2009-10-30, 12:55 | #31 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
Edytowane przez tacyta Czas edycji: 2009-10-30 o 12:57 |
|
2009-10-30, 12:57 | #32 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 144
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Rzeczy materialne są najmniej ważne. Rok temu przeżyliśmy jakimś cudem wspólnie wypadek... ja wyszłam z tego bez szwanku ...jego czeka bardzo długie leczenie i być moze nigdy nie wróci do pełnej sprawności. Gdzie w tedy była jego córka.
|
2009-10-30, 12:58 | #33 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
|
2009-10-30, 13:00 | #34 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Ale czego ty Kasiu oczekujesz od 17-letniej skrzywdzonej przez rodziców dziewczyny? Na aborcję w tym przypadku już za późno Facet ma córkę i będzie ją miał aż do śmierci któregoś z nich. Nie masz innego wyjścia jak się z tym pogodzić i dać mu szansę aby znalazł w swoim życiu miejsce dla was obu. Jak będziesz mu (im) utrudniać to tak na prawdę działasz tylko na swoją niekorzyść.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki Edytowane przez Klarissa Czas edycji: 2009-10-30 o 13:02 |
2009-10-30, 13:09 | #35 | ||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 144
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
---------- Dopisano o 14:09 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ---------- Cytat:
|
||
2009-10-30, 13:09 | #36 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
Ona jest elementem jego życia i naprawdę nie wydaje mi się, aby było możliwe totalne rozgraniczenie z jego strony roli ojca i roli partnera, bo zawsze znajdzie się moment, gdy będzie musiał wystapic w obu jednocześnie. Powiedz mi, jak Ty sobie wyobrazasz związanie się z facetem i życie z nim, będąc z boku? Przykładem jest ten wyżej podany przeze mnie ślub córki. Jak będziesz z nim za powiedzmy 7 lat. Będziecie żyli razem, ale na slub córki ma iść sam? dlaczego tak bardzo chcesz się od niej odciąć? Zrobiła Ci coś złego? Dlaczego nie możesz przyjąć opcji, że będzie stanowiła jakąś tam część waszego życia? Wtedy naprawdę łatwiej będzie wam wszystkim funkcjonować.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. Edytowane przez hihi Czas edycji: 2009-10-30 o 13:12 |
|
2009-10-30, 13:10 | #37 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
Wg mnie jeśli znajduje się partnera, który ma dzieci to jest oczywiste, że te dzieci mają wpływ na jego życie i wydatki. Albo można się z tym pogodzić, albo zrezygnować bo mało kto wybierze partnerkę (obcą osobę) zamiast swojego dziecka, a nawet jeśli by się tak stało to taki wybór może się boleśnie zemścić - na tym rodzicu, na jego partnerze i wreszcie na dziecku.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2009-10-30, 13:12 | #38 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 144
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
|
|
2009-10-30, 13:14 | #39 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 2 581
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Nie wiem, może dziś mam jakieś zaćmienie umysłu , ale nadal nie rozumiem, gdzie tkwi sedno problemu Przecież córka nie mieszka z ojcem, nie musisz się nią zajmować zastępować jej matki, bo na szczęście ma wlasną, bywa tylko (jeśli dobrze zorzumiałam) gościem w Waszym mieszkaniu...Co Ci w tym nie pasuje?A może nie mozesz znieść samego faktu istnienia osoby, która zawsze będzie ważna dla Twojego TŻ ? Jesli tak, to jesteś straszną i zapatrzoną w siebie egoistką. Nawet bedąc w związku nie żyjemy na bezludnej wyspie, zawsze są i będą inni ludzie ważni dla naszych partnerów jak jego rodzina, przyjaciele i nie mamy prawa żądać wyłączności uczuć ani tego żeby nasz partner z chwilą związania sie z nami zapomniał o innych wąznych osobach w swoim życiu i przestał się o nich troszczyć, tym bardziej w relacji rodzice-dzieci.
