2009-02-21, 20:41 | #1171 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Murmelius: Polecam dobre, sprawdzone skarpety , które nie zwijają sie od razu w obwarzanki w butach snowboardowych czy narciarskich. No i ciepłe gatki .
Hahaha w sprawie doradztwa zakupu skarpet moge wypozyczyc mezaon sie zna na rzeczy. Myshiu nie wiem co ci doradzic.Nigdy nie bylam na wyjezdzie w gorach zima. Murmi a ta podwyzszona temp. nie jest czasem efektem ubocznym zabkowania?Maxowi raz tak sie zdarzylo,ze mial pod wieczor wysoka goraczke jak mu 3 wychodzily. 82 anusiu dziekuje za zyczenia w imieniu meza. Dostalo mu sie w prezencie perfume+ butelke pysznego sycylijskiego wina i tort . Mysle,ze jest zadowolony Ja tez skorzystalam bo po tym winku czuje sie wysmienicie. Edytowane przez motylek78 Czas edycji: 2009-02-21 o 20:49 |
2009-02-21, 20:50 | #1172 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Nie wydaje mi się, wszystkie kły ma już na wierzchu (wyłaziły niedawno), ale aż tak Wszystkowiedzącą Wieźmą PlePle to nie jestem. Wygląda mi to na jakiegoś wirusa, ale pewna nie jestem, bo niby jak .
|
2009-02-21, 23:39 | #1173 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Mój od prawie miesiąca wypełniony czeka na wydrukowanie
Klaudunia wydaje mi się taka wysoka, ile ona ma wzrostu? Cytat:
właśnie odpoczywam dokładnie, jakoś ostatnio perfumy przestały mnie pociągać . Ograniczam się do 3 zapachów ostatnio: Lolitki edp, Lolitki edt, Lolitki midnight... Zrobiłam się monotematyczna, choć nie w piątek zaserwowałam sobie pączki z nadzieniem różanym, czyli Tumulte Ch.Lacroix to chyba po tym tłustym czwartku mnie tak naszło Cytat:
Ale z 4 tak nie jest do końca, że już jest i to już, bo one tak na raty wychodzą. |
||
2009-02-22, 03:29 | #1174 | ||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Temperatura spadła po podaniu Tylenolu, teraz Balbinka już śpi, ale trochę niespokojnie. Cytat:
Skorzystałam z dłuższej drzemki Malwinki i ugotowałam Jej jeden garnek nóżek z kurczaków, które były na diecie wegetariańskiej i drugi garnek pulpetów z indyka z kaszą. Wszystko już zamroziłam i będę miała trochę zapasów. Udało mi się trochę mięsa wepchnąć w moją Brombę, ale chyba naprawdę musiała się źle czuć, bo pogardziła nawet rybą . Za to pożarła moją pomarańczę . |
||||
2009-02-22, 04:34 | #1175 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
ubranka wszystkie ma teraz na 86 bo na 80 za malutkie a ma tak ok. 83 cm- trudno ją dokładnie zmierzyć. nie ma jak to w niedzielę tak rano iść do pracy za to udało mi sie nawet wyspać. a tż jaki kochany- coraz bardziej mnie zaskakuje. jak wrócił po 22 to kończyło się 2 pranie i nawet je powiesił chociaż mówiłam że zrobię to rano
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
|
2009-02-22, 09:00 | #1176 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
nie wiem, to już sama musisz sprawdzić , najpiękniejsza według mnie jest midnight Cytat:
pachniałam jak pączek, uwielbiam ten zapach, choć na początku wcale nie jest taki oczywisty i większość ludzi o nim myśli OMG, ale jeżeli da mu się 5-10 min na rozwinięcie się, to naprawdę pachnie jak pączek z nadzieniem różanym (a nie z jakąś tam marmoladą ) Cytat:
Dorka to wysoka jest Klaudia, Olka ma 78-79cm. |
||
2009-02-22, 21:06 | #1177 | ||||
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Chyba musze się też z Mają tam wybrać, dawno nie byłyśmy, a perspektywa straty 3 kg jest kusząca. Cytat:
Ja mam Zabawa z dzieckiem, 150 zabaw stymulujących rozwój dziecka. Zajęcia dla dzieci od narodzin do trzeciego roku życia, Jorge Batllori, Victor Escandell. Jest tam dużo fajnych pomysłów na urozmaicenie zabaw, ale także takich wydawałoby się oczywistych, jak np. czytanie książeczki i wskazywanie rzeczy na obrazkach. Klauduni włoski podrosły i jakby były równiejsze. Podcinałaś jej? Widać, że zabawa na śniegu jak i w basenie sprawia jej wielką radość. Jak można ją z chłopcem pomylić , toż widać iż to księżniczka czystej krwi Cytat:
Ucałuj schorowaną Balbinkę. Oby to jednak było ząbkowanie. Cytat:
Musisz zdecydowanie częściej oddawać się takim uciechą (żeby nie było, nie namawiam do ciągłego alkoholizowania się). .... My dziś byliśmy na sankach, Maja z tatą zjeżdżała z górki, bardzo jej się podobało i chciała wciąż jeszcze. Niestety tatuś kondycyjnie wysiadł, noszą Maję kilkakrotnie pod górę i ciągnąć sanki, a góreczka dość spora. Ja oczywiście też raz zjechałam, ale sama, wolałam nie ryzykować z Mają, czułam się niepewnie. No i na jabłuszku też się odważyłam, to była dopiero jazda, o mało w krzakach nie wylądowałam . |
||||
2009-02-22, 21:26 | #1178 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: PT
Wiadomości: 986
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Pysiu kondolencje.
Czytałam wszystkie posty ale nie mam siły żeby się odnieść do każdego. Niedziela zupełnie inna od tch spędzanych przez ost prawie 3 lata... Babciunia męża gaśnie a my ponieważ w tygodniu nie mamy możliwości siedzieliśmy przy niej. Weroniczka zdrowa, apetycik się poprawił bo jednak zrezygnowałam z Danio a daję wszystko tzn serki, jogurciki naturalne. Podaję tran jedna łyżeczka co drugi dzień i koleżanki w pracy zasugerowały że może to on jej apetytu narobił bo smakuje kokosze jak nic wcześniej aż mlaska jak widzi butelkę z tym świństwem. I sama nie wiem czy to tran czy naturalne przetwory? Ale najważniejsze że znów się zajada. Co do zabaw to ja mam kilka pozycji ale aż wstyd się przyznać nie korzystam z nich. Bo kółko graniaste, stary niedźwiedź i inne to ze swojego dzieciństwa pamiętam a reszta to sama jakoś przychodzi w trakcie zabaw. Ulubiona zabawa Weroniczki to uciekanie ale takie z chowaniem się. Uwielbia też obrazki ze swoich książeczek z bajkami i każde dziecko w każdej gazecie)))) Jak dziecko jest na golasa to ona noskiem wącha czy śmierdzi! i woła eeeee, jak je to ona mlaska, jak śpi to ona całuje albo uderza w nie żeby już wstało, jak dziecko jest uchwycone w ruchu to na jego widok tańczy i standardowo piszczy! Umie pokazać np zmartwioną Weronikę bo Guliwer z jej książeczki jej pokazał zmartwienie. ogóle mogłabym tu wymieniać i wymieniać ale Wy macie swoje aniołki, które potrafią to samo a moze nawet więcej więc nie wiem po co się tak rozpisałam. Dobranoc |
2009-02-23, 04:27 | #1179 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
na saneczkach super.takie zabawy na sniegu uwielbiam bo mozna na chwilke zapomnieć że sie jest dorosłym. Cytat:
nie wiem czemu ale klaudia też uwielbia oglądać małe dzieci . Klaudia za to powtarza po nas niemal każde słowo i oczywiście brzmi to słodko. wczoraj też zaliczyliśmy małe spacerki na śniegu ale niestety bez sanek bo ja prosto po pracy i tż czekał na mnie na przystanku. ale taka chwila relaksu dobrze na zrobiła. a dziś mój kochany Damianek ma imieniny i oczywiście wybiram się do siostry. miłego dnia poissonivy- no jak patrzę na inne dzieci w żłobku to faktycznie wydaje sie duża .
