Kanebo, Gąbeczka pielęgnacyjna Sponge Chief For Make - Up Removal, Kanebo

Po dwóch latach codziennego używania do demakijażu twarzy właśnie przychodzi czas na wymianę tej magicznej gąbeczki na nową. Oto moje wielomiesięczne doświadczenie dot. jej użytkowania:

to będzie krótka recenzja
- nie umiem bez niej żyć-



Używam tego produktu od: dwóch lat
Ilość zużytych opakowań: jedna gąbka

Niby zwykły kawałek cieniutkiej gąbeczki a jednak zachwyca!!
Namawiana wielokrotnie w Douglasie na zakup wkońcu po przeczytaniu recenzji na wizażu kupiłam. i jest świetny zakup:))

Gąbką robię demakijaż - przy okazni delkiatny peeling, zmywam maseczki.

Zauważyłam ze od kiedy uzywam tego produktu, moja cera jest gładsza, peelingi robie żadziej, cera jest bardzo dobrze oczyszczona.

Polecam, niby nic takiego a bardzo ułatwia wieczorny demakijaż.

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszej

Na gąbeczkę skusiłam się pod wpływem recenzji na KWC, rozważałam też zakup szczoteczki z Shiseido ale postanowiłam wypróbować najpierw Sponge Chief ze względu na mniejszy koszt, choć 49 zł to i tak nie mało jak na tylko gąbeczkę do demakijażu.

Teraz, po kilku tygodniowym używaniu, nie wiem jak mogłam wcześniej funkcjonować bez tego cuda :).

Zacznę od tego iż gąbeczka jest uniwersalna, można nią robić demakijaż przy okazji delikatnie peelingując twarz, zmywać maseczki, peelingi (choć odkąd używam "czarodziejskiej" gąbeczki peelingi przestały być mi potrzebne).

Najpierw wykonuję demakijaż oczu płynem dwufazowym, potem spieniam na wilgotnej twarzy mydełko Clinique czy inny żel oczyszczający i przykładam do twarzy gąbeczkę namoczoną w goracej wodzie. Gorąca woda ma za zadanie otworzyć pory, dzięki czemu oczyszczanie jest skuteczniejsze. Następnie płuczę, wyciskam i wilgotną gąbeczką masuję dokładnie twarz usuwając przy okazji makijaż i resztę zanieczyszczeń. Jeszcze raz płuczę gąbeczkę przecieram twarz żeby upewnić się że została dobrze oczyszczona. Na koniec przemywam zimną wodą żeby zamknąć pory.

Odkąd używam gąbeczki na mojej twarzy nie wyskakują żadne niespodzianki, skóra jest dobrze oczyszczona, mam wrażenie lepiej ukrwiona, gładsza.

Polecam wszystkim, niby taki mały gadżet a tyle z niego pożytku. Nie dość że demakijaż czyni prostszym to jeszcze poprawia wygląd naszej cery :).


edit- dzisiaj odkryłam że identyczny produkt można kupić w TBS za 19 zł :), kupiłam, przetestowałam i obie gąbeczki niczym się nie różnią, więc po co przepłacać ;)

Skusiłam się na tę gąbeczkę z powodu pozytywnych recenzji na wizażu. Pomyślałam, że warto by było zainwestować w takie coś;) Trochę spory to był wydatek ale wiem, że się opłacało, bo to produkt dobrej jakości(w końcu to Kanebo) Gąbeczki używam do zmycia żelu z twarzy, jak myje twarz wodą z żelem(bo zwykle tylko miceli używam do demakijaż), ale również do zmycia maseczek. Dzięki niej twarz wydaje mi się, że jest lepiej oczyszczona. A przynajmniej dużo lepiej niż samą wodą z żelem. Ciesze się, że w nią zainwestowałam i myślę, że ta obecna długo mi posłuży.

Używam tego produktu od: ok.2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: ciągle 1 i długo jeszcze pozostaniemy razem

Na gąbeczkę skusiłam się dzięki recenzjom na wizażu, stwierdziłam nie jest droga, głównie same pozytywne recenzje, dlaczego nie spróbować.

Kiedyś używałam do oczyszczania twarzy szczoteczki, ale denerwowała mnie, źle mi się ją myło twarz, tak że zaniechałam jej używania.

Makijaż oczu, wiadomo zmywam płatkiem z płynem dwufazowym, a resztę twarzy myję żelem Normaderm, gąbeczki używam do zmycia żelu, muszę przyznać że zmywa rewelacyjnie, przy czym jest oszczędność wody, bo gąbeczka jest nasączona wystarczająco aby zmyć dokładnie żel.
Na sam koniec jeszcze płuczę i przecieram dokładnie twarz czy gdzieś resztki pudru nie zostały.