|
2009-10-30, 13:17 | #40 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 144
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
Edytowane przez Kasia*** Czas edycji: 2009-10-30 o 13:19 |
|
2009-10-30, 13:19 | #41 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
Ja też nieobiektywnie patrzę na to, bo mam właśnie dziecko z poprzedniego związku a teraz jestem z innym partnerem, kóry jest moim mężem. Od początku było jasne, że mam dziecko, że dziecko wpływnie na nasze życie, on zdawał sobie sprawę z tego, że nie odetnie sie od tego, że albo wchodzi w tą relację i przyjmuje ją taką jaka jest albo nic z tego nie będzie.... Mój mąż nie ma dzieci, więc tu też początki były takie, że musiał sie przystosować do sytuacji (celowo używam formy musiał- bo od razu stawiałam sprawę jasno), zobaczyć jak to jest jak w naszym życiu jest mały człowiek- który ma uczucia i myśli i wiadome było, że wpłynie na jego (bo moje już dawno) życie Teraz po 4 latach naszego związku, mój mąż nie wyobraża sobie życia bez mojego dziecka. Jest z nim tak samo mocno emocjonalnie związany jak ja, podobnie jak mały z nim. Ja nie widzę jak mogłoby być inaczej Ty piszesz, że ustalaliście, że to, że on ma córkę nie wpłynie w żaden sposób na Twoje życie- na zasadzie, że przyjmujesz do wiadomości, ale nie zamierzasz się angażować . Dla mnie to założenie było z góry abstarkcją i nie mogło się udać. Myślę, że Twój partner zgadzając się jednak liczył, że oswoisz sie z sytuacją, zmienisz podejście do tego... To, że córka jest prawie dorosła nie zmienia faktu, że dla niego jest ciągle dzieckiem, ma prawo zachować jej pokój, chociażby dla jej dobrego sampoczucia....Nie próbuj stawiac go w sytuacji, gdzie ma wybierać - Ty albo dziecko- bo możesz tego żałować, on zawsze wybierze córkę- i tu chwała mu za to Edit Doczytałam, że córka jest jakby to nazwać "trudnym " dzieckiem, że ma podejście materialne do ojca. Rozumiem częściowo niechęć Twoją w związku z takim podejściem, ale mimo wszystko nie zmienia to faktu że ojciec zawsze widzi inaczej własne dziecko i nawet jeśli też wie jak to wygląda, to pewnie w duchu liczy na to, że córka wyrośnie, dojrzeje i wszystko się zmieni. Przecież wiadomo, że jej z przytoczonych powodów nie odrzuci... Poza tym rozgrzeszając prawie dorosłą córkę należy wziać pod uwagę to, jak przedstawiłą jej sytuację rozstania jej matka, z którą mieszka. Może tak namieszała jej w głowie, że ta jest nastawiona jedynie na zysk ...Ale tego można się dowiedzieć tylko przebywając z nią, rozmawiając bo tak gdybac to można długo... Edytowane przez dorinka30 Czas edycji: 2009-10-30 o 13:30 |
|
2009-10-30, 13:19 | #42 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
Ja zapytam się jeszcze raz - jak sobie wyobrazasz życie z nim, nie angażując się w ogóle? Jak pytała Klarissa jak przyjdzie do niego/do was do mieszkania to będziesz traktowała ja jak powietrze? Udawała, ze jej nie ma? Co on ma zrozumieć? Że chcesz byc obok jego życia z córką? Jeśli chce się stowrzyć poważny, silny związek oparty na solidnych fundamentach, to tak się po prostu nie da, bo zawsze może zajść sytuacja, w której trzeba będzie zająć określone stanowisko. I wtedy musiałby wybierac między córką, a Tobą. A można wypracować sytuacje, w której wybierać nie trzeba będzie.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
2009-10-30, 13:22 | #43 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
|
2009-10-30, 13:23 | #44 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
No i jeszcze jeden drobiazg - postaw się w sytuacji takiej zbuntowanej, dorastającej dziewczyny z rozbitej rodziny. Tatuś wiąże się z jakąś Babą, która z nim mieszka, meble mu przestawia, chce jej pokój przemalować, no do diabła, co to ma być w ogóle, że jakaś kobieta wchodzi w jego życie i mysli, że teraz to ona rządzi i jest najważniejsza. Dziwisz się, że dziewczyna jest najeżona? Bo ja wcale.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
2009-10-30, 13:26 | #45 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 4 972
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Bije od Ciebie skrajnym egoizmem, brakiem zrozumienia i zaborczością. I to raczej z Tobą jest problem a nie z Twoim facetem. Nikt Ci nie każe kochać i uwielbiać jego córki, ale nie znasz dziewczyny nawet a już traktujesz ją jak wroga nr.1 spakować jej rzeczy, pokój przerobić na garderobę, usunąć ślady jej obecności, a tatuś niech się z nią spotyka, ale Ty nic o tym nie chcesz wiedzieć.... Matko. Ja się dziwię, że ten facet to jeszcze wytrzymuje. Co Cię tak boli? To, że córka także jest dla niego ważna? Jesteś, aż tak zaborcza??? Twoje podejście jest dla mnie naprawdę chore. Bo chore jest nienawidzić kogoś kogo się nie zna, nie próbowało nawet poznać, tylko dlatego, że to córka obecnego partnera. I nie mów, że jej nie nienawidzisz bo z każdego słowa o niej tą nienawiścią trąci.