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
||
2009-02-23, 08:50 | #1180 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 559
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Spóźnione, ale z serca płynące najlepsze życzenia dla Ani!
Dziewczyny, bardzo dziękuję za słowa otuchy po niezdanym egzaminie. Oczywiście nie poddaję się i walczę aż do uzyskania tego wymarzonego kawałeczka plastiku z moim zdjęciem . Wynik ostatniego egzaminu jest sporny, więc złożyłam odwołanie. Trzymajcie kciuki. Joli, gratuluję zaliczonej sesji, z tak fantastycznym wynikiem . Demoniczku, cieszę się, że Jasiowi poprawił się apetyt. Oby tak już pozostało. Monisiu, czy cały czas podajesz mu Bioaron C? Podobno on wzmaga apetyt... Dorka, Klaudia to już stały bywalec "figloraju". Cudna jest! Murmelius, dużo zdrowia dla Malwinki - niech choróbsko czym prędzej idzie precz! Patrilla, co do zabaw to polecam książkę Katarzyny Mitros "Jak wychować geniusza przez zabawę". ------------------------ U nas na razie nic ciekawego. Ja ostatnio w drodze do pracy zaczytuję się książką Stephena Clarka "Merde! Rok w Paryżu". Polecam na poprawę nastroju w szare zimowe dni i wieczory . Świetna! Kończę, bo robota wzywa... Miłego dnia! Edytowane przez Katarzynka77 Czas edycji: 2009-02-23 o 08:53 |
2009-02-23, 09:09 | #1181 | ||
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Życzymy zdrowia Malwince - Balbince! ------------- A ja ostatnio zabrałam się za moje hobby i wieczorami szyję i szydełkuję. Wczoraj zrobiłam "zdobienia" na czapkę która była po prostu czarna. Jak Kac wróci za szkoły to zrobi mi w niej zdjęcie to się pochwalę |
||
2009-02-23, 10:11 | #1182 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 34
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Witam Babeczki
My dopiero z Filipkiem wstalismy, stary w pracy to mozemy pospac. U nas zadnych nowosci, Filip wciąż łobuzuje NIE SIKA do nocnika ;/ no ale wczoraj caly spacer przeszedl na nozkach, ani chwili w wozku nie siedzial .. A no i musze sie pochwalic 1-15 LIPCA jedziemy do POLSKI A co tam u was ? Teraz nie dam was nadrobobic az z 2 DNI ;/ Ale do jutra sie postaram A TO ZDJECIA ZE SPACERKU
__________________
FILIP 19.09.2007
..::: Dziecko jest chodzącym cudem, jedynym, wyjątkowym niezastąpionym :::.. Edytowane przez Bissi Czas edycji: 2009-02-23 o 10:20 |
2009-02-23, 12:24 | #1183 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Czesc,
jestem zdenerwowana bo po weekendzie z tatusiem Max jest niemozliwy. Moj maz jak z ni jest to go tak rozwydrza ze potem dziceko nie moze dojsc do siebie. Dzis marudzi , sam nie wie co ma ze soba zrobic. Nawet spac nie chce. Nie dziwie mu sie po 2 dniach podrzucan fikolkow i grania w pilke z tata. Ja niestety nie moge mu poswiecic calego mojego czasu w dzien bo musze tez cos zrobic w domu.Czasem jestem zadowolona jak meza nie ma tydzien bo wydaje mi sie ze Max jest grzeczniejszy a ja barzdiej zorganizowana. Murmi i jak Malwinka? Juz przeszla goraczka i zle samopoczucie? Tez dzis naprodukowalam caly garnek zupki dla Maxa bedzie mial na 3 dni. Na wieczor mamy pyszne pierogi ruskie ktore lepielam wczoraj. A dzis rano wyprodukowalam ciasto drozdzowe z kruszonka pomaranczowo cytrynowa.Pycha. Myshiu tez chyba lubie takie robotki reczne i dzierganie. Pamietam jak bylam w podstawowce to robilam szaliki i koronki na chusteczki do nosa. Ale teraz juz nie pamietam jak sie to robilo. A chcialabym wrocic do tego i troche