..::Dieta Plaż Południowych - część VIII ::..

[Marzeniatko]

Zapraszam do kolejnej odsłony najpopularniejszego wątku na Wspólnym Odżywianiu

Życzę Wam owocnego zrzucania kilogramów i miłego wylegiwania się na plaży

link do części VII http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=302194

Przydatne dla plażowiczek:
zestawienie produktów SB w tabelach

DIETA SOUTH BEACH
„Diety South Beach nie można nazwać ani niskowęglowodanową, ani niskotłuszczową, ani tez wysokobiałkową. Jej zasady są proste: jedz odpowiednie węglowodany i odpowiednie tłuszcze oraz naucz się stosować właściwą strategię spożywania przekąsek. Dieta South Beach cieszy się tak ogromnym powodzeniem, gdyż stosujące ją osoby chudną mimo że się nie głodzą, nie mają poczucia, że zostały czegoś pozbawione, ani nawet wrażenia, że są na diecie. Dzięki niej jesz zdrowe węglowodany zamiast tych, które powodują wzrost masy ciała, cukrzycę i choroby serca. Masz do dyspozycji mnóstwo produktów żywnościowych, które możesz przyrządzać według bardzo urozmaiconych przepisów. Unikasz w ten sposób częstego powtarzania tych samych posiłków i znudzenia monotonnym jedzeniem – co często bywa powodem rezygnacji z diety. Zależy nam na tym, by dieta SB stała się zdrowym stylem życia, a nie tylko metodą odchudzania. Zadaniem tego wątku na forum (zmiana dla celów praktycznych, org. <tej książki>) jest pomóc Ci w łatwym osiągnięciu tego celu.

Odżywianie zgodnie z dieta SB powoduje nie tylko chudnięcie, ale również poprawę sposobu w jaki nasz organizm reaguje na pokarmy, które doprowadziły nas do otyłości/nadwagi. Dieta ta zwiększa wrażliwość naszego organizmu na działanie insuliny, co ogranicza dotychczasowe duże wahania poziomu glukozy we krwi – które były przyczyną odczuwania głodu zbyt szybko po spożyciu posiłku.

Ta przemiana naszego metabolizmu dokonuje się w trzech fazach:


FAZA I
Celem fazy I jest wyeliminowanie napadów głodu. Osiągniesz to dzięki zrezygnowaniu w tym pierwszym etapie (14 dni) ze wszystkich skrobi, czyli m.in. z pieczywa, ziemniaków i ryżu. Ponadto wyeliminujesz z jadłospisu wszystkie cukry, a więc również owoce i alkohol. Będziesz strategicznie planował przekąski, jedząc zdrowe produkty. W fazie I należy spożywać bogate w składniki odżywcze warzywa i zdrowe sałatki. Możesz liczyć, że podczas tej fazy schudniesz od 3 do 6 kg. Jesz 5-6 posiłków dziennie

FAZA II
W fazie II zaczniesz stopniowo dodawać z powrotem do jadłospisu dobre węglowodany, takie jak całe owoce i pełne ziarno. Twoim celem jest jedzenie węglowodanów i jednoczesna utrata masy ciała. Podczas tej fazy powinieneś chudnąć od 0,5 do 1 kg tygodniowo. Nauczysz się, które węglowodany możesz jeść, nie doświadczając głodu.


FAZA III
Kiedy osiągniesz pożądaną masę ciała, pora przejść do Fazy III, służącej jej utrzymaniu. Na tym etapie nie masz żadnych absolutnych ograniczeń, ale potrafisz już sam ustalać swego rodzaju hierarchię poszczególnych grup żywności. Wiesz, że należy wybierać ryż brązowy zamiast białego, słodkie ziemniaki zamiast białych i chleb pełnoziarnisty zamiast białego. Wówczas dieta SB staje się już stylem życia.”


