego rodzaju kosmetyk powinien być zapakowany w płaską kasetkę, aby móc równomiernie jednym płaskim pociągnięciem palca nabierać kolor. Po wydobyciu różu ze słoiczka mam upaćkany kolorem głównie opuszek palca, którym ciężko jest się umalować, zwłaszcza równomiernie. Zwykle uzyskuję plamisty efekt, który nawet po roztarciu nie wygląda dobrze, bardziej jak przebarwienia skóry lub niejednolity kolor skóry. Ja mam też opory przed nakładaniem różu na wypudrowaną twarz, nadaje się raczej dla osób, które nie nakładają na twarz pudru, ewentualnie tylko lekki podkład. Kupiłam najciemniejszą wersję pudru, ciężko jest go nałożyć na twarz równomiernie, nie robiąc plam i smug. Nie rozumiem się z tym kosmetykiem! Używam go niechętnie i na pewno nigdy więcej go nie kupię.

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

interesujący

To pierwszy mój róż w kremie i jak na pierwszy raz myślę, iż osiągnął efekt czyli nie zniechęcił mnie do tego typu kosmetyków. Mam kolor 838, taki jasny różowy róż i zgadzam się z tym, że jest straszliwie nietrwały, nadaje twarzy subtelny kolorek i moim zdaniem rozświetla. Efekt jest sliczny.
Aha i nie jest jakoś rewelacyjnie wydajny, ale tak to chyba z kremowymi bywa już.

4 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

So good

So cheek.
So good.
Very good :)
Kiedy ktoś powie, czym tak się pięknie uróżowałam i czy już nareszcie jestem w ciąży, odpowiadam:
- My name is Dior. Christian Dior.
Rzeczywiście, jest to pierwszy kosmetyk, po którym nie muszę udawać, że dostałam na dzisiaj przepustkę z grobowca. Niestety, okazał się produktem sezonowym, podobnie jak wszystkie kosmetyki, które żyją na rynku krócej niż ich reklamy w gazetach.
Co to będzie, jak go nie będzie?
Oł, Maj God... :(

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Piękny efekt

Jestem bardzo zadowolona i cieszę się, ze skusiłam się na ten róż. To niezwykle delikatny, kremowy i subtelny produkt, który polubiła moja mieszana cera. Mój kolor to 738 Pink So Sweet, taki cukierkowy, "świeży" róż. Ślicznie wyglada na opalonej skórze (jestem brunetką o ciemnej karnacji). Teraz latem ten róż plus tusz do rzęs to podstawa makijażu. Początkowo miałam obiekcje do sposobu aplikacji - palcem, ale pokochałam go, dzięki temu mogę pięknie modelować, a i poprawki w ciągu dnia nie sprawiają trudności. Gwiazdkę odejmuję za trwałość.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

śliczny efekt

I właśnie za efekt dostaje ode mnie 4 gwiazdki, bo do trwałości mogę się śmiało przyczepić: wytrzymuje jakieś 3-4 godziny i potem znika. Dobrze się aplikuje, ładnie rozciera, stapia ze skórą bez zostawiania plam, smug, brzegów koloru. Delikatnie, bardzo delikatnie, perłowo nabłyszcza. A efekt: jest jakiś taki młodzieńczy, mam wrażenie, że z tym różem na policzkach wyglądam jak zmachana nastolatka :). Zdecydowanie dodaje uroku. Zapach: taki sobie, do blush delice l'oreala się nie umywa. Pudełeczko przepiękne, ale i tak wolę kosmetyki, w których nie trzeba babrać palcem, następnym razem róż o kremowej konsystencji wybiorę w formie sztyftu - myślę, że to jednak bardziej higieniczne.
Generalnie warto spróbować. Aha, mam dość zdecydowany odcień: Red So Fresh, na skórze wypada jednak delikatnie i cieszę się, że nie kupiłam różowego Pink so Sweet, bo chyba by go nie było widać :)

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Ma wady...

