2009-03-07, 12:27 | #1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Okolice Tarnowa
Wiadomości: 34
|
wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Witam i proszę was o radę bo już sama nie wiem co zrobić w zaistniałej sytuacji. Może zacznę od początku. Od ponad 2 miesięcy mam wspaniałego nowego chłopaka i tu zaczyna się problem. Moja mama nie traktuje tego związku poważnie (tak samo jak poprzedniego z kimś innym z kim byłam 2,5 roku). Nigdy nie mówi rodzinie ani znajomym że jesteśmy parą tylko normalnymi znajomymi ponieważ uważa że jest to zwykła znajomość i nic więcej... Będąc w poprzednim związku było dokładnie tak samo. Gdy rozmawiam z mamą na ten temat to dowiaduję się tylko że na pewno znajdę sobie kogoś jeszcze wspanialszego kto będzie na mnie zasługiwać (pomijam tu fakt że mama podobno lubi mojego obecnego TŻ). I tu pojawia się problem. W ubiegłą niedzielę obiecałam mojemu TŻ że dzisiaj go odwiedzę, powiedziałam o tym fakcie mamie, TŻ powiedział swoim rodzicom że do niego przyjadę i że wreszcie mnie poznają. Bardzo się cieszyłam z tego bo naprawdę chciałam do niego pojechać. Wczoraj wieczorem zapytałam rodziców czy pożyczą mi dzisiaj wieczorem auto żebym mogła do niego pojechać ponieważ mój TŻ dopiero czeka na egzamin i jeszcze nie ma prawa jazdy żeby móc po mnie przyjechać na co mama mi odparła że nie bo chce dzisiaj jechać do babci (pominę tu fakt że była to zwykła wymówka żebym nigdzie nie jechała). Po tym pytaniu mama stwierdziła że nie wypada żeby dziewczyna jechała do chłopaka bo to jest za wcześnie, że za krótko się znamy więc nie mogę do niego jechać, dowiedziałam się również że dziewczyna która nawet dopiero po roku związku albo i dłużej chce odwiedzić swojego chłopaka nie szanuje się ponieważ co sobie jego rodzice o mnie pomyślą i takie tam. Oczywiście nie puściła mnie i tu pojawia się moje pytanie. Czy moja mama ma rację z tym że się nie szanuję jeśli pojadę do mojego TŻ? Nie chodzi mi tu o wizyty np. raz na tydzień tylko o wiele rzadsze ponieważ przez częstsze odwiedziny go czułabym się niezręcznie. Może dodam tutaj że taka sama sytuacja była kiedy chciałam odwiedzić swojego ex po 2 latach znajomości. Też były wymówki że nie wypada, co sobie pomyślą jego rodzice dzięki czemu byłam u niego dosłownie kilka razy... Dziewczyny proszę pomóżcie mi bo już naprawdę nie wiem kto ma w tym wszystkim rację i jak rozmawiać z mamą na ten temat żeby się zgodziła bo próbowałam już wszystkich opcji i żadna nie pomaga. Może przydatna będzie tu informacja że TŻ i ja mamy po 19 lat (tzn. ja skończyłam 19 w lutym a TŻ skończy w lipcu ale rocznikowo ma to 19 lat). Z góry dziękuję i przepraszam że się tak rozpisałam.
|
2009-03-07, 12:32 | #2 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 1 802
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
twoja mama ma chyba problem ze jej mala coreczka stala sie kobieta i na sile probuje zatrzymac czas
odpowiadajac na pytanie - ale przeciez nie jedziesz do niego na upojna noc pelna skesu tylko w odwiedziny, w dodatku w obecnosci rodzicow dziwne poglady ma twoja mama moze boi sie, ze przy pierwszej okazji pojdziecie do lozka, niechciana ciaza i zawalona szkola, niespelnione marzenia o studiach? moze pogolaby rozmowa o Twoim nastawieniu so seksu w zwiazku, jaka to jests rozsadna dziewczynka i ani myslisz o "tych sprawch"? |
2009-03-07, 12:33 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 361
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Jeżeli jedziesz ze zwykłą wizytą, to nie ma w tym nic złego. Natomiast jeśli po 2 miesiącach miałabyś w planach nocowanie u niego, to moim zdaniem , to byłoby nie na miejscu. Ale podkreślam ,że to moja opinia. Jeśli to tylko zwykłe odwiedziny , to nie masz się czym przejmować
__________________
|
2009-03-07, 12:35 | #4 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Cytat:
|
|
2009-03-07, 12:35 | #5 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 15 709
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Cytat:
W odpowiedzi na pytanie..Twoja mama grubo przesadza. Zresztą Ty też...nie widzę nic złego w cotygodniowych odwiedzinach u chłopaka..ba nawet w codziennych. Dla mnie byłoby raczej dziwne takie unikanie odwiedzin..bo niby z jakiego powodu. Masz 19 lat a Twoja mama traktuje Cię jak 10 latkę.
