Jak przestać być nieśmiałą i w końcu zdobyć chłopaka?

[DSB]

Mandragona... a powiedz Ty mi, czy on NAPRAWDĘ jest taki wyjątkowy i wspaniały, że warto przez niego płakać, tudzież rwać włosy z głowy? Podobno Ci, którzy są warci naszych łez nigdy nas do nich nie doprowadzą...
Graup, za ciosem teraz!

[Moni_sss91]

Graup kontynuuj jakoś tą rozmowę nie wiem, o wakacje się zapytaj czy coś

Mnie już tutaj dziś nie będzie. Trzymajcie się

[Marzeniatko]

Graup to odpisz coś, ciągnij rozmowę

DSB to głupie, ale dla każdej męźczyzna, który się jej spodoba jest wręcz idealny.

[Ewcia17]

Napisane przez Graup

Ewcia17 niestety chodzi tylko o to, że ja mu życzyłam miłych wakacji..

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:45 ----------

wiecie co dziewczyny, ja się teraz nawet lepiej poczułam gdy mu to powiedziałam

To chłopak oszczędny w słowach, ale zawsze to coś na początek. Hmm.. jakby tu sprawić, żebyście sie więcej rozgadali...

Edit:Wlasnie spytaj jak zamierza spędzić wakacje może

[Graup]

no odpisałam mu już.. ale martwię się, że chciał być tylko miły i na tą pierwszą tylko odp.. ale spokojnie czas pokaże

[Marzeniatko]

Napisane przez Graup

no odpisałam mu już.. ale martwię się, że chciał być tylko miły i na tą pierwszą tylko odp.. ale spokojnie czas pokaże

No to dobrze.
Jestem z Ciebie dumna.

[Ewcia17]

Napisane przez Graup

no odpisałam mu już.. ale martwię się, że chciał być tylko miły i na tą pierwszą tylko odp.. ale spokojnie czas pokaże

Czekamy na odpowiedź A tymczasem ja ide sobie zrobić coś pysznego do jedzenia

[Marzeniatko]

A ja próbuję wymyślić jak się jutro ubiorę.. Ale coś cięzko mi to przychodzi.
Na 15 jesteśmy umówieni z B., a na 17 umówiłam się z kumplem na zaległą kawę, zadzwonił i pomyślałam, że wykorzystam sytuację, żeby nie siedzieć z B. za długo i ładnie przeprosić "śpieszę się, bo jestem umówiona".

[DSB]

Napisane przez Marzeniatko

DSB to głupie, ale dla każdej męźczyzna, który się jej spodoba jest wręcz idealny.

To nie jest głupie, to jest smutne. Cóż, cofam pytanie... i w zamian zacytuję anonimową przez moje zapominalstwo, wizażankę:

Jest mnóstwo fajnych facetów. Tych gawędziarzy wykształconych, bystrych, zabawnych, dowcipnych. I tych, przy których dreszcz przebiega na samą "myśl o...", a dopamina zalewa mózg - też są miliony. I tych, gdzie synteza obu pierwiastków - wnętrza i aparycji - tworzy ten "fajny" całokształt. Fajnych facetów [wg mnie] nie brak.

[Ewcia17]

Napisane przez Marzeniatko

A ja próbuję wymyślić jak się jutro ubiorę.. Ale coś cięzko mi to przychodzi.
Na 15 jesteśmy umówieni z B., a na 17 umówiłam się z kumplem na zaległą kawę, zadzwonił i pomyślałam, że wykorzystam sytuację, żeby nie siedzieć z B. za długo i ładnie przeprosić "śpieszę się, bo jestem umówiona".

Może jakaś stylowa spódniczka, albo obcisłe spodnie?. Niewiem jaka tam u ciebie pogoda więc trudno wymyśleć
Dobrze wymyslilas, niech nie mysli ze jest dla ciebie jedyny i tylko jemu poświecasz swój jakże cenny czas

[Marzeniatko]

Napisane przez DSB

To nie jest głupie, to jest smutne. Cóż, cofam pytanie... i w zamian zacytuję anonimową przez moje zapominalstwo, wizażankę:

Jest mnóstwo fajnych facetów. Tych gawędziarzy wykształconych, bystrych, zabawnych, dowcipnych. I tych, przy których dreszcz przebiega na samą "myśl o...", a dopamina zalewa mózg - też są miliony. I tych, gdzie synteza obu pierwiastków - wnętrza i aparycji - tworzy ten "fajny" całokształt. Fajnych facetów [wg mnie] nie brak.

Nie zgodzę się tylko z ostatnim zdaniem. Fajni faceci owszem istnieją, ale większość jest już zajęta.

