2006-03-29, 19:43 | #91 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 871
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Cytat:
|
|
2006-03-29, 19:46 | #92 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Z stąd gdzie mi dobrze;-)
Wiadomości: 1 275
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Cytat:
Ja np od siebie polecam barwiony SVR, kurcze ma wg. mnie tępą konsystencje ale nie jest tłusty aż tak bardzo, dla odmiany Antek to tłuścioch okropny, wszystko do gamby mi się lepi od niego . |
|
2006-03-29, 19:50 | #93 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Biochemia kosmetyczna :)
Wiadomości: 1 276
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Cytat:
Cytat:
__________________
"Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora" |
||
2006-03-29, 20:01 | #94 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Cytat:
|
|
2006-03-29, 20:07 | #95 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 4 534
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Cytat:
__________________
|
|
2006-03-29, 20:14 | #96 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Cytat:
|
|
2006-03-30, 08:17 | #97 |
Raczkowanie
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Oj wiem wiem dziewczyny :P Dlatego obiecuję że się poprawię, tylko muszę znaleźć filtr odpowieni dla siebie. Na co dzień i tak uzywam pudru (ale tylko sypkiego lub w kamieniu), więc jakoś się tam zmatuję. W ogóle zauważyłam, że odkąd przestałam używać podkładu czy pudru w kremie, to mam ładniejsza buzię, mniej wyprysków itp. Ale to nie wystarczy. Mimo że stosuję teraz częściej maseczki (aspirynową, rozgrzewającą-oczyszczającą pory z Garniera w saszetkach <rewelacja>, ponadto peel-off oczyszczającą), to i tak nie do końca skóra jest "czysta". A na oczyszczanie do kosmetyczki nigdy się nie wybiorę, bo słyszałam, jak to później dziewczyny się skarżyły, że jest jeszcze gorzej niż było. No nic, mam nadzieję że już kremik czeka na mnie. Idę teraz poćwiczyć 8abs i lecę do pracki
Chocolatka L_V Alchemiczka Ewunia2 Dziekuję |
2006-03-30, 10:22 | #98 |
Raczkowanie
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Witajcie)))
Ja tylko po 1 tubce Diacnealu, ale postanowilam opisac moje refleksje. Plusy: -nie podraznil (ale mialam skore zahartowana effeclarem k i acne dermem) -zero luszczenia (patrz wyzej nawias) Minusy: -nieprzyjemne stosowanie (ale czego sie nie robi dla buzki -skóra nadmiernie się przetluszczala, po nocy z Diacnealem rano sie swiecilam jak zarowka, wprawdzie czytalam ze to przejsciowe: oczyszanie cery ale u mnie ono nie bylo takie przejsciowe tylko caly czas jak uzywalam ta tubke - nie dzialal u mnie antybakterynie, tzn nie przyspieszal gojenia ewentualnych niespodzianek. Nie stwierdzilam zadnego pozytywnego dzialania na zmarszczki ani na przebarwienia. Moze dlatego ze po 1 tubce to niemozliwe? Narazie do niego nie wracam. Chwale sobie Acne derm i dzis kupuje cos z ciezszego kalibru - Lysanel Active - narazie tonik. Alchemiczko Effaclar K to miodzio jesli chodzi o przyjemnosc uzywania w porownaniu z Diacnealem. Taka jest moja opinia. Pozdrawiam Biedronka |
2006-03-30, 11:17 | #99 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Czyli to tłuszczenie się skóry to normalne przy Diacnealu - bo ostatnio zwatpiłam
Byłam taka dumna z mojej "osuszonej " z tłuszczu skóry po kwasach - a tu bęc! Trzeci m-c uzywania diacnealu - zero łuszczenia, zero jakochś skórek staruszek - tylko (sic!) budze się rano tłusta (tak mniej więcej od początku tego tygodnia mi sie to dzieje). Tak ma być? To mija? Powiedźcie, że będzie lepiej |
2006-03-30, 11:37 | #100 |
Raczkowanie
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Marianno nie chcialam siac zametu moim stwierdzeniem, ze mi sie bardziej przetluszczala buzia caly czas, to byla moja subiektywna opinia Jedna Wizazanka radzila mi przetrzymac, bo na poczatku to normalna reakcja,ale ja mialam tak ciagle. Diacneal wg producenta powinien dzialac przeciwtradzikowo bo jest z przeznaczeniem wlasnie do cer tlustych, tradzikowych, a mi raczej to nadmierne przetluszczenie od niego podzialalo odwrotnie, uratowalam sie acne dermem. Jednakze nie bojkotuje tego preparatu, jednym sluzy, mi akurat nie.
