dziewic ze świeczką szukać???

[Honcia]

Napisane przez caipirinha

Moim zdaniem to logiczne. Jeśli facet szuka dziewczyny na jedną noc, wiadomo, że jego zapał osłabnie, gdy dowie się, że dziewczyna jest dziewicą - czyli szanse, że się z nim prześpi są znacznie mniejsze. Nic dziwnego w tym nie ma.

Taka sytuacja w dyskotece sama w sobie jest logiczna i z tym się zgodzę.
Ale zakładając, że facet idący do ślubu ma być doświadczony, musi wcześniej (sorry za słowo) zaliczyć kilka co najmniej dziewczyn. I te dziewczyny już nie są potencjalnymi kandydatkami do małżeństwa, bo nie maja kawałka błonki. Zbiór kobiet zmniejsza się więc i to dość znacznie. I jak już mężczyzna nabędzie to doświadczenie to szuka dziewicy zęby ją życia nauczyć po ślubie. Tylko że okazuje się, że jego koledzy też nabywali doświadczenie i dziewic już nie ma...
Wniosek jest taki, ze sami najpierw zmniejszają "populację" dziewic a potem się dziwią, że ich tak mało...

[caipirinha]

Napisane przez Honcia

Taka sytuacja w dyskotece sama w sobie jest logiczna i z tym się zgodzę.
Ale zakładając, że facet idący do ślubu ma być doświadczony, musi wcześniej (sorry za słowo) zaliczyć kilka co najmniej dziewczyn. I te dziewczyny już nie są potencjalnymi kandydatkami do małżeństwa, bo nie maja kawałka błonki. Zbiór kobiet zmniejsza się więc i to dość znacznie. I jak już mężczyzna nabędzie to doświadczenie to szuka dziewicy zęby ją życia nauczyć po ślubie. Tylko że okazuje się, że jego koledzy też nabywali doświadczenie i dziewic już nie ma...
Wniosek jest taki, ze sami najpierw zmniejszają "populację" dziewic a potem się dziwią, że ich tak mało...

Ja myślę, że jednak ten odsetek wymagający od potencjalnej żony dziewictwa jest raczej niewielki, więc problemu raczej nie ma. ;)

[farbowana]

Ja jestem dziewicą i jestem z tego dumna

A dziewictwo stracę z własnej woli i mam nadzieje, że będzie to najpiękniejsze przeżycie


_____________________

Eksperymenty z ciuchami

Upadamy po to, aby powstać.

[Honcia]

Napisane przez caipirinha

Ja myślę, że jednak ten odsetek wymagający od potencjalnej żony dziewictwa jest raczej niewielki, więc problemu raczej nie ma.

Mnie bawi tylko podejście mężczyzn do tych spraw, nielicznych jak sama napisałaś, ale jednak. Ja na szczęście problemu nie mam... dziewicy nie szukam Pozdrawiam

[justi699]

dla mnie to jest jakaś paranoja, faceci szukają dziewic a czy my od nich wymagamy żeby byli prawiczkami? Jak ja bym usłyszałam od jakiegoś faceta taki tekst to nie wiem co bm mu zrobiła

[zawiedziona]

Niektóre wypowiedzi przerażają mnie...tzn że jak nie jestem juz dziewicą to mam zapomnieć o szacunku i prawdziwej miłości? To może lepiej oszukać przyszłego faceta i powiedzieć mu że z nikim się nie współżyło, przecież niektóre dziewczyny nie mają błony albo wcześniej ją straciły np. podczas lekcji w-f itp.

[caipirinha]

Napisane przez farbowana

Ja jestem dziewicą i jestem z tego dumna

A co jest w tym takiego, żeby być z tego dumnym?

[irie18*]

no wlasnie nie rozumiem postrzegania dziewictwa jako czegos co wartosciuje człowieka albo jest powodem do dumy/wstydu....
choc inna sprawa ze farbowana uzyła emotki

[caipirinha]

Napisane przez irie18*

no wlasnie nie rozumiem postrzegania dziewictwa jako czegos co wartosciuje człowieka albo jest powodem do dumy/wstydu....

Dokładnie to miałam na myśli. Nie rozumiem, jak można być dumnym z tego że ma się lub nie ma kawałka błony.

choc inna sprawa ze farbowana uzyła emotki

Cóż, jeśli to był tylko żart, to bardzo przepraszam, mój błąd.

[Shortie]

Napisane przez caipirinha

Nie rozumiem, jak można być dumnym z tego że ma się lub nie ma kawałka błony.

