Laboratorium Kosmetyczne AVA, Mustela, Krem tłusty pod oczy

Laboratorium Kosmetyczne AVA, Mustela, Krem tłusty pod oczy

Średnia ocena użytkowników: 3,9 /5

Zobacz oferty

REKLAMA
Pojemność 30 ml
Cena 25,75 zł

Opis produktu

Zgłoś treść

Tłusty krem sporządzony na bazie eucerynowej, zawiera naturalne surowce, w tym olejek z tłuszczu norek. Zapobiega on utracie przez skórę wilgotności, wpływa na właściwe jej natłuszczenie, jak również powoduje wygładzanie i zmiękczanie naskórka. Wśród olejów chroni przed promieniowaniem UV. Łagodzi skutki poparzenia słonecznego. Dzięki składnikom krem natłuszcza i wygładza wrażliwą skórę wokół oczu, spłyca istniejące zmarszczki i zapobiega powstawaniu nowych, łagodzi podrażnienia. Krem polecany jest dla każdej cery, zwłaszcza suchej i wrażliwej.

Cechy produktu

Konsystencja
krem
Pojemność
10 – 50ml
Właściwości
wygładzające, regenerujące, nawilżające, przeciwzmarszczkowe
Rodzaj
kremy pod oczy
Opakowanie
w słoiczku
Pokaż wszystkie Schowaj

Składniki

Pokaż wszystkie Schowaj

Recenzje 43

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne. Przed dodaniem recenzji każdy/a użytkownik/czka musi podać informację, jak długo stosował/a recenzowany produkt oraz gdzie go nabył/a.

Średnia ocena użytkowników: 3,9 /5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Więcej ocen Schowaj

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria Rossmann

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Rarytas

Wielka szkoda, że tak niedoceniona na polskim rynku kosmetyków. Doceniona w krajach arabskich. Drogerie promują słabe kosmetyki zachodnich firm, a przecież naturalne komponenty emulsji powinny stymulować chęć zakupu. Odpowiednia dla wszystkich rodzajów skóry. Umiejętnie zastosowana i konsekwentnie używana daje rewelacyjne efekty przeciwzmarszczkowe. Po co botoks, skoro na polskim rynku takie rarytasy dla skóry. Wcześniej był "Norkol" przez moją rodzinę , jej odłam żeński, stosowany łącznie od 50 lat. Prócz pozytywnego efektu odżywienia skóry, efekt ekonomiczny w postaci braku drenażu kieszeni Polki. Wbrew powszechnym opiniom co tanie nic nie warte, nie sprawdza się w przypadku produktów Avy Mustella. Nprawdę nie wiem czym tłumaczyć tak niską ekspansję na rynku kosmetyków.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: W serwisie aukcyjnym

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 4
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 4

Zapomniany Geniusz pod oczy

O tym kosmetyku tak ostatnio cicho, a tymczasem to cudowny produkt do skóry dojrzałej pod oczami. Używam go od lat zimą na dzień w roli kosmetyku chroniącego a w porach ciepłych stosuję na noc i tu już 2-3 razy w tygodniu. Kosmetyk jest bowiem naprawdę treściwy, solidnie odżywczy. Dla mnie to bardziej taka maseczka pod oczy, stąd teraz kiedy robić się będzie już cieplej będzie mi służył jako taki regenerator skóry.
A regeneruje doskonale! Mocno nawilża, odżywia, wygładza. Natłuszcza, to typowy kremik tłusty, zatem odpada w makijażu, jeśli nakładam korektor pod oczy. Próbowałam go mieszać z korektorem pod oczy, ale niestety warzył się.
Produkt bardzo wydajny, wystarczy odrobinka na okolice pod oczami. Skóra jest wypielęgnowana, wygładzona. Polecam!

