Warszawskie Panny Młode :)

[rocki]

Napisane przez asionek31

palacyk swierzo po remoncie i naprawde jest ladnie w srodku duzy pozytyw , ze maja jedna sale wiec nie ma dwoch slubow w jednym czasie i jest ona wieksza niz na Andersa
do tego profesjonalna mila obsloga ( szczegolnie pan Adrian ) i pelen profesjonalizm ja polecam a o urzedzie na Andersa nie che slyszec bo mnie szlak trafia
co do La strady ja sama tam chcialam miec obiad , ale niestety dnia 31 grudnia maja zamkniete slyszalam natomiast wiele pozytywnych opini na ich temat i chyba tez na forum bylo cos na poczatku pisane o nich chyba maja w weekendy muzyke na zywo co moze byc fajnym rozwiazaniem do obiadu , zeby nie bylo za powaznie no i potanczyc mozna jak ktos bedzie mial chec



brak slow ja na 99% na dniach wycofuje kase i daje sobie z nimi spokoj po tym jak zostalam tam potraktowana krestacz , klamca i nic wiecej
normalnie brak slow ... mozna powiedziec , ze ceny sa 3 razy !! wieksze niz podal mi w umowie wstepnej i ofercie na maila ... do tego wypieral sie , ze to nie on mi jego wyslal , ze niby ktos korzystal z jego maila
i to , ze mam tamta umowe to nie jego wina bo pracownicy wprowadzili mnie w blad niby ,dodam , ze przed zmiana nazwy bylam u nich kilka dni wczesniej , i wszyscy byli mnie widzieli i jeszcze wtedy niby ceny byly te co mialam podane
juz nie wspomne o fakcie , ze nikt mi nie powiedzial o zmianach i gdybym nie zadzownila to bym do dzisiaj nie wiedziala
nie moglam sie doprosic o podanie cen juz za calosc jakie by byly , tylko powtarzal , ze zrobi tak , ze bedzie dobrze ( wlasnie widac jak )
ogolnie jestem zniesmaczona ich postawa i traktowaniem klienta , szczegolnie w takim miejscu niby na poziomie
narazili mnie na stresy i nic wiecej
i znowu nie moge nawet zaproszen rozdac bo nie mam teraz miejsca jeszcze potwierdzonego na 100% ...

w kazdym razie przestrzegam przed wspolpraca z ta restauracja , bo najwyrazniej cos tam musi byc nie tak , sam fakt , ze trzeci raz ( a moze wiecej kto wie ) zmieniaja nazwe mowi sam za siebie ... kazdy pracuje lata na nazwe i opinie swojego interesu jaki by nie byl , a szczegolnie restauracji gdzie wiadomo , ze opinia ludzi to podstawa

Asionek, absolutnie bym tak tego nie zostawila.

Zglos sie tu: http://www.uokik.gov.pl/pl/ochrona_k..._indywidualne/

Niestety ja nie moge nic zrobic, bo mielismy tylko umowe ustna Ty przynajmniej masz wszystko na pismie.

Kolezanka mojej kolezanki tez miala u nich miec wesele w 2010 i rowniez skarzyla sie na jakies przejscia. Z kolei z jedna dziewczyna rozmawialam na innym forum, na szczescie nie wplacila zaliczki, bo tez juz cos zaczeli kombinowac. Naprawde mam ich dosyc

[asionek31]

ja tez mam ich dosc jak tak mozna postepowac z klientami... chamstwo i tyle
mam nadzieje , ze dzisiaj sie rozwiarze juz sprawa z ta druga restauracja
mama pojedzie odebrac kase mam nadzieje , ze oddadza ... w koncu obiecal twierdzac , ze na noze isc nie bedziemy

wkurza mnie ta cala sytuacja ... wszystko bylo dobrze dopoki nie zmienili mi menagera , az sama bylam w szoku , ze tak milo i sprawnie poszlo
no to mam za swoje teraz

jakby nam malo bylo stresow przed slubem to jeszcze wszedzie trzeba sie urzerac z kretaczami i sciemniaczami

oki nie narzekam juz bo znow mi sie cisnienie podnioslo ...

a tak wogole to umowa ustna tez jest wiarzaca !! tak samo jak ustalenia mailowe

[rocki]

Napisane przez asionek31

a tak wogole to umowa ustna tez jest wiarzaca !! tak samo jak ustalenia mailowe

Tak, tylko raczej kiepsko z udowodnieniem, ze faktycznie miala ona miejsce

[mysiak]

Napisane przez asionek31

a tak wogole to umowa ustna tez jest wiarzaca !! tak samo jak ustalenia mailowe

W praktyce: tylko jeśli jest choć jeden świadek. Jeśli są tylko strony, to jest słowo przeciwko słowu - nic nie da się udowodnić

[Aaś]

Ale miałyście przeżycia... Współczuję...
Obu u mnie tak nie było...brr...

[asionek31]

rocki
ja nie mam umowy z nimi ... dostalam tylko swistek , ze wplacilam kase i to wszystko ... teraz wiem , ze umowe trzeba spisac chocby wstepna !! ale jak widac oni niezle kreca , bo nawet slowem sie nie zajakneli na ten temat , a do mojego slubu zostal miesiac !! dopiero w domu po przemysleniu wszystkiego doszlam do wniosku , ze wszystko jest nie tak zalatwiane

natomiast nie zgodze sie , ze ustalenia przed slubne nie sa w jakis sposob wiarzace
normalne jest , ze na poczatku dzwoni sie lub maila wysyla z zapytaniem o ceny i wstepne manu i po tym mozemy stwierdzic czy odpowiada nam oferta pod wzgledem np. finansowym i zaakceptowac ja lub nie ... pozniej sa dalsze rozmowy i ustalenia
nie moze byc tak , ze wysylaja nam oferte my ja akceptujemy , robimy plan wydatkow itd. , a na miesiac przed slubem dowadujemy sie , ze ceny i wogole wszystko sie pozmienialo !! przeciez to paranoja jakas ... w taki sposob wszystkie restauracje i inne miejsca moga tak postapic i nie czuc sie winnym

oni dobrze tam kreca z tego co widze ... ale tez sie boja i widza , ze nie sa wporzadku co widac po mojej ostatniej rozmowie kiedy zapewnili mnie i mame , ze kase oddadza pomimo , ze niby moga nie oddac co sobie zstrzegli , ale w koncu to nie ja zerwalam umowe ( nawet slowna ) tylko oni i ich wina ewidentna jest

no niestety , ale trzeba jak widac wszedzie uwazac bo takich kretaczy jest pelno i tylko cyhaja na latwa kase i latwowiernosc ludzi

[mpr]

wniosek jeden: wszystko trzeba miec na pismie. my jak zdecydowalismy sie na sale to od razu podpisalismy umowe i zapłacilismy zaliczke. w umowie jest zaznaczone jakie menu wybralismy( w sensie za ile). ale i tak sie martwie ze wywina numer i podwyzsza ceny. teraz kazdy moze sie wykrecic kryzysem

[asionek31]

Napisane przez mpr

wniosek jeden: wszystko trzeba miec na pismie. my jak zdecydowalismy sie na sale to od razu podpisalismy umowe i zapłacilismy zaliczke. w umowie jest zaznaczone jakie menu wybralismy( w sensie za ile). ale i tak sie martwie ze wywina numer i podwyzsza ceny. teraz kazdy moze sie wykrecic kryzysem

niby tak , bo jakby nie bylo ja tez to mialam na pismie i mam zreszta caly czas ...ale jak widac wcale im to nie przeszkadzalo zmienic wszystko i tlumaczyc , ze to wina menagera jednego , drugiego i tak w kolko

w kazdym razie wlasnie skonczylam rozmawiac z mama i mam juz inna restauracje , sprawdzona
z tamtej rezygnujemy ...
do tego okazalo sie wlasnie , ze dzisiaj zostal zwolniony kolejny menager i narobil tam takiego burdelu , ze kierownictwo z ktorym widziala sie dzisiaj moja mama , nie wie za co sie zabrac i jak wszystko wyprostowac ... no i sam doradzil zmiane miejsca jak mamy cos na oku , bo odkrecanie tego co narobili inni zajmie im troche czasu , a na dzien dzisiejszy nie potrafia mi pomoc i odp. jednoznacznie na temat cen itd.