To tylko malutki fragment i podstawowe zasady diety, zachęcam do przeczytania i przeanalizowania uwag autora dr. Arthura Agatstona „Dieta South Beach, dobre węglowodany, dobre tłuszcze. Przewodnik”.Jak również druga warta 29 zł książka: „Dieta South Beach czyli jak w 30 dni zyskać zdrowie i schudnąć”.

Co, ile i na której fazie?
Najbardziej podstawowe produkty, o inne pytać lub szukać w przewodniku lub w wątku nr 6, nr 5, nr 4, nr 3, nr 2, nr 1

FAZA I
JajkaPierś z kurczaka i indykaProdukty mleczne:
- beztłuszczowy jogurt naturalny bez cukru
- maślanka
- mleko odtłuszczone (najlepiej 0,5 %)
- niskotłuszczowe niesłodzone mleko sojowe
Przyprawy i dodatki:
- bulion
- czosnek
- imbir
-musztarda
- ocet
- olejki do ciasta (migdałowy, waniliowy, szarlotkowy )
- ostry sos paprykowy
- pieprz (czarny, cayenne, czerwony, biały)
- przyprawy korzenne
- sok cytrynowy i limonkowy
- sos sojowy light
- zioła
- i różne inne przyprawy ale bez dodatku cukru!
Sery:
- bezmleczny/sojowy substytut sera śmietankowego
- ser żółty o obniżonej zawartości tłuszczu
- feta light
- mozzarella light
- parmezan
- ricotta
- serek śmietankowy niskotłuszczowy
- serek wiejski lekki
- twaróg chudy
Ryby i owoce morza (wszystkie rodzaje)Słodkie przysmaki - to co tygryski lubia najbardziej (ograniczyć do 75 kcal dziennie):
- galaretka bez cukru
- guma do żucia bez cukru
- kakao nie słodzone
- lizaki bez cukru
- substytut cukru (słodzik)
- twarde cukierki bez cukru
- i różne kombinowane deserki
Tłuszcze:
- olej arachidowy
- olej z orzechów włoskich
- olej z rzepaku typu canola
- oliwa z oliwek
- substytuty masła bez tłuszczów trans
Tofu (gatunki naturalne, nie smażone w głębokim tłuszczu)
Warzywa i rośliny strączkowe, z wyjątkami, które za chwilę Wędliny tylko beztłuszczowe albo niskotłuszczowe, czyli drobiowe najlepsze!
Chuda wieprzowina, chuda wołowina, ale najlepiej zajrzeć do przewodnika, bo niektóre części tych zwierząt są korzystne, niektóre należy ograniczać, a niektórych unikać
Orzechy:
- masło orzechowe - 2 łyżki
- migdały - 15 sztuk
- orzechy arachidowe - 20
- orzechy brazylijskie - 8
- orzechy laskowe - 15
- orzechy makadamia - 8
- orzechy nerkowca - 15
- orzeszki piniowe - 30
- orzeszki pistacjowe - 30
- polówki orzechów pekan lub włoskich - 15
- słonecznik - 2 łyżki
- pestki dyni - 2 łyżki


Czego unikać w I fazie: !!!!
Drób:
- gęś
- kaczka
- przetworzone produkty z drobiu
- skrzydła i nogi kurczaka
Nabiał:
- jogurty, świeże i mrożone
- lody
- mleko pełne
- słodzone mleko sojowe
Owoce:
w fazie I należy unikać wszystkich owoców i soków owocowych
Sery:
- wszystkie sery pełnotłuste
Skrobie:
W fazie I należy unikać wszystkich produktów skrobiowych. wyklucz m.in. macę, makaron,owsiankę, pieczywo, płatki zbożowe, produkty mączne i pieczywo cukiernicze, ryż.
Warzywa:
- buraki
- jamsy
- karczochy jerozolimskie
- kukurydza
- marchew
- ziemniaki białe
- ziemniaki słodkie
Wszelkie alkohole :pTo tyle na temat I fazy.
Podstawowa zasada: czytamy etykiety i szukamy czy nie ma cukru i tłuszczów utwardzonych / uwodornionych / trans.



