Dzieci grudniowo-styczniowe 2006/7 IV

[sohf]

Malgo fajny pomysł z tymi gazetami. moze też spróbuję. warszawski Olafek super no i widze nieodłaczną koszulke z Carsami u nas tez to jest hicior, Młody nie chce ściągac

słuchajcie na co jeśli w ogóle szczepicie dzieci?? ja teraz chciałam na WZW A, ale kuzynka TŻ która jest pielęgniarką, mówi że to sie nie opłaca. nie bardzo wiem czemu... i że lepiej zaszczepić na ospe np. w sumei o ospie tez myslałam, ale jakos sie rozeszło po kościach. ja bym na tą żółtaczkę zaszczepiła, ale w sumie sama nie wiem co mysleć, ktos mi cos podpowie??

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

malgogaj, menu mamy podobne. Jasio tez zjada chętnie zupy. I carsy widze ze królują Co to takiego bananowego macie??

sohf, ja w wakacje szczepie na pneumo i nic wiecej dodatkowego.

Aranko, szarlotka http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,39914793.html

[malgogaj]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;10813102]malgogaj, menu mamy podobne. Jasio tez zjada chętnie zupy. I carsy widze ze królują Co to takiego bananowego macie??

sohf, ja w wakacje szczepie na pneumo i nic wiecej dodatkowego.

Aranko, szarlotka http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,39914793.html[/QUOTE]
Bananowa dekoracja zdjęcia zrobione w Pałacu Kultury. Była wystawa. Olaf dopasowywał rożne przyprawy w sensie np. krzaczek oregano, rozdrobione (do dotknięcia) i zmielone (do powąchania) takie tam pierdółki. Celem był wjazd na wieże....20 zł notabene..masakra

Ja tez tylko pneumokoki jeszcze planuje.

[maszka66]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;10810041]
Miałyscie w rękach? :
http://allegro.pl/item536180867_zesz...o_dziecka.html
http://allegro.pl/item528164946_grat...e_zadania.html
http://allegro.pl/item526397436_slon...nakl_nowa.html[/quote]

Elu, widziałam chyba w Empiku, tylko były dla starszych dzieci, przekartkowałam, ale bez większego zwracania uwagi bo dla dwulatki było za trudne. Jak będziesz w Empiku to popatrz to było akurat wystawione jako nowość (jakieś 2 tyg temu)

Małgogaj, fajnie, że jesteś. No i Warszawa w Twoim ujęciu i waszym towarzystwie jakaś taka bardziej ciekawa

U Wiki z obiadków króluje zupa pomidorowa i pulpeciki, pochłania tego zawrotne ilości. Z innymi rzeczami dużo gorzej, wszystko chomikuje i człowiek traci cierpliwość zanim zje wszystko.

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

Napisane przez maszka66

Elu, widziałam chyba w Empiku, tylko były dla starszych dzieci, przekartkowałam, ale bez większego zwracania uwagi bo dla dwulatki było za trudne. Jak będziesz w Empiku to popatrz to było akurat wystawione jako nowość (jakieś 2 tyg temu)

no własnie zastanawiałam sie czy te nalepki to dobry pomysł dla 2 latka
Własnie zgadałam sie z kolezanką ze wymieniamy sie na zabawki, kazde dziecko bedzie miało jakąs odmianę

[yaira]

Yaira zdrowia życze. Jak to się stało że trafiłyście do szpitala? Leczenie widzę nie poskutkowało.....



Małgogaj-trafiłysmy do szpitala..bo Zuzia nie przyjmowala antybiotyku wymiotowala nim efektem byl brak poprawy 40 stopni nie pila nie siusiala od 21 do 17 nastepnego dnia...do tego kaszel pojechalam do lekarza ponownie i dostalam skierowanie do szpitala tak jak ja osluchali to powiedzieli ze zapalenie pluc ale po RTG bylo zapalenie oskrzeli wchodzilo na plucka ale podali leki dozylnie ja ja inhalowalam i jest lepiej a poniewaz juz tak nie swiszczala to wyslali nas na doleczenie w domu tylko teraz znow wymiotuje antybiotykiem jutro ide z nia ponownie do lekarza albo kogos wezwe bo sama jestem przeziebiona i mi slabo mam nadzieje ze do niedzieli stane na nogi bo praca czeka...
no ale najwazniejsze ze do przodu

