|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2009-10-28, 14:54 | #721 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Cytat:
Są jeszcze probiotyczne kropelki BioGaia, które wczoraj poleciła mi kupić pediatra. Cholerstwo kosztuje 4 dychy! Ma podobno dobre działanie na kolki u dziecka. My kupiłyśmy ze względu na śluz w kupie. Do tego miałam podać małej Smectę. Nie wiem co podziałało, ale kupka dzisiaj jest bardziej zwarta, owszem, wciąż ze śluzem, ale już mniej. Za to miała taki dziwny brunatny kolor. No i teraz, do diaska nie wiem, czy to przez Smectę czy przez co innego. Obserwuję dalej... Jak się okaże że nie toleruje nabiału to zostanę weganką
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am... Edytowane przez kashin Czas edycji: 2009-10-28 o 14:57 |
|
2009-10-28, 15:01 | #722 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 590
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Cytat:
Może też zacznę zapisywać, bo czasami jak budzę się w nocy to mi się pierdzieli o której mały jadł i czy przewinięty. Niekiedy wydaje mi się, że dawałam mu dopiero co mleko i zasnęłam, a tu już następnej porcji się domaga/ Cytat:
W Polsce najwięcej simeticonu ma bobotic, właśnie dzisiaj zakupiłam i za kilka dni podzielę się opinią czy działa. |
||
2009-10-28, 15:19 | #723 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 775
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
witam
Cytat:
ech Agatka moja to szalejąca kobieta - i coraz częściej się usmiecha - juz nie tak jak na początku tylko całą buzią oczkami i w ogole a dziś trzeci dzien z rzędu odwzajemniła moje usmiechy
__________________
"Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie Zmieniaj los - uskrzydli Cię Zanim czas pokona nas" |
|
2009-10-28, 16:10 | #724 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
wlasnie odpadl nam kikut
czy nalezy go jeszcze przemywac spirytusem??? |
2009-10-28, 16:23 | #725 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: domek z czerwonym dachem
Wiadomości: 5 176
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Dziewczynki, wpadam na chwilkę...
mąż ma wolne w tym tygodniu więc korzystamy z czasu z naszą córcią, codziennie chodzimy na dłuuugie spacerki, popijając cappucino, do parku , do lasku, do miasta...pogoda sliczna.. kupiłam nowe buty- boże jaka radocha jutro jedziemy z małą na kawę z mamusiami ze szkoły rodzenia- mamusie + dzieciaczki!!! będzie głośno hahaha , a potem na kontrolę... poza tym u nas wszystko! Lenka codziennie się zmienia, a to nowa minka, a to nowy odgłos...słodka moja córeńka... Cytat:
Cytat:
Cytat:
już nie pamiętam co jeszcze miałam napisać..... ja też nadal krwawię ale już nie dużo całe szczęście..no pewnie to jeszcze potrwa eeeehhh.... trudno miłego wieczoru kochane!
