Najpiękniejsze Panny Młode 2010 cz. III

[Karlain]

Cześć dziewczyny, w następnym tygodniu jadę podpisać umowę z salą, fotografem i kamerzystą juuuhuuuu!!!!

Jak mnie nauczycie wklejac zdjęcia to pokaże Wam moją salę (proszę o PM z instrukcją hihihi) Ciekawe czy Wam się spodoba ??? zdjątka będą zaraz po weekendzie, tymczasem czekają mnie egzaminy i 12 godz na uczelni

no... i będę miała sporo do nadrabiania....... Onaella cos przeczytałam o małych problemach, pogadajcie jeszcze o tym, ciekawe jak jemu widziałoby się gdybyś ty po kolegów dzwoniła :P może zawrzecie jakąś ugodę ( bo chyba nie będzie latał na każde skinienie koleżanek...może jakiś limit wprowadzić :P <zart> dogadacie się buzia

[tancerka212]

Samoa to umów się z nim na mieście i nie przyjdź i niech czeka 2 godziny tak jak dziś ty na niego czekałaś a potem mu powiedz ze ci sie samochód zepsuł i musiałaś zadzwonić po kolegę... ale my wredne baby jestesmy

Karlain super wiem co czujesz bo od 2 dni mamy umowe na sali


a jeśli chodzi o wklejanie zdjęć to jak odpowiadasz to na dole okienka masz taki guziczek "zarządzaj załącznikami"- klikasz go i potem wyświetla ci się 6 okienek i klikasz w pierwsze przeglądaj i wybierasz zdjęcie z kompa a potem klikasz załaduj i jak juz wszystkie dodasz to klikasz "zamknij okienko" i potem normalnie dajesz odpowiedz

[Samoa]

Napisane przez tancerka212

Samoa to umów się z nim na mieście i nie przyjdź i niech czeka 2 godziny tak jak dziś ty na niego czekałaś a potem mu powiedz ze ci sie samochód zepsuł i musiałaś zadzwonić po kolegę... ale my wredne baby jestesmy

oooooI wyłączę telefon i niech sie martwi. Niedawno odkryłam, ze mam tryb offline do samolotu, że moge słuchac mp3 i telefon jest włączony, ale nie łapie sieci. Włączę sobie offline i już
Poza tym czekam na impreze wydziałową - wstęp z legitymacja studencką a tz juz nie ma. Jak moze sam na firmowe to ja moge na studenckie.
Odśnieżałyśmy z mamą i pieskiem taras - nie sądziłam, że tego sniegu az tyle napadało! Tylko, że teraz mi sie w głowie kręci i gorąco mi sie zrobiło, albo menopauza albo choroba

Karlain to z mojego taki robin hood, że pomaga biednym i strudzonym koleżankom moim kosztem.
Fajnie, ze juz tyle będzie załatwione, my to chyba nigdy sie za nie weźmemy - a tz oczywiście sie zarzekał, że podzwoni po kamerzystach

[Elitka4]

Napisane przez Samoa

Za kare nie będzie seksu. To jest najlepszy pomysł

Napisane przez tancerka212

gdzieś czytałam że karanie sexem to bardzo zła metoda wychowawcza dla faceta... możesz spróbować ale ja bym się łuchała naukowców hahaha

A Ja czasem stosuję. Ale to wtedy nie jest tak, że o tak postanawiam, że nie będzie po to żeby TŻtowi na złość zrobić, tylko jak on mnie zdenerwuje wieczorem, ale tak bardzo. To strzelam focha i się odwracam plecami, bo mi się z nim nawet gadać nie chce nie mówiąc już o sexie.

[onaella]

Napisane przez tancerka212

Onaella a możesz sobie juz do niego pojechac?? jak tak to nad czym się zastanawiac

nie, no nie teraz, 5 lutego mam ostatni egzamin wiec bym poleciala 6 do 22 lutego

Napisane przez Samoa

pewnie, ze jedź!!!!!!!

Napisane przez Karlain

no... i będę miała sporo do nadrabiania....... Onaella cos przeczytałam o małych problemach, pogadajcie jeszcze o tym, ciekawe jak jemu widziałoby się gdybyś ty po kolegów dzwoniła :P może zawrzecie jakąś ugodę ( bo chyba nie będzie latał na każde skinienie koleżanek...może jakiś limit wprowadzić :P <zart> dogadacie się buzia

ale to nie ja to Samoa pisala

[jozia]

Bu co za dzień. najpierw rano miałam ból gardła i kaszel, i jakby to było mało poszłam do szkoły i jelitówki dostałam już czułam co mi się w żołądku kręci. I biegiem szłam do domu. Dobrze ze nauczyciel nic nie mówił, przecież jutro jest egzamin, ale mnie zrozumiał i bez problemu wypuścił. teraz siedze i sie ucze. Wziełam stoperan i przeszły wszystkie bóle.

A dziś był moj debiut w praniu w nowej pralne:P Zawsze mama prała wiec bylo tzreba wyprac jak jej nie ma I sie udało wszytsko elegancko. jestem z siebie dumna....

Samoa zobaczysz wszystko bedzie dobzre. Agresywna jesteś bardzo... . Ja swój juz Tz oddawałam w sylwestra jak sie pokłuciliśmy ale wzioł go i spowrotem na paluszek i powiedział "tam jest jego miejsce". I wszystko przeszlo hihi.

Samoa Twoj Tz moze być przy porodzie nie przy samym ale przy koncówce. Chyba ze beda komplikacje albo na sali bede inne rodziły. To nie wpuszczą.
Elitka gratuluję

A i u siostry musze sie wam pochwalić piłam herbatke-grzańca. Pychota....

Ja zawsze jak sie focham na Tz to zawsze mama ochote go zjeść normalnie. Ale n ie daje tego po sobie poznać

[madziulka_]

Napisane przez Samoa

my kiedys kupiliśmy w Lidlu w Irlandii lasagne za jakieś 3 euro i była smaczna i my we dwoje sie najedlismyI właśnie było tam mnóstwo gotowych obiadków o których piszesz. W sumie tacy Polacy co tam jadą do pracy to sie mogą tanio wyżywić, sama bym chyba tak jadła. Ale my chodziliśmy głównie na taco fries'y - jak byłam tam tydzień to tylko raz tą lasagne, burger king w dublinie i fish&chips w Corku a tak to zażerałam sie tymi frytkamiA i jeszcze jadłam jakąś rybe o nazwie, której nie umiałam przetłumaczyc na polskiJak sobie przypomnę to napisze, moze któraś z filolożek będzie wiedziała.
Ta biedronkowa lasagne smaczna i nie miała konserwantów, nie chce mi się wierzyć za bardzo, ale czytałam skład i nie było. Poza tym ona była mrożona, więc może dlatego.



pewnie, ze jedź!!!!!!!



zaczął mi fikać Powiedział, że on i tak nie trkatuje moich pretensji poważnie, ze on tyle dla mnie robi - pomagał mi ostatnio pisac pracę, normalnie narobił się jak stary, raz przez całe studia mi pomógł i jeszcze mi wypomina, że on jest taki dobry i ile to dla mnie nie robi.Powiedziałam mu, że jak ma tak mnie traktować byc to ja nie widzę sensu tego związku i , że żałuję, że mu nie zostawiłam pierścionka w domu, bo moze cos by do niego trafiło. On mi powiedział, że jeśli chce oddawac pierścinek to nie dojrzałam do ślubu i że jak oddam to nie dostane drugi raz, więc mu powiedziałam, żeby sobie znalazł dojrzalszą, mądrzejszą i zdrową. I mam ogromna ochote oddać mu ten pierścionek (na złość, bo powiedział, że drugi raz nie dostanę)i niech spada. Jak będzie chciał mi oddac to niech kupi drugi. I chyba faktycznie pojade i mu zostawie ten pierścionek, bo jak nie zostawie to wyjdzie, ze sie przestraszyłamJa mam wygrac, nie onTancereczko wiadomo, że będzie ślub, ale nie będzie mnie straszył jak ja go straszę Mam ochote zrobic mu na złość. Byłam dziś u niego zrobiłam sobie bułkę i zostawiłam okruszki na blacie i nie umyłam po sobie...w sumie to za słabe, ale chociaz tyle mogłam mu zrobic na złość, własciwie to on pewnie nawt nie zauważy tych okruszkówInaczej musiałabym cos zniszczyć, np. rozwalic tv albo kompa to by zauważył i bym mu wtedy zrobiła na złość Za kare nie będzie seksu. To jest najlepszy pomysł

Co do Polaków za granicą to Ja zauważyłam już tendencje, że teraz rzadko kupują te gotowce..