[dusia139]

Graup jesteśmy z Tobą! Powodzenia

Marzenko nie wiem jaki masz styl, więc ciężko cokolwiek doradzic. Napewno nie za czarno, ani nie za pstrokato. Ładnie i gustownie
A i rozpuśc włosy ;d

Mój plan gotowy

[DSB]

Napisane przez Marzeniatko

Nie zgodzę się tylko z ostatnim zdaniem. Fajni faceci owszem istnieją, ale większość jest już zajęta.

Dobrze, że powiedziałaś większość;] Pula "fajnych" jest ruchoma, od Was tylko zależy czy takiego "fajnego" traficie.

[Aninek]

Graup wymyśl coś,zagadaj jeszcze
Marzeniątko szalejesz jak widzę.
Behind dla mnie podstawą w waszym przypadku jest szczera rozmowa w 4oczy,wyjasnienie sobie co jest między wami i co z tym zamierzacie dalej zrobić.Nawet napisz mu,że chcesz z nim pogadać i tyle!
Ewcia sama nie wiem...z jednej str.potrafię zrozumieć,że naprawdę ma dużo nauki(międzywydziałowe robi),z drugiej str.potrafił parę razy mnie zagadać czy to na uczelni,czy na gg właśnie...Na razie poczekam,zobaczę,co z tego dalej wyjdzie.

[Marzeniatko]

Napisane przez Aninek

Graup wymyśl coś,zagadaj jeszcze
Marzeniątko szalejesz jak widzę.
Behind dla mnie podstawą w waszym przypadku jest szczera rozmowa w 4oczy,wyjasnienie sobie co jest między wami i co z tym zamierzacie dalej zrobić.Nawet napisz mu,że chcesz z nim pogadać i tyle!
Ewcia sama nie wiem...z jednej str.potrafię zrozumieć,że naprawdę ma dużo nauki(międzywydziałowe robi),z drugiej str.potrafił parę razy mnie zagadać czy to na uczelni,czy na gg właśnie...Na razie poczekam,zobaczę,co z tego dalej wyjdzie.

Takie coś to nie szaleństwo. Po prostu podejmuje radykalne kroki.

Btw, co do sprawy Behind to ja nie pisałabym wprost, że chce porozmawiać. Po prostu bym się z nim umówiła, czy tam na najbliższym spotkaniu poruszyła ten temat, albo nawiązała do czegoś i przy tym poprosiła bym o skonkretyzowanie. Nie wiem,czy tylko mnie słowa "spotkajmy się, musimy porozmawiać" przerażają, no ale..


Graup i jak?


Wieczorny spacerek zaliczony.

[Ewcia17]

Napisane przez Marzeniatko

Nie wiem,czy tylko mnie słowa "spotkajmy się, musimy porozmawiać" przerażają, no ale..

Nie tylko ciebie przerazają...

[behindblueeyes]

Na pewno nie napisze do niego 'wpadnij do mnie' albo 'zobaczymy się dziś,jutr..'itd..bardzo bym chciała ale sam niech zaproponuje..
a i o rozmowie nie będe wspominać..jeśli się zobaczymy to wtedy nawiążę do tego..będę tak trochę mało wylewna,może się zorientuje,że jest coś nie tak..i jakoś sam wyjdzie

[tegochcialam]

Dziewczyny - jednak sobie nie radzę...

[Marzeniatko]

Napisane przez tegochcialam

Dziewczyny - jednak sobie nie radzę...

Co się dzieje?

[cyanide sun]

Napisane przez tegochcialam

Dziewczyny - jednak sobie nie radzę...

cholera ja tez. wczoraj mnie do jasnej zamurowalo w pubie, nie wiem co sie stalo juz myslalam ze mam ten etap za soba. ale jednak... tak mi sie facet podoba ze zawalilam. on pewnie mysli ze sie "wywyzszam" albo ze jestem jakas za przeproszeniem niedorobiona. sama nie wiem co sie stalo ze mna wczoraj

[tegochcialam]

Teraz widzę, jak bardzo jestem do niego przywiązana.
Nie umiem normalnie funkcjonować, gdy z nim nie rozmawiam, gdy się nie spotykamy.
W końcu coś znaczą te 2 lata... Jejku, wariuję!

[Marzeniatko]

Napisane przez tegochcialam

Teraz widzę, jak bardzo jestem do niego przywiązana.
Nie umiem normalnie funkcjonować, gdy z nim nie rozmawiam, gdy się nie spotykamy.
W końcu coś znaczą te 2 lata... Jejku, wariuję!

Coś takiego jak przyzwyczajenie/uzależnienie wchodzi w grę.
Nic się na to nie da zrobić.. Sama to przechodziłam, będzie trochę boleć, ale w pewnym momencie po prostu przestanie..

[Aninek]

Napisane przez Marzeniatko

Coś takiego jak przyzwyczajenie/uzależnienie wchodzi w grę.
Nic się na to nie da zrobić.. Sama to przechodziłam, będzie trochę boleć, ale w pewnym momencie po prostu przestanie..

