Chce mieć płaski brzuch!

[Femininity]

Napisane przez Agusia=]

Femininity widzisz już jakieś efekty? I ile stosujesz tą dietę?? Bo ja też jakoś nie mam ostatnio siły na ćwiczenia Tak samo jak ty jestem na 1000 kcal

Dzis konczy się 12 dzień i schudłam z 67/68 kg na 63/64 kg (63 jest na czczo rano) ale za niedługo bedzie jeszcze mniej

szkoda tylko że cm. leca mi tylko z brzucha, a tyłek i nogi są bez zmian....ech...kiedy zaczną mi i tam cm znikać...

[Nati02]

Napisane przez Femininity

Dzis konczy się 12 dzień i schudłam z 67/68 kg na 63/64 kg (63 jest na czczo rano) ale za niedługo bedzie jeszcze mniej

szkoda tylko że cm. leca mi tylko z brzucha, a tyłek i nogi są bez zmian....ech...kiedy zaczną mi i tam cm znikać...

Duzo te 3-4 kg na 12 dni... to wychodzi, ze na jeden dzien 25-35dg dziennie, czyli (idac dalej ) co drugi dzien wskazowska wskazuje ponad 0,5 kg mniej Czyli... niecale 4 dni i kg mniej

Czyli... niezbyt zdrowo.

[Femininity]

Napisane przez Nati02

Duzo te 3-4 kg na 12 dni... to wychodzi, ze na jeden dzien 25-35dg dziennie, czyli (idac dalej ) co drugi dzien wskazowska wskazuje ponad 0,5 kg mniej Czyli... niecale 4 dni i kg mniej

Czyli... niezbyt zdrowo.

Ale ja nie robie nic nie zdrowego. Jem obfite zdrowe śniadanie posiłki co 2-2,5 godziny zakończone kolacją o 18.00(białkowa)....staram sie jeść dużo warzyw i owoców, urozmaicać posiłki...codziennie co innego na obiad i kolacje(tylko śniadania od paru dni są bez zmian bo mi takie odpowiadają). Pije dużo wody, mało herbatek(1-2 dziennie), wogóle nie pijam kawy.

Najlepsze jest to że z tych 12 tylko 7 było czystych, bezgrzesznych tysiączków, a reszta...no może nie przekraczała 2000 ale nie była zbyt piekna.


Ja myśle, ze to zwykła woda na razie leci.......pewnie za niedługo waga sie zatrzyma i juz nie będzie tak szybko spadać...

[Nati02]

Wlasnie wlasnie Femininity, ze zdrowo schudłaś i stad moje zdziwienie.

[Femininity]

Ja tez sie temu dziwie...ale to bardzo miłe ździwienie ...szkoda tylko, że po mnie nie widać tych straconych kilosków.....nie licząc brzucha.

Jak to jest, że chudne tam gdzie nie chce chudnąć???? ech...cóz poradzić.....za niedługo może ten tłuzcz z dolych parti sie ruszy i wtedy bede skakać na uszach

[Agusia=]]

No to ja mam jeszcze jedno pytanko do Femininity Zawsze byłaś osoba szczuplutka tylko ostatnio zaszalałaś??

[polit]

DZIEWCZYNY! -3 kg w 14 dni oby tak dalej ale nie bede sie jutro z Wami mierzyć za wcześnie..nawet mi miech nie minąl..tylko sie zdołuje:P

[magdalenazz]

Feminity: tylko pozazdrościć
Jutro się mierzymy dziewuszki...ja zrobie to jako pierwszą czynność po obudzeniu i dam Wam znać...ogólnie brzuszki u mnie spowodowały jędrniejszą skórę...nie zwisa tak jak kiedyś....ale nadal pozostaje przy zdaniu, że najlepszy był basen (szkoda tyko, że ostatnio nie mogłam popływać...sesja, praca i jeszcze paskudne przeziębienie sie przypałętało :-( )
Miłego mierzenie jutro, żeby każda z Was miała kilka cm. mniej!!!