Ojj Ty uparciuchu- skądś to znam

[Samoa]

Napisane przez Elitka4

A Ja czasem stosuję. Ale to wtedy nie jest tak, że o tak postanawiam, że nie będzie po to żeby TŻtowi na złość zrobić, tylko jak on mnie zdenerwuje wieczorem, ale tak bardzo. To strzelam focha i się odwracam plecami, bo mi się z nim nawet gadać nie chce nie mówiąc już o sexie.

ja pamietam jedna taka sytuację, ze tak mnie zdenerował, że nie miałam ochoty. W ogóle wtedy to był mega dramat, ze leżałam na łóżku i się gapiłam przed siebie.

Napisane przez onaella

nie, no nie teraz, 5 lutego mam ostatni egzamin wiec bym poleciala 6 do 22 lutego



ale to nie ja to Samoa pisala

no własnie ja pisałam, bo tz Onaelci siedzi grzecznie w uk i nie rozrabia i na pewno nie mówi jej, ze i tak nie trakuje powaznie jej fochów
6-22 to na długo, fajnie, rezerwuj bilety

Napisane przez jozia

Samoa zobaczysz wszystko bedzie dobzre. Agresywna jesteś bardzo... . Ja swój juz Tz oddawałam w sylwestra jak sie pokłuciliśmy ale wzioł go i spowrotem na paluszek i powiedział "tam jest jego miejsce". I wszystko przeszlo hihi.

Samoa Twoj Tz moze być przy porodzie nie przy samym ale przy koncówce. Chyba ze beda komplikacje albo na sali bede inne rodziły. To nie wpuszczą.
Elitka gratuluję

A i u siostry musze sie wam pochwalić piłam herbatke-grzańca. Pychota....

Ja zawsze jak sie focham na Tz to zawsze mama ochote go zjeść normalnie. Ale n ie daje tego po sobie poznać

Może i agresywna, ale on to we mnie lubi, ze jestem konkretna a nie taka łajzowata
Kurde, szybko sie pokłóciliście
A dlaczego nie może byc przy całym porodzie? Ja nie chcę, żeby jacys obcy ludzi sie na mnie gapili jak jego nie będzie.
O to pewnie ta sama herbatka co ja piłam - słaba co nie?
Ja jak sie wkurzam to tak, ze widać, czasem jest tak, ze nie mówie jak mi sie przykro zrobi czy cos(bo nie chę fochów robić własnie), ale i tak najdlaej dwa dni póxniej wszystko z siebie wyrzucam. W przypadku mojego tż nie ma czegos takiego jak aluzja, do niego nie trafiają. Np. on cos powie a ja to przemilcze wymownie - on sie nie kapnie, że jest cos nie tak...

Madziulka pewnie dlatego rzadko, ze jak ktoś tam na długo pojechał to ile można się żywic takim jedzeniem. Ja w sumie nawet wtedy nie zwróciłam uwagi czy w tym lidlu było duzo Polaków, wiem tylko, że pani na kasie była Polką I w ogóle gdzie sie nie ruszylismy to słychac było ku.wa itp.Niby za granica a cżłowiek się czuł jak u siebie

[onaella]

Napisane przez Samoa

no własnie ja pisałam, bo tz Onaelci siedzi grzecznie w uk i nie rozrabia i na pewno nie mówi jej, ze i tak nie trakuje powaznie jej fochów
6-22 to na długo, fajnie, rezerwuj bilety

polemizowałabym z tym moja droga
może nie rozrabia ale chyba się uodpornil na moje fochy i nie robią już na nim takiego wrażenia jak dawniej Chyba mnie za dobrze już poznal

[Samoa]

