|
Notka |
|
W krzywym zwierciadle odchudzania Jest do jedyne forum, na którym zamieszczamy wszystkie diety, które promują odchudzanie poprzez drastyczne ograniczenie kaloryczności, tzw. "diety głodówkowe", które nie mają nic wspólnego ze zdrowym odżywianiem.
|
|
Narzędzia |
2009-03-23, 16:50 | #31 |
Nindżopesz
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Dom Latających Sztybletów
Wiadomości: 26 402
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Też przechodziłam przez coś w rodzaju anoreksji... Tzn. jadłam koło 1000 kcal, nie głodziłam się drastycznie, doszłam do BMI około 16 więc jeszcze nie było ze mną tak źle.
Szczerze mówiąc... chce mi się śmiać z siebie na wspomnienie tamtych czasów. Wykorzystywałam każdą chwilę na ćwiczenia (np. napinanie mięśni nóg w autobusie), przeżuwałam jedzenie i wypluwałam, cieszyłam się kiedy chłopak dał mi kosza mówiąc "jesteś dla mnie za chuda", kiedy w sklepie sprzedawczynie stwierdzały, że mniejszego rozmiaru już nie ma, kiedy inni jedli kebaby a ja wasę... Ciekawe do ilu kg bym doszła bo nie powstrzymało mnie zatrzymanie okresu ani zwiększone wypadanie włosów, przestraszyłam się dopiero kiedy tętno bardzo mi spadło. Nie wiem czy to od odchudzania, w każdym razie złapałam fazę, że mogę kiedyś zasnąć i już się nie obudzić, brr nikomu nie życzę takich doznań. A wyszłam z tego w bardzo banalny sposób - kupiłam komputer (ach kiedy to było) i kilka gier :P Szczerze powiedziawszy oderwałam się od nich jakieś 5 kg na plusie później... Śmiech śmiechem, ale teraz, prawie 10 lat później, cały czas mam zaburzone postrzeganie własnej figury, chyba nie da się tak całkiem uzdrowić psychiki. Więc odchudzam się ale sensownie. |
2009-03-23, 18:38 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 32
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
a ja poszłą dzis do dieteyka w koncu, yslałam ,ze jest 39 kg na 163 cm, jest 37, bmi ok 14 zero tłuszczu,jajnikow prawie brak a jja ciagle myslie- jestes szczupła i tyl, ciagle kontroluje wydziela, to jest choroba i boje sie,ze nie dotrze do mojego łba zakutego- mozesz jesc ,co chcesz, akurat ty mozesz wciagnac pół blachy casta i ok, tylko mysle od 2 tyg,ze chce i sie tego ciasta,((
|
2009-03-24, 14:44 | #33 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Dokładnie tak myśli alkoholik. Jeszcze tylko kieliszek a później już naprawdę przestanę pić. Na tej imprezie wypiję tylko drinka a później już tylko soczek. Jeszcze tylko dziś się napiję a potem koniec.
|
2009-03-30, 09:17 | #34 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 37
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Cytat:
|
|
2009-03-30, 15:15 | #35 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 150
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Ja jestem chora na anoreksję, aczkolwiek na chwilę obecną zaleczyłam chorobę, już od jakiś ośmiu miesięcy jem normalnie, póki co nie mam nawrotów. Moje BMI wynosi 22, od czasów choroby (w najgorszym momencie) przytyłam 18 kg. Już nie pilnuję się z jedzeniem, zdarza mi się o czwartej nad ranem otworzyć lodówkę i stwierdzić, że właśnie mam ochotę na gofry. Mi samej wydaje się, że wcale tak dużo nie przytyłam, tzn. może nie tyle że nie przytyłam, bo widzę to po rozmiarze ubrań i wadze (na którą już praktycznie nie wchodzę), ale bardziej mam wrażenie, że zawsze tyle ważyłam. Wiem jednak, że to tylko autosugestia, która jeszcze jakimś cudem przetrwała w mojej głowie. Na szczęście reszty z nich się pozbyłam, a było ich naprawdę dużo i utrudniały mi codzienne funkcjonowanie. Anoreksja jest straszna. Dla osób, które cię kochają, ale przede wszystkim dla ciebie, bo to nieustanna walka toczona z samym sobą, chcesz przestać, ale nie możesz. Porównanie anoreksji do alkoholizmu jest według mnie trafne, ponieważ alkoholizm jest chorobą, której mechanizmy są chyba najbardziej znane społeczeństwu i przez to osoba, która wcześniej nie miała styczności z zaburzeniami odżywiania, może łatwiej wyobrazić sobie jak to działa. Podobnie wygląda zresztą samookaleczanie, jedzenie kompulsywne, bulimia, nerwice... Te wszystkie korzenie wychodzą z jednego drzewa.
