Eveline Cosmetics, Wet Shine, Pomadka nawilżająca

Kupiłam ją kilka lat temu w pewnej drogerii i był to ostatni egzemplarz. Odcień był taki bordowy, nie używałam go na wyjścia. Raz może mi się zdarzyło, bo wtedy lubiłam mocny makijaż. Poza tym dobrze nawilżała, usta były po niej wygładzone.

Używam tego produktu od: dawna
Ilość zużytych opakowań: jedno

Na początku zaznaczę, że rzadko zdarza mi się używać szminek, ponieważ jestem fanką błyszczyków.
Tę kupiłam jedynie ze względu na świetny czerwony kolor, który do mnie pasuje. Nie używam jej zbyt często, raczej na większe wyjścia, czasami odrobinę pod błyszczyk, aby miał bardziej czerwony kolor.
- Nie wysusza moich ust, ale zawsze mam pod nią pomadkę ochronną
- Nie roluje się, nie zbiera w kącikach
- Zapach i smak taki sobie - po prostu szminkowy :)
- Trwałość średnia, ale nie narzekam

Można spróbować

Używam tego produktu od: pół roku
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Szminka ma swoje zalety i wady
- przede wszystkim nie należy malować zbyt dużą jej ilością, gdyż wygląda to mało estetycznie. Być może to zależy od koloru, ale jak pomalowałam moim różowym odcieniem pierwszy raz usta, wyglądały koszmarnie i myślałam że pomadka ta szybko wyląduje w koszu. Jednak gdy pomaluje się nią delikatnie, usta wyglądają subtelnie i ładnie.
- szminka wysusza usta, a nie nawilża jak obiecuje producent
+bardzo estetyczne opakowanie
+drobinki prezentują się bardzo ładnie, dodają ustom blasku

Zakupię ją ponownie, gdyż ogólnie mi się podoba.
Używam tego produktu od:niedawna
ilość zużytych opakowań: 1

to pierwsza szminka, jakiej używam. Dotychczas byłam maniaczką błyszczyków;)

generalnie pomadka jest fajna:

+ładny kolor
+delikatny, wodny połysk
+w miare trwała (choć jedzenia i picia to ona nie wytrzyma)

- zapach... taki niefajny..: ale to chyba kazda szminka tak ma;)
-WYSUSZA USTA!

z racji na wysuszenie moich ust daję tylko 3 gwiazdki.

Używam tego produktu od:miesiąc?
Ilość zużytych opakowań: w trakcie 1

Tą pomadkę kupiła moja mama,ale uzywam jej też ja.
Cechy szczególne:
eleganckie opakowanie
śliczny nie tandetny efekt na ustach(rzadkość w tym przedziale cenowym)
dość długo się trzyma
zapach może nieszczególny,ale ujdzie

Jeśli wahacie się pomiędzy szminką Bell,Celią i Eveline to rdzę wybrać tą.Efekt na ustach podobny do droższej Isadory choć trochę mniej trwała jest.

Używam tego produktu od:kilku miesięcy
Ilość zużytych opakowań:2

Niestety nie jestem zadowolona z tej pomadki. Kolor, który prezentuje się dosć ciekawie, na ustach jest już zbyt duży. No i te okropne drobinki brokatu które rozłażą sie po całej twarzy... Również efekty nawilżenia nie zauważyłam żadnego :(

Jedynym plusem jest ładne opakowanie...

Używam tego produktu od: kilku tygodni
Ilość zużytych opakowań: 1

Chyba nie warta więcej niż te 9 złotych, które za nią dałam. Mam kolor 112A, perłowy, ale bez brokatu. Na ustach prezentuje się nieźle, ale nie dostarcza miłych wrażeń. Miała nawilżać, a koszmarnie ściąga usta, mam ochotę zetrzeć ją zaraz po nałożeniu. Zapach i smak przeterminowanej Celii - chyba producent liczył na sentyment użytkowniczek. Żeby ją polubić, trzeba się najpierw przyzwyczaić. Tylko oprawkę ma jak Estee Lauder.