__________________
Lena Johanna, 6.10.2009, 16.25 , 3635gr, 50cm
Okruszek rosnie tp: 28 marzec 2012 http://lbdf.lilypie.com/fVxPp2.png |
|||
2009-10-28, 17:34 | #726 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Cytat:
tak przemywaj, aż się dokładnie wszystko nie zagoi nam odpadł ponad tydzień temu a dziś na wizycie położna powiedziała, że już nie musimy tego robić i odradziła nam podawania Witkowi herbatki, ja za to mam ją pić. choć dodała, że jeśli rzeczywiście młodemu pomaga to podawać wieczorkiem najwyżej 20 ml, nie więcej. w ogóle dziś się zaczęłam zastanawiać, czy to są kolki, bo nasz synek w nocy zaczyna się prężyć i płakać przy pierdkach. trwa to chwilkę, przechodzi, młody zasypia i po jakimś czasie wraca. zazwyczaj po godzinie, dwóch zapada w błogi sen. czy to są właśnie te kolki??? Edytowane przez sorejna Czas edycji: 2009-10-28 o 17:42 |
|
2009-10-28, 18:28 | #727 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Cześć dziewczyny
Widzę, że gonicie jak burza z rozmowami Ja od wczoraj kompa nie włączałam, tylko co zdążyłam trochę nadrobić, ale Grześ nie dał mi nic napisać Tak to jest z tymi małymi szkrabami - bardzo zajmujące są czasem W innych wolnych chwilach staram się podgonić z jakimiś pracami w domu i tak dzień zlatuje A teraz Grześ już od godziny śpi jak żaba u mnie na brzuszku, więc coś poczytałam i nawet odpisuję Wczoraj w końcu odpadł małemu kikut, już myślałam, że nigdy to nie nastąpi No i od wczoraj znowu mam krwawienie - takie średnie, w nocy nic, a dziś dopiero po południu - nie wiem jak mam to traktować - dalej się oczyszczam czy co ? No i marrtwię się, bo jakoś czuję, że mam mniej pokarmu -w dzień Grześ często chce jeść i siedzi przy cycu dłużej niż wcześniej, więc nie wiem czy się nie najada No i dodatkowo młody robi mało kupek - np od poniedziałku wieczorem nic Wczoraj siostra podpowiedziała, że jak córcia jej miała problem z wykupkaniem, to dała jej trochę mleka modyfikowanego i podziałało, więc wysłałam męża po NAN1. Grześ dostał na noc 60ml mleka i potem pocmokał jeszcze cyca i spał grzeczniutko4,5 godziny, a potem po moim karmieniu co 2 godziny się budził I tak mi się wydaje, że chyba będziemy go trochę dokarmiać, może na wadze w końcu przybędzie W poniedziałek idziemy do pediatry, więc wszystko się wyjaśni A dziś otwieram gazetę, a tam artykuł http://www.kurierlubelski.pl/module-...pid-78750.html Chodzi o szpital, w którym rodziłam ja i Aniago Normalnie szok jak to przeczytałam, aż mówię do męża, że nie wiem co bym zrobiła, gdyby coś takiego się wydarzyło przed moim cc
__________________
|
2009-10-28, 18:34 | #728 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
A i jeszcze kilka nowych fotek Grzesia
__________________
Edytowane przez miss.hot Czas edycji: 2010-02-14 o 13:41 |
2009-10-28, 19:06 | #729 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Cytat:
jezeli chodzi o dokarmianie to oczywiscie zrobisz jak uwazasz ale mi polozna powiedziala: aboslutnie zadnych dokarmien bo to pierwszy krok do zaprzestania karmienia piersia. zapytalam co mam zrobic jak bede uwazala ze mam za malo pokarmu... powiedziala ze karmic najpierw jedna a potem druga piersia. pic herbatki na laktacje i pic duzo wody. a jak juz naprawde nie bedzie pokarmu to wtedy dokarmiac butla... w jakiejs ksiazce przeczytalam ze jezeli ktos chce sprawdzic ile ma pokarmu w piersi to nalezy sciagnac laktatorem i do tej ilosci dodac ok 30ml (bo o tyle dziecko jest w stanie wyssac wiecej niz laktator). maly jak zwykle po kapieli nie moze usnac wlasnie maz mnie zmienil i nosi malego... ile to jeszcze moze potrwac moj synek jest chyba inny bo z tego co czytam to wszystkie dziecki po kapieli spia jak aniolki a nasz po kapieli jak przychodzi pora na spanie to zawsze marudzi i nie moze usnac ---------- Dopisano o 20:06 ---------- Poprzedni post napisano o 20:04 ---------- sliczny Grzesio a jakie ma sliczne usteczka mamusia tez niczego sobie |
|
2009-10-28, 19:15 | #730 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Monia ja też przestałam krwawić ale dzisiaj pokazało mi się takie brudne plamienie czyli chyba wszystko z nami ok ja małą czasami w nocy dokarmiam mlekiem NAN. Jak wróciłam ze szpitala miałam mało pokarmu i mi pomogła herbatka z Hippa i wody dużo piję.
