Do filtromaniaczek:)

[L_V]

Napisane przez joasiak1

Ano, w ogóle sobie nie radzę:-( Zbiera mi się w zmarszczkach pod oczami i ratuje mnie tylko to, żem okularnica, to tak bardzo tego nie widać...

Z mleczkim Avene jest podobnie. Ale to chyba kwestia tego, za nakładamy sporą ilosc giltra na twarz i chcac nie chcąc duzo trafia tez na powieki i pod oczy...no i skora wokół oczu nie jest w stanie przyjąć takiej ilosci.
Jesli chodzi o sposo radzenia sobie z nadmiarem - ja poprostu kilkakrotnie wklepuje i zazwyczaj pomaga. ponawiam "wklepywanie" po 10-15 min po aplikacji.

[Kate30]

No dziewczyny, ja nie mogę się napatrzeć na sypki, rozświetlający Hauschki nałożony na filtr. Trzyma dzień cały, pięknie wygląda, i rozświetla że hej. To chyba rzeczywiście najładniej wyglądający puder z testowanych przeze mnie sypkich (raczej górnopółkowe). I co dziwne twarz pokrywa równomiernie, nie łapie się na tłusty krem plackami. Można go dokładać w ciągu dnia i do wieczora buźka wygląda rewelacyjnie. Słowem - zachwycona jestem.

[golabek]

Ja się właśnie zastanawiam który puder Hauschka wybrać Kate a jak się sprawdza w matowaniu ten puderek? Mam cerę tłustawą a strefie T i boję się czy da sobie radę

[Kate30]

Jeśli chodzi o matowanie to raczej stawiałabym na ten do ciała, tu efekt matowania jest równie mocny jak przy skrobii. Rozświetlający natomiast nie matuje mocno, raczej naturalnie, zostawia taki zdrowy naturalny połysk miejscami. Ja osobiście to lubię, ale mam cerę raczej suchawą więc nie muszę stawiać na matowanie. Także na tym polu puder do ciała ma zdecydowaną przewagę.

[Alchemiczka :D]

Napisane przez joasiak1

Ano, w ogóle sobie nie radzę:-( Zbiera mi się w zmarszczkach pod oczami i ratuje mnie tylko to, żem okularnica, to tak bardzo tego nie widać...

Ja tez od niedawna noszę okulary, trochę zasłaniają mi powieki, ale nie do końca. Jak jestem w domu, to od czasu do czasu zbieram na paluszek tą białą smugę z załamania powiek.

Jednak podkreślam jeszcze raz, że jesli o mnie chodzi, to jest jedyna wada LRP DP, poza tym jest świetny

[golabek]

Napisane przez Kate30

Jeśli chodzi o matowanie to raczej stawiałabym na ten do ciała, tu efekt matowania jest równie mocny jak przy skrobii. Rozświetlający natomiast nie matuje mocno, raczej naturalnie, zostawia taki zdrowy naturalny połysk miejscami. Ja osobiście to lubię, ale mam cerę raczej suchawą więc nie muszę stawiać na matowanie. Także na tym polu puder do ciała ma zdecydowaną przewagę.

Kate bardzo dziękuję za szczegółowe info W takim razie kupię ten do ciała bo w ciepłe dni moja strefa T daje popalić Teraz jeszcze pozostaje kwestia dobrego brązera Zastanawiam się też nad Hauschką - jak myślisz nada się bladolicej blondynki

[maugos]

czy ten puder rozświetlający hauschki daje chociaz minimalny efekt kryjący, nadaje lekki kolor?? tak żeby buzia miała taki zdrowy kolorek a nie jakbym dopiero co z łóżka wstała...

[KENZO]

Dziewczyny ja mam pytanko odnosnie filtrow chemicznych- czym one sie roznia od zwyklych i jaki jest ich najwiekszy faktor???? przepraszam jesli juz to pytanie padlo i w razie czego prosze o odeslanie mnie do odpowiedniego watku

[Justy]

Napisane przez KENZO

pytanko odnosnie filtrow chemicznych- czym one sie roznia od zwyklych

a co rozumiesz przez "zwykłe filtry"?

[crumb]

Napisane przez maugos

czy ten puder rozświetlający hauschki daje chociaz minimalny efekt kryjący, nadaje lekki kolor?? tak żeby buzia miała taki zdrowy kolorek a nie jakbym dopiero co z łóżka wstała...

Cześć Maugos kopiuję własne info z innego forum
Jest to treść maila od producenta w odpowiedzi na moje pytanie o puder rozświetlający Hauschki:

"puder sypki, podobnie jak kompakt, ma odcień zbliżony do naturalnego. Po nałożeniu podkładu poprostu matuje makijaż nie narzucając kolejnej barwy. Wykończenie makijażu można zrobić pudrem brązującym, który nadaje cerze delikatny opalony odcień, w łagodnej tonacji."

[Kate30]

Napisane przez maugos

czy ten puder rozświetlający hauschki daje chociaz minimalny efekt kryjący, nadaje lekki kolor?? tak żeby buzia miała taki zdrowy kolorek a nie jakbym dopiero co z łóżka wstała...

Zdecydowanie daje lekki kolorek i poprawia wygląd cery, tuszuje lekkie niedoskonałości, efekt kryjący jest, choć rzeczywiście naturalnie-minimalny.

[Kate30]

Napisane przez golabek

Kate bardzo dziękuję za szczegółowe info W takim razie kupię ten do ciała bo w ciepłe dni moja strefa T daje popalić Teraz jeszcze pozostaje kwestia dobrego brązera Zastanawiam się też nad Hauschką - jak myślisz nada się bladolicej blondynki

Myślę, że się nada jeśli nałożysz go oszczędnie, uprzednio opukując pędzel o dłoń. On daje ładny efekt delikatnie opalonej cery, łatwo się nakłada nie tworzy plam czy smug. Niestety w opakowaniu jest go mało (9g), ale ja używam go w minimalnej ilości i zużywam niewiele.
Śliczny efekt dają też perełki brązujące Nuskin (beztalkowe), o których pisałam wyżej i na KWC. Niestety są raczej trudno dostępne. U mnie akurat są w Katowicach, jakby co służę pomocą. Mogę je dla ciebie kupić. One tym różnią się od brązera Hauschki, że dają taki leciutko opalizujący efekt na twarzy, acz bezdrobinkowy ( na szczęście). Poprostu śliczne, satynowe wykończenie. Hauschka to mat raczej, chociaż śliczny również.

[anggie]

Witam, mam do Was pytanie .
Jestem w maier świza uzytkowniczka filtrów.
Nurtje mnie zawartośc twz Parsolu 1789 w kremach .
Poziedzcie mi czy taka faktycznie nazwa wystepuje w składzie kremu , czy jest to jakies inne oznakowanie .
ja osobiscie uzywam LRP Anthelios SPF 60 Fluide XL , i nie widze tam jako takiej nazwy PARSOL??
Wiec jak to wyczytac w składzie .

A jescze jedno - wczoraj sprawdzałam w aptece "aptekawsieci" mleczko Avene 50 , a dzis go juz nie wicze czy coś źle szukam czy ju zgo nie ma

Pozdrawiam , ANia

[Smok]

Napisane przez Sandija

Vikki, Parsol występuje w składach pod nazwą methoxydibenzoylmethane, a konkretnie butyl methoxydibenzoylmethane = avobenzon = Parsol 1789

Oto masz odpowiedź na swoje pytanie, była w tym wątku.

ok. 200 postów wczesniej.

[anggie]

dziekuje za odpowiedz, nie sposób jednak przesledzic wszystkie posty spuer dokładnie
Mimo to dziekuje

[Smok]

można skorzystać z opcji przeszukaj wątek
ja tak znalazłam tę wypowiedź
na pamięć też wątku nie znam

Witajcie kochane
Właśnie wróciłam z nartek i od razu rzuciałam sie na wizaż. Widzę, że mnóstwo wiadomości pojawiło się od czasu mojej ostatniej obecności, kiedy ja to przeczytam? Jakieś streszczenia by się przydały
Ja ze swojej strony mogę dodać, że stosowałam SVR 50 (jakoś chyba im się kolor poprawił ) i Piz Buin 50+. Uwielbiam ten filterek, uważam, że w góry jest najlepszy, nie musze nakładać pod spód kremu tłustego, bo jest na parafince, a nie na wodzie - chroni jak cold cream Avene, rewelacja
Zawsze jak mam zamiar szaleć w śnieżycach na 3000 metrów, to się w niego zaopatruje. BTW, czy on jest w Polsce dostępny?