[justyna-viola]

[1=1d36bece409c03b7a589597 7e3eaa07c69f6d3f6_6423717 1b1711;10813102]

Aranko, szarlotka http://fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,39914793.html[/quote]
Elu szarlotka palce lizac!!!Juz pol blaszki nie ma Fajnie ze wrzucilas ten przepis.Dziekuje

[malgogaj]

Tia Carsy nadal królują u nas

Elu Olaf uwielbia naklejki, ale nie sądzę aby umiał (i chciał) naklejać je w książeczce tam gdzie należy ( be pewnie chodzi o uzupełnianie książeczki dołączonymi naklejkami). Naklejkami Olaf obkleja drzwi, samochodziki i inne zabawki. Tak więc taka książeczka to chyba mocno na wyrost.
A takie wymienianie zabawek to super sprawa. Ja chowam Olafkowi i od czasu do czasu wyciągam.

[fibian]

Yaira - współczuje Wam dziewczyny. Mam nadzieję,że Zuzi przejdzie wkrótce ta choroba. Teraz niestety dużo ludzi choruje

Ile male dzieci mają zębów? Szóstki też rosną?

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

yaira, szkoda ze skonczyło sie szpitalem Zdrówka dla Zuzi i Tobie duzo sił!

justyna, cieszę sie ze ciasto smakowało. Ja w weekend tez zrobie, tylko nie wiem jeszcze czy szarlotke czy bułeczki drożdzowe z budyniem. Plany kulinarne mam poważne zobaczymy co wyjdzie.
Dzis robie zapiekankę ziemniaczaną!

małgo, własnie o tym samay myslałam ze pewnie te nalepki byłyby wcały swiat. Ale moze jedną książeczkę kupie mu na próbę, 3,5zł nie majątek a cos nowego do oglądania będzie...
Teraz musze mu przypilnować gazetki Tomek i Przyjaciele, bo to jego faworyt i dołączone są puzzelki do gazety.
Wczoraj pochowałam wszystkie zabawki do kosza. W uzytku moze byc jedna. A drugi dzien fajnie sie bawimy puzlami piankowymi, które były przywalone kupą zabawek. Segregujemy kolorami, robimy klocki, wrzucamy cos do klocków i zgadujemy co to i literki powtarzamy.

Fibian, szóstki za kilka lat chyba dopiero. Tu jest fajny schemat http://www.instytut.pl/Biblioteka-Zd...,article_id,14

[fibian]

Czyli mleczne są tylko do piątek? Bo jakoś nie moge się połapać w tym schemacie
Anileka ostatnio źle śpi w nocy, myślalam ,że to kolejne zęby. Poza tym powrocił smoczek i nie da go sobie nawet w dzień wyrwać

[malgogaj]

Fibian, mleczaków jest 20 czyli tylko do 5. W tym artykule co padała Ela jest mowa o kuracjach fluorem. I właśnie mam pytanie. Podajecie fluor w kropelkach?

Elu u nas wszystkie zabawki wędrują na noc do kosza. Małe samochodziki do specjalnego koszyczka Chciałabym kupić mały regalik na książeczki bo ni mam gdzie ich układać tak aby Olaf miał do nich dostęp. Obecnie są w pudełkach pod łóżkiem. ....totalnie bezsensu ale Olaf może sobie wyciagać kiedy chce.