sie wieczorami odstresowac. Czy znasz moze jakies poradniki, ktore w jasny sposob pokazuja i tlumacza sciegi? Katarzynko wlasnie reklama tej serii kasiazek sklonila mnie do jej zakupu. Ale powiem szczerze, ze znudzila mnie ta ksiazka mam tytul "Merde! w rzeczy samej" nie jest to dokladnie ta czesc , ktora ty czytasz. W mojej czesci autor koncentruje sie tylko jak i kiedy zaciagnac do lozka jakas kobiete. Jest jeden rozdzial , ktory mi sie podobal . Opisane jest w nim wybrzeze Francji wraz z jedna z uroczych miejscowosci. Barbeaa i Dorko jakie madre juz Wasze dzieciaczki. Max jest daleko w tyle ze slownictwem. Ciagle tylko te swoje yyy. Powtorzyl kilka razy uwaga i daj to a tak nic wiecej. Nic czekam z niecierpliwoscia kiedy zacznie mowic bo ciagle cos gada ale tylko w swoim jezyku. Uciekam konczyc roboty domowe bo po obiedzie musowy spacer. |
2009-02-23, 17:14 | #1184 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 494
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Witam po długiej nieobecnosci...ale u nas ciągle pod górkę mąż zapalenie płuc, dzieci przeziębione, później Zuzia miała ospę teraz Mikołaj ma ospę i od tygodnia 39, 7 goraczki a Zuzię wzieli moi rodzice by mi pomóc i wylądowała w szpitalu bo dopadała ją grypa żołądkowa i prawie się odwodniła , dziś na szczęście wyszła ze szpitala, jeździłam dwa razy dziennie po 100 km raz do Zuzi raz do Mikołaja bo mąz musiał do pracy - jestem strasznie przemęczona. Z lepszych wiadomości kupiliśmy mieszkanie w Starej Miłosnej i teraz czeka nas remont, urzadzanie i przeprowadzka - mam dosyć tej wsi!!!!!!!!! Dzis jak wracałam od rodziców zakopałam się w śniegu bo na tej naszej wsi żaden spychacz oczywiście nie przejedzie a co niech ludzie siedza w domach az się rozpuści a śniegu w kolano... dobra nie zanudzam
...mam tylko nadzieję że mnie jeszcze pamietacie i wybaczycie tak długa nieobecnośc Ucałowania dla wszystkich dzieciaczków
__________________
przyroda w obiektywie : https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=247348 milion nici milion pomysłów : https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...40#post7397640 |
2009-02-23, 19:35 | #1185 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: podlaskie
Wiadomości: 6 658
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Ola ostatnio też wcina jak szalona, wczoraj wchłonęła wielką miskę swojej zupy ogórkowej, potem oczywiście ja chciałam zjeść swoją (odwrotna kolejność nie wchodzi w rachubę ), ale ta władowała mi się na kolana i kazała karmić... nie powiem miałam opory, bo ze śmietaną i z przyprawami (już widziałam w myślach jutrzejsze plamy skazy białkowej), wsunęła 3/4 mojej miski myślałam, że pęknie, ale nie podziękowała głośnym odgłosem beknięcia i poszła do swoich zabawek. 2 godziny później wsunęła miskę płatków ryżowych z sosem rybno-warzywnym (nie pamiętam, czy pisałam, że od jakiś 3 miesięcy Olka je normalnie ryż). Cytat:
Ach mamo jaka Ty niecierpliwa . Fotki przeurocze . Cytat:
Motylku, ale Ty pracowita jesteś Cytat:
W końcu podjęliście męską decyzję Mam nadzieję, że w ten sposób będzie Wam łatwiej, szczególnie zimą |
||||
2009-02-23, 20:33 | #1186 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Padam ... maz kreci nosem na drozdzowe bo mowi ze bez kremu. Ale on sie nie znaSama zjem a on sobie niech sam z kremem ciastka piecze jak ma tyle sily i czasu.Rozpuscilam go tortem urodzinowym i mysli ,ze teraz codziennie taki mu bede piekla.