Grześ jest cudny a ten artykuł to mnie zdołował, w szoku jestem :/
__________________
14.10.09 22.35 nasza kochana córeczka Laura Edytowane przez aniago25 Czas edycji: 2009-10-28 o 19:18 |
2009-10-28, 19:16 | #731 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Cytat:
Co do pokarmu, to niestety lipa, bo przez ostatnie 3 dni ściągam max z lewej piersi 15ml (wcześniej 30ml), a z prawej to w ogóle lipa Herbatki na laktację piję i dużo wody też A zamierzam wciąż karmić, ewentualnie raz dziennie butla
__________________
|
|
2009-10-28, 20:31 | #732 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Moja niunia już wykapana w łóżeczku smacznie śpi a ja ściągam pokarm bo jakiś dzisiaj mam nawał, ja jednorazowo ściagam 80-90 ml.
__________________
14.10.09 22.35 nasza kochana córeczka Laura |
2009-10-28, 20:47 | #733 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Junior śpi, więc spróbuję napisać coś więcej
Wszystkim rozpakowanym po mnie Mamusiom gratuluję Maleństw Jak to się wszystko u mnie zaczęło? Więc... We wtorek 13.10 przed godziną 21 siadłam do komputera, żeby sprawdzić, co się na Wizażu dzieje, a tu jak na złość nie mogłam się zalogować. Siedziałam przed monitorem, walczyłam z tym logowaniem, a tu zaczęło mnie mocniej boleć w krzyżu. Poszłam do ubikacji i na bieliźnie zobaczyłam lekkie brązowe upławy. Zimny pot mnie oblał, bo ten ból w krzyżu wcale nie przechodził. Powiedziałam mężowi, że chyba coś się dzieje i na wszelki wypadek idę pod prysznic umyć włosy. Ciepły prysznic tylko chwilowo przyniósł mi ulgę, bo jak się potem położyłam przed telewizorem, żeby obejrzeć "39 i pół", to co jakiś czas zwijałam się z bólu. Godzinę później mąż pojechał po swoją mamę. A mnie coraz mocniej bolało w krzyżu. Przy napadach tych bóli przyjmowałam pozycję jak na ćwiczenie "kociego grzbietu". Przeniosłam się na łóżko w sypialni, bo myślałam, że się trochę zdrzemnę, bo okropnie chciało mi się spać. Mąż leżał obok i masował mi plecy, no i oczywiście kontrolował zegarek. Chyba od północy do 2.00 skurcze miałam już regularnie, więc zwlokłam się z łóżka, ubrałam się (nie obyło się bez pomocy męża), pozbierałam ostatnie rzeczy potrzebne do szpitala i we trójkę pojechaliśmy na porodówkę. A na dworze jak na filmie - akurat nad wybrzeżem szalał straszny sztorm, ale jakoś dojechaliśmy do Ustki (tam niestety jest oddział ginekologiczno-położniczy naszego szpitala). Teściowa szybko przebrała się w "roboczy strój", zaczęła wypełniać papiery na izbie przyjęć, a mnie w tym czasie zbadał lekarz. To była 3 w nocy, czyli 6 godzin od pojawiania się pierwszych bóli w krzyżu. Myślałam wtedy tylko o tym, żeby ten koszmarny ból wreszcie się skończył (to było jak przypalanie żywym ogniem albo wbijanie setki igieł) i że cholernie chce mi się spać. A lekarz mówi, że mam rozwarcie na prawie 8 cm Na sali porodowej położne myślały, że nie zdążą mi zrobić KTG, a do mnie zaczęło docierać, że lada chwila urodzę. Niestety ta "chwila" przeciągnęła się o 4 godziny. Gdybym chodziła albo siedziała na piłce, to może by to przyspieszyło rozwarcie o kolejne 2 cm, ale mnie tak bolało w krzyżu, że nie byłam w stanie stać na nogach. Ledwo wytrzymałam jakieś pół godziny pod prysznicem. Leżałam więc na łóżku porodowym, mąż z teściową na zmianę masowali mi plecy, a ja z bólu gryzłam koszulę męża Chyba przed 7.00 lekarz postanowił podać mi oxytocynę i całe szczęście, bo dzięki temu szybko pojawiło się pełne rozwarcie. Ale wtedy nastąpiła zmiana personelu i przy mnie trochę się "zakotłowało", co źle wpłynęło na moje pierwsze próby parcia. Na szczęście ginek znowu się pojawił i "wyprostował" całą sytuację. Jak widziałam się z nim ostatnio, to mu podziękowałam za to. Naprawdę super lekarz mi się trafił - młody, ale sympatyczny, o łagodnym usposobieniu. Fakt, ciężko było przy parciu. Myslałam, że nie dam rady, ale mobilizowała mnie myśl, że jak się nie "zepnę", to skończy się próżnociągiem albo cesarką. Nacięli mnie, ale to dobrze, bo bym mocniej popękała. No i 4 skurcze parte i o 7.45 na świecie pojawił się Jaś. Momentalnie zapomniałam, co było przed. Tylko to oszołomienie, że spełniło się moje marzenie - Mam Synka! Mąż miał łzy w oczach. Maluszka krótko miałam na brzuchu. Zabrali go na badania, a mnie na salę operacyjną do zszywania. Tego nie pamiętam, bo wreszcie sobie trochę pospałam W szpitalu spędziliśmy niestety 5 dni, bo Jasio miał zażółconą skórę oraz bardzo niską glukozę. Trzeci dzień po porodzie spędził na kroplówce. Położne i pielęgniarki z noworodkowego były super, ale zastrzeżenia mam do lekarzy pediatrów. To przez nich pojawił się u mnie problem z laktacją, bo zamiast dziecko dokarmić mlekiem zastępczym, to go pod kroplówkę. Jak miał mieć większe normy glukozy, gdy dopiero po 3 dobie ruszyła u mnie porządnie laktacja? Na szczęście była teściowa. Bardzo nam pomogła. No i dzięki niej mąż i moi rodzice mogli siedzieć u mnie dużo dłużej niż można było. Strasznie tęskniłam za mężem, gdy wychodził i zjawiał się następnego dnia dopiero ok. 15.00. Uświadomiłam sobie, że po wspólnym porodzie jeszcze mocniej kocham mojego męża. I że mam cholerne szczęście, że trafiłam na takiego faceta (i na taką fajną teściową).
__________________
Jasiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-37374.png Misiek http://suwaczki.maluchy.pl/li-68374.png |
2009-10-29, 05:53 | #734 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Cytat:
Nie straszcie z tymi szczepieniami, Staś dostał już pierwszą skojarzoną Przystojniak! No cóż, Grzesie tak mają. Nic nie można na to poradzic. Cytat:
Tak się wszystkie bałyśmy porodów, a nie taki diabeł straszny. Cieszę się, że macie się dobrze! No to się ze Stasieńkiem zaprezentujemy. |
||
2009-10-29, 06:20 | #735 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Malin aż się łezka w oku kręci po takim opisie
Gratuluję jeszcze raz, no i czekamy na zdjęcie Jasia Aniago - 80-90ml to całkiem ładnie - a martwiłaś się w szpitalu, że nie masz pokarmu U nas ciężka noc - koło 21:30 mały dostał butlę 60ml i spał do 2, a potem już co godzinę pobudka, bo ciągle był głodny Ehh już nie wiem co robić Teraz go trochę polulałam i śpi, a mi się kompletnie odechciało
__________________
|
2009-10-29, 06:50 | #736 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 1 055
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Cytat:
echhhh teraz tez maly marudzi od 6. mam czasem dosc |
|
2009-10-29, 08:05 | #737 |
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
U nas nie lepiej. Mała spała, ale ja nie - wszelkie próby odłożenia jej do łóżeczka kończyły się pobudką po 15 minutach A teraz
siedzimy z laptopem w łóżku i Matylda mi wciska nóżkami spację Psotnica. Malin cieszę się że poród tak Wam przebiegł i że masz wsparcie w rodzinie. Foka ja już się w Stasiu dawno zakochałam, ale te uszka teraz mnie rozwaliły już na amen
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am... Edytowane przez kashin Czas edycji: 2009-10-29 o 08:07 |
2009-10-29, 08:16 | #738 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
popieram na dodatek mają złote serca, i są Kochani jak mój mąż
Malinko, w końcu Nas odwiedzasz widzę, że obie trafiłyśmy na super mężów, i teściowe
__________________
..Przyszłaś na świat Kochanie..