Napisane przez onaella

polemizowałabym z tym moja droga
może nie rozrabia ale chyba się uodpornil na moje fochy i nie robią już na nim takiego wrażenia jak dawniej Chyba mnie za dobrze już poznal

no własnie to jest chyba mój główny problem w tej chwili, że moja kreatywność musi sięgnąć zenitu, zeby on odczuł, ze ma do czynienia z poważnym fochem

[onaella]

Napisane przez Samoa

no własnie to jest chyba mój główny problem w tej chwili, że moja kreatywność musi sięgnąć zenitu, zeby on odczuł, ze ma do czynienia z poważnym fochem

skąd ja to znam

[Samoa]

Napisane przez onaella

skąd ja to znam

heheNajgorsze jest to, że nie umiem sie obrazic i byc wielce urażona, nie mam pomysłu jak by mu tu dac popalic jeszcze dziś. Ehhh dupa. Znowu włączy się sielankowy mode

[jozia]

Samoa lekarze uwarzaja ze mężczyzna powinien wejść tylko na koniec jeśli jest odwarzny nawet mu dadzą pępowinę odciąć moj szwagier odcinał ale z lekarzem. Lekarz musial mu pomóc trzymac nożyczki bo on nie mogl ich utrzymać:P . Nie od początku porodu bo poród trwa od 2h do 15 min. Więc za długo.I nawet najwieksi twardziele mdleja:P Dla tego jak widac główke pozwalaja wejść dopiero, chyba ze nie ma komplikacji i nie ma innych rodzacych...

[Elitka4]

A co do oddawania pierścionka, Ja zawsze TŻtowi mówię, że jak mnie rzuci to nie dostanie go z powrotem, bo Ja go sprzedam i pojadę za to na wakacje

[onaella]

Napisane przez Samoa

heheNajgorsze jest to, że nie umiem sie obrazic i byc wielce urażona, nie mam pomysłu jak by mu tu dac popalic jeszcze dziś. Ehhh dupa. Znowu włączy się sielankowy mode

he he he, ja to potrafię się czasem zaciąć, ale na szczęscie Tz potrafi mnie tak podejść, że mi przychodzi

[Samoa]

Napisane przez jozia

Samoa lekarze uwarzaja ze mężczyzna powinien wejść tylko na koniec jeśli jest odwarzny nawet mu dadzą pępowinę odciąć moj szwagier odcinał ale z lekarzem. Lekarz musial mu pomóc trzymac nożyczki bo on nie mogl ich utrzymać:P . Nie od początku porodu bo poród trwa od 2h do 15 min. Więc za długo.I nawet najwieksi twardziele mdleja:P Dla tego jak widac główke pozwalaja wejść dopiero, chyba ze nie ma komplikacji i nie ma innych rodzacych...

przecinanie pępowiny - bleee
Poza tym w życiu nie pozwole, żeby patrzył jak mi dziecko wychodzi tamtędy!!!to wygląda tak odrażająco, że nie wyobrażam sobie jakby wyglądało nasze życie seksualne po takim widoku.
Ja chce tak, że będę miała takie prześcieradełko zielone od połowy i tz ma stac przy mojej głowie, broń boże z drugiej strony, przeciez bym sie załamała psychicznie, depresja gwarantowana.
Jozia, co z tego, że trwa tak dlugo, jego nie będzie bolało, on tylko będzie miał przy mnie stać i mnie wspierać, na to chyba mu starczy sił i wydaje mi się, że nie jest to wygórowane wymaganieChyba, ze na prawdę będzie mdłał to luzik, niech sobie idzie, ale niech wie, ze jak go nie będzie to mi będzie smutno, więc niech nie próbuje mdleć

Elitka a to jak bysmy mieli sie rozstac tak na amen to jasne, ze pierscionek mój, on o tym wie. Nie ma tak, że się rozstaniemy a on sobie spienięży MÓJ pierścionekMój brylant, nie jego, jak chce miec to niech sobie kupi
Teraz to chciałam mu na złość - wyobraźcie sobie - przychodzi wieczorem do domu a tam pierścionek lezy. Tylko nie wiem gdzie miałby leżec, bo tz ma wszędzie pełno rupieci i by go nie było widać Wiec kupiłabym jakies ciacho w cukierni i obok położyła pierścionek - to by nie uszło jego uwadze

