Lancome, Flash Bronzer, Gel Visage Ensoleillant (Samoopalacz do twarzy w żelu)

To jest autentycznie idealny samoopalacz-przynajmniej w moim odczuciu!
Konsystencja jest cudownie jedwabista. To jest zel ale jakis taki leciutki jak mus. Nie ma tu mowy o klejeniu-co pierwsze mi przychodzi na mysl po slowie ZEL!
Nakladanie go to sama przyjemnosc. Nie tworzy zadnych smug, po paru godzinach pojawia sie ladna opalenizna-taka delikatna dyskretna, ktora mozna stopniowac.
Uwaga:najlepiej nakladac go na krem nawilzajacy.
Naczytalam sie ze "prawie nie opala" wiec za pierwszym podejsciem machnelam nim cala twarz delikatnie przed snem-bez kremu. Jakie bylo moje zdziwienie rano! Pff pol murzyn :D bez smug oczywiscie ale jakos tak za mocno mnie sciachal :D
Nastepne podejscie bylo juz z kremem na noc-po 3 dniach mam opalenizne jak z Majorki-tyle ze duzo zdrowsza.
Cena nie jest wysoka jesli wezmie sie pod uwage wydajnosc, efekt i zadowolenie klienta.
Opakowanie rozni sie od tego na zdjeciu, jednak srodek jest ten sam!
Polecam! Jest duzo lepszy niz Lancaster i tonik z Biotherm !

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1go

Nadeszły gorące dni, co dla mnie oznacza zaopatrzenie się w samoopalacz do twarzy.

Opalam zawsze całe ciało, jednak twarzy nigdy. Bardzo ważne jest dla mnie aby nie było roznicy pomiędzy ciałem a twarzą, dlatego jedynym ratunkiem jest samoopalacz.

Jak to z twarzą bywa, trzeba potestowac produkty zanim się kupi, na wszelki wypadek aby nie było uczulenia czy typowego zapachu samoopalacza.

Do tej pory moim hitem jest samoopalacz dior do twarzy. Jednak ten jest zaraz po nim na kolejnym miejscu.

Samopalacz ma konsystencje zelu, łatwo sie nakłada,

Stosuje go rano pod makijaz, nadaje się,

Nie wysusza skóry

Nie powoduje uczulenia

Bardzo przyjemnie pachnie, stosowanie to przyjemność,

Opalenizna jest delikatna, nie pomarańczowa.

Wydajny.

Ja jestem bardzo zadowolona, polecam wszystkim aby najpierw wypróbować a potem kupic bo nie każdemu moze odpowiadać.

Używam tego produktu od: Kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań: W trakcie 1

Jak dla mnie - bardzo dobry.

Kosmetyku zaczęłam używać dlatego, że w wakacje zawsze opalam tylko ciało, a twarzy nie, ponieważ po pierwsze - wyskakują mi piegi, po drugie - mam wrażenie, że przez opalanie twarzy szybko się zestarzeję. Efektem jest ogromna różnica między kolorem twarzy a resztą ciała.

Ten samoopalacz jest moim pierwszym, więc nie mam za bardzo porównania.

Świetnie spełnia on swoje zadanie, zwłaszcza latem - kiedy go najbardziej potrzebuję. Kolor twarzy nie różni się od reszty ciała. Ma fajną konsystencję i przyjemny zapach.

Odejmuję pół gwiazdki, ponieważ ostatnio mam poważne problemy z trądzikiem, a samoopalacz bardzo podkreśla różnego rodzaju plamki na twarzy, które są pozostałością po krostach. Przez to ostatnio ograniczyłam używanie tego kosmetyku. Ale po woli moja cera powraca do normalności, więc na pewno wrócę do regularnego stosowania.

Przy takim regularnym stosowaniu opakowanie wystarczy na pół roku. Produkt dość drogi ale przyznam że warto tyle za niego zapłacić.

Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: 4 opakowania

Mam jasną skórę, mroźna ze mnie kobieta, bardziej królowa śniegu niż kanaryjska dziewczyna:-)
Pomimo powszechnie oddawanemu hołdowi i uznaniu opaleniźnie róźnego natężenia, pochodzącej z różnego źródła...oraz pomimo tego, iż osobiście bardziej podobają mi się śniade karnacje, zaakceptowałam swoje "blade lico":-)

Jednak lubię jak moje nogi oraz buzia są muśnięte "słońcem", jak mają ładny zdrowy kolor:-) Owa chęć posiadania opalenizny wzmaga się bardziej latem niż zimą - paradoks. Latem moja jasna skóra komponuje się ze śniegiem, aurą jesienno - zimową, latem zaś gdy słońce muska moją skórę i odbija od niej światło, lubię jak ma kolor brzoskwini, delikatnego cynamonu:-)

Nie lubię i nie "akceptuję" sztucznej opalenizny, która jest dla mnie synonimem kiczu i tandety oraz zaprzeczeniem szlachetnej naturalności! Jeżeli o saamopolacze chodzi, to mają one specyficzny, brzydki, duszący i intensywny zapach...mówiąc wprost - po prostu śmierdzą, a ja mam wyjątkowo czuły zmysł powonienia:-)
Jednak z uwagi na upodobanie do eksperymentów kosmetycznych zdaża mi się również testowanie saamopolaczy.

Wszystkie, bez względu na cenę oraz markę uznaję za takie same, cuchnące, tworzące brzydkie nieestetyczne plamy, nadające sztuczny pomarańczowy kolor....wszystkie z wyjątkiem tego samoopalającego żelu Lancome!!:-)

Niezaprzeczalnie no 1 wśród samoopalaczy!!!!!
Jedyny kosemtyk tego typu, który naprawdę nie cuchnie, nie posiada owego specyficznego, okropnego zapachu...mogłabym nawet rzec, że ma ładny delikatny niesłychanie zapach:-)
Co więcej nadaje piękny, naturalny i szalenie subtelny kolor opalenizny, sprawdza się rewelacyjnie na mojej naturalnie jasnej karnacji:-)
Pięknie stopniuje kolor i intensywność opalenizny, jednak nie sposób z nim przesadzić:-)

Wchłania się błyskawicznie, nie zostawiając na buzi niemiłej, tłustej okluzji! Nie zapycha porów co jest bardzo istotne, nie powoduje powstawania niechcianych wykwitów.
Buzia po jego aplikacji zyskuje zdrowy, naturalny kolor cynamonu:-)
Aplikacja żadnego samoopalacza jeszcze nigdy nie była tak przyjemna i bezproblemowa.
Nie muszę włożyć dużego wysiłku aby rozprowadzić kosmetyk na buzi. Nie zostawia on żadnych nieestetycznych smug.
Żel nie wysusza skóry jak większość samoopalaczy, po jego aplikacji skóra jest gładka i miła w dotyku, satynowa:-)
Mam nadzieję, że znajdę równie zaadowalający, dobry i skuteczny samoopalacz do ciała, dorównujący temu samoopalającemu żelowi do twarzy.

Jest bardzo wydajny, dlatego wysoka cena nie jest aż tak bolesna:-)
Buteleczka jest półprzezroczysta dzięki czemu można obserwować ilość zużywanego kosmetyku. Posiada atomizer, który dozuje ilość wyciskanego kosmetyku.


Używam tego produktu od: 4 lat
Ilość zużytych opakowań: jedno całe (30ml) plus drugie zaczęte

Dawno dawno temu uzywalam samoopalcza do twarzy Vichy, jednak nie polubilismy sie...Zostala mi awersja do samoopalaczy. Az do czasu kiedy zobaczylam na twarzy u kolezanki Lancome. Mam bardzo jasna, wrecz porcelanowa cere, i jasne wlosy, ale Lancome uzywam bez obaw. Daje piekny kolor, takiej zdrowej , rozswietlonej opalenizny i w ogole nie wyglada to na opalenizne sztuczna. Uzywam go co 2 dni, zawsze wieczorem, bo jednak po pewnym czasie czuc zapach samoopalacza, a tak nasmaruje twarz wieczorem, a rano umyje zelem, naloze krem i nic juz nie czuc.

Używam tego produktu od: 4 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

Skusilam sie pierwszy raz w zyciu na samoopalacz, poniewaz zrezygnowalam z solarium!Zel ma swietna konsystencje i rewelacyjnie sie naklada! poniewaz mam strasznie jasna karnacje nakladam go co 3 dni i widac efekt musnietej sloncem buzki . odejmuje gwiazdke (chociaz to tylko moj kaprys)poniewaz za pierwszym razem aplikacji ubrudzil mi moje blond wlosy.hahah!teraz jestem juz ostrozniejsza. Cena wysoka ok 110 zl ale wydaje sie byc wydajny.