__________________
... znam słowa, które jak atropina rozszerzają źrenice i zmieniają kolor świata. Po nich nie można już odejść ... |
2009-10-30, 13:36 | #46 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 144
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Jeszcze raz napisze nie utrudniam mu spotkan ....wyjazdow itd. Spotykajac sie z nia normlanie rozmawiamy. Problem polega na tym ze on chce bym wiecej czasu razem z nimi spedzala.
|
2009-10-30, 13:43 | #47 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
No nareszcie to z siebie wyrzuciłaś!
Powiem tak - z mojego punktu widzenia dojrzały, odpowiedzialny mężczyzna, który ma dziecko z poprzedniego związku, gdy chce stworzyć trwały, poważny związek z nową kobietą tak właśnie robi - zapoznaje dziecko i kobietę, chcąc, aby obie umiały żyć obok siebie, poniważ obie są dla niego ważne, sa elementami jego życia i dobrze by było, aby zawiązała się między nimi choćby nić sympatii czy porozumienia. Szacun dla faceta, bo to robi, co robić powinien. Jeśli Ty nie jesteś w stanie tego zaakceptować to mu powiedz jasno i wyraźnie, że nie będziesz się z jego córką spotykała, że nie będziesz się z nia zbliżała, zaprzyjaśniała i w ogóle nic, nul, zero, nie. I wtedy jego decyzją jest co będzie dalej. Choć nie wierzę, że zrezygnuje z córki.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
2009-10-30, 13:45 | #48 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 459
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
I to wydaje Ci się takie dziwne ? Twój partner liczył, że razem z jego córką uda Wam się w trójkę wypracować fajne, partnerskie relacje. Każdy by tego oczekiwał w takiej sytuacji nawet jeśli założenia początkowe były inne, to były czysto teoretyczne - w sercu liczył- pozna, oswoi się z sytuacją że jest córka, zaakceptuje, polubi. |
|
2009-10-30, 13:46 | #49 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 144
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Jeszcze jedno ona nigdy nie przychodzi do nas do domu ....nie jest to spowodowane moja obecności (wprowadziłam się pół roku po jej wyprowadzeniu się). Bardziej tym, że wyprowadzała sie od ojca skłócona z nim.
|
2009-10-30, 13:47 | #50 |
Zadomowienie
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
A ja to widze tak. Nie akceptujesz jego corki, bo widzisz jak twoj TZ cierpi przez nia, z pewnoscia wprowadza duzo stresujacych sytuacji do waszego zycia. On kocha ja miloscia wyidealizowana, wie ze nie sprawdzil sie jako ojciec i chce jej to w jakis sposob wynagrodzic. Targaja nim sprzeczne emocje, z jednej strony milosc rodzicielska z drugiej, rozczarowanie i frustracja jej zachowaniem.