..Z dnia na dzień kocham Cię mocniej.. ..Spełnieniem Mych marzeń jesteś.. ..Iskierką malutką.. ..Która rozświetla mi życie.. ..I daje nadzieję na lepsze jutro.. ..Trzeba zawsze przekraczać próg nadziei.. Edytowane przez aliisanka Czas edycji: 2009-10-29 o 08:20 |
2009-10-29, 08:57 | #739 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 775
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
cześć
dziś tylko na chwilę, bo mam jakieś ponuraki, jeszcze ten deszcz za oknem dobija a na dodatek do mnie się przypałętało jakies bóle gardła i jako lek zostaje tylko herbata z miodem i płukanie solą Agatka ma zatkany nos i położna kazała płukać solą fizjologiczną i jakoś nie daje efektu, poza tym, ze rano wyciągam gluty fridą z nosa, moze sprobuje ten marimer, co o nim pisałyscie a do kompletu Agatka ma troche odparzoną pupęi lezy na golo i jestem na dyżurze podcierania pupy itd wiec dól na maksa
__________________
"Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie Zmieniaj los - uskrzydli Cię Zanim czas pokona nas" |
2009-10-29, 09:14 | #740 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Górny- Śląsk
Wiadomości: 260
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Cytat:
Niestety u mnie ciezko z czasem napisz gdzie kupilas chuste? (na allegro?) , czy to jakas konkretna firma?, chcialabym kupic cos sprawdzonego, chusta jest super ja boje sie troche tego wiazania, ale moze wypróbuje Edytowane przez belfegoreczka Czas edycji: 2009-10-29 o 09:15 |
|
2009-10-29, 09:33 | #741 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Miasto Świętej Wieży
Wiadomości: 1 203
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Becikowe mają obowiązek wypłacić do miesiąca czasu. Mam kuzynkę w MOPSie we Wrocku i mówiła, że w sytuacji gdy kasa nie pojawia się po miesiącu można wnioskować nawet o odsetki MOPS-teraz opóźnienia miewa bo okres zimowy jest lada moment i rozdają węgiel i inne pierdoły...
|
2009-10-29, 10:01 | #742 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 1 318
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Hej mamuśki u mnie też noc nie ciekawa była, mała budziła się co 1,5 godziny .
