o dodatkach do pism

lejka · 2003-02-04, 15:10

Jak ja nie cierpię dodatków do pism!!! To takie buble!!! Jak bym chciała torebkę, to bym sobie kupiła, a przecież nie będę nosić czegoś takiego... RAZ mi się trafiła całkiem, całkiem, ponosiłam ją kilka razy, taka z Filipinki, a no i piórnik z tej serii... A tak... Przecież to tylko niepotrzebnie zawyża cenę! I po co to komu...
Ale piszę, bo najbardziej wkurzają mnie dodatki w postaci kosmetyków... Jeszcze jak są one firmowe, to może - niedawno wzbogaciłam sie w ten spoosób o szmineczke Rimmela w ślicznym kolorze, była w Dziewczyni, ale jak dadza takie jakieś... Przykładów nie trzeba szukać daleko: w ostatniej Olivii była kredka do oczu... Okropnośc, twarda, nie dało się jej nałożyć, wałkowała się po 5 - dosłownie! - minutach... Od razu wylądowała w koszu. Albo dzisiaj: kupiłam gazetkę, patrzę, szmineczka. Puszczając w niepamięć wcześniejsze niepowodzenia, nawet się uciezszyłam bo akurat ostatni błyszczyk mi sie kończył... Użyłam jej z 6 razy, a cała była zatłuszczona i się złamała. I do tego ten zapach chemicznej truskawki... Musiałam polecieć do sklepu p ojakąś ludzką. Po co oni to dają, żeby zrazić czytelników? Mogliby robić dwie wersje pisma - jak kiedyś Dziewczyna, jak były dodane majtaski - z dodatkiem i bez, przecież nie każdy kupuje pismo dla dodatku...
A może tylko ja mam takiego pecha? Może nie umiem używać kosmetyków - chociaz z normalnymi nieźle sobie radzę... Was to nie wkurza?

AlicjaDiablica · 2003-02-04, 15:17

Hmmm... Newet pisma powszechnie uważane na ambitniejsze niż Dziewczyna dają takie bubelki (nawet Zwierciadło uszczęśliwiło czytelników jakąś tasiemką z kwiatkiem na szyję nie wiadomo komu potrzebną)...
Ale jak dają próbki, to jest fajnie [img]icons/icon10.gif[/img] Przez to kupiłam sobie chociażby Shine Deliceux, bo próbka była fajna [img]icons/icon7.gif[/img]

lejka · 2003-02-04, 15:25

No mówię! Próbki są super. Ale FIRMOWE!!!

AlicjaDiablica · 2003-02-04, 15:30

Czegoś o nieznanej nazwie bym nie użyła z obawy, że jakichś parchów dostanę...
Czasem stojąc na przystanku patrzę na te dodatki do pism (lewe błyszczyki czy właśnie jakieś kredki do oczu) i też tak sobie myślę po co to komu...
Może ktoś wydaje 8zł na gazetę, żeby mieć kredkę z kiosku za 2 zł ? Nie jarzę, ale nic innego mi do głowy nie przychodzi. A to pewnie w jakiś tam sposów zwiększa sprzedaż...

lola^ · 2003-02-05, 17:59

Mnie też to bardzo denerwuje, dziasiaj kupiłąm sobie 'Przyjaciółke' i dodali tam jakąś płytę z romantycznymi kawałkami na walentynki. Przez to oczywiście cena wzrosła. [img]icons/1ehem.gif[/img]
Wkurza mnie to, ja nie chce tych durnych płyt, chcę gazetę. Miło by bylo gdzyby istniała możliwość kupowania gazet z dodatkami lub bez. Taknżeby klient mógł sobie wybrać. No ale wtedy to by było bez sensu... Kupuję stale przyjaciółke i dzięki temu mam juz chyba 4 płyty Arki Noego (której nie toleruję) Dwie płyty edyty górniak (TAKIE SAME bo raz powtórzyli ten boski prezent na życzenie czytelniczek)i jeszcze sporo innych WSPANIAŁYCH Ppłyt (z 3-5 utworami [img]icons/icon7.gif[/img] ) Z resztą jeśli to są prezenty to nie powinni zawyżać cen, bo co to za prezent?

sarenka · 2003-02-05, 18:19

ja za to lubię filmy na DVD jako dodatki do gazet. wzbogaciłam się o kilka ciekawych tytułów [np. czego pragną kobiety]

Rzabba · 2003-02-05, 18:26

No właśnie. Mnie się już kilka razy zdarzyło, że nie kupiłam gazety własnie z powodu prezentu, bo stwierdziłam, że nie jest mi do niczego potrzebny, nawet nie mam komu oddać, a cena czasopisma z nim jest dla mnie za wysoka [img]icons/icon9.gif[/img]