[jozia]

Samoa ale on nie bedzie stał przy lekarzu jak wychodzi dziecko. On stoi przy głowie kobiety rodzacej i ja wspiera duchowo powiedzmy:P

[Samoa]

Napisane przez jozia

Samoa ale on nie bedzie stał przy lekarzu jak wychodzi dziecko. On stoi przy głowie kobiety rodzacej i ja wspiera duchowo powiedzmy:P

napisałaś, że facet wchodzi jak widac główke no to sie przestraszyłam, ze on na to patrzy
brrrrrr - widziałyscie kiedyś jak to wygląda?Ałłłłłaaaaaaaaaaa

[can't be perfect]

ale się dziewczyny rozpisalyście.. aj widziałam na biologii jak poród przebiega masakra norlanlnie.. ja chcę żeby Tz byl przy mnie jak będę rodzić, ale ma stać przy mnie, trzymać mnie za rękę i wspierać a nie gapić się tam gdzie nie potrzeba, bedę musiała przeciez na kimś wyładować całą moją złośc i frustrację..


samoa gdybym ja chciała oddać TŻtowi pierścionek, to byłby już koniec z nami.. takiego mam TZta że on wszystko bierze glęboko do serca i pomyślałby że oddając pierścionek zrywam zaręczyny.. ogólnie mój nie reaguje na focha

[jozia]

Napisane przez Samoa

napisałaś, że facet wchodzi jak widac główke no to sie przestraszyłam, ze on na to patrzy
brrrrrr - widziałyscie kiedyś jak to wygląda?Ałłłłłaaaaaaaaaaa

Nie panikuj tak bedzie dobrze:P

A ja nie chce by Tz byl przy mnie. Ja chce rodzic w wodzie:P

Ide na "fceci w butac" odezwe sie po filmie:P

[lain]

Napisane przez Samoa

Za kare nie będzie seksu. To jest najlepszy pomysł

ale to kara dla obojga
ja bym siebie samej nie karala

Napisane przez tancerka212

i jeszcze wyczytałam że jak facet boi się zastrzyku to poród rodzinny nie jest dla niego... no to juz wiem że będę rodzić kiedyś sama..

tzn ze moj TZ moze byc przy porodzie zastrzyki, pobieranie krwi nie robia na nim zadnego wrazenia nawet przetaczanie przezyl (a to dopiero hardcore), wiec jest juz udoporniony mozemy smialo razem rodzic
z reszta z tego co ja wiem to facet zawsze stoi od strony glowy i trzyma za reke. nie zaglada miedzy nogi tam i tak juz nie ma na niego miejsca.

ja wlasnie wyprawilam TZcika na meski wieczorek, a sama mam zamiar porzadnie sie pouczyc na niedzielne egzaminy. ciekawe co mi zostanie z tych zamiarow

[Samoa]

Napisane przez can't be perfect

ale się dziewczyny rozpisalyście.. aj widziałam na biologii jak poród przebiega masakra norlanlnie.. ja chcę żeby Tz byl przy mnie jak będę rodzić, ale ma stać przy mnie, trzymać mnie za rękę i wspierać a nie gapić się tam gdzie nie potrzeba, bedę musiała przeciez na kimś wyładować całą moją złośc i frustrację..


samoa gdybym ja chciała oddać TŻtowi pierścionek, to byłby już koniec z nami.. takiego mam TZta że on wszystko bierze glęboko do serca i pomyślałby że oddając pierścionek zrywam zaręczyny.. ogólnie mój nie reaguje na focha

z nami to pewnie nawet jakbysmy uznali, ze koniec to by nie było końca
Ale faktycznie to jest powazna sprawa i przegięcie jak sie cos takiego zrobi, jedynie nie chciałabym, żeby tz było przykro, a tak to mogłabym rzucac w niego pierscionkiem, walic głowa w ściane itp. a on by sie nie przejął...taki juz jest nieczuły na moje fochy Może jak zaczniesz robic takie cyrki jak ja to zacznie reagować?Nie no zartuje, jak ma póxniej przezywac to głupota by była. Ja wiem tylko, że podnosze tztowi ciśnienie moimi fochami, ale na emocje mu to za specjalnie nie oddziaływuje/oddziałuje - która forma jest poprawnaChyba ta druga?