[zaba21_22]

Malgo śliczna ta zimowa Warszawa w Waszym ujęciu, fajnie że udało wam się trochę pozwiedzać świetny pomysł z tymi gazetami

Elu jak dla Asi to chyba trochę za trudne będą te książeczki, zresztą to jej raczej nie interesuje, jak księżeczki to jedynie te tekturowe z obrazkami do czytania/oglądania; zrobiłaś mi samaka na tą szarlotkę i może w sobotę lub niedzielę skuszę się ją zrobić

co do obiadków, to Asia też najbardziej lubi jeść zupy, ale staram się dawać jej też mięsko/ziemniaczki/surówki

a my byliśmy wczoraj na "idealnym facecie..." nam się bardzo podobało, jak dla mnie dużo lepsze niż "lejdis"

w temacie obiadowym zrobiłam wczoraj sos a'la Rzabba, tylko ja jeszcze dodaję starte na grubej tarce podduszone marchew, pietruszkę i seler i nie z wołowiny, tylko z wieprzowiny, bo akurat ją miałam, zrobiło mi się go dość dużo że wczoraj było spaghetti, a dzisiaj zrobię do niego tortillę (pierwszy raz ), jutro pewnie jakaś rybka, a na sobotę czaję sie na zapiekankę z ziemniaków, też nigdy wcześniej nie robiłam

[1d36bece409c03b7a5895977e3eaa07c69f6d3f6_64237171b1711]

małgogaj, nie podaje fluoru, a powinno sie w tym wieku juz? Z jednej strony zaleca sie pasty o niskiej zawartosci fluru albo bez jak Nenedent, a tu kropelki...

fibian, a moze to z powodu niedotlenienia- speceruje codziennie? A moze cos odreagowuje?

[kamilka23]

Yaira fajnie, ze juz w domu. Trzymajcie sie dziwczyky i wracajcie szybko do formy.

Fluor u nas podaje sie fluor razem z D3 od urodzenia do 2giego roku zycia. Ja dawalam do roku z przerwami. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze fluor jest niebezpieczny jesli jest go w nadmiarze. Wiec posluchalam siebie, a nie lekarza. Myje jej codziennie zeby, a ona jeszcze nie umie wypluwac, tylko polyka paste, wiec taka ilosc fluoru w zupelnosci jej wystarczy.

Obiad ja dzisiaj robie rybe a'la Kasia, ktora nawiasem mowiac ostatnio gdzies nam zniknela. Mam nadzieje, ze u niej wszystko ok. Zmienilam tylko troszke ten przepis i oprocz pora dodam tez cebule (hihi bo mam za malo pora). Do tego ryz dlugoziarnisty z dzikim i salatka z fasolki szparagowej.

Ja dzisiaj w akcji, wlasnie poukladam sobie w szafie, bo juz straszyla.

[Aranka]

Wczoraj mieliśmy bilans :
- wzrost 94 cm
- waga 12kg

Ostatnia miarka wzrostu była źle zamontowana a teraz miała taki fajny elektroniczny czytnik więc może w miarę bardziej dokładny. Obejrzała jak chodzi - i jak to u 2 latków z lekka kolana do środka ale nie widzi potrzeby pójścia do ortopedy. Poza tym ma niedorozwój rzuchwy? Mamy natychmiast pozbyć się smoczka/palca (nie wnikała czego ale ma tego nie być). No i podjęliśmy kolejną rozmowę o odrobaczaniu. Byliśmy po badaniach, które nas już wnerwaiły bo co 3 dzień jeździliśmy z próbkami do Torunia ale czego się dal zdrowia nie robi. Oczywiście nic nie znaleziono ale ja wierciłam jej dziurę w brzuchu, że może jednak warto bo Laura ma brzuch jak etiopczyk, drapie się po karku i na pampersem tak, że ma blizny i strupki...Niestety nic nie wskórałam. Popatrzyła tylko na mnie z politowaniem, kazała mniej czytać i stwierdziła, że leki może przepisać tylko na postawie "czegoć" a nie tak ot sobie...

Co do kroplek z fluorem - to mówicie o Zymafluorze? Ja wojowałam z Julki pediatrą o ten Zymafluor bo chyba był wówczas na receptę i dzwonił przy mnie do wodociągów z zapytaniem o to jakie jest stężenie fluoru w wodzie w mojej dzielnicy i uznał, że wystarczający i lepiej aby było go za mało niż za dużo w organizmie. Temat więc podjęłam teraz u pediatry Laury tylko jest problem bo wodę pijemy albo z naszych filtrów bo mamy studnie głebinówkę albo z baniaków i muszę obie wody dać do zbadania na zawartość fluoru - koszt badania jednej próbki to 120zł...