[Femininity]

Napisane przez Agusia=]

No to ja mam jeszcze jedno pytanko do Femininity Zawsze byłaś osoba szczuplutka tylko ostatnio zaszalałaś??

No dobra oto moja historia :

Wiec ja oglnie jestem po tacie- mam grube kości. Nigdy nie byłam szczuplutka- chudzinka ale też nic mi nie odstawało, nie wytlewało sie i było dobrze.

Jak miałam 12 lat to zaczęłam jeździc konno jak miałam 13 to przerodziło sie to w sport czyli treningi praktycznie codziennie po ok. 2 godziny, zawody, poprostu moje zycie.

Wtedy mogłam jeśc i 3000 kcal- wogóle sie nie odchudzałam i nie grubłam, przybyło mi tylko miąśni- brzuch to mam bardzo wyrobiony- praktycznie same miesnie, tak samo ręce i plecy.

Niestety przez ten sport rozrosły mi sie uda, łydki i tyłek(ale nie jakoś tragicznie).

Jak wybiła mi 18-nastka( 19.10.05) to musiałam skończyć z jazda konną bo trzeba było zacząc sie solidnie uczyć(maturka) no i wtedy sie zaczęło.

Nie zredukowałam kalori i cały czas jadłam tak jak wcześniej ale tym razem byłam przykuta do biurka i tłuszczyk zacząłmi sie osadzac właśnie od pasa w dól, brzuszek i reszta bez zmian.

Ten stan trwał od połowy września do mniej wiecej prawie końca grudnia, wiec troche mi sie przytyło (z 62 na 69). Jak zaczęłam sie odchudzac(tak naprawde w połowie stycznia- czyli 19, bo wcześniej to były nieudane próby kończące sie po 2-3 dniach) to te zbędne kiloski zaczęły spadać.

Podejrzewam, że jak wróce do 62 to waga stanie i już nie będzie tak łatwo i na dalsze efekty bedzie trzeba długo czekać.

acha mam 174 cm wzrostu.


No to sobie poopowiadałam

[kama98]

jejciu ale mnie dawno nie było, teraz musze wszystko ponadrabiać Moja nieobecnosc była spowodowana tym że zawirusował mi sie komp i usiałam dac go do serwisu W zeszłym tygodniu z dieta było kiepsko.... ale z ćwiczeniemi ok, nie przytyłam ani nie schudłam.

Hej dziewczyny, dzisiaj dzień mierzenia, gdzie sie wszystkie podziałyśćie?

[Femininity]

Co do mierzenia...to ja sie wyłamie bo postanowiłam, że jakiekolwiek wyniki podam dopiero 22 marca( wtedy planuje mieć moja upragnioną wage). Czyli jak mi 59 waga pokarz i bedzie to pewnie 59( a nie że jak zjem to sie pokarze 60) to wtedy sie zmierze wszędzie gdzie sie da i zamieszcze wyniki tutaj

to mój plan.....heheh oby tylko sie spełniło z tym 22 marca bo jak nie to bedzie klapa i wielka wtopa

[magdalenazz]

Feminity...skąd ja to znam....miałam kiedyś tak samo....tzn...tańczyłam, potem miałam przerwe i dokładnie tak samo..nie zredukowałam kalorii...strasznie przytyłam..teraz jestem już szczupła (ile mnie to wyrzeczeń kosztowało), ale brzuszek już nie jest taki jak kiedyś :-(

[kama98]

strasznie czułam sie osamotniona w mojej walce w zeszłym tygodniu, ciesze sie bardzo że do Was wróciłam laseczki Razem jest zawsze razem, a teraz widze jak Wy i całe forum pomaga mi

[Gizmiatko]

Napisane przez myszeczka00

Gizmiatko!!! ale ten trening jest podzielony na 3 miesiące!!! w jednym miesiacu robi sie 5 cwiczen w nastepnym kolejne 5 itd.
dobrze mowie czy nie??