Napisane przez jozia

Nie panikuj tak bedzie dobrze:P

A ja nie chce by Tz byl przy mnie. Ja chce rodzic w wodzie:P

ja chcę cesarkę, bo nie chce tamtędy, ale to się okaże jek juz będe w ciązy i pogadam z learzem. W wodzie tez może być. Ale skłaniam sie ku cesarce, zwlaszcza po niedawnej lekturze jednego forum - panie wymieniały sie metodami jak sobie poradzić z wypadająca pochwąStraszne

Wiecie co, chyba pójdziemy na te targi ślubne, bo inaczej to nie załtwimy kamerzysty i dj.

[Claris]

Napisane przez can't be perfect

ale się dziewczyny rozpisalyście.. aj widziałam na biologii jak poród przebiega masakra norlanlnie.. ja chcę żeby Tz byl przy mnie jak będę rodzić, ale ma stać przy mnie, trzymać mnie za rękę i wspierać a nie gapić się tam gdzie nie potrzeba, bedę musiała przeciez na kimś wyładować całą moją złośc i frustrację..


samoa gdybym ja chciała oddać TŻtowi pierścionek, to byłby już koniec z nami.. takiego mam TZta że on wszystko bierze glęboko do serca i pomyślałby że oddając pierścionek zrywam zaręczyny.. ogólnie mój nie reaguje na focha

Ale zbieg okoliczności My też oglądaliśmy na zajęciach poród nie dalej jak w czwartek i stwierdziłam, że chyba zdecyduję się na cesarkę

[Samoa]

tz zadzwonił i gadaliśmy normalnie tak jak zawsze, on to się tez nie umie obrazić. Bez sensu takie kłótnie, ze się nawet porządnie nie pokłóciliśmy tylko sie sama powkurzałam

[Elitka4]

Napisane przez Samoa

ja chcę cesarkę, bo nie chce tamtędy, ale to się okaże jek juz będe w ciązy i pogadam z learzem. W wodzie tez może być. Ale skłaniam sie ku cesarce, zwlaszcza po niedawnej lekturze jednego forum - panie wymieniały sie metodami jak sobie poradzić z wypadająca pochwąStraszne

Wiecie co, chyba pójdziemy na te targi ślubne, bo inaczej to nie załtwimy kamerzysty i dj.

A co to jest wypadająca pochwa???? Brzmi okropnie. Jak to może wypaść, o co chodzi?

Jak my byliśmy na targach tydzień temu, to u niektórych fotografów i kamerzystów widziałam na stoiskach kartki, że jak podpisze się z nimi umowę na targach, to ileś tam procent rabatu. Najwięcej było chyba 20%

A nam nie pokazywali relacji z porodu. Raz w tv widziałam sam początek jak główka zaczęła się pokazywać i tyle.

[Claris]

Elitka4 chodzi prawdopodbnie o wypadającą macicę, po prostu więzadła są przez te porody słabsze i nie utrzymują wystarczająco mocno macicy i po prostu ona wychodzi sobie z pochwy. Moja mama to ma
Elitka macie na oku kogoś z fotografa i kamerzysty już? Jak tak to powiedz kogo, może coś mi podsuniesz. Ja mam ulotki, ale jeszcze nie przeglądałam stron- po sesji

[lain]

Napisane przez Elitka4

A co to jest wypadająca pochwa???? Brzmi okropnie. Jak to może wypaść, o co chodzi?

tez sie zastanawiam jak to wypada
moja mama przezyla 3 naturalne porody i nie ma problemu wypadajacej pochwy, wiec moze genetycznie mam uwarunkowane predyspozycje do rodzenia naturalnie i nic zlego mnie nie spotka mam nadzieje
oczywiscie naturalnie ze znieczuleniem mam zamiar rodzic. TZ sie ostatnio zdzwil, ze chce znieczulenie no chyba nie myslal, ze ja tak na wlasne zyczenie na zywca pojde.

a po cesarce zostaje blizna na brzuchu i podobno dluzej sie dochodzi do siebie, nie mozna sie ruszac z lozka zeby szwy nie poszly itp.