Poza tym siedział z nami w poczekalni chłopak z 15 letni i po 20 minutach w końcu w recepcji się dopatrzyły, ze on ma skierowanie od lekarza sportowego, że ma podejrzenie o półpasiec...krzycząc "a kysz" ze śmiechem pogoniły go do drematologa bo telefonicznie szybko go tam skierowały bo tu były zdrowe zieci...ciekawe czy nie przytaszczyłyśmy go do domu. ja miałam i ospę i półpasiec bo to ten sam wirus...W sumie ospę mieliśmy wszyscy...ale ja jestem przykładem, że półpasiec i tak można dodatkowo mieć...

No i mam problem z Julią. Nie wiem jak z tego wybrnąć w miarę pedagogicznie i uzyskać sobry rezultat...bo zaczyna mi kłamać...

[zaba21_22]

zapomniałam wcześniej napisać. Yaira szkoda że u was to zapalenie skończyło się szpitalem, ale chyba w odpowiednim momencie trafiłyście że nie było to nic znacznie poważniejszego i życzę wam dwóm dużo zdrówka

Fibian a może Ciutkę gardełko pobolewa, albo coś gnębi (w sensie zdrowotnym), bo Asia tak ma, że jak jest przeziębiona to kiepsko śpi, albo jak pisze Ela może potrzebny spacerek?

Aranko to życzę aby was się ten paskudny wirus nie dopadł, choć teroretycznie nie powinien a co do Laury to ja niestety nic nie pomogę

co do fluoru to wychodzę z założenia jak Kamilka, czyli i tak myję Asi ząbki a ona tej pasty nie wypluwa, więc daję sobie spokój z tymi kropelkami aby nie przesadzić, moja dentystka powiedziała mi kiedyś że dobrze jest je zacząć dawać jak zaczynają wychodzić stałe ząbki aby je wzmocnić i dobrze jest wtedy od razu zalakować szóstki

[yaira]

Aranko ogladalam program na tvn style..i proponuja
zeby pobawic sie z dzieckiem w cieplo i zimno ale! za pierwszym razem rodzic ma oszukiwac..szukajac przedmiotu a za drugim razem zabawa ma byc wykonana prawidlowo- ma to uzmyslowic dziecku ze klamstwo nie jest fajne i ma krotkie nogi
mam nadzieje ze pomoze


Zuzanka niestety nadal chora pojechalam z nia dzisiaj na mini kontrole bo antybiotyku dzikun niechce wywoluje wymioty-no i tak jak myslalam wszstko jeszcze w oskrzelach siedzi zapisala mukosolwan i inhalacje!!! i oklepywac czeka mnie wiec ciezka praca z nia...wzielam nastepne zwolnienie co nie obylo sie bez "wzdechu" kierowniczki i odpowiedzi ......no dobrzeeeee

Ale przykro mi dla mnie najwazniejsze zdrowie dziecka sklep bezemnie przetrwa

A z ciekawostek...TZ dostał czerwona kartke-troche mu sie slowa do mnie pomylily wiec wywalilam go do mamusi a jak sie okazalo mamusia dluzna nie byla i tez na niego


wrocil po 3h z podkulonym ogonem przeprosil

[maszka66]

Napisane przez Aranka

Wczoraj mieliśmy bilans :
- wzrost 94 cm
- waga 12kg

No i podjęliśmy kolejną rozmowę o odrobaczaniu. Byliśmy po badaniach, które nas już wnerwaiły bo co 3 dzień jeździliśmy z próbkami do Torunia ale czego się dal zdrowia nie robi. Oczywiście nic nie znaleziono ale ja wierciłam jej dziurę w brzuchu, że może jednak warto bo Laura ma brzuch jak etiopczyk, drapie się po karku i na pampersem tak, że ma blizny i strupki...Niestety nic nie wskórałam. Popatrzyła tylko na mnie z politowaniem, kazała mniej czytać i stwierdziła, że leki może przepisać tylko na postawie "czegoć" a nie tak ot sobie...