[Erato]

Witaj Sandija Ja się waśnie wybieram na "nartowy tydzień", choć mam w planie raczej szaleństwa w słońcu, a nie w śnieżycach... Ale na lodowcu to cholera wie, jak będzie... Jadę uzbrojona w Biodermę fluid i Sensibio AR, jakby było naprawdę zimno Sensibio też jest "na parafince" , więc jakby co to na mróz się chyba nada, pod filtra. Hm, zobaczę. A nie zapycha cię ta parafinka? Piz Buin w Polsce kiedyś bywał, ale teraz to na pewno nie uświadczę... Ale w Austrii myślę że będzie, wiec jakby co, to bym się zaopatrzyła

Erato, ja włąsnie wróciłam z lodowców w Austrii tam też się zaopatrzyłam w Piza Akurat mi się taka brzydka pogoda trafiła, słońca nie uświadczyłam, tylko śnieżyce, a widoczność momentami maks.20metrów, mnóśtwo ludzi w ogóle dawało sobie spokój z jazdą w takich warunkach, bary pękały w szwach
Mnie parafinka zapycha, po tygodniu stosowania mam grudki i właśnie jestem w trakcie usuwania ich (DECM Clinique'a, Dermaglin, Diacneal, Benzacne i będzie dobrze). W tydzień się ich pozbędę

[crumb]

Napisane przez Sandija

Mnie parafinka zapycha, po tygodniu stosowania mam grudki i właśnie jestem w trakcie usuwania ich (DECM Clinique'a, Dermaglin, Diacneal, Benzacne i będzie dobrze). W tydzień się ich pozbędę

ojej, to podziwiam - mnie jakby coś zapychało i bym o tym wiedziała, to już wolałabym twarz przemrozić chyba niż nakładać "zapychacza" a potem leczyć

[golabek]

Napisane przez Kate30

Myślę, że się nada jeśli nałożysz go oszczędnie, uprzednio opukując pędzel o dłoń. On daje ładny efekt delikatnie opalonej cery, łatwo się nakłada nie tworzy plam czy smug. Niestety w opakowaniu jest go mało (9g), ale ja używam go w minimalnej ilości i zużywam niewiele.
Śliczny efekt dają też perełki brązujące Nuskin (beztalkowe), o których pisałam wyżej i na KWC. Niestety są raczej trudno dostępne. U mnie akurat są w Katowicach, jakby co służę pomocą. Mogę je dla ciebie kupić. One tym różnią się od brązera Hauschki, że dają taki leciutko opalizujący efekt na twarzy, acz bezdrobinkowy ( na szczęście). Poprostu śliczne, satynowe wykończenie. Hauschka to mat raczej, chociaż śliczny również.

Dziękuję pięknie za super porównanie brązerków Teraz pozostaje wybrać pomiędzy Nuskin a Hauschką Kate obiecuję ostatnie pytanko o Hauschkę Czy jest jakaś różnica w efekcie jaki daje puderek sypki a kompakt Hauschki To już naprawdę ostatnie pytanko Dzięki za cierpliwość

[Alchemiczka :D]

Witaj Sandija, a mleczko Avene 50+ jak się sprawiło? Dobrze chroniło?

[Kate30]

Napisane przez golabek

Dziękuję pięknie za super porównanie brązerków Teraz pozostaje wybrać pomiędzy Nuskin a Hauschką Kate obiecuję ostatnie pytanko o Hauschkę Czy jest jakaś różnica w efekcie jaki daje puderek sypki a kompakt Hauschki To już naprawdę ostatnie pytanko Dzięki za cierpliwość

Witaj Sandija! Fajnie, że już wróciłaś.

A teraz o Hauschce. Nie wiem o jaką różnicę ci dokładnie chodzi, ale kompaktem nie dałabym rady zmatowić filtra. Jest go malutko (9g), a pozatym jest twardy. Do poprawek w sam raz. Co do kolorku i efektu to w obydwu przypadkach jest podobnie, czyli ładnie, zapach też w obydwu cudowny.

