Studentki 2oo9! Świeże mięso na Uczelniach=p Obawy, wrażenia, emocje...

[Zuza229]

Ja sie boje czy sobie poradze.. No i poszukuje szlafroka.. Zamarzyl mi sie taki jak ma Malgosia z M jak Milosc w zielono szare paski .. Tylko nigdzue u mnie nie ma takiego

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

lajla, dobry pomysł z tą listą. Jak sama zaczęłam się gubić, to spisałam sobie taką małą listę nick-kierunek-uczelnia

[nicRu]

Dobry pomysł, częściej jestem na maturzystkach ale tutaj tez lubię rzpebywac i nie chcę się gubić, a teraz juz rpawie nic nie wiem kto co będzie studiowal

[BJean]

kaktus, Twoje dwa posty zwróciły moją szczególną uwagę. Ponieważ też kiedyś myślałam, że imprezy, alkohol, ludzie którzy gadają tylko o % i sexie są nienormalni, że w gimnazjum liczy się pozerstwo i każdy jest fałszywy. Poszłam do liceum i przekonałam się, że świata nie zmienisz bo to jak walka z wiatrakami.
Co ja głupia myślałam? Że jak postawię na swoim, odetnę się od "młodości" od alkoholu od imprez to wygram życie. I dupa.
przykro mi teraz Ci coś takiego pisać, ale kiedyś będziesz żałowała, że nie popłynęłaś trochę z nurtem. Nadejdzie czas gdy będziesz sobie pluła w brodę, że nie imprezowałaś, nie napiłaś się od czasu do czasu, że się nie wyszalałaś... Na prawdę.
Dużo doświadczyłam w LO ; ) dałam się ponieść temu wszystkiemu i wiesz co? Nie żałuję.


Jeśli mam być szczera to dzisiaj życie nie toczy się na ławce w parku czy w czytelni... ludzi poznaje się na imprezach, nie w spożywczym.



Ludzie z Twojego kierunku się integrują. Jeśli mam być szczera to długo się naczekasz na takich, którzy będą spokojni, "nieimprezowi", nie lubiący%.
Przemyśl to.
Zobacz co sie dzieje teraz na ulicach. Kto po nich chodzi. Może być tylko gorzej.

Wypada więc powiedzieć to żenujące "bierz co jest".

pozdrawiam Cię, życzę Ci abyś czuła się szczęśliwa na studiach, a strach wiadomo - każda z nas się boi października. Jest ku temu milion powodów ; )

[ladylajla]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;13955586]lajla, dobry pomysł z tą listą. Jak sama zaczęłam się gubić, to spisałam sobie taką małą listę nick-kierunek-uczelnia
[/QUOTE]

Napisane przez nicRu

Dobry pomysł, częściej jestem na maturzystkach ale tutaj tez lubię rzpebywac i nie chcę się gubić, a teraz juz rpawie nic nie wiem kto co będzie studiowal

Miło mi. Nawet chętnie sie tym zajmę, tzn. zbieraniem danych. Podpowiedzcie tylko, gdzie umieścić taką listę, zeby każdemu było wygodnie z niej korzystać

[sydunia]

Napisane przez Zuza229

No i poszukuje szlafroka.. Zamarzyl mi sie taki jak ma Malgosia z M jak Milosc w zielono szare paski .. Tylko nigdzue u mnie nie ma takiego

O, szlafrok też muszę kupić. Tzn mama mówi, że muszę. Znając życie nie będzie mi żaden pasował, bo tak już mam z rzeczami, które uważam za zbędne Nigdy tego przybytku nie posiadałam i nie zdziwię się, jeśli będzie mi zawalał półkę tylko. Bo w łazience to nawet nie ma miejsca na powieszenie

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

może ktoś, kto jest tu aktywny i jego(znaczy jej) post jest na pierwszej stronie mógłby edytować? na lepszy pomysł mnie nie stać
ja też dłuugo żyłam bez szlafroka, aż do wyprzedaży w kappahlu, a teraz bez niego jakoś dziwnie mi się chodzi

[Semina]

Możemy ją umieścić tutaj po prostu, a jak ktoś nowy dołączy to umieścimy listę od nowa, uzupełnioną. Skoro nie ma autorki pierwszego posta, to chyba nie mamy za bardzo innego wyjścia?

[ladylajla]

Wymyśliłam () co by zrobić listę w normalnym poście i najwyzej wetknę ją sobie do podpisu czy coś...zeby łatwiej było znaleźć. będzie oczywiście modyfikowana na bieżąco
To jak, pomożecie??