Ale duże te wasze dziewcyny, albo wszystkie modelki, albo moja tak odstaje, chociaż w siatce jest jak najbardziej ok.
Dawno dawno temu w zamierzchłych czasach... uczylam się na laborantkę i pamiętam jak nas uczulano, że baaardzo trudno wykryć jakiegokolwiek pasożyta metodami laboratoryjnymi. Dopóki nie znajdziesz glisty w nocniku to nie masz co się łudzić, że badanie coś wykarze. Napisałem obrazowo i przykładowo, ale w metodach laboratoryjnych wszystko się zmieniło, ale tu akurat nic.
Z tego co pamiętam to zwiększona ilość eozynofili może też świadczyć o istnieniu pasożytów.

Napisane przez yaira

A z ciekawostek...TZ dostał czerwona kartke-troche mu sie slowa do mnie pomylily wiec wywalilam go do mamusi a jak sie okazalo mamusia dluzna nie byla i tez na niego

wrocil po 3h z podkulonym ogonem przeprosil

Jak dobrze . Dobrze przynajmniej, że i tym razem w mamusi nie znalazł sprzymierzeńca i musiał się zgiąć w pas.

[Aranka]

Yaria - współczuję przedłużącej się choroby Zuzi. Nieźle ją to wymęczy. A z pracą tak bywa - jest super jak przychodzisz al jak tylko L4 to już krzywe oczy i fochy.Jednak jeśli cię zatrudnili to z "całym ekwipunkiem" - czyli z Zuzią i musieli się liczyć, ze kto jak kto ale mama też jest odpowiedzialna za zdrowie dziecka i w czasie choroby woli zaopiekować ię nim niż stać nieefektywnie w pracy z myślami przy dziecku..

Wracając do tematu robali...kurcze to jak przeprowadzić bez lekarza taką kurację...Bardzo chciałąbym to zrobić tak nawet na wszelki wypadek aby mieć czyste sumienie. Jednak widzę, że na receptę od lekarza nie mam co liczyć...

Maszko - patrząc w bilans Julki to była ciężejsza o ponad 2 kg i wyższa o 2cm! teraz w klasie jest najszczuplejsza i wzrostem średnia. Dla porównaniua jej psiapsiółka z ławki jako 0-3 latek była chozącą anoreksją. Waga urodzeniowa 2 kg, w wieku 2 lat 8,5...teraz za to od Julii wagowo ponad 4kg! Zresztą trochę tę różnicę widać na wspólnym zdjęciu z balu karnawałowego. Brzuch Nikoli to taka beczułka! A apetycik ma niezgorszy i jej mama mówi, ze ma zaburzenia łaknienia boo...je, je i nie czuje się nigdy syta! Gdyby jej nie zabrała zeżarłaby za przeproszeniem wszytsko co w szafkach!

No i co do stopy - Laura ma 15cm (kapcie nr 24). Julia w jej wieku miała...12cm!!!

[sohf]

Aranko co do robali, to podobno jesli chodzi o leki dla ludziów nie ma takich ogólnych jak dla zwierząt. ja ostatnio troche podpytałam lekarza i on powiedział, że musi wiedziec na co przepisać. a jak nei wie to moze przepisać coś co i tak nei zadziała. nie wiem na ile to prawda. a jesli chodzi o domowe sposoby to trzeba podpytac Rzabby, zdaje się że zero słodyczy, dużo kwaśnego i jakies ziółka ale ja nie pamieam jakie. swoją droga ciekawe jak u niej z ta kuracją.

my na bilans idziemy za tydzień. ciekawa jestem ile ten mój klocek waży

[yaira]

Aranko z robalami moge pomoc tylko odezwij sie na gg

[kamilka23]

Aranko a moze ten wypchniety brzuszek to ta sama przyczyna co u dzieci w Afryce? Niedobor bialka zwierzecego. Laurka je wystarczajaco duzo miesa i nabialu??