FAZA II
Jemy to co na I fazie + wprowadzamy do swojego jadłospisu:

Owoce:
- brzoskwinie
- czarne jagody i borówki
- grejpfruty
- gruszki
- jabłka
- kiwi
- mango
- melony
- morele, świeże i suszone
- pomarańcze
- śliwki
- truskawki
- winogrona
- wiśnie
Skrobia:
- bajgle, małe, z pełnego ziarna
- jęczmień
- makarony z pełnego ziarna
- pieczywo - pełnoziarniste, - ryżowe, - wielozbożowe, - z owsa i otrębów owsianych
- pita - ze śruty, - z mąki pszennej z pełnego przemiału
- płatki zbożowe - płatki owsiane, ale nie błyskawiczne, - płatki sniadaniowe o wysokiej zawartości błonnika, bez cukru
- ryż brązowy lub dziki
Warzywa i rośliny strączkowe:
- marchew
- zielony groszek
- ziemniaki słodkie, male
Inne:
- czekolada, deserowa lub gorzka (szukaj czekolady o dużej zawartości kakao i jedz ja rzadko)
- deser beztłuszczowy bez cukru
- wino czerwone lub białe


Czego należy unikać na II fazie lub jeść bardzo rzadko:
Owoce:
- ananas
- arbuz
- banany
- owoce z puszki w soku
- rodzynki
- soki owocowe
Skrobia:
- bajgle z oczyszczonej mąki pszennej
- chleb i bułki, białe i ciemne
- ciasteczka
- ciasteczka ryżowe
- maca
- makaron z białej maki
- płatki kukurydziane
- ryz biały
Warzywa:
- buraki
- kukurydza
- ziemniaki białe
Inne:
- dżemy
- lody
- miód



No to na tyle jeśli chodzi o najbardziej podstawowe produkty i wiadomości Jak coś to plażowiczki obdarzone cudownych charakterkiem pomogą rozwijać wszelakie wątpliwości.

Powodzenia wszystkim na nowej zdrowej drodze życia!

[alusia1989]

O rany, tamten skończyłam, a tutaj będę pierwsza! Gratulacje dla weteranek, bo to dzięki nim głównie tak szybko rozwija się temat SB!

[Domi22]

Hello
Drugi dzień zaliczam do udanych Fakt, dzień się jeszcze nie skończył, ale wiem, że będzie ładnie
Jakies przeziebienie mnie zlapalo, ale dam mu rade

Telik - boska sukienka - widze, ze mamy podobny gust, bo ja chce taka sama, a przynajmniej baaaardzo podobna

Wiolka - kochana, dobrze ze jestes Zaczynamy razem, wiec pewnie znow nam sie uda

Nedda - ja tez sledze Twoje sukcesy i gratuluje i podziwian A Tobie skarbie to plaza chyba tylko dla towarzystwa potrzebna i oplania

A Marzenka to tylko nam watek zamknela i nic juz nie napisała... be Marzenka prosimy i jakis komentarz

Aha, a czy Cykada, Carmelova, Ninaad, k_asiaczek, lolly girl, kaszkiecik tu jeszcze zagladaja?

Aha, ukochane zawiajski: salata lodowa (lub inna) plasterek szynki (z indyka lub inna drobiowa) posmarowana serkiem top. light lub zoltym light pychhhhhha do tego warzywka jakies i sniadanko, przekaska lub kolacja gotowe

Co do zrzuconych kg. Ja za pierwszym razem w ciagu 4 miesiecy zgubilam 11-12kg...

