Lirene Dermoprogram, Intensywnie nawilżająca maseczka do twarzy

Uratował mi życie! Po powrocie z wakacji gdzie byłam uprzejma spalic sobie skórę na twarzy poleciła mi go Pani w aptece. Jest świetny, w BARDZO dobrej cenie i przede wszyskim skuteczny. Nakładam go na no czasami zamiast kremu a rano skóra jest maksymalnie odzywiona. POLECAM wszystkim zwłaszcza po lecie.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań:2

Nic mi tak nie nawilżyło cery, jak ta maska! Ciężka, klejąca, ale jest w stanie doprowadzić do porządku skrajnie wysuszoną, lub podrażnioną ostrym słońcem skórę.

Używam tego produktu od:2lat
Ilość zużytych opakowań:3

nie jest to idealna maseczka nawilazjaca, ale chyba jedna z najlepszych w chwili obecnej na rynku.
mam mieszana cere, uzywam jej 3-5 razy na tydzien. nawilza jednak jest taka...lepka, ma bardzo dziwna lepko-kremowa konsystecje. mam nadzieje ze dr eris popracuje nad nowa wersja ktora bedzie udoskonalona.
na buzi sprawdza sie na 3+ jednak jest idealna na szyje :)

Używam tego produktu od:2lat
Ilość zużytych opakowań:3

Używam produktu od kilku miesięcy, raz w tygodniu. Sprawdza sie całkiem zadowalająco przy nawilżaniu skóry, która pozostawia gładką i odzywioną. Nie odpowiada mi natomiast jej konsystencja, która jest bardzo kleista oraz fakt, że skóra po jej nałożeniu jest taka tłusta. No, ale to działanie chwilowe, a przecież bardziej liczą się efekty:)
Jak dla mnie jest ok, ale mogłaby być troszkę lepsza .

Używam tego produktu od: kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

Aktualnie mam tą nowsza wersję (Aqua), ale od starszej nie różni się niczym poza opakowaniem.

Ma konsystencje trochę lepkiego kremu, ale dla mnie, człowieka z lekką postacią AZSu, ma to drugorzędne znaczenie - ważny jest efekt.

Maseczkę stosuję jako maseczkę (grubsza warstwa) wieczorem, a rano jako krem (cieniutka warstewka) przed całym procesem robienia sie na bóstwo:)

Skóra jest bardzo dobrze nawilżona, może rzeczywiście się troszkę świeci (zwłaszcza po zastosowaniu w wersji maseczki), ale przecież to nie maseczka matująca, a poza tym od czego jest puder - 2 maźnięcia i po sprawie.

Aaaaa, mam jeszcze trzecie zastosowanie - zdarza się, że mam strasznie wysuszone dłonie, więc użytkuję ją jako krem do rąk - i tez jest świetna!

Zapach bardzo ładny, cena przystępna, wydajność zadowalająca. Mission complete:)

Używam tego produktu od: 3 lat
Ilość zużytych opakowań: 5-8 (nie liczę:)

Mam nadzieję, że komentuję tan sam produkt, bo maseczkę kupiłam w saszetkach, a nie w tubce.
Zaluję, że odkryłam ją dopiero teraz, na zimowy sezon grzewczy byłaby zapewne idealna.
Maseczka ma przyjemną konsystencję przezroczystego żelu, idealna na lato (trzymam ją w lodówce i daje przyjemne uczucie odpręzenia skóry).
Zalety:
nie trzeba jej zmywać,
dobrze nawilża cerę, nie mogłam się nadziwić miękkości buzi,
sprzedawana jest w saszetce na dwa użycia.
Minusów nie zauważyłam. Chciałabym ją kupić w tubce ale po przeczytaniu tylu niepochlebnych opinii obawiam się, że maseczka w saszetce i w tubce to nie ten sam produkt!