[margaryt]

No to teraz trzymam kciuki żeby wszystko udało się z nowym miejscem. Asionek co ma Twoja mama na oku. Jestem w fazie szukania. Mam oferty od Flika, Rubikonu i La Strady. Muszę się do nich przejechać, żeby zobaczyć jak to na żywca wygląda. Pozdrawiam.

[81gosia]

Napisane przez margaryt

Dziękuję za info 81gosia i gratuluję ślubu i pomysłów na niego.
My planujemy ślub na marzec, dlatego pomyślałam że z terminem w Pałacu Ślubów może być krucho
Przy okazji szukam też sali dlatego drugą opcją jest USC na Pradze i piechotką do La Strade. Myślę też usilnie czy ktoś ze znajomych będzie chciał wpaść na imprezkę do jakiegoś klubu, w końcu to adwent
Gdzie Ty 81gosia, wynajęłaś klub, bo chyba dobrze pamiętam, że miałaś imprezkę dla znajomych?
Asionek wycofałaś kasę? jaki lokal teraz, masz coś na oku?
pozdrawiam

Koleżanka ostatnio załatwiła na styczeń i nie było problemów, ale fakt że jak załatwisz sale na Pradze to i USC tam jest lepszym pomysłem.

My mieliśmy wszystko w restauracji Rozdroże ( w podziemiach mają pub - ostatnio odniosłam wrażenie, że on funkcjonuje tylko jak ktoś robi imprezę, ale może to mylne wrażenie) Wszystko jest opisane w sprawozdaniu na wizażowym blogu. Jak czegoś brakuje to pytajcie.

Przerażają mnie te wasze przejścia z salami. My w końcu nie mieliśmy podpisanej żadnej umowy. Dostałam tylko kwit na wpłatę zaliczki i jak płaciliśmy resztę - dzień przed ślubem - rachunek na całość. Ze strony restauracji wszystko było super. Ładnie podane, udekorowane bez przepychu, bardzo miła obsługa.

[agata-0]

Współczuję Wam tych problemów
Wiem ile to zdrowia kosztuje.

Trochę odbiegnę od tematu, ale może komuś się przyda...
Serdecznie polecam Kościół przy Pl. Trzech Krzyży,
a w szczególności księdza Dariusza.
Kościół mały, kameralny, przyjemny.
Ksiądz bardzo sympatyczny i wyrozumiały, nie pyta o seks przedmałżeński, wspólne mieszkanie przed ślubem itp.
Pani w kancelarii również przemiła i przesympatyczna.
I to kościół, ktróy rzeczywiście prosi "co łaska". Chciałam, żeby powiedzieli chociaż ile ludzie dają w celu przybliżenia kwoty "co łaska", na co Pani w kancelarii powiedziała, że każdy daje tyle ile uważa. Jak ktoś nic nie da to nic się nie stanie. Tak więc my daliśmy 300 zł. i 100 zł. Pani organistce.
Ksiądz na mszę przyniósł różę i czytał z "Małego Księcia", że każdy człowiek jest jak róża, która ma kolce, ale zamiast obrywać te kolce powinniśmy je zaakceptować, bo są częścią pięknej róży itp.
Moja mama cały czas płakała

Pozdrawiam i życzę spokojnych przygotowań

[asionek31]

Napisane przez margaryt

No to teraz trzymam kciuki żeby wszystko udało się z nowym miejscem. Asionek co ma Twoja mama na oku. Jestem w fazie szukania. Mam oferty od Flika, Rubikonu i La Strady. Muszę się do nich przejechać, żeby zobaczyć jak to na żywca wygląda. Pozdrawiam.

restauracja Florian na chlodnej bylam tam juz kilka razy , moja mama jeszcze wiecej i raz nawet na sylwka polecam z calego serca , mila profesjonalna obsluga , dobre jedzenie pieknie podane i ogolnie same plusy aha i niskie ceny
ja odrazu do nich dzwonilam szukajac sali , ale nie mogli mi dac odpowiedzi co z sylwestrem ( a na tym mi bardzo zalezalo ) , bo istniala mozliwosc , ze wynajmie cala restauracje jakas grupa i bedzie wtedy zamknieta dla normalnych klientow .... i tak bylo jak sie okazalo w czwartek jak zadzwonilam akurat ta grupa zrezygnowala i miejsca sie zwolnily wiec moge zrobic obiad , a pozniej zostac na sylwka szczescie w nieszczesciu hehe
w kazdym razie polecam bo w srodku jest slicznie , a w lato maja jeszcze ogrudek otwarty warto przejechac sie i obejrzec tym bardziej , ze i miejce jest dobre , bo prawie centrum

Napisane przez 81gosia

Koleżanka ostatnio załatwiła na styczeń i nie było problemów, ale fakt że jak załatwisz sale na Pradze to i USC tam jest lepszym pomysłem.