[Carolinka]

Ooo nowy wątek
wczesniej naspisalam co jadlam
A na kolacje jest 2paluszki rybne, filet z mintaja w masie jajecznej troszke salatki do smaku;D

[pearpearl]

Migotko, znalazlam przepis na watku nr VII

ja w blenderze zmiksowalam serek wiejski lekki z lyzka jogurtu bez cukru, garstka platkow kokosowych i kilkoma kropelkami aromatu waniliowego
podgrzalam mleko i zalalam nim 4 lyzeczki zelatyny spozywczej
pozniej wszystko razem wymieszalam i odstawilam do lodowki, az stezalo
na gore posypalam jeszcze kakao
wyszlo przepyszne
aaaaa
zapomnialam
do tej zelatyny i mleka dodalam slodzik - wedlug smaku

[goosia207]

Napisane przez alusia1989

O rany, tamten skończyłam, a tutaj będę pierwsza! Gratulacje dla weteranek, bo to dzięki nim głównie tak szybko rozwija się temat SB!

Napisane przez Domi22

H
Nedda - ja tez sledze Twoje sukcesy i gratuluje i podziwian A Tobie skarbie to plaza chyba tylko dla towarzystwa potrzebna i oplania

A co to za sukcesy jeśli. to nie tajemnica

Napisane przez Domi22

Co do zrzuconych kg. Ja za pierwszym razem w ciagu 4 miesiecy zgubilam 11-12kg...

super zazdroszczę

[kakafoniaa]

Napisane przez Domi22

Hello
Co do zrzuconych kg. Ja za pierwszym razem w ciagu 4 miesiecy zgubilam 11-12kg...

a moje kilogramy nie chcą spadać. ale wiem gdzie był błąd, moje węglowe kolacje teraz już staram się ukochać białka o tej porze dnia. chociaż dziś na kolacje warzywka zjadłam nijak to nie białko.
za to widzę, że wyglądam lepiej, więc to zawsze mała motywacja.

a i po świętach nie ciągnie mnie do złych węgli a zdarzało mi się, oj zdarzało.

co krok to wielkie powroty, grono ekspertek nam się poszerza

Awansowałam na drugi elevel w wątkach
mój drugi i raczej nie ostatni.

[alusia1989]

Dziewczyny, powiem Wam, że odkąd jestem na II fazie, to mam tyle energii, że czasami mnie roznosi i nie wiem, jak ją mam wykorzystac! A dzisiaj to już w ogóle, skakałam 20 min. na skakance, miałam siły na dużo, dużo więcej, ale niestety moja łydka by chyba tego nie wytrzymała i odmówiłaby posłuszeństwa, więc zabrałam się za porządnie sprzątanie kuchni. I właśnie doprowadziłam ją do porządku Panował w niej taki chaos, że normalnie bym cały dzień sprzątała, a tu proszę, chwilę mi to zajęło:P Poza tym, w końcu zrobiłam porządek w szafkach i w przyprawach:P
A teraz to chyba ogarnę pokój

Gdybym ja miała taki zapał do nauki ... A tyle jej przede mną...

[effa79]

No i ja sie melduje w nowym watku - to
trzeci z moim udzialem Niezle

Carolinka a te paluszki, to bez panierki


To z racji nowego watku sie wyspowiadam, bo dawno tego nie robilam


sn: owsianka na mleku z morelami, siemieniem, 2 orzechami wloskimi + 100 g twarogu + 50 g twarogu z dzemem
II sn: plaster szynki home made, plaster sera pomidor i ogorek
o: makaron z mieskiem mielonym cukinia, pomidorami, cebulka, fasola i soja + surowka z pekinki, kielek, ogorka
p: jablko z plastrem twarogu
k: jajecznica z dwoch jaj z cukinia, pomidorem, cebulka, szynka + 3 rzodkiewki i papryka

Z nowym watkiem zycze milego i efektywnego plazowania wszystkim Bikiniarom i jednemu Bikiniarowi

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:40 ----------

Napisane przez kakafoniaa

a moje kilogramy nie chcą spadać. ale wiem gdzie był błąd, moje węglowe kolacje teraz już staram się ukochać białka o tej porze dnia. chociaż dziś na kolacje warzywka zjadłam nijak to nie białko.
za to widzę, że wyglądam lepiej, więc to zawsze mała motywacja.

a i po świętach nie ciągnie mnie do złych węgli a zdarzało mi się, oj zdarzało.

co krok to wielkie powroty, grono ekspertek nam się poszerza

Awansowałam na drugi elevel w wątkach
mój drugi i raczej nie ostatni.