[Claris]

Co do tego, że po cesarce dłużej dochodzi się do siebie to prawda. Badź co bądź to jest operacja, dłużej w szpitalu się zostaje. Jeśli zaś chodzi o bliznę to jest to pozioma blizna na dole brzucha i w majtkach jej nie widać takze nie jest tak zle

[kasia083]

Witam
Coś mam wrażenie, że przez kabelki prawie wszystkie was zaraziłam A mi już lepiej - długie leżakowanie jednak robi swoje

Napisane przez akzseinga84

Nio Eksternistycznie jest troszeczkę inaczej- zajęcia są prowadzone przez neta(przesyłają CI wszystkie notatki, potrzebne materiały), są tez zadania do zaliczenia ale z wykładowcą kontaktujesz sie na meila (niestety mojej specjalizacji nie mogłam nigdzie wyszukac eksternistycznie),a pod koniec semestru jest sesja i wszyscy zjezdzają. Ogólnie na samej uczelni ze 3, 4 razy musisz sie pokazac.

Oj, mi tez dużotrudniej byłoby się przygotować do zajęć beż chodzenia na wykłądy, nawet marnie prowadzone. Ogólnie to dużo nie lubię się uczyć, ale bardzo dużo wynosiłam z tych wykłądów. Potem tylko raz, dwa razy przeczytałąm notatki i umiałam, a jak nie byłam na czymś to potem musiałam się męczyć i zakówać

Napisane przez Samoa

Pokłóciłam sie z tym wieśniakiem i powiedziałam mu, że mu oddam pierścionek. Chyba zaraz wsiądę w samochód i zostawię mu go w mieszkaniu. Buc jeden.

Napisane przez Samoa

stało sie mniej więcej(mniej) to co sie śniło TancerceChciałam się umówić do lekarza, ale mi powiedzieli, że nie moge tam gdzie, bo niby, że mój pakiet tego nie obejmuje, chciałam żeby tz to załatwił, bo obejmje na pewno. Próbowałam sie do niego dodzwonic a on na parkingu podziemnym jakiejs tam 'kolezance' przy aucie grzebie. I to nie pierwsza, co chwile jakies go proszą, bo im sie wydaje, że cos sie popsułoJasne, jak się popsuło to niech jada do mechanika! A ten sie kurde znawca-mechanik znalazl i pierwszy ajk zwykle do kogos do pmocy a mnie ma głęboko w dupie i to że się źle czuję i nie moge do lekarza zarejstrowac. Później przyjedzie z brudna koszula czy kurtka łajza jedna. Ja nie prosze kolegów, żeby mi w aucie grzebali, jak się ma problem z autem to chyba logiczne, że się jedzie do mechanika a nie kolege z biura prosi. A kolega z biura to chyba zapomina, ze ekonomie skończył i pojęcia nie ma i we własnej d sobie pogrzebac może a nie w czyims aucie. Oto powód
Jestem w domu, bo nie bede czekac u niego az pan i władca wróci i zrobi mi łaskę, że ze mna pogada.

wiadomo, że będzie dobrzeAle ten (nie będę pisac brzydko) mnie wkurzył, bo dobrze wiedział, że chce iśc do lekarza, ale gdzie tam, koleżanka ważniejsza

Mnie też by wkurzało to, że koleżanka jest ważniejsza ode mnie...

Napisane przez Samoa

Za kare nie będzie seksu. To jest najlepszy pomysł

O! Powiało grozą Tylko kto ma tu być karany? Ty czy on?
Ja bym Samoa spróbowałą zmienic metodę wychowawczą Jak widzisz kłótnie, wrzaski itd nie działąją na niego... Wiem, że jestes osobą bardzo spontaniczną (podobnie jak ja) i ciężko byłoby ci zachować sie nagle zupełnie inaczej, ale myślę, to mogłoby zadziałać:
Spróbuj w trakcie takiej kłótni nagle się uspokoić, przezstać wypominać, tylko nagle "opadnąć z sił", czyli spokojnie gdzieś stanąć, usiąść i tak jakby nic zacząć płąkać (jak nie umiesz na zawołąnie to sie naucz ) Płacz tak długo, aż mu sie zrobi głupio i zacznie cię pytać o co chodzi. Wtedy pogadaj z nim "od serca", tzn powiedz mu co czujesz, ale tak podrasuj to trochę emocjonalnie. Zamiast słów "wkurza mnie", "trafia mnie" używaj wyrażeń "bardzo mnie boli że", "sprawia mi wielką przykrość, to że", "bardzo mi przykro, gdy", "smutno mi, jak ty.." idt
Twój TŻ nie będzie przygotowany na taki bieg wydażeń, a da mu to dużo do myślenia