[beoneself]

Dawno się tutaj nie odzywałam, ale pilnie czytam wszystkie nowe posty
Ostatnio zaczyna mnie denerwować pewna rzecz - mleczko Avene spf40 bardzo lubi mi wyjść w ciągu dnia białym plackiem w jakimś miejscu. A tu na szyi, a tu pod okiem Nie wiem jak sobie z tym poradzić...
Ostatnio probowałam nakładać w trzech warstwach i mi się zwałkował, ale to był tylko eksperyment, bo 1,5ml nakładam na samę twarz w jednym podejściu bez problemu. I wchłania się dobrze, prawie do matu, ale pozostaje klejący i lubi porobić smugi.
Już nie potrafię sama określić, czy jestem z niego zadowolona, czy też nie

Mam pytanie: jeśli to mleczko jest dla mnie takie sobie, to czy mleczko 50+ i emulsja mogą być w użytkowaniu całkiem inne - lepsze?

[justa79]

Napisane przez Kate30

Śliczny efekt dają też perełki brązujące Nuskin (beztalkowe), o których pisałam wyżej i na KWC. Niestety są raczej trudno dostępne. U mnie akurat są w Katowicach, jakby co służę pomocą. Mogę je dla ciebie kupić..

z tego, co widzę, to golabek jest z Krakowa, tam też z Nu Skin problemu nie ma, wprost przeciwnie - tam jest centrala a jakby ktoś był z innego miasta, to można pytać, coś wykombinujemy

[Kate30]

Niestety obawiam się, że mleczko 50 jest prawie identyczne w użyciu jak 40.

Napisane przez crumb

ojej, to podziwiam - mnie jakby coś zapychało i bym o tym wiedziała, to już wolałabym twarz przemrozić chyba niż nakładać "zapychacza" a potem leczyć

Crumb, przy mojej wrażliwej cerze i warunkach panujących na takiej wysokości to nie wiem, czym takie przymrożenie by się skończyło, chyba odmrożeniem Jak nałożyłam cold cream i svr 50, to miałam zamarznięte policzki z kawałkami śniegu też zamarzniętymi. Piz jest dla himalaistów, musi być na parafinie, na wodzie nie spełnia swojej funkcji.
A znam swoją cerę na tyle świetnie, że wiem, że w ciągu tygodnia będzie piękna Nie jest to zbyt żmudny proces, parę zaskórniczków na skroniach i brodzie, zejdą szybko.

Witaj, Kate Witaj Alchemiczko mleczko zostawiłam sobie na warunki miejskie, właśnie mam na buzi, dziękuję jeszcze raz

[kaemka]

Napisane przez anggie

A jescze jedno - wczoraj sprawdzałam w aptece "aptekawsieci" mleczko Avene 50 , a dzis go juz nie wicze czy coś źle szukam czy ju zgo nie ma

Pozdrawiam , ANia

Mleczko jest nadal: pierwszy produkt na 5. stronie w kategorii Opalanie. Tyle że strasznie podrożało. Kupowałam 2 tygodnie temu za 52 zł z groszami, a teraz kosztuje 59 zł ! To już jest cena apteki w realu,a doliczając koszty przesyłki już na pewno się nie opłaca. Czyżby ktoś wyczuł koniunkturę?

[golabek]

Napisane przez Kate30

Witaj Sandija! Fajnie, że już wróciłaś.

A teraz o Hauschce. Nie wiem o jaką różnicę ci dokładnie chodzi, ale kompaktem nie dałabym rady zmatowić filtra. Jest go malutko (9g), a pozatym jest twardy. Do poprawek w sam raz. Co do kolorku i efektu to w obydwu przypadkach jest podobnie, czyli ładnie, zapach też w obydwu cudowny.

Dzięki Kate za rozwianie moich wątpliwości Teraz już wiem że kupię puderek do ciała i brązer

[Kate30]

Gołąbek nie ma za co, mam nadzieję że będziesz zadowolona z zakupów.

Kaemka, a może oni mają już mleczko z nowej dostawy wiosennej i dlatego jest droższe?