Kakafoniaa a ja wlasnie dzis robiac kolacje i zerkajac na makaron, ktory zostal po obiedzie stwierdzilam, ze wcale wieczorem nie ciagnie mnie do wegli, wrecz przeciwnie
Zaraz sie zbiore i upieke bulki na jutro na sniadanie, bo tak mi sie jajko sadzone w bulce marzy

[AgataAgataka]

witam, ja sobie siedze juz ponad tydzien na drugiej fazie. nie wiem jak waga bo nie zagladalam. jadlospis z dzis:
sniadanie: kromka chleba jajko serek zolty light ogorek swiezy odrobina majonezu ligh i herbata rooibos
II śniadanie placki owsiane kawa bezkofeinowa z mlekiem 0,5%
przekaska ostatni placuszek z wiesniakiem
obiad ryba w pierzynce warzywnej z serem i szynka
kolacja jogurt naturalny z ziarnami i winogronem

troche malo warzyw dzis ale jakos tak sie zlozylo

[effa79]

Napisane przez AgataAgataka

witam, ja sobie siedze juz ponad tydzien na drugiej fazie. nie wiem jak waga bo nie zagladalam. jadlospis z dzis:
sniadanie: kromka chleba jajko serek zolty light ogorek swiezy odrobina majonezu ligh i herbata rooibos
II śniadanie placki owsiane kawa bezkofeinowa z mlekiem 0,5%
przekaska ostatni placuszek z wiesniakiem
obiad ryba w pierzynce warzywnej z serem i szynka
kolacja jogurt naturalny z ziarnami i winogronem

troche malo warzyw dzis ale jakos tak sie zlozylo

Kiepskawy ten jadlospis. Juz nawet nie wspomne o braku warzyw - bo tu trudno nawet powiedziec, ze ich malo, to do tego jak na pierwszy tydzien II fazy duzo wegli i kolacja weglowa, a powinna byc zdecydowanie bialkowa

[kakafoniaa]

Napisane przez effa79

Kakafoniaa a ja wlasnie dzis robiac kolacje i zerkajac na makaron, ktory zostal po obiedzie stwierdzilam, ze wcale wieczorem nie ciagnie mnie do wegli, wrecz przeciwnie
Zaraz sie zbiore i upieke bulki na jutro na sniadanie, bo tak mi sie jajko sadzone w bulce marzy

no widzisz słońce bo to pewnie kwestia przyzwyczajenia (w końcu jak mówisz to już Twój 3 wątek ) jak się przez parę dni przypilnuje to mam nadzieje, że też mnie na wieczór będzie od węgli odrzucać

[AgataAgataka]

Napisane przez effa79

Kiepskawy ten jadlospis. Juz nawet nie wspomne o braku warzyw - bo tu trudno nawet powiedziec, ze ich malo, to do tego jak na pierwszy tydzien II fazy duzo wegli i kolacja weglowa, a powinna byc zdecydowanie bialkowa

wiem, ze slabo ale jakos tak totalnie weny nie mam juz drugi dzien chyba jakies przesilenie i robie tak tylko zeby zrobic .....nie wiem czy to jakis kryzys czy co mam nadzieje ze mi przejdziebo jak do tej pory mialam zaciecie i checi do tego zeby dzien wczesniej jakos sensownie obmyslec to co bede jesc to tak teraz jakos mi sie to rozmymłuje....

[Carolinka]

Effa79 ehh no niestety w paniercee
A to duzy grzech? najwyzej moze przedluze 1faze o 1dzien?
jak myslisz?