My mieliśmy wszystko w restauracji Rozdroże ( w podziemiach mają pub - ostatnio odniosłam wrażenie, że on funkcjonuje tylko jak ktoś robi imprezę, ale może to mylne wrażenie) Wszystko jest opisane w sprawozdaniu na wizażowym blogu. Jak czegoś brakuje to pytajcie.

Przerażają mnie te wasze przejścia z salami. My w końcu nie mieliśmy podpisanej żadnej umowy. Dostałam tylko kwit na wpłatę zaliczki i jak płaciliśmy resztę - dzień przed ślubem - rachunek na całość. Ze strony restauracji wszystko było super. Ładnie podane, udekorowane bez przepychu, bardzo miła obsługa.

no wlasnie widzisz dokladnie tak samo wyglada to u mnie i nie tylko pewnie ... wstepne ustalenia , kwit za przedplate i wsio ... a pozniej jak widac moze byc roznie wiec jednak trzeba naciskac na jakas umowe zapewniajaca , ze ceny i ustalenia sie nie zmienia !!
dobrze , ze u ciebie wszystko sie udalo
trzeba pisac i tym gdzie warto isc , ale rowniez czego unikac zeby nie narazac sie na stresy i inne nieprzyjemnosci ...

[asionek31]

siedze i wyje ja juz normalnie nie wiem co mam robic .... dzisiaj okazalo sie , ze kolejna osoba poleciala i znowu gadka z kims innym od poczatku
ogolnie oni zwalaja na nas wszystko i wypieraja sie wszystkiego co mozliwe koles naskoczyl na moja mame , ze go szantazuje inna restauracja i wogole wydarl morde , a za jakis czas odzwonil i calkiem zmienil ton , ze on ma honor i wroci do wstepnych ustalen i oferty... a ja sie boje , ze nawet po podpisaniu umowy znowu cos wyniknie i juz bedzie za pozno na jakiekolwiek zmiany moga mi pozniej do umowy zrobic np. aneks co jest niby zgodne z prawem i dowalic po kosztach i tak w koncu wyjdzie na ich .... cos czuje , ze koles nie odda kasy tylko stwierdzi , ze zostanie przy tym co bylo , a pozniej pozmienia wszystko , albo nie odda kasy i stwierdzi , ze skoro nie przyjmujemy jego propozycji to my zrywamy umowe
a jak ja mam im po tym calym bagnie , ktore jak widac nie ma konca , uwierzyc , zaufac i spac spokojnie do 31 grudnia kiedy to okaze sie czy bedzie dobrze, ze wpedza mnie w koszta lub cos innego wymysla i pluc sobie w brode, ze lepiej bylo stracic kase , ale miec normalna restauracje i zyc bez stresowo.... ja juz sama nie wiem co robic
mam dosc !! zamiast cieszyc sie ze slubu to ja rycze i mam ochote to wszystko zostawic i miec spokoj.....

[rocki]

