Jesienne Mamy 2007 cz. IV - Strona 40 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-02-21, 20:41   #1171
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Murmelius: Polecam dobre, sprawdzone skarpety , które nie zwijają sie od razu w obwarzanki w butach snowboardowych czy narciarskich. No i ciepłe gatki .

Hahaha w sprawie doradztwa zakupu skarpet moge wypozyczyc mezaon sie zna na rzeczy. Myshiu nie wiem co ci doradzic.Nigdy nie bylam na wyjezdzie w gorach zima.

Murmi a ta podwyzszona temp. nie jest czasem efektem ubocznym zabkowania?Maxowi raz tak sie zdarzylo,ze mial pod wieczor wysoka goraczke jak mu 3 wychodzily.

82 anusiu dziekuje za zyczenia w imieniu meza. Dostalo mu sie w prezencie perfume+ butelke pysznego sycylijskiego wina i tort . Mysle,ze jest zadowolony Ja tez skorzystalam bo po tym winku czuje sie wysmienicie.

Edytowane przez motylek78
Czas edycji: 2009-02-21 o 20:49
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-21, 20:50   #1172
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Murmi a ta podwyzszona temp. nie jest czasem efektem ubocznym zabkowania?Maxowi raz tak sie zdarzylo,ze mial pod wieczor wysoka goraczke jak mu 3 wychodzily.
Nie wydaje mi się, wszystkie kły ma już na wierzchu (wyłaziły niedawno), ale aż tak Wszystkowiedzącą Wieźmą PlePle to nie jestem. Wygląda mi to na jakiegoś wirusa, ale pewna nie jestem, bo niby jak .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-21, 23:39   #1173
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
wczoraj zaniosłam swojego pit-a i czekam na zwrocik
Mój od prawie miesiąca wypełniony czeka na wydrukowanie
Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
no to zamęczę was fotkami
Klaudunia wydaje mi się taka wysoka, ile ona ma wzrostu?
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Poiss bródka już dawno się zagoiła, to stare zdjęcie teraz mu się robi taka skorupa wokół ust ale na szczęście już tak nie rozdrapuje.
To dobrze
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Mam nadzieję, że w weekend choć troszkę odpoczniesz.
właśnie odpoczywam
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Nic .
Hihi, ważne, że z pustymi rękoma nie wyszłaś .
dokładnie, jakoś ostatnio perfumy przestały mnie pociągać .
Ograniczam się do 3 zapachów ostatnio: Lolitki edp, Lolitki edt, Lolitki midnight...

Zrobiłam się monotematyczna, choć nie w piątek zaserwowałam sobie pączki z nadzieniem różanym, czyli Tumulte Ch.Lacroix to chyba po tym tłustym czwartku mnie tak naszło
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Malwinka chora.
Wczoraj wieczorem była już podejrzanie ciepła - okazało się, że ma 37.5. Dałam środek przeciwgorączkowy na noc, a rano o 6 temperatura wzrosła do 38.8. Powtorzyłam dawkę, zadzwoniliśmy do lekarza, ale innych objawów na razie brak. To pierwsza tak wysoka gorączka w Jej przypadku. Zobaczymy, jak się rozwinie to dziadostwo.
Widać, że zdrowa nie jest, bo marudzi trochę i więcej śpi.
Marudzić może i przy zębach, a także spać może więcej. Mam nadzieję, że to żadne choróbsko
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Nie wydaje mi się, wszystkie kły ma już na wierzchu (wyłaziły niedawno), ale aż tak Wszystkowiedzącą Wieźmą PlePle to nie jestem. Wygląda mi to na jakiegoś wirusa, ale pewna nie jestem, bo niby jak .
Ale z 4 tak nie jest do końca, że już jest i to już, bo one tak na raty wychodzą.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-22, 03:29   #1174
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
dokładnie, jakoś ostatnio perfumy przestały mnie pociągać .
Ograniczam się do 3 zapachów ostatnio: Lolitki edp, Lolitki edt, Lolitki midnight...
Coś czuję, że ta słodka Lolitka by mnie zadusiła swoim czarem .

Cytat:
Zrobiłam się monotematyczna, choć nie w piątek zaserwowałam sobie pączki z nadzieniem różanym, czyli Tumulte Ch.Lacroix to chyba po tym tłustym czwartku mnie tak naszło
O rany, pachniałaś jak pączek? Dobrze, że nikt Cię nie pożarł w szale tłustego czwartku .

Cytat:
Marudzić może i przy zębach, a także spać może więcej. Mam nadzieję, że to żadne choróbsko
Oby to tylko zęby były, choć wcześniej nigdy się to nie zdarzyło (tzn. gorączka przy zębowaniu) i pewnie dlatego mam takie wątpliwości.
Temperatura spadła po podaniu Tylenolu, teraz Balbinka już śpi, ale trochę niespokojnie.

Cytat:
Ale z 4 tak nie jest do końca, że już jest i to już, bo one tak na raty wychodzą.
No ostatecznej wielkości to na pewno jeszcze te kły nie osiągnęły. Kto je tam wie .



Skorzystałam z dłuższej drzemki Malwinki i ugotowałam Jej jeden garnek nóżek z kurczaków, które były na diecie wegetariańskiej i drugi garnek pulpetów z indyka z kaszą. Wszystko już zamroziłam i będę miała trochę zapasów.
Udało mi się trochę mięsa wepchnąć w moją Brombę, ale chyba naprawdę musiała się źle czuć, bo pogardziła nawet rybą . Za to pożarła moją pomarańczę .
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-22, 04:34   #1175
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość



Malwinka chora.
Wczoraj wieczorem była już podejrzanie ciepła - okazało się, że ma 37.5. Dałam środek przeciwgorączkowy na noc, a rano o 6 temperatura wzrosła do 38.8. Powtorzyłam dawkę, zadzwoniliśmy do lekarza, ale innych objawów na razie brak. To pierwsza tak wysoka gorączka w Jej przypadku. Zobaczymy, jak się rozwinie to dziadostwo.
Widać, że zdrowa nie jest, bo marudzi trochę i więcej śpi.
oby to jedna ząbki a nie okropne coróbsko

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Klaudunia wydaje mi się taka wysoka, ile ona ma wzrostu?
ubranka wszystkie ma teraz na 86 bo na 80 za malutkie a ma tak ok. 83 cm- trudno ją dokładnie zmierzyć.


nie ma jak to w niedzielę tak rano iść do pracy

za to udało mi sie nawet wyspać. a tż jaki kochany- coraz bardziej mnie zaskakuje. jak wrócił po 22 to kończyło się 2 pranie i nawet je powiesił chociaż mówiłam że zrobię to rano
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-22, 09:00   #1176
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Coś czuję, że ta słodka Lolitka by mnie zadusiła swoim czarem .

nie wiem, to już sama musisz sprawdzić , najpiękniejsza według mnie jest midnight
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
O rany, pachniałaś jak pączek? Dobrze, że nikt Cię nie pożarł w szale tłustego czwartku .

pachniałam jak pączek, uwielbiam ten zapach, choć na początku wcale nie jest taki oczywisty i większość ludzi o nim myśli OMG, ale jeżeli da mu się 5-10 min na rozwinięcie się, to naprawdę pachnie jak pączek z nadzieniem różanym (a nie z jakąś tam marmoladą )
Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Oby to tylko zęby były, choć wcześniej nigdy się to nie zdarzyło (tzn. gorączka przy zębowaniu) i pewnie dlatego mam takie wątpliwości.
Temperatura spadła po podaniu Tylenolu, teraz Balbinka już śpi, ale trochę niespokojnie.

No ostatecznej wielkości to na pewno jeszcze te kły nie osiągnęły. Kto je tam wie .
Olcia też tylko raz miała temperaturę z powodu ząbkowania i też nie wiedziałam o co chodziło (wcześniej nie miała ), a po 2 dniach minęła bez rozwinięcia się w chorobę. No właśnie tak jest z Olciową ostatnią 4 niby jest na wierzchu, ale częściowo, bo jeszcze trochę jej właśnie teraz wychodzi i wczoraj miałam histerię z tego powodu. Usnęła po paracetamolu.

Dorka to wysoka jest Klaudia, Olka ma 78-79cm.
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-22, 21:06   #1177
82anusia
Zadomowienie
 
Avatar 82anusia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: hsb/częstochowa
Wiadomości: 1 307
GG do 82anusia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
my byłyśmy w figloraju. Klaudufka się wybawiła a ja schudłam chyba ze 3 kg przez to bieganie za nią. ale było super.a teraz czs na odpoczynek.

Chyba musze się też z Mają tam wybrać, dawno nie byłyśmy, a perspektywa straty 3 kg jest kusząca.


Cytat:
Napisane przez Patrilla Pokaż wiadomość
hej dziewczyny rzadko zaglądam podziwiam czasem fotki cudnych dzieciaków
Mam pytanie czy macie jakieś sprawdzone książki z zabawami dla dzieci wcześniej korzystałam z zabaw fundamentalnych, ale jakoś skurczyły się te zabawy a mnie brak ostatnio inwencji ....
z góry dzięki za sugestie

Ja mam Zabawa z dzieckiem, 150 zabaw stymulujących rozwój dziecka. Zajęcia dla dzieci od narodzin do trzeciego roku życia, Jorge Batllori, Victor Escandell. Jest tam dużo fajnych pomysłów na urozmaicenie zabaw, ale także takich wydawałoby się oczywistych, jak np. czytanie książeczki i wskazywanie rzeczy na obrazkach.


Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
no to zamęczę was fotkami

Klauduni włoski podrosły i jakby były równiejsze. Podcinałaś jej? Widać, że zabawa na śniegu jak i w basenie sprawia jej wielką radość.


Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Balbinę cały czas mylą z chłopcem


Jak można ją z chłopcem pomylić , toż widać iż to księżniczka czystej krwi


Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Malwinka chora.
Wczoraj wieczorem była już podejrzanie ciepła - okazało się, że ma 37.5. Dałam środek przeciwgorączkowy na noc, a rano o 6 temperatura wzrosła do 38.8. Powtorzyłam dawkę, zadzwoniliśmy do lekarza, ale innych objawów na razie brak. To pierwsza tak wysoka gorączka w Jej przypadku. Zobaczymy, jak się rozwinie to dziadostwo.
Widać, że zdrowa nie jest, bo marudzi trochę i więcej śpi.

Ucałuj schorowaną Balbinkę. Oby to jednak było ząbkowanie.


Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
82 anusiu dziekuje za zyczenia w imieniu meza. Dostalo mu sie w prezencie perfume+ butelke pysznego sycylijskiego wina i tort . Mysle,ze jest zadowolony Ja tez skorzystalam bo po tym winku czuje sie wysmienicie.

Musisz zdecydowanie częściej oddawać się takim uciechą (żeby nie było, nie namawiam do ciągłego alkoholizowania się).


....
My dziś byliśmy na sankach, Maja z tatą zjeżdżała z górki, bardzo jej się podobało i chciała wciąż jeszcze. Niestety tatuś kondycyjnie wysiadł, noszą Maję kilkakrotnie pod górę i ciągnąć sanki, a góreczka dość spora. Ja oczywiście też raz zjechałam, ale sama, wolałam nie ryzykować z Mają, czułam się niepewnie. No i na jabłuszku też się odważyłam, to była dopiero jazda, o mało w krzakach nie wylądowałam .
__________________
Uzębienie Mai


Uzębienie Adasia

Maja
05.09.2007

Adaś
20.06.2011
82anusia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-02-22, 21:26   #1178
berbeaa
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Pysiu kondolencje.

Czytałam wszystkie posty ale nie mam siły żeby się odnieść do każdego.
Niedziela zupełnie inna od tch spędzanych przez ost prawie 3 lata...
Babciunia męża gaśnie a my ponieważ w tygodniu nie mamy możliwości siedzieliśmy przy niej.
Weroniczka zdrowa, apetycik się poprawił bo jednak zrezygnowałam z Danio a daję wszystko tzn serki, jogurciki naturalne.
Podaję tran jedna łyżeczka co drugi dzień i koleżanki w pracy zasugerowały że może to on jej apetytu narobił bo smakuje kokosze jak nic wcześniej aż mlaska jak widzi butelkę z tym świństwem. I sama nie wiem czy to tran czy naturalne przetwory? Ale najważniejsze że znów się zajada.

Co do zabaw to ja mam kilka pozycji ale aż wstyd się przyznać nie korzystam z nich. Bo kółko graniaste, stary niedźwiedź i inne to ze swojego dzieciństwa pamiętam a reszta to sama jakoś przychodzi w trakcie zabaw. Ulubiona zabawa Weroniczki to uciekanie ale takie z chowaniem się.
Uwielbia też obrazki ze swoich książeczek z bajkami i każde dziecko w każdej gazecie)))) Jak dziecko jest na golasa to ona noskiem wącha czy śmierdzi! i woła eeeee, jak je to ona mlaska, jak śpi to ona całuje albo uderza w nie żeby już wstało, jak dziecko jest uchwycone w ruchu to na jego widok tańczy i standardowo piszczy!
Umie pokazać np zmartwioną Weronikę bo Guliwer z jej książeczki jej pokazał zmartwienie. ogóle mogłabym tu wymieniać i wymieniać ale Wy macie swoje aniołki, które potrafią to samo a moze nawet więcej więc nie wiem po co się tak rozpisałam.
Dobranoc
berbeaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-23, 04:27   #1179
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość


Klauduni włoski podrosły i jakby były równiejsze. Podcinałaś jej? Widać, że zabawa na śniegu jak i w basenie sprawia jej wielką radość.


na sankach, Maja z tatą zjeżdżała z górki, bardzo jej się podobało i chciała wciąż jeszcze. Niestety tatuś kondycyjnie wysiadł, noszą Maję kilkakrotnie pod górę i ciągnąć sanki, a góreczka dość spora. Ja oczywiście też raz zjechałam, ale sama, wolałam nie ryzykować z Mają, czułam się niepewnie. No i na jabłuszku też się odważyłam, to była dopiero jazda, o mało w krzakach nie wylądowałam .
regularnie grzywkę jej podcinam - chociaż jest to problem bo strasznie sie wyrywa ale włoski szybko rosną i muszę. a obawiam się że u fryzjera to musiałabym ją do krzesła przywiązać.

na saneczkach super.takie zabawy na sniegu uwielbiam bo mozna na chwilke zapomnieć że sie jest dorosłym.

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Pysiu kondolencje.

Czytałam wszystkie posty ale nie mam siły żeby się odnieść do każdego.
Niedziela zupełnie inna od tch spędzanych przez ost prawie 3 lata...
Babciunia męża gaśnie a my ponieważ w tygodniu nie mamy możliwości siedzieliśmy przy niej.
Weroniczka zdrowa, apetycik się poprawił bo jednak zrezygnowałam z Danio a daję wszystko tzn serki, jogurciki naturalne.
Podaję tran jedna łyżeczka co drugi dzień i koleżanki w pracy zasugerowały że może to on jej apetytu narobił bo smakuje kokosze jak nic wcześniej aż mlaska jak widzi butelkę z tym świństwem. I sama nie wiem czy to tran czy naturalne przetwory? Ale najważniejsze że znów się zajada.

Co do zabaw to ja mam kilka pozycji ale aż wstyd się przyznać nie korzystam z nich. Bo kółko graniaste, stary niedźwiedź i inne to ze swojego dzieciństwa pamiętam a reszta to sama jakoś przychodzi w trakcie zabaw. Ulubiona zabawa Weroniczki to uciekanie ale takie z chowaniem się.
Uwielbia też obrazki ze swoich książeczek z bajkami i każde dziecko w każdej gazecie)))) Jak dziecko jest na golasa to ona noskiem wącha czy śmierdzi! i woła eeeee, jak je to ona mlaska, jak śpi to ona całuje albo uderza w nie żeby już wstało, jak dziecko jest uchwycone w ruchu to na jego widok tańczy i standardowo piszczy!
Umie pokazać np zmartwioną Weronikę bo Guliwer z jej książeczki jej pokazał zmartwienie. ogóle mogłabym tu wymieniać i wymieniać ale Wy macie swoje aniołki, które potrafią to samo a moze nawet więcej więc nie wiem po co się tak rozpisałam.
Dobranoc
nie wiem czy Klaudia więcej potrafi czy mniej ale to nie ma znaczenia bo każde dziecko jest inne ale uwielbiam czytać o postepach dzieci.wyobrażam sobie jak musisz mieć wesoło.

nie wiem czemu ale klaudia też uwielbia oglądać małe dzieci .


Klaudia za to powtarza po nas niemal każde słowo i oczywiście brzmi to słodko.
wczoraj też zaliczyliśmy małe spacerki na śniegu ale niestety bez sanek bo ja prosto po pracy i tż czekał na mnie na przystanku. ale taka chwila relaksu dobrze na zrobiła.
a dziś mój kochany Damianek ma imieniny i oczywiście wybiram się do siostry.

miłego dnia



poissonivy- no jak patrzę na inne dzieci w żłobku to faktycznie wydaje sie duża .
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-23, 08:50   #1180
Katarzynka77
Rozeznanie
 
Avatar Katarzynka77
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Spóźnione, ale z serca płynące najlepsze życzenia dla Ani!


Dziewczyny, bardzo dziękuję za słowa otuchy po niezdanym egzaminie. Oczywiście nie poddaję się i walczę aż do uzyskania tego wymarzonego kawałeczka plastiku z moim zdjęciem . Wynik ostatniego egzaminu jest sporny, więc złożyłam odwołanie. Trzymajcie kciuki.

Joli, gratuluję zaliczonej sesji, z tak fantastycznym wynikiem .

Demoniczku, cieszę się, że Jasiowi poprawił się apetyt. Oby tak już pozostało. Monisiu, czy cały czas podajesz mu Bioaron C? Podobno on wzmaga apetyt...

Dorka, Klaudia to już stały bywalec "figloraju". Cudna jest!

Murmelius, dużo zdrowia dla Malwinki - niech choróbsko czym prędzej idzie precz!

Patrilla, co do zabaw to polecam książkę Katarzyny Mitros "Jak wychować geniusza przez zabawę".

------------------------


U nas na razie nic ciekawego. Ja ostatnio w drodze do pracy zaczytuję się książką Stephena Clarka "Merde! Rok w Paryżu". Polecam na poprawę nastroju w szare zimowe dni i wieczory . Świetna!
Kończę, bo robota wzywa... Miłego dnia!
__________________
Taka mała, a taka wielka!
http://tickers.bump-and-beyond.com/34/3475/347590.png

Edytowane przez Katarzynka77
Czas edycji: 2009-02-23 o 08:53
Katarzynka77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-23, 09:09   #1181
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość

Myshiu tobie to ksiazka do zabaw nie potrzebna. Widze ,ze swietnie potrafisz urozmaicic chlopakom czas. Fakt, Kacper ma po tobie talent plastyczny. Misio wesoly i uroczy.
Dziękuję teraz to i tak kiepsko z zabawami ale jak Kac byl mały to non stop jakieś wymyślaliśmy, a to malowanie, lepienie, samochód z kartonu itp. teraz patrzę jak Kacper wymyśla zabawy z Michałem i aż słodko patrzeć jak się razem fajnie bawią.

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Polecam dobre, sprawdzone skarpety , które nie zwijają sie od razu w obwarzanki w butach snowboardowych czy narciarskich. No i ciepłe gatki .

Malwinka chora.
Wczoraj wieczorem była już podejrzanie ciepła - okazało się, że ma 37.5. Dałam środek przeciwgorączkowy na noc, a rano o 6 temperatura wzrosła do 38.8. Powtorzyłam dawkę, zadzwoniliśmy do lekarza, ale innych objawów na razie brak. To pierwsza tak wysoka gorączka w Jej przypadku. Zobaczymy, jak się rozwinie to dziadostwo.
Widać, że zdrowa nie jest, bo marudzi trochę i więcej śpi.
O widzisz, o skarpetach nie pomyślałam! Dzięki! Muszę sobie dokupićjakieś grube bo buty będą z wypożyczalni więc nie mam pewności czy będą dobre.

Życzymy zdrowia Malwince - Balbince!

-------------
A ja ostatnio zabrałam się za moje hobby i wieczorami szyję i szydełkuję. Wczoraj zrobiłam "zdobienia" na czapkę która była po prostu czarna. Jak Kac wróci za szkoły to zrobi mi w niej zdjęcie to się pochwalę
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-23, 10:11   #1182
Bissi
Raczkowanie
 
Avatar Bissi
 
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 34
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Witam Babeczki
My dopiero z Filipkiem wstalismy, stary w pracy to mozemy pospac. U nas zadnych nowosci, Filip wciąż łobuzuje NIE SIKA do nocnika ;/
no ale wczoraj caly spacer przeszedl na nozkach, ani chwili w wozku nie siedzial ..
A no i musze sie pochwalic 1-15 LIPCA jedziemy do POLSKI

A co tam u was ?
Teraz nie dam was nadrobobic az z 2 DNI ;/ Ale do jutra sie postaram

A TO ZDJECIA ZE SPACERKU
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg IMG_0145.jpg (158,8 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_0149.jpg (163,5 KB, 7 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg IMG_0147.jpg (154,2 KB, 10 załadowań)
__________________
FILIP 19.09.2007

..::: Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym niezastąpionym :::..

Edytowane przez Bissi
Czas edycji: 2009-02-23 o 10:20
Bissi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-23, 12:24   #1183
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Czesc,
jestem zdenerwowana bo po weekendzie z tatusiem Max jest niemozliwy. Moj maz jak z ni jest to go tak rozwydrza ze potem dziceko nie moze dojsc do siebie. Dzis marudzi , sam nie wie co ma ze soba zrobic. Nawet spac nie chce. Nie dziwie mu sie po 2 dniach podrzucan fikolkow i grania w pilke z tata. Ja niestety nie moge mu poswiecic calego mojego czasu w dzien bo musze tez cos zrobic w domu.Czasem jestem zadowolona jak meza nie ma tydzien bo wydaje mi sie ze Max jest grzeczniejszy a ja barzdiej zorganizowana.

Murmi i jak Malwinka? Juz przeszla goraczka i zle samopoczucie? Tez dzis naprodukowalam caly garnek zupki dla Maxa bedzie mial na 3 dni. Na wieczor mamy pyszne pierogi ruskie ktore lepielam wczoraj. A dzis rano wyprodukowalam ciasto drozdzowe z kruszonka pomaranczowo cytrynowa.Pycha.

Myshiu tez chyba lubie takie robotki reczne i dzierganie. Pamietam jak bylam w podstawowce to robilam szaliki i koronki na chusteczki do nosa. Ale teraz juz nie pamietam jak sie to robilo. A chcialabym wrocic do tego i troche sie wieczorami odstresowac. Czy znasz moze jakies poradniki, ktore w jasny sposob pokazuja i tlumacza sciegi?

Katarzynko wlasnie reklama tej serii kasiazek sklonila mnie do jej zakupu. Ale powiem szczerze, ze znudzila mnie ta ksiazka mam tytul "Merde! w rzeczy samej" nie jest to dokladnie ta czesc , ktora ty czytasz. W mojej czesci autor koncentruje sie tylko jak i kiedy zaciagnac do lozka jakas kobiete. Jest jeden rozdzial , ktory mi sie podobal . Opisane jest w nim wybrzeze Francji wraz z jedna z uroczych miejscowosci.

Barbeaa i Dorko jakie madre juz Wasze dzieciaczki. Max jest daleko w tyle ze slownictwem. Ciagle tylko te swoje yyy. Powtorzyl kilka razy uwaga i daj to a tak nic wiecej. Nic czekam z niecierpliwoscia kiedy zacznie mowic bo ciagle cos gada ale tylko w swoim jezyku.

Uciekam konczyc roboty domowe bo po obiedzie musowy spacer.
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-23, 17:14   #1184
eszeweria
Raczkowanie
 
Avatar eszeweria
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 494
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Witam po długiej nieobecnosci...ale u nas ciągle pod górkę mąż zapalenie płuc, dzieci przeziębione, później Zuzia miała ospę teraz Mikołaj ma ospę i od tygodnia 39, 7 goraczki a Zuzię wzieli moi rodzice by mi pomóc i wylądowała w szpitalu bo dopadała ją grypa żołądkowa i prawie się odwodniła , dziś na szczęście wyszła ze szpitala, jeździłam dwa razy dziennie po 100 km raz do Zuzi raz do Mikołaja bo mąz musiał do pracy - jestem strasznie przemęczona. Z lepszych wiadomości kupiliśmy mieszkanie w Starej Miłosnej i teraz czeka nas remont, urzadzanie i przeprowadzka - mam dosyć tej wsi!!!!!!!!! Dzis jak wracałam od rodziców zakopałam się w śniegu bo na tej naszej wsi żaden spychacz oczywiście nie przejedzie a co niech ludzie siedza w domach az się rozpuści a śniegu w kolano... dobra nie zanudzam
...mam tylko nadzieję że mnie jeszcze pamietacie i wybaczycie tak długa nieobecnośc
Ucałowania dla wszystkich dzieciaczków
__________________
przyroda w obiektywie : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=247348
milion nici milion pomysłów : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...40#post7397640
eszeweria jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-23, 19:35   #1185
poissonivy
Zakorzenienie
 
Avatar poissonivy
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Podaję tran jedna łyżeczka co drugi dzień i koleżanki w pracy zasugerowały że może to on jej apetytu narobił bo smakuje kokosze jak nic wcześniej aż mlaska jak widzi butelkę z tym świństwem. I sama nie wiem czy to tran czy naturalne przetwory? Ale najważniejsze że znów się zajada.
Nie wiem o co chodzi z tym tranem, ale Olka też się nim smakuje jak głupia. Wprawdzie ma aromat owocowy, ale z ciekawości spróbowałam i omal nie zwymiotowałam , no nic ważne, że Kropie smakuje.

Ola ostatnio też wcina jak szalona, wczoraj wchłonęła wielką miskę swojej zupy ogórkowej, potem oczywiście ja chciałam zjeść swoją (odwrotna kolejność nie wchodzi w rachubę ), ale ta władowała mi się na kolana i kazała karmić... nie powiem miałam opory, bo ze śmietaną i z przyprawami (już widziałam w myślach jutrzejsze plamy skazy białkowej), wsunęła 3/4 mojej miski myślałam, że pęknie, ale nie podziękowała głośnym odgłosem beknięcia i poszła do swoich zabawek.

2 godziny później wsunęła miskę płatków ryżowych z sosem rybno-warzywnym (nie pamiętam, czy pisałam, że od jakiś 3 miesięcy Olka je normalnie ryż).
Cytat:
Napisane przez Bissi Pokaż wiadomość
U nas zadnych nowosci, Filip wciąż łobuzuje NIE SIKA do nocnika ;/
no ale wczoraj caly spacer przeszedl na nozkach, ani chwili w wozku nie siedzial ..
A no i musze sie pochwalic 1-15 LIPCA jedziemy do POLSKI


Ach mamo jaka Ty niecierpliwa .
Fotki przeurocze .
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Tez dzis naprodukowalam caly garnek zupki dla Maxa bedzie mial na 3 dni. Na wieczor mamy pyszne pierogi ruskie ktore lepielam wczoraj. A dzis rano wyprodukowalam ciasto drozdzowe z kruszonka pomaranczowo cytrynowa.Pycha.

Motylku, ale Ty pracowita jesteś
Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
Witam po długiej nieobecnosci...ale u nas ciągle pod górkę mąż zapalenie płuc, dzieci przeziębione, później Zuzia miała ospę teraz Mikołaj ma ospę i od tygodnia 39, 7 goraczki a Zuzię wzieli moi rodzice by mi pomóc i wylądowała w szpitalu bo dopadała ją grypa żołądkowa i prawie się odwodniła , dziś na szczęście wyszła ze szpitala, jeździłam dwa razy dziennie po 100 km raz do Zuzi raz do Mikołaja bo mąz musiał do pracy - jestem strasznie przemęczona. Z lepszych wiadomości kupiliśmy mieszkanie w Starej Miłosnej i teraz czeka nas remont, urzadzanie i przeprowadzka - mam dosyć tej wsi!!!!!!!!! Dzis jak wracałam od rodziców zakopałam się w śniegu bo na tej naszej wsi żaden spychacz oczywiście nie przejedzie a co niech ludzie siedza w domach az się rozpuści a śniegu w kolano... dobra nie zanudzam
Esz życzę, żeby w końcu problemy zdrowotne przestały Wam dokuczać

W końcu podjęliście męską decyzję
Mam nadzieję, że w ten sposób będzie Wam łatwiej, szczególnie zimą
poissonivy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-23, 20:33   #1186
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Padam ... maz kreci nosem na drozdzowe bo mowi ze bez kremu. Ale on sie nie znaSama zjem a on sobie niech sam z kremem ciastka piecze jak ma tyle sily i czasu.Rozpuscilam go tortem urodzinowym i mysli ,ze teraz codziennie taki mu bede piekla.

Bissi sliczny jest Filipek. Ma piekne ciene ocza i taki lobuzerski usmieszek.

Esz witaj po dlugiej nieobecnosci. Fajnie ,ze juz masz za soba rozterki sprzedazy mieszkania. Kurujcie sie i oby do wiosny.

Ivy nie dziwie sie Olci sama bym taka ogorkowa wtrynilaMNIAM ale u mnie ogorkow kiszonych brak chyba ,ze przywiozlabym z Polski. Ale juz widze oczyma mojej pesymistycznej wyobrazni walizke zalana sokiem z ogorkow.Na ruskie znalazlam patent: kostka sera Feta, i pol opakowania Philadelfi i smakuja jak nasze "ruskie"

Tesciowa mi dziala na nerwy diz zostawila klucze w domu i zatrzasla dzrzwi. Edek zostal w domu rano cam od 8 do 13 ona sie szwedala po miescie czekajac jak moj maz przyjedzie i swoimi kluczami otworzy jej mieszkanie.Cale szczescie ze nie byl w delegacji bo by kobita musiala slusarza wzywac.Meczy mnie tez jej ciagle gderanie jaki to Edek jest zajmujacy i jak jej ciezko . Mnie bylo jeszcze ciezej ale jakos nikt o tym nie pomyslal. Najgorsez jest to ze ona tylko tak narzeka do mnie a do meza podobno mowi ,ze pies jest super i ze dobrze sie zachowuje. Wzielabym juz tego mojego pchlarza do domu ale Max jest okropny w stosunku do Edka. Placze na karzdy jego szczek i polizanie po buzi lub racze.
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-23, 20:36   #1187
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Myshia: jak tam idzie przemycanie warzyw Kacprowi mam fajny przepis na warzywny sos, Oli zjada w locie, placze o jeszcze, jak chcesz moge pozniej wklepac
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-23, 20:47   #1188
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1112825 5]Myshia: jak tam idzie przemycanie warzyw Kacprowi mam fajny przepis na warzywny sos, Oli zjada w locie, placze o jeszcze, jak chcesz moge pozniej wklepac [/quote]

Moona ja nie Myhsia ale jak mozesz to wklepuj ten sos. Jak smakuje Oliemu to i innym dzieciom pewnie tez.
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-23, 21:17   #1189
*misia*
Zakorzenienie
 
Avatar *misia*
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Moona ja też nie Myshia ale przepisik chętnie poznam, bo pomysły mi się kończą na obiadki, które moje dziecie chętnie by zjadło
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI
*misia* jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-02-23, 21:44   #1190
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość
oby to jedna ząbki a nie okropne coróbsko
Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Olcia też tylko raz miała temperaturę z powodu ząbkowania i też nie wiedziałam o co chodziło (wcześniej nie miała ), a po 2 dniach minęła bez rozwinięcia się w chorobę. No właśnie tak jest z Olciową ostatnią 4 niby jest na wierzchu, ale częściowo, bo jeszcze trochę jej właśnie teraz wychodzi i wczoraj miałam histerię z tego powodu. Usnęła po paracetamolu.
Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Ucałuj schorowaną Balbinkę. Oby to jednak było ząbkowanie.
Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Murmelius, dużo zdrowia dla Malwinki - niech choróbsko czym prędzej idzie precz!
Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
Życzymy zdrowia Malwince - Balbince!
Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Murmi i jak Malwinka? Juz przeszla goraczka i zle samopoczucie?

Dziekuje Wam za troske i pytania o Balbinkowe zdrowie.
Dzis temperatura juz spadla i jest normalna. Malwinka troche pokasluje, ale nieznacznie. Nie wiem, co to w koncu bylo (lub jest) . Zobaczymy, co bedzie dalej.

Cytat:
Napisane przez 82anusia Pokaż wiadomość
Jak można ją z chłopcem pomylić , toż widać iż to księżniczka czystej krwi

Myslalam, ze to problem koloru ubranek, bo nie jestem fanka rozowego (i wstazek lub opasek na glowach malutkich dziewczynek), ale nawet jesli Balbina cos rozowego zalozy, to zwracaja sie do niej jak do chlopca .

Cytat:
My dziś byliśmy na sankach, Maja z tatą zjeżdżała z górki, bardzo jej się podobało i chciała wciąż jeszcze. Niestety tatuś kondycyjnie wysiadł, noszą Maję kilkakrotnie pod górę i ciągnąć sanki, a góreczka dość spora. Ja oczywiście też raz zjechałam, ale sama, wolałam nie ryzykować z Mają, czułam się niepewnie. No i na jabłuszku też się odważyłam, to była dopiero jazda, o mało w krzakach nie wylądowałam .
Hihi, tatus nie nadazyl za coreczka .
Tez bym chetnie pojezdzila, ale u nas to niemozliwe . Ostatni raz oddawalam sie sankowemu szalenstwu kilka lat temu z (przyszlym wtedy) mezem w Szwajcarii. Trasy byly tam kilkukilometrowe, zjezdzalo sie wysmienicie i wprawilo mnie to wtedy w tak dobry humor, ze smialam sie jak szalona przez prawie cala droge. Nie wspomne juz, ze po drodze staranowalismy narciarza na stoku.....

Cytat:
Napisane przez berbeaa Pokaż wiadomość
Niedziela zupełnie inna od tch spędzanych przez ost prawie 3 lata...
Babciunia męża gaśnie a my ponieważ w tygodniu nie mamy możliwości siedzieliśmy przy niej.
Przykro mi, ze babcia jest w zlym stanie

Cytat:
Weroniczka zdrowa, apetycik się poprawił bo jednak zrezygnowałam z Danio a daję wszystko tzn serki, jogurciki naturalne.
Podaję tran jedna łyżeczka co drugi dzień i koleżanki w pracy zasugerowały że może to on jej apetytu narobił bo smakuje kokosze jak nic wcześniej aż mlaska jak widzi butelkę z tym świństwem. I sama nie wiem czy to tran czy naturalne przetwory? Ale najważniejsze że znów się zajada.
Na pewno naturalne przetwory sa zdrowsze. Popieram decyzje . Pewnie tylko Weroniczka wie, co Ja sklonilo do lepszego zajadania.


Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość
Wynik ostatniego egzaminu jest sporny, więc złożyłam odwołanie. Trzymajcie kciuki.



Cytat:
Napisane przez myshia Pokaż wiadomość
O widzisz, o skarpetach nie pomyślałam! Dzięki! Muszę sobie dokupićjakieś grube bo buty będą z wypożyczalni więc nie mam pewności czy będą dobre.


Cytat:
A ja ostatnio zabrałam się za moje hobby i wieczorami szyję i szydełkuję. Wczoraj zrobiłam "zdobienia" na czapkę która była po prostu czarna. Jak Kac wróci za szkoły to zrobi mi w niej zdjęcie to się pochwalę
Czekamy na zdjecie. Jestem bardzo ciekawa efektu "zdobienia".

Cytat:
Napisane przez Bissi Pokaż wiadomość
A TO ZDJECIA ZE SPACERKU
Filipek jest przystojnym bobasem, ma piekne oczeta .

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
jestem zdenerwowana bo po weekendzie z tatusiem Max jest niemozliwy. Moj maz jak z ni jest to go tak rozwydrza ze potem dziceko nie moze dojsc do siebie. Dzis marudzi , sam nie wie co ma ze soba zrobic. Nawet spac nie chce. Nie dziwie mu sie po 2 dniach podrzucan fikolkow i grania w pilke z tata. Ja niestety nie moge mu poswiecic calego mojego czasu w dzien bo musze tez cos zrobic w domu.Czasem jestem zadowolona jak meza nie ma tydzien bo wydaje mi sie ze Max jest grzeczniejszy a ja barzdiej zorganizowana.
Rozumiem Twoja frustracje, Motylku. Moze postaraj sie ustalic z mezem ograniczenie tych fikolkow . U nas tez to ja jestem bardziej konsekwenta osoba, staram sie pewnych rzeczy nie odpuszczac.

Cytat:
Tez dzis naprodukowalam caly garnek zupki dla Maxa bedzie mial na 3 dni. Na wieczor mamy pyszne pierogi ruskie ktore lepielam wczoraj. A dzis rano wyprodukowalam ciasto drozdzowe z kruszonka pomaranczowo cytrynowa.Pycha
Ojojoj, pisze sie na ciasto drozdzowe . Napracowalas sie w kuchni, nie ma co.

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Tesciowa mi dziala na nerwy diz zostawila klucze w domu i zatrzasla dzrzwi. Edek zostal w domu rano cam od 8 do 13 ona sie szwedala po miescie czekajac jak moj maz przyjedzie i swoimi kluczami otworzy jej mieszkanie.Cale szczescie ze nie byl w delegacji bo by kobita musiala slusarza wzywac.Meczy mnie tez jej ciagle gderanie jaki to Edek jest zajmujacy i jak jej ciezko . Mnie bylo jeszcze ciezej ale jakos nikt o tym nie pomyslal. Najgorsez jest to ze ona tylko tak narzeka do mnie a do meza podobno mowi ,ze pies jest super i ze dobrze sie zachowuje. Wzielabym juz tego mojego pchlarza do domu ale Max jest okropny w stosunku do Edka. Placze na karzdy jego szczek i polizanie po buzi lub racze.
Szkoda, ze ciagna sie te problemy z Edkiem. Moze zapytaj meza jak to naprawde jest z tesciowa i jej stosunkiem do psa. Jesli jest tak, jak myslisz, po prostu puszczaj mimo uszu te gadki. Inaczej bedziesz zadreczac sie bez potrzeby.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość
Ola ostatnio też wcina jak szalona, wczoraj wchłonęła wielką miskę swojej zupy ogórkowej, potem oczywiście ja chciałam zjeść swoją (odwrotna kolejność nie wchodzi w rachubę ), ale ta władowała mi się na kolana i kazała karmić... nie powiem miałam opory, bo ze śmietaną i z przyprawami (już widziałam w myślach jutrzejsze plamy skazy białkowej), wsunęła 3/4 mojej miski myślałam, że pęknie, ale nie podziękowała głośnym odgłosem beknięcia i poszła do swoich zabawek.

2 godziny później wsunęła miskę płatków ryżowych z sosem rybno-warzywnym (nie pamiętam, czy pisałam, że od jakiś 3 miesięcy Olka je normalnie ryż).
Mniam mniam, Olcia wie, co dobre. Tez bym wolala ogorkowa ze smietanka i przyprawami .
Za ryz podziekuje .

Widzisz, przyszla pora na lepsze czasy jedzeniowe. Ciesze sie, ze ta nieszczesna siatka centylowa nie sni sie juz Ci (chyba) po nocach. Olenka jest madra dziewczynka i nie zaglodzi sie przeciez sama.

Cytat:
Napisane przez poissonivy Pokaż wiadomość

nie wiem, to już sama musisz sprawdzić , najpiękniejsza według mnie jest midnight
Kiedys wsadze do niej nos, choc pierwwsze spotkanie moze byc nielatwe .

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
Witam po długiej nieobecnosci...ale u nas ciągle pod górkę mąż zapalenie płuc, dzieci przeziębione, później Zuzia miała ospę teraz Mikołaj ma ospę i od tygodnia 39, 7 goraczki a Zuzię wzieli moi rodzice by mi pomóc i wylądowała w szpitalu bo dopadała ją grypa żołądkowa i prawie się odwodniła , dziś na szczęście wyszła ze szpitala, jeździłam dwa razy dziennie po 100 km raz do Zuzi raz do Mikołaja bo mąz musiał do pracy - jestem strasznie przemęczona. Z lepszych wiadomości kupiliśmy mieszkanie w Starej Miłosnej i teraz czeka nas remont, urzadzanie i przeprowadzka - mam dosyć tej wsi!!!!!!!!! Dzis jak wracałam od rodziców zakopałam się w śniegu bo na tej naszej wsi żaden spychacz oczywiście nie przejedzie a co niech ludzie siedza w domach az się rozpuści a śniegu w kolano... dobra nie zanudzam
...mam tylko nadzieję że mnie jeszcze pamietacie i wybaczycie tak długa nieobecnośc
Ucałowania dla wszystkich dzieciaczków
Esz, nie zapomnialysmy Ciebie. Wpadaj jak znajdziesz chwilke. Gratuluje decyzji o kupnie mieszkania.
Zycze wyjscia z problemow zdrowotnych i wiecej chwil odpoczynku dla Ciebie. Trzymajcie sie.





Wczoraj zebralo mi sie na ogladanie zdjec Balbiny z czasow jej mlodosci . Ach, piekna to Ona nie byla, oj nie . Byla wtedy bardzo powazna i ciezko bylo sklonic Ja do usmiechu. Poza tym nie mogla pochwalic sie "okladkowa" aparycja . Rozczulaja mnie jednak bardzo zdjecia mojego malego potworka.
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-23, 21:59   #1191
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Przepis pochodzi z ksiazki Annabel Karmel The fussy eaters` recipe book

Annabel`s secret tomato sauce

lyzka oliwy z oliwek
2 czerwone cebule
1 pora
2 zabki czosnku
1 czerwona papryka
1 marchewka
1 srednia cukinia
400 g pomidorow
200 ml bulionu warzywnego
2 lyzki puree pomidorowego
2 lyzki cukru
bazylia/sol/pieprz

Na oliwie poddusic pory i cebule, po 3 minutach dodac czosnek, po minucie papryke, marchew, cukinie, dusic ok minuty. Dodac bulion, pomidory, cukier, dusic bez przykrycia ok 20-25 minut. Dodac bazylie, sol, pieprz i zblenderowac.

Ja sie obeszlam bez soli, pieprzu i cukru, wyszlo pyszne
I dodalam wiecej marchwii, chyba 3 lub 4

Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Czas edycji: 2009-02-23 o 22:02
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-24, 04:26   #1192
dorka19801
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Bissi Pokaż wiadomość
Witam Babeczki
My dopiero z Filipkiem wstalismy, stary w pracy to mozemy pospac. U nas zadnych nowosci, Filip wciąż łobuzuje NIE SIKA do nocnika ;/
no ale wczoraj caly spacer przeszedl na nozkach, ani chwili w wozku nie siedzial ..
A no i musze sie pochwalic 1-15 LIPCA jedziemy do POLSKI

A co tam u was ?
Teraz nie dam was nadrobobic az z 2 DNI ;/ Ale do jutra sie postaram

A TO ZDJECIA ZE SPACERKU
no to super- chociaż do lipca trochę zostało ale perspektywa jest.
fotki cudne tylko jak tak patrzę na inne dzieci to Filipek dla odmiany taki malutki mi sie wydaje.

Cytat:
Napisane przez Katarzynka77 Pokaż wiadomość


U nas na razie nic ciekawego. Ja ostatnio w drodze do pracy zaczytuję się książką Stephena Clarka "Merde! Rok w Paryżu". Polecam na poprawę nastroju w szare zimowe dni i wieczory . Świetna!
Kończę, bo robota wzywa... Miłego dnia!
ja na poprawę nastroju kładę sie spać
Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
Witam po długiej nieobecnosci...ale u nas ciągle pod górkę mąż zapalenie płuc, dzieci przeziębione, później Zuzia miała ospę teraz Mikołaj ma ospę i od tygodnia 39, 7 goraczki a Zuzię wzieli moi rodzice by mi pomóc i wylądowała w szpitalu bo dopadała ją grypa żołądkowa i prawie się odwodniła , dziś na szczęście wyszła ze szpitala, jeździłam dwa razy dziennie po 100 km raz do Zuzi raz do Mikołaja bo mąz musiał do pracy - jestem strasznie przemęczona. Z lepszych wiadomości kupiliśmy mieszkanie w Starej Miłosnej i teraz czeka nas remont, urzadzanie i przeprowadzka - mam dosyć tej wsi!!!!!!!!! Dzis jak wracałam od rodziców zakopałam się w śniegu bo na tej naszej wsi żaden spychacz oczywiście nie przejedzie a co niech ludzie siedza w domach az się rozpuści a śniegu w kolano... dobra nie zanudzam
...mam tylko nadzieję że mnie jeszcze pamietacie i wybaczycie tak długa nieobecnośc
Ucałowania dla wszystkich dzieciaczków
super że do nas zajrzałaś bo myslałam że ty o nas zapomniałaś. choróbska precz!i gratuluję zakupu

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Tesciowa mi dziala na nerwy diz zostawila klucze w domu i zatrzasla dzrzwi. Edek zostal w domu rano cam od 8 do 13 ona sie szwedala po miescie czekajac jak moj maz przyjedzie i swoimi kluczami otworzy jej mieszkanie.Cale szczescie ze nie byl w delegacji bo by kobita musiala slusarza wzywac.Meczy mnie tez jej ciagle gderanie jaki to Edek jest zajmujacy i jak jej ciezko . Mnie bylo jeszcze ciezej ale jakos nikt o tym nie pomyslal. Najgorsez jest to ze ona tylko tak narzeka do mnie a do meza podobno mowi ,ze pies jest super i ze dobrze sie zachowuje. Wzielabym juz tego mojego pchlarza do domu ale Max jest okropny w stosunku do Edka. Placze na karzdy jego szczek i polizanie po buzi lub racze.
na temat teściowej brak słów- ale dobrze wiem jak to jest
zazdroszczę ci zapału bo mi ostatnio go brakuję i nic w domku nie robię dobrego do jedzenia. tż je w pracy ja też a mała w żłobku to nad kolacją sie nie wysilam.

poiss- gratuluję apetytu Olci- oby tak zostało

wczoraj u siostry- klaudia wyszalała się z dziećmi, zadowolona i ja też bo w domku była już padnieta i sama chciała do łóżeczka i ja mogłam trochę w domu ogarnąć.oczywiście jak tż wrócił to musiał pranie powiesić .

no cóż- spadam do pracy

miłego dnia
dorka19801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-24, 07:25   #1193
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Aniu, spoznione ale szczere zyczenia urodzinowe. Sto lat

Dziewczyny, przeczytalalam wszystko ale nie wiem czy uda mi sie odpisac na kazdy post.

Pysiu, przyjmij z TZ wyrazy wspolczucia.

Motylku, u nas tez TZ pozwala Patrykowi na wiecej niz ja, tez sie wyglupiają i z tatą jest najfajniej. Ostatnio jest tak, ze jak tylko uslyszy moje "nie" lub "nie wolno" to leci do mnie i mnie bije po prostu, oklepuje i to w zlosci. Lapie go wtedy za raczki, tlumacze ze nie mozna tak robic, obrazam sie... on wtedy robi mi "cacy" ale przy nastepnym moim "nie" historia sie powtarza. Nie wiem, gdzie on to zobaczyl i dlaczego tak sie zachowuje ale czasem mi przykro jest, przeciez nikt w domu sie nie bije, jego tez nie poklepuje wiec nie wiem skad to wzial.

Murmi, duzo zdrowka Malwince,
My ostatnio ogladalismy takie krociutkie filmiki z Patrykiem, jak uczyl sie raczkowac, jak lezal na brzuszku i glowy nie umial trzymac w gorze, jego pierwsze glosne smiechy. Tez sie rozczulilam, fajna pamiatka.

Kasiu, powodzenia z tym egzaminem, mam nadzieje ze zaliczysz egzamin. A jak juz odbierzesz dokument to zajedziesz po Pysie, Demonika, Myshie i nie pamietam kto jeszcze z Wawy i wpadniecie na kawe.

Esz, fajnie Cie znowu czytac.

Moona, dzieki za przepis

Dziewczyny, co Wy na to aby spotkac sie z naszymi maluchami w figloraju czy jak im tam. Moze pobrykalyby sobie nasze zuchy?
W CH Sadyba Best Mall bylam kilka razy i bylo calkiem fajnie, cena 15zl i bez ograniczen czasowych. To dla mnie bardzo blisko ale jesli znacie jakies inne fajne miejsca to tez moze byc.
Dla mnie najbardziej pasowaloby w tygodniu i ewentualnie najblizsza niedziela.
Co Wy na to?
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-24, 09:17   #1194
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Murmelius Pokaż wiadomość
Wczoraj zebralo mi sie na ogladanie zdjec Balbiny z czasow jej mlodosci . Ach, piekna to Ona nie byla, oj nie . Byla wtedy bardzo powazna i ciezko bylo sklonic Ja do usmiechu. Poza tym nie mogla pochwalic sie "okladkowa" aparycja . Rozczulaja mnie jednak bardzo zdjecia mojego malego potworka.

..................
Oli do pieknisiow nie nalezal i nadal nie nalezy
Jak byl mini to byl glownie czerwony od placzu, przeszlo mu to kolo 2 miesiaca zycia.
d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-24, 11:57   #1195
motylek78
Rozeznanie
 
Avatar motylek78
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Hej,
Dziewczyny mam pytanie do mam dzieciaczkow , ktore juz maja komplet zabkow lub brakuje niewiele. Bo czytalam na forum gazety ,ze juz 18 miesieczne szkraby udaja sie do dentysty z powodu zepsutych zebow. Pisza tez ,ze wiele mam zdecydowalo sie juz na lakierowanie zabkow aby uchronic je przed pruchnica. Powiem szczerze,ze Max myje zeby ale niechetnie i nie jestem nigdy do konca pewna czy sa dobrze wymyte. Zastanawiam sie nad tym lakierowaniem. Nawet napisalam do jednej kliniki dentystycznej tu na miejscu i powiedziano mi ze oni przyjmuja dzieci od 30 mies....a ja tu na placach zabaw widzialam wiele dzieci mlodszych z duza prochnica wiec po co czekac do 30 mies??
Czy , ktoras z was moze ma wiecej danych dot. lakierowania zabkow ? A moze juz ktos byl? Maxowi brakuje tylko 2 dolnych 5 do kompletu wiec mozemy powiedzic ,ze ma ich juz duzo.

Moona w najblizszych dniach twoj przepis zostanie wykonany.Pysznie to wszystko brzmi. Jak masz jakies jeszce przepisiki to chetnie poprobuje. Brakuje mi pomyslow. Niby Max juz wszystko je ale ja lubie kuchne ciezka i tlusta, ktora raczej dla niego nie ejst wskazana. I tak mecze sie gotujac i jedzac te zdrowe rzeczy. Dzis mamy risotto milanese z szafranem i duuuuza iloscia parmezanu a na kolacje okolo 17.30 burgery z mielonego kurczajka z warzywami gotowanymi na parze.Max bardzo lubi risotto a jak jeszce skropie mu malusienka iloscia octu balsamicznego to juz jest przeszczesliwy. Mam taka buteleczke 50 ml. 30 sto letniego octu. Jest jak krem czekoladowy. Powoli juz mi sie konczy bo podjadam go z roznymi serami . Szkoda tylko ,ze jest taki drogi bo uzywalabym go codziennie ale te 9 letnie tez sa OK.

Anetko ograniczam ostatnio te harce z tata. Prosze meza zeby lepiej poogladal z nim jakies obrazki. Poukladali klocki. pewnie ze maly musi sie wyszalec ale to robimy na spacerkach. Kiedy sie bawily w chowanego lub biegamy z pilka.

Murmi ciesze sie ,ze jest juz poprawa.

Dorka jak Max podrosnie a ja pojde do pracy to mam zamiar gotowac ale tez bede korzystac ze stolowki. Jest taka w centrum miasteczka. Jak pracowalam w ostatniej firmie to mielismy stolowke zakladowa. Bylo wszystko pyszne i oprocz obiadu dokupowalam rowniez cos na cieplo na kolacje.
motylek78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-24, 17:08   #1196
aneta80s
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Hajnowka/Warszawa
Wiadomości: 779
GG do aneta80s
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Ale... jak ja mam w miare luzny dzien to tu sie prawie nic nie dzieje. A jak tylko zawalą mnie robotą to Wy za produkcje postow sie bierzecie
aneta80s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-24, 17:46   #1197
myshia
Rozeznanie
 
Avatar myshia
 
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 707
GG do myshia
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez Bissi Pokaż wiadomość
Teraz nie dam was nadrobobic az z 2 DNI ;/ Ale do jutra sie postaram

A TO ZDJECIA ZE SPACERKU
Słodki chłopczyk, widzę że włoski miał przycinane, czyżby maszynką?

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość

Myshiu tez chyba lubie takie robotki reczne i dzierganie. Pamietam jak bylam w podstawowce to robilam szaliki i koronki na chusteczki do nosa. Ale teraz juz nie pamietam jak sie to robilo. A chcialabym wrocic do tego i troche sie wieczorami odstresowac. Czy znasz moze jakies poradniki, ktore w jasny sposob pokazuja i tlumacza sciegi?
Ja mam jedną grubą księgę wzorów szydełkowych a tak to całą masę wzorków z netu. Zajrzyj sobie na wizażu w zrób to sam -> druty, igła, szydełko jest dużo fajnych tematów

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1112825 5]Myshia: jak tam idzie przemycanie warzyw Kacprowi mam fajny przepis na warzywny sos, Oli zjada w locie, placze o jeszcze, jak chcesz moge pozniej wklepac [/QUOTE]

Jakoś idzie, ale on jest bardziej mięsożerny i do tego sos z warzyw może okazać się super sprawą

Cytat:
Napisane przez dorka19801 Pokaż wiadomość

ja na poprawę nastroju kładę sie spać
super że do nas zajrzałaś bo myslałam że ty o nas zapomniałaś. choróbska precz!i gratuluję zakupu
To tak jak ja, jak mam nastrój że nic mi się nie chce to się kładę spać

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
[B]

Dziewczyny, co Wy na to aby spotkac sie z naszymi maluchami w figloraju czy jak im tam. Moze pobrykalyby sobie nasze zuchy?
W CH Sadyba Best Mall bylam kilka razy i bylo calkiem fajnie, cena 15zl i bez ograniczen czasowych. To dla mnie bardzo blisko ale jesli znacie jakies inne fajne miejsca to tez moze byc.
Dla mnie najbardziej pasowaloby w tygodniu i ewentualnie najblizsza niedziela.
Co Wy na to?
A w tygodniu w jakich godzinach? Ja w tę niedzielę raczej będę poza miastem

Cytat:
Napisane przez eszeweria Pokaż wiadomość
...mam tylko nadzieję że mnie jeszcze pamietacie i wybaczycie tak długa nieobecnośc
Ucałowania dla wszystkich dzieciaczków
Pamiętamy i myślimy o Was. Trzymajcie się i powodzenia i radości z urządzaniem nowego gniazdka!
myshia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-24, 19:42   #1198
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Murmi, duzo zdrowka Malwince,
My ostatnio ogladalismy takie krociutkie filmiki z Patrykiem, jak uczyl sie raczkowac, jak lezal na brzuszku i glowy nie umial trzymac w gorze, jego pierwsze glosne smiechy. Tez sie rozczulilam, fajna pamiatka.


Dzisiaj zaczela kaszlec juz dosc regularnie, podejrzewam wirus sprezentowany przez tatusia lub nianie .

My tez mamy filmiki z tamtego okresu - teraz to trudno nawet Balbinie dobre zdjecie zrobic . Kiedys tyko lezala sobie i wymachiwala raczkami i nozkami - ach, nie wroci juz to buuuu .

Cytat:
Napisane przez aneta80s Pokaż wiadomość
Ale... jak ja mam w miare luzny dzien to tu sie prawie nic nie dzieje. A jak tylko zawalą mnie robotą to Wy za produkcje postow sie bierzecie
Pogadaj w koncu z tym pracodawca, zeby sie jakos z wizazem zsynchronizowal . Co On(a) sobie mysli .

[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1113289 3]
..................
Oli do pieknisiow nie nalezal i nadal nie nalezy
Jak byl mini to byl glownie czerwony od placzu, przeszlo mu to kolo 2 miesiaca zycia.[/quote]

Stanowczo protestuje co do aktualnego wygladu Olisia .
Bardzo sie zmienil od czasow noworodkowych i jest super ekstra przystojnym malym chlopcem .

Cytat:
Napisane przez motylek78 Pokaż wiadomość
Hej,
Dziewczyny mam pytanie do mam dzieciaczkow , ktore juz maja komplet zabkow lub brakuje niewiele. Bo czytalam na forum gazety ,ze juz 18 miesieczne szkraby udaja sie do dentysty z powodu zepsutych zebow. Pisza tez ,ze wiele mam zdecydowalo sie juz na lakierowanie zabkow aby uchronic je przed pruchnica. Powiem szczerze,ze Max myje zeby ale niechetnie i nie jestem nigdy do konca pewna czy sa dobrze wymyte. Zastanawiam sie nad tym lakierowaniem. Nawet napisalam do jednej kliniki dentystycznej tu na miejscu i powiedziano mi ze oni przyjmuja dzieci od 30 mies....a ja tu na placach zabaw widzialam wiele dzieci mlodszych z duza prochnica wiec po co czekac do 30 mies??
Czy , ktoras z was moze ma wiecej danych dot. lakierowania zabkow ? A moze juz ktos byl? Maxowi brakuje tylko 2 dolnych 5 do kompletu wiec mozemy powiedzic ,ze ma ich juz duzo.
Malwinka tez juz wlasciwie skompletowala zeby. Staram sie szczotkowac je co najmniej dwa razy dziennie. Jak pisalam, poczatki byly trudne, ale teraz ten obowiazek zostal zaakceptowany i nie ma mozliwosci protestu. Wydaje mi sie, ze prochnica to nie tylko wynik zaniedbywania mycia zebow, ale tez nawyki zywieniowe. Dlatego Balbina nie dostaje cukru w zadnej postaci tak dlugo, jak sie da (wylaczajac oczywiscie owoce). Zwracam uwage na sklady wszystkiego, co jej kupuje do jedzenia. Do tego stopnia nawet, ze z owocow w sloiczkach (ktore czasami dostaje, jak potrzebuje cos na szybko)wybieram tylko takie, ktore sa w naturalnym soku owocowym, nigdy w syropie. Uwazam za zbedne karmienie slodyczami dziecka, ktore nawet nie jest jeszcze swiadome ich istnienia i nie czuje sie w zaden sposob pokrzywdzone przez fakt, ze sie go nimi nie karmi. Malwinka nie dostaje zadnych ciastek, cukierkow, lizakow, czekolady i innych. Do picia daje tylko wode (z butelki ze smoczkiem Malwinka nigdy nie pila, wiec prochnica butelkowa i tak Jej nie grozi). To jest oczywiscie moja filozofia i moje zdanie. Nawet jesli cos sie z Balbinkowymi zebami bedzie dzialo, to bede miala czyste sumienie, ze to nie z mojej winy. Robie tak miedzy innymi dlatego, ze sama mialam problemy z zebami i dopiero w Stanach doprowadzilam je do normalnosci.
Co do lakierowania - wydaje mi sie, ze to jeszcze troszke za wczesnie. Tutaj pierwsza wizyta u dentysty odbywa sie okolo 2 roku zycia. Do tego czasu kladzie sie nacisk na higiene.
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-24, 20:32   #1199
demonik
Zakorzenienie
 
Avatar demonik
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Witajcie .

Zaległości nie nadrobiłam, postaram się to zrobić w weekend. Wtedy również mam nadzieję skrobnąć coś więcej.

Nie zaglądam tu codziennie, dlatego też mam prośbę dotyczącą ewentualnego spotkania: dajcie mi proszę znać mailowo, gdy już poczynicie jakieś ustalenia .

Pozdrawiam wszystkie Jesienne!


demonik jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-02-24, 20:44   #1200
Murmelius
Rozeznanie
 
Avatar Murmelius
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV

Cytat:
Napisane przez demonik Pokaż wiadomość
Pozdrawiam wszystkie Jesienne!

Dobrze Cie widziec, Demoniku .
Czy Leonardo porwal Cie juz na dobre w szpony swoich mrocznych zagadek?
Murmelius jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-06-20 01:08:49


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:45.