Faktycznie, jeśli ktoś dziewictwo traktuje tylko i wyłącznie jako 'kawałek błony' no to nie ma żadnych powodów do dumy.... tylko zauważ, że dziewczyny które są dumne ze swojego dziewictwa mają na myśli coś zupełnie innego niż błona dziewicza bądź jej brak. Wszystko zależy od osoby i punktu widzenia, nie można generalizować!!!

Ja jestem dumna ze swojego dziewictwa. Wiele razy miałam okazję by je stracić ale nie zrobiłam tego, bo najzwyczajniej w świecie nie kochałam nikogo tak mocno ( co innego obecny TŻ.... niestety mimo że jestem ostro na niego napalona to dzieli nas ogromny dystans....) i wiem że czułabym pewien niesmak (użyłam eufemizmu) gdybym zrobiła to tylko po to by mieć to już za sobą. Nie byłam też nigdy tak na maxa ciekawa jak to jest, kwestia dziewictwa zawsze była dla mnie bardzo poważną sprawą i miała podłoże psychiczne.... ta błona co tam się znajduje to mnie najmniej obchodzi....

[irie18*]

ja nie rozumiem ( nie wiem jak caipirinha) kultu dziewictwa jako kultu błony. Po prostu nie rozumiem jak ktos moze byc dumny z tego ze jeszcze nigdy nie uprawiał seksu. oczywiscie to działa w obie strony bo duma z utraty dziewictwa wydaje mi sie rownie absurdalna
czym innym jest zreszta powazne i emocjonalne podejscie do seksu. Piszesz ze czułabys sie zle spac pierwszy raz z byle kim. Ale czy czułabys sie lepiej jakby to był 5, 10 czy 15 raz??

[caipirinha]

Napisane przez Shortie

Faktycznie, jeśli ktoś dziewictwo traktuje tylko i wyłącznie jako 'kawałek błony' no to nie ma żadnych powodów do dumy.... tylko zauważ, że dziewczyny które są dumne ze swojego dziewictwa mają na myśli coś zupełnie innego niż błona dziewicza bądź jej brak. Wszystko zależy od osoby i punktu widzenia, nie można generalizować!!!

Nie to miałam na myśli. Z tym kawałkiem błony to była raczej metafora, skrót myślowy, czy cokolwiek innego. W każdym razie, nie chodziło mi dosłownie o to. Tyle że dumy z dziewictwa jakkolwiek pojętego również nie rozumiem. Zakładając, że nie chodzi o przyczyny religijne, czym takim jest to wielkie święte dziewictwo? Skoro jesteś z tego dumna, to znaczy, że czujesz się w pewnym sensie lepsza od dziewczyn, które nie są dziewicami. Dla-cze-go? Nie pytam złośliwie, serio chcę to zrozumieć.

EDIT: Jak najbardziej zgadzam się z irie18*

[irie18*]

podłaczam sie do pytania tez jestem ciekawa
edit: miło mi

[czarny flamaster]

dziewice lepsze? od kiedy?
nigdy nie czułam się 'lepsza', ani 'gorsza'. to przecież zupełnie normalne i naturalne, że są kobiety, które rozpoczęły współżycie i te, które jeszcze tego nie zrobiły. posiadanie 'błony' wartością człowieka? hehehe
rozumiem, religia itd., dziewictwo do ślubu, ładnie to wygląda. ale życie jest inne.

[Shortie]

Na początku zaznaczam że mówię sama za siebie i o sobie.

Nie uskuteczniam niczego takiego jak 'kult dziewictwa' nie jest to dla mnie rzeczą świętą aczkolwiek ważną, i nie zamierzam czekać z seksem do ślubu - gdybym tylko miała bliżej TŻa, a nie na drugim końcu świata to zapewne nie byłabym już dziewicą

Kwestia dumy..... nie chodzi o to że czuję się przez to lepsza, nie. Chodzi o to, że cieszę się że teraz wreszcie będę mogła rozpocząć współżycie z mężczyzną którego naprawdę kocham i to jest mój powód do dumy - nie żałuję że czekałam z tym aż znajdę swoją miłość.... inne dziewczyny mogą być dumne z tysiąca innych powodów i co zabronicie im tego? wyśmiejecie to? każda osoba jest inna - jeśli nie rozumiecie tego to chociaż uszanujcie. W kwestii dziewictwa liczy się indywidualne podejście.....

[caipirinha]

Napisane przez Shortie

Na początku zaznaczam że mówię sama za siebie i o sobie.