Bissi sliczny jest Filipek. Ma piekne ciene ocza i taki lobuzerski usmieszek. Esz witaj po dlugiej nieobecnosci. Fajnie ,ze juz masz za soba rozterki sprzedazy mieszkania. Kurujcie sie i oby do wiosny. Ivy nie dziwie sie Olci sama bym taka ogorkowa wtrynilaMNIAM ale u mnie ogorkow kiszonych brak chyba ,ze przywiozlabym z Polski. Ale juz widze oczyma mojej pesymistycznej wyobrazni walizke zalana sokiem z ogorkow.Na ruskie znalazlam patent: kostka sera Feta, i pol opakowania Philadelfi i smakuja jak nasze "ruskie" Tesciowa mi dziala na nerwy diz zostawila klucze w domu i zatrzasla dzrzwi. Edek zostal w domu rano cam od 8 do 13 ona sie szwedala po miescie czekajac jak moj maz przyjedzie i swoimi kluczami otworzy jej mieszkanie.Cale szczescie ze nie byl w delegacji bo by kobita musiala slusarza wzywac.Meczy mnie tez jej ciagle gderanie jaki to Edek jest zajmujacy i jak jej ciezko . Mnie bylo jeszcze ciezej ale jakos nikt o tym nie pomyslal. Najgorsez jest to ze ona tylko tak narzeka do mnie a do meza podobno mowi ,ze pies jest super i ze dobrze sie zachowuje. Wzielabym juz tego mojego pchlarza do domu ale Max jest okropny w stosunku do Edka. Placze na karzdy jego szczek i polizanie po buzi lub racze. |
2009-02-23, 20:36 | #1187 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Myshia: jak tam idzie przemycanie warzyw Kacprowi mam fajny przepis na warzywny sos, Oli zjada w locie, placze o jeszcze, jak chcesz moge pozniej wklepac
|
2009-02-23, 20:47 | #1188 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1112825 5]Myshia: jak tam idzie przemycanie warzyw Kacprowi mam fajny przepis na warzywny sos, Oli zjada w locie, placze o jeszcze, jak chcesz moge pozniej wklepac [/quote]
Moona ja nie Myhsia ale jak mozesz to wklepuj ten sos. Jak smakuje Oliemu to i innym dzieciom pewnie tez. |
2009-02-23, 21:17 | #1189 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 664
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Moona ja też nie Myshia ale przepisik chętnie poznam, bo pomysły mi się kończą na obiadki, które moje dziecie chętnie by zjadło
__________________
CO NAS NIE ZABIJE TO NAS WZMOCNI |
2009-02-23, 21:44 | #1190 | |||||||||||||||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
Dziekuje Wam za troske i pytania o Balbinkowe zdrowie. Dzis temperatura juz spadla i jest normalna. Malwinka troche pokasluje, ale nieznacznie. Nie wiem, co to w koncu bylo (lub jest) . Zobaczymy, co bedzie dalej. Cytat:
Myslalam, ze to problem koloru ubranek, bo nie jestem fanka rozowego (i wstazek lub opasek na glowach malutkich dziewczynek), ale nawet jesli Balbina cos rozowego zalozy, to zwracaja sie do niej jak do chlopca . Cytat:
Tez bym chetnie pojezdzila, ale u nas to niemozliwe . Ostatni raz oddawalam sie sankowemu szalenstwu kilka lat temu z (przyszlym wtedy) mezem w Szwajcarii. Trasy byly tam kilkukilometrowe, zjezdzalo sie wysmienicie i wprawilo mnie to wtedy w tak dobry humor, ze smialam sie jak szalona przez prawie cala droge. Nie wspomne juz, ze po drodze staranowalismy narciarza na stoku..... Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Filipek jest przystojnym bobasem, ma piekne oczeta . Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Za ryz podziekuje . Widzisz, przyszla pora na lepsze czasy jedzeniowe. Ciesze sie, ze ta nieszczesna siatka centylowa nie sni sie juz Ci (chyba) po nocach. Olenka jest madra dziewczynka i nie zaglodzi sie przeciez sama. Cytat:
Cytat:
Zycze wyjscia z problemow zdrowotnych i wiecej chwil odpoczynku dla Ciebie. Trzymajcie sie. Wczoraj zebralo mi sie na ogladanie zdjec Balbiny z czasow jej mlodosci . Ach, piekna to Ona nie byla, oj nie . Byla wtedy bardzo powazna i ciezko bylo sklonic Ja do usmiechu. Poza tym nie mogla pochwalic sie "okladkowa" aparycja . Rozczulaja mnie jednak bardzo zdjecia mojego malego potworka. |
|||||||||||||||
2009-02-23, 21:59 | #1191 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Przepis pochodzi z ksiazki Annabel Karmel The fussy eaters` recipe book
Annabel`s secret tomato sauce lyzka oliwy z oliwek 2 czerwone cebule 1 pora 2 zabki czosnku 1 czerwona papryka 1 marchewka 1 srednia cukinia 400 g pomidorow 200 ml bulionu warzywnego 2 lyzki puree pomidorowego 2 lyzki cukru bazylia/sol/pieprz Na oliwie poddusic pory i cebule, po 3 minutach dodac czosnek, po minucie papryke, marchew, cukinie, dusic ok minuty. Dodac bulion, pomidory, cukier, dusic bez przykrycia ok 20-25 minut. Dodac bazylie, sol, pieprz i zblenderowac. Ja sie obeszlam bez soli, pieprzu i cukru, wyszlo pyszne I dodalam wiecej marchwii, chyba 3 lub 4 Edytowane przez d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640 Czas edycji: 2009-02-23 o 22:02 |
2009-02-24, 04:26 | #1192 | ||||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-11
Lokalizacja: łódź
Wiadomości: 2 894
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
fotki cudne tylko jak tak patrzę na inne dzieci to Filipek dla odmiany taki malutki mi sie wydaje. Cytat:
Cytat:
Cytat:
zazdroszczę ci zapału bo mi ostatnio go brakuję i nic w domku nie robię dobrego do jedzenia. tż je w pracy ja też a mała w żłobku to nad kolacją sie nie wysilam. poiss- gratuluję apetytu Olci- oby tak zostało wczoraj u siostry- klaudia wyszalała się z dziećmi, zadowolona i ja też bo w domku była już padnieta i sama chciała do łóżeczka i ja mogłam trochę w domu ogarnąć.oczywiście jak tż wrócił to musiał pranie powiesić . no cóż- spadam do pracy miłego dnia
__________________
http://s6.suwaczek.com/20090214310123.png |
||||
2009-02-24, 07:25 | #1193 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Aniu, spoznione ale szczere zyczenia urodzinowe. Sto lat
Dziewczyny, przeczytalalam wszystko ale nie wiem czy uda mi sie odpisac na kazdy post. Pysiu, przyjmij z TZ wyrazy wspolczucia. Motylku, u nas tez TZ pozwala Patrykowi na wiecej niz ja, tez sie wyglupiają i z tatą jest najfajniej. Ostatnio jest tak, ze jak tylko uslyszy moje "nie" lub "nie wolno" to leci do mnie i mnie bije po prostu, oklepuje i to w zlosci. Lapie go wtedy za raczki, tlumacze ze nie mozna tak robic, obrazam sie... on wtedy robi mi "cacy" ale przy nastepnym moim "nie" historia sie powtarza. Nie wiem, gdzie