Pomoc w wyborze perfum dla kobiety (WĄTEK ZBIORCZY)

[neonka28]

O i jak milutko. Witaj Bieto!

[mulier]

Napisane przez bieta

Witajcie,
Po dość długim czasie przyglądania się z ukrycia, postanowiłam się dziś ujawnić. Wprawdzie pisałam już taki post na Plotkowym, ale chciałam przywitać się także z użytkowniczkami tego forum Czytam Wasze wypowiedzi na bieżąco i jestem pod wrażeniem znajomości i umiejętności opisywania zapachów, są to wyżyny dla mnie niedostępne. I przy okazji stałyście się winowajczyniami mojej nagłej pasji do perfum - najpierw poczytam te niesamowite opisy i od razu do perfumerii wąchać je biegnę. A że nie da się więcej jak kilka naraz, moja lista stale rośnie Dobrze, że nos mocno wybredny i do niewielu wybucha niepohamowana miłość i żądza posiadania acz nawet ta znikoma ilość stanowi poważne obciążenie mojego budżetu
I przy okazji chciałam zapytać, jakie Waszym zdaniem zapachy są "w stylu" Eau de Dolce Vita. Są one moim ostatnim nabytkiem (takie zaklinanie wiosny ), podobają mi się bardzo, tylko mam wrażenie, że są na mnie bardzo ulotne, szybko przestaję je czuć Jaki zapach polecałybyście "w zamian"?
Pozdrawiam bieta

Witaj bieto, ciesze się, że dołaczyłaś do nas

[zapalka]

Witaj Bieto !
Na pewno ci sie u nas psodoba !
Atmosfera tu, jak zresztą sama pewnie już zauważyłaś, wspaniała, a to dzięki takim ludziom jka np.: ja hehe ---> ŻART .
Jest tu też wiele specjalistek w dziedzinie Perfumiarstwa.
Mam nadzieję, że zagościsz u nas na dłużej .
Pozdrawiam, Ola.
P.S.: Niestety, nie znam Eau de Dolce Vita, więc nie mogę Ci doradzic ;9.
P.P.S.: Nie martw się, ja tez jestem kompletnym "laikiem perfumowym" !
P.P.P.S.: Tak na marginesie, wydaje mi się, że Hybris odeszła ... Mam nadzieję, że się mylę.

[Eenax]

Oj dziewczyny nic nie mówcie.
Ja nienawidze klasycznego meskiego D&G (granatowe) bo moj TŻ mieszkał z takim agentem o którego higienie moze powiedziec fakt ze miał 1 mydło na 3-4 miesiące. No ale tamtem sój smrodek namietnie zapsikiwał D&G. O dziwo na mydło go niebyło stac i załował ubytku szaponu oraz starcia recznika ale D&G miał oryginalne.

A meskie zapachy to czasem sama uzywam np: Lacoste BOOSTER, Issey Myiake IM czy Oxygene Lanvin-a.

[Beherit]

Nie wiem dlaczego.. Panie w perfumeriach zawsze doradzały mi Promesse Cacharel'a.. ehh.. za słodkie...

Podczas jednej z takich wizyt, powiedziałam.. "coś ostrzejszego".. podano mi Ultraviolet... a ja... "no to poproszę" i teraz stoją na półce... bo jakoś średnio jestem zadowolona z zakupu.. ale może jeszcze się przekonam..
W sumie są chwile, gdy mi się nawet podoba..

Czekam jeszcze na próbkę od Hexxany - Jeans Trussardi może to będzie własnie to^^

A jak nie.. to szukanie ideału ciąg dalszy..
Pozdrawiam

[kama kama]

Takiego szukam. Uzywam Miracle na dzień juz od trzech lat i myślę że przyszła pora na zmianę. Potrzebuję czegoś co w podobny sposób delikatnie energetyzuje (troche pieprzu albo cytrusa) ale jest kobiece i seksowne.
Innymi słowy- jakiś nieprzytłaczający "różowy" zapach.
Romance Ralpha Laurena nawet spełniłoby moje oczekiania gdyby nie nieznośna kwiecista nuta, która ten zapach banalizuje.
Liczę na Waszą pomoc

[ETERNITY]