__________________
" There is something in her eyes and I think it's fear " |
2009-03-30, 20:27 | #36 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Cytat:
__________________
pani pasztetowa
|
|
2009-03-31, 08:45 | #37 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 37
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
To prawda. Wbrew pozorom społeczeństwo bardzo niewiele wie na temat anoreksji. A jeśli wiedzą, to zwykle są to obiegowe opinie, że to przez kolorowe czasopisma i przez zniewieściałych projektantów mody. Takie postrzeganie choroby sprawia, że trudniej ją zdiagnozować i leczyć. Dlatego też, uważam, że powinno ukazywać się więcej książek takich jak: Dieta (nie) życia, bo jest szansa, że komuś pomogą.
|
2009-03-31, 17:34 | #38 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 594
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
miałam bmi 14,2
__________________
'Uważaj czego pragniesz, bo nawet jeśli to zdobędziesz i tak okaże się, że chciałeś czegoś innego.' Alex Kava
|
2009-04-01, 01:52 | #39 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Superchic(k) nie boisz się że teraz zacznie się bulimia przy takich napadach głodu?
|
2009-04-01, 12:22 | #40 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 150
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Cytat:
__________________
" There is something in her eyes and I think it's fear " |
|
2009-04-01, 13:31 | #41 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Ty masz pewność? skąd ją masz? Superchic(k) pytam serio
__________________
pani pasztetowa
|
2009-04-01, 14:01 | #42 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 150
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
To ja serio odpowiem . Po trzech latach spędzonych na łańcuchu zaburzeń odżywiania, potrafię odróżnić normalne odżywianie od napadów. Kiedyś chyba opisywałam na wizażu, jak wygląda u mnie napad, nie pamiętam teraz w którym wątku bo było to chyba 1,5 roku temu, ale uwierz mi, jest to coś, czego nie sposób pomylić. Ja to po prostu czuję. Patrzę na siebie zupełnie innymi kategoriami i zupełnie innymi kategoriami patrzę na jedzenie. Kiedyś było ono dla mnie formą wyrazu doskonałości w tym co robię, a przynajmniej z zamierzenia, bo jak wiadomo układało się nieraz zupełnie inaczej. Teraz przez myśl mi to nie przechodzi. Jem, bo raz że lubię, dwa że muszę. I nie potrzebuję wyrażać siebie poprzez jedzenie, znalazłam wiele innych czynności, które mogą mi za to posłużyć. Znam siebie już dość dobrze i czuję po prostu, że ED póki co mnie nie dotyczy.
__________________
" There is something in her eyes and I think it's fear " |
2009-04-01, 14:12 | #43 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Cytat:
---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:11 ---------- AA dziękuje
__________________
pani pasztetowa
|
|
2009-04-01, 17:10 | #44 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Cytat:
Kochanaz ed można wyjsc calkowicie, nie wiem dlaczego piszesz 'póki co'. kluczem jest to, co napisałaś - poznanie SIEBIE i nauczenie się wyrażania uczuć i rozwiazywania problemów w inny sposób niz przez ucieczkę w chorobę. "póki co"... przecież w przyszłości nawet w chwilach słabości, DA SIĘ postąpić normalnie, a nie głozić się w ramach kary, czy wrócić do emocjonalnego jedzenia. przynajmniej ja w to wierzę.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
2009-04-01, 17:26 | #45 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 304
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
; (((( ciężko.
jestem idiotką, bo przejmuje się tym, co dzisiaj zjadłam i ile, nic innego się nie liczy. siedzę i płaczę, bo boję się, że za dużo przytyję a przecież chciałam przytyć!!!! życie jest ciężkie. a raczej to ja sama stwarzam sobie w nim problemy. |
2009-04-01, 17:30 | #46 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
|
2009-04-01, 22:59 | #47 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
chyba ten 1 kw. to jakieś przegięcie bo ja też mam padaczke....
__________________
pani pasztetowa
|
2009-04-02, 21:53 | #48 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 81
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Cytat:
Ja w gorszych chwilach zwykle jem więcej, zwykle jest to coś słodkiego, ale zawsze był ten umiar. |
|
2009-04-03, 11:18 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 266
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Dokładnie tak, myślę, że jest też bardzo dużo ludzi z problemem emocjonalnym, prowadzącym do nadwagi.
|
2009-04-06, 12:03 | #50 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 37
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
czyli co, jedynym lekarstwem na większość problemów jest psychoterapia?
|
2009-04-06, 12:43 | #51 |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
uogólniłaś , ale jeśli chodzi o problemy związane z Ed to jak najbardziej może to być jakiś początek do powrotu o normalność
__________________
pani pasztetowa
|
2009-04-06, 21:06 | #52 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 1 842
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Anoreksja jest okropną, okropną, i jeszcze raz okropną chorobą! Wieczny dysonans, widzę wychudzoną osobę, i chcę jej pomóc, wesprzeć, zadbać o jej życie, z drugiej strony pojawia się myśl w głowie "też bym chciała wyglądać tak chudo, marnie, być jeszcze bardziej odseparowana od ludzi, chodzić w grubych swetrach". Chcę być silna, samodzielna, zdrowa, a jednocześnie uważam, że lepiej, gdy jest mnie mniej, w końcu to takie fajne, prawda?