Nie powinnas podkreslac na kazdym kroku ze jego corka jego sprawa. Ona jest czescia jego i zawsze bedzie. Nie odtracajac jej bo wtedy odtracasz czesc jego. Nie dziwie sie ze wypytuje inne osoby co na ten temat sadza. Szczerze mowiac sama nie rozumiem dlaczego tak robisz. Oczywiscie jest trudnym dzieckiem, no ale to nie do konca jej wina. Moim zdaniem powinnas jednak postarac sie uczestniczyc w ich spotkaniach. Wiadomo ze bedzie cie to sporo nerwow kosztowac i nie bedzie to sielanka, ale twoj TZ to doceni. Zreszta innego wyjscia chyba nie masz, sama widzisz jak twoj TZ reaguje na twoje zachowanie. |
2009-10-30, 13:51 | #51 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 144
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
[QUOTE=lorelei;14999121]A ja to widze tak. Nie akceptujesz jego corki, bo widzisz jak twoj TZ cierpi przez nia, z pewnoscia wprowadza duzo stresujacych sytuacji do waszego zycia. On kocha ja miloscia wyidealizowana, wie ze nie sprawdzil sie jako ojciec i chce jej to w jakis sposob wynagrodzic. Targaja nim sprzeczne emocje, z jednej strony milosc rodzicielska z drugiej, rozczarowanie i frustracja jej zachowaniem.
Bardzo mnie boli, że przez nią tak bardzo cierpi. Sam wychowywał ją przez osiem lat. Jest nią bardzo rozczarowany, ale nigdzie nie jest napisane ..ze dziecko musi być wdzięczne rodzica za ich poświęcenie. Najbardziej minie irytuje, że ona wiecznie go oszukuje by coś uzyskać. On sie o tym dowiaduje ..znowu są nerwy ..pozniej znowu jej ufa i tak non stop. |
2009-10-30, 14:02 | #52 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Ja jako matka moge powiedziec z perspektywy rodzica, ze zaden facet, chocby złoty i chocbym go kochała nad zycie nie bedzie wazniejszy od moich dzieci. Na miejscu tego faceta zostawiłabym Cie bez namysłu, bo kobiete spotka bez problemu i to taką, która jego dziecko zaakceptuje.
|
2009-10-30, 14:04 | #53 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 144
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Jest wolnym człowiekiem
|
2009-10-30, 14:21 | #54 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
No to jeszcze wiele pracy przed nim i toba tez niestety. Przygotujcie sie bo taka hustawka bedzie jeszcze dlugo trawala. Wydaje mi sie ze stoisz z boku bo boisz sie swojej reakcji, tego co moglabys powiedziec jak ona znowu go zawiedzie. Chcesz go wspierac ale nie chcesz odpowiedzialnosci. Niestety nie masz wyjscia, bo juz w to zaangazowana czy tego chcesz czy nie. Stojac z boku ranisz TZa. Wiem jak takie dzieci potrafia manipulowac i grac na uczuciach rodzicow, no ale ktos je do takiego stanu doprowadzil. One za wszelka cene pragna akceptacji. Zbudowaly sciane arogancji zeby nie cierpiec. Mysle ze twoj TZ powinien zasiegnac porady psychologa, oraz na ile to jest mozliwe dogadac sie z byla dla dobra dziecka i prowadzic konsekwentna polityke wychowawcza. Corka ma 17 lat niby duzo ale jednak dalej nie jest dojrzala osoba. Macie jeszcze szanse wplynac na jej zachowanie, im szybciej zaczniecie tym lepiej. Porozmawiaj z TZem na spokojnie i powiec mu to co tu pisalas. Spytaj jak on widzi wasze wspolne spotkania i choc sprobuj. I wierz mi ze da sie 'oswoic' takie dziecko - widze na przykladzie moich przyjaciol. Wymaga to niestety wiele pracy, stresu i wysilku. Ale efekty sa. |
|
2009-10-30, 14:36 | #55 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Jednego nie rozumiem, jeżeli on nie chce żeby córka z wami mieszkała to czemu nie zgadza się na zmiany w jej pokoju?