Napisane przez jozia

Samoa lekarze uwarzaja ze mężczyzna powinien wejść tylko na koniec jeśli jest odwarzny nawet mu dadzą pępowinę odciąć moj szwagier odcinał ale z lekarzem. Lekarz musial mu pomóc trzymac nożyczki bo on nie mogl ich utrzymać:P . Nie od początku porodu bo poród trwa od 2h do 15 min. Więc za długo.I nawet najwieksi twardziele mdleja:P Dla tego jak widac główke pozwalaja wejść dopiero, chyba ze nie ma komplikacji i nie ma innych rodzacych...

ja chcę, by mój TŻ był przy mnie przy porodzie. Swego czasu dużo byłam na porodówce (przyjaciółka miała problemy z donoszeniem ciąży i leżała na niej dłużej niż inne babki) i się nasłuchałam co i jak:

Facet nie gapi sie na wychodzące dziecko, tylko rodzi razem z kobietą. Jego rola nie jest bierna, ale pomaga jej przez cały czas. Gdy nikt nie jest przy rodzącej kobiecie, to pielęgniarka podczas porodu przytrzymuje głowę kobiety i ja przyciska (tak trzeba), a jak jest przy niej facet, to on trzyma jej głowę i zastępuje pielęgniarkę.
Do tego TŻ trzyma rodzącą za rękę, pomaga jej oddychać, powtarza za lekarzem polecenia (kiedy przeć, kiedy wytrzymać), oraz co najważniejsze: wspiera ją duchowo, a wiadomo, jak się bardzo cierpi i wszystko cię boli, to lepiej jak przytobie jest osoba którą kochasz i która pomaga Tobie przez to wszystko przejść

Też trochę boję się że mój TŻ mógłby być za bardzo wystraszony tym wszystkim, ale przed porodem poszukam na necie najbardziej drastyczne filmy z porodami, tak by przygotować go na wszystko psychicznie i by nic już nie mogło go zaskoczyć ani zwalić z nóg

Napisane przez Elitka4

A co do oddawania pierścionka, Ja zawsze TŻtowi mówię, że jak mnie rzuci to nie dostanie go z powrotem, bo Ja go sprzedam i pojadę za to na wakacje

ja tak samo

Lain, fajny masz widoczek z okna a te ślady to pewnie wszystkie zrobiła Twoja kicia

[lain]

Napisane przez Claris

Jeśli zaś chodzi o bliznę to jest to pozioma blizna na dole brzucha i w majtkach jej nie widać takze nie jest tak zle

ale bez majtek i owszem a sa w zyciu sytuacje gdzie wystepuje sie bez majtek
ja tak poki co sklaniam sie do naturalnego. chyba bardziej obrzydza mnie jak sobie wyobraze rozcinanie brzucha niz rodzenie naturalne (tzn. nawet sobie nie wyobrazam, bo widzialam oba rodzaje)
no i oczywiscie z TZem. z reszta sam mi kiedys powiedzial, ze chcialby byc przy mnie w czasie porodu i nie obraze sie jak nakreci filmik w czasie wazenia, mierzenia itp. bobasa i ten radosny pierwszy krzyk
najpierw oczywiscie pochodzi ze mna na szkole rodzenia zeby wiedzial co i jak

Napisane przez kasia083

Lain, fajny masz widoczek z okna a te ślady to pewnie wszystkie zrobiła Twoja kicia

czesc to jego sprawka ale wieksza czesc to pieski sasiadow, bo ja mam przed oknem ulubiony szlak pieskich spacerkow