Używam tego produktu od:kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: kilka saszetek

Niestety, ale maseczka ta rozczarowała mnie. Niby nawilża, ale jest jakaś taka lepka i ciężka. Nie wiem, czy tak właśnie miało być? Miałam ją porządnie poczuć? Jeśli tak, to dziekuję. Dla mnie dobra maseczka musi się wchłaniać i dawać uczucie ulgi. I z reguły dają mi to, ale lżejsze, bardziej kremowe konsystencje. Nie zauważyłam też po jej użyciu poprawy elastyczności skóry czy innych jej pozytywnych zmian.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1

Mam cerę mieszaną i po użyciu tej maseczki, jak napisała Ankkka, skóra twarzy jest jak puch! Jest po prostu świetna! Fakt, że zostawia lepki film, ale raz w tygodniu w nocy mogę się poświęcić. Poza tym po zmyciu twarzy rano moja twarz jest jak nowonarodzona, skóra delikatna jak u niemowlaka. Dodatkowy plus, ze nie trzeba jej zmywać i do tego ładnie cytrusowo pachnie. Jak narazie spisuje się git.
Użyłam tego kosmetyku kilka razy/ ilość zużytych opakowań: pierwsze

Maseczka jest lagodnie mowiac slaba, zle sie wchlania, pozostawia na skorze nieprzyjemny film, a na dodatek okropnie zapycha pory i wyskakują nieprzyjemne niespodzianki :(
Jedyne pozytywy, to znosny zapach i niska cena, ale to chyba nie wystarczy?
Kupilam i niestety zaluje.

Używam tego kosmetyku od/ ilość zużytych opakowań: nadal mecze jedno, ale tylko zeby go nie wyrzucic bo mi zal :(
13.06.06. Poddaję się i odejmuję jeszcze jedną gwiazdkę. Zużyję go chyba jako balsam do nóg! (a raczej kolan i pięt) - na twarz się zdecydowanie nie nadaje, nie tylko zapycha, ale i szczypie!

Nie spodobała mi się ta maseczka. Uważam, że jest zbyt wodnista i ma słabe właściwości nawilżające. Słabo się wchłania i pozostawia na skórze lepiący się film. Nieprzyjemna w użyciu, mnie dodatkowo drażnił jej zapach, a ona sama podrażniała mi oczy. Szkoda pieniędzy i czasu na używanie tego preparatu. Strasznie się z nią męczyłam, w efekcie zużyłam ją na łokcie, kolana, stopy, dekolt... wszystko po to, aby szybciej ją zużyć i nie wyrzucić. Za to bardzo polecam maseczkę z tej samej serii, ale regenerującą - jest bogatsza, znacznie przyjemniejsza w użyciu, bardziej gęsta, a skóra po jej zastosowaniu rzeczywiście wydaje się być nawilżona.

Plus za to,że maseczki nie trzeba zmywać,nie podrażnia mojej wrażliwej skóry drugi plus,daje uczucie przyjemnej gładkości,ale efekt nawilżenia powiedziałabym średni.

Uważam, że to bardzo przeciętny produkt. Owszem maseczka ma miłą, nietłustą konsystencję, szybko sie wchłania, nie wymaga zmywania, skóra jest po niej miękka i gładka, jest wydajna i niedroga ale ... No właśnie, ale.
Ale po wchłonięciu efekt jest taki jak po nałożeniu jakiegokolwiek średniego kremu o działaniu nawilżającym, a to przecież MASECZKA jest czyli rezultat powinien być naprawdę silny, szczególnie że w nazwie występuje słowo "Intensywna" a producent wspomina coś o 24 h efekcie. Nie ma mowy o żadnym przedłużonym efekcie! Ja, na mojej dojrzałej skórze o skłonności do suchej i z pewnymi już wymaganiami, nie zauważyłam długotrwałego działania ani spektakularnych rezultatów. W moim przypadku, po wieczornej aplikacji maseczki twarz wymagała jeszcze nałożenia solidnego kremu na noc (Aretina Q), który wsiąkł niczym w gąbkę od razu (czyli tak, jak bez uprzedniego przygotowania w postaci maseczki :D ). Tak więc może b. młode osoby będą zadowolone, choć niekoniecznie skoro, jak widzę, niektóre używają jej jako zwykłego kremu na dzień ;-). Ja się nie zachwycam - wymagam czegoś więcej.