|
2006-03-30, 11:44 | #101 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 248
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Ja też niedługo do was dołączę. Już zamówiłam w aptece internetowej Diacneal i czekam na przesyłkę. Jak na razie stosuję 2-3 razy w tygodniu Ystheal i 3 razy Cleanance K. Wydaje mi się że Ystheal trochę mnie zapycha i żadnych innych efektów na razie nie widzę. Ale chyba mam już przygotowaną skórę na coś mocniejszego. Postanowiłam właśnie przerzucić sią na Diacneal, ale chyba z tego co poczytałam to pod oczy zostawię Ystheal. Przynajmniej się nie zmarnuje
|
2006-03-30, 13:35 | #102 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Wiadomości: 54
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Witam was dziewczyny.
ja stosyje Diacneal od poniedziałku tj dzis bedzie 4 dzień smarowanka . Moje odczucia : - zauwazyłam pierwsze lekkie łuszczenie na bodzie - kremik raczej mlo sie nakłada , aczkolwiek niemiło pachnie - ale to szczegół - cere mam raniutko - ładna i jasną - leciutko mnie piecze buzia , ale doslowie przez sekundy Zobaczymy co bedzie dalej |
2006-03-30, 14:32 | #103 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Witajcie
Oliwa witaj u nas Ty nie wariuj, tylko leć do apteki po filtry. To, że na razie nie masz przebarwień nie oznacza, że nie wyjdą Ci za kilka lat. I dopiero będziesz wtedy na siebie zła, że nie używałaś filtrów. Stosujesz kwasy, żeby mieć oczyszczoną i ładną buźkę bez nierównośći i przebarwień, a sama je sobie zafundujesz dalej tak postępując. |
2006-03-30, 14:51 | #104 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 11
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Cześć Dziewczyny. Na początek może powiem, że założenie tego wątku było strzałem w dziesiątkę . Ja od niedawna goszczę na tym forum i muszę się przyznać, że straszliwie się w tym wszystkim gubię. Korzystam co prawda z wyszukiwarki jednak niektóre informacje są tak pisane, że trudno je takiemu laikowi jak ja zrozumieć. Bardzo żałuję, że nie jest aktywna większość linków na biochemię. Z tego co się zorientowałam do tej pory, można było tam rozwiać wiele wątpliwości. Jest teraz "nowa" biochemia, ale wydaje mi się, że to nie to, co było wcześniej.
Tak bardzo chcę dołączyć do Waszego grona jednak cały czas się waham z tymi kwasami (trochę artykułów na ich temat już podrukowałam). Przeczytałam sobie dokładnie od początku ten wątek i..... z Waszych opinii całkiem nieźle spisuje się Diacneal. Trochę się na niego napaliłam, ale chyba nie będę mogła go stosować, bo mam po tej zimie pęknięte naczynko na policzku i na nosie. Mam wrażenie, że w czasie jak zaczęłam stosować serum z wit C zaczęły już blaknąć jednak zastanawiam się czy diacneal nie spowoduje, że znowu coś się pojawi (opinie są różne i niektórym pęknięte naczynka nie przeszkodziły w jego stosowaniu). Jak myślicie od czego powinnam zacząć. W końcu to mój pierwszy kontakt z kwasami i kto wie może powinnam rozpocząć moją przygodę od czegoś delikatnego. Będę wdzięczna za wszelkie sugestie. P.S. Przepraszam, że trochę zaśmieciłam wątek moimi rozterkami, ale jak poczytałam sobie Wasze wypowiedzi i to w jaki sposób pisałyście do siebie pomyślałam sobie, że nie wywalicie mnie stąd z hukiem . Pozdrawiam. |
2006-03-30, 15:23 | #105 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Jasne, Iwa, że Cię nie wywalimy, niby dlaczego
Ja bym na Twoim miejcu spróbowała jednak kwasów beta-hydroksylowych. W Polsce można kupić EffaclarK, jest dość delikatny i nie tylko nie podrażni naczynek (co mogą, jak pewnie już wiesz, zrobić kwasy AH), ale też nada się na pierwszy raz. Poza tym, jeśli chcesz zacząć stosowanie kwasów teraz, to najlepiej właśnie byłoby raczej wybrać coś delikatnego, a dopiero od jesieni ewentualnie sięgnąć po mocniejsze środki, żeby uniknąć ryzyka podrażnień od słońca. Mi nowe naczynka nie popękały po Diacnealu, ale jednak nadreaktywność skóry baaardzo się zwiększyła. Jasne, że nie u każdego naczynkowca tak musi być, ale ja się teraz robię coraz ostrożniejsza w tej kwestii.