Stosowałam również do zmywania peelingu, maseczki, sprawdza się znakomicie, wystarczy namoczyć i raz przetrzeć, a cera jest czysta.

Mam wrażenie jak by twarz wyglądała lepiej, tzn żel oczyszczający wnika głębiej i pory są odblokowane.

Skóra jest również bardziej gładka.

Brud i resztki makijażu bardzo łatwo się zmywają, czy to samą wodą czy wodą z mydłem.

Gąbeczkę należy suszyć w sposób naturalny, nie przy grzejnikach, po wyschnięciu twardnieje, ale po zetknięciu z wodą staje się znowu miękka.

Gąbka była zapakowana w etui, na którym piszę że podczas transportu należy w nim przechowywać gąbeczkę. Na mojej jest napisz Sensai.

Za moją gąbkę zapłaciłam 44zl w Douglasie bo miałam zniżkę, cena jak najbardziej adekwatna do jakości.


Używam tego produktu od: marca 2011
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Zaznaczę, że nie mam dokładnie tej, bo swoją zakupiłam w Azji i tam nie ma serii International - moja nazywa się inaczej i ma chińskie znaczki :) ale myślę, że działa tak samo jak te sprzedawane w Europie.
Generalnie rewelacja!! Nie wiem jak do tej pory mogłam zmywać makijaż bez niej!! Na dodatek stosuję program kanebo czyli podwójne oczyszczanie. OD tej pory nie mam już żadnych niespodzianek na twarzy, moja skóra jest czysta i zadbana. Nawet nie wiedziałam, że tyle brudu zbiera się w ciągu dnia na twarzy... Generalnie polecam każdemu - super sprawa!!

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1szt

Super pomysł, super materiał.
Absorbuje tyle wody ile trzeba, łatwo zmywa makijaż, usuwa również martwe komórki, lekko pillinguje, twarz jest dokładnie oczyszczona, przygotowana do dalszych zabiegów.
Jeszcze gdyby sama się prała .....

Używam tego produktu od: 3 mięsiecy
Ilość zużytych opakowań: 1 sztuka

Od jakiegoś czasu czytałam o tej gąbeczce i nie mogłam się zdecydować na zakup. Jak na gąbkową szmatkę trochę wydawało mi się za drogo - tylko dla tego, że ma napis KANEBO?
Oczywiście bardzo sobię cenię tę firmę, ale z uwagi na moją profesję mam dostęp do wielu profesjonalnych produktów. Hmm.. jednak babska ciekawość zwyciężyła i zakupiłam.... ową szmatkę.
Jest po prostu genialna. Eksperymentowałam z nią na kilka sposobów:
-bez innych preparatów myjących(trochę musiałam potrzeć - ale bez problemu),
-razem z preparatami oraz
-po zmyciu makijażu na sprawdzenie czy napewno demakijaż był dokładny(czasem po zmyciu makijażu zastanawiam się czy podkład nie czai się u nasady włosw, albo czy pod oczami nie mamy "pandy").
Ponieważ gąbeczka ma działanie pilingujące należ delikatnie wycierać okolice oczu. Efekt pilingu można porównać z mikrodermabrazją.
Gąbeczka bez najmniejszego problemu zmywa się do czysta wodą z mydłem.

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: 1 szt

Dzięki tej gąbce,odkryłam powód złej jak do tych czas pielęgnacji twarzy,ale już wiem,o co chodzi.Mianowicie,po przeczytaniu tych waszych świetnych recenzji,zakpupiłam tą gąbkę natychmiast.Stwierdzam z całą stanowczością,że już po pierwszym użyciu ,moja cera rano była w końcu nie uwrażliwiona jak to miało miejsce przez pół mojego życia.Tzn,myję twarz Clarinsem pianką bardzo mi służy,musze bo pomimo 47 lat mam cerę mieszaną w kierunku tłustej,musiałam używać dużo wody,by zmyć produkt do mycia.Przy tej gąbce nie ma potrzeby już lać na siebie tyle wody,bo gąbka sama sobie super daje radę ,zmoczona i wyciśnięta zostawia skórę prawie suchutką,z dnia na dzień było tylko lepiej,stwerdziłam,że moja cera nie znosi takiej ilości wody,jak sie okazało,mam potwornie twardą wodę,która jak się okazało po tylu latach robiła mi bałagan na twarzy.Spróbowałam umyć się wodą destylowaną i nie chciałam uwierzyć w cud który stał się po 30 latach mojej złej okropnej wody.Gąbka odryła tajemnicę w czym tkwi problem.Wiem na pewno,że żadne drogie produkty nie zadowolą ,jak bedziemy myć skórę w twardej wodzie.Wydałam mnóstwo pieniędzy na pielęgnacje i na dzień dzisiejszy zamówiłąm już stację zmiękczania wody na całe mieszkanie.Nie wspomnę już o włosach jakie są piękne i mięciutkie po miękkej wodzie.Nie wiem,czy kupię ponownie,bo już znam winowajcę moich problemów(od tygodnia nie przetłuszcza mi się twarz)ta gąbka co mam wystarczy na długo,jak się zużyje być może kupię by zabierać ze sobą na wyjazdy i koniecznie zawsze woda miękka.