[pearpearl]

Alusia, a moze wpadniesz do mnie ? U mnie nudzic sie nie bedziesz Od kilku dni nie kiwnelam palcem w mieszkanku, bo caly czas slecze przed komputerem i pisze prace, albo w kuchni, gdzie przyrzadzam nowe dania SB. Tak sobie wlasnie ostatnio pomyslalam, ze jeszcze nigdy tak duzo czasu nie spedzalam na gotowaniu. Dobrze, ze to lubie i mi nawet wychodzi

Ja caly czas narzekam na brak sily. Poza tym uwaznie sie dzisiaj sobie przyjrzalam i chyba jednak nie widze efektow Jakos mam dzien zwatpienia :/

[Carolinka]

Aa mam pyytanie co najlepiej jesc na sniadanie cos z jajek czy moze byc jakas sałatka?
I na kolacje to mozna sałatke czy lepiej np wiesniak? czy to bez roznicy?

[alusia1989]

Napisane przez pearpearl

Alusia, a moze wpadniesz do mnie ? U mnie nudzic sie nie bedziesz Od kilku dni nie kiwnelam palcem w mieszkanku, bo caly czas slecze przed komputerem i pisze prace, albo w kuchni, gdzie przyrzadzam nowe dania SB. Tak sobie wlasnie ostatnio pomyslalam, ze jeszcze nigdy tak duzo czasu nie spedzalam na gotowaniu. Dobrze, ze to lubie i mi nawet wychodzi

Ja caly czas narzekam na brak sily. Poza tym uwaznie sie dzisiaj sobie przyjrzalam i chyba jednak nie widze efektow Jakos mam dzien zwatpienia :/

Z miłą chęcią, bo po posprzątaniu pokoju, dalej mam mnóstwo sił:P Muszę chyba na rowerku pojeździć:P Może włączę sobie jakiś film na DVD, bo mam ich mnóstwo, a nigdy nie mam czasu, żeby je obejrzeć:P Dobra, nie gadam już więcej, tylko wskakuję na rowerek:P
Do później

[Marzeniatko]

Domi, słoneczko Ty moje, pewnie, że się odezwę A cóż to, powrót na plażę?
Miło Cię "widzieć" Od razu sie człowiekowi ryjek cieszy jak zobaczy znajome twarze
A co do "starych plażowiczek" to ze swoich źródeł wiem, że Carmelova ma swój osobny wątek na wspólnym odżywianiu

[Domi22]

Napisane przez Marzeniatko

Domi, słoneczko Ty moje, pewnie, że się odezwę A cóż to, powrót na plażę?
Miło Cię "widzieć" Od razu sie człowiekowi ryjek cieszy jak zobaczy znajome twarze
A co do "starych plażowiczek" to ze swoich źródeł wiem, że Carmelova ma swój osobny wątek na wspólnym odżywianiu

Tak Kochanie, powrot na plaze z podkulonym ogonkiem Niestety trzeba zrzucic troche sadelka...buu...choc pocieszam sie tym, ze mieszcze sie spokojnie w ubrania sprzed roku mniej wiecej, wiec nie ma tragedii...choc bluzki ciut dopasowne ale za 2 tygodnie bedzie lepiej,a za 2 miesiace to bedzie juz miodzio
A coz to za watek Carmi utworzyla?
A Ty gdzie teraz "urzędujesz"?:rolleye s:

Carolinka, na kolacje lepiej wiesniak - 1h przed snem, a cos z warzywkami - 3h przed snem...Panierka niestety to kiepski pomysl, ale nie ma sie co zamartwiac, tylko na nastepny raz pamietac aby ja usunac lub wcale nie uzywac Zamiast tradycyjnej panierki polecam platki migdalow lub sezam i to zarowno do ryb jak i mieska

dla motywacji - za mnie juz 10 min twisterka, 10 min skakanki, a teraz lecem na orbi. i potem cwiczonka jakies na brzuchol i pupe i udziska

[Marzeniatko]