Dzisiaj zostawiłam Laure z tatusiem i poszłam na zakupy, pierwszy raz od miesięcy kupiłam coś sobie no i oczywiście niuni czapeczkę na zimę ale fajnie w niej wygląda
__________________
14.10.09 22.35 nasza kochana córeczka Laura |
2009-10-29, 10:33 | #743 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Cytat:
Jako, że synek od poniedziałku wieczorem nie zrobił kupy, więc dziś w aptece kupiłam czopki glicerynowe i po podaniu połówki po kilku minutach naprężania się udało, a teraz śpi sobie grzecznie Idę prasować w takim razie
__________________
|
|
2009-10-29, 11:39 | #744 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
dzisiejsza noc była idealna Wituś budził się o 1, po 3 i o ok 7, a co najfajniejsze, że po podaniu cycka raz dwa trzy zapiał i w ogóle się nie budził kupiliśmy mu termofor w żyrafkę i na noc przyłożyłam mu go do brzuszka - może to on sprawił, że ta noc była taka spokojna
za to teraz budzi się co dwie godzinki ale mi to w ogóle nie przeszkadza przynajmniej możemy sobie pogadać. a gdy śpiewam Maję robi takie oczy pogodę tez mamy piękna wiec zaliczyliśmy półgodzinny spacerek jestem szczęśliwa choć nie wiem dlaczego ciągle mi się chce spać |
2009-10-29, 12:04 | #745 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 551
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Mały przystojniaczek
Cytat:
Cytat:
Staś śliczniutki A jaką bujną czuprynkę ma Super Cytat:
----------------------------------------------------- A to mój maluszek - NATALIA
__________________
Jesteśmy małżeństwem Mój synek - Szymon Moja córeczka Natalia - ur. 29.09.2009 3680 g / 57 cm http://www.suwaczek.pl/cache/a7c86e5c1c.png |
|||
2009-10-29, 13:09 | #746 |
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
|
2009-10-29, 13:19 | #747 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Dolny Śląsk ;)
Wiadomości: 485
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Witam
Ja tylko na chwile pochwalic sie moją Królewną
__________________
Prosze o głosik: https://wizaz.pl/akcje/rossmann/ross...il-433492.html 21.10.2009r. waga: 3190; długość: 53 cm; godz. 16:05 MILENKA |
2009-10-29, 13:42 | #748 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 2 775
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
mi połozna powiedziała, ze to pewnie dlatego, że j=ogrzewanie jest włączone, a u lekarza jak byłam zapytałam o tysiąc rzeczy, a tego nochala nie miałam napisanego i zapomniałam
__________________
"Rozpal czas - jest wieczny - niech płonie
Zadziw świat - pochyli się w pokłonie Zmieniaj los - uskrzydli Cię Zanim czas pokona nas" |
2009-10-29, 15:03 | #749 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
A u nas kupa zielona, bardziej zwarta, wciąż trochę śluzu ale za to pojawiły się niewielkie niteczki krwi Kurde, żebym jadła coś dziwnego. Buraczki z tartym surowym jabłkiem zjadłam Może to to? Dzwoniłam do pediatry i kazała obserwować.
ja88 Milenka ma powalający uśmiech sorejna Wituś w całej okazałości jest wspaniały bez dwóch zdań bea83 Natalia jest przesłodka i ma fantastyczne śpiochy! Swoja drogą zastanawiam się czy nie za lekko ubieram Matyldę, kiedy patrzę na wasze zdjęcia i widzę dwa długie rękawki i skarpetki na ubranku Cytat:
A ja kupiłam sobie kaloszki w Lidlu. Te fioletowe Katarzinka nie daj się chandrze!
__________________
Lord, help me be the person my dog thinks I am... |
|
2009-10-29, 15:18 | #750 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Jesienią zaczyna się szkoła - nasz berbeć do nas "Mamo!" zawoła (IX - X 2009)
Cytat:
a co do ubierania mam taki sam dylemat, jak Ty witek w domu ma bodziaka z krótkim rękawkiem i na to śpiochy - to wszystko. nie ma u nas centralnego ogrzewania, palimy w kominku i to nie zawsze ale w domku mamy raczej ciepło tz. od 19 do 21 stopni bez palenia. do wyjścia zakładam mu do ww. zestawu spodenki, sweterek i kórteczkę, nie bawię już się w ciepłe kombinezony sparwdzając malucha nie mam wrażenia jakby było mu ziono, co prawda bywa, że ma chłodne paluszki ale to raczej normalne u maluszków |
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:43.