Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych - zbiorczy

[Ska]

wreszcie po czterech miesiącach czekania na @ pojawił się. dzięki luteinie oczywiście
i ile potrwał?

jeden dzień!
szaleństwo

[kaaamila1]

Ja przez rok używałam antykoncepcji hormonalnej. Przez cztery miesiące yasminelle, a póżniej plastry evra. Odstawiłam je w połowie listopada. Bardzo się z tego powodu cieszę, bo schudłam i zaczynam czuć się lepiej. Martwią mnie jedynie włosy które strasznie mi zaczęły wypadać i zaczeły mi wyskakiwać wypryski na twarzy. Miałam robione w grudniu wyniki i wszystko ok. Magnez, żelazo w normie.
Teraz zamierzam wybrać się na badania hormonalne.
Już nigdy nie chce wrócić do tej formy antykoncepcji. Cieszę się, że trwało to tylko rok.

[dmoc4]

Przepraszam ,że to powiem, ale mam wrażenie, że niektóre osoby totalnie nie poczytały wątku. Bo wszystkie ostatnio zadane pytania są już na tym wątku przerabiane wzdłuż i wszerz, wystarczy trochę poczytać, i się naprawdę wiele informacji znajdzie, bez nerwowego oczekiwania na odpowiedź Bo po odstawieniu objawy mamy wszystkie bardzo podobne.
Czytajcie dziewczyny forum, a jeśli bardzo stresujecie się, że po dostawieniu nawet krótko branych pigułek, nie przychodzi okres, to po prostu warto zrobić test, a nie wylewać łzy. Bo po co się tak stresować. Ja nie bardzo to rozumiem, bo test kosztuje parę złotych i robi się go w parę minut. I zazwyczaj w naszym przypadku jest po strachu.

No chyba,że któraś z nas oczekuje upragnionej fasolki, to wtedy na inny wynik testu czeka)))

[Nindża]

kojarzycie jak czesto trzeba robic przerwy i badania? pierwsze zrobilam po 3 latach,teraz minely kolejne 3,ale nie mam zamiaru robic przerwy,bo musze kontrolowac okres w pewnym stopniu...

[kasika84]

Napisane przez Nindża

kojarzycie jak czesto trzeba robic przerwy i badania? pierwsze zrobilam po 3 latach,teraz minely kolejne 3,ale nie mam zamiaru robic przerwy,bo musze kontrolowac okres w pewnym stopniu...

Według mnie i mojego lekarza nie ma potrzeby robić przerw. No chyba że chcesz zafasolkować, albo zrobić co najmniej półroczną przerwę.

Ja mogę powiedzieć, że u mnie okresu ani widu ani słychu... ale stwierdziłam, że będę twarda i wywołam dopiero po 3 miesiącach a może nie będzie potrzeby, bo pojawi się dzidzia?

[santos]

A ja wlasnie dostalam 2gi normaln okres po odstawieniu, o czasie. Tylko jestem MEGA opuchnieta, zwlaszcza brzuch (no to normalne) i..... nogi - lydki i stopy!! Czy ktoras tez tam pa? Czuje sie jak balon, ktory zaraz ma peknac!

[pppaulinaz]

A ja mam jeszcze takie pytanko, ponieważ biore już tabletki dośc długo ( 4 lata) ile własciwie czasu można je brac żeby nie wywołały totalnego spustoszenia w organizmie, bo troche obawiam się żeby kiedyż nie mieć problemów przez to że tyle czasu je brałam...

[santos]

Napisane przez pppaulinaz

A ja mam jeszcze takie pytanko, ponieważ biore już tabletki dośc długo ( 4 lata) ile własciwie czasu można je brac żeby nie wywołały totalnego spustoszenia w organizmie, bo troche obawiam się żeby kiedyż nie mieć problemów przez to że tyle czasu je brałam...

Kazdy organizm jest inny i kazde tabletki. Pierwsze jakie bralam dokonaly u mnie spustoszenia po 2 latach, a teraz bralam rok Yasmin i wyglada na to, ze nie wplynely na mnie specjalnie zle.

