Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków;) cz. IV

[goska87]

Napisane przez agta85

Mam nadzieję, że bajeczka000 i littledevil przyniosą lepsze wieści, bo ja niestety nie zdałam.

[adzipersik]

Napisane przez agta85

Mam nadzieję, że bajeczka000 i littledevil przyniosą lepsze wieści, bo ja niestety nie zdałam.

Uuuuuu... to bardzo zła i bardzo przykra wiadomość! ALE!!!!Trzeba wierzyć, że uda się następnym razem
Wiem, że po porażce - nie chce się nic na ten temat pisać ale jak już troszeczkę ochłoniesz - mogłabyś zdać nam jakieś, bardziej szczegółowe relacje... Z niecierpliwością czekamY!!!

[littledevil]

wymusilam pierwszenstwo w 37 minucie

[goska87]

Napisane przez littledevil

wymusilam pierwszenstwo w 37 minucie

Szkoda ...

[zielona87]

Durne pytanie trochę nie na temat - czy wie któraś z was może czy w KRAKOWSKIM MORDZIE jak zdamy test teoretyczny i udajemy się do poczekalni.... to tam jest gdzie zapalić???

[wiewioora1]

Napisane przez littledevil

wymusilam pierwszenstwo w 37 minucie

szkoda, ale następnym razem na pewno będzie OK

[adzipersik]

Napisane przez littledevil

wymusilam pierwszenstwo w 37 minucie

O jeeeeej... Szkoda!!! Ale wymusiłaś? Czy tak egzaminator tylko uznał?! .
Nie dobrze...Kolejna zła wieść...Do góry główka!

[kocim]

Napisane przez littledevil

wymusilam pierwszenstwo w 37 minucie

Godzinę przede mną dziewczyna wymusiła na ostatnim skrzyżowaniu, jak już wracała.
Ale trzymam kciuki i następnym razem zdasz Tylko się nie poddawaj

[panna kinia]

Napisane przez agta85

sto lat!

Napisane przez goska87

Kinia GRATULUJĘ No i oczywiście WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO
Ale żeś sobie prezenta na urodzinki zrobiła

heh no udało się. Najlepszy prezent jak do tej pory Dziękuje

Napisane przez adzipersik

panna kinia - również spóźnione ale bardzo szczere życzenia... Wszystkiego naj, naj, naj z okazji urodzinek!

dziękuje
A Ty łodzianko postaraj się na początku stycznia!

Napisane przez agta85

Mam nadzieję, że bajeczka000 i littledevil przyniosą lepsze wieści, bo ja niestety nie zdałam.

ojejkuu szkoda

Napisane przez littledevil

wymusilam pierwszenstwo w 37 minucie

siet! A było tak blisko ... trzymasz się?

[bajeczka000]

A mnie się udało Na pewno dzięki Waszym kciukom trzymanym .
agta85 i littledevil główki do góry następnym razem na pewno się uda
panna kinia spóźnione ale baaardzo szczere życzenia i buziak

To może teraz napiszę jakieś chaotyczne szczegóły mojego egzaminu bo rozemocjonowana jestem cały czas .
Od samego rana byłam tak zdenerwowana, że aż mi niedobrze było. Jakoś usiłowałam sobie wytłumaczyć, że przecież na litość boską nic się nie stanie jak nie zdam, mój brat zdał za drugim razem a kierowcą jest świetnym. No i w mniej więcej takim stanie dojechałam do WORDu. Oczywiście trzeba było zaczekać co mnie już dobiło całkowicie. Po jakimś czasie zaczęli się kręcić w tej całej poczekalni egzaminatorzy. Było kilku takich tzw "wrednych z twarzy" i Anetka już zdrowaśki klepała żeby tylko na żadnego takiego nie trafić. Bozia się zlitowała i trafił mi się taki łysawy ok 30, ale wyglądał na miłego.
I dochodzimy do samochodu on tam pyta czy warunki są mi znane, i pyta mnie o nazwisko a ja pustka w głowie ( zapomniałam jak się nazywam) ale olśnienia doznałam to się przedstawiłam, no to przechodzimy do egzaminu. Pierwsza rzecz - proszę wsiąść do pojazdu i sprawdzić czy działa sygnał dźwiękowy (czy jak to się tam mówi na to) no to ja wsiadam i sprawdzając ten klakson patrzę na pedała. Pierwsza myśl: ku**wa przecież ja nie wiem który do czego - to się nazywa pustka .
No ale nic a egzamin trwa. Pomyliłam płyn chłodniczy z hamulcowym, on zadał drugi raz to samo pytanie i się zorientowałam i mówię przepraszam pomyliłam się i mówię jak powinno być. Egzaminator przerwał mi w pół słowa i zadał następne pytanie. Skołowana byłam jak nie wiem co. Łuk i górka bez rewelacji. Ale przy najbliższym skrzyżowaniu samochód mi zgasł - ja panika, egzaminator - niech się pani uspokoi.
Później jakoś przebrnęłam przez miasto (oszczędzę Wam bo nie chcę zanudzać) i problem się zaczął jak ujrzałam swoją zmorę - rowerzystę. Kurde co tu robić. No ale zmieniłam pas i jadę dalej, no ale chciałam na ten pas wrócić przed przejściem jeszcze. I tak się to złożyło, że pas zmieniałam w tym samym momencie jak autobus wyjeżdzał z przystanku i chciał mi złapać kierownicę ale uratowałam sytuację a on zdążył mnie złapać tylko za rękę, no ale myślę sobię już po egzaminie. Ale kazał jechać prosto na rondo i zawrócić, zrobiłam i odzyskałam nadzieję, że może jednak dam radę. Jakieś 300 m od wjazdu do WORDU mielibyśmy wypadek bo jakiś palant wyjechał centralnie na mnie. Egzaminator za kierownicę, hamulec - ja blada ze strachu (niewiele brakowało) i mówi do mnie, że to nie będzie miało wpływu na wynik egzaminu bo to nie moja wina, i żebym wzięła kilka głębokich oddechów i się uspokoiła (po mnie bardzo widać jak się stresuję i dodatkowo puszczam sprzęgło za szybko) i żebym jechała dalej. No i czułam, że przytrzymał mi to sprzęgło, żeby mi nie zgasł i dojechałam jakoś . Powiedział tylko, że egzamin ocenia jako pozytywny i gratuluję
No najdłuższy post w mojej wizażowej karierze
Buziaki

[wiewioora1]

bajeczka000 GRATULUJĘ
Ja bym chyba umarła ze stresu po tym "prawie wypadku"... ale miałaś męczący egzamin nie dość, że i tak człowiek zestersowany to jeszcze taka sytuacja... szoook
Ale jaka jesteś dzielna naprawde


panna kinia 100 lat i wszyyyyystkiego najlepszego

[adzipersik]

Napisane przez panna kinia

A Ty łodzianko postaraj się na początku stycznia!

No będę się starała jak nie wiem co!!! Ale to Ty nie wiesz o tym?! Ostatnio też się starałam, i za pierwszym razem też się starałam iiiiii ...z tego wyszła!!! ALE! Może w końcu coś z tych starań wyjdzie (chociaż one nie mają zbyt dużego wpływu na wynik egzaminu w moim przypadku).

Napisane przez bajeczka000

A mnie się udało Na pewno dzięki Waszym kciukom trzymanym .

Brawo, brawo, brawo! Ogromniaste gratulacje! Dołączyłaś więc dzisiaj do grona szczęściarzy!!!

Napisane przez bajeczka000

Od samego rana byłam tak zdenerwowana, że aż mi niedobrze było. Jakoś usiłowałam sobie wytłumaczyć, że przecież na litość boską nic się nie stanie jak nie zdam, mój brat zdał za drugim razem a kierowcą jest świetnym.

Mogę być tak troszeczkę zgryźliwa ?!!! I od razu proszę o wybaczenie i zrozumienie ()... Czy uważasz, że ktoś, kto zdaje za trzecim lub czwartym lub piątym razem - nie może być dobrym kierowcą?! Wybacz ale wiele jest osób, które świetnie sobie radzą za kierownicą a nawet za drugim razem nie zdają!!!
Bardzo się cieszę, że Tobie tak szybciutko się udało zdać i nie kryje się w tym żadna złośliwość ale moim bynajmniej zdaniem - ilość niezdanych egzaminów wcale nie musi świadczyć o tym, jakim kto będzie kierowcą. Amen

... chyba jestem trochę nadwrażliwa dzisiaj ale wiecie kobitki jak to jest z nami kobitkami i o co chodzi więc od razu proszę o rozgrzeszenie ...

[pusunia]

Napisane przez adzipersik

No będę się starała jak nie wiem co!!! Ale to Ty nie wiesz o tym?! Ostatnio też się starałam, i za pierwszym razem też się starałam iiiiii ...z tego wyszła!!! ALE! Może w końcu coś z tych starań wyjdzie (chociaż one nie mają zbyt dużego wpływu na wynik egzaminu w moim przypadku).

Brawo, brawo, brawo! Ogromniaste gratulacje! Dołączyłaś więc dzisiaj do grona szczęściarzy!!!

Mogę być tak troszeczkę zgryźliwa ?!!! I od razu proszę o wybaczenie i zrozumienie ()... Czy uważasz, że ktoś, kto zdaje za trzecim lub czwartym lub piątym razem - nie może być dobrym kierowcą?! Wybacz ale wiele jest osób, które świetnie sobie radzą za kierownicą a nawet za drugim razem nie zdają!!!
Bardzo się cieszę, że Tobie tak szybciutko się udało zdać i nie kryje się w tym żadna złośliwość ale moim bynajmniej zdaniem - ilość niezdanych egzaminów wcale nie musi świadczyć o tym, jakim kto będzie kierowcą. Amen

... chyba jestem trochę nadwrażliwa dzisiaj ale wiecie kobitki jak to jest z nami kobitkami i o co chodzi więc od razu proszę o rozgrzeszenie ...

zgadzam sie

[kesly1]

Napisane przez agta85

Mam nadzieję, że bajeczka000 i littledevil przyniosą lepsze wieści, bo ja niestety nie zdałam.

Bardzo mi przykro już wiesz jak to wszystko wygląda, i na pewno zdasz za drugim razem POWODZENIA

Napisane przez littledevil

wymusilam pierwszenstwo w 37 minucie

no szkoda, opisz dokładnie przebieg egzaminu, jak się już "wyluzujesz"

Napisane przez bajeczka000

A mnie się udało Na pewno dzięki Waszym kciukom trzymanym .
agta85 i littledevil główki do góry następnym razem na pewno się uda
panna kinia spóźnione ale baaardzo szczere życzenia i buziak

GRATULACJE PŁYNĄCE ZE SZCZEREGO SERDUSZKA

[goska87]

Napisane przez bajeczka000

A mnie się udało Na pewno dzięki Waszym kciukom trzymanym

GRATULACJE

Kurcze normalnie jak czytam te wasze relacje to serce mi wali jak oszalałe i zachowuję się tak jakbym sama jechała

[bajeczka000]

Napisane przez adzipersik

Mogę być tak troszeczkę zgryźliwa ?!!! I od razu proszę o wybaczenie i zrozumienie ()... Czy uważasz, że ktoś, kto zdaje za trzecim lub czwartym lub piątym razem - nie może być dobrym kierowcą?! Wybacz ale wiele jest osób, które świetnie sobie radzą za kierownicą a nawet za drugim razem nie zdają!!!

No właśnie bałam się, że napiszę to tak, że ciężko będzie zrozumieć co mam na myśli. Absolutnie nie miałam nic złego na myśli, dziś zdałam sobie sprawę jak dużo zależy od przypadku i naprawdę nie sądzę, że ilość niezdanych egzaminów w jakikolwiek sposób kogoś ocenia jakim jest kierowcą. Przepraszam za to zamotanie i mam nadzieję, że nikogo nie uraziłam

[littledevil]

prezentacja świateł i płynów ok, placyk poszedl elegancko więc pojechaliśmy na miasto, jeżdziłam po waskich jednokierunkowych zrobiłam tam kilka parkowań (skośne równolełge...) chciał mnie na zakaz nakierować ale się wybroniłam bo w pore zauważyłam nakaz skretu w prawo, pojechaliśmy pod taką górę zaciągnęłam ręczny i dosyć długo czekałam aż bedę miała wolną drogę jak w końcu ruszyłam to facet powiedział mi że mam dynamiczniej jeździć więc tak tynamicznie wjechałam na rondo, że wymusiłam kazał skrecić na parking przesiadka i dziękuję bardzo. :|

[carrola]

agta85 przykro mi Wiem co czujesz... Może jak ochłoniesz to napiszesz co poszło nie tak? Zapisałaś się na kolejny termin, mam nadzieję?

littledevil jaka szkoda że tak wyszło. Byłaś już tak blisko zdania. Eh pewnie jesteś wściekła. Trzymaj się i pisz, kiedy następna szansa.

bajeczka000 gratulacje!! Super, że się udało!! Zazdroszczę

[EDZIA1051]

hej, mam jutro egzamin i potworny stres mam duza prosbe do kogos kto juz jest po egzaminie zeby opisał mi co i jak, od poczatku , czy w samochodzie sa odrazu juz kluczyki czy trzeba samemu je włozyc do stacyjki, czy samochod jest otwarty i właczony, jaka jest kolejnosc omawiania po kolei swiateł, i tak sie zastanawiałam jak mi powie ze mam właczyc wszystkie swiatła to jak to zrobie bo przeciez mijania i pozycyjnych za jednym razem nie włacze?, i co jest po kolei pod maska omawiane, i kiedy sprawdzam sygnał dzwiekowy?? bede bardzo wdzieczna za jakie sporady i odpowiedzi na pytania tym bardzije ze zdaje po 18 wiec ciemno jest i to kolejny stres

[kocim]

Egzaminator wkłada i wyjmuje kluczyki. Ty tylko zapalasz lub gasisz( tak było u mnie). Światła może kazać zapalić wszystkie i wtedy po prostu wszystkie zapalasz: mijania, drogowe, awaryjne, przeciwmgielne i światło cofania(zaciągając bieg wsteczny). Może też powiedzieć, żeby po kolei pokazywać, wtedy to robisz.
Sygnał dźwiękowy też powie, kiedy masz użyć. Maskę może sam otworzyć, ale nie zawsze tak jest. U mnie na pierwszym wyrywkowo mnie pytał co pod maską, a na drugim mogłam sama opowiadać. Przy pokazywaniu może zapytać o to, ile poszczególnych płynów ma być. I nie bój się bo stres okropny, ale trzeba to przeżyć. Zjedz snickersa, to trochę się humor poprawi i poczujesz się lepiej
Powodzenia

[brzozka]

Na początku zaglądałam na ten wątek.. Po 3 porażce omijałam go szerokim łukiem, bo sama myśl o egzaminie psuła mi humor, w brzuchu wierciło, bez sensu..
Do dziś dnia, w którym to ZDAŁAM!!! Za 6 razem!!! Hehe.. nie wierzę w to cały czas, mimo, że minęło już parę ładnych godzin.. Jedno wielkie ufff. W końcu trafiłam na miłego pana egzaminatora (4 razy jechałam z kobietą..), sympatycznego i ludzkiego. Gratuluje wszystkim, które (którzy?) zdały, a reszta niech się nie poddaje! POWODZENIA!

EDZIA1051
-czy w samochodzie sa odrazu juz kluczyki czy trzeba samemu je włozyc do stacyjki, , czy samochod jest otwarty i właczony

są kluczyki w stacyjce, silnik uruchomiony, samochód otwarty

- jaka jest kolejnosc omawiania po kolei swiateł, i tak sie zastanawiałam jak mi powie ze mam właczyc wszystkie swiatła to jak to zrobie bo przeciez mijania i pozycyjnych za jednym razem nie włacze?

Nie ma ustalonej kolejności świateł, po koleji włączasz, mówisz jakie, nie wszystkie na raz.

- i co jest po kolei pod maska omawiane, i kiedy sprawdzam sygnał dzwiekowy??

Wymieniamy elementy pod maską według własnej kolejności; sygnał dźwiękowy włączamy przy omawianiu świateł (zawsze robiłam to na końcu)

-bede bardzo wdzieczna za jakie sporady i odpowiedzi na pytania tym bardzije ze zdaje po 18 wiec ciemno jest i to kolejny stres

Tak przynajmniej było u mnie, może w innych ośrodkach inaczej to wygląda. Fakt faktem jestem dość doświadczona w tym temacie, niestety.

GŁOWA DO GÓRY, POWODZENIA!

[nadja]

Dziewczyny nie wiem czy mnie pamiętacie, ale dziś ZDAŁAM za drugim razem. Pierwszy raz wymusiłam pierwszeństwo na około 40 minucie. Zawzięłam się wykupiłam 5 h dodatkowych na innym aucie (ponieważ szybsze terminy) i dziś z samego rana godzina 7 egzamin. Plac ok. Byłam mniej zestresowana niż za pierwszym razem. Wyjechałam na miasto z egzaminatorem i facetem, co się na egzaminatora przyuczał.
Parę razy musiałam gwałtownie hamować. Ciężarówka wymusiła pierwszeństwo, innym razem pies wyskoczył na jezdnię. Miałam zawracanie w bramie, parkowanie równoległe (tu robiłam korektę). Egzaminator mnie poganiał na jednym skrzyżowaniu, chciał mnie podpuścić.
Te 45 minut zleciało bardzo szybko. Starałam się jeździć bardzo dynamicznie. Oczy wokół głowy, pełne skupienie i jestem z siebie dumna Jako pierwsza wyjechałam z WORDU ze wszystkich grup, co zdawały. Czuje się szczęśliwa choć to dopiero początek przygody i nowego wyzwania.

Wierzę, że uda się zdać innym dziewczynom to tylko kwestia czasu. Trzymam kciuki za Was

[kesly1]

Napisane przez brzozka

Na początku zaglądałam na ten wątek.. Po 3 porażce omijałam go szerokim łukiem, bo sama myśl o egzaminie psuła mi humor, w brzuchu wierciło, bez sensu..
Do dziś dnia, w którym to ZDAŁAM!!! Za 6 razem!!! Hehe.. nie wierzę w to cały czas, mimo, że minęło już parę ładnych godzin.. Jedno wielkie ufff. W końcu trafiłam na miłego pana egzaminatora (4 razy jechałam z kobietą..), sympatycznego i ludzkiego. Gratuluje wszystkim, które (którzy?) zdały, a reszta niech się nie poddaje! POWODZENIA!

Gratulacje !!!!!!!!

[bajeczka000]

Napisane przez adzipersik

Brawo, brawo, brawo! Ogromniaste gratulacje! Dołączyłaś więc dzisiaj do grona szczęściarzy!!!

Napisane przez kesly1

GRATULACJE PŁYNĄCE ZE SZCZEREGO SERDUSZKA

Napisane przez goska87

GRATULACJE

Napisane przez carrola

bajeczka000 gratulacje!! Super, że się udało!! Zazdroszczę

Napisane przez wiewioora1

bajeczka000 GRATULUJĘ

Strasznie dziękuję dziewczyny

[goska87]

Napisane przez EDZIA1051

hej, mam jutro egzamin i potworny stres mam duza prosbe do kogos kto juz jest po egzaminie zeby opisał mi co i jak, od poczatku , czy w samochodzie sa odrazu juz kluczyki czy trzeba samemu je włozyc do stacyjki, czy samochod jest otwarty i właczony, jaka jest kolejnosc omawiania po kolei swiateł, i tak sie zastanawiałam jak mi powie ze mam właczyc wszystkie swiatła to jak to zrobie bo przeciez mijania i pozycyjnych za jednym razem nie włacze?, i co jest po kolei pod maska omawiane, i kiedy sprawdzam sygnał dzwiekowy?? bede bardzo wdzieczna za jakie sporady i odpowiedzi na pytania tym bardzije ze zdaje po 18 wiec ciemno jest i to kolejny stres

Dasz rade

Napisane przez brzozka

Do dziś dnia, w którym to ZDAŁAM!!! Za 6 razem!!!

GRATULACJE

Napisane przez nadja

Dziewczyny nie wiem czy mnie pamiętacie, ale dziś ZDAŁAM za drugim razem.

GRATULACJE

[panna kinia]

Napisane przez bajeczka000

panna kinia spóźnione ale baaardzo szczere życzenia i buziak

dziękuje za spóźnione życzenia i gratulje POZTYWNEGO wyniku

Napisane przez wiewioora1

panna kinia 100 lat i wszyyyyystkiego najlepszego

Napisane przez adzipersik

No będę się starała jak nie wiem co!!! Ale to Ty nie wiesz o tym?! Ostatnio też się starałam, i za pierwszym razem też się starałam iiiiii ...z tego wyszła!!! ALE! Może w końcu coś z tych starań wyjdzie (chociaż one nie mają zbyt dużego wpływu na wynik egzaminu w moim przypadku).

ciiiichooo teraz bedzie lepiej! Ba, najlepiej!

Napisane przez brzozka

Na początku zaglądałam na ten wątek.. Po 3 porażce omijałam go szerokim łukiem, bo sama myśl o egzaminie psuła mi humor, w brzuchu wierciło, bez sensu..
Do dziś dnia, w którym to ZDAŁAM!!! Za 6 razem!!! Hehe.. nie wierzę w to cały czas, mimo, że minęło już parę ładnych godzin.. Jedno wielkie ufff. W końcu trafiłam na miłego pana egzaminatora (4 razy jechałam z kobietą..), sympatycznego i ludzkiego. Gratuluje wszystkim, które (którzy?) zdały, a reszta niech się nie poddaje! POWODZENIA!

Ojj i jeszcze przez pare najbliższych dni nie będziesz mogła w to uwierzyć. Myśle, że dopiero jak odbierzemy plastik to dojdzie do Nas, że to już po wszystkim ... hmm a może właśnie początek ?!
Nie mniej jednak gratuluje

Napisane przez nadja

Te 45 minut zleciało bardzo szybko. Starałam się jeździć bardzo dynamicznie. Oczy wokół głowy, pełne skupienie i jestem z siebie dumna Jako pierwsza wyjechałam z WORDU ze wszystkich grup, co zdawały. Czuje się szczęśliwa choć to dopiero początek przygody i nowego wyzwania.

no to moje najszczersze gratulacje
Mnie także ten egzaminacyjny czas zleciał strasznie szybko, a więc może też metoda nie zerkać na zegar?
Teraz się zacznie prawdziwa nauka jazdy ...


Ogólnie to mamy ostanio nawet dobrą passe na wątku, nieprawdaż?

[Taverney]

Napisane przez panna kinia

Ogólnie to mamy ostanio nawet dobrą passe na wątku, nieprawdaż?

i oby trwała jak najdłużej
gratuluję zdającym!

[Kiya]

ja również GRATULUJE wszystkim które zdały w ostatnim czasie,wiem jaka to radość

[m_martka]

gratuluje wszystkim którzy zdali

agta85 następnym razem się uda

[sparx]

A ja dziewczyny juz w sobote... jutro mam dodatkowe jazdy...
mam nadzieje ze juz za tym 3 razem sie uda