Nie rozstaje sie z tymi pomadkami są przesuper. Kiedyś dostałam je w prezencie i do tej pory je kupuje. Posiadam kolorki nr. 107A, 89, 213 i 211.

Pomadka świetnie nawilża usta i ma ciekawy, delikatny zapach. Dobrze utrzymuje się na ustach.
Osobiście bardziej wole te bez brokatu.

Używam tego kosmetyku od/ 5 miesiecy
ilość zużytych opakowań: 1 oraz 3 w trakcie..

Mam bardzo ładny, naturalnie wyglądający odcień 201 (średnio-ciemny, zgaszony róż). Na ustach daje odrobinkę satynowo-perłowy efekt z brokacikiem.

No właśnie- drobinki :/ W świetle dziennym szminka wydaje się nieco... banalna? Odnoszę wrażenie, że bez nich wyglądałaby ładniej, ciekawiej ;) Z kolei wieczorem prezentuje się zdecydowanie bardziej korzystnie- tylko mogliby dorzucić tych iskierek, ponieważ mienią się uroczo, ale jakoś tak... mało spektakularnie ;)
No, powiedzmy, że może nie na imprezy, ale przy sztucznym swietle- w porządku. Hehe, jak tu dogodzić kobiecie :D
Oczywiście- brudzi kubki i zjada "się". Bardzo przeszkadza mi to, że na herbacie zostawia plamę niczym Exxon Valdez :( a więc- jak w podsumowaniu- OK, o ile nie następuje konsumpcja (wówczas wytrzymuje nawet pól dnia).
Zapach i "posmak" raczej neutralne, przyjazne. Opakowanie OK. Cena :)

Wygląda prześlicznie, mam numer 200 z drobinkami brokatu.Bardzo trwała, wszyscy pytają co to za szminka.
Cena 7 zł. Kupiłam ją przez przypadek na stoisku znajomej. Nie byłam zainteresowana tą firmą, ale jak mi pokazała szminkę.......... i teraz się nie rozstajemy!

Poszłam po coś innego, a wróciłam z ta pomadką :)
Oceniam nr 200. Taki...naturalny brąz.
Mam wersję z błyszczącymi drobinkami. Wygladają tak, powabnie i kusząco na ustach.
Kremowa konsystencja, błyszcząca i nadająca ładny efekt ustom. Lekko metaliczny.
Długo trzyma sie na ustach, co u mnie jest wyjątkiem.

Zjada się równomiernie. Kiedy zniknie juz kolor, pozostają na ustach drobinki, na które mozna wtedy zaaplikowac jakis transparentny błyszczyk.
Wtedy tez wyglada całkiem, całkiem :)

Jesli chodzi o mnie mogłaby mieć troszke rzadszą konsystencję, ale myslę, że przez te drobinki brokatowe musi taka być. Jednak nie jest to duzy minus.

Zapłaciłam za nią 10 zł. Jakość naprawdę niezła za te cenę.

Odejmuje 1 * za to, że drobinki brokatowe nie chcą tak łatwo zejść z buzi, jak juz się dostaną gdzieś poza usta. Nawet momentami mleczko wysiada.
Nie polecam do całowania, bo człowiek się świeci twarzy jak bombka ;)

ilość zużytych opakowań: ...w trakcie 1-szej.

Świetna pomadka, którą kupiłam zupełnie przez przypadek w maleńkim sklepiku i jestem zachwycona jakością. Nie za twarda, nie za miękka, dobrze się rozprowadza, odpowiednio długo trzyma, nie wysusza ust, co jest dla mnie bardzo ważne. Jakością nie ustępuje droższym pomadkom. Ma ładne, wręcz ekskluzywne opakowanie, a kosztowała przysłowiowe grosze. Nie mam jej nic do zarzucenia i z ręką na sercu polecam.