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą! Edytowane przez milenka22 Czas edycji: 2009-10-30 o 14:37 |
2009-10-30, 14:39 | #56 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 8 299
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
Niektóre osoby nie powinny sie wiazac z osobami, które maja dzieci, bo sie do tego zwyczajnie nie nadają. Autorka ma komfortowa sytuacje, bo córka nie mieszka z nimi, a i tak narzeka. |
|
2009-10-30, 14:43 | #57 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 921
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
__________________
Płacz jest ostatnią deską ratunku - nie pierwszą! |
|
2009-10-30, 14:59 | #58 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Cytat:
Cytat:
A o jego nowej partnerce równiez można w tej sytuacji dużo powiedzieć... Ty nie chcesz, on nie odczuwa takiej potrzeby teraz-zaraz, ale jego męska decyzja zdaje się potwierdzać inną możliwość: nie wyklucza swojej córki ze swojego zycia i z jej domu. I powiem jedno - robisz sobie wrogów i przysparzasz problemów. Możesz owszem wygrywać teraz, posiłkując sie tym, że ta córka jest nastolatką. Zbuntowaną i materialistyczną (tak Ty przynajmniej to przedstawiasz). Ale rok, dwa i ona wydorośleje, stanie się dojrzała, bez tych problemów wychowawczych - za to z żalem do Ciebie (bo niechęć i mrożącą obojetność mozna odczuć). Oni z czasem znajdą wspólna nić porozumienia, jak juz emocje opadną zjednoczą się jak za dawnych czasów. I tylko Ty będziesz wyobcowana na własne życzenie. Ale to już Twój biznes. Kombinacji we wzajemnym skłócaniu też nie radzę, bo widać, że Twój Tż ma jaja. I nawet jak się chwilowo złamie i się ugnie - to potem żal i złośc skupi na Tobie.
__________________
|
||
2009-10-30, 15:10 | #59 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
A może zależy mu na tym żeby spędzały ze sobą więcej czasu i lepiej się poznały, zaprzyjaźniły, oraz na tym aby nie przerabiać pokoju dziewczyny ponieważ planuje to, że córka z nim zamieszka?
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki |
2009-10-30, 16:08 | #60 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-02
Lokalizacja: nvrmnd.
Wiadomości: 2 523
|
Dot.: Związek z mężczyzną po przejściach.
Gdybym to ja była na miejscu jego córki i jakaś baba chciałaby mi mój pokój przerobić sobie na garderobę. Pokój, w którym to ja się wychowywałam, to chyba by się nie zdążyła parapetu złapać wylatując przez okno.
Kobieto, to jest jego córka, część jego życia, nieoderwalna i bardzo ważna. Zachowuje się jak odpowiedzialny facet, czego nie można powiedzieć o Tobie. Chcesz mieć go tylko dla siebie, wygonić jego córkę z waszego życia. A tak się nie da niestety. Ona teraz z Wami nie mieszka (już z samego tego faktu powinnaś być wniebowzięta, bo gdyby ta córka z Wami mieszkała, to chyba byś po ścianach skakała), a Twój facet chce tylko, żebyście się poznały, być może polubiły (co nie będzie łatwe), ponieważ uważa, że tak trzeba i że tak postąpiłby odpowiedzialny rodzic. Boli Cię, że nie Ty jedyna jesteś najważniejsza w jego życiu, że to nie dla Ciebie się poświęca, nie mówi z uśmiechem `tak, Kochanie, daj mi pędzel, a sam Ci ten pokój przemaluję`, tylko wręcz przeciwnie, on bezczelnie nie chce przerobić pokoju swojego dziecka na Twoją garderobę. No, Kochana, skoro wiedziałaś, że to facet po przejściach i to niemałych, to możesz mieć pretensje tylko do siebie. I postaw się proszę na miejscu jego córki. W domu, w którym się wychowywałaś, jakaś jędza Ci Twój osobisty, dziecięcy pokój na garderobę przerabia. No jesteś dorosła czy nie?
__________________
*** "Czerń zakrywa Twoje serce, to, które kocha, ale niewidocznie... Na tej sali płakała Twoja dusza, być może ze szczęścia, tańcząc gubiła emocje..." ***
Edytowane przez Avv Czas edycji: 2009-10-30 o 16:10 |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:31.