Nivea, Lip Care, Velvet Rose (pomadka do ust z aksamitnym pudrem)

Po pierwsze zapach strasznie mnie drażnił. Pomadka podkreślała każdą suchą skórkę. Gdybym wiedziała że koloryzuje to w życiu bym jej nie kupiła. Strasznie szybko i mało estetycznie schodzi się na wargach.
Porażka.

Używam tego produktu od: kilka lat temu
Ilość zużytych opakowań: kilka aplikacji z pierwszego

Kupowałam ją sobie od czasu do czasu.
Ogólnie przypominała pomadkę Soft Rose, ale miała nieco bardziej gęstą, pudrową konsystencję - dla jednych to plus dla innych minus. Bo z jednej strony mniej się lepiła i była przyjemna dla ust, z drugiej mogła się nierównomiernie rozłożyć.
Na ustach wygląda jak delikatny błyszczyk.

Używam tego produktu od: Używałam kilka lat
Ilość zużytych opakowań: Kilka

Miałam kiedyś taką pomadkę-dostałam w prezencie.
Ładne, proste opakowanie, żadnych zbędnych zdobień. Wytrzymała obudowa(wiele razy miała różne wypadki), napisy się nie ścierały.
Śliczny, różany zapach. Delikatny, dziewczęcy, nienachalny.
Płasko ścięty czubek-wygoda w używaniu. Konsystencja nie była tępa, pomadka łatwo rozprowadzała się na ustach. Nawet na mrozach.
Ładnie je podkreślała-delikatnie, nienachalnie. Usta wyglądały na zadbane. O ile dobrze pamiętam nie podkreślała suchych skórek.
Nawilżała dobrze, nie uzależniała ust i nie wysuszała delikatnej skóry.
Nie zjadała się tak szybko, dobrze pamiętam, że jej trwałość była bardzo dobra.
Wydajność-o ile się nie mylę to starczyła mi na kilka miesięcy, czyli jest O.K.
Teraz mam nowszą wersję tej pomadki-Nivea Soft Rose, która jest nieco gorsza od Velvet Rose. Starsza wersja była lepsza-lepiej nawilżała.
Chociaż i tak uwielbiam różane pomadki Nivea:)

Używam tego produktu od: używałam 3 lata temu
Ilość zużytych opakowań: 1 zużyte

Kilka lat temu używałam tej pomadki, ale pod nazwą Labello - kupiłam ją w Niemczech. Zapach troszkę trącał różami. Nie nawilżał idealnie, a kolor, chociaż delikatny i subtelny, bardziej widoczny był w załamaniach ust. Nie zużyłam jej do końca, ale teraz miałam identyczną, tylko pod nazwą Nivea Soft Rose, czyli nową wersję Velvet Rose. Jakoś ją wymęczyłam, przynajmniej mogłam się przekonać, czy coś się zmieniło razem z nazwą - raczej nie.

Używam tego produktu od: dawna
Ilość zużytych opakowań: jedno

Od zawsze uwielbiałam mazidła do ust i zostało mi to do teraz. Jednak kiedyś miałam mniejsze wymagania co do kosmetyków. I ta pomadka należała do grona moich ulubionych. :)

+ pudrowy zapach
+ delikatne nawilżenie
+ konsystencja
+ delikatny efekt
+ opakowanie

Niesłusznie Nivea zamieniła ją na Soft Rose. Ta była lepsza.

Używam tego produktu od: używałam, jak byłam młodsza
Ilość zużytych opakowań: 2 lub 3, jak nie więcej

po prostu ulubiona.
uwielbiam efekt nawilżonych, satynowych i lekko różowych ust, wyglądają naturalnie ale jednocześnie bardzo uwodzicielsko ;)
całkiem długo się utrzymywała na ustach, nie maże się, jednym słowem kwc :)

szkoda że już jej nie ma, obecnie przerzuciłam się na nową wersję tej pomadki i też mi odpowiada, chociaż wydaję mi się, że to nie to samo.

Używam tego produktu od: dawna ;)
Ilość zużytych opakowań: kilka

Jestem zdecydowanie na tak!

Na noc smaruję usta wazeliną, ale w ciągu dnia nie przepadam za jej tłustym połyskiem i niehigieniczną metodą nakładania. Ta pomadka sprawdza się rewelacyjnie.

+ utrzymuje stan nawilżenia ust,
+ pięknie, pudrowo pachnie,
+ zostawia satynową, nietłustą powłoczkę,
+ nadaje ustom delikatny, zdrowy kolor


UWAGI (dla mnie nie są to minusy, ale dla kogoś mogą być, więc lojalnie ostrzegam dziewczyny zainteresowane zakupem)
* nie poradzi sobie z mocno przesuszonymi wargami, to pomadka bardziej pielęgnacyjna niż ochronna,
* zapach z różami niewiele ma wspólnego,
* jest nieco "tępa", nie sunie gładko po ustach (zasługa pudru)


Szkoda, że ją wycofano. Mam nadzieję, że Soft Rose to tylko nowe opakowanie, nie skład... :(

Używam tego produktu od: miesiąca
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1 sztyftu

Jedna z moich ulubionych pomadek z Nivea.

+ładne opakowanie
+dobra konsystencja, nie łamiący się sztyft, ładny zapach
+ładnie wygląda na ustach
+cudnie wygładza, nawilża i odżywia
+długo się utrzymuje
+sam efekt, nawet po zejściu warstwy pomadki z ust, utrzymuje się dość długo

ogółem polecam! Często wracam do tej pomadki i nigdy jeszcze mnie nie zawiodła

Używam tego produktu od: raz na jakiś czas, na zmianę z innymi z Nivea
Ilość zużytych opakowań: ok. 9 w sumie :)

Fajny kosmetyk, pięknie pachnie (koleżanki twierdzą, że ciastkami z truskawkowym lukrem :D), prześlicznie koloryzuje usta na delikatny, pudrowy róż, nawilża średnio, jest dosyć trwały i wydajny. Cena przystępna. Polecam, ale nie jeśli potrzebujecie ogromnego nawilżenia.

Używam tego produktu od: cztery miesiące
Ilość zużytych opakowań: jedno

Fajny produkt, ma przyjemny zapach, nie wysusza ust, ładnie je koloryzuje - ale można to uznać również za minus, nie wszystkim pasuje.

Jest po prostu dobra, byłam zadowolona z używania jej.

Używam tego produktu od: 2 lat
Ilość zużytych opakowań: ok. 2

Pomadka bardzo fajna, ale nie dla mnie.
Wolę coś o mniej tępej konsystencji, delikatnym połyskiem też bym nie pogardziła.
Nawilżenie również mogłoby być lepsze, czasami miałam wręcz wrażenie, że ta pomadka wysusza usta.
Zapach też mógłby być bardziej "porywający" ;)
Nie jest to mój hit, ale wielu osobom może pasować. Mimo moich subiektywnych odczuć polecam.

Używam tego produktu od: używałam jakiś czas temu
Ilość zużytych opakowań: jedno

Jedna z moich dwóch ulubionych pomadek Nivea. Bardzo ładny odcień, świetnie nawilża usta i ma przyjemny zapach. Na dodatek jest bardzo wydajna. Bardzo często do niej sięgam, bo spełnia wszystkie moje wymagania odnośnie pomadek.

Używam tego produktu od: paru lat
Ilość zużytych opakowań: dużo