__________________
|
|
2009-03-07, 12:38 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 44
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Moim zdaniem powinnaś szczerze porozmawiać z mama - w końcu masz juz 19 lat i nie jesteś małą dziewczynka. Mimo że rozumiem obawy Twojej mamy to przecież już czas żebyś sama decydowała o sobie.
|
2009-03-07, 12:52 | #7 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Okolice Tarnowa
Wiadomości: 34
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Faktycznie mam to 19 lat i rodzice po 18 urodzinach zaczęli powtarzać mi że jestem już pełnoletnia i sama mogę decydować o sobie ale jak przychodzi co do czego to o wszystko muszę pytać rodziców. Czasem nawet jak chcę gdzieś jechać to muszę zapytać czy w ogóle mogę bo w przeciwnym wypadku byłaby niezła wojna z moją mamą. Jedynie nie muszę pytać o pozwolenie jeśli chodzi o spotkania z koleżankami bo wtedy mamę informuję że idę i jest ok ale jeśli chodzi o odwiedziny u chłopaka i wszystkie inne sprawy to naprawdę MUSZĘ pytać o pozwolenie i nie skutkuje tu nawet przypominanie mamie że sami mi ciągle mówią że teraz mogę decydować o sobie bo zaraz dowiaduję się że przecież jestem na ich utrzymaniu więc muszę się ich słuchać...
|
2009-03-07, 12:55 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 7 326
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Twoja mama ma przestarzałe poglądy i albo nie zna realiów albo nie chce znać.
Dla mnie powodem do wstydu byłoby unikanie takich odwiedzin a nie na odwrót. W najgorszym wypadku jeśli rozmowa z mamą nic nie da, może rodzice Tżta ją przekonają... ja osobiście nie zwracałabym uwagi na kwestie "wypada- nie wypada" mamy i postawiła ją przed faktem dokonanym ale rozumiem,że Ty nie chcesz tak postępować i jej robić przykrości więc pozostaje rozmowa.
__________________
31maj 2013 HANIA |
2009-03-07, 12:57 | #9 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Autorko a jak wygląda sprawa odwrotnie? Czy jak on przychodzi do Ciebie to jest ok?
__________________
|
|||
2009-03-07, 13:05 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Okolice Tarnowa
Wiadomości: 34
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Do martini.
Kiedy mój TŻ przyjeżdża do mnie jest wszystko ok bo moja mama uważa, że to chłopak powinien przyjeżdżać do dziewczyny a nie dziewczyna do chłopaka bo tak nie wypada. Wczoraj podczas rozmowy mama nawet za argument podała to, że ona do mojego taty pojechała dopiero po zaręczynach bo tak być powinno a tata kiedy usłyszał że chcę jechać do TŻ od razu stwierdził że skoro chcę do niego pojechać to może od razu będę wychodzić za mąż I bądź tu człowieku mądry... |
2009-03-07, 13:13 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 7 911
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Cytat:
Ehh, współczuję Ci, bo czeka Cię ciężka przeprawa Naprawdę, teraz już na serio, nie wiem, co Ci poradzić. Rozmawiać, rozmawiać, rozmawiać. Podawaj dobre argumenty etc. Kurczę, ale skoro Twoi rodzice traktują takie sprawy aż tak poważnie, to chyba nie będzie za wesoło. Bo pomyślałam, że może by rodziców Twoich i TŻ zapoznać, może jakiś wspólny obiad etc. Ale faktycznie, Twoi rodzice mogą to zinterpretować jako droga do rychłego zamążpójścia. A nie mają rodzice znajomych z dziećmi w Twoim wieku albo trochę starszymi? Może z tymi znajomymi byś pogadała i oni by spróbowali coś wskórać? W końcu, może spojrzenie człowieka w ich wieku ich jakoś przekona?