Lubię go nawet, ale trochę mnie drażni. Ma odcień 738 Pink So Sweet i może dlatego nie mam do niego serca :) kupiłam go z myślą o lekkim dziewczęcym makijażu, chciałam aby pasował do wszystkich moich różowych cieni, których uzbierałam niezłą kolekcję. Kolor w słoiczku wygląda bardzo intensywnie, na skórze jest bardzo delikatny, wręcz niezauważalny - tak jest właśnie w przypadku mojego cukierkowego różu. Odcień który mam bedzie idealny dla bladolicych o chłodnej karnacji. Nadaje twarzy taki subtelny, "aniołkowaty" wyraz. W sumie bardzo niewinnie to wygląda :) Efektu rozświetlenia raczej nie ma, a obiecywana trwałość to raczej mit. Bardzo lubie kremowe róże, ponieważ na codzień dość rzadko się pudruję, nakładam tylko podkład i na to róż - pudrowy się do takich celów nie nadaje. Wiem że nie można oczekiwać od kremych kosmetyków zbyt dużej trwałosci, ale ten znika bez śladu naprawdę po kilku godzinach, dla porównania mój ukochany róż Chanel Aquablush wytrzymuje dużo dłużej, może kolor nieco blednie ale jest wodoczny cały dzień. So cheek Jest zdecydowanie gorszy dla mnie. Planowałam kupić sobie jeszcze czerwony odcień ale chyba zrezygnuję z tego pomysłu.

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

mieszane uczucia

Używam odcienia nr 018. Jest biało - perłowy z lekką nutką różu. poleciła mi go pani w sephorze kiedy szukałam rozświetlacza do akcentowania kości policzkowych. Kosmetyk ma fantastyczną jedwabistą konsystencje, któa zgodnie z tyn co pisze producent zamienia się w puder po zetknięciu ze skórą. Kosmetyk w moim przypadku sprawdza sie zimą, na dzień - kiedy robię "porcelanowy", pastelowy , rozświetlony makijaż. Na mojej skórze nie jest trwały, wytrzymuje w niezmienionym stanie góra 3 godz. a to stanowczo za mało jak na produkt za tak wysoka cenę. poza tym nie lubię nakładać kosmetyków palcami - to nie pramtyczne, zwłaszcza przy robieniu poprawek. Spodziewałam sie większej trwałości i większego blasku. w sumie to nic specjalnego.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Nie zaluje

Zaproponowalam nowy kosmetyk, odczekalam przyzwoita ilosc czasu, wiec oceniam :D. Powiem krotko: podoba mi sie. Tak jak przeciwniczka mam odcien Red So Fresh, moim zdaniem ten kolor wpada w lososiowy roz. Daje ladny efekt, latwo sie go naklada, dlugo utrzymuje sie na skorze.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Subtelny

Mam odcień Red so fresh, taki ciepły różowy. Daje bardzo ładny efekt ocieplonych policzków. To mój pierwszy róż w kremie i jestem bardzo zadowolona. Łatwy w aplikacji, trudno przesadzić z ilością, wtapia się w skórę, zlewa z nią. Nie daje takiego mocnego koloru, ale właśnie taki ogrzewający obłoczek ;) Odcień w słoiczku jest dość mocny, ale na skórze się zmienia. Używałam go w zimie, choć mam jasną cerę i wyglądał naturalnie. Teraz używam samoopalacza i też wygląda super, myślę że w lecie będzie podobnie (do tej pory w zimie używałam zimnego odcienia różu, a w lecie ciepłych kolorków). Bardzo naturalny i subtelny efekt! Aha, nie zauważyłam żadnego mienienia się tego różu, nie opalizuje, nie błyszczy, po prostu naturalny. Śliczny efekt! Polecam! Aha, bardzo wydajny, używam i używam, a jeszcze nie widać ubytku, a nie oszczędzam! :)

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    763
    pochwał

    10,00

  2. 2

    2
    produktów

    3
    recenzji

    750
    pochwał

    9,53

  3. 3

    0
    produktów

    3
    recenzji

    624
    pochwał

    9,14

Zobacz cały ranking