Bardzo dobrze mowisz ja cwicze pierwszy miesiac
dzis robilam drugi raz
i miesnie troche mniej bola, ale jak to mowia "cierp ciało jak sie chciało"

[Gizmiatko]

zapomnialam napsiac ze dzis zrobilam pełne 3 serie heheh

[*beatriz*]

Napisane przez Nati02

Dokladnie
Przez pierwsze dni myślałam, ze umre z nudów. Nawet zmiejszyłam 3 serie do 2 by nie zasnąć Jednak dziś mam dzień 8. i zrobie 3 serie- juz sie przyzwyczailam. Tak wiec mysle Mao Mai, że jak juz zaczniesz, zobaczysz ze to "działa" to bedziesz robic dalej mimo nudy

A wycisk daja Po skończonym treningu az sie we mnie gotuje

Nati, mam pytanie: czy jeśli mam tego tłuszczu na brzuchu "TROCHĘ",to powinnam robić a6w? bo wyrabia ona mięśnie prawda, a czy spali tłuszcz? całuję!

hehehe dziś wytrwałam na diecie i nie zjadłam nic słodkiego ani tłustego dumne dziecko!

[eska23]

ja o 10 naginam na siłkę
a zaraz pomiary
dla jest ważna talia wiec ją podaje , natomiast mierzenia pod pępkiem nad pępkiem nie ma dla mnie znaczenia tak bardzo
wiec dziś mam w talii 74 cm
jest dla to dużo mniej
przez następne miesiąc będę chodzić na siłownie , mam nadzieje że będzie dobrze + aerobic w domku

[eska23]

podoba Wam się jej figura?

[bunia_85]

Witam dziewczynki,nie wiem czy wybralam odpowiednie forum ale chcialabym sie z wami podzielic moim malym sukcesem,mam nadzieje ze do wakacji bedzie tylko lepiej wklejam fotke przed <polowa stycznia> i po<dzisiejsza>

[magdalenazz]

Cześć kobietki
Zmierzyłam się dziś rano : talia - 68, bidra - 89, biust 89..trochę nieproporcjonalnie ale w talii jest duża różnica
Dzięki Waszemu wsparciu

[Timmy]

Cześć dziewczyny Jak tylko przeglądam forum i czytam o Waszych wspaniałych sukcesach, to sama nabieram coraz wiekszej chęci do walki Już od paru tygodni starałam się zmobilizować i wziąć się za siebie, ale każda porażka w diecie i brak systematycznosci w ćwiczeniach dołowały mnie tak bardzo, że wręcz prezciwnie - tyłam, zajadając problemy ... I tak w około 5 tygodni utyłam prawie 5 kilo... Jestem zrozpaczona, z tygodnia na tydzien jest mnie coraz więcej... Dlatego tez od dzisiaj biorę się za siebie. Zauważyłam, że jest teraz dzień mierzenia się u mnie wyglada to tak:
waga - 64 kilo... (cel - 55 kg, na dobry początek)
talia - 69 cm (cel - 62 cm)
biodra - 94 cm
udo - 55 cm
wzrost - 168 cm
W planie mam dietę 1200-1300 kcal, ćwiczenia siłowe i aerobowe 4-5 razy w tygodniu. Z dietka zaczynam od dzisiaj, z ćwiczeniami będę musiała poczekać do piątku, bo teraz mam egzaminy
Mam nadzieję, że mnie przyjmiecie... Trzymam kciuki, żeby pod koniec nastepnego miesiąca były zadowalące zmiany

[tusia425]

Hejka. Właśnie natrafiłam na wasz wątek i mam nadzieję, ze mogę się przyłączyć.
Chciałabym do wakacji zgubić kilka kilo i cm.
Próbowała wszystkich diet ale niestety nie przynosiły one rezultatów.
Moim głównym problemen jest to, że uczę się i pracuję więc jestem bardzo zaganiana i nie mam czasu na przygotowywanie sobie jakiś wymyślnych posiłków .
Zaraz idę do pracy na II zmianę, więc szybko,żeby mnie z roboty nie wywalili.
Wymiary:
biodra- 87 cm
talia-70 cm
waga 57 kg
biust-90 cm Sama się przeraziłam
Mam pytanko.
Co z motywacją? Bo mi to zawsze się chce a po 2 diach to już nie tak bardzo.
Pozdrawiam.....