Napisane przez asionek31

siedze i wyje ja juz normalnie nie wiem co mam robic .... dzisiaj okazalo sie , ze kolejna osoba poleciala i znowu gadka z kims innym od poczatku
ogolnie oni zwalaja na nas wszystko i wypieraja sie wszystkiego co mozliwe koles naskoczyl na moja mame , ze go szantazuje inna restauracja i wogole wydarl morde , a za jakis czas odzwonil i calkiem zmienil ton , ze on ma honor i wroci do wstepnych ustalen i oferty... a ja sie boje , ze nawet po podpisaniu umowy znowu cos wyniknie i juz bedzie za pozno na jakiekolwiek zmiany moga mi pozniej do umowy zrobic np. aneks co jest niby zgodne z prawem i dowalic po kosztach i tak w koncu wyjdzie na ich .... cos czuje , ze koles nie odda kasy tylko stwierdzi , ze zostanie przy tym co bylo , a pozniej pozmienia wszystko , albo nie odda kasy i stwierdzi , ze skoro nie przyjmujemy jego propozycji to my zrywamy umowe
a jak ja mam im po tym calym bagnie , ktore jak widac nie ma konca , uwierzyc , zaufac i spac spokojnie do 31 grudnia kiedy to okaze sie czy bedzie dobrze, ze wpedza mnie w koszta lub cos innego wymysla i pluc sobie w brode, ze lepiej bylo stracic kase , ale miec normalna restauracje i zyc bez stresowo.... ja juz sama nie wiem co robic
mam dosc !! zamiast cieszyc sie ze slubu to ja rycze i mam ochote to wszystko zostawic i miec spokoj.....

Asionku, to strasznie dziwne A kogo tym razem zwolnili?

Ja wczoraj zadzwonilam do nich, zgodnie z Twoja rada. Rozmawialam z bardzo mila Pania, ktora powiedziala, ze mam sie nie stresowac, ze to moj najwazniejszy dzien i ze oni wszystko tak poodkrecaja, zebym byla zadowolona. Powiedziala tez, ze rozumie niezadowolenie wszystkich klientow i naprawde bardzo im przykro i przepraszaja, ze tak wyszlo. Dlaczego w takim razie ten koles Cie tak potraktowal?

Ja bym chyba zadzwonila jeszcze raz i postraszyla ich organizacja ochrony konsumentow. Czy Ty rowniez mialas wplacona zaliczke 2 tys.?

[asionek31]

Rocki problem w tym , ze jak ja lub mama dzwoni za kazdym razem odbiera ktos inny .... i chyba juz moja sytuacja jest bardzo znana , bo na moje nazwisko raguja tak , ze jeden drugiemu oddaja sluchawke ...
teksty o tym , zebym sie nie stresowala tez slysze , a za chwile dzownie lub ktos oddzwania i znowu cos nie tak
do Twojego slubu jeszcze zostalo troche czasu moj juz za miesiac i chyba to jest caly problem .... a najwiekszy to taki , ze podane mi zostaly ceny ; ktore teraz jak twierdza sa inne a ja sie nie zgodze na to , zeby placic o tyle wiecej do tego sylwek tez lipa bo pozmieniali ceny i teraz zamiast 400 zl. chca 1000 zl !!! no lekkie przegiecie ....ja sie nie upominalam o jakies znizki lub cos w tym stylu , to wyszlo od nich juz w pierwszym mailu i jak bylam caly czas powtierdzali ta opcje , a teraz nagle sie wypieraja wszystkiego ... roznica w kazdym razie cenowa jest ogromnaa i nie zaplace im tyle bo nie jestem przygotowana , a po drugie z samej zasady , tak sie poprostu nie robi

tak ja wplacilam im 2000 niby nie wiele , ale na obiedzie mam cos ponad 20 osob czyli wychodzi , ze te dwa tys. to polowa tego co musze dac za cala impreze i jezeli nie oddadza to zostaje znowu z pelna kwota

no nic dzwonie do mamy moze juz cos wie mam nadzieje , ze uslysze dobre wiesci !!

[asionek31]

dziewczyny w koncu jakies swiatelko w tunelu
dzisiaj moja mama pojechala tam i calkiem zmienili podejscie .... dokladnie tak jak u Ciebie Rocki
namawiali nas zebysmy zostali, a oni zrobia wszystko zeby bylo najlepiej jak sie da i zeby kazdy wspominal ten dzien z usmiechem
szkoda tylko , ze tak wyszlo i tyle stresow musielismy przejsc ... ale moze wynagrodza nam to tak jak obieccali i w finale bedzie naprawde tak jak sobie wymarzylam
nawet nie wiecie jak mi ulzylo w koncu dzisiaj od wielu dni mialam usmiech na twarzy i juz nie widzialam wszystkiego w czarnych barwach

[cherrry2009]

Hej Ja z kolejnym pytaniem, może któraś z was wie ile mniej więcej wcześniej trzeba sobie rezerwować w kościele termin?