__________________
WERSJA MIDI |
2006-03-30, 16:11 | #106 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Biochemia kosmetyczna :)
Wiadomości: 1 276
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Witajcie Biedronka i Iwa Miło, że wpadłyscie, w końcu im nas więcej tym lepiej
Iwa nikt nikogo nie będzie wywalał z hukiem Każda z nas ma różne rozterki i czasem zdarzają się off topicy, to normalne w końcu ... Kobieta zmienną jest Teraz o Diacnealu: L_V czy dalej czekasz na złuszczenie się? Opowiem jak to przebiegło u mnie. Przez ostatnie 2 dni jak już wielokrotnie pisałam piekła mnie skóra na policzkach a przy okazji łuszczyłam się lekko tu i tam. Dziś od samego rana skóra nic nie piecze ani nie szczypie. Poza tym policzki nie są już krwisto-czerwone tylko takie jak zawsze czyli lekko zaczerwienione, ale jak tak mam zawsze, dzień w dzień Mam złuszczony nos do połowy (świetnie to wygląda, ale skóa nie jest już podrażniona i nie łuszczy się) oraz cała brodę. Policzki i czoło nie złuszczyły się ani ciut. W zwiazku z tym, ze moja skóra już się zregenerowała po podrażnieniu dziś pomęczę ją Dianealem, żeby jej nie było tak dobrze. Jednak teraz już wiem, że nie mogę stosować Diacnealu codziennie więc nie popełnię tego błędu co na początku. Nie pękło mi żadne naczynko, ale policzki były nadaktywne. Nie wiem czy Diacneal może szkodzić naczynkom, ponieważ mnie krzywdy nie zrobił. Jednak zawiera on kwasy AHA i to aż 6 % (kw. glikolowy), wiec naczynkowcom polecam stosować go ostrożnie. A tak poza tym to coraz bardziej zaczynam lubić Diacneal, ponieważ wszystkie niespodzianki znikły
__________________
"Na wszystkie sprawy pod niebem jest wyznaczona pora" |
2006-03-30, 19:57 | #107 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Iwa witaj u nas
Nikt Cię nie wywali z hukiem. To wszystko może się wydawać dość skomplikowane, żeby sobie poukładać potrzebuje się jednak trochę czasu. No i właśnie po to są takie "zbiorcze" wątki, dzielimy się informacjami itd Jeśli w życiu nie używałaś kwasów, radziłabym Ci zacząć od Effaclaru. Jest delikatniusi, ale działa. Diacneal to ciężki kaliber, musiałabyś go używać 1,2 razy na tydzień na początek, czyli co 3 dni albo jeszcze rzadziej. Oczywiście, mogłabyś cześciej, ale nie byłoby to za roztropne. Jeśli czytałaś wcześniejsze posty dziewczyn, widziałaś, że on jest podstępny - niby na początku nie podrażnia, ale jak zacznie, to uuu... Może lepiej teraz jechać na Effaclarze, a jesienią zacząć Diacneal? Ja bym tak zrobiła na Twoim miejscu PS My się wściekamy tylko na takich delikwentów, co to nie raczą przetrzepać wyszukiwarki |
2006-03-30, 20:21 | #108 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Cytat:
Ano czekam. U mnie NIC. Tzn nie jest tak, ze nei widze zadnych rezultatow uzywania Diacnealu, skora jest rozjasniona, gladsza, oczyszczaja sie powoli pory. ale łuszczenia ani sladu, a bardzo mi zalezy na rozjasnieniu kilku przebarwien i domknieciu porow. Nie jest to tez tragedia, bys moze u mnie trzeba wiecej czasu. A jesliu nawet nie wystapi łuszczenie [bo w koncu nie musi] to bez bólu serca dołoże sobie do zestawu jescze BHA. Witaj Iwa! |
|
2006-03-30, 21:01 | #109 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
L_V, bez łuszczenia też Ci zejdą przebarwienia.
Ale rymuję I bez łuszczenia domknęły mi się pory. Także kochana w ogóle się nie martw, że się nie łuszczysz jak wąż |
2006-03-30, 21:09 | #110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
L_V, to wyczekiwane łuszczenie może nie nastąpić, ale to nie znaczy, że specyfik nie działa. Mnie nie złuszczyło przez prawie 5 m-cy stosowania - to znaczy, że pewnie tak się niektórym zdarza po prostu. Albo jestem kosmitką
__________________
WERSJA MIDI |
2006-03-30, 21:53 | #111 |
Raczkowanie
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Hehehe dziewczyny nie uwierzycie Akurat dzisiaj miałam szkolenie z Erisa i w prezencie dostałam... Nawilżający krem-ekran SPF 90+ Hehehe. Co prawda pewnie u mnie nie sprawdzi się, bo jest do skóry suchej, ale jakież to zrządzenie losu, że dzisiaj właśnie go dostałam Super nie
Buźka Aaa jeszcze PS: Nie straszcie mnie brakiem efektów bo to jest ostatni dzwonek przed latem, kiedy zamierzam użyć czegoś tak silnego na buźkę, bo latem zamierzam się opalać... :/ |
2006-03-30, 21:57 | #112 |
Raczkowanie
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Aaa w ogóle mam na czole wielgachną torpedę, która nie chce zniknąć od kilku dni, więc zobaczymy jak kremik sobie z nią poradzi, bo nic na nią nie działa. Ok śpie śpie.