on to zobaczyl i dlaczego tak sie zachowuje ale czasem mi przykro jest, przeciez nikt w domu sie nie bije, jego tez nie poklepuje wiec nie wiem skad to wzial. Murmi, duzo zdrowka Malwince, My ostatnio ogladalismy takie krociutkie filmiki z Patrykiem, jak uczyl sie raczkowac, jak lezal na brzuszku i glowy nie umial trzymac w gorze, jego pierwsze glosne smiechy. Tez sie rozczulilam, fajna pamiatka. Kasiu, powodzenia z tym egzaminem, mam nadzieje ze zaliczysz egzamin. A jak juz odbierzesz dokument to zajedziesz po Pysie, Demonika, Myshie i nie pamietam kto jeszcze z Wawy i wpadniecie na kawe. Esz, fajnie Cie znowu czytac. Moona, dzieki za przepis Dziewczyny, co Wy na to aby spotkac sie z naszymi maluchami w figloraju czy jak im tam. Moze pobrykalyby sobie nasze zuchy? W CH Sadyba Best Mall bylam kilka razy i bylo calkiem fajnie, cena 15zl i bez ograniczen czasowych. To dla mnie bardzo blisko ale jesli znacie jakies inne fajne miejsca to tez moze byc. Dla mnie najbardziej pasowaloby w tygodniu i ewentualnie najblizsza niedziela. Co Wy na to? |
2009-02-24, 09:17 | #1194 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 3 317
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
.................. Oli do pieknisiow nie nalezal i nadal nie nalezy Jak byl mini to byl glownie czerwony od placzu, przeszlo mu to kolo 2 miesiaca zycia. |
|
2009-02-24, 11:57 | #1195 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 720
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Hej,
Dziewczyny mam pytanie do mam dzieciaczkow , ktore juz maja komplet zabkow lub brakuje niewiele. Bo czytalam na forum gazety ,ze juz 18 miesieczne szkraby udaja sie do dentysty z powodu zepsutych zebow. Pisza tez ,ze wiele mam zdecydowalo sie juz na lakierowanie zabkow aby uchronic je przed pruchnica. Powiem szczerze,ze Max myje zeby ale niechetnie i nie jestem nigdy do konca pewna czy sa dobrze wymyte. Zastanawiam sie nad tym lakierowaniem. Nawet napisalam do jednej kliniki dentystycznej tu na miejscu i powiedziano mi ze oni przyjmuja dzieci od 30 mies....a ja tu na placach zabaw widzialam wiele dzieci mlodszych z duza prochnica wiec po co czekac do 30 mies?? Czy , ktoras z was moze ma wiecej danych dot. lakierowania zabkow ? A moze juz ktos byl? Maxowi brakuje tylko 2 dolnych 5 do kompletu wiec mozemy powiedzic ,ze ma ich juz duzo. Moona w najblizszych dniach twoj przepis zostanie wykonany.Pysznie to wszystko brzmi. Jak masz jakies jeszce przepisiki to chetnie poprobuje. Brakuje mi pomyslow. Niby Max juz wszystko je ale ja lubie kuchne ciezka i tlusta, ktora raczej dla niego nie ejst wskazana. I tak mecze sie gotujac i jedzac te zdrowe rzeczy. Dzis mamy risotto milanese z szafranem i duuuuza iloscia parmezanu a na kolacje okolo 17.30 burgery z mielonego kurczajka z warzywami gotowanymi na parze.Max bardzo lubi risotto a jak jeszce skropie mu malusienka iloscia octu balsamicznego to juz jest przeszczesliwy. Mam taka buteleczke 50 ml. 30 sto letniego octu. Jest jak krem czekoladowy. Powoli juz mi sie konczy bo podjadam go z roznymi serami . Szkoda tylko ,ze jest taki drogi bo uzywalabym go codziennie ale te 9 letnie tez sa OK. Anetko ograniczam ostatnio te harce z tata. Prosze meza zeby lepiej poogladal z nim jakies obrazki. Poukladali klocki. pewnie ze maly musi sie wyszalec ale to robimy na spacerkach. Kiedy sie bawily w chowanego lub biegamy z pilka. Murmi ciesze sie ,ze jest juz poprawa. Dorka jak Max podrosnie a ja pojde do pracy to mam zamiar gotowac ale tez bede korzystac ze stolowki. Jest taka w centrum miasteczka. Jak pracowalam w ostatniej firmie to mielismy stolowke zakladowa. Bylo wszystko pyszne i oprocz obiadu dokupowalam rowniez cos na cieplo na kolacje. |
2009-02-24, 17:08 | #1196 |
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Ale... jak ja mam w miare luzny dzien to tu sie prawie nic nie dzieje. A jak tylko zawalą mnie robotą to Wy za produkcje postow sie bierzecie
|
2009-02-24, 17:46 | #1197 | ||||
Rozeznanie
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Cytat:
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1112825 5]Myshia: jak tam idzie przemycanie warzyw Kacprowi mam fajny przepis na warzywny sos, Oli zjada w locie, placze o jeszcze, jak chcesz moge pozniej wklepac [/QUOTE] Jakoś idzie, ale on jest bardziej mięsożerny i do tego sos z warzyw może okazać się super sprawą Cytat:
Cytat:
Pamiętamy i myślimy o Was. Trzymajcie się i powodzenia i radości z urządzaniem nowego gniazdka! |
||||
2009-02-24, 19:42 | #1198 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Cytat:
Dzisiaj zaczela kaszlec juz dosc regularnie, podejrzewam wirus sprezentowany przez tatusia lub nianie . My tez mamy filmiki z tamtego okresu - teraz to trudno nawet Balbinie dobre zdjecie zrobic . Kiedys tyko lezala sobie i wymachiwala raczkami i nozkami - ach, nie wroci juz to buuuu . Cytat:
[1=d9dafda22031a08fb930d3c 506630231eeee4640;1113289 3] .................. Oli do pieknisiow nie nalezal i nadal nie nalezy Jak byl mini to byl glownie czerwony od placzu, przeszlo mu to kolo 2 miesiaca zycia.[/quote] Stanowczo protestuje co do aktualnego wygladu Olisia . Bardzo sie zmienil od czasow noworodkowych i jest super ekstra przystojnym malym chlopcem . Cytat:
Co do lakierowania - wydaje mi sie, ze to jeszcze troszke za wczesnie. Tutaj pierwsza wizyta u dentysty odbywa sie okolo 2 roku zycia. Do tego czasu kladzie sie nacisk na higiene. |
|||
2009-02-24, 20:32 | #1199 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 4 594
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
Witajcie .
Zaległości nie nadrobiłam, postaram się to zrobić w weekend. Wtedy również mam nadzieję skrobnąć coś więcej. Nie zaglądam tu codziennie, dlatego też mam prośbę dotyczącą ewentualnego spotkania: dajcie mi proszę znać mailowo, gdy już poczynicie jakieś ustalenia . Pozdrawiam wszystkie Jesienne!
__________________
Jaś ma: http://lb4f.lilypie.com/MTFXp2.png Antoś ma: http://lb1f.lilypie.com/AA2Gp2.png |
2009-02-24, 20:44 | #1200 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: USA
Wiadomości: 781
|
Dot.: Jesienne Mamy 2007 cz. IV
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:45.