4 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W serwisie aukcyjnym

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 1

Krem pod oczy, tłusty, Mustela, Ava

Krem kupiłam na jednej z aukcji internetowych.
Opakowanie to plastikowy słoiczek o pojemności 30 ml, zapłaciłam około 18 zł
Od dłuższego czasu krem półtłusty odżywczy Mustela Ava jest kosmetykiem do którego regularnie wracam w okresie jesiennozimowym, w tym roku kupując krem półtłusty sięgnęłam również po krem pod oczy i nie zawiodłam się, krem dobrze odżywia, natłuszcza i wygładza skórę pod oczami.
Krem ma gęsta treściwą konsystencję, dobrze się wchłania, nie roluje się, dobrze zabezpiecza skórę przed działaniem niskich temperatur, skóra po nałożeniu kremu błyszczy się dlatego nawet nie próbowałam go stosować rano pod makijaż.
Krem zdecydowanie poprawił kondycje skóry pod oczami, nakładam go regularnie na noc.
Minus za opakowanie może to kwestia przyzwyczajenia ale słoiczek mnie nie przekonał wolała bym jednak tubkę z aplikatorem.
Podsumowując dobry kosmetyk na kres jesieni i zimy, ochrona i plelęgnacja. Polecam !

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Bardzo fajny produkt

Dla mnie hit! Serio wszystko w nim się zgadza - czyli działanie przeciwzmarszczkowe, natłuszczające i oczywiście cena. Mając już za sobą około 10 lat stosowania kremów pod oczy, stwierdzam że ten oto stoi na podium! Jasne, tak jak piszą Panie poniżej - jest tłusty, ale wg mnie pięknie się wchłania, zostawiając przyjemne uczucie natłuszczenia pod okiem. Zawsze można użyć go na noc a na dzień coś lżejszego. Słoiczek jest duży jak na krem pod oczy , więc żeby skóra za bardzo się nie przyzwyczaiła nawet warto zastąpić na dzień , dwa czym innym ( ja np. olejek z konopii ) . Ale działanie tego kremu widać , zmarszczki są "delikatniejsze" . Dodam jeszcze że praktycznie bezzapachowy- kolejny plus.
No i na koniec... Ten nieszczęsny olej z norek.. ale może to właśnie jest sekret działania tego kremu? Nie wiem , ale na pewno to nie pierwszy i jedyny krem, ktory ma w swoim składzie tłuszcz zwierzęcy...Zatem podsumowując - polecam ten krem!

2 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Sama okluzja, odwadnia skórę, nie zmiękcza naskórka

Mam po kuracji Izotekiem suchą skórę, stosuję ten krem rano i wieczorem wraz z extra tłustą emulsją z serii. Jedyny, który trzyma mi się pod oczami od nałożenia póki go nie zmyję - również gdy wstaję rano. Świetnie współpracuje z korektorem w słoiczku Catrice; korektor mimo że krem się nie wchłania i jest bardzo tłusty to w ciągu dnia nie migruje, nie roluje się, krycie pozostaje niezmiennie mocne, nie robią się żadne suche placki. Tak samo jak w bracie do twarzy - szkoda że nie trafiłam na ten krem w trakcie kuracji Izotekiem. Niestety, chyba trafiłam na jakiś felerny egzemplarz, bo są w nim jakieś twarde grudki, jak korund. Mimo to to mój hit pod oczy.

Edit - z perspektywy czasu widzę, że ten krem nie nadaje się do używania solo. W ogole nie zmiękcza naskórka, nie uelastycznia jak inne tluste kremy, za to skutecznie odwadnia.

Wizażanki najczęściej polecają:

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria Rossmann

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Świetny

Bardzo, naprawdę bardzo tłusty krem. Według mnie na lato za tłusty, ale jesień i zima oczywiście tak. Krem świetnie nawilża okolicę pod oczami. Nie daje uczucia obciążenia, wręcz bombę nawilżenia. Pod makijaż również się nadaje ale w małej ilości. Nie podrażnia, a koi. Dla mnie rewelacja

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Drogeria internetowa

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 1

Już kultowy?

Charakterystyka mojej skóry pod oczami - Uwielbia się przesuszać. Po użyciu wszelkich cięższych korektorów konieczne jest zastosowanie na noc grubej warstwy kremu, w celu zniwelowania wyraźnej suchości, którą czuć pod palcami. Po nieprzespanej, ciężkiej nocy pojawiają się na niej niewielkie worki, ale nie ma naturalnej tendencji do sińców czy cieni robiących się w tych okolicach. Bezzmarszczkowa, dwudziestokilkuletnia.