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

pomożemy!
a konkretniej w czym? mogę Ci np. podrzucić to co już zebrałam

[paulinka1919]

Hej dziewczyny,

a ja wrecz przeciwnie, mam takie wrazenie, ze dobrze wybralam kierunek studiow (wydaje mi sie, ze sobie poradze, bo przedmioty dominujace umiem).

a z ta lista to fajny pomysl, bo przyznam, ze ja wiekszosci tez nie pamietam co gdzie i w ogole studiuje.

[ladylajla]

Kochane, ważna sprawa!!!
Uradziłayśmy, ze przydatną i fajną rzeczą na naszym wątku byłaby lista udzielających sie. Dlatego proszę o informacje - mozna w wątku, ale tu łatwiej przeoczyć, więc najlepiej na priva- odnosnie waszych uczelni i kierunków, coś w stylu nick-uczelnia-kierunek. Będzie nam wygodniej i przestaniemy byc anonimowe.
Myślę, ze jeśli pomysł wypali, to w ciagu nabliższych dni powstanie prototyp takiej listy
Do roboty studentki!!

[sydunia]

Już podaję swoje dane na PW

[ladylajla]

Sydunia, juz Cię mam
Cuddy, byłabym Ci wdzieczna, gdybyś podesłała mi co nieco ze swojego zbiorku...myślę, ze tak poszłoby sprawniej

piszcie kochane, postaram się być za dwie-trzy godzinki i poinformuję was o postępach
aha, wszystko oczywiście zanotuję w moim słodkim ro0sHofFym kajeciku SL!!taŚnyM długopiskiem z puszkiem oł jeee

[asik1503]

fajny pomysł z tą listą
a ja mogę się pochwalić, że już wszystkie sprawy ze studiami mam załatwione teraz tylko dogadać się ze współlokatorkami xD (jedną już znalazłam na gronie ) i pomyśleć co mi będzie potrzebne w DSie ehh... jedyne na co mogę marudzić to odległość od uczelni mam najdalej położony akademik ale przynajmniej jest cisza, spokój a tego chciałam

[ewka_609]

Też wysyłam PW

Co do imprezowania.. Ja to w LO bardzo fajnie się bawiłam. Moja klasa była pod tym względem bardzo fajna, zintegrowana w miarę. nie było picia na umór i w ogóle :p Zawsze była fajna atmosfera, żarty i w ogóle. Ale to pewnie dlatego, że byłam w babskiej klasie I to jest moje wielkie ździwienie, bo nie żarłyśmy się przez te 3 lata....
Sądzę, że jakbym nie chodziła na te imprezy to by mi coś w życiu umknęło. Na studiach tym bardziej nie mam zamiaru rezygnować z tych rozrywek...

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

lajla, poszło

asik, a który ak dostałaś?
mnie tam imprezy nie kręcą ani trochę, to co się będę zmuszać? żeby za 20 lat nie żałować? etam jeśli chodzi o % - mam kolegów, z którymi można się napić i tyle, imprezy nie są nam do tego potrzebne. tym bardziej, że jesteśmy raczej typami - zamulaczami

[paulinka1919]

to i ja wyslalam
ja sie zgadzam z Ewka co do imprezowania moze dlatego, ze tez w klasie mialam prawie same dziewczyny
weekendowe imprezowanie, fajna zabawa, picie z umiarem (ja duzo nie moge pic ze wzgledu na cere, wiec o upiciu nie ma mowy ) ale imprezy jak najbardziej mam nadzieje ze trafie na takich ludzi na studiach jak kiedys napisalam 'do tanca i do rozanca'

[Adriana Lecouvreur]

BJean,
przedstawię mój punkt widzenia.
Nie interesuje mnie poznawanie ludzi, których spotkać mogę tylko na imprezach. Nie potrafię bawić się przy głośnej muzyce tego typu, papierosy mnie duszą, z alkoholu tylko wino i szampana (i tylko z kieliszka ) Po co więc mam się zmuszać?
Moje dwie najbliższe przyjaciółki podobnie jak większość bliskich znajomych jest muzykami. Można poznać ludzi inaczej niż na studenckiej imprezie, poza tym - wśród tych osób z którymi utrzymuję regularny kontakt tylko dwie są mniej więcej w moim wieku.

Nie mam potrzeby kontaktu z rówieśnikami, skoro wiem, że najlepiej rozmawia mi się z osobą, która spokojnie mogłaby być moją mamą. Nie mam potrzeby tego zmieniać.

takie jest moje zdanie - niekoniecznie za parę lat będę żałować. Nie generalizowałabym . Dziękuję za uwagę.