[Aaś]

Napisane przez asionek31

dziewczyny w koncu jakies swiatelko w tunelu
dzisiaj moja mama pojechala tam i calkiem zmienili podejscie .... dokladnie tak jak u Ciebie Rocki
namawiali nas zebysmy zostali, a oni zrobia wszystko zeby bylo najlepiej jak sie da i zeby kazdy wspominal ten dzien z usmiechem
szkoda tylko , ze tak wyszlo i tyle stresow musielismy przejsc ... ale moze wynagrodza nam to tak jak obieccali i w finale bedzie naprawde tak jak sobie wymarzylam
nawet nie wiecie jak mi ulzylo w koncu dzisiaj od wielu dni mialam usmiech na twarzy i juz nie widzialam wszystkiego w czarnych barwach

Napisane przez cherrry2009

Hej Ja z kolejnym pytaniem, może któraś z was wie ile mniej więcej wcześniej trzeba sobie rezerwować w kościele termin?

Zalezy w jakim We florku byłam na początku października i na mój dzień została tylko moja upatrzona 17 a 16 i 19 były już zajęte

[cherrry2009]

A czyli na 2011 jeszcze spokojnie Aaś na poprzedniej stronie pytałam Cie o tą salę w ogrodach, czy ona ma dwa piętra? Tzn.. na jednym tańczysz a na drugim jesz?

[Aaś]

Napisane przez cherrry2009

A czyli na 2011 jeszcze spokojnie Aaś na poprzedniej stronie pytałam Cie o tą salę w ogrodach, czy ona ma dwa piętra? Tzn.. na jednym tańczysz a na drugim jesz?

Kiedyś tak było ale w zeszłym roku była reorganizacja i teraz wszystko jest razem na dole
A na górze jest pokój dla młodych i facet jeszcze planuje przez zimę urządzić tam pokoje dla gości. Ale nie wiedział czy mu się to uda więc się na to póki co nie nastawiam

[Gustawek]

Napisane przez cherrry2009

Hej Ja z kolejnym pytaniem, może któraś z was wie ile mniej więcej wcześniej trzeba sobie rezerwować w kościele termin?

Nasz termin tj. 2.01.2010 zaklepaliśmy w kościele jakoś tak przed wakacjami chyba w maju. Letnie terminy pewnie wcześniej trzeba rezerwować ale jak dopiero na 2011 planujecie ślub to jeszcze masz na to duuużo czasu

[asionek31]

Napisane przez Gustawek

Nasz termin tj. 2.01.2010 zaklepaliśmy w kościele jakoś tak przed wakacjami chyba w maju. Letnie terminy pewnie wcześniej trzeba rezerwować ale jak dopiero na 2011 planujecie ślub to jeszcze masz na to duuużo czasu

witaj moze chcesz sie dolaczyc do Styczniowych panien mlodych ??

[margaryt]

Hej Asionek, jak przygotowania do zimowego ślubu? Mam kilka zimowych inspiracji. Jakie zaproponowali Ci menu w ogrodach? Ile tam wychodzi koszt przyjęcia? W weekend oglądaliśmy lokale. Byłam nastawiona na restaurację Rubikon, tylko że mina nam zrzedła gdy pokazali nam salę. Dół restauracji cudowny, kominek, przestrzeń, duże okna. Proponowana sala jest na górze i przypomina mi jakiś pokój u starszej cioci w bloku. Jest długa i wąska
Szukam czegoś przejrzystego i jasnego.

[cherrry2009]

margaryt mi Pan od sali w ogrodach zaproponował cenę 170zł/os. na rok 2011 więc cena bardzo niska, jakie jest menu i ogólny wygląd sali niestety jeszcze Ci nie powiem bo nie byłam

[Aaś]

Napisane przez margaryt

Hej Asionek, jak przygotowania do zimowego ślubu? Mam kilka zimowych inspiracji. Jakie zaproponowali Ci menu w ogrodach? Ile tam wychodzi koszt przyjęcia? W weekend oglądaliśmy lokale. Byłam nastawiona na restaurację Rubikon, tylko że mina nam zrzedła gdy pokazali nam salę. Dół restauracji cudowny, kominek, przestrzeń, duże okna. Proponowana sala jest na górze i przypomina mi jakiś pokój u starszej cioci w bloku. Jest długa i wąska
Szukam czegoś przejrzystego i jasnego.

Napisane przez cherrry2009

margaryt mi Pan od sali w ogrodach zaproponował cenę 170zł/os. na rok 2011 więc cena bardzo niska, jakie jest menu i ogólny wygląd sali niestety jeszcze Ci nie powiem bo nie byłam

Mam wrażenie że piszecie o dwóch innych Ogrodach
Margaryt o Foksal a Cherry o moich w Zielonce

[cherrry2009]

Aha to przepraszam

[Pintalabios]

Już nieaktualne, kasuję, żeby nie wprowadzać Wizażanki w błąd.

[asionek31]

Napisane przez margaryt

Hej Asionek, jak przygotowania do zimowego ślubu? Mam kilka zimowych inspiracji. Jakie zaproponowali Ci menu w ogrodach? Ile tam wychodzi koszt przyjęcia? W weekend oglądaliśmy lokale. Byłam nastawiona na restaurację Rubikon, tylko że mina nam zrzedła gdy pokazali nam salę. Dół restauracji cudowny, kominek, przestrzeń, duże okna. Proponowana sala jest na górze i przypomina mi jakiś pokój u starszej cioci w bloku. Jest długa i wąska
Szukam czegoś przejrzystego i jasnego.

jezeli chodzi ci o Ogrody foksal teraz juz Endorfine Foksal to ja place 185zl. od osoby , w tym napoje , kawa herbata i alkohol zawezony tzn. bez wymyslow typu gin itd. ale odrazu mowie , ze cena bedzie inna tzn. wyzsza na nastepny rok i trzeba uwazac na podatki u nich :/

ja polecam restauracje Florian sala blekitna lub lososiowa slicznie i z klasa ... i do tego naprawde ceny przystepne od 120 zl. , warto pojechac i obejrzec napewno sie nie zawiedziesz
jak cos moge przeslac na priv ich propozycje menu

druga opcja Dom Polski , cudna sala w ogrodzie zimowym napewno bedzie jasno wejdz sobie na stronke ich i oblukaj ceny tez nie zwalaja z nog , a jest slicznie i jedzenie pyszne ....

mysle , ze te dwa miejsca sa warte uwagi zarowno na wesela jak i na obiad poslubny

[margaryt]

Dziękuję za odpowiedź. Pojadę żeby sobie obejrzeć te miejsca. Mam jeszcze kilka na oku. Z przesłanych ofert widzę, że znalezienie miejsca poniżej 120 zł za osobę to w Wawie rzadkość. Może znacie jakiś klub, który wynajmuje sale? Chcemy zrobić wieczorem impreze dla znajomych Pozdrawiam.

[rtea]

Witam,
pozwolilem sobie poczytac watek i mam przerazajacy wniosek. NIE podpisujecie umow.
Jezeli chcecie aby Wasze wesele przebiegalo w radosnej atmosferze to zachecam do podpisywania umow. Ja jako fotograf nie wyobrazam sobie sytuacji, ze realizuje dla kogos zlecenie i nie mamy spidsanych warunkow.
daty, godziny, miejsca, ujecia, szczegoly i pieniadze.
to powinno dotyczyc wszystkich ktorzy cos dla Was robia. fotograf, kamerzysta, restauracja (umowa plus zalacznik w ktorym wybieracie dania a nawet godziny i sposob podania), kwiaciarka dekorujaca stoly... jednym slowem umowa pomaga Wam dochodzic swoich praw.
powiem wiecej, nalezy zapisywac kary umowne...jezeli nie bedzie bialych roz na stolach a tylko biale tulipany naleznosc zostaje pomniejszona o 25%.
Oczywiscie negocjowanie umow to czasochlonna operacja ale korzysci z tego plynace sa OGROMNE.
forma pisemna dotyczy rowniez przeplywu pieniedzy. placicie 100 zl zaliczki za sypanie platkami - podpiszcie chociaz krotkie oswiadczenie, ja... zaplacilam a ja.. przyjalem.

niestety kanciaze sa w kazdej branzy i trzeba uwazac.
pzdr