Czego oczekuję od kremu - Doskonałego działania nawilżającego. Nie podrażniania oka. Nie rolowania się pod makijażem. Od jakiegoś czasu sporo uwagi zwracam też na działanie przeciwzmarszczkowe, bo wychodzę z założenia, że walkę ze zmarszczkami należy rozpocząć jak najwcześniej, aby te jak najpóźniej pojawiły się na twarzy.

Analiza składu – Króciutki skład. Po wodzie wazelina i olej norkowy (więc kosmetyk totalnie odpada u wegetarianek i weganek). Później emolient, lanolina, parafina, olej z nasion słonecznika i gliceryna. Jest też wosk pszczeli i alantoina. Ogólnie skład jest w porządku, o ile nie przeszkadzają Wam składniki odzwierzęce. Mocno natłuszczający, zapychający skład, więc stosowanie poza obszarem pod okiem absolutnie nie jest wskazane, zwłaszcza u właścicielek tłustej lub mieszanej cery.

Opakowanie, konsystencja, zapach – Opakowanie to plastykowy słoiczek. Solidny. Napisy na naklejce – zresztą totalnie niechlujnie naklejonej – szybko schodzą, co nie wygląda niestety estetycznie. Opakowanie ma pojemność 30ml, a producent zaleca zużyć produkt w pół roku. Totalnie nie jest to możliwe, więc ja tę pojemność bym zmniejszyła. Co do konsystencji, to ta faktycznie jest super tłusta. Krem zostawia film na skórze i jeśli nałożycie go za dużo, to nie wchłonie się i zostawi białe ślady. Nie rolluje się jednak, co jest sporym plusem. Bezzapachowy.

Działanie – Moją bolączka jest przesuszająca się skóra pod oczami. Choć chyba raczej powinnam była powiedzieć, że był to mój problem. Ten krem naprawdę niesamowicie natłuszcza, wygładza i regeneruje delikatną skórę pod okiem. Nic Wam nie powiem o działaniu przeciwzmarszczkowym, ale jeśli borykacie się z przesuszeniami to jak nic powinnyście wypróbować ten kosmetyk. Już po pierwszej aplikacji zauważycie bowiem różnicę. Skóra jest gładziutka, przyjemna w dotyku i wyraźnie wzmocniona. Po czym to stwierdzam? Nie przebijają mi już spod niej żyłki i naczynka.
Fakt, łatwo z nim przesadzić. Obstawiam, że odpowiedzialna jest za to wazelina wysoko w składzie, która ogólnie nie wykazuje właściwości łatwo się wchłaniających, więc zawsze zostaje na skórze jako delikatny film. Dlatego też polecam Wam ten krem raczej na noc bądź na dzień, kiedy nie wykonujecie makijażu. Choć pewnie i tak dla wielu będzie problemem ta konsystencja, bo nawet po kilku godzinach jest jeszcze delikatnie wyczuwalna na skórze. Mnie to nie przeszkadza, ale serio – ten krem naprawdę jest tłusty, producent nie przesadził pisząc to wyraźnie na pudełeczku i słoiczku swojego produktu.
Krem jest niesamowicie wydajny. I tutaj znów wracamy do kwestii jego pojemności. Jeżeli używacie tego kremu w pojedynkę – bez współudziału mamy, córki, siostry, czy współlokatorki – nie ma opcji, żeby zużyć go w sugerowane przez producenta sześć miesięcy. Według mnie najlepiej byłoby zmniejszyć pojemność kremu do 15, a może nawet 10ml. Oczywiście zmniejszając też cenę, choć ta i tak nie jest wygórowana, bo słoiczek kremu kosztuje około 25PLN.
Polecam Wam mocno jeśli macie już dość kremów tak lekkich, że zdają się znikać zaraz po nałożeniu. Moim zdaniem to krem do naprawdę problematycznej, bardzo suchej skóry pod oczami. Jeśli w tych okolicach Wasza skóra jest raczej normalna, to ten kosmetyk może być pewną przesadą i może być dla Was za bogaty.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: miesiąc

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: W aptece

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Love-hate.