[possiblymaybe]

ja odstawiłam tabletki w grudniu ze względu na pęknięcie rzepki (noga w gipsie przez miesiąc), potem miałam wyjazd za granice, potem sesje na studiach - nie brałam, bo po prostu nie było czasu się wybrać do ginekologa. chciałabym jednak do nich wrócić, tylko czy można tak od razu po krótkiej przerwie? (3 miesiące)czy trzeba troche odczekać?

[santos]

Napisane przez possiblymaybe

ja odstawiłam tabletki w grudniu ze względu na pęknięcie rzepki (noga w gipsie przez miesiąc), potem miałam wyjazd za granice, potem sesje na studiach - nie brałam, bo po prostu nie było czasu się wybrać do ginekologa. chciałabym jednak do nich wrócić, tylko czy można tak od razu po krótkiej przerwie? (3 miesiące)czy trzeba troche odczekać?

Przeprasza, ze ponizszy niemily komentarz, ale ILE KUFA RAZY MOZNA PISAC TO SAMO???!!! To naprawde taki wysilek PRZECZYTAC 3 STRONY WATKU?! Juz 7284920274728 walkowany byl temat przerwy. TROCHE WYSILKU W PRZEGLADANIU TEMATU!!!!!!!
A poza tym nie wpadlas na to zeby ZAPYTAC GINEKOLOGA, do ktoreo i tak musisz pojsc po ewentualna recepte????? MYSLENIE NIE BOLI, CZYTANIE TEZ.

[gissh]

Cześć Dziewczyny. Oj coraz bardziej przykre robi się to moje bezpigułkowe życie... Z każdym kolejnym ogromnym i bolesnym pryszczem który pojawia się na mojej twarzy Odstawiłam tabletki na początku stycznia i pierwszy miesiąc, a nawet półtora bez nich było całkiem ok. Ale to co się z moją twarzą zaczęło dziać w ciągu ostatniego tygodnia to jakaś totalna porażka - osiem wielkich, czerwonych, bolesnych gul bezczelnie rozpanoszyło się na mojej twarzy... Oprócz tego, że wyglądam tragicznie to jeszcze cholerstwo nieźle boli i nijak nie chce się goić... Najdziwniejsze jest to, że ja tak naprawdę nigdy nie miałam tego typu problemów, nawet przed łykaniem tabletek, a wręcz przeciwnie - zawsze miałam ładną cerę, bez przykrych niespodzianek. No a teraz... płakać mi się chce jak na siebie patrzę Nie bardzo wiem co ze sobą zrobić, jak poratować trochę tę moją nieszczęsną twarz? Jakiś superantybakteryjny wymiatacz w postaci kremu czy żelu nie bardzo wchodzi w grę bo zeżre mi resztę twarzy, no a poza tym w wieku 27 lat to na te wszystkie serie 'nastolatkowe' chyba już za późno? Czy któraś z was miała takie problemy, a jeśli tak, to jak sobie z nimi radziłyście? Będę wdzięczna za wszelkie rady... Pozdrawiam.

[kilianna]

Santos, ja jestem już po okresie 2 normalnym. Też byłam opuchnięta jak balon, brzuch miałam wzdęty, okropnie się czułam. Do tej pory jestem napuchnięta, a już po okresie. Czuję się jak słoń

Gissh, ja skonczylam 2 miesiąc bez tabletek, z cerą wszystko ok. Przed braniem miałam śliczną cerę, w czasie brania średnio na jeża, a teraz jest ok. Nie wiem czego to zasługa, biorę kropelki Hormeel i Psorinoheel, myję twarz serią 3 kroków Clinique i na razie wszystko ok.
Santos też brała te pigulki, co ja, odstawiłyśmy w podobnym czasie i u niej zdaje się też wszystko ok z cerą, ale ona stosuje zdaje się bratek z metod naturalnych, czy się mylę?

[dygotka8]

Napisane przez gissh

Cześć Dziewczyny. Oj coraz bardziej przykre robi się to moje bezpigułkowe życie... Z każdym kolejnym ogromnym i bolesnym pryszczem który pojawia się na mojej twarzy Odstawiłam tabletki na początku stycznia i pierwszy miesiąc, a nawet półtora bez nich było całkiem ok. Ale to co się z moją twarzą zaczęło dziać w ciągu ostatniego tygodnia to jakaś totalna porażka - osiem wielkich, czerwonych, bolesnych gul bezczelnie rozpanoszyło się na mojej twarzy... Oprócz tego, że wyglądam tragicznie to jeszcze cholerstwo nieźle boli i nijak nie chce się goić... Najdziwniejsze jest to, że ja tak naprawdę nigdy nie miałam tego typu problemów, nawet przed łykaniem tabletek, a wręcz przeciwnie - zawsze miałam ładną cerę, bez przykrych niespodzianek. No a teraz... płakać mi się chce jak na siebie patrzę Nie bardzo wiem co ze sobą zrobić, jak poratować trochę tę moją nieszczęsną twarz? Jakiś superantybakteryjny wymiatacz w postaci kremu czy żelu nie bardzo wchodzi w grę bo zeżre mi resztę twarzy, no a poza tym w wieku 27 lat to na te wszystkie serie 'nastolatkowe' chyba już za późno? Czy któraś z was miała takie problemy, a jeśli tak, to jak sobie z nimi radziłyście? Będę wdzięczna za wszelkie rady... Pozdrawiam.

ja bym poszła do dermatologa

[santos]

Napisane przez kilianna

Santos, ja jestem już po okresie 2 normalnym. Też byłam opuchnięta jak balon, brzuch miałam wzdęty, okropnie się czułam. Do tej pory jestem napuchnięta, a już po okresie. Czuję się jak słoń

Gissh, ja skonczylam 2 miesiąc bez tabletek, z cerą wszystko ok. Przed braniem miałam śliczną cerę, w czasie brania średnio na jeża, a teraz jest ok. Nie wiem czego to zasługa, biorę kropelki Hormeel i Psorinoheel, myję twarz serią 3 kroków Clinique i na razie wszystko ok.
Santos też brała te pigulki, co ja, odstawiłyśmy w podobnym czasie i u niej zdaje się też wszystko ok z cerą, ale ona stosuje zdaje się bratek z metod naturalnych, czy się mylę?

Dzieki za info, bo wlasnie wygladam jakbym miala za 3 m-ce porod

U mnie tez w miare ok. Na dekolcie mnie wysypalo, na plecach troche, ale twarz, odpukac, ok. Oby tak dalej. Okres mam jak w zegarku.

[gissh]

Napisane przez dygotka8

ja bym poszła do dermatologa

Pewnie dam sobie (a właściwie swojej skórze) jeszcze z tydzień, dwa, i jeśli sytuacja będzie się utrzymywać to rzeczywiście odwiedzę dermatologa... Na razie łudzę się jeszcze że to tylko przejściowy, jednorazowy wysyp...

Kilianna, byłabym wdzięczna gdybyś napisała parę słów o tych specyfikach które stosujesz - mam na myśli Hormeel i Psorinoheel.

Pozdrawiam

[kilianna]

Napisane przez gissh

Pewnie dam sobie (a właściwie swojej skórze) jeszcze z tydzień, dwa, i jeśli sytuacja będzie się utrzymywać to rzeczywiście odwiedzę dermatologa... Na razie łudzę się jeszcze że to tylko przejściowy, jednorazowy wysyp...

Kilianna, byłabym wdzięczna gdybyś napisała parę słów o tych specyfikach które stosujesz - mam na myśli Hormeel i Psorinoheel.

Pozdrawiam

Mi przepisał to mój lekarz, mówił, że pomoże mi oczyścić organizm z toksyn. To kropelki homeopatyczne, hormeel pomaga ponoć uregulować hormony, a psorinoheel ma dzialanie detoksykacyjne, czyli oczyszcza.

Santos, nie przejmuj się, ja też mam taki brzuchol, koleżanka w pracy nawet podejrzliwie zapytała, czy nie mam jakiejś tajemnicy

[gissh]

Napisane przez kilianna

Mi przepisał to mój lekarz, mówił, że pomoże mi oczyścić organizm z toksyn. To kropelki homeopatyczne, hormeel pomaga ponoć uregulować hormony, a psorinoheel ma dzialanie detoksykacyjne, czyli oczyszcza.

Santos, nie przejmuj się, ja też mam taki brzuchol, koleżanka w pracy nawet podejrzliwie zapytała, czy nie mam jakiejś tajemnicy

Dziękuję Ci za informacje.

Tak sobie myślę że może ja też powinnam zaopatrzyć się w jakiś oczyszczajacy preparat... Pójdę jutro do apteki i pogadam ze znajomymi farmaceutkami - może coś doradzą Pozdrawiam.

[kilianna]

Napisane przez gissh

Dziękuję Ci za informacje.

Tak sobie myślę że może ja też powinnam zaopatrzyć się w jakiś oczyszczajacy preparat... Pójdę jutro do apteki i pogadam ze znajomymi farmaceutkami - może coś doradzą Pozdrawiam.

pewnie, zaszkodzić nie zaszkodzi, a może coś pomoże.

[dmoc4]

Napisane przez santos

Przeprasza, ze ponizszy niemily komentarz, ale ILE KUFA RAZY MOZNA PISAC TO SAMO???!!! To naprawde taki wysilek PRZECZYTAC 3 STRONY WATKU?! Juz 7284920274728 walkowany byl temat przerwy. TROCHE WYSILKU W PRZEGLADANIU TEMATU!!!!!!!
A poza tym nie wpadlas na to zeby ZAPYTAC GINEKOLOGA, do ktoreo i tak musisz pojsc po ewentualna recepte????? MYSLENIE NIE BOLI, CZYTANIE TEZ.

Zgadzam się z Tobą w 100% o czym wyżej napisałam, dziewczyny nie czytają wątku, nic a nic.

[kasika84]

Tak sobie myślę że może ja też powinnam zaopatrzyć się w jakiś oczyszczajacy preparat... Pójdę jutro do apteki i pogadam ze znajomymi farmaceutkami - może coś doradzą Pozdrawiam.[/quote]


hej, ja polecam fisio diur. Miałam okazję wypróbować kilka środków oczyszczających organizm z toksyn i ten jest według mnie najlepszy. To taki syropek (jest kilka smaków), który trzeba codziennie rozrobić w litrze wody i wypić. Można stosować przez 3 miesiące, a opakowanie starcza na miesiąc. Mi po miesiącu bardzo poprawił się stan cery i włosów. Nie wiem co prawda jak to się ma do hormonów, ale myślę, że może być dobry dla dziewczyn, które mają problemy z cerą po odstawieniu. Aa i ja proponuję kupić na allegro, u mnie w aptece kosztuje ponad 50zł, na all można znaleźć już na 35zł...

[LOLA7]

Ja tez mam okropny problem z cerą fakt że przed braniem tabletek tez miałam ale teraz to już przekracza wszystko.
Okropne syfy na twarzy i to część wielkich bolących podskórnych gulek a część ropniaków. Aż wstyd wychodzić do pracy. Heh teraz zima to na szczęście na dworzu zasłaniam część twarzy szalikiem ale w pracy głupio siedzieć w szaliku:P

Ja byłam u dermatologa ale na mnie te mikstury i nawet antybiotyki nie działają przed braniem tabletek leczyłam się chyba z 3-4 lata u dermatologa az sam stwierdził że mi to chyba tylko hormony moga pomóc. ehh szkoda gadać niewiem juz co mam robić

[santos]

Napisane przez LOLA7

Ja tez mam okropny problem z cerą fakt że przed braniem tabletek tez miałam ale teraz to już przekracza wszystko.
Okropne syfy na twarzy i to część wielkich bolących podskórnych gulek a część ropniaków. Aż wstyd wychodzić do pracy. Heh teraz zima to na szczęście na dworzu zasłaniam część twarzy szalikiem ale w pracy głupio siedzieć w szaliku:P

Ja byłam u dermatologa ale na mnie te mikstury i nawet antybiotyki nie działają przed braniem tabletek leczyłam się chyba z 3-4 lata u dermatologa az sam stwierdził że mi to chyba tylko hormony moga pomóc. ehh szkoda gadać niewiem juz co mam robić

Ja bym na twoim miejscu udala sie do dobrego zielarza/zielarki. Co masz do stracenia? A ziola sa dobre, czesto zapominamy o ich dzialaniu.

[phenomena]

mój problem po odstawieniu tabletek to brak okresu. ostatnie opakowanie wzielam w grudniu, miesiączka pojawiła się w trakcie świąt i od tej pory nic

[gissh]

Napisane przez kasika84

hej, ja polecam fisio diur. Miałam okazję wypróbować kilka środków oczyszczających organizm z toksyn i ten jest według mnie najlepszy. To taki syropek (jest kilka smaków), który trzeba codziennie rozrobić w litrze wody i wypić. Można stosować przez 3 miesiące, a opakowanie starcza na miesiąc. Mi po miesiącu bardzo poprawił się stan cery i włosów. Nie wiem co prawda jak to się ma do hormonów, ale myślę, że może być dobry dla dziewczyn, które mają problemy z cerą po odstawieniu. Aa i ja proponuję kupić na allegro, u mnie w aptece kosztuje ponad 50zł, na all można znaleźć już na 35zł...

Dzięki za informację. Poczytałam sobie trochę o tym Fisio Diurze (fajna nazwa swoją drogą ) i wiesz, chyba się na to skuszę... Dużo dobrych opinii o tym preparacie się pojawia. Nie wiem na ile może być skuteczny w regulowaniu hormonów, no ale wypłukanie toksyn z organizmu przyda się pewnie każdemu (i każdej cerze). Pozdrawiam

[kasika84]

Mi się przydał jak rzuciłam palenie dzięki niemu nie przytyłam nawet kilograma i czułam się taka lekka
A ja mam okres! długo nie musiałam czekać, to mój pierwszy naturalny (no nie tak do końca jeszcze...) po odstawieniu pigułek. Muszę przyznać , że przez te 7 lat odzwyczaiłam się od obfitych @...

[LOLA7]

No naprawdę muszę się wybrać do zielarza jakiegoś.

A co do okresu to mnie zdziwiło własnie to że po odstawieniu mam bardzo skromne miesiączki które trwają góra 4 dni . Dziwne bo przed braniem tabsów zawsze miałam okres 6-7 dniowy i o wiele bardziej obfity.

[OnaJuzNieZyje]

Pisałam wczęsniej że okres mi sie spożnia... ah jednak przyszedł dziś rano! po 3ech tygodniach !
to wszytko pewnie przez to że odstawiłam tabletki po jedynym opakowaniu i w dodtaku go nie dokończyłam ...jeszcze stres do tego ..ćwiczenia...
jeju ale sie ciesze

[santos]

Napisane przez LOLA7

No naprawdę muszę się wybrać do zielarza jakiegoś.

A co do okresu to mnie zdziwiło własnie to że po odstawieniu mam bardzo skromne miesiączki które trwają góra 4 dni . Dziwne bo przed braniem tabsów zawsze miałam okres 6-7 dniowy i o wiele bardziej obfity.

Nie przejmuj sie. Przy tabsach te krwawienia sa sztuczne i niekoniecznie trwaja "naturalna" ilosc dni. Ja bez tabsow mam naturalnie okres 4 dniowy, no czase 5 dnia cos tam skapnie jeszcze. Nie jest to nienaturalne, a kiedys ginekolog mi powiedzial, ze jesli trwa wiecej niz 2 dni i jest krwawienie, a nie plamienie, to mozna to uznac za normalny okres . Poobserwuj tylko, czy nei zatrzymujesz wody w organizmie

[LOLA7]

hmm a jak mam zaobserwowac to zatrzymywanie wody?? puchnie się jak się zatrzymuje wodę?

[santos]

Napisane przez LOLA7

hmm a jak mam zaobserwowac to zatrzymywanie wody?? puchnie się jak się zatrzymuje wodę?

Tak puchniecie. Ja bym to opisala tak, ze masz wrazenie jakbys przytyla, ale nie jest to tluszcz. No taka napuchnieta jestes. Ja teraz w czasie okresu napuchlam, zwlaszcza brzuch i nogi (lydki)