Zgadzam się,na wszystko potrzeba czasu-niestety[piszę niestety,bo w pewnych kwestiach jestem cholernie niecierpliwa i sama sobie tym humor psuję].

[Graup]

no ja wiedziałam, że tak będzie.. był dostępny i nie odpisał.. i już na pewno tego nie zrobi i ja mu się wcale nie dziwię..

[Aninek]

Napisane przez Graup

no ja wiedziałam, że tak będzie.. był dostępny i nie odpisał.. i już na pewno tego nie zrobi i ja mu się wcale nie dziwię..

Nie płacz,może nie wie,jak zareagować?Daj mu jeszcze kilka dni...a jak wtedy nie odpisze,to spisz go na straty

[behindblueeyes]

Napisane przez tegochcialam

Teraz widzę, jak bardzo jestem do niego przywiązana.
Nie umiem normalnie funkcjonować, gdy z nim nie rozmawiam, gdy się nie spotykamy.
W końcu coś znaczą te 2 lata... Jejku, wariuję!

wiem jak to jest..wiadomo,że taki kawał czasu to niemało..myślę,że potrzeba czasu

Graup - spokojnie,nie nastawiaj się od razu negatywnie

a ja się zrobiłam na gg dostepna, R. od razu zagadał-ukrywał się..no i pytał jak impreza i że nie wie czemu sms nie dotarł w całości..i że on też był na imprezie i się wybawił jeśli impreza była w Pzn..to...to po prostu foch na maksa..rozmawiam z nim oschle,bez żadnych emotek..odpisuje po kilku min..nie wiem czy się zorientuje,że coś nie tak.. w ogóle jakaś dziwna ta nasza rozmowa..;/ teraz to nie odpisuje od kilkunastu min..pożegnałam się..i napisał coś takiego 'dobranoc,i wiesz co...a w sumie to już nieważne..' chciał żebym napisała ale ja tylko dodałam dobranoc i sobie poszłam..i jest mi przykro..bardzo przykro..

[Ewcia17]

Behind, może po prostu powinnas się go spytać gdzie była ta impreza, na której sie tak świetnie bawil?
Sadze, że na pewno sie nie zorientował, dlaczego jestes taka oschła dla niego. Faceci czasem niczego nie rozumieją, dopóki sie im prosto z mostu nie powie o co chodzi.
Uśmiechnij się

[dusia139]

Napisane przez cyanide sun

cholera ja tez. wczoraj mnie do jasnej zamurowalo w pubie, nie wiem co sie stalo juz myslalam ze mam ten etap za soba. ale jednak... tak mi sie facet podoba ze zawalilam. on pewnie mysli ze sie "wywyzszam" albo ze jestem jakas za przeproszeniem niedorobiona. sama nie wiem co sie stalo ze mna wczoraj

Nie prawda! To z jednej strony dobrze, że nie gadałaś za dużo. Teraz możesz napisac do niego, że masz wyrzuty sumienia, bo byłaś trochę oschła.. Miałaś zły dzien itd. Mimo wszystko to był dla Ciebie bardzo miły czas i napisz mu coś przyjemnego, żeby nie myślał, żeś taka ponura na codzień.

Napisane przez tegochcialam

Teraz widzę, jak bardzo jestem do niego przywiązana.
Nie umiem normalnie funkcjonować, gdy z nim nie rozmawiam, gdy się nie spotykamy.
W końcu coś znaczą te 2 lata... Jejku, wariuję!

Pewnie przywiązałaś się i to nic dziwnego...
Z czasem minie

Napisane przez Graup

no ja wiedziałam, że tak będzie.. był dostępny i nie odpisał.. i już na pewno tego nie zrobi i ja mu się wcale nie dziwię..

Ale raz odpisał prawda?
Czyli nie jest tak zle Nie zbłazniłaś sie i to najważniejsze, nigdy nie wiadomo co się jeszcze może zdarzyc. Daj mu trochę czasu


Ja niniejszym ogłaszam, że mój podstępny plan wypalił w 100 % Odpisał baaardzo miło i chwilkę pisaliśmy..

[Graup]

w tej sprawie to ja chyba pesymistką jestem.. a tak się cieszyłam jak pierwszy raz odpisał..

[dusia139]

Napisane przez Graup

w tej sprawie to ja chyba pesymistką jestem.. a tak się cieszyłam jak pierwszy raz odpisał..

Jeśli nie odpisze, to jego strata, puścił koło nosa tak wspaniałą dziewczynę.
Ale przecież jeszcze nic nie jest przesądzone Może chce przytrzymac Cię w napięciu i za parę dni odpisze.
Raz to zrobił- to dobry znak. Poki co nie przejmuj się kochana na zapas (wiem, wiem- łatwo mówic)
Jesteśmy z Tobą!