Oj trudna jest moja relacja z tym kremem.

Z jednej strony jest to zdecydowanie najlepszy krem pod oczy, jakiegokolwiek używałam. Nic tak cudownie nie nawilża i nie wygładza skóry pod oczami.

Z drugiej jednak krem mnie tak nieziemsko wkurza, że niejednokrotnie mam go ochotę posłać w kosmos. Aplikować trzeba bardzo uważnie i delikatnie. Z dala od oczu ( niestety ma tendencję do migrowania i robi 'mgłę"- źle się oglada tv, czy po prostu patrzy) i z dala od policzków- tłusta konsystencja zapycha skórę na twarzy.

Krem najlepiej aplikować bezpośrednio przed pójściem spać, by wyeliminować to migrowanie produktu.
Produkt absolutnie nie nadaje się pod makijaż, bo nie wchłania się zupełnie do końca. Lepiej stosować na noc.

Produkt jest bezzapachowy, ma lekką konsystencję i dużą pojemność.

Niestety nie wiem, czy kupię ponownie.

5 /5 HIT!

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Otrzymałam w prezencie

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Najlepszy jaki miałam!

To jak uratował moją skórę pod oczami to jest coś niesamowitego. Skórę miałam maksymalnie wysuszoną. Próbowałam różnych kremów z różnych półek cenowych ale dopiero ten widocznie odżywił i nawilżył moją skórę. Konsystencja kremu jest tłusta, łatwo się rozprowadza na skórze, nie wsiąka do końca. Stosuję rano i wieczorem. Cena przy tej jakości to jest sztos. Myślę że sprawdzi się osobom w każdym wieku. Dostałam ten krem w prezencie jakieś 1.5 roku temu i w tej chwili zużywam już czwarte opakowanie.

4 /5

Nie wie, czy kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: w trakcie pierwszego opakowania

Kupiony w: Inna drogeria

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

świetny krem, choć denerwuje mnie nieziemsko

Moja skóra pod oczami wymaga przede wszystkim konkretnej i zdecydowanej pielęgnacji. Większość stosowanych dotychczas przeze mnie kremów okazała się mało pomocna. Wciąż czułam nieprzyjemne ściągnięcie, a skóra wręcz wołała o nawilżenie. Po przeczytaniu kilku recenzji postanowiłam wypróbować ten oto krem i to był strzał w dziesiątkę.
Już pierwsza aplikacja dała wyraźną ulgę mojej skórze. Po kilku tygodniach stosowania skóra była już w o wiele lepszym stanie.
Ale po kolei. Przede wszystkim krem genialnie odżywia delikatną skórę wokół oczu. Jest nawilżona, miękka, gładka, nie czuję dyskomfortu nieprzyjemnego naciągnięcia. Po pewnym czasie zauważyłam również, że zniknęły niewielkie worki pod oczami, a skóra stała się jednolita. Coraz rzadziej sięgam po korektor, bo zasinienia pojawiają się tylko w gorszych okresach w życiu. Z ręką na sercu mogę powiedzieć, że tak dobrego w działaniu kosmetyku pod oczy nie miałam, a próbowałam aptecznych (bo tym najbardziej ufam) droższych, które okazywały się za słabe.
Produkt zamknięty jest w plastikowym przeźroczystym słoiczku o pojemności 30 ml i chyba szybciej straci datę ważności, niż go zużyje. Używam już dobre kilka miesięcy, a nie dotarłam nawet do połowy. Poza tym zamykany jest na zakrętkę, ale mój krem posiada ją w kolorze brudnego złota, a nie jak na zdjęciu białą. Na słoiczku naklejona jest też przeźroczysta naklejka z nazwą produktu, która jednak po kilku dniach zaczęła się odklejać i szybko ją usunęłam.
Krem jest biały, treściwy i tłusty. I tu niespodzianka. Tłusty film, który produkt zostawia na skórze absolutnie nie jest wadą. Zauważyła to już Wizażanka w recenzji poniżej. Z jednej strony zyskujemy ochronę przed zimnym powietrzem, mrozem czy wiatrem, z drugiej jednak film dobrze utrzymuje makijaż, co mnie zaskoczyło w pierwszych dniach stosowania.
Jednak mam też problem z tą tłustą konsystencją. Krem doprowadza mnie do szału swoją wędrówką do wnętrza oka i powoduje zamglenia. Należę do osób nerwowych i aplikacja tego kremu wzbudza we mnie wielką złość. Nawet teraz, gdy o tym pisze, szlak mnie trafia. W końcu po pewnym czasie mgła znika i wszystko jest w porządku, ale żadna minuta tego uczucia nie należy do przyjemnych.
Pomimo tego nie jestem w stanie wyrzucić najprościej w świecie kosmetyku do kosza, bo wiem, że tylko on daje mi to poczucie ulgi na skórze, a jak na razie nie znalazłam godnego następcy. Owszem, szukam wytrwale i nic. Męczę się z mgiełką przez pewien czas po aplikacji, zaciskam zęby, przeklinam w myślach w najgorszy sposób i idę dalej. Ech.....
No dobrze... o wydajności kremu już pisałam, wspomnieć wypada, że cena przy tym oraz biorąc pod uwagę działanie jest świetna. Kosztuje ponad 20 zł i bije na głowę droższe kosmetyki (cena nie zawsze idzie w parze z jakością i działaniem).
No i jeszcze ten olej z norek, to jest dla mnie nieprzyjemna sprawa i mam nadzieję, że jednak znajdę innym krem, zanim ten słoik mi się skończy. Nie chciałabym do niego wracać.