[Nati02]

Hmmm pierwszy miesiac drugi dzien? Dobrze zrozumialam?

[malgosia26]

Dziewczyny znowu zgrzeszylam!!!!!!!!!!!!!! !!
Zaczynam sie juz wkurzac ze nie moge wytrwac a tak dobrze mi szlo
Zjadlam na sniadanie slodka bulke z serem a przed chwila duzo bitej smietany z ananasem i brzoskwinia. jeste naprawde na siebie zla. Nie miem wytrwac . Wazylam sie dzis i waga wskazywala 59,3 w ubrniu czyli przynajniej nie tyje
Dzis u mnie jest przyjecie=Slodycze+tort+s alatki+inne pysznosci=pokusa nie do odparcia Jak wy radzicie sobie z nieposkromionym apetytem??

[Femininity]

Silna wola- ale to takie "książkowe" w rzeczywistości chyba mało kto potrafi sobie poradzic z takimi pokusami ,więc nie przejmuj sie.

To, że dzis bedziesz sie zajadac słodkościami nie znaczy, ze juz zawaliłaś sprawe....ja raz na jakis czas robie sobie takie okropnie grzeszne dni i potem znowu jakiś czas jestem grzeczna.......

...po 1 dniu samych słodkości nie przytyjesz- pomysle sobie, ze jutro postarasz sie trzymac dietki i juz odpokutujesz

Trzymaj sie

[Gizmiatko]

tak, dobrze :d
Ja chybe niezrozumiale pisze co ??

Dzis mam 3 dzien cwiczen -cwiczenia robie co dwa dni ze wzgeldu na to ze powinno sie je robic 3 razy w tygodniu wiec ja robie co drugi dzien

[motyleczek]

Cześć Wam!

mierzyłam się, choć te moje wymiary są tak jakby "wyjściowe" bo dopiero wczoraj do Was się przyłączyłam

..więc zmierzyłam się...i...przestraszyłam: (:/
wzrost- 164cm
biodra- 94
talia- 69
udo- 56...
..a przeraziłam się bo, moje wymiary zawsze były 88 biodra, talia 66..więc już wiem dlaczego w końcu to zauważyłam
ważyłam zawsze ok49 teraz 55...

Powiedzcie czy ćwiczenia na brzuch (8 ABS) też pomogą spalić tłuszczyk na udach i biodrach?? czy są jakieś inne ćwiczenia na to?
i czy jest możliwe że wróce do dawnego wyglądu??

Pozdrawiam..
..załamana

[mao mai]

Przepraszam, ze to powiem, ale śmieszne to jest... ojej, mam 180 cm wzrostu, zawsze wazylam 50 kg teraz waze 54 a w biuscie mam 91 ...

Wiem ze kazdy ma jakies swoje cele, ale prosze was... Wy w ogole nie jesteście grube! Załamane bo waga podskoczyla do prawidłowej.

Po prostu lowli!

[..::LiMoNkA::..]

Napisane przez mao mai

Przepraszam, ze to powiem, ale śmieszne to jest... ojej, mam 180 cm wzrostu, zawsze wazylam 50 kg teraz waze 54 a w biuscie mam 91 ...

Wiem ze kazdy ma jakies swoje cele, ale prosze was... Wy w ogole nie jesteście grube! Załamane bo waga podskoczyla do prawidłowej.

Po prostu lowli!

Nie sadzisz, że masz bardzo dużą niedowage??

[mao mai]

Napisane przez ..::LiMoNkA::..

Nie sadzisz, że masz bardzo dużą niedowage??

Tam była ironia.