[jaga_2001]

Napisane przez Aranka

Wczoraj mieliśmy bilans :
- wzrost 94 cm

To spora ta Twoja cora jak na 2 lata. Slyszalam, ze w wieku 2 lat powinno sie zmierzyc dziecko, wzrost pomnozyc przez 2 a wynik jaki wyjdzie to maksymalny wzrost jaki moze osiagnac dziecko w doroslym wieku. To jak tak to Jaura moze maxymalnie osiagnac 188 cm.

[Aranka]

Yaria- odezwą sie jutro bo dziś tylko z doskoku a zaraz idę zakuwać na sobotni egzamin.

W sumie jak bym się postarała to ciocia pielęgniarka załatwiłaby mi receptę na leki...tylko głupio mi tak ją prosić...Z drugiej strony mam kuzynkę w aptece ale po co wkręcać w to kolejną osobę. Na dodatek zrobię raban a w sumie nie mam pewności czy coś mamy ale chcę na wszelki wypadek przeprowadzić kurację i zobaczyć czy po niej coś się zmieni...

Kamilko - Laura pija mleko raz dziennie, je sporo mięsa więc zakłądam, że białka zwierzęcego ma pod dostatkiem. Jajko raz w tygodniu bo mam odczucia, ze uczula ją jak mnie. Jogurty w odstawce bo zauważyłam szorstkie i zaczerwnienione krostki po ich zjedzeniu.

Jaga - ja mam 172 a TŻ ok 190cm więc na dzieci karakany nie liczymy

[zaba21_22]

Yaira kurcze Zuza nie może się z tego zapalenia wykaraskać a TŻtowi dobrze że mamusia też go wywaliła

my na bilans idziemy jutro rano, no ale Asia na pewno nie jest taka laska jak Laura Aranki

od poniedziałku mamy akcję nocnik i są małe postępy, może Asia nie zawsze zawoła że chce na nocnik, ale często ją pytam i sadzam, puszczam ją w spodniach i majtkach, nie wkładam nawet pieluch tetrowej, w poniedziałek było kilka par spodni zesikanych, a dzisiaj już tylko jedna, z mojego niedopilnowania

[Aranka]

No to i ja się pochwalę bo u nas nocnikowanie super! Od poniedziałku zaczynamy "majtkować" tylko wykopię gdzie ja ten stos majtusiów schowałam...Bo po przeprowadzce wiele rzeczy jeszcze spakowanych mam....

[kamilka23]

Jaga ja tez o tym slyszalam, ale to raczej sie nie sprawdza. Wg tego ja powinnam miec 164, a mam jedyne 152. Podobnie z moja siostra i moimi znajomymi. A ja ostatnio slysze tylko o dwulatkach ze wzrostem powyzej 90cm. Skoro rodzice sa wysocy to i dziecko. A tutaj w De to wogole same wielkie dzieci. Jak widza moja Antonie to nie wierza, ze ma dwa lata.

Aranko no to niedobory bialka mozesz wykluczyc. A tu masz ciekawa strone o pasozytach http://www.sfd.pl/PASOZYTY_NASZEGO_O...312886-s3.html


Asi i Laurce gratuluje postepow nocnikowych. My czekamy, az zrobi sie cieplo. Narazie u nas w tym temacie lipa. Ale przyznam sie, ze sama zaniedbalam nauke z wlasnego wygodnictwa :P

[yaira]

u nas Zuzia w 80% juz funkcjonuje na nocniku pieluszka jest na noc- sucha rano zostaje no i na podroz

[zaba21_22]

a my po bilansie, Asia waży 14kg i ma 93cm, wszystko oki, jak nic się nie przyplącze, to za niecały miesiac możemy szczepić na meningo

Aranko ja zrobiłam od razu rzut na głeboką wodę z sikaniem i puszczałam w majtkach i spodniach, bo inaczej Asia by się nie nauczyła, jak byliśmy w kinie, to babcia założyła jej pieluchę (co mnie trochę zezłościło) i jak wrociłam do domu i jej ściągłam, to Asia się złościła że to robię, bo wygodniej jej z pieluchą