5 /5

Kupi ponownie

Używa produktu od: rok lub dłużej

Wykorzystała: kilka opakowań

Kupiony w: Nie podano

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 5
  • Zapach: 5
  • Stosunek jakości do ceny: 5
  • Opakowanie: 5

Mój ukochany krem ochronny <3

Od 5 lat jest to mój ulubiony krem na jesień i zimę.
Tłusty, mocno odżywczy, nie podrażniający oczu, do tego niesamowicie wydajny i tani - wprost wymarzony produkt ochronny dla posiadaczki suchej i wrażliwej skóry. I choć ten 'olej z tłuszczu norek' może przerażać, to nic nie poradzę na to, że to właśnie Ava odpowiada potrzebom mojej skóry w tak trudnym czasie, jakim jest mroźna zima.

ZALETY:
+Opakowanie: prosty, plastikowy słoiczek z minimalistyczną szatą graficzną - ciekawe, że dawniej był szklany, a od przeszło 2 lat kupuję wyłącznie wersję w plastiku. Jest poręczny i lekki, ale wersja w szkle była zdecydowanie bardziej estetyczna.
+Konsystencja: gęsty, mega tłusty krem o delikatnym, niemal niewyczuwalnym zapachu. Lepiej go wklepywać, niż wcierać, chyba, że nakładamy go na serum, wtedy spokojnie wykonamy masaż i nie rozciągniemy przy tym skóry.
+Wydajność i cena: koszt tego kremu to około 25 zł, ale jest on bardzo wydajny, mnie jeden słoiczek starcza na 4 miesiące!

DZIAŁANIE:
Główną funkcją tego produktu jest ochrona i odżywienie delikatnej skóry pod oczami. Już niewielka ilość wygładza, uelastycznia i zmiękcza skórę, natłuszczając ją i działając łagodząco. Mimo ciężkiej formuły nie powoduje zamglenia oczu. Nie uczula, choć mam do tego skłonność.
Stosuję pod niego obowiązkowo serum pod oczy, bardzo dobrze współpracuje z Zatrzymać Czas Avy, ale w zasadzie każde inne sprawdzi się równie dobrze.
Bardzo dobrze chroni przed wiatrem i mrozem, od kiedy go stosuję moja skóra pod oczami nie wygląda jak po walce bokserskiej, jest miękka, gładka i zregenerowana.
Ciekawostką jest również to, że choć jest tłusty, to poprawia trwałość kolorówki, korektor trzyma się na nim aż do wieczora i nie wchodzi w załamania. Dla mnie nie ma żadnych wad - pomijając składnik pochodzenia zwierzęcego (co nie każdemu pasuje), to sam produkt jest naturalny i spełnia swoje zadanie w stu procentach. Nie wyobrażam sobie zimy bez niego, dopiero ten krem pozwolił mojej ekstremalnie suchej skórze odpocząć i wyglądać normalnie.



