Argiletz, Kadeline (Krem naturalny Karite)

Argiletz, Kadeline (Krem naturalny Karite)

Średnia ocena użytkowników: 3,3 /5

Pojemność 50 g
Cena 15,00 zł
Pojemność 200 g
Cena 38,00 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

KARITE to tzw. drzewo "masłowe" o nazwie botanicznej Butyrospermum parkii rosnące w Afryce centralnej. Krem KARITE stanowi ekstrakt oleju stałego będącego zawartością pestki owocu tego drzewa. Stuprocentowo naturalny, tłoczony mechanicznie, zawiera trójglicerydy kwasów tłuszczowych nasyconych i nienasyconych oraz znaczną ilość substancji niezmydlających się (ok. 4 - 9 %). Rozpuszcza się w temperaturze ciała (ok. 35 stopni), dlatego przed nałożeniem krem należy koniecznie rozpuścić w dłoniach. Jego doskonałe właściwości odżywcze, łagodzące i ochronne od dawna wykorzystują Afrykanie stosując do pielęgnacji włosów i skóry, tak u dorosłych, jak i u dzieci. Znakomicie wchłaniany przez skórę, regeneruje ją, nawilża i chroni. Szczególnie polecany jako odżywka do włosów i do pielęgnacji cery wrażliwej i suchej.

Włosy
Doskonale odżywia, nadaje miękkość i połysk. Maseczka na noc: rozpuszczony w dłoniach krem nałożyć na włosy, owinąć ciepłym ręcznikiem, rano umyć i po wysuszeniu fryzurę wykończyć odrobiną KARITE.

Twarz
KARITE nawilża, regeneruje, uelastycznia i chroni. W lecie wieczorem łagodzi skutki opalania, w zimiechroni przed mrozem.

Ciało
Relaksuje i pielęgnuje. Kąpiel z łyżką KARITE, masaż ud i ramion odpręża.

Mężczyzna
KARITE łagodzi podrażnienia po goleniu.

Sport
Masaż z KARITE rozgrzewa i odpręża mięśnie.

Recenzje 9

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,3 /5

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

hmmmm...

Jestem zawiedziona, a pudełko stoi sobie samotne i zapomniane :)
Jako fanka kosmetykow naturalnych musiałam oczywiście wyprobować masło karite... i nie polecam, przynajmniej w tej wersji.

Ze wzgledu na konsystencję zamarznietego smalcu trudno jest ten kosmetyk nakładać na skórę czy włosy, po prostu nie mam cierpliwości.
Używałam jedynie do kąpieli, tu spisuje sie lepiej.

Dwie gwiazdki są za właściwości pielęgnacyjne, których trudno nie docenić.

Używam tego produktu od: roku
Ilość zużytych opakowań: 1

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Śmierdziel;)

Bardzo lubię naturalne kosmetyki, ale w tym wypadku niestety nie mogę dać więcej niż dwie gwiazdki. Po pierwsze: za okropny zapach - początkowo zastanawiałam się nawet, czy krem nie jest przeterminowany, ale jeden rzut oka na opakowanie rozwiał moje wątpliwości - wyraźnie widnieje na nim data: wrzesień 2009. Po drugie: za to, że kompletnie nie odżywił mojej skóry, a noszenie go nie należy do najprzyjemniejszych - jest ciężki i zbyt gęsty, nawet po rozgrzaniu w rękach. Po trzecie: jak na tak uniwersalny (zdaniem producenta) krem powinien być odpowiedni również do smarowania ust; niestety okazało się, że jest bardzo gorzki:(

Używam tego produktu od: 2 tygodni
Ilość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Zapycha

Miałam, używałam.. do czasu- aż to masełko zaczęło zapychać moją suchą skórę... podchodziłam do niego wielokrotnie.. niestety jestem na NIE.
Zostawia tłustą warstewkę, pod którą mam wrażenie, że moja skóra w ogóle nie oddycha, nie czuję komfortu, nawilżenia.. po kilku minutach skóra jest niestety sucha..