Nigdy nie byłam perfekcjonistką, wręcz przeciwnie. Nigdy nie uważałam, że kobieta powinna być chuda i płaska. Nie mogłam zrozumieć, jak dziewczyny krzywdzą siebie w ten sposób. Niespodzianka. Taak, zbiera mnie na refleksje. Po prostu w moim życiu jest za dużo tej choroby. Najpierw dopadła moją przyjaciółkę, potem (chwilami było tragicznie!) dziewczynę w mojej klasie, tak się o nią bałam, a sama równocześnie próbowałam "troszkę zrzucić, żeby tylko nie być taką okropną, niesubtelną, grubo ciosaną kłodą z wielkim brzuchem". Teraz w klasie, razem ze mną, są cztery chore. Jedna już straciła kontakt z przyjaciółmi, na niczym jej nie zależy, jest cieniem człowieka. Chyba tylko ja z nią rozmawiam. Sama nie wiem czego chcę. Bardzo mnie to męczy. S(k), jestem z Ciebie dumna ! Świetnie Cię pamiętam z Pewnych Wątków. |
2009-04-10, 08:33 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 266
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Nigdy siebie nie nazwalabym anorektyczka, ale mialam taki watek w zyciu, ze bardzo schudlam i inni mnie tak nazywali. Zaczelo sie niewinnie- od odchudzania i cwiczen. Potem cwiczenia nie byly juz potrzebne- czulam sie coraz gorzeji bylam coraz chudsza. Wazylam 41kg przy wzroscie 164cm. Mialam gleboka depresje. Pracowalam wtedy na pelny etat na kierowniczym stanowisku w duzej firmie i ciagnelam rownoczesnie dzienna szkole. Chcialam byc we wszystkim najlepsza. W odchudzaniu tez- lubie widziec efekty swojej pracy. W koncu zobaczylam- w szybach wystaw na ulicy. Przestraszylam sie. Zobaczylam miotle. Zaczelam szybko robic wszystko, zeby to sie zmienilo- rzucilam prace i wzielam sie za swoje przemeczone, wyczerpane cialo i dusze. Teraz waze 53kg.
|
2009-04-10, 11:15 | #54 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Cytat:
ciesze sie, ze w pore wzielas sie w garsc
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
|
2009-04-14, 10:53 | #55 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 37
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
gratulacje! Jestem ciekawa czy da się zrobić coś, co sprawi, że więcej osób będzie potrafiło się w porę opamiętać. Co sądzicie?
|
2009-04-16, 09:14 | #56 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 159
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Da się. Profilaktyka profilaktyka i jeszcze raz uświadamianie. Lekcje wychowawcze w szkole po coś są. Niekoniecznie po to by bezmyślnie przesiedzieć tę godzinę.
|
2009-04-16, 14:18 | #57 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
e... mam nieco odmienne zdanie. nie uchronisz nikogo nawet milionem słów przed odczuwaniem pustki życia, samotności itp. zaburzenia odzywiania zaczynaja sie w glowie i w glowie się kończą osoba sama wybiera chorowanie i ucieka w ed i sama musi dojrzec na tyle, by z tym skonczyc.
__________________
uśmiech pięknie zagrany. sometimes i feel like screaming
|
2009-04-17, 11:18 | #58 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 266
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Zgadzam się z ewa ewa_wiosenna. Pół bidy, jeśli zaburzenia dosięgną osobę w jakiś tam sposób dojrzała- gorzej, jeśli trafia na grunt młodej, niedojrzałej emocjonalnie psychiki. Wtedy jest kanał. I zadne uświadamianie nie pomoże. Młodych, zbuntowanych ludzi ciągnie do tabu, zakazanych owoców- wtedy zwracają na siebie uwagę- nie istotne jak będą o nich mówić, byleby mówili. Takie sa pobudki nastolatków. A później to już inaczej wygląda.
|
2009-04-20, 11:28 | #59 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 37
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
przeciez to nie ma znaczenia w jakim wieku się jest - sam fakt, że zapadłaś na tę chorobę świadczy o twojej niedojrzałości
Edytowane przez ziw Czas edycji: 2009-04-20 o 11:39 |
2009-04-20, 11:54 | #60 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Czy zawsze to tak wygląda?
Cytat:
nigdyyy w życiu . Jest sto tysięcy powodów ku sytuacji w której póki co tkwimy, np. brak akceptacji samej siebie, utrata poczucia bezpieczeństwa, ciągłe zagubienie emocjonalne, i tym podobne....
__________________
pani pasztetowa
|
|
Nowe wątki na forum W krzywym zwierciadle odchudzania |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:47.