Nie uskuteczniam niczego takiego jak 'kult dziewictwa' nie jest to dla mnie rzeczą świętą aczkolwiek ważną, i nie zamierzam czekać z seksem do ślubu - gdybym tylko miała bliżej TŻa, a nie na drugim końcu świata to zapewne nie byłabym już dziewicą :ehem:

Kwestia dumy..... nie chodzi o to że czuję się przez to lepsza, nie. Chodzi o to, że cieszę się że teraz wreszcie będę mogła rozpocząć współżycie z mężczyzną którego naprawdę kocham i to jest mój powód do dumy - nie żałuję że czekałam z tym aż znajdę swoją miłość.... inne dziewczyny mogą być dumne z tysiąca innych powodów i co zabronicie im tego? wyśmiejecie to? każda osoba jest inna - jeśli nie rozumiecie tego to chociaż uszanujcie. W kwestii dziewictwa liczy się indywidualne podejście.....

Dziękuję, mi to wyjaśnienie wystarczy. :)

[Shortie]

Napisane przez caipirinha

Dziękuję, mi to wyjaśnienie wystarczy.

Proszę bardzo

[mikusiaa90]

a ja jestem dziewicą i czuję się nią w 100%...jestem z moim TZ juz 4 latka mimo wszystko cierpliwie wyczekujemy tej jedynej nocy...poślubnej bo cóż to za przyjemnośc w noc poślubną jeżeli robiło się to już setki razy?? a tak niezapomniane cudowne przeżycie

[rapifen]

założenie dziewictwa do ślubu jest idiotyczne. seks oralny łapki w majteczkach okej ale seks to już nie :P gdzie tu logika, pieszczenie ustami jest bardziej perwersyjne.

ee co do dziewictwa i nie dziewictwa. błona jest albo jej nie ma. nienawidze manifestowania jestem dziewicą jestem lepsza bo umiem czekac.
dziewictwo to coś co albo jest albo nie ma nikt spejcalnie nie zwraca na to uwagi bo co to za różnica gdy sie kogos kocha.

---------- Dopisano o 23:56 ---------- Poprzedni post napisano o 23:43 ----------

hahaha takie btw, siedzę jednoczesnie na męskim forum, siłownia itp
mają identyczne tematy i zupełnie odmienne informacje
"jeszcze 18 letnia dziewice spotkac mozna - 24 letniego prawiczka tez "
"blona to co innego niz dziewictwo"
"dziewicta to nie święty graal żeby było takie cenne"
"heh moja też mówiła że jest dziewicą jak sie poznalismy jednak pozniej sie okazało że jednak nie jest... panny wstydzą się chyba mówić o poprzednich partnerach albo boją się odrzucenia... bez sensu "

coś miłego do zdeklarowanych dziewic
"Jaki to jest problem ? Co to zmienia ?

Seks z dziewica to najbardziej zenujacy seks jaki mozna miec.

Nic nie umie, wszystko ja boli, a seks dluzej niz 30 sekund ..."

"A co to za różnica czy robiła to z innym?Masz jakieś kompleksy?"
"czasami zastanawiam się skąd w polsce rodzą się osoby z ukształtowanymi poglądami w sprawach seksu niczym muzułmanie,niedługo dojdzie do tego,ze niektorzy zaczną się domagac ,aby kobiety obrzezać,by były "czyste i nietknięte" "


forum insomnia jeśli ktoś chce. interesujące że wszystkie zdeklarowane dziewice są pewne co siedzi w głowach facetów i wiedzą że uważąja kazda nie dziewicwe za szmate :P

faceci sie tym nie przejmuja. jest albo nie ma co ztego :P

[avensen]

Napisane przez farbowana

(...)A dziewictwo stracę z własnej woli i mam nadzieje, że będzie to najpiękniejsze przeżycie

Zgodzę się co do 1 połowy zdania, że dziewictwo stracę z własnej woli. Chyba by mnie trafiły wszystkie gromy z jasnego nieba jakby mnie ktoś miał do czegoś zmusić i naciskać, zresztą moja bezkompromisowość to jest powód dlaczego jestem wciąż singlem...
Bardzo podoba mi się też to co napisała Sine.Ira oraz zdanie zacytowane przez Czarny Flamaster (wszystko na poprzedniej stronie). Teraz napiszę moją opinię. ..Otóż mam 21 lat i jestem nadal dziewicą. Szczerze mówiąc czuję się bardziej jak kosmita. Bynajmniej nie jestem dziewicą z wyboru, ani z tego powodu, że traktuję to jako jakiś kult i mam zamiar czekać do ślubu, ale dlatego, że po prostu nie znalazłam od dawien dawna właściwego mężczyzny na mojej drodze, z którym byłabym gotowa się związać na dłużej i w bardziej poważnej formie. Czuje się trochę jakbym była karierowiczką i pewnie w 2/3 właśnie tak jest, że sprawy sercowe odkładam na dalszy plan. Wydaje mi się, że takim osobom jak ja jest też trudniej zdecydować się na pierwszy raz, bo mamy zero doświadczenia, nie wiemy do końca jak same zareagujemy podczas seksu i boimy się, że nie sprostamy wymogom partnera. Tutaj by ktoś mógł napisać, że w takim razie się jest niegotowym albo partner jest nieodpowiedni. Wszystko możliwe, wszystko dla ludzi ... I osobiście nie mogłabym czekać z tym do ślubu, bo wolę spróbować kilka rodzajów czekoladek, bo może okazać się, że te 3-4 w kolejności będą najlepsze...
Bardzo podobała mi się inwencja Rapifen aby wkleić tutaj cytaty z forum facetów z ich opiniami!

[rapifen]

Bo no.. To że jedna z forumowiczek powie "kuzyn mojego brata wujk ciotki powiedział że woli dziewice..." to mało mówi. Przeglądając męskie forum 95% opinii to jest "nie robi mi różnicy" a te 5% to z uwagi na wiare "jestem czysty to nie zaszkodziloby jakbyś też była"

[lady karen]

Napisane przez mikusiaa90

a ja jestem dziewicą i czuję się nią w 100%...jestem z moim TZ juz 4 latka mimo wszystko cierpliwie wyczekujemy tej jedynej nocy...poślubnej bo cóż to za przyjemnośc w noc poślubną jeżeli robiło się to już setki razy?? a tak niezapomniane cudowne przeżycie

Radość z seksu polega między innymi na tym, że nawet jak się to robiło wiele razy, to dalej jest to niesamowita przyjemność nawet większa, kiedy już jest się lepiej dopasowaną z partnerem.

[mariolkaa]

:P seks nie jest największą przyjemnością jakiej doznałam... ale inne uzależniają

[rapifen]

No, gdyby tylko ten pierwszy raz był taki fajny i wspaniały to by nie miało sensu.
Moim zdaniem pierwszy raz to ten najgorszy raz :P
Dopiero później jest fajnie. Co to za frajda planować całe życie ze konkretnego dnia straci sie dziewictwo, potem z facetem tak samo. On sie tylko sestresuje i do niczego nie dojdzie a kobieta będzie rozczarowana

[Shortie]

Napisane przez rapifen

coś miłego do zdeklarowanych dziewic
"Jaki to jest problem ? Co to zmienia ?

Seks z dziewica to najbardziej zenujacy seks jaki mozna miec.

Nic nie umie, wszystko ja boli, a seks dluzej niz 30 sekund ..."

Powiem wprost: jesteś wredna. Ale podziwiam, zadałaś sobie tyle trudu żeby poprzeć swoje teorie wypowiedziami fachowców...gratuluje. Na drugi raz jednak opatrz swój komentarz przypisami. Tak cenne cytaty mogą się jeszcze w przyszłości przydać.

Coś mi się wydaje że niektóre osoby chcą udowodnić że nie-dziewica jest lepsza od dziewicy...a o ile pamiętam żadna z dziewic które się tu wypowiadały nie obrażała ani nie przytaczała komentarzy na temat nie-dziewic.... od których w internecie się roi.
Boże....przecież każda kobieta była kiedyś dziewicą.....nie róbcie z tego takiej afery....jedne dziewczyny przywiązują do tego wagę inne nie.... jeszcze innym życie tak się potoczyło a nie inaczej i dokonały takich a nie innych wyborów....

Chociaż odrobina tolerancji dla odmiennych poglądów nie zaszkodzi.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Jestem już starą babą, dziewicą nie jestem i jakiś tam przebieg mam.
Ale nie sądzę by jakiś nowy, obcy facet skorzystał conieco z mojego doświadczenia. Nie wiem też czy odpowiadało by mi spojrzenie w oczy i tempo wytrenowane na poprzedniej Kaśce.

[rapifen]

Lol, napisałam jakie forum kto chce morze zajrzeć.
A dziewice udowadniają jakie to wspaniałe być dziewicą. Nie wiem czy czytasz ze zrozumieniem co to pisze
"ee co do dziewictwa i nie dziewictwa. błona jest albo jej nie ma. nienawidze manifestowania jestem dziewicą jestem lepsza bo umiem czekac.
dziewictwo to coś co albo jest albo nie ma nikt spejcalnie nie zwraca na to uwagi bo co to za różnica gdy sie kogos kocha."

to napisałam. <yes>
mam ci dać źródło strony? i tak ocenzurowałam tą wypowiedź i to nie ja jestem wredna tylko centralnie mężczyźni.
wiele niecenzuralnych wypowiedzi w których i tak w rezultacie chodzi o to ze "nie ma roznicy czy miala kogos czy nie"
znajdziecie np w tym wątku
http://www.insomnia.pl/Dziewica-t581675.html

ja tylko informuje i nie podpisuje się pod cytatami rękoma.

---------- Dopisano o 15:45 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

w podanym wątku rozpętała się dyskusja podobna do tej tutaj.
oczywiscie poziomu nie komentuje. to faceci. nie wiem kim oni tak naprawde są.

"No tak, jak panienka nie jest dziewica to jest pzrelatana. Zalosne, niedojrzale, egoistyczne i gowniarskie."



---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:45 ----------

w podanym wątku rozpętała się dyskusja podobna do tej tutaj.
oczywiscie poziomu nie komentuje. to faceci. nie wiem kim oni tak naprawde są.

"No tak, jak panienka nie jest dziewica to jest pzrelatana. Zalosne, niedojrzale, egoistyczne i gowniarskie."

[Shortie]

Z tymi przypisami to była ironia.... no bo popatrz, tego typu dyskusje toczą się wszędzie a te cytaty które tu skopiowałaś - jak sama zauważyłaś - ich poziom jest nie najwyższych lotów... Wszędzie znajdą się ludzie którzy będą obrażać dziewice jak i nie-dziewice....i generalnie obrażać wszystko co się da Ale powtarzam po raz kolejny, każda dziewczyna traktuje swoje ciało trochę inaczej.....wszystko siedzi w psychice i nie jest to prosta sprawa....raczej bardzo delikatna i jakoś nie pasują mi w tej dyskusji głosy owych 'panów'....

Najbardziej wkurzyło mnie to:"Seks z dziewica to najbardziej zenujacy seks jaki mozna miec. Nic nie umie, wszystko ja boli, a seks dluzej niz 30 sekund ..."
Rozumując w ten sposób....powinnam pogadać z TŻ, że może znalazłabym sobie stałego partnera do sexu i potrenuję trochę, a kiedy się wreszcie spotkamy to dam mu boski sex .................geezuz.. ........................: mur:

Nikomu nigdy nie udowadniałam że jestem lepsza czy coś.... nie myślę o tym w takich kategoriach. ja po prostu nie spotkałam wcześniej nikogo z kim chciałabym to zrobić. Nie traktuje dziewictwa jako 'balastu' którego muszę się jak najszybciej pozbyć, ani jako wyróżnienia czy przywileju, bo dziewicą była każda kobieta, jedna dłużej inna krócej. Tak im się życie ułożyło...

[rapifen]

jak kolwiek by nie było jak bardzo byś nie kochała tż

cytat ""Seks z dziewica to najbardziej zenujacy seks jaki mozna miec. Nic nie umie, wszystko ja boli, a seks dluzej niz 30 sekund ...""

będzie prawdziwy.

bo to chyba logiczne że nie robiąc czegoś całe zycie, NIE UMIESZ TEGO ROBIĆ i nie ma się o co obrażać :<

[lady karen]

Napisane przez rapifen

jak kolwiek by nie było jak bardzo byś nie kochała tż

cytat ""Seks z dziewica to najbardziej zenujacy seks jaki mozna miec. Nic nie umie, wszystko ja boli, a seks dluzej niz 30 sekund ...""

będzie prawdziwy.

bo to chyba logiczne że nie robiąc czegoś całe zycie, NIE UMIESZ TEGO ROBIĆ i nie ma się o co obrażać :<

Oczywiście, że nie będzie prawdziwy. Chyba, że sprowadza się seks do czystej techniki. Zastanowiłaś się może nad tym, że któraś z dziewczyn tutaj może mieć obawy, że kiedy ten magiczny pierwszy raz nastąpi, ona nie będzie w stanie zadowolić ukochanego? I że wklejając tego typu cytaty (nie podpisujesz się pod nimi, wiem, ale po pierwsze Ty wybrałaś je spośród innych, a po drugie zatytułowałaś jako "coś miłego dla zdeklarowanych dziewic"... masz jakiś problem z dziewictwem innych albo brakiem swojego?) podsycasz te obawy, całkowicie zresztą bezpodstawne, o ile ma się kochającego mężczyznę? Normalny, dojrzały emocjonalnie facet, będzie chciał sprawić przyjemność swojej kobiecie, na tyle, na ile to podczas pierwszego razu możliwe, a nie się wściekał, że ona czegoś nie umie.