Używam tego produktu od: tygodnia
Ilość zużytych opakowań: kilka kropelek

w sumie z tych wszystkich samoopalaczy które już miałam ten jest naprawde fajny,podoba mi się jego konsystencja typowego żelu: fajnie się rozprowadza,dobrze wchłania,również fajnie nawilża wiele innych samoopalaczy przesuszało mi skóre na polikach a na lini T świeciłam się jak latarnia przy tym jest skóra bardzo delikatna i zapach też ma ok .Jedyne co mi w nim nie odpowiada i przez co odjełam półtora gwiazdki to że nadaje bardzo delikatny odcień opalenizny właściwie dobry jest tylko na wiosne,czy nawet zimą(ja mieszkam we włoszech)żeby twarz wyglądała jak lekko muśnieta słońcem,bo latem daje efekt że mamy bardziej opalone ciało,szyje niż twarz,ale ogólnie polecam,aby nadać ładny odcień skórze:) i dodatkowy plus za wydajność

Używam tego produktu od: od zeszłej wiosny
Ilość zużytych opakowań: 1/3 z pierwszego opakowania

Samoopalacz łatwo rozprowadzić, nie zostawia smug.

Opaleniznę nadaje stopniowo, nie ma obaw, że osiągnie się efekt Leppera.

Nie barwi włosów ani brwi

Nie zatyka porów.

Dość wydajny.

Cena wysoka, ale na Strawberry daje się upolować korzystnie.

Zdecydowanie warto.

Używam tego produktu od: 1,5 roku
Ilość zużytych opakowań: Wciąż w trakcie pierwszego

Ten samoopalacz jest najlepszym jaki kiedykolwiek probowalam ( choc przyznam ze nie probowalam az tak duzo). To co mnie urzeklo to przepiekny zapach, zelowa konsystencja ktora bardzo latwo sie rozprowadza, nie zostawia smug, nadaje piekny brazowo-zlotawy odcien skory:)))) Ja mam cere sucha i po nalozeniu czuc troszke ze skora jest taka sciągnięta ale to nie przeszkadza:))) Bardzo wydajny...

POLECAM !!!!!!

Używam tego produktu od: niedawna
Ilość zużytych opakowań:w trakcie pierwszego

GENIALNY!!
Jak dla mnie nie ma absolutnie żadnych wad.
Stosuję go co drugi, trzeci dzień i dzięki temu moja skóra ma zawsze zdrowy kolor :)

+Jest baaardzo wydajny
+Prawie bezzapachowy
+Nie brudzi
+Rozprowadza się wspaniale, bez żadnych smug
+Daje delikatny, naturalny efekt, skóra wygląda ja "brzoskwinka" - świeżo, zdrowo, gładko!

Wart każdej złotówki :)

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: 3

Na początku przeraziłam się ceną ale ma same zalety:

- konsystencja super
- brak nieprzyjemnego zapachu
- super się rozprowadza
- jest bardzo wydajny
- nadaje się do cer jasnych i ciemniejszych (ja mam dość ciemną karnację,tylko w zimie dość jasną, koleżanka jaśniuteńką)
- delikatny ale widoczny efekt, cera wyrównana
- może delikatnie się świecić skóra po użyciu, ale nie jest to niezdrowe świecenie

Faktycznie jak ktoś chce czekolady to polecam szukać dalej. Dla mnie po lecie jest idealny, aż do końca zimy, połowa wiosny, nie podoba mi sie efekt skóry spalonej słońcem w środku zimy..

Efekty widzę szczególnie nakładając podkład który jest dość ciemny i jak nie używam samoopalacza to różnica między cerą a podkładem jest duża, po samoopalaczu niewielka. BARDZO POLECAM !!

Używam tego produktu od: października
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Wspaniały kosmetyk, łatwa aplikacja, przyjemna konsystencja, szybki efekt naturalnej opalenizny i rozświetlenia.
Mała uwaga Panie, które lubią intensywny kolor opalenizny powinny się rozejrzeć za innym produktem, jak już wcześniej wspomniałam ten jest delikatny i naturalny.
Bardzo wydajny.

POLECAM


Używam tego produktu od:2 lat
Ilość zużytych opakowań:2