Podsumowując: jest to dobry produkt o świetnych właściwościach ochronnych - nie znalazłam drugiego, który byłby równie skuteczny, a przy tym tak delikatny, jak krem Avy. Odkąd go poznałam, to zapomniałam o zapuchniętych i zaczerwienionych oczach, o skorupie na powiekach i o pieczeniu tego delikatnego obszaru twarzy - Ava dba o mnie i to dzięki temu kremowi nie mam zmarszczek pod oczami i chyba długo ich mieć nie będę ;).
Polecam serdecznie!

3 /5

Nie kupi ponownie

Używa produktu od: kilka miesięcy

Wykorzystała: jedno opakowanie

Kupiony w: Drogeria Rossmann

Ocena szczegółowa:

  • Wydajność: 5
  • Zgodność z opisem producenta: 3
  • Zapach: 2
  • Stosunek jakości do ceny: 3
  • Opakowanie: 4

Kosmetyki starszej pani

OKOLICA MOICH OCZU:
mam 21 lat, drobne, płytki zmarszczki, skóra pod oczami jest raczej normalna; od roku stawiam na rożne produkty mające zachować młodość mojego spojrzenia, dużo spędzam czasu przy komputerze, co wiąże się z moimi studiami i zainteresowaniami, ale zarówno do komputera jak i do chodzenia po dworze używam odpowiednich okularów.

PIERWSZE WRAŻENIE:
Cena zdecydowanie podskoczyła od tej na wizażu i w Rossmannie jest dwukrotnie wyższa. Opakowanie jest mocne, plastikowe, ale wygląda jakby było adresowane do pań w starszym wieku, nie jest w żaden sposób innowacyjne czy ładne. Podobnie zapach. Również skojarzenie ze starszą panią i kosmetykami jakich używa, bardzo specyficzna woń, którą na pewno kojarzymy z babcinej toaletki. Po wyjęciu z pudełeczka okolica zakrętki była tłusta. Nie zrobiło to na mnie dobrego wrażenia, że produkt jest tak tłusty, że aż kipi na zewnątrz. Ale w trakcie użytkowania nigdy już nie miałam takiej sytuacji.

DZIAŁANIE:
Faktycznie odżywia. Skóra jest miękka, sprężysta, odżywiona. Jest bardzo tłusty, nie wchłania się od razu, pozostaje dobrą godzinę pod oczami i się błyszczy odcinać np. od matującego kremu nałożonego na resztę twarzy. Nie można z nim przesadzić, w szczególności, gdy ktoś tak jak ja zahacza o górą powiekę, bo miałam momenty, że spływał mi do oka. Nie podrażnił w żaden sposób, tylko widziałam jak przez mgłę. Nie powoduje wysypu, nie jest ciężki na tyle by obciążać powiekę, powodować sińce czy worki (przynajmniej u mnie).
Nie spłycił moich małych zmarszczek, ale nie powstały mi nowe. Zadbał o skórę taką jaką byłą, ale nie wpłynął na to, co już wcześniej się zadziało.

MULIFUNKCYJNOŚĆ:
Stosowałam go też an suche miejsca na mojej twarzy z racji tego, ze nie zawiera uczulającej mnie parafiny, a mocno nawilża i natłuszcza. Sprawdził się na skrzydełkach nosa i okolicach ust.


Jest w porządku, bardzo wydajny, odżywczy, ale na dłużą metę może nie być wystarczający i spełniający oczekiwań. Po ponad półrocznym użytkowaniu najzwyczajniej się nim znudziłam, bo ani cechy szczególne, a przede wszystkim efekty nie sprawiły, że będę za nim tęsknić.

Najaktywniejsze recenzentki
  1. 1

    0
    produktów

    1
    recenzji

    963
    pochwał

    10,00

  2. 2

    6
    produktów

    3
    recenzji

    958
    pochwał

    9,67

  3. 3

    0
    produktów

    0
    recenzji

    232
    pochwał

    9,00

Zobacz cały ranking