Spróbuj może Very Irresistible Givenchy.Na mnie co prawda zbyt pięknie nie pachną ale na mojej koleżance z kolei są boskie..No i może jeszcze Baby Doll YSL choć to prawdziwe landrynkiAle bardzo ładne.Z takich bardziej eleganckich polecam Gucci EDP II-istna mieszanka malin i pieprzu.Na wiosnę jak znalazł.No i z tych co wymieniłam podobają mi sie najbardziej

[kama kama]

Napisane przez ETERNITY

Spróbuj może Very Irresistible Givenchy.Na mnie co prawda zbyt pięknie nie pachną ale na mojej koleżance z kolei są boskie..No i może jeszcze Baby Doll YSL choć to prawdziwe landrynkiAle bardzo ładne.Z takich bardziej eleganckich polecam Gucci EDP II-istna mieszanka malin i pieprzu.Na wiosnę jak znalazł.No i z tych co wymieniłam podobają mi sie najbardziej

Dzięki Eternity Very irresistable to właśnie moje wyjście awaryjne gdyby nic innego się nie znalazło, ale uważam że sa trochę za słodkie, brakuje mi w nich energii. Baby doll sprawdzę, ostatni raz miałam z nimi styczność z pięć lat temu. A Gucci II niestety, na mnie pachnie okropnie, ciężko i dusznie. (Za to na mojej mamie pieknie się rozwija.)
Najbardzije zalezy mie jednak żeby te nowe perfumy mnie trochę ożywiały, bo mam niskie ciśnienie i bez kawy i aromaterapii czuję się jak żółw na zjeździe.

Czekam na dalsze propozycje od forumowch speców

[ETERNITY]

No to może Angel Innocent.Co prawda nie należy do tzw "różowych" zapachów
ale za to jest na pewno energizujący i seksowny.No i może spróbuj Dolce Vitę-jak ja go używam to mi się chce życ.

[kama kama]

hmm. angel na mnie pachnie nieciekawie- niestety.
dolce vita zawsze wydawała mi sie jakaś taka..staro-babowa ale pójdę i sprawdze moze zmienila mi sie percepcja tego zapachu

[czarna.noc]

Touch of Pink, Echo, 212 C.Herrera, Happy Clinique

[homyk]

Może Eau de Krizia z miętą pieprzową w nucie serca?

[kama kama]

Napisane przez czarna.noc

Touch of Pink, Echo, 212 C.Herrera, Happy Clinique

212 juz mialam (cudowne) touch of pink nie lubię a Happy i Echo są na mnie strasznie nietrwałe, prawie ich nie czuję...

homyku, na krizię czaję się od dawna, ale w polskich perfumeriach jej nie uświadczysz. Czy można kupić gdzieś próbki?

[homyk]

W Gdańsku zarówno Krizia w białym stożku i Eau de Krizia w stożku seledynowym są do nabycia w Douglasie. Innych zapachów tej marki nie widziałam.
Szukasz następcy Miracle - poniuchaj Eau de Krizia
Biały stożek to już inna bajka

[Meriamon]

A może Contradiction, Theorema Leggero, Envy me, Wish Pink Diamond ?

[Olaola]

Witajcie!

Jeszcze nie odzywałam się na tym forum, pozdrawiam wszystkich.
Jakiś czas temu zaczęły mi się podobać ciepłe zapachy, choć dotychczas byłam zwolenniczką lekkich, zarówno zielonych jak i niebieskich, chętnie cytrusowych woni. Wyjątkiem był tu mój nieodstępny jesienno-zimowy Ultraviolet Pacco Rabanne. Ale ostatnio zaczęłam medytować nad czymś oryginalnym na lato i nie potrafię sama poradzić sobie z wyszukaniem właśnie tego, na czym mi zależy...
Czytam sobie, jak fajnie piszecie o różnych zapachach, więc pomyślałam, że może ktoś pojmie moje dziwne skojarzenia i podpowie, w jakich perfumach mogłabym je znaleźć.

A oto one:
- szukam czegoś ciepłego, ale nie przytłaczającego;
- chciałabym, żeby kojarzyło się afrykańsko i stepowo - hmmm, mam nadzieję, że wiadomo tu, o czym piszę. Takie połączenie rozgrzanej ziemi i szumiących traw, chłodnego wiatru nad pustynią itp itd... brzmi to okropnie ckliwie, ale dość dobrze oddaje, jaka ta perfuma miałaby być... ciepło i chłód jednