Jesienne Mamy 2007 cz. IV - Strona 21 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-01-11, 11:07   #601
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Pupa polubiła krochmalenie i już jest dużo lepiej .
To dobra wiadomość
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
O rany, to nieźle Wam dała Kropa popalić.
Moja dla odmiany ostatnio nawet nieźle śpi.
Niestety dalej daje
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Mój szanowny małżonek właśnie zaczadził cały dom .
Otóż historia zaczyna się od nowego termostatu, który zakupił. Oczywiście trzeba go było od razu instalować . Cały świat przestał się już liczyć, nawet pizza . Została biedaczka wyciągnięta z zamrażarki i tak leżała zapomniana przez ponad dwie godziny. W przebłysku świadomości mój mąż postanowił jednak się nią pożywić i zafundował nieszczęsnej zwiotczałej ofierze trzy zdrowaśki w piekarniku. Zemsta nadeszła dość szybko w postaci spłyniętej przez kratki masy ciastowo-serowej i oblepieniu nią całego piekarnika . Dodajmy do tego jeszcze poparzoną łapkę M. i ponowną próbę dopieczenia nędznych resztek . Czekałam tylko, kiedy włączy się alarm przeciwpożarowy. Kiedy o tym wspomniałam, mój luby postanowił mnie zamrozić, otwierając na oścież drzwi balkonowe .
Kończę więc swoją opowieść, bo zaraz zamarzną mi paluszki .

Toż to Ameryka
Leże i chicham

Całuski w poparzoną łapkę M.
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
edit: widzę że się fotki nie przekręciły, to dziwne bo u mnie w kompie są przekręcone... Mam nadzieję, że nie będzie to Wam przeszkadzało
Bardzo ładne zdjęcia
A na spacerku rodzinne bardzo mi się podoba
Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Moze narty bylyby lepszym rozwiazaniem
Przyczepione do stopek Majeczki nie stwarzalyby tyle klopotu. Czy trzymasz za narty czy za coreczke i tak masz caly nierozlaczny komplet w reku

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Trochę cięzko mi się przestawić na robienie zakupów po pracy i gotowanie obiadu na następny dzień popołudniami

Aaaaaaaaaaaa dla chętnych nowe fotki Kubusiowe:
http://members.chello.pl/m.nawala/Kubus/
Pysiu przywykniesz

Zdjęcia Puchatka urocze, zwłaszcza szalejącego w pościeli (uwielbiam takie fotki)
Cytat:
Napisane przez ebena Pokaż wiadomość
U nas wszystko w porządku. Matylda niespodziewanie z nowym rokiem postanowiła się odsmoczkować, przeszła na naturalne sposoby uspakajania się czyli moje piersi gania mnie po całym domu za cycusiem, w nocy nie daje spać, budzi się po 2-3 razy zeby possać (ze smoczkiem było mi lzej) ale z drugiej strony się cieszę, ze jeden problem nałogowy mamy z głowy ( mam nadzieje) myślę, ze szybko jej się wszystko unormuje i da mi spokój , bo jestem tym wykończona
Oj zeby tak postanowiła sobie na wiosnę pożegnac się z cycusiem
Ojej z deszczu pod rynnę
Nie wiem co wybrałabym... gdybym miała wybór taki, odstawić cycka, czy smoczka
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
A czy ja Wam pisałam, że mój mąż podczas wyjazdu zamknął kluczyki w samochodzie, kiedy byliśmy w dzikiej głuszy?
I że zgubił swój telefon komórkowy?
Mi też kiedyś się taki wyczyn udał... a co pochwalę się

Natomiast z komórką nikt nie pobije mojej mamy...
Jechała do nas w odwiedziny i położyła na masce samochodu, bo szukała papierosów w torebce i zapomniała włożyć z powrotem
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Martwi mnie tylko, jak zniosę tak długą rozłąkę z Jasiem, a on z rodzicami. Czy spodoba mu się w żłobku? Czy nie będzie płakał, chorował? Czy będzie jadł?

Naszły mnie obawy, czy żłobek to właściwe rozwiązanie (prawdę mówiąc jedyne, jakie w naszej sytuacji wchodzi w grę). Czytam, szperam, wynalazłam coś takiego i zrobiło mi się przykro :

"(...) kilkumiesięczny Maluch potrzebuje głównie kontaktu fizycznego z mamą. Chce być przytulany i pragnie, aby spędzano z nim dużo czasu. Potrzeba przebywania z rówieśnikami przychodzi dopiero później - mniej więcej w wieku trzech, czterech lat. Taką bliskość może ofiarować maleństwu tylko mama."
http://www.pieluszki.pl/categories/cat_id/54
Ja nie żałuję, że Ola poszła do żłobka, choć miałam również milion rozterek z tym związanych.

W żłobku Ola je regularne, zbilansowane posiłki, lubi chodzić do żłobka, a roześmianej jej buzi i jak idzie do nas, gdy po nią przechodzimy nic mi nie zastąpi.

Ostatnio szła do nas z takim zaangażowaniem, że wlazła na Pawełka
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
W piątek bal przebierańców w szkole u Kaca. Mam nie lada zadanie - uszyć kostium Czterorękiego z Ben 10... Właśnie biorę się do pracy.
Komu jak komu, ale Tobie na pewno się uda
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-11, 11:38   #602
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ja miałam taką masakrę jak byliśmy na usg bioderek. Dobrze że byłam z mamą to jakoś nam się udało zdzierżyć ale ze 3 godziny czekaliśmy...

U nas z bioderkami (zresztą to ta sama przychodnia) było podobnie za pierwszym razem (potem już nas znali i często wchodziłyśmy jako jedne z pierwszych), no ale wtedy malutka była więc nie uciekała i nie ciągała nigdzie.


Cytat:
Napisane przez edytkap Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki,
poniżej obiecane foty Marty

Chyba komuś przydałoby się lanie spuścić za ukrywanie dziecka Wyrosła z Martusi śliczna panienka. Widać zima jej niestraszna. W kapeluszu wygląda bardzo zalotnie


Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Sylwuś a co to te ciasteczka? te podpisy?

Wprawdzie ja nie Sylwia, ale ciasteczka to Cookies. Są one na Twoim komputerze i trzeba je usunąć.


Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Weszłam tu pochwalić się Wam że dziś z mężem idziemy jak za starych czasów na tańce. Z Weroniką zostaje moja mama (zresztą jak zawsze) a ja idę się wyszaleć po 2 latach nie bycia nigdzie.
Na razie nawet nie wiem co na siebie włożę ale wogóle mnie to nie stresuje a wcześniej to jakoś tak się przejmowałam ale dlaczego to nie wiem?

Dobranoc Wy się wyśpijcie bo ja wrócę nad ranem zapewne...)))

Jak się bawiliście? Dawno na tańcach nie byłam.


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
a wieczorem wychodzę do koleżanki na urodziny.

Udanej imprezy.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Do tego wyszła nam ostatnia 4 , więc stan uzębienia na stan dzisiejszy 13.
Wykluwa się 7 (skąd ona się wzięła nie mam pojęcia) i 3
zaczęło się znów ślinienie, katar, lekka (na szczęście) temperatura, kaszel i spanie z zadkiem w górze (zauważyłam, że jak Olę męczy katar to woli spać na brzuchu z uniesionym zadem ).

Gratulacje za kolejne ząbki. Chyba wtedy lepiej jej się oddycha, to Mai ulubiona pozycja spania.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Może Maja ma teraz okres eksperymentowania i smakowania wszystkiego bez dodatków?
A co jest złego w tym, że je samo?

W sumie nic złego, ale z pieczywem wydaje mi się posiłek bardziej pożywny, niż sam plasterek sera, czy mięska.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Świetny jest suwaczek z zęb(em)ami Mai

Dziękuję, mnie też się podoba.

...
U nas choroba w ciałku Mai rozgościła się na całego. Z nosa leci jak z kranu. Wczoraj taka woda, dziś gęstnieje, temperatura podwyższona i ten kaszel. Oczka, to takie malutkie szpareczki. Dobrze, że chociaż humor jej dopisuje i nie jest jakoś specjalnie marudna.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-11, 11:38   #603
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Jaś już w żłobku, zawiózł go mąż. Podobno pożegnali się radośnie, ucałowali się, Jasio zrobił z tatą żółwika na pożegnanie i rzucił się w wir zabawy . O 11 go odbieram.
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Po Jasia pojechałam z Michała bratem, który dziś miał wolne. Poszłam po Jasia, a Piotr w tym czasie montował fotelik, który Michał mu zostawił. Gdy weszłam do żłobka, Jaś wyszczerzył się od ucha do ucha i biegł w moim kierunku, aż się wzruszyłam. Położył się na moich nogach (siedziałam na podłodze) i tulił. Opiekunki powiedziały, że nie płakał, tryskał energią i chętnie się bawił. Zjadł nawet trochę serka i pół rogala maślanego (to sukces!).
Teraz śpi smacznie .
To chyba dobrze Demoniku?
Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny ja tylko na chwilke, ostatnio macko funduje nam upojne noce z placzem w tle, chodze jak zoombi. W dzien spi bardzo mało a jak nie spi, to marudzi i placze usiade wieczorkiem, postaram sie nadrobic zaleglosci
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1039579 1]Nie wiem o co chodzi, ale Oli dolacza do nocnych markow, od kilku tygodni probujemy walczyc z nocnymi manewrami, ale bezskutecznie, do tego ciagle ma goraczke, ale bez kaszlu czy kataru, po prostu sama goraczka, raz wieksza raz mniejsza, do tego ciagle odmowy niejedzenia, stawiam na zeby [/quote]

Ojej a co to ostatnio z naszymi jesiennymi dzieciaczkami się dzieje?
Mam nadzieję, że to tylko przejściowe kłopoty i życzę Wam i sobie również, żeby następne nocki były przespane
Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
W poniedziałek 12 stycznia o godz. 16. mam trzeci egzamin praktyczny na prawo jazdy . Po raz pierwszy po zmierzchu, a wieczorem jechałam tylko raz, wczesną jesienią. Nie udało mi się wziąć jazd doszkalających wieczorem, wykupiłam tylko 3h przed egzaminem. Jestem przerażona i jednocześnie trochę podminowana na myśl o kolejnym egzaminie. Jak mi się tym razem trafi jakiś niemiły egzaminator, to wybuchnę jak wulkan. Trzymajcie za mnie kciuki!
Będę mocno trzymać Demoniku
Tylko się nie denerwuj.
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
U nas męczący dzień. Rano okulista, popołudniu hematolog. U hematologa wszystko dobrze, badania w porządku, jednak za 3 miechy znów kontrola, bo węzły nadal powiększone.
Okulista to porażka, wyczekałyśmy się 2,5 godziny, a pani w sumie tylko kazała zakrapiać oczy tydzień przed kolejną wizytą by przygotować do badania. Maja nie chciała w ogóle z nią współpracować i wcale się nie dziwię. Jak weszłyśmy, była tak rozdrażniona i zmęczona, że od razu zaczęła płakać. W poczekalni kilkanaście razy płakała, rzucała się na podłogę, ciągała mnie przez korytarze. Ludzie patrzyli na mnie, jak na wyrodna matkę, kiedy Majunia leżała i waliła nogami o podłogę.
Wczoraj byłyśmy u dentystki (nie rezygnowałam z wcześniej umówionej wizyty), obejrzała na ile mógł dziąsła potworka, bo ona nietykalna jest. Była bardzo miła pani stomatolog a nawet dwie. Kazały się nie martwić i dbać o perełkę. Zaleciły mycie ząbka pastą, masowanie dziąsełek szczoteczką silikonową na palca i niemartwenie się o dolna partię ząbków. Stwierdziły, ze skoro ząbki się pojawiały nie ma sensu prześwietlać i promieniować dziecko.
To tyle z naszych podbojów lekarskich.
Ojej to rzeczywiście napięty grafik mieliście
może z węzłami zamiast do hematologa, to powinniście iść do immunologa?
Ja byłam 2 razy u hematologa i 2 razy to była porażka, zwykły pediatra więcej informacji udzielił na podstawie wyników badań (jak czas pokazał prawidło), niż pożal się Boże hematolog.
Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
Ania napisała,ze wszystko ok, walczy z uczniami
omg a cóż to za walka, czuję się jak ten Don Kichot, a moja walka jest na wstępie skazana na przegraną.

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
No, KAcper już na balu a ja mogę się już pochwalić jestem dumna z mego dzieła, co prawda pracy było na ponad 4 godziny ale warto było dzieciaki były zachwycone "łał, zobacz, czteroręki!"

Ależ Ty jesteś niesamowicie zdolna
Cytat:
Napisane przez edytkap Pokaż wiadomość
poniżej obiecane foty Marty
Martusia pięknieje w oczach
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Weszłam tu pochwalić się Wam że dziś z mężem idziemy jak za starych czasów na tańce.
Oj będzie się działo
------------------------------------
Mam dość: uczniowie upierdliwi, rodzice upierdliwi i mają zboczone (przepraszam za słowo, ale ono chyba tu najbardziej pasuje) ambicje zrobić z matoła Einsteina.

Jedna mama przyszła (dodam, że zostawiła swoje dziecko z ojcem, odeszła od tego dziecka, bo go nie chciała ) i dziwi się, że jej dziecko jest agresywne, niegrzeczne, opryskliwe i źle się uczy.
Powiedzcie, czy ja jestem nienormalna, czy świat?
Zaczynam coraz mniej rozumieć z tego co się dzieje wokół mnie.

Nienawidzę końca semestru/roku, za każdym razem mam wrażenie, że kogoś skrzywdziłam, tudzież nie dałam szansy poprawy (choć jak widać po mojej ostatniej frekwencji na wizażu, to nic innego nie robię ).
Jeszcze tydzień pracowity, a potem tydzień prawie nic nie robienia i w końcu 2 tygodnie ferii
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-11, 12:56   #604
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1039579 1]Zyje, zyje, ale co to za zycie

Nie wiem o co chodzi, ale Oli dolacza do nocnych markow, od kilku tygodni probujemy walczyc z nocnymi manewrami, ale bezskutecznie, do tego ciagle ma goraczke, ale bez kaszlu czy kataru, po prostu sama goraczka, raz wieksza raz mniejsza, do tego ciagle odmowy niejedzenia, stawiam na zeby

Dzis hrabia wstal o 8 rano, po milionie nocnych pobudek i placzow, i do godziny 10 byl tylko u mnie na kolanach, pieluche musialam mu tak zmieniac, bo przy probie usuniecia z kolan byl placz, teraz spi, pewnie zeby, co

Te przeryczane nocki, plus niejedzenie, plus moje ciagle klopoty zdrowotne daly super wynik, czyli moje zniechecenie do wszystkiego

Ale ja tu jeszcze wroce [/quote]

Szybkiej poprawy i unormowania życzę

No i czekamy na twoją reaktywację

Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
czesc dziewczyny ja tylko na chwilke, ostatnio macko funduje nam upojne noce z placzem w tle, chodze jak zoombi. W dzien spi bardzo mało a jak nie spi, to marudzi i placze usiade wieczorkiem, postaram sie nadrobic zaleglosci
Oby naszym milusinskim się pozmieniało i spali jak susły

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
W poniedziałek 12 stycznia o godz. 16. mam trzeci egzamin praktyczny na prawo jazdy . Po raz pierwszy po zmierzchu, a wieczorem jechałam tylko raz, wczesną jesienią. Nie udało mi się wziąć jazd doszkalających wieczorem, wykupiłam tylko 3h przed egzaminem. Jestem przerażona i jednocześnie trochę podminowana na myśl o kolejnym egzaminie. Jak mi się tym razem trafi jakiś niemiły egzaminator, to wybuchnę jak wulkan. Trzymajcie za mnie kciuki!

Jutro miałam mieć jazdy, ale się nie udało, teściowa zarezerwowana, więc skorzystam i pójdziemy z Michałem do kina. W sobotę jedziemy do znajomych, a w niedzielę imprezujemy u moich rodziców, będziemy świętować ich 34 rocznicę ślubu .

Do zobaczenia w przyszłym tygodniu!


M.
Kochanie Ty wiesz, że trzymam mocno kciukasy za Ciebie!
Nie stresuj się, przed egzaminem myśl o czymś przyjemnym będzie dobrze...nie piszę że do 3 razy sztuka....by nie kusić losu.......jestem z Tobą myslami...

Duży

I miłego weekendowania
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-11, 12:57   #605
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
U nas męczący dzień. Rano okulista, popołudniu hematolog. U hematologa wszystko dobrze, badania w porządku, jednak za 3 miechy znów kontrola, bo węzły nadal powiększone.
Okulista to porażka, wyczekałyśmy się 2,5 godziny, a pani w sumie tylko kazała zakrapiać oczy tydzień przed kolejną wizytą by przygotować do badania. Maja nie chciała w ogóle z nią współpracować i wcale się nie dziwię. Jak weszłyśmy, była tak rozdrażniona i zmęczona, że od razu zaczęła płakać. W poczekalni kilkanaście razy płakała, rzucała się na podłogę, ciągała mnie przez korytarze. Ludzie patrzyli na mnie, jak na wyrodna matkę, kiedy Majunia leżała i waliła nogami o podłogę.
Wczoraj byłyśmy u dentystki (nie rezygnowałam z wcześniej umówionej wizyty), obejrzała na ile mógł dziąsła potworka, bo ona nietykalna jest. Była bardzo miła pani stomatolog a nawet dwie. Kazały się nie martwić i dbać o perełkę. Zaleciły mycie ząbka pastą, masowanie dziąsełek szczoteczką silikonową na palca i niemartwenie się o dolna partię ząbków. Stwierdziły, ze skoro ząbki się pojawiały nie ma sensu prześwietlać i promieniować dziecko.
To tyle z naszych podbojów lekarskich.
Oj to sięnabiegaliście......... dobrze, że nie trzeba robić prześwietlenia

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
No, KAcper już na balu a ja mogę się już pochwalić jestem dumna z mego dzieła, co prawda pracy było na ponad 4 godziny ale warto było dzieciaki były zachwycone "łał, zobacz, czteroręki!"

Dorzucam też pierwowzór bo nie każdy ma obowiązek znania Bena 10 i niestety znowu widzę że są przekręcone zdjęcia. Czy któraś potrafi mi to wyjaśnić? W kompie mam w dobrą stronę, jak pobieram jest ok a jak robię podgląd wiadomości to są bokiem... Tak to jest jak ma się za mądry sprzęt...
Kac w roli fourarms wygląda jak twardziel

Udało Ci się Myshiu...zdolna mama z Ciebie wielkie dal Ciebie

Cytat:
Napisane przez edytkap Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki,
poniżej obiecane foty Marty
Urocza a w tym kapelusiku słodziutko sięprezentuje

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Weszłam tu pochwalić się Wam że dziś z mężem idziemy jak za starych czasów na tańce. Z Weroniką zostaje moja mama (zresztą jak zawsze) a ja idę się wyszaleć po 2 latach nie bycia nigdzie.
Na razie nawet nie wiem co na siebie włożę ale wogóle mnie to nie stresuje a wcześniej to jakoś tak się przejmowałam ale dlaczego to nie wiem?

Dobranoc Wy się wyśpijcie bo ja wrócę nad ranem zapewne...)))
Miłych tańcy Zdaj nam potem relacje jak było

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że jest lepiej ze spaniem u Maciusia i Puchatka
U nas nieznaczna poprawa

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość

U nas choroba w ciałku Mai rozgościła się na całego. Z nosa leci jak z kranu. Wczoraj taka woda, dziś gęstnieje, temperatura podwyższona i ten kaszel. Oczka, to takie malutkie szpareczki. Dobrze, że chociaż humor jej dopisuje i nie jest jakoś specjalnie marudna.
Zdrówka i całuski dla małego smarkacza oby szybko przeszło

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Mam dość: uczniowie upierdliwi, rodzice upierdliwi i mają zboczone (przepraszam za słowo, ale ono chyba tu najbardziej pasuje) ambicje zrobić z matoła Einsteina.

Jedna mama przyszła (dodam, że zostawiła swoje dziecko z ojcem, odeszła od tego dziecka, bo go nie chciała ) i dziwi się, że jej dziecko jest agresywne, niegrzeczne, opryskliwe i źle się uczy.
Powiedzcie, czy ja jestem nienormalna, czy świat?
Zaczynam coraz mniej rozumieć z tego co się dzieje wokół mnie.

Nienawidzę końca semestru/roku, za każdym razem mam wrażenie, że kogoś skrzywdziłam, tudzież nie dałam szansy poprawy (choć jak widać po mojej ostatniej frekwencji na wizażu, to nic innego nie robię ).
Jeszcze tydzień pracowity, a potem tydzień prawie nic nie robienia i w końcu 2 tygodnie ferii
Nie dziwię się, że masz takie odczucia Ja chyba bym nie mogła być nauczycielem zabrakło by mi cierpliwości i obiektywizmu

Jestem pewna, że szybko uporasz się ze wszystkim, a i samopoczucie szybko się poprawi



A co u Olenki...może jakieś fotki ? Tak dawno jej nie widziałam


Buziaki


Miłej niedzieli
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-11, 14:04   #606
sylwia-zuza
Zakorzenienie
 
Avatar sylwia-zuza
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 3 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
No, KAcper już na balu a ja mogę się już pochwalić jestem dumna z mego dzieła, co prawda pracy było na ponad 4 godziny ale warto było dzieciaki były zachwycone "łał, zobacz, czteroręki!"

Dorzucam też pierwowzór bo nie każdy ma obowiązek znania Bena 10 i niestety znowu widzę że są przekręcone zdjęcia. Czy któraś potrafi mi to wyjaśnić? W kompie mam w dobrą stronę, jak pobieram jest ok a jak robię podgląd wiadomości to są bokiem... Tak to jest jak ma się za mądry sprzęt...
to sie dziewczyno napracowałas!



Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
To jeszcze ja przepuszczałam, były dziewczyny z noworodkami (takie maluteńkie te dzieciaczki). Zresztą to lekarz dla dzieci, owszem było kilka osób z takim starszymi ,ale dużo było z 2, 3 latkami. Nie wiem, może powinni wypracować jakiś system, np. ustalić godziny przyjęć. Albo podzielić godzinowo na wiek dzieci. Szkoda gadać - polska służba zdrowia.
.
fakt, powinni wprowadzic godziny! zawsze to wygodniejsze

jak czuje sie maja?

Cytat:
Napisane przez edytkap Pokaż wiadomość
Cześć dziewczynki,
poniżej obiecane foty Marty
urosłana panienka sliczne, sliczne
Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Ale że nikt przez cały Boży dzień nic nie napisał?????????

No to ja napiszę )

Sylwuś a co to te ciasteczka? te podpisy?
Ściskam Cię mocno bo przytulaski pomagają.

Myshia kostium bardzo ładnie Ci wyszedł! Ale czemu dzieci lubią takie potwory to ja nie rozumiem??

Weszłam tu pochwalić się Wam że dziś z mężem idziemy jak za starych czasów na tańce. Z Weroniką zostaje moja mama (zresztą jak zawsze) a ja idę się wyszaleć po 2 latach nie bycia nigdzie.
Na razie nawet nie wiem co na siebie włożę ale wogóle mnie to nie stresuje a wcześniej to jakoś tak się przejmowałam ale dlaczego to nie wiem?

Dobranoc Wy się wyśpijcie bo ja wrócę nad ranem zapewne...)))

Beatko http://pl.wikipedia.org/wiki/Ciasteczko najlepiej powiedz jaka masz przegladarke

jak zabawa, nogi bola? mam nadzieje, ze odbiliscie sobie sylwestra

ja mam impreze za tydzien- studniowke . To juz moja 3!moze, kiedys zdam ta mature

******
od rana drapie sie po glowie, ale moze od poczatku.
Macko trafil do naszego lóżka o godzini 5 rano mamaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa łeeeeeeeeeee, oczywsicie w chwile zapadl w kamienny sen (na mamusinym cycu). Na dobre wstal o 7,a dokładniej wstali. Ja ostro walczyla i dalej probowalam spac. Przed 8 nastapil zmasowany atak macka, ciagnal mnie za wlosy straszliwiscie, skapitulowalam odnosze glowe, patrze a moj maz wparadowal do pokoju z jajecznica i herbatka-mialam sniadanie do lozka i rozpoczelo sie drapanie po glowie, o czym to ja zapomnialam. urodziny ? nie, imieniny? nie rocznica slubu, poznania, urodzin macka? tez nie....

Drapiac sie dalej, mowie milej niedzieli, moze dojde z jakiego to powodu, maz tak mnie zaskoczyl(mam nadziej, ze nic nie przeskrobal, i to nie była proba zmiekczenia materialu , czyli mnie)
__________________
Jesienne mamy

Edytowane przez sylwia-zuza
Czas edycji: 2009-01-11 o 14:07
sylwia-zuza jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-11, 18:10   #607
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Gratulacje za kolejne ząbki. Chyba wtedy lepiej jej się oddycha, to Mai ulubiona pozycja spania.

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
W sumie nic złego, ale z pieczywem wydaje mi się posiłek bardziej pożywny, niż sam plasterek sera, czy mięska.
A samo pieczywo je?
Ziemniaki? Ryż? Kasza? Makaron?
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
U nas choroba w ciałku Mai rozgościła się na całego. Z nosa leci jak z kranu. Wczoraj taka woda, dziś gęstnieje, temperatura podwyższona i ten kaszel. Oczka, to takie malutkie szpareczki. Dobrze, że chociaż humor jej dopisuje i nie jest jakoś specjalnie marudna.
Życzymy dużo zdrówka z Olcią
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Nie dziwię się, że masz takie odczucia Ja chyba bym nie mogła być nauczycielem zabrakło by mi cierpliwości i obiektywizmu
No niestety takie sparwy jest bardzo trudno wyważyć i pomimo, że uważam się za obiektywną i nigdy nie wyróżniam uczniów, których lubię (jak rozrabia, to dostaje uwagę, czy 1 za pracę na lekcji, jak mi przeszkadza), to ciągle muszę porównywać co komu się należy. Najchętniej wcale nie stawiałabym ocen.
Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
A co u Olenki...może jakieś fotki ? Tak dawno jej nie widziałam
Będą obiecuję, że w tym tygodniu postaram się wstawić.
Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
od rana drapie sie po glowie, ale moze od poczatku.
Macko trafil do naszego lóżka o godzini 5 rano mamaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa łeeeeeeeeeee, oczywsicie w chwile zapadl w kamienny sen (na mamusinym cycu). Na dobre wstal o 7,a dokładniej wstali. Ja ostro walczyla i dalej probowalam spac. Przed 8 nastapil zmasowany atak macka, ciagnal mnie za wlosy straszliwiscie, skapitulowalam odnosze glowe, patrze a moj maz wparadowal do pokoju z jajecznica i herbatka-mialam sniadanie do lozka i rozpoczelo sie drapanie po glowie, o czym to ja zapomnialam. urodziny ? nie, imieniny? nie rocznica slubu, poznania, urodzin macka? tez nie....

Drapiac sie dalej, mowie milej niedzieli, moze dojde z jakiego to powodu, maz tak mnie zaskoczyl(mam nadziej, ze nic nie przeskrobal, i to nie była proba zmiekczenia materialu , czyli mnie)
Może S. Cię kocha i tak to okazał
Ależ te kobiety są podejrzliwe... facet chciał się wykazać, zrobił śniadanie, podał do łóżka, a ona już myśli co to on przeskrobał

Mi się też takie śniadanie marzy... taaa marzenia dobra rzecze
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-01-11, 21:37   #608
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ojej to rzeczywiście napięty grafik mieliście
może z węzłami zamiast do hematologa, to powinniście iść do immunologa?
Ja byłam 2 razy u hematologa i 2 razy to była porażka, zwykły pediatra więcej informacji udzielił na podstawie wyników badań (jak czas pokazał prawidło), niż pożal się Boże hematolog.

Ja się na tym nie znam, dostałam skierowanie do hematologa więc tam chodzimy. Jak będę u pediatry spytam o skierowanie, sprawdzić nie zaszkodzi.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Nienawidzę końca semestru/roku, za każdym razem mam wrażenie, że kogoś skrzywdziłam, tudzież nie dałam szansy poprawy (choć jak widać po mojej ostatniej frekwencji na wizażu, to nic innego nie robię ).
Jeszcze tydzień pracowity, a potem tydzień prawie nic nie robienia i w końcu 2 tygodnie ferii

Najgorszy okres, ale tak to właśnie jest, że każdy czeka na ostatnią chwilę. Jeszcze tylko tydzień, przetrwasz, przetrwasz potem zasłużony odpoczynek.


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Zdrówka i całuski dla małego smarkacza oby szybko przeszło

Dziękujemy


Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
jak czuje sie maja?

Nienajlepiej, katar nic nie ustępuje, nosek otarty mimo ciągłego smarowania kremem, maścią. Na oczy nic prawie nie widzi, małe, podpuchnięte i czerwone. Słabiutka, spała dziś dwa razy. Kompletny brak apetytu. Mam nadzieję, że jutro będzie lepiej.


Cytat:
Napisane przez sylwia-zuza Pokaż wiadomość
od rana drapie sie po glowie, ale moze od poczatku.
Macko trafil do naszego lóżka o godzini 5 rano mamaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa łeeeeeeeeeee, oczywsicie w chwile zapadl w kamienny sen (na mamusinym cycu). Na dobre wstal o 7,a dokładniej wstali. Ja ostro walczyla i dalej probowalam spac. Przed 8 nastapil zmasowany atak macka, ciagnal mnie za wlosy straszliwiscie, skapitulowalam odnosze glowe, patrze a moj maz wparadowal do pokoju z jajecznica i herbatka-mialam sniadanie do lozka i rozpoczelo sie drapanie po glowie, o czym to ja zapomnialam. urodziny ? nie, imieniny? nie rocznica slubu, poznania, urodzin macka? tez nie....

Drapiac sie dalej, mowie milej niedzieli, moze dojde z jakiego to powodu, maz tak mnie zaskoczyl(mam nadziej, ze nic nie przeskrobal, i to nie była proba zmiekczenia materialu , czyli mnie)

Nie ma się co drapać, tylko trzeba się cieszyć. Bardzo miły poranek, no może pomijając te targanie włosów .


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
A samo pieczywo je?
Ziemniaki? Ryż? Kasza? Makaron?

Życzymy dużo zdrówka z Olcią

Teraz bardzo mało, dawniej jadła. Makaron jada –uwielbia. Kasze, ryż, ziemniaki skubnie, no chyba, że w zupie to zjada. Ostatnio się stała wybredna. Dawniej wszystko co jej podałam znikało, a od jakiegoś czasu wybrzydza.

Dziękujemy :cmok
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-11, 23:33   #609
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Teraz bardzo mało, dawniej jadła. Makaron jada –uwielbia. Kasze, ryż, ziemniaki skubnie, no chyba, że w zupie to zjada. Ostatnio się stała wybredna. Dawniej wszystko co jej podałam znikało, a od jakiegoś czasu wybrzydza.
No to ok. Makaron niczym nie różni się od chleba pod względem chemicznym. I to i to ma złożone węglowodany, więc Anusia zacznij gotować różnego rodzaju spaghetti .

Zamiast kanapeczkę z serem i wędliną, to makaron z serem i wędliną.

Moja kocha ponad wszystko ziemniaki, może je jeść nawet bez niczego . No a ponad wszystko kocha sękacza i czekoladki Milka dla dzieci.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 07:52   #610
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Dzień Dobry!

Wczoraj ostatnia, dzisiaj pierwsza

My znów mieliśmy jazdę dzisiejszej nocy do 23:15
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 09:48   #611
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Anusiu: powalilas mnie na kolana tym suwaczkiem Ledwo co sie powstrzymalam, by nie parsknac na monitor, a jem wlasnie sniadanie
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-12, 10:39   #612
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
No to ok. Makaron niczym nie różni się od chleba pod względem chemicznym. I to i to ma złożone węglowodany, więc Anusia zacznij gotować różnego rodzaju spaghetti .

Zamiast kanapeczkę z serem i wędliną, to makaron z serem i wędliną.

Będziemy więc dawać jeszcze więcej makaronu.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
My znów mieliśmy jazdę dzisiejszej nocy do 23:15

Coś chyba w powietrzu wisi, że te dzieci spać nie chcą. Szybkiej poprawy życzę.


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1045100 1]Anusiu: powalilas mnie na kolana tym suwaczkiem Ledwo co sie powstrzymalam, by nie parsknac na monitor, a jem wlasnie sniadanie [/QUOTE]


Nie wiedziałam, że Mai suwaczek ma takie działanie. Dobra rzecz na poprawę humoru. W razie potrzeby zapraszam
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 10:59   #613
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

witam

impreza się udała. wytańczyłam się, wybawiłam- i tego mi brakowało.

tylko gorzej było rano bo musiałam okruszka zaprowadzić do żłobka.ale później trochę pospałam no i teraz też jeszcze poleżę. tż w pracy to mi nikt nie przeszkadza.


miłego dnia
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 12:48   #614
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Ania, suwaczek pierwsza klasa .

Ja chwilowo się nie odzywam, bo mam doła i nie chcę mrocznych nastrojów wprowadzać na forum. Nic się złego nie dzieje. Po prostu dół, ot co...

Buziaki dla wszystkich!
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 12:54   #615
szmidtka
Raczkowanie
 
Avatar szmidtka
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 94
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Witam
Zaniedbałam troche forum na wizażu przez przeprowadzke ktora odbyla sie tuż przed porodem mojej Agatki
Jak do tej pory nie mielismy internetu i dlatego nie moglam podzielic sie z wami doświadczeniami bycia mamą...

Wracam teraz i dołączam razem z moją juz 15miesięczną córeczką na wizaż

Jest ślicznym radosnym i uśmiechniętym dzieckiem co widać na załączonych fotografiach
Pozdrawiam wszystkie jesienne mamusie 2007
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg ggg.jpg (24,1 KB, 9 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg ffff.jpg (29,5 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg rrrrrrrrrr.jpg (28,1 KB, 7 załadowań)
__________________
Dzieci są skrzydłami człowieka...
szmidtka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 13:19   #616
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Dziewczyny dzięki za słowa uznania

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Mam dość: uczniowie upierdliwi, rodzice upierdliwi i mają zboczone (przepraszam za słowo, ale ono chyba tu najbardziej pasuje) ambicje zrobić z matoła Einsteina.

Jedna mama przyszła (dodam, że zostawiła swoje dziecko z ojcem, odeszła od tego dziecka, bo go nie chciała ) i dziwi się, że jej dziecko jest agresywne, niegrzeczne, opryskliwe i źle się uczy.
Powiedzcie, czy ja jestem nienormalna, czy świat?
Zaczynam coraz mniej rozumieć z tego co się dzieje wokół mnie.

Nienawidzę końca semestru/roku, za każdym razem mam wrażenie, że kogoś skrzywdziłam, tudzież nie dałam szansy poprawy (choć jak widać po mojej ostatniej frekwencji na wizażu, to nic innego nie robię ).
Jeszcze tydzień pracowity, a potem tydzień prawie nic nie robienia i w końcu 2 tygodnie ferii
Współczuję, ja jetsem po drugiej stronie barykady a dzięki Tobie wiem że i nauczycielom nie jest łątwo.



[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1045100 1]Anusiu: powalilas mnie na kolana tym suwaczkiem Ledwo co sie powstrzymalam, by nie parsknac na monitor, a jem wlasnie sniadanie [/QUOTE]
Moona, świetny avatar. Ja czasem dokładnie tak się czuję

------------
U nas choroba szaleje. Michal zagilany, ja z gorączką, Kac kaszle...

Dwa dni temu zmarł mój teść. Teraz się zastanawiam czy Kac powinien iść na pogrzeb? Jak sądzicie?
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 21:00   #617
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Ja chwilowo się nie odzywam, bo mam doła i nie chcę mrocznych nastrojów wprowadzać na forum. Nic się złego nie dzieje. Po prostu dół, ot co...
Kasiu życzę Ci, aby ciemne myśli rozświetliło słonko
Cytat:
Napisane przez szmidtka Pokaż wiadomość
Witam
Zaniedbałam troche forum na wizażu przez przeprowadzke ktora odbyla sie tuż przed porodem mojej Agatki
Jak do tej pory nie mielismy internetu i dlatego nie moglam podzielic sie z wami doświadczeniami bycia mamą...

Wracam teraz i dołączam razem z moją juz 15miesięczną córeczką na wizaż

Jest ślicznym radosnym i uśmiechniętym dzieckiem co widać na załączonych fotografiach
Pozdrawiam wszystkie jesienne mamusie 2007
Ale fajnie, że dołączyłaś Szmidtka . Mogę tylko mieć nadzieję, że na stałe

Agatka przeurocza piękne ma rzęsy i oczy
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Współczuję, ja jetsem po drugiej stronie barykady a dzięki Tobie wiem że i nauczycielom nie jest łątwo.
Czasami są nauczyciele, którym wszystko zwisa i powiewa, wchodzą, odbębnią lekcje i wychodzą. Ja należę do tych przejmujących się uczniami.
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
U nas choroba szaleje. Michal zagilany, ja z gorączką, Kac kaszle...

Dwa dni temu zmarł mój teść. Teraz się zastanawiam czy Kac powinien iść na pogrzeb? Jak sądzicie?
Współczuję

Ja uważam, że nie powinien.

Życzymy zdrówka dla kichających i smarkających
--------------------------
Mam nadzieję, że Demoniczka nie będzie mi mieć za złe, że podzielę się z Wami bardzo radosną i wspaniałą nowiną:

Demoniczka zdała!!!


Edytowane przez poissonivy
Czas edycji: 2009-01-12 o 21:02
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-12, 22:20   #618
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Ania, suwaczek pierwsza klasa .

Dziękuję bardzo.
Dziewczyny, jak Wam się podoba, róbcie swoje, a raczej Waszych pociech, Wy macie za dużo zębów Oto stronka: http://pierwszezabki.pl/


Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Ja chwilowo się nie odzywam, bo mam doła i nie chcę mrocznych nastrojów wprowadzać na forum. Nic się złego nie dzieje. Po prostu dół, ot co...

Buziaki dla wszystkich!

Kasiu, szybkiego powrotu do dobrego samopoczucia


Cytat:
Napisane przez szmidtka Pokaż wiadomość
Witam
Jest ślicznym radosnym i uśmiechniętym dzieckiem co widać na załączonych fotografiach
Pozdrawiam wszystkie jesienne mamusie 2007

Witaj!!!
Śliczną masz córeczkę. Ładnie prezentuje swoje perełki


Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
U nas choroba szaleje. Michal zagilany, ja z gorączką, Kac kaszle...

Myshiu, dużo zdrowia Wam życzę


Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Dwa dni temu zmarł mój teść. Teraz się zastanawiam czy Kac powinien iść na pogrzeb? Jak sądzicie?

Przykro mi z powodu teścia. Co do Kacpra, to jeśli zdecydowałabym się go wziąć, to tylko na sama mszę. Bez odwiedzin w kaplicy i pobytu na cmentarzu.


Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że Demoniczka nie będzie mi mieć za złe, że podzielę się z Wami bardzo radosną i wspaniałą nowiną:

Demoniczka zdała!!!


Demoniczku, wielkie gratulacje
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 08:50   #619
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Ja w pierwszej chwili pomyślałam, że powinien pójść, pożegnać się z dziadkiem i zobaczyć jak to wszystko wygląda. Ale im dłużej nad tym myślę to wydaje mi się że on tego nie zrozumie, będzie mu się nudziło w kościele a na cmentarzu trzeba będzie stać i będzie miał dosyć. Cały czas się zastanawiam...
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-01-13, 09:09   #620
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Ja w pierwszej chwili pomyślałam, że powinien pójść, pożegnać się z dziadkiem i zobaczyć jak to wszystko wygląda. Ale im dłużej nad tym myślę to wydaje mi się że on tego nie zrozumie, będzie mu się nudziło w kościele a na cmentarzu trzeba będzie stać i będzie miał dosyć. Cały czas się zastanawiam...

Myshiu, nie wiem co Ci poradzić. Może lepiej niech zostanie w domu. Ja pamiętam, że jak miałam 9 lat zmarła mi babia. Nie byłam z nią jakoś szczególnie związana- widywałam ją 2 razy do roku, jednak strasznie przeżyłam sam dzień pogrzebu, moim płaczą nie było końca. Do dziś doskonale pamiętam ten dzień.


...
Wrzucę kilka fotek Mai z ostatniego czasu:

1.Na sankach zawsze jest wesoło
2.Pogromca makaronu
3.Nietypowa prezentacja zęba
4.Chorowitek
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Obraz 1348.jpg (60,5 KB, 13 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Obraz 1377.jpg (48,4 KB, 14 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Obraz 1469.jpg (77,7 KB, 17 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Obraz 1514.jpg (70,5 KB, 13 załadowań)
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 10:11   #621
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Witeczka Jesienne!

Na tancach było rewelacyjnie. Wytańczyłam się z mężusiem za całe 2 lata siedzenie w domku. Wróciliśmy około 2 ale w niedzielę odespałam i gdyby się dało to z miłą chęcią bym to szaleństwo powtórzyła bo kocham tańczyć!

Dalej nie mogę naprawić tego że nie wstawiam buziek i zdjęć no nie!

Szmitka Agatka piękniusia! Pisz jak najczęściej.

Majusia zimówka na całego na tych sankach. Super foteczki.

Ja wczoraj zrobiłam pierwsze podstrzyrzyny Weronisi a dziś dokończyłam. Zrobiłam jej grzywkę i wygląda nieładnie. Sama na siebie jestem zła teraz że ją tak wyciachałam i to w imieniny jej! Wiem że odrośnie ta grzyweczka ale nigdy w życiu już nie zrobię jej grzywki bo mi się w niej nie podoba.((((

Demoniczku bardzo się cieszę że zdałaś! Szerokich dróg i gumowych drzew jak to mówią! Teraz już i ja chyba niedługo się wybiorę na kurs! Tzn może wiosną.

Myshia ja bym na pogrzeb nie zabierała syna!
Miłego dzionka
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 10:28   #622
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Przyszlam sie pozalic




Nie wyrabiam juz z moim dzieckiem Od pazdziernika nie mielismy ani jednej przespanej nocy, zeby choc pomagalo branie go do naszego lozka tyle, ze on nie chce sie bawic, on po prostu placze, jeczy wierci sie i nie moze sobie znalezc miejsca, czasem mam wrazenie, ze moze brzuszek go boli bo w nocy ma bardzo twardy i puszcza duzo baczkow Sama nie wiem No i w zwiazku z tym jego nieszczesnym niejedzeniem w nocy jest glodny i zwykle pije raz lub dwa ok 150 ml mleka, nie mam serca mu nie podac,bo wiem, ze w dzien prawie nic nie jadl i jest glodny, ale to zamkniete kolo i nie mam pojecia jak sie z tego wyrwac A w dzien strasznie marudzi przy jedzeniu, wyobrazcie sobie, ze ostatni normalny obiad, mam na mysli wiecej niz 5 lyzeczek zjadl w polowie grudnia Nie mam juz sily, nic nie pomaga, ani duzy wybor jedzenia, ani samodzielne jedzenie, jak zje na sniadanie ze 100 gram kaszki to skacze pod sufit z radosci, jedyne co lubi i raczej nie odmawia to nat jogurt sojowy, mieszam z musem lub startym jablkiem, wczoraj zjadl chyba z 300 gram i winogrona lubi, ale czy tym moze sie zywic male dziecko

B dzis z nim idzie do lekarza, choc na wiele nie licze, maly wyglada jak niedozywiony, since pod oczami, blady, od grudnia ma katar, czasem nawet z krwia

Dajemy mu wapno, omega 3, i multiwitaminy


Nasmucilam, ale sama juz nie wiem co robic
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 12:59   #623
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Dzień dobry!


Zaznaczyłam mnóstwo cytatów, zapominając o tym, że część się odznaczy . Cytatów zatem nie będzie.

Berbei i Dorce gratuluję udanych zabaw weekendowych, my idziemy na weselę w najbliższą sobotę, więc też trochę potańczę. Ubranie już skompletowałam, zakładam sukienkę, którą nabyłam 3 lata temu, dokupiłam do niej wczoraj krótkie bolerko.

Sylwia, Ty się już nie drap, bo włosy stracisz .

Ivy, życze jak najmniej stresów w związku z końcem semestru.

Moja synowa, Martusia, przecudna i Jaś podziela moje zdanie .

Szmidtko, miło znów Cię u nas widzieć, Agatka przesłodka .

Majeczce, ślicznemu Zębatemu Pogromcy Makaronu, życzę dużo zdrowia .

Myshiu, dobrze by było, by Kacper mógł pożegnać dziadka i uczestniczyć w pogrzebie. Śmierć jest przykrą, bolesną stratą, ale też naturalną koleją życia. Gorzej tylko, jeśli zamiast smutku czy znudzenia, pojawi się strach. Byłam na pogrzebie jakiejś sąsiadki jako dziecko i to niemiłe wspomnienie długo mi towarzyszyło. Zagubiłam się w tłumie na cmentarzu i dotrałam blisko do grobu. Przeraziłam się, była otwarta trumna. Jeszcze długo pamiętałam niebieską sukienke i niebieskie buty nieboszczki...

* * *

Dziękuję Wam za trzymanie kciuków, tym razem spisałyście się na medal! Zdałam, egzaminator powiedział, że pojechałam wzorowo, ale kosztowało mnie to bardzo dużo nerwów.
Od 10 byłam poza domem, Jaś został z teściem. Po raz pierwszy płakał gdy wychodziłam . Od 11 do 14 miałam jazdy, później czekałam na egzamin w Pizzy Hut naprzeciw WORD-u na Bemowie. Na 40 minut przed egzaminem wzięłam dwie tabletki melisy, bo myślałam, że zejdę na zawał. Miałam w nosie, czy opóźni to moje reakcje, czy też nie. Zresztą moje rekacje bywają czasem zbyt gwałtowne . Egzaminowana byłam od 16 do 17, dwa parkowania, trzy zawracania, w tym jedno na rondzie i masa innych pułapek. Na szczęście mam to już za sobą .
Wrócilismy do domu z mężem tuż po 19, Jaś po prostu rzucił się na mnie, przykleił i zejść ze mnie nie chciał. Podczas mojej nieobecności zjadł Misiowy Jogurcik (Nestle), kiwi i kilka chrupków. Nikt poza nami nie potrafi go nakarmić. Rodzice stresują się i dają za wygraną. A jego płacz i odpychanie łyżeczki trzeba po prostu przeczekać. Ja nie trajkoczę mu nad uchem, tylko mówię, że teraz zje pyszną zupkę, uśmiecham się i robię swoje, choć w środku czasem wszystko się we mnie gotuje.

Co gorsza, dziś miał znów trzy godziny żłobka i tym razem płakał, gdy mąż wychodził. Panie powiedziały, że trwało to może 10 minut, później uspokoił się i przyglądał się innym dzieciom, a następnie dołączył do zabawy.

* * *

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1046593 3]Nie wyrabiam juz z moim dzieckiem Od pazdziernika nie mielismy ani jednej przespanej nocy, zeby choc pomagalo branie go do naszego lozka tyle, ze on nie chce sie bawic, on po prostu placze, jeczy wierci sie i nie moze sobie znalezc miejsca, czasem mam wrazenie, ze moze brzuszek go boli bo w nocy ma bardzo twardy i puszcza duzo baczkow Sama nie wiem [/quote]

Z Jasiem było (piszę było, bo już 4 noc przespaliśmy bez pobudek ) podobnie, z tym, że on nie płakał, a po prostu leżał i wiercił się. Czasem jęczał.

Może spróbuj podać Oliemu przy następnej pobudce coś przeciw wzdęciom (Espumisan, herbatę koperkową) i delikatnie pomasuj mu brzuszek?

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1046593 3]No i w zwiazku z tym jego nieszczesnym niejedzeniem w nocy jest glodny i zwykle pije raz lub dwa ok 150 ml mleka, nie mam serca mu nie podac,bo wiem, ze w dzien prawie nic nie jadl i jest glodny, ale to zamkniete kolo i nie mam pojecia jak sie z tego wyrwac [/quote]

Moona, nie miej wyrzutów sumienia, tylko dawaj Oliemu to mleko. Ja też czasem Jaśkowi podaję, jeśli nie może zasnąć. On również mało zjada w ciągu dnia i nie wypija tych zalecanych 600 ml. Coś za coś. Mleko zawiera wapń, więc wzmacnia kości i zęby. Jest szansa, że nawet jeśli chłopaki będą mieć problemy z próchnicą mleczaków z powodu nocnych karmień, to może stałe zęby będa mocniejsze?... Tak sobie gdybam .

A jak bardzo chcesz zrezygnować, to może spróbuj zamiast mleka podawać mu wodę? Może nie z dnia na dzień (a raczej z nocy na noc), ale powoli. Może rób mniejsze porcje, wsypuj o miarkę mleka mniej...

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1046593 3]A w dzien strasznie marudzi przy jedzeniu, wyobrazcie sobie, ze ostatni normalny obiad, mam na mysli wiecej niz 5 lyzeczek zjadl w polowie grudnia Nie mam juz sily, nic nie pomaga, ani duzy wybor jedzenia, ani samodzielne jedzenie, jak zje na sniadanie ze 100 gram kaszki to skacze pod sufit z radosci, jedyne co lubi i raczej nie odmawia to nat jogurt sojowy, mieszam z musem lub startym jablkiem, wczoraj zjadl chyba z 300 gram i winogrona lubi, ale czy tym moze sie zywic male dziecko [/quote]

Jaś też jest niejadkiem, ale u nas sytuacja przedstawia się chyba ciut lepiej. Bo jednak z reguły, mimo prostestów, płaczu, wytrącania łyżeczki, po jakimś czasie kapituluje i udaje mi się go nakarmić. Choć gdy Jaś ma zostać z dziadkami, to jak wspomniałam wyżej, oni sobie z tym nie radzą. Jaś wyje, oni wychodzą z siebie, żeby go zabawić, wszystko jest w jedzeniu .
W żłobku również jada mniej.

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1046593 3]B dzis z nim idzie do lekarza, choc na wiele nie licze, maly wyglada jak niedozywiony, since pod oczami, blady, od grudnia ma katar, czasem nawet z krwia

Dajemy mu wapno, omega 3, i multiwitaminy [/QUOTE]

Może lekarz coś mądrego zaradzi? Może skieruje na badania? Trzymam kciuki .

demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 14:20   #624
annLee
Zakorzenienie
 
Avatar annLee
 
Zarejestrowany: 2005-12
Wiadomości: 9 268
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Berbea-wszystkiego co Najwspanialsze,Najpięknie jsze i Najlepsze dla Weroniki
i nie wyrzucaj sobie-na pewno wygląda ślicznie!

Demoniku
-gratuluję

Moona-wiem co przeżywasz,bo od czasu do czasu też mam takie akcje
i doskonale wiem jak to wpływa na psychikę
nie wiem co doradzić...mam nadzieję,że lekarz poważnie podejdzie do tematu
a podajesz probiotyki? moze kuracja bioaronemC?
ale przede wszystkim trzeba zrobić badania,żeby sprawdzić czy taka jego uroda
3mam
daj znać co lekarz powiedział

edit-Zu miała niedawno trwającą jakieś 2tyg fazę na chleb z masłem i właściwie niewiele oprócz tego jadła... może Oliemu tez się niedługo smaki zmienią?
a próbowałaś mu nie dawać w nocy? na Zu automatycznie zadziałało tak,że w ciągu dnia więcej je.ale wiem,że człowiek cieszy się kiedy dziecko cokolwiek i o jakiejkolwiek godzinie zje...
__________________
Zu

No2

"tylko nudne kobiety mają
nieskazitelnie czyste domy
"

Edytowane przez annLee
Czas edycji: 2009-01-13 o 14:40
annLee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 16:25   #625
pysiamn
Zakorzenienie
 
Avatar pysiamn
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 10 932
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez szmidtka Pokaż wiadomość
Jest ślicznym radosnym i uśmiechniętym dzieckiem co widać na załączonych fotografiach
Pozdrawiam wszystkie jesienne mamusie 2007
Słodzizna

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Wrzucę kilka fotek Mai z ostatniego czasu:

1.Na sankach zawsze jest wesoło
2.Pogromca makaronu
3.Nietypowa prezentacja zęba
4.Chorowitek
Fotka nr 3 jest niesamowita

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1046593 3]Przyszlam sie pozalic




Nie wyrabiam juz z moim dzieckiem Od pazdziernika nie mielismy ani jednej przespanej nocy, zeby choc pomagalo branie go do naszego lozka tyle, ze on nie chce sie bawic, on po prostu placze, jeczy wierci sie i nie moze sobie znalezc miejsca, czasem mam wrazenie, ze moze brzuszek go boli bo w nocy ma bardzo twardy i puszcza duzo baczkow Sama nie wiem No i w zwiazku z tym jego nieszczesnym niejedzeniem w nocy jest glodny i zwykle pije raz lub dwa ok 150 ml mleka, nie mam serca mu nie podac,bo wiem, ze w dzien prawie nic nie jadl i jest glodny, ale to zamkniete kolo i nie mam pojecia jak sie z tego wyrwac A w dzien strasznie marudzi przy jedzeniu, wyobrazcie sobie, ze ostatni normalny obiad, mam na mysli wiecej niz 5 lyzeczek zjadl w polowie grudnia Nie mam juz sily, nic nie pomaga, ani duzy wybor jedzenia, ani samodzielne jedzenie, jak zje na sniadanie ze 100 gram kaszki to skacze pod sufit z radosci, jedyne co lubi i raczej nie odmawia to nat jogurt sojowy, mieszam z musem lub startym jablkiem, wczoraj zjadl chyba z 300 gram i winogrona lubi, ale czy tym moze sie zywic male dziecko

B dzis z nim idzie do lekarza, choc na wiele nie licze, maly wyglada jak niedozywiony, since pod oczami, blady, od grudnia ma katar, czasem nawet z krwia

Dajemy mu wapno, omega 3, i multiwitaminy


Nasmucilam, ale sama juz nie wiem co robic [/quote]
Nawet nie wiem co napisać

i na pocieszkę....może to chwilowe
************************* ************************* ********

Jakoś brakuje mi weny na pisanie, że nie wspomnę że czasu tez mi brakuje

Demoniku WIELKIE GRATULACJE!!!! Jesteś wielka Szczerze ....Zazdroszczę

Co do egzaminu to wiadomość z dnia dzisiejszego: PyŚka egzamin OBLAŁA

Aż nie chce mi się pisać........zła jestem ......bez komentarza

Buziaki
__________________

*** -12,5kg***
pysiamn jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 18:04   #626
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez szmidtka Pokaż wiadomość
Witam
Zaniedbałam troche forum na wizażu przez przeprowadzke ktora odbyla sie tuż przed porodem mojej Agatki
Jak do tej pory nie mielismy internetu i dlatego nie moglam podzielic sie z wami doświadczeniami bycia mamą...

Wracam teraz i dołączam razem z moją juz 15miesięczną córeczką na wizaż

Jest ślicznym radosnym i uśmiechniętym dzieckiem co widać na załączonych fotografiach
Pozdrawiam wszystkie jesienne mamusie 2007
witam

cudowną masz córeczkę
Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Ania, suwaczek pierwsza klasa .

Ja chwilowo się nie odzywam, bo mam doła i nie chcę mrocznych nastrojów wprowadzać na forum. Nic się złego nie dzieje. Po prostu dół, ot co...

Buziaki dla wszystkich!
czekamy aż dół minie- oby szybko- tak jak mi

demoniczku-a z powodu Jasia smutno mi trochę że płakał ja miałam chyba raz taką sytuację w tamtym żłobku po chorobie. tu mi aż głupio bo jak pani wczoraj drzwi otworzyła to Klaudia wyciągnęła do niej rączki i nawet sie za mną nie obejrzała

moona- nie wiem co ci poradzić może lekarz coś wymysli


......................... ....
my bylismy dzisiaj na pobraniu krwi i to było straszne- mój biedny okruszek- ale i9 tak była dzielna i było lepiej niż na szczepieniu.

i moje dziecko juz zaczyna pewne rzeczy dobrz kojarzyć- autka, kaczuszki-pokazuje na obrazkach.
a w buzi są 2 kolejne ząbki na górzea ja wpatrywałam się w dół- też jest a ona tak ostatnio marudziła przez tą górę- a ja nawet nie zauważyłam


a dziś pękł mi obcas i ledwo do domu doszłam i zła jestem bo to moje ulubione buty
jutro chyba kupię nowe- dobrze że wyprzedaże są
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 18:20   #627
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Dzięki dziewczyny za opinie w sprawie pogrzebu. Póki co Kac ma anginę a Mich silne przeziębienie więc siedzimy w domu. Do wtorku jeszcze wiele może się zmienić.

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1046593 3]Przyszlam sie pozalic




Nie wyrabiam juz z moim dzieckiem Od pazdziernika nie mielismy ani jednej przespanej nocy, zeby choc pomagalo branie go do naszego lozka tyle, ze on nie chce sie bawic, on po prostu placze, jeczy wierci sie i nie moze sobie znalezc miejsca, czasem mam wrazenie, ze moze brzuszek go boli bo w nocy ma bardzo twardy i puszcza duzo baczkow Sama nie wiem No i w zwiazku z tym jego nieszczesnym niejedzeniem w nocy jest glodny i zwykle pije raz lub dwa ok 150 ml mleka, nie mam serca mu nie podac,bo wiem, ze w dzien prawie nic nie jadl i jest glodny, ale to zamkniete kolo i nie mam pojecia jak sie z tego wyrwac A w dzien strasznie marudzi przy jedzeniu, wyobrazcie sobie, ze ostatni normalny obiad, mam na mysli wiecej niz 5 lyzeczek zjadl w polowie grudnia Nie mam juz sily, nic nie pomaga, ani duzy wybor jedzenia, ani samodzielne jedzenie, jak zje na sniadanie ze 100 gram kaszki to skacze pod sufit z radosci, jedyne co lubi i raczej nie odmawia to nat jogurt sojowy, mieszam z musem lub startym jablkiem, wczoraj zjadl chyba z 300 gram i winogrona lubi, ale czy tym moze sie zywic male dziecko

B dzis z nim idzie do lekarza, choc na wiele nie licze, maly wyglada jak niedozywiony, since pod oczami, blady, od grudnia ma katar, czasem nawet z krwia

Dajemy mu wapno, omega 3, i multiwitaminy


Nasmucilam, ale sama juz nie wiem co robic [/QUOTE]

Moona i jak u lekarza? Wydaje mi sie że lekarze tam u Was zdecydowanie olewają sprawę. To nie jest normalne żeby dziecko nie chciało jeść. A zastanawiałaś się nad tym żeby porobić badania na własną rękę? Trudno mi coś mądrego wymyślić. Moje dziecko zdrowe nie jest ale czasem jest lepiej czasem gorzej a przede wszystkim wiem co mu dolega i znacznie lepiej dzięki temu to znosimy.

Demoniku GRATULUJĘ! Do zobaczenia na drodze!

Pysiu - Twoja kolej też nadejdzie, ważne jest to żebyś się nie poddawała!

Edytowane przez myshia
Czas edycji: 2009-01-13 o 18:22
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 19:45   #628
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Oli ma zapalenie ucha, dostal antybiotyk (amoksycyline), nurofen co 5 godzin, ma duzo pic i nie mamy go na razie karmic, jesli nie chce jesc to podac mleko. Reszte kwestii ma byc rozwiazanych po calkowitym wyleczeniu, to zapalenie to prawdopodobnie od kataru, choc mozliwe, ze Oli zarazil sie ode mnie, choc u mnie wirus zaatakowal gardlo.

Nie wiem czy na Oliego ten antybiotyk zadzialal w ciagu pol godziny, bo powrocilo moje rozbiegane, zadowolone i usmiechniete dziecko, nawet wszamal kromke chleba na kolacje


Dziewczyny, dziekuje Wam za troske i wsparcie
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 20:15   #629
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1047416 8]Oli ma zapalenie ucha, dostal antybiotyk (amoksycyline), nurofen co 5 godzin, ma duzo pic i nie mamy go na razie karmic, jesli nie chce jesc to podac mleko. Reszte kwestii ma byc rozwiazanych po calkowitym wyleczeniu, to zapalenie to prawdopodobnie od kataru, choc mozliwe, ze Oli zarazil sie ode mnie, choc u mnie wirus zaatakowal gardlo.

Nie wiem czy na Oliego ten antybiotyk zadzialal w ciagu pol godziny, bo powrocilo moje rozbiegane, zadowolone i usmiechniete dziecko, nawet wszamal kromke chleba na kolacje [/QUOTE]

Oj, biedny Oli . Uściskaj go mocno!
Może to właśnie zapalenie ucha i ból z nim związany były przyczyną tego wszystkiego, o czym pisałaś - nocnych pobudek, braku apetytu i rozdrażnienia? Oby wszystko przeszło jak najszybciej .

* * *

Dziękuję za gratulacje!

Katarzynko, mocno trzymam kciuki za kolejne podejście (to chyba w tym tygodniu?). Umiesz jeździć, tylko stres Cię gubi, podobnie jak mnie. Weź meliskę i powtarzaj w myślach, jak mantrę: "bądź spokojna, skoncentruj się, słuchaj poleceń egzaminatora". Mnie pomogło .

Pysiu, życze przypływu natchnienia i powodzenia na kolejnym egzaminie .

Dorko, gratuluję Klaudii kolejnych dwóch ząbków , a Tobie życzę owocnych zakupów .

Myshiu, przede wszystkim napiszę to, o czym zapomniałam wcześniej - wyrazy współczucia z powodu śmierci Teścia. Przekaż kondolencje mężowi.
Kacprowi i Michałowi życzę rychłego powrotu zdrowia .

A gdzież to Murmelius się zawieruszła? Pewnie studenci skutecznie jej życie umilają .

* * *

Dobranoc!


demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-01-13, 21:09   #630
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Majusia zimówka na całego na tych sankach. Super foteczki.

Dziękujemy


Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Ja wczoraj zrobiłam pierwsze podstrzyrzyny Weronisi a dziś dokończyłam. Zrobiłam jej grzywkę i wygląda nieładnie. Sama na siebie jestem zła teraz że ją tak wyciachałam i to w imieniny jej! Wiem że odrośnie ta grzyweczka ale nigdy w życiu już nie zrobię jej grzywki bo mi się w niej nie podoba.((((

Wszystkiego dobrego Weroniczko w dniu imienin.

Berbeaa włosy odrosną, nie łam się.


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1046593 3]Nie wyrabiam juz z moim dzieckiem Od pazdziernika nie mielismy ani jednej przespanej nocy, zeby choc pomagalo branie go do naszego lozka tyle, ze on nie chce sie bawic, on po prostu placze, jeczy wierci sie i nie moze sobie znalezc miejsca, czasem mam wrazenie, ze moze brzuszek go boli bo w nocy ma bardzo twardy i puszcza duzo baczkow Sama nie wiem No i w zwiazku z tym jego nieszczesnym niejedzeniem w nocy jest glodny i zwykle pije raz lub dwa ok 150 ml mleka, nie mam serca mu nie podac,bo wiem, ze w dzien prawie nic nie jadl i jest glodny, ale to zamkniete kolo i nie mam pojecia jak sie z tego wyrwac A w dzien strasznie marudzi przy jedzeniu, wyobrazcie sobie, ze ostatni normalny obiad, mam na mysli wiecej niz 5 lyzeczek zjadl w polowie grudnia Nie mam juz sily, nic nie pomaga, ani duzy wybor jedzenia, ani samodzielne jedzenie, jak zje na sniadanie ze 100 gram kaszki to skacze pod sufit z radosci, jedyne co lubi i raczej nie odmawia to nat jogurt sojowy, mieszam z musem lub startym jablkiem, wczoraj zjadl chyba z 300 gram i winogrona lubi, ale czy tym moze sie zywic male dziecko [/QUOTE]


Leosiu, mam nadzieję, że Oli w końcu się uspokoi i zacznie dobrze jeść i sypiać. Wyobrażam sobie jak Ci ciężko, trzymam kciuki by ten „koszmar” jak najszybciej się skończył .

My też się borykamy z brakiem apetytem. Maja kolacji w ogóle dziś nie zjadła, śniadanie dzióbie, jedynie co zupę zjadła,ale to rónżnie bywa. Mam nadzieję, że po chorobie wróci jej choć trochę apetyt, bo od dawna pozostawia wiele do życzenia. Brakuje mi już cierpliwości.


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Majeczce, ślicznemu Zębatemu Pogromcy Makaronu, życzę dużo zdrowia .

Dziękujemy, już jest lepiej


Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Co gorsza, dziś miał znów trzy godziny żłobka i tym razem płakał, gdy mąż wychodził. Panie powiedziały, że trwało to może 10 minut, później uspokoił się i przyglądał się innym dzieciom, a następnie dołączył do zabawy.

Demoniku, oby kolejne razy były taki, jak ten pierwszy. Może Jasiu miał dziś zły dzień.


Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Fotka nr 3 jest niesamowita

Dziękujemy

Cytat:
Napisane przez pysiamn Pokaż wiadomość
Co do egzaminu to wiadomość z dnia dzisiejszego: PyŚka egzamin OBLAŁA

Pysiu, następnym razem będzie egzamin zdany


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
a w buzi są 2 kolejne ząbki na górzea ja wpatrywałam się w dół- też jest a ona tak ostatnio marudziła przez tą górę- a ja nawet nie zauważyłam

Gratuluję Klaudii ząbków . Ucałuj ją w pokłuta rączkę.


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1047416 8]Oli ma zapalenie ucha, dostal antybiotyk (amoksycyline), nurofen co 5 godzin, ma duzo pic i nie mamy go na razie karmic, jesli nie chce jesc to podac mleko. Reszte kwestii ma byc rozwiazanych po calkowitym wyleczeniu, to zapalenie to prawdopodobnie od kataru, choc mozliwe, ze Oli zarazil sie ode mnie, choc u mnie wirus zaatakowal gardlo.[/QUOTE]


Może to było poniekąd przyczyną jego zachowania. Szybkiego powrotu do zdrowia mu życzę.


[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1047416 8]Nie wiem czy na Oliego ten antybiotyk zadzialal w ciagu pol godziny, bo powrocilo moje rozbiegane, zadowolone i usmiechniete dziecko, nawet wszamal kromke chleba na kolacje [/QUOTE]


Antybiotyk cud, oby tak dalej.
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-06-20 01:08:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:31.