Poznań, UAM, wydział filologii polskiej i klasycznej, teatrologia.

Jeśli chodzi o studia, ja się nie boję. Ja się tylko modlę, by doba nagle nabrała elastyczności i jakoś pomieścila te 48h

[kreska90]

Napisane przez ladylajla

Hej, pomyślałam, ze warto by zrobić listę kto gdzie i co studiuje, jak przystało na wizażową społeczność. Jest nas coraz wiecej i nie sposób spamiętać wszystkich spamerek i ich kierunków, a pytać czasem nawet niezręcznie(tak, napisała to przyszła dziennikarka). Kto ma pomysł, gdzie i czy w ogóle robić taką ściągawkę??
szkoda, ze zalożycielka wątku się juz nie udziela(?), wtedy mogłaby wkleić listę w pierewszego posta i hejaa

Według mnie dobry pomysł, tylko gorzej może być z realizacją

[ewka_609]

Napisane przez Adriana Lecouvreur

BJean,
przedstawię mój punkt widzenia.
Nie interesuje mnie poznawanie ludzi, których spotkać mogę tylko na imprezach. Nie potrafię bawić się przy głośnej muzyce tego typu, papierosy mnie duszą, z alkoholu tylko wino i szampana (i tylko z kieliszka ) Po co więc mam się zmuszać?
Moje dwie najbliższe przyjaciółki podobnie jak większość bliskich znajomych jest muzykami. Można poznać ludzi inaczej niż na studenckiej imprezie, poza tym - wśród tych osób z którymi utrzymuję regularny kontakt tylko dwie są mniej więcej w moim wieku.

Nie wiem co rozumiesz pod hasłem 'muzyka tego typu'. Jeśli chodzi Ci o techno itp to sie z Tobą całkowicie zgadzam Też nie potrafię. Papierosy też mnie duszą Jak idę gdzieś i to słyszę to chcę wyjść Dlatego ani razu w swoim życiu nie byłam na dyskotece Z opowiadań wielokrotnie słyszałam jak tam fajnie i w ogóle... Ale ja podziękuję :P

Btw. Też jestem swego rodzaju muzykiem-amatorem bez wykształcenia, czego będę chyba do końca swojego życia żałować... I zawsze miałam takie wrażenie, jak byłam młodsza no i teraz trochę też... że jednak muzycy, w ogóle artyści, mają inną wrażliwość. Taką, która mi bardziej odpowiada. Nie wszyscy, wiadomo i nie wszyscy nie-artyści są gorsi Nie można generalizować Bo np. pomimo wielu zalet moich koleżanek z klasy, to nie mogłam się z nimi porozumieć na płaszczyźnie muzyki

[Yaza]

Mój Boże, dziewczyny, szokujecie mnie i zawstydzacie :O Wy tutaj już robicie zakupy, pościele, zeszyty, a ja dopiero dzisiaj zawiozłam papiery na uczelnię xD Wylądowałam w Białymstoku na analityce medycznej - na dzień dzisiejszy wychodzi na to, że jestem bezdomna, bo akademika raczej nie dostanę (miejsc - brak, podań złożonych - 60) więc chyba czas szukać mieszkania Podziwiam was, ze już jesteście po całym tym zamieszaniu.

[ladylajla]

Napisane przez kreska90

Według mnie dobry pomysł, tylko gorzej może być z realizacją

na razie nie jest źle, mam 17 osób na liscie, ale nabór trwa

[Adriana Lecouvreur]

Napisane przez ewka_609

Nie wiem co rozumiesz pod hasłem 'muzyka tego typu'. Jeśli chodzi Ci o techno itp to sie z Tobą całkowicie zgadzam Też nie potrafię. Papierosy też mnie duszą Jak idę gdzieś i to słyszę to chcę wyjść Dlatego ani razu w swoim życiu nie byłam na dyskotece Z opowiadań wielokrotnie słyszałam jak tam fajnie i w ogóle... Ale ja podziękuję :P

Btw. Też jestem swego rodzaju muzykiem-amatorem bez wykształcenia, czego będę chyba do końca swojego życia żałować... I zawsze miałam takie wrażenie, jak byłam młodsza no i teraz trochę też... że jednak muzycy, w ogóle artyści, mają inną wrażliwość. Taką, która mi bardziej odpowiada. Nie wszyscy, wiadomo i nie wszyscy nie-artyści są gorsi Nie można generalizować Bo np. pomimo wielu zalet moich koleżanek z klasy, to nie mogłam się z nimi porozumieć na płaszczyźnie muzyki

mam na myśli muzykę rodzaju techno i pochodne, a także rap i pochodne, to, co leci w radiu, to, czego słucha moja siostra. Ja się nie wypowiadam o tym jaka to jest muzyka tylko ona mi po prostu nie odpowiada.