Używam tego produktu od:roku
Ilość zużytych opakowań: 1

3 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

nie mam przekonania

Krem oczywiscie nie podraznia, nie wysusza i nie wywołuje alergii. Niestety także niezbyt dobrze nawilża :/ Używam go do twarzy, zaraz po nałożeniu utrzymuje się na skórze warstwa tłustego filmu, później niestety dość szybko "wyparowuje" i skóra z powrotem jest wysuszona...Używam tego produktu od:4 miesiące
Ilość zużytych opakowań:1

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

SUPER!!!

Jestem tym produktem zachwycona!:):)Mimo,że mam mieszaną skórę i skłonność do niedoskonałości:)masło to nie spowodowało u mnie zatkania porów.Nie pamiętam kiedy miałam tak miękką,gładką i nawilżoną cerę.Wygląda na bardzo zadbaną, rewelacyjnie wygładza i łagodzi podrażnienia.Codziennie używam kremu z dość silnym kwasem( 12% krem Glyco a),a te masło już po jednej aplikacji łagodzi ewentualne zaczerwienienie i wysuszenie.Rewelacyjnie działa również na usta i dłonie,właściwie jest świetny do całego ciała, u mnie tłusta warstewka bardzo szybko wsiąka:)Jednym słowem KWC! No i jeszcze bardzo subtelny zapach, a ja wprost nie znoszę zapachowych kosmetyków!Na dodatek sama natura...:):)

Używam tego produktu od: około 2 tyg.
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Wizażanki najczęściej polecają:

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Ratownik

Nie można zaprzeczyć, że jest to straszny tłuścioch, na dodatek pachnący nieco dziwnie - właściwie nie ma zapachu oprócz jakiejś delikatnej pergaminowej nuty. Ale co tam zapach - grunt, że ratował mnie niejednokrotnie w sytuacjach, kiedy nie wiedziałam, jak sobie radzić.
Sam krem jest bardzo gęsty, trzeba go oczywiście rozgrzać w dłoniach przed aplikacją, bo inaczej próby wmasowania skończyłyby się na totalnym rozciągnięciu skóry. Zostawia tłustą warstwę i to nie na marne 5 minut, ale na duuużo dłużej;) Jednak nie mam o to do niego pretensji, bo świetnie regeneruje i natłuszcza spierzchnięte miejsca, np. usta (na które nie mogę w zimie zbyt wiele stosować, bo nawet miód mi nie pomaga, nie mówiąc o tradycyjnych ochronnych pomadkach - z dwoma wyjątkami). Często męczą mnie też suche placki na policzkach, wtedy na noc daję grubszą warstwę karite i rano jak ręką odjął:) Na dodatek nakładane na podrażnioną skórę w ogóle nie piecze. Ostatnio w dwa dni wyleczyło mi całkowicie spękaną skórę przy nosie (od kataru - a miałam tam wręcz skorupkę). No i faktycznie dodane do kąpieli powoduje, że balsamu muszę potem użyć już tylko na łydki, ale to akurat norma, bez balsamu moje łydki wyglądałyby pewnie jak na reklamie Lipidiose Vichy;)
Ogólnie jest to mój niezbędnik, ale 5 gwiazdek nie dam, bo jednak cenię sobie komfort stosowania, a karite... eee no delikatnie mówiąc średnio z tym jest;) ale nie szkodzi - i tak uwielbiam.


Używam tego produktu od: paru lat
Ilość zużytych opakowań: teraz trzecie

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

smalczyk

Krem ma minimalistyczne opakowanie, a wyglądem i konsystencją przypomina smalec. Jest twardy, trzeba go rozpuścić w palcach, nim zaczne wcierać w twarz. Po zastosowaniu - skóra jest tłusta i błyszcząca, dokładnie tak, jakbym posmarowała się tymże smalcem. Wbrew obietnicom producenta - nie wchłania się szybko. Na szczęście zapach neutralny, bezpłciowy. Za co zatem 4 *...? Kilka razy w tygodniu jestem na basenie. Zbawienne to dla figury i kręgosłupa, ale niszczy skórę i włosy. Zawsze przed basenem na twarz i szyję stosuję krem ochronny, by nie wychodzić z wody z przesuszoną i ściągnięta skórą. Wiekszość kremów nie wytrzymywała próby, do tej pory sprawdził się jedynie Nutrix Lancome. Był równie paskudny w stosowaniu, ale 10 razy droższy... Krem naturalny Karite ma podobne właściwości, jest wydajny no i kosztuje 15 PLN za 50 ml...:)

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Muszę go zawsze mieć!!!!