2003-02-04, 15:10	#1
lejka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 4 419	o dodatkach do pism Jak ja nie cierpię dodatków do pism!!! To takie buble!!! Jak bym chciała torebkę, to bym sobie kupiła, a przecież nie będę nosić czegoś takiego... RAZ mi się trafiła całkiem, całkiem, ponosiłam ją kilka razy, taka z Filipinki, a no i piórnik z tej serii... A tak... Przecież to tylko niepotrzebnie zawyża cenę! I po co to komu... Ale piszę, bo najbardziej wkurzają mnie dodatki w postaci kosmetyków... Jeszcze jak są one firmowe, to może - niedawno wzbogaciłam sie w ten spoosób o szmineczke Rimmela w ślicznym kolorze, była w Dziewczyni, ale jak dadza takie jakieś... Przykładów nie trzeba szukać daleko: w ostatniej Olivii była kredka do oczu... Okropnośc, twarda, nie dało się jej nałożyć, wałkowała się po 5 - dosłownie! - minutach... Od razu wylądowała w koszu. Albo dzisiaj: kupiłam gazetkę, patrzę, szmineczka. Puszczając w niepamięć wcześniejsze niepowodzenia, nawet się uciezszyłam bo akurat ostatni błyszczyk mi sie kończył... Użyłam jej z 6 razy, a cała była zatłuszczona i się złamała. I do tego ten zapach chemicznej truskawki... Musiałam polecieć do sklepu p ojakąś ludzką. Po co oni to dają, żeby zrazić czytelników? Mogliby robić dwie wersje pisma - jak kiedyś Dziewczyna, jak były dodane majtaski - z dodatkiem i bez, przecież nie każdy kupuje pismo dla dodatku... A może tylko ja mam takiego pecha? Może nie umiem używać kosmetyków - chociaz z normalnymi nieźle sobie radzę... Was to nie wkurza?

2003-02-04, 15:17	#2
AlicjaDiablica Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 172	Re: o dodatkach do pism Hmmm... Newet pisma powszechnie uważane na ambitniejsze niż Dziewczyna dają takie bubelki (nawet Zwierciadło uszczęśliwiło czytelników jakąś tasiemką z kwiatkiem na szyję nie wiadomo komu potrzebną)... Ale jak dają próbki, to jest fajnie [img]icons/icon10.gif[/img] Przez to kupiłam sobie chociażby Shine Deliceux, bo próbka była fajna [img]icons/icon7.gif[/img]

2003-02-04, 15:25	#3
lejka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 4 419	Re: o dodatkach do pism No mówię! Próbki są super. Ale FIRMOWE!!!

2003-02-04, 15:30	#4
AlicjaDiablica Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: Poznań Wiadomości: 172	Re: o dodatkach do pism Czegoś o nieznanej nazwie bym nie użyła z obawy, że jakichś parchów dostanę... Czasem stojąc na przystanku patrzę na te dodatki do pism (lewe błyszczyki czy właśnie jakieś kredki do oczu) i też tak sobie myślę po co to komu... Może ktoś wydaje 8zł na gazetę, żeby mieć kredkę z kiosku za 2 zł ? Nie jarzę, ale nic innego mi do głowy nie przychodzi. A to pewnie w jakiś tam sposów zwiększa sprzedaż...

2003-02-05, 17:59	#5
lola^ Raczkowanie Zarejestrowany: 2003-01 Lokalizacja: Opole/Wrocław Wiadomości: 255	Re: o dodatkach do pism Mnie też to bardzo denerwuje, dziasiaj kupiłąm sobie 'Przyjaciółke' i dodali tam jakąś płytę z romantycznymi kawałkami na walentynki. Przez to oczywiście cena wzrosła. [img]icons/1ehem.gif[/img] Wkurza mnie to, ja nie chce tych durnych płyt, chcę gazetę. Miło by bylo gdzyby istniała możliwość kupowania gazet z dodatkami lub bez. Taknżeby klient mógł sobie wybrać. No ale wtedy to by było bez sensu... Kupuję stale przyjaciółke i dzięki temu mam juz chyba 4 płyty Arki Noego (której nie toleruję) Dwie płyty edyty górniak (TAKIE SAME bo raz powtórzyli ten boski prezent na życzenie czytelniczek)i jeszcze sporo innych WSPANIAŁYCH Ppłyt (z 3-5 utworami [img]icons/icon7.gif[/img] ) Z resztą jeśli to są prezenty to nie powinni zawyżać cen, bo co to za prezent?

2003-02-05, 18:19	#6
sarenka Zakorzenienie Zarejestrowany: 2002-07 Lokalizacja: Nizina Mazowiecka Wiadomości: 9 023	Re: o dodatkach do pism ja za to lubię filmy na DVD jako dodatki do gazet. wzbogaciłam się o kilka ciekawych tytułów [np. czego pragną kobiety] __________________ *Naucz się zachowywać obojętność wobec fałszywych sądów o Tobie.* *Bez takiej obojętności człowiek nie może być wolny.* *Lew Mikołajewicz Tołstoj* *WESOŁYCH ŚWIĄT!*

2003-02-05, 18:26	#7
Rzabba Rzabbocop Zarejestrowany: 2002-07 Lokalizacja: Guernsey Wiadomości: 18 528	Re: o dodatkach do pism No właśnie. Mnie się już kilka razy zdarzyło, że nie kupiłam gazety własnie z powodu prezentu, bo stwierdziłam, że nie jest mi do niczego potrzebny, nawet nie mam komu oddać, a cena czasopisma z nim jest dla mnie za wysoka [img]icons/icon9.gif[/img] __________________ [SIGPIC][/SIGPIC] pajacyk Było smaszno, a jaszmije smukwijne Świdrokrętnie na zegwniku wężały, Peliczaple stały smutcholijne I zbłąkinie rykoświstąkały. 10 PŻ

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)