Buźka |
2006-03-30, 22:08 | #113 |
Raczkowanie
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
aaa jeszcze jedno mam pytanko... A mianowicie ja używam samoopalacza, tak, żeby nieco nadać kolorku swojemu licu. No i używam go na noc... Jak to pogodzic z Diacneal'em? Mogę nałożyć samoopalacz NA Diacneal, oczywiście z zachowaniem odstępu czasu? Samoopalacza niestety MUSZĘ używać, bo inaczej wyglądam... ekhm...
|
2006-03-31, 00:03 | #114 |
Gość
Wiadomości: n/a
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Ciężko Ci będzie pogodzić Diacneal z samoopalczem. Kwasy złuszczają naskórek,więc ta opalenizna za długo Ci się nie utrzyma. Ciekawe, jak będziesz wygłądała złuszczając się, w paski? A jak Diacneal wieczorem, rano samoopalacz, potem znów Diacneal, to i tak Ci zacznie wychodzić coś dziwnego na buzi. Ja bym nie radziła łączyć samoopalacza z kwasami, w którymś wątku był już ten temat, poszukaj.
|
2006-03-31, 06:06 | #115 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
hej Dziewczyny!
Poranny raport: no i doczekałam sie łuszczenia, w mało komfortowym miejscu - po pod oczami, wysoko na kosciach policzkowych...co mnie w sumie troche dziwi bo Diacneal na łożyłam na tamte tereny zaledwie 2 razy. No nic. teraz bede omijac te miejsca a na noc poleci kapsułka wit E Pozdrawiam i ide na uniwerek |
2006-03-31, 07:18 | #116 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Wiadomości: 54
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Oj kobietki, ja wczoraj przezyłam male podrazenienie skóry na policzkach
Przyszłam z pracy , zmylam makijaż , poasmarowalam buźke nawilazajacym Avene i dopiero poczulam jak mi sie skóra złuszcza na polikach i brodzie . Potarlam lekko palacami a tu normalnie zwiaja sie skóra , oczywiscie cdelikatnie , ale czuje ze jest podrazniona. Dlatego tez na noc siobie tylko zapodalam Diacneal na czólko, bo tam jakas oporna ta skóra, a mam tam te najwieksze niespodzianki - przebarwienia Ale teraz rano tez mam zaczerwieniona skóre na policzkach nadal. Wiec dzis na noc tez sobie odpuszcze A swoja droga to dopiero 3 razy sie posmarowałam , a tu takie działanie > Jednak ile twarzy tyle rodzajów działania . Pozdrawiam Was - co ja bym bez Wizażu zrobiła- NIC Anula |
2006-03-31, 07:20 | #117 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Wiadomości: 54
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Cytat:
czy cos innego ? |
|
2006-03-31, 08:57 | #118 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Wlkp.
Wiadomości: 933
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
jejku dziewczyny jak Wy to robicie, że się łuszczycie po Diacnealu?
Mija trzeci m-c i zero łuszczenia - ma się martwić czy nie? Czy ktoś może mnie pocieszyć w związku z tym niespodziewanym tłuszczeniem się? (nie łuszczeniem ) P.S. ja uzywam samoopalacza i diacnealu - i nie mam żadnych niespodzianek na skórze, nie wyglądam jak zebra ani nic z tych rzeczy Jest osobny wątek poświęcony tematowi Diacneal+samoopalacz... |
2006-03-31, 08:59 | #119 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 12 249
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Cytat:
Więc dzisiaj wieczorem nakłuję kapsułkę i wycisnę to to pod oczy. Tylko trzeba uważać bo wit E lubi migrowac do oczu. |
|
2006-03-31, 09:10 | #120 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-03
Lokalizacja: zmienna
Wiadomości: 3 356
|
Dot.: Stosowanie Diacnealu - refleksje
Witamina E w kapsułkach podobno często zapycha pory, więc ja bym nie zaryzykowała. Mi wystarczył zwykły krem nawilżający albo Diroseal na jedną-dwie noce zamiast Diacneala, żeby przeczekać podrażnienia - te większe, bo przy drobnych (malutkie zaczerwienienia) stosowałam dalej Diacneal. Każdy chyba musi sobie jakoś sam podebrać sposób. Słyszałam, że dziewczyny czasem odczekują ponad godzinę po nałożeniu Diacneala i na niego aplikują Physiogel. Ja nie próbowałam.
__________________
WERSJA MIDI |
Nowe wątki na forum Biochemia kosmetyczna |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:16.