Nie chodziłam do szkoły muzycznej(chociaż ZAWSZE o tym marzyłam) ale trzy i pół roku temu poszłam na Toscę i zmieniło się całe moje życie. Tamtego dnia postanowiłam że ja też będę tak jak ta pani na tej scenie. I dążę do tego a ta pani jest moją prywatną przyjaciółką.
To nie jest droga usłana różami. Ale to jest moja droga. Wszyscy śpiewacy, których znam mówią to samo. To zawód tak trudny, jak piękny.

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

ewka, zajrzałam właśnie do linka w Twoim podpisie - to jest Twoja orkiestra? tzn grasz w niej? bo ja też jestem (byłam?) muzykiem-amatorem właśnie dzięki osp

edit: aż sprawdziłam na youtube czy jest moja orkiestra

[BJean]

Napisane przez Yaza

Mój Boże, dziewczyny, szokujecie mnie i zawstydzacie :O Wy tutaj już robicie zakupy, pościele, zeszyty, a ja dopiero dzisiaj zawiozłam papiery na uczelnię xD Wylądowałam w Białymstoku na analityce medycznej - na dzień dzisiejszy wychodzi na to, że jestem bezdomna, bo akademika raczej nie dostanę (miejsc - brak, podań złożonych - 60) więc chyba czas szukać mieszkania Podziwiam was, ze już jesteście po całym tym zamieszaniu.

Wiadomo że wrzesień to nie jest idealna pora na szukanie mieszkania... raczej na ostatnie zakupy i przeprowadzanie : )

Gratuluję i życzę owocnej nauki : )




techno to już wymarło chyba, przynajmniej ja sie z nim nie spotykam.
ale uwielbiam muzykę klubową *_*

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Napisane przez BJean

techno to już wymarło chyba, przynajmniej ja sie z nim nie spotykam.
ale uwielbiam muzykę klubową *_*

ojj, nie wymarło ba, trzyma się całkiem nieźle - zapraszam do mnie na wieś

[ewka_609]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;13957882]ewka, zajrzałam właśnie do linka w Twoim podpisie - to jest Twoja orkiestra? tzn grasz w niej? bo ja też jestem (byłam?) muzykiem-amatorem właśnie dzięki osp[/QUOTE]

No właśnie... Jak Ci się podoba...? Ja tez mam sytuację jestem(byłam?) bo od roku nic nie graliśmy ;/ organizacyjne zawirowania i przez to nie pojedziemy na przegląd, który będzie teraz we wrześniu... A na czym grasz(grałaś?)
Btw mamy więcej nagrań na youtubie, obejrzyj(cie)

A techno i pochodne nie wymarło I też sądzę że ma się dobrze.

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

właśnie siedzę i oglądam
podoba mi się, tak moim skromnym zdaniem to baardzo ładnie gracie
ja grałam na klarnecie, ale zaczęły się problemy ze słuchem i musiałam przestać. strasznie żałuję, strasznie. tym bardziej, że nikomu o tym nie powiedziałam, nawet kapelmistrzowi, który nauczył mnie wszystkiego i który zdecydowanie jest najwspanialszym czlowiekiem jakiego poznałam. wyglądało to tak, jakbym nagle strzeliła focha, ale teraz niestety tego nie zmienię
a Ty na czym, grasz?
edit: kurka, dziś powinna być próba pewnie się już skończyła, ale chyba się przejdę, coś czuję że powinnam jej, jak dobrze, że Cię tu spotkałam

[Adriana Lecouvreur]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;13958340]właśnie siedzę i oglądam
podoba mi się, tak moim skromnym zdaniem to baardzo ładnie gracie
ja grałam na klarnecie, ale zaczęły się problemy ze słuchem i musiałam przestać. strasznie żałuję, strasznie. tym bardziej, że nikomu o tym nie powiedziałam, nawet kapelmistrzowi, który nauczył mnie wszystkiego i który zdecydowanie jest najwspanialszym czlowiekiem jakiego poznałam. wyglądało to tak, jakbym nagle strzeliła focha, ale teraz niestety tego nie zmienię
a Ty na czym, grasz? [/QUOTE]

na klarneeeecieeee.... mój ukochany instrument. Nigdy nawet nie miałam go w łapkach, ale uwielbiam jego brzmienie...