__________________
|
|
2009-03-07, 13:21 | #12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Okolice Tarnowa
Wiadomości: 34
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Nasi rodzice się znają więc zapoznanie ich nic nie da bo moja mama zanim jeszcze wyszła za mojego tatę bardzo się przyjaźniła z rodzicami mojego TŻ ale po ślubie ich znajomość się urwała ale siostra mojej mamy nadal przyjaźni się z jego rodzicami i moja mama wie że to dobrzy ludzie więc to nic nie da... Niestety... Wczoraj gdy TŻ powiedział swojemu tacie że jednak nie przyjadę od razu domyślił się że do dlatego że moja mama się nie zgodziła i chciał nawet zadzwonić do niej albo dzisiaj przyjechać z TŻ i porozmawiać z nią o tym ale to by i tak nic nie dało a wręcz pogorszyło sytuację bo mama od razu uznałaby że niepotrzebnie mieszam w to jego rodziców ...
|
2009-03-07, 13:25 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Cytat:
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
|
2009-03-07, 13:27 | #14 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Masz 19 lat. Przykre, ale w tym wieku czasami po prostu warto olać zakazy, szczególnie głupie. Moje siostry nigdzie by nie wychodziły, jakby słuchały mojej mamy, bo wg niej dziewczyny nigdzie nie wychodzą, nie mają chłopaków, uczą się 24 h na dobę (nasłucha się głupot od sąsiadek i powtarza głupoty). Myślę, że głupia nie jesteś, wiesz co robić, jak robić aby nie zajść w ciążę i nie przesadzić, to normalne że chcesz z własnym chłopakiem poprzebywać nieco sam na sam. Za późno już na próby wychowywania Cię. Niepotrzebna pruderia i udawanie, że się samemu nie było młodym.
|
2009-03-07, 13:33 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 3 910
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Doskonale Cię rozumiem, bo mam tak samo Mama TŻ mnie zaprasza, pyta, kiedy przyjdę, żeby przygotować coś dobrego itd... a moja nigdy nie powiedziała: zaproś go do Nas. Olej mamę, to najlepsza rada jaką mogę Ci dać.
|
2009-03-07, 13:49 | #16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 136
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
hmm może Twoi rodzice po prostu uważają, że powinniście się najpierw pospotykać bez żadnych rodzin w tle (tzn. sami poza domem), bo w końcu jesteście ze sobą dopiero 2 miesiące? Albo jeśli Twoja mama zna jego rodziców, to myśli, że wyrobią sobie o Tobie złe zdanie, że po tak krótkim związku odwiedzasz go? A jak masz z kolegami? Twoja mama też nie pozwala Ci ich odwiedzać w domu?
Uważam, że Twoi rodzice przesadzają... Rozumiem, że kiedyś było tak, że tylko panowie odwiedzali panie, bo odwrotnie to ehmmm ale czasy się trochę zmieniły osobiście nie uważam za nic złego odwiedzanie chłopaka nawet po krótkim czasie trwania związku (nie mówie w tym wypadku o nocowaniu itd.) Może wytłumacz mamie, że jesteś już w miare dorosłą osobą, wiesz, co robisz itd, że to tylko zwykła wizyta. A jak to nie pomoże, to może poproś Tż żeby Ci pomógł w tej rozmowie? A z tym, że jego tata chciał zadzwonić do Twojej mamy to może i lepiej, że tego nie zrobił. Myślę, że to pogorszyłoby sprawę... Bo Twoja mama wkurzyłaby się tylko, że mieszasz inne osoby do sytuacji między Wami...
__________________
Uczę się żyć na nowo... |
2009-03-07, 13:56 | #17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Man
Wiadomości: 3 053
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Przecież to jest naturalne, że rodzice Twojego Tż chcą Ciebie poznać.
Nie dziwię się im, że chcieliby wiedzieć,z kim spotyka sie ich syn. Chyba mają prawo to wiedzieć?! Rozumiem, że jesteś na utrzymaniu rodziców, ale byc moze najwyższy czas, zeby troszkę się im przeciwstawić? A jeśli nie to rozmowa, rozmowa, rozmowa. Chociaż wątpię, że to coś da, ponieważ mama zaraz odpowie "BO ZA MOICH CZASÓW" i na tym się skończy. Ale życzę Ci powodzenia, i wytrwałości
__________________
Everything in life is temporary. So if things are going good, enjoy it because it won't last forever. And if things are going bad, don't worry... It can't last forever either... |
2009-03-07, 14:13 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 439
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
moja mama również miała podobne poglądy, nie do pomyślenia było dla niej, żeby dziewczyna bywała w domu chłopaka przed ślubem!
ale kiedyś naprawdę panowało takie przekonanie, teraz wszystko się zmieniło, jedni rodzice to zauważają, inni nie. chociaż tak szczerze mówiąc, to nie wyobrażam sobie, że miałabym np przesiadywać u Tż dzien w dzien, czy u niego nocowac. odwiedziny raz na jakis czas ok, ale nic poza tym. |
2009-03-07, 14:27 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 277
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Kasiu, z jednej strony rozumiem Twoich rodziców, z drugiej trochę im się dziwię. Przez takie zakazy i staroświeckie podejście do tematu chcą Cię chyba uchronić przed złą opinią i ewentualną ciążą. Wydaje mi sie, ze nie tędy droga. Może nie maja zaufaia do Ciebie? Spróbuj koniecznie z imi porozmawiać. Musisz im uświadomić, że to jest zwykła pruderia. On może do Ciebie przyjechać ale Ty do niego nie? Bo nie wypada?