Przyłšczam się do zachwytów poprzedniczki.
Kupiłam ten krem znęcona lekturš wielu artykułów o dobroczynnym działaniu masła shea (obecnym w jakże wielu kosmetykach wraz z całš masa perfum, konserwantów itd...).

Masło SHEA występuje w wielu kosmetykach ale nigdy nie spotkałam się z nim w postaci naturalnej. Od razu gdy je zobaczyłam bez wahania kupiłam największe opakowanie jakie było czyli 200 gr za 40 pln.
Mimo planów wielorakiego zastosowania ograniczyłam się tylko smarowania skóry. (jakoœ żał mi było wrzucić całš łyżkę do wanny - choć planuje to juz od pół roku, odpuœciłam sobie również włosy, choć też planuję).
Kremu używam to twarzy i na szyję, na bieżšco np. do smarowania ust w cišgu dnia (choc tu akurat uważam że nic nie pobije balsamu miodowoziołowego TISANE), do ršk – rewelacja (szczególnie zimš). Nie wyobrażam sobie go nie mieć.
Raz na jakiœ czas (ok. 2 razy w tygodniu). Smaruje twarz i szyję. Krem jest tłusty i trzeba uważać aby nie został na poduszce, ale warto się poœwięcić dla porannego uczucia…

Uwielbiam to- skóra jest w dotyku jak jedwab. Obecnie przechodzę kuracje kwasami AHA w salonie kosmetycznym więc skóra łuszczy mi się niemiłosiernie do tego musze używać toniku i żelu z kwasami codziennie rano i wieczorem aby wspomagać kurację gabinetowš i mam wrażenie że dopiero teraz okrywam dobrodziejstwa tego kremu.
Rano mam nawilżonš, zregenerowanš, aksamitnš twarz i przygotowana na kolejna kwasowš bombę.

Krem ten sprawdza się na poparzenia słoneczne i nie tylko.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: nie określono

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

Więcej niż OK :)

Od razu zaznaczę, że jeszcze nie wypróbowałam wszystkich wariacji- ograniczyłam się do wsmarowywania kremu w usta i ciało ;) Być może w najbliższym czasie przetestuję go na włosach- wówczas uzupełnię recenzję :)
Na skórze specyfik sprawdził się bardzo dobrze :D Fakt- w słoiczku jest ubity i trzeba "wyskrobać" porcyjkę, rozetrzeć nieco w dłoniach... i dopiero wtedy wmasować w ciało. Wchłania się nie od razu, ale nie jest taki nieprzyjemnie kleisty, jak niektóre oliwki albo żele. Taki milutki tłuścioszek :D Praktycznie nie ma zapachu- tzn. jest, ale słabiutko wyczuwalny i neutralny...
Kiedy już tłuszczyk się wchłonie... wyraźnie wyczuwa się nawilżenie, natłuszczenie, ukojenie... Skóra staje się naprawdę odżywiona, uelastyczniona; nawet mam wrażenie, że nabiera zdrowszego kolorytu i poprawia się napięcie (ale bez uczucia ściągania!). Efekt jest trwały, nie znika po paru godzinach, a ubrania nie są wypaćkane itp. :D
Ustom krem nadaje miękkość, nawilża, natłuszcza, wygładza... Nawet kiedy wchłania się tłustawa warstewka, efekty nie zanikają :) Jestem zachwycona!

Wydajność- bardzo w porządku.

Opakowanie proste, bezpretensjonalne, całkiem poręczne. Poza tym lekkie, ale solidne, zakręca się łatwo (a nie tępo :P ).

Hmm... Właściwie... jeżeli krem sprawdzi się na włosach i na mrozie (pewnie już niedługo pogoda pozwoli mi to przetestować), pewną ręką dorzucę piątą * :)

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    0
    recenzji

    772
    pochwał

    10,00

  2. 2

    2
    produktów

    3
    recenzji

    767
    pochwał

    9,61

  3. 3

    0
    produktów

    3
    recenzji

    629
    pochwał

    9,11

Zobacz cały ranking