Używam tego produktu od:2 tygodni
Ilość zużytych opakowań:1 (solidny produkt,starczy pewnie na długo)

Używam tej gąbeczki od 3 miesięcy i nie wiem jak mogłam radzić sobie wcześniej z demakijażem bez niej. Kupiłam ją razem z kosmetykami do demakijażu KANEBO. Początkowo byłam sceptyczna (pranie, bakterie, cena), ale wiem, że postąpiłam dobrze. Gąbeczka jest stworzona z tego samago materialu, z którego szyte są kostiumy dla kosmonautów (!) i dlatego jest taka delikatna w użyciu i a woda, która w nią wnika po wykręceniu jest właściwie niewyczuwalna. Przede wszystkim gabeczka bardzo dokładnie oczyszcza skórę twarzy. Ktoś tu napisał, że ma powodować efekt peelingu i rzeczywiście tak jest. Skóra jest porządnie "wyszorowana", pory sa odblokowane, a buzia po użyciu tej ściereczki jest całkowicie sucha. Od kiedy ją mam całkowicie zapomniałam o wacikach, mleczkach i tonikach. Demakijaż w końcu stał się przyjemnością (nie ukrywam, że też dzięki kosmetykom myjącym KANEBO), a nie przykrym obowiązkiem:)

P.S. Gąbeczke piorę co dwa tygodnie w pralce w 40 stopniach, nic się z nią nie dzieje, a ja mam pewność, że nie zbierają się na niej bakterie.

Używam tego produktu od: 3 miesiące
Ilość zużytych opakowań: 1

Zanim napisałam recenzję, przeczytałam wszystkie pozostałe komentarze. I według mnie część dziewczyn używa tego produktu nieprawidłowo.
Ja swoją gąbkę zakupiłam razem z kosmetykami do mycia. A filozofia tej gąbki jest następująca:
1. nie zastąpi ona demakijażu kosmetykami; sama zmoczona gąbka to za mało
2. gąbka służy do ściągania pozostałości produktów myjących, oczyszczających lub maseczek; po prostu niektórzy nie lubią lub nie mogą używać wody zatem zwilżona gąbka doskonale usuwa wszelkie mazie z twarzy ale po wcześniejszym ich rozpuszczeniu odpowiednimi preparatami
3. używanie gąbki ma także minimalne właściwości peel-of, po prostu obumarły naskórek łatwiej jest taką gąbką zetrzeć
4. gąbeczka jest najbardziej poręczna, gdy zmoczymy ją, wyciśniemy tak by była ciągle dość wilgotna (ale woda nie leciała po dociśnięciu do skóry) i rozłożymy na wewnętrznej powierzchni płaskiej dłoni, rogiem dotykając nadgarstka, a resztę złapiemy i skręcimy pod spodem i włożymy miedzy kciuk a dłoń.
Tak pokazywała mi to konsultanta, a po wielu innych ułożeniach okazało się ono najbardziej poręczne.
Ja osobiście polecam, nie podrażnia tak jak szczoteczka, ale dość skutecznie zmywa resztki produktów.
A że jest biała to doskonale widać czy dobrze oczyściłam twarz i szyję :-)

Używam tego produktu od: 6 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1

Myślę, że każdy powinien ją mieć, jest higieniczna, wygodna w użyciu, praktyczna, można ja zabrać w podróż szybko schnie i jest antybakteryjna, wreszcie nie mam plam po tuszu na bialych ręcznikach, ja używam jej w ten sposób, że wycieram nią twarz usuwając resztki makijażu razem z mleczkiem, pusze ją, następnie myję twarz żelem na koniec jeszcze raz przecieram ściereczką, płuczę i wieszam, można ja wrzucić do pralki razem z praniem, mam wrażenie że jest niezniszczalna, ja mam moją już rok, znajoma ma 4 lata i są jak nowe.

Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań:1