Domi ja chwilowo nigdzie nie urzęduje, czasami tylko wpadam na mój autorski wątek. Moje "odchudzanie" to raczej coś w stylu pilnowanie się, żeby nie utyć. Ćwiczę już od ponad miesiąca codziennie na orbim i pomimo, że na diecie nie jestem to widzę, że mam mniejszy brzuszek. Ale mi to już nie przeszkadza.. Schudnięcie wcześniej ponad 11 kg dało to, że osiągnęłam wagę z którą czuję się najlepiej. Nie wyglądam jak szkielet, a wyglądam jak kobitka. Może po całym tym stresie egzaminowym i tak dalej poodchudzam się troszkę, żeby na ślub brata szczuplej wyglądac, ale nie jest to priorytem. A u Ciebie ile splusowało na wadze? Bo na zdjęciach na nk wyglądasz kwitnąco
Wątek Carmelovej: http://www.wizaz.pl/forum/showthread.php?t=301171

[Domi22]

Marzenko, gratuluje z calego serca, ze tak ladnie utrzymujesz wage i czujesz sie swietnie!Widac to na foteczkach Niestety moje na nk sa troche nieaktualne... ale po weekendzie majowym na pewno jakies zamieszcze, bo pewnie jakies beda... Ile na plusie na wadze...hm...nie wiem...i poki co nie chce wiedziec Moze wskocze na wage za 2 tygodnie... teraz sie boje zeby sie nie zniechecic... Teraz wiem, ze niepotrzebnie rezygnowalam z SB na tak dlugi czas i juz nie popelnie tego bledu... nigdy! Ale nie ma sie co uzalac nad soba...juz jestem po cwiczeniach...poki co stopniowo je wprowadzam zeby wrocic do formy Troche mnie martwi to, ze za malo jem...ale to bedzie takie SB z MZ+WR
Dzieki za linka
A teraz zmykam na kapiel, peeling, masaz itp

[mamaoli1979]

Dobry wieczór dziewczyny
To już mój III wątek,sporo kg za mną i tu muszę zwrócić honor koleżance Ilonie, osiągając swoje wymarzone 55 kg obiektywnie stwierdziłam, że wyglądam jak anoreksja na urlopie i zdecydowałam się odrobinkę przybrać na wadze-oczywiście bez zbytnich szaleństw 2 kg więcej i jest ok
Kochane nawet nie wiecie jak się cieszę, że na Was trafiłam tyle cennych rad i właściwe ukierunkowanie moich myśli sprawiło, że osiągnęłam wymarzony cel, sposób odżywiania zainteresował znaczną część mojej rodzinki, nawet babcię hihi!! Teraz pozostaje mi utrzymać wagę, ale nie przejdę tak odważnie jak Effa na 3 fazę, teraz odzwyczajam sie od słodkiego przez tydzień na 1 fazie, a późnej przejdę grzecznie na 2- w moim przypadku mam problemy z wprowadzaniem węgli, mój rganizm jakoś dziwnie na nie reaguje-zobaczymy tym razem jak to będzie, badania, które porobiłam wykluczają moje podejrzenia.
Walka z pasztetem trwa, dzisiaj zaliczylam zlot-plotki z przyjaciółką mają nieopisaną moc
Teliku suknia piekna, traz pozostaje nam czekać na sądny dzień i ślubną sesję zdjęciową
Wiosna zawitała do nas i pierwsze zmiany mam tu na myśli życie Fru- życzę sobie i wszystkim samych pozytywnych zmian w naszym życiu

[alusia1989]

A ja dziewczynki właśnie zeskoczyłam po 45 min. z rowerka, żeby kolację zjeść. Nie dziwcie się, że tak późno - chodzę spać po północy, także 3 godzinki będą na pewno

A teraz może się wyspowiadam szybciutko z dzisiaj:

Śniadanie: Domowe muesli (płatki owsiane, otręby, 5 suszonych moreli) z mlekiem i kawałek chudego twarogu
I przekąska: jabłko
II przekąska: 15 orzechów ziemnych (właśnie, ile ich można zjeść, bo mi się wydaje, że przesadziłam, bo to było 15 łupinek, a w większości po 2 orzeszki...)
Obiad: 2 jajka sadzone z górą (dosłownie!) pieczarek smażonych (uuuuwielbiam je!) i z kalafiorem
III przekąska: kawałek chudego twarogu ze szczypiorkiem
Kolacja: pół wędzonej makreli + połowa serka wiejskiego z rzodkiewkami, ogórkiem świeżym i mnóstwem szczypiorku

Dzisiaj w końcu zakupiłam zapasy rzodkiewki i szczypiorku! Bo w ostatnich dniach nigdzie ich znaleźć nie mogłam... Ale chodziłam, chodziłam i teraz szczypiorek staram się dodawać wszędzie gdzie mogę, bo z nim smakuje mi wszystko o niebo lepiej

Dobra, lecę znowu pojeździć na rowerku kolejne 45 min. i przy okazji dooglądac film

[Marzeniatko]

Napisane przez Domi22

Marzenko, gratuluje z calego serca, ze tak ladnie utrzymujesz wage i czujesz sie swietnie!Widac to na foteczkach Niestety moje na nk sa troche nieaktualne... ale po weekendzie majowym na pewno jakies zamieszcze, bo pewnie jakies beda... Ile na plusie na wadze...hm...nie wiem...i poki co nie chce wiedziec Moze wskocze na wage za 2 tygodnie... teraz sie boje zeby sie nie zniechecic... Teraz wiem, ze niepotrzebnie rezygnowalam z SB na tak dlugi czas i juz nie popelnie tego bledu... nigdy! Ale nie ma sie co uzalac nad soba...juz jestem po cwiczeniach...poki co stopniowo je wprowadzam zeby wrocic do formy Troche mnie martwi to, ze za malo jem...ale to bedzie takie SB z MZ+WR
Dzieki za linka
A teraz zmykam na kapiel, peeling, masaz itp

Kochana, tylko że na I fazie south beach dostarczasz organizmowi mało węgli, co bardzo go osłabia. Dlatego też mż nie jest szczególnie mile widziane podczas 1 f. Żebyś mi tylko niegdzie tam nie zasłabła.

[kamilawu]

Proszę, proszę, VIII odsłona
Jutro się ważę i przyznam szczerze, że mam cykora. Święta...

[fruity]

Jippiieeeee kolejna czesc!
I Marzenka w koncu do nas zajrzala.

Domi Cykada niestety juz tu nie zagladala bardzo dlugo.

[rare bird]

dołączam się, jeśli można to mój pierwszy raz z SB i jestem bardzo ciekawa, jak mi pójdzie zamierzam zacząć od jutra.

jak na razie przeszukuję sieć i wizażowy wątek w poszukiwaniu przepisów

[alusia1989]

Dziewczyny, co ja mogę zrobić, żeby się pozbyc tej energii, którą mam w sobie dzisiaj?:P Po raz pierwszy o 11 w nocy czuję się jak w południe:P
Pojeździłam na tym rowerku kolejne 45 min., później zrobiłam 150 brzuszków i nawet się nie zmęczyłam:P A chciałam się porządnie wymęczyć, żeby szybko zasnąć:P Idę jeszcze coś poćwiczyć, może coś to da

rare bird, witaj

[Carolinka]

Nastepnym razem bede pamietac ze bez panierki
Ehh a a jestem leniwa i ostatnio wogole nic nie cwicze no tylko czasami jezdze na rowerku... poprostu nic mi sie nie chce

[alusia1989]

A ja dzisiaj wręcz przeciwnie! Ale wyjątkowo tak jakoś. W każdym bądź razie, jak dla mnie, to tyle energii mogę mieć zawsze! Ale teraz w końcu czuję się zmęczona i idę niedługo spać, bo jutro rano idę biegać i muszę wcześniej wstać.

Dobranoc dziewczynki