2008-12-25, 10:01 | #421 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: śląskie TG
Wiadomości: 765
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dzień Dobry!
Witam w śnieżny świąteczny poranek. Z tak uroczystej okazji składam najserdeczniejsze życzenia zdrowia, pogody ducha i wiary w lepsze jutro Jola z Agatką |
2008-12-25, 19:21 | #422 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
witam
u nas wigilia super- rodzinna i bardzo udana prezentów było dużo- chyba byliśmy wszyscy grzeczni. tylko klaudia najbardziej była zainteresowana jedzeniem.ona chyba jako jedyna dała radę sróbować wszystkich potraw. atmosfera bardzo miła, choinka stoi nadal.pierożki wszystkim smakowały no i reszta też. dziecko nie spało do 22.30 - czekała aż wszyscy pójdą. za to rano obudziła się z nami przed 7 i razem z nami ( tzn w swoim łózeczku)spała jeszcze do 9. był też wczoraj dziadek a dzisiaj wujek. spodobał sie jej nowy wózek tylko że lelek nie wozi a sama w nim siada i ma z tego ogromną frajdę. u babci dzielnie wytrzymaliśmy 1,40 h bo dziecko zaczęło przynosić najpierw moje buty a potem swoje ubranko( madrą mam córkę) . nie telepaliśmy sie autobusem bo wujek nas zawiózł- on chociaż pomyślał. "teścia"udawałam że go nie ma i jakoś to zniosłam. on nie przemawia w świeta ludzkim głosem i ja wolałam nic nie mówić bo po co i jakoś to zniosłam. zjedliśmy obiad , dziecko trochę się pobawiło- wzięłam zabawki. później u naszej pani Anety , a tam dziecko pojadło a potem usnęła u mamuni na kolankach i spało 2 h.także dzień był całkiem spoko. jutro jedziemy do wujka na obiad. no i fotki -u pani Anety
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
2008-12-25, 22:30 | #423 | ||||||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Wstyd...
Dziewczyny dopiero teraz składam Wam i Waszym rodzinom wesołych, spędzonych w rodzinnym gronie Świąt Bożego Narodzenia. Nasz wyjazd do Lublina stał pod znakiem zapytania, Olka dostała 39 stopni gorączki i nie wiadomo było co jej jest. Okazało się, że to 3 tak namiętnie się przebija, po 2 dniach był już spokój. W tempie ekspresowym pakowaliśmy się, kupowaliśmy prezenty, nie zdążyliśmy kupić choinki . Za to po przyjeździe też szał, wizyty po sąsiadach, rodzinie, dopiero dzisiaj mogłam siąść na chwilę. Cytat:
Cytat:
Cytat:
Jakoś Olka nie ma w zwyczaju rozwalać jedzenia po swoim ubraniu, jak już więcej nie chce, to siedzi i grzebie łyżką w jedzeniu. Cytat:
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1017879 0] Przyznam, ze zazdroszcze troche dzis szczegolnie, gdy Oli wpadl w histerie jak zobaczyl krzeselko, normalnie uciekl do drugiego pokoju, byly lzy, rzucanie sie na podloge 2 pierwsze lyzki na sile, potem sam otwieral buzie, czy ktos mi wytlumaczy o co temu dziecku chodzi [/quote] Lea moje dziecko, też mało do niedawna jadło, dopiero od niedawna zaczęła jeść więcej. [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1017962 9]Jutro idziemy do lekarza z Olim, bo mam podejrzenia co do nietolerancji glutenu. [/quote] To nie byłoby dobrze... Może to jest przyczyną, że tak nie chce jeść? Smakowite zdjęcia Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||||
2008-12-26, 20:12 | #424 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 2 444
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
dopiero teraz sie doczolgalam do kompa.
na zyczenia juz za pozno,wiec mam nadzieje,ze milo spedzilyscie Swieta z najblizszymi. czuje sie bardzo zmeczona i najchetniej poszlabym juz spac,ale mamy u siebie 8 letniego goscia,ktory skacze po sofach tak,ze az mi w uszach dzwieczy. kolezanki brat powiesil sie w wigilijna noc.bylam wczoraj u niej,oczywiscie sama i zastanawiam sie,czy nie jechac na noc do niej. maz poszedl do pracy na noc i tak bardzo boi sie zostac sama. jestem bardzo zmeczona i ledwo na nogach stoje,nie wiem co powinnam zrobic tak bardzo chcialabym polozyc sie juz do lozka... obiecalam,ze zjawie sie o 4 rano,ale to nie to samo co zostac z nia na noc... ahhhhh tyle mysli w glowie
__________________
-7kg |
2008-12-27, 04:10 | #425 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
......................... ......................... ......................... ......................... ......................... ................... my prawie cały dzień u wujka.Klaudufka troche przeziębiona ale szybko doszła do siebie i super bawiła się z dziećmi. a my moglismy troszkę odpocząć, posiedzieć przy stole i tz najdał sie chyba schabów za wszystkie czasy- juz zapomniał jak smakuja smazone bo przecież ja nie robię. no i czas wracać do rzeczywistości czyli do pracy.a woone dopiero w sylwka. te świeta to był dla nas super czas- bardzo rodzinny, w miłe atmosferze, bez zgrzytów. miłego dnia
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2008-12-27, 11:23 | #426 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
czesc
u nas niestety pogorszenie, nie ma goraczki, ale powrocil kaszel. Biednego strasznie dusi w nocy. Lekarka cos ostatnio mowila, ze przydaloby sie zrobic badania w kierunku mukowiscydozy
__________________
Jesienne mamy |
2008-12-27, 15:02 | #427 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Maatra, bardzo przykre to co opisujesz, nie dziwię się, że trudno Ci zebrać myśli. Ivy, mieliście burzliwe święta cieszę sie, że zdrówko małej dopisało i oby to ostatnia ząbkowa gorączka (choć ja już nastawiam się na następne u Niny). Nina już nie gorączkuje, ale ma tak opuchnięte i czerwone dziąsełka w całej buzi, do tego pleśniawkę na języku i tak spękane usta (schodząca, zmacerowana skóra i strupki), że co rano cała poduszeczka we krwi, no i z noska też na szczęście malutko. Nocki ciężkie, całe przenoszone. Tatuś pojechał gdzieś błagać farmaceutę o nystatynę (swoją drogą, nigdy nie zrozumiem dlaczego ten lek jest na receptę). Na szczęście daje sobie fukać hasco-septem Wklejam kilka zdjęć, dawno obiecanych
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2009-02-02 o 17:31 |
|
2008-12-27, 15:45 | #428 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
szczęśliwa dziewczynka, wygląda jak modelka, takie ładne minki robi ......................... ......................... ......................... ......................... ..... Klaudufka też miała niespokojna noc. gorączka, kaszel,jak wróciłam z pracy to dałam jej panadol i humorek wrócił.teraz dokucza dziadkowi a mnie sie nic nie chcę - nawet jeść. muszę jakis przegląd lodówki zrobić i trochę wyrzucić tż jakos się trzyma ale mała daje mu nieźle popalić. wczoraj ja bardzo źle się czułam i on dyzurował i przy mnie i przy małej. nie pamiętam żeby kiedyś był taki kochany jak teraz. juz prawie zapomniałam jak się naczynia zmywa.no i ogólnie bardzo mi pomaga. bardzo szybko z tego wszystkiego wczoraj usnęłam a oni razem wojowali. ja nie byłam w stanie i nawet okruszek to chyba wyczuł bo mi nie dokuczała tylko tatusiowi.
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
||
2008-12-27, 19:41 | #429 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
--------- Nam święta mijają bardzo leniwie. W pierwszy dzień świąt miałam bieganinę bo obiad na trzy komórki rodzinne był u nas a jeszcze musiałam jechać po siostrę z rodziną. Od wczoraj się lenimy i chyba z tego lenistwa jutro do kina pojedziemy jak się uda małego gdzieś wciśnąć |
|
2008-12-27, 23:23 | #430 | ||||||||
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Dziękujemy wszystkim za świąteczne życzenia
Cytat:
Kubuś widzę, pięknie pomaga stroić choinkę. Zuch chłopak. Cytat:
Maatra, ja bym się tym tak nie zadręczała. Dobrze, że znaleźliście mu inne miejsce. Nie porównywałabym też psa do dziecka, to zupełnie co innego. Może po prostu na razie nie jesteś gotowa na zmiany. Trzymaj się [1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1017962 9]Jutro idziemy do lekarza z Olim, bo mam podejrzenia co do nietolerancji glutenu. Jak nam powiedza, ze wszystko ok, na pewno i kaza sie nie martwic to chyba zrobie tak: [/QUOTE] Moona i jak Oli? Co lekarz stwierdził?? Myshiu ale z Ciebie zdolna bestia. Torty bardzo ładne. Cytat:
Maksiu wydoroślał, fajnutki chłopczyk. Włoski ma boskie i ten uśmiech. Cytat:
Życzę wytrwałości w postanowieniu noworocznym Klaudunia jak prawdziwa dama. Bardzo ładną ma sukienkę. Cytat:
Dobrze, że to tylko na ząbek i wszystko się wyjaśniło. Zapewniła wam Olcia rozrywkę przed świętami. Cytat:
O kurcze, to dopiero przygnębiające święta. Trzymaj się Maatra, koleżanka na pewno docenia pomoc jaką jej okazujesz. Cytat:
Sylwia mam nadzieję, że jednak ten kaszel i gorączka to jakieś przejściowe osłabienie, a przypuszczenia pani doktor są jak najbardziej błędne. Życzę Wam dużo zdrowia. Ninka to śliczna dziewczynka. Ma piękne pełne usta i urodę laleczki. Cytat:
Mam nadzieję, że lepiej już u Was ze zdrowiem. |
||||||||
2008-12-28, 04:12 | #431 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
witam
myshia-zazdroszczę leniuchowania. dla mnie świeta skończye się w piatkowy wieczór. pocieszam się że teraz znowu 3 dni wolne. 82anusia- a tak cos skromnie napisałaś- a gdzie jakaś relacja ze świąt? ja jak zwykle do pracy chociaż nadal kiepsko się czuję ale koniec miesiąca i jest sporo rzeczy do zrobienia. Klaudufka znowu z tatusiem a ona uwielbia mu dokuczać. pewnie jak wrócę z pracy to on od razu do kolegi się zawinie tak jak wczoraj bo zmęczony będzie. miłego dnia
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
2008-12-28, 18:32 | #432 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Ale ninka urosla Cytat:
Cytat:
__________________
Jesienne mamy Edytowane przez sylwia-zuza Czas edycji: 2008-12-28 o 18:34 |
|||
2008-12-28, 19:45 | #433 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
A nie jest tak, że wszystkie dzieci mają to badanie wykonywane jako przesiewowe po urodzeniu? U nas w książeczce jest naklejka, że było ono wykonane. Cytat:
Jak zawsze mi ucięło cytat... Taszkin Nina bardzo wydoroślała, cudna dziewczynka |
||
2008-12-28, 19:58 | #434 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-12
Lokalizacja: Podbeskidzie/BB
Wiadomości: 4 758
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Witajcie
dziękuję za wszystkie miłe słowa odnośnie Ninki Dorka, wracajcie szybko do zdrowia i pełnej formy Sylwia, oby i dzisiejsza nocka była taka, niech się Maciuś wyśpi. Ivy, takie coś wygrzebałam: Jeżeli chodzi o skuteczność w/w badań (zaraz po urodzeniu), to jest ona bardzo wysoka, niestety jednak nie dają 100% pewności, że choroba nie występuje. Jest to spowodowane m.in. faktem, że choroba ma ponad 1000 mutacji, a badanie obejmuje tylko kilka (kilkanaście) najbardziej typowych, występujących najczęściej. Na mukowiscydozę choruje się od urodzenia, jednakże w przypadku jakiejś bardzo łagodnej mutacji choroba może być "utajniona" przez wiele lat. Gdy objawy są nietypowe konkretna osoba może przez wiele lat być leczona na inne schorzenia, lub gdy objawy nasilają się tylko od czasu do czasu po prostu je bagatelizować. Tak więc możliwe jest zdiagnozowanie osoby dorosłej. Jeżeli występują jakiekolwiek niepokojace objawy najlepiej niezwłocznie zgłosić się do specjalisty i powiedzieć o swoich przypuszczeniach. _________________________ okazało się, że te strupki na ustach to...opryszczka. To znaczy, nie okazało się, a bardzo spostrzegawcza i szybko kojarząca fakty mama w końcu się domyśliła. Wszystko zrzuciłam na katar, śluzówkę i trzonowe zęby, a to było tylko powodem spadku odporności, żeby opryszczka zaatakowała. Lekarka tez ją oglądała, ale wtedy jeszcze nie było nic widać, prócz nabrzmiałych dziąseł, krwiaczków i wybijających się trzonówek. Nawet ta gorączka była prawdopodobnie od tego, od opryszczki. Jedyny pożytek z tego, to oby niepotrzebna, ale zawsze jakaś pomoc dla Was, gdybyście zauważyły takie objawy. Już mamy maść, jest lepiej, tylko nacierpiała się biedna, co bardzo sobie wyrzucam. http://zdrowie.flink.pl/opryszczka.php http://www.edziecko.pl/zdrowie_dziec...3,4984207.html A z bardziej optymistycznych akcentów Mamy nową zabawę. Nina wychodzi z pokoju i czeka, ja się chowam i ją wołam. Ona przylatuje i mnie szuka zawsze najpierw sprawdza w miejscu, gdzie byłam poprzednio...taka pewna siebie, a ja nie moge ze śmiechu za zasłoną wystać Pozdrawiamy!
__________________
Edytowane przez taszkin Czas edycji: 2008-12-28 o 20:06 |
2008-12-28, 20:10 | #435 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
napewno na mukowiscydoze? macko owszem, miał badanie(z piekna naklejka), ale na hipotyreoze i fenyloketonurie
__________________
Jesienne mamy Edytowane przez sylwia-zuza Czas edycji: 2008-12-28 o 20:13 |
2008-12-28, 20:45 | #436 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
W UK sa to podstawowe badania po urodzeniu Chorowitkom duzo zdrowka zyczymy z Olim My tez jestesmy rozlozeni od czwartku, ja jestem chora 3 raz w ciagu 2 miesiecy, Oli 2, jak jutro bedzie tak zle, to dzwonie po wizyte domowa, bo do przychodni sie nie doczlapiemy Nie wiem czy jutro tu bede, wiec juz dzis zycze wszyskiego co naj Murmisce Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 Czas edycji: 2008-12-28 o 21:03 |
|
2008-12-28, 21:14 | #437 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1024643 4]
Nie wiem czy jutro tu bede, wiec juz dzis zycze wszyskiego co naj Murmisce [/quote] Znikłam, ale jeszcze żyję . Od 23 grudnia jesteśmy w Denver i zostajemy tu do 1 stycznia. Zrobiłam sobie małą przerwę internetową . Mam nadzieję, że Wasze święta były udane. (Maatra, bardzo mi przykro z powodu brata koleżanki ). Moje święta są słodko - gorzkie. Pięknie tu, góry dookoła, ale brakuje mi prawdziwych rodzinnych świąt w domu, z rodziną. Cała atmosfera została w Polsce. Troszkę zazdroszczę wszystkim, ktorzy mają pełne domy, z całym tym gwarem i śmiechem . Chorowitkom życzę zdrowia, trzymajcie się . |
2008-12-28, 22:14 | #438 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
A oto dlaczego mysle, ze Oli ma alergie na cos, czy jest to gluten, czy moze cos innego, nie wiem
Oli od czerwca ma wysypke na raczkach, troche na nozkach i chropowate policzki, czasem z rumiencem. Kupki robi nieladne, czasem i 2-3 razy dziennie takie smierdziuchy, czasem jest zbyt duzo (jak na moje oko ) calkiem niestrawionych kawalkow, czasem sluz, ma bardzo duzy brzuszek, plus jego wieczna niechec do jedzenia. Ja nie wiem czym to dziecko zyje, dzis zjadl tylko jogurt sojowy, ok 200 g, o godzinie 17. wstal o 6.30 Troche podjada w ciagu dnia, ale to takie znikome ilosci, kawalek jablka, kiwi, pomemla skorke od chleba, czasem wypije flache mleka. choc ma tez dni, ze je zupelnie normalnie Kapiemy go w Oilatu, smarujemy tez, dostaje tez calcium w syropie, podobno dziala na zmiany skorne, u nas nic nie dziala Od wtorku ma calkowicie odstawiony gluten, jesli to nie zadziala to odstawiamy tez produkty z mlekiem, z tym bedzie gorzej, bo o ile Oli w ogole nie pije mleka krowiego, ani nie je jogurtow/serkow itp to jednak mleko jest wszedzie U lekarza jeszcze nie bylismy, choc nie ludze sie, ze ang sluzba zdrowia mi pomoze |
2008-12-28, 22:40 | #439 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1024838 2]
Oli od czerwca ma wysypke na raczkach, troche na nozkach i chropowate policzki, czasem z rumiencem. Kupki robi nieladne, czasem i 2-3 razy dziennie takie smierdziuchy, czasem jest zbyt duzo (jak na moje oko ) calkiem niestrawionych kawalkow, czasem sluz, ma bardzo duzy brzuszek, plus jego wieczna niechec do jedzenia. Ja nie wiem czym to dziecko zyje, dzis zjadl tylko jogurt sojowy, ok 200 g, o godzinie 17. wstal o 6.30 Troche podjada w ciagu dnia, ale to takie znikome ilosci, kawalek jablka, kiwi, pomemla skorke od chleba, czasem wypije flache mleka. choc ma tez dni, ze je zupelnie normalnie [/quote] Leosiu, to rzeczywiście może być alergia, Malwinka również ma problemy skórne (i niby jakąś alergię), brzuszek też niczego sobie, ale ostatnio po odstawieniu od nocnego smoczenia mleka je bardzo dużo w dzień. Szorstkie i zaczerwienione poliki często są objawem alergii mlecznej i masz rację że to mleko jest prawie wszędzie. Ja jeszcze dawno temu spróbowałam odstawiać siebie samą od wszystkiego, co mleczne, ale na problemy Balbinowe nic to nie pomogło. Życzę Wam wytrwałości w rozpoznawaniu alergenu, szczególnie że Oliś jest niejadkiem. |
2008-12-29, 01:14 | #440 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Hipotyreoza kod próbki........ Fenyloketonuria Mukowiscydoza Pobrano dnia: ................. I jak dobrze pamiętam, to któraś z dziewczyn z mam mikołajkowych miała taką sytuację, że miał jej synek (chyba synek???) niejednoznaczne wyniki jeśli chodzi o mukowiscydozę (przysłano zawiadomienie do domu), ale potem wszystko dobrze się skończyło po dokładniejszych badaniach. Edit: Cytat:
Edytowane przez poissonivy Czas edycji: 2008-12-29 o 01:17 |
||
2008-12-29, 04:21 | #441 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1024643 4]Nie ma w Polsce badan na mukowiscydoze Jakis czas temu w 4 wojewodztwach badano dzieci po urodzeniu, ale, ze badania te sa bardzo drogie, zrezygnowano
W UK sa to podstawowe badania po urodzeniu Chorowitkom duzo zdrowka zyczymy z Olim My tez jestesmy rozlozeni od czwartku, ja jestem chora 3 raz w ciagu 2 miesiecy, Oli 2, jak jutro bedzie tak zle, to dzwonie po wizyte domowa, bo do przychodni sie nie doczlapiemy Nie wiem czy jutro tu bede, wiec juz dzis zycze wszyskiego co naj Murmisce [/quote] dużo zdrówka wam zyczę Cytat:
no ale trzeba się cieszyć z tego co jest ......................... ......................... .............. mnie już ten kaszel klaudufki zaczyna martwić- ale jak to babcia ostatnio stwierdziła- to tylko kaszel i katar tż bedzie ja meczył eurespalem a jak nie to chyba tez zadzwonie po lekarza a tak ogólnie to super. mała rozrabia i też wymysla różne zabawy- jej ulubiona to nakrywanie sie kocem i mówienie - kuku no i wygłupy z mamą- samolociki,i takie tam akrobacje w powietrzu apetyt jej dopisuje- jak zawsze ja jak zwykle juz mam prawie obiad gotowy i czuje zapach klopsików, surówke zrobiłam wczoraj bo były ziemniaczki i jajko sadzone no i surówka z marchewki. a w sylwestra chyba w końcu bedziemy siedzieć w domu- może i dobrze, obym tylko do północy doczekała duzo zdrówka dla wszystkich chorowitków no i miłego dnia
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2008-12-29, 08:10 | #442 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
moona mój Adrian ma nietolerancję glutenu z podejrzeniem celiakii. Kupy robił takie jak opisujesz, w tym czasie kiedy ujawniła sie nietolerancja dostawał wysyplki po wszystkim co zjadł. Przez 4 mce nie przybrał na wadze NIC. Charakterystyczne dla nietolerancji glutenu są własnie te kupy, ze sluzem, niestrawionymi kawałkami bo jelita nie mogą sobie poradzić. My mielismy takie kupy jeszcz z 1,5 tygodnia po odstawieniu ale teraz jest wszystko OK. Mysle, ze warto odstawić ten gluten na jakiś dłuzszy czas i zobaczyc czy się poprawi ale tak jak pisze wydalanie glutenu moze potrwać. Jak juz się kupki poprawią mozesz odczekać jakiś 1 mc i zrobić znów probe prowokacyjna. U nas po 3 dniach ponownego podawania glutenu znów pojawiły się te kupy. Takze mam 100% pewnosci, ze to gluten, robilismy tez badania w szpitalu ale tam nie wyszło nic. Zeby wyszło musiałby jesc gluten przez conajmniej 6 mcy a to jest niemozliwe
Jak masz jakies pytania to chętnie odpowiem. mam nadzieję, ze wszystko bedzie dobrze |
2008-12-29, 08:17 | #443 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 4 778
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
To bylo u nas. Wszystkie dzieci we Wroclawiu mialy przesiewowe badanie w kierunku mukowiscydozy, ale nie wiem, czy te badania juz sa przeprowadzane w calej Polsce na pelna skale. Faktycznie na naklejce nie bylo mowy, ze takie badanie zostalo przeprowadzone. Ale bylo. Wowczas nawet dzwonilam na oddzial noworodkow do szpitala, gdzie rodzilam, zeby to potwierdzic (bo myslalam, ze mnie wkrecaja i ciagna na jakies badania dodatkowe tak losowo). Naszczescie wyniki sie nie potwierdzily. I wszystko jest ok. |
|
2008-12-29, 08:43 | #444 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Witajcie mamuśki ....
Meldujemy się z Kubusiem...niestety zasmarkanym Kubusiem no i pokaslującym ehhhhhhh Pozatym wszystko ok Święta, święta i po świętach Idę Was poczytać dzieciaki na fotkach
__________________
*** -12,5kg*** |
2008-12-29, 08:49 | #445 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
hmmm Adrian nie miał tych badań nigdzie nia mam nic takiego zapisanego. O fenyloketonurii mam.
|
2008-12-29, 09:18 | #446 | |||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Olcia niby ma na nalepce napisane, ale czy były one robione, to chyba trzeba było zadzwonić i się spytać. Cytat:
Mam nadzieję, że to tylko nagła niedyspozycja Cytat:
W Polsce można dostać U mnie na nalepce jest, że było, a nie mam pewności, że było, u Ciebie na nalepce nie jest, że było, a było Czy wszystko w tym kraju musi być takie pogmatwane Cytat:
Cytat:
Ja zauważyłam taką prawidłowość, że katar pojawia się wtedy, jak zaczyna się grzebanie w buzi, a kaszel jest następstwem kataru. Póki Olka jest w pionie, to katar sobie spływa spokojnie i nie kaszle, jak tylko się ją położy, to katar zamiast spływać nosem, to spływa do gardła i zaczyna kaszleć. U mnie jest tak samo. Ale trzeba pamiętać o tym, żeby każdy kaszel konsultować z lekarzem . Ojej to niech ją nie męczy. Ja Olce podawałam ze 3 serie i za każdym razem efekt był taki sam - żaden. |
|||||
2008-12-29, 09:31 | #447 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 9 656
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Poissonivy dokladnie taka polska rzeczywistośc co do czujności to czytam Wasz wątek codziennie z tego co widzę to co raz więcej dzieci ma problem z glutenem więc juz wolę kogoś naprowadzić na trop nawet jeśli przypuszczenia się nie potwierdzą. Mnie nikt nie naprowadził i straciliśmy trochę czasu zanim do tego doszłam bo lekarze nie wiedzieli co mu jest
|
2008-12-29, 09:58 | #448 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
dziewczyny gdzie jest sprawiedliwosc? czy, nie wszyscy placimy na narodowy fundusz zdrowia? Dzieci z prowincji sa gorsze i nie musza miec wszystkich badan?
Przepraszam,ale troche sie zdenerwowalam........
__________________
Jesienne mamy |
2008-12-29, 10:34 | #449 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
az ja spojrzalam do książeczki Zuzola
i tez jest tak napisane jak u Ivy te 3 choroby wymienione wiec ja mysle ze chyba nie sciemniali i pobierali i wysylali Życzę zdrówka dla wszystkich chorowitków |
2008-12-29, 10:57 | #450 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
A może podlaskie akurat się załapało na te 3 badania... ja już nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Edytowane przez poissonivy Czas edycji: 2008-12-29 o 10:59 Powód: dopisek |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:47.