Apis, Dead Sea Line Forte, Szampon błotny z minerałami Morza Martwego

Kupiłam szampon, ponieważ oczarowały mnie inne kosmetyki Apisu. Niestety jestem bardzo rozczarowana. Szampon plącze włosy, ale nie jest to większy problem i tak zawsze używam odżywki.
Po zużyciu 1/2 opakowania zauważyłam, że włosy szybciej się przetłuszczają, straciły blask i są przyklapnięte. Zużyłam do końca, w nadziei, że coś się poprawi, ale było coraz gorzej.... Wydajność niezła, pieni się przeciętnie.
Jak na szampon za 21zł, za którym trzeba przejść miasto wzdłuż i wszerz żeby go w ogóle dostać to bardzo kiepsko.

Używam tego produktu od: 2 miesięcy
Ilość zużytych opakowań: 1 opakowanie

Kupiłam ten szampon, ponieważ po ciąży bardzo mi wypadały włosy. Na początku byłam załamana nie mogłam rozczesać włósów platały się bardzo gorzej niż po innych szamponach. Po ponad miesięcznym użytkowaniu włosy się nie suplą i da się je łatwo rozczesać nie stosując odżywki, są błyszczące. Przetłuszczaja się ciut mniej i nie wypadają już aż tak bardzo, ale to trudne w ocenie bo wspomagam się jeszcze tabletkami ze skrzypu

Używam tego produktu od:1,5 miesiąca
Ilość zużytych opakowań:1

Niestety po wyprobowaniu roznych kosmetykow z serii Dead Sea i duzym zadowoleniu, musze przyznac, ze ten szampon mnie rozczarowal.
Mam delikatne, bardzo miekkie wlosy, ktore myje codziennie. Po uzyciu tego szamponu wlosy placza sie i sa matowe. Nie zauwazylam zadnego efektu. W dodatku producent zaleca podwojne nalozenie szamponu, na co nie mam czasu.
O pozostawieniu wlosow bez odzywki nawet nie ma mowy. W przeciwnym razie siano na glowie gwarantowane.
Opakowanie jest malo estetyczne i nie zacheca raczej do zakupu.

Używam tego produktu od:3 miesiecy
Ilość zużytych opakowań:2/3

Na początku muszę zaznczyć , że używam go sporadycznie, dla odmiany , bo jest to szampom mojgo męża :)
Dotychczas byłam całkiem zadowolona, bo mimo wyglądu okropnego wcale nie śmierdział ;) dobrze sie pienił, włosy dłużej były świeże, ale ich nie przesuszał.
Dzisiaj znowu sięgnęłam po "nie swój szampon" i porażka. Z głowy mi się sypie !! A łupieżu nie miałam od lat !!! Więcej go nie użyję i tyle
Daję jednak 3 * z uwagi na wcześniejsze miłe doświadczenia i fakt, że mąż nie narzeka :)

Trochę zaskoczył mnie ten szampon; na początku negatynie, bo jakoś nie mogłam przyzwyczaić się do tej czarnej mazi, ale po kolejnych myciach dochodze do wniosku, że jest w porządku. Dobrze sie pieni, włosy nie plączą sią i nawet nie śmierdzi, jak inne lecznicze szamopny. Włosy po myciu sa miękkie, nie obciążone i mniej sie przetłuszczają. Nadaje się do wrażliwej skóry głowy. Szkoda tylko, że nie ma odzywki z tej serii.