A niby dlaczego? Zwyczaje sie zmieniają i nie sądzę aby rodzice TŻ odebrali Cię, jako źle wychowaną i bez zasad. Jeśli nic nie wskórasz to może niech jego rodzice odwiedzą Was i wspólnie omówicie temat. Argumenty, jakie przedstawiają Twoi rodzice są kiepskie. Człowieka nie powinno oceniać się takimi staroświeckimi kryteriami. Mam syna -26 lat i córkę 21 - oboje przyjeżdżają ze swoimi "połówkami" i śpią w jednym pokoju. Nie mam nic przeciwko temu bo uważam, że maja wiele okazji do bycia razem, gdyby chcieli, niekoniecznie pod moim dachem Zakazy to kiepski pomysł na "dobre" wychowanie. Bardzo lubię swoją przyszłą synową i przyszłego zięcia / mam nadzieję,że nimi zostaną/ . Oni tez lubią do nas przyjeżdzać, bo czują się tu dobrze i jak to mówią- jest u nas bardzo ciepła i rodzinna atmosfera. Uważam, że dzieci wychowałam dobrze, nie mam z nimi problemów. Syn kończy własnie studia a córka jest na II roku.. Studiują w innym mieście i wcale nie uderzyła im woda sodowa do głowy z powodu "wolności" Koniecznie porozmawiaj z rodzicami. Zrób kawę, usiądźcie sobie i na spokojnie pogadajcie. Powiedz im, że juz Cię wychowali dobrze i na pewno ich nie zawiedziesz. A to, że nie wypada do chłopaka jechać............mamy XXI wiek, niech nie przesadzają. Jak do niego pojedziesz w odwiedziny, na pewno nie przyniesie to wstydu Tobie ani Twoim rodzicom. Życzę Ci powodzenia. |
2009-03-07, 14:36 | #20 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 91
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
ehh skąd ja to znam. ja mam 17 a on ma 19 i moja mama tez uwaza ze to nie szanowanie sie. tyle ze ja go odwiedzam dosyc czesto bo nie widze w tym nic złego z reszta zawsze są jego rodzice a ja nie siedze długo góra 2 godizny. ond o mnie tez przyjezdza to normalne ze ludzie jak są parą to nie spotykają sie tylko na spacerkach w neutralnym miejscu . zwłaszcza zimą;d
|
2009-03-07, 14:46 | #21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 1 350
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Tak jakbym trochu moja Mame niedawno slyszala... Ja Ci powiem jedno : NIE DAJ SIE!! Przeciez to normlane, ze spotykacie sie raz u Ciebie, raz u Niego, raz na miescie... Jego Rodzice chca tez Cie poznac na 100%, zaakceptowac. Ja zawsze Rodzicow Exow poznawalam do miesiaca Moja Mama tez zawsze uwazala, ze ja sie tylko koleguje z moimi Ex, nigdy nie uznawala ich jako moich facetow (mimo, ze bylam najpierw 2,5roku w zwiazku, potem rok i 1,5roku). Uznala moj ostatni zwiazek i chlopaka dopiero, najgorsze jest to, ze zwiazek skonczyl sie po poltorejmiesiaca :/ wiec chyba jednak nie ma nosa :/ Bedac w tym 1,5 rocznym zwiazku po roku pojechalam z Exem na wakacje na kilka dni, mialam 19 lat wtedy. Mama malo zawalu nie dostala. Znajomym i Rodzinie powiedziala, ze pojechclam z kolezankami. Najpierw mi nie pozwalala jechac, ale ja sie uparlam i pojechalam. W poltoramiesiecznym zwiazku zostalam u Exa w mieszkaniu studenckim na noc. Nawet Mamy nie pytalam o to , tylko jej oznajmilam i pojechalam. Rocznikowo mam 21 lat i nie uwazam, zebym zrobila cos zlego.... Uwazam, ze Twoja Mama przesadza i to mocno . Jesli sie bedziesz miala szanowac to to bedziesz robic, a jesli sie bedziesz chciala puscic to sie puscisz jadac do TZ albo i nie... Ja Jej zawsze mowilam , ze swoj rozum mam i mam. Mialam wiele okazji do zrobienia glupot, a mimo wszystko studiuje, nie cpam, nie pije i nawet co az dziwne dziewica jestem Kloc sie z Matka, bo Cie zamknie w klatce i biedna stracisz najlepsze lata swojego zycia 3mam kciuki ! |
2009-03-07, 14:53 | #22 |
Zakorzenienie
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Ja miałam podobny problem problem., ale mój ex mieszka na sublokatorce z innymi kolegamia nie z rodzicami. Tato powiedział , że nie mogę do niego iść bo to nieszanowanie siebie itp. Do mnie też nie mógł przychodzić bo mieliśmy remont , więc chyba nie będzie siedział między drabiną a wiadrem farby ? Tak więc zmusił mnie do kłamstw i mimo jego zakazuu chodziłam. Nie widze w tym nic złego. Kolegów odwiedzasz pewnie bez problemu a jeżeli chodzi o chłopaka to już nieszanowanie się ? Przecież nie idziesz do niego spać tylko chwilę posiedzieć?
Edytowane przez cotynato Czas edycji: 2009-03-07 o 15:04 |
2009-03-07, 14:57 | #23 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 182
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Moja mama ma wiele wspólnego z Twoją... Ja też uważam, że to nic złego. Tak jak dziewczyny powiedziały: gdybyś chciała u niego nocować to co innego, ale zwyczajne odwiedziny to przecież nic złego. Chociaż ja aktualnie już nie mam chłoapaka to zawsze jak do niego chciałam iść to były dziwne wymówki, że nie wypada, żeby dziewczyna chodziła do chłopaka...
__________________
"Uśmiechaj się nawet, kiedy jest Ci smutno, bo nigdy nie wiesz, kiedy ktoś zakocha się w Twoim uśmiechu"
|
2009-03-07, 15:05 | #24 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 5 970
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Zawsze można powiedzieć mamie, że rodzice chłopaka też chcieliby wiedzieć z kim spotyka się ich syn. A jak to nie podziała, to namów mamę na wspólne spotkanie. Tzn, żeby Twoja mama zaprosiła chłopaka razem z rodzicami, żeby się poznali. A podsumowując, to dziwaczne poglądy ma Twoja mama.
|
2009-03-07, 15:24 | #25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Lokalizacja: Łódź.
Wiadomości: 4 127
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
No cóz... ja na Twoim miejscu bym olala zakazy mamy w statecznosci powiedziała, ze jadę do koleżanki. Ale ja to ja ;p
|
2009-03-07, 15:59 | #26 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: aktualnie z Wrocławia
Wiadomości: 1 741
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Cytat:
|
|
2009-03-07, 16:12 | #27 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Cytat:
wspolczuje. |
|
2009-03-07, 16:18 | #28 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 16 600
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Jeju przecież to jakaś paranoja
Próbuj rozmawiać,ale na spokojnie,nie daj po sobie poznać że w środku aż Cię trzęsie ze złości chociaż szczerze to wątpię czy takie rozmowy coś dadzą Twoja mama zapewne żyje w takim przekonaniu od kilkudziesięciu lat,więc nie łatwo będzie Ci je zmienić. Okłamywać nie ma po co. Lepiej po prostu oznajmij im,że wychodzisz do TŻ i już. Chyba nie dadzą 19latce szlabanu? |
2009-03-07, 16:41 | #29 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 19 651
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Jestes jedynaczką/ najmłodsza z rodzeństwa?
Jesli tak, to nie ma co się dziwić, że mamusia ciągle trzyma Cię pod kloszem Następnym razem uśmiechnij sie do mamy, powiedz, że jesteś juz dorosła, odpowiedzialna i chciałabyś poznac rodziców Twojego chłopaka. Dodaj, że oni Cię zapraszają i nie wypadałoby odmówić |
2009-03-07, 17:18 | #30 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 376
|
Dot.: wizyta u chłopaka = nie szanowanie się??
Cytat:
zgadzam się w 100 % . Mama ciągle widzi w Tobie małą dziewczynkę i chce Cię ''uchować'' od dorosłości...jednak jest to niemożliwe... porozmawiaj z mamą, pokaż jej, że jesteś odpowiedzialna i dojrzała, może zrozumie, że nie jesteś już mała dziewczynką
__________________
good girls are made of sugar & spice, as for me, I'm made of vodka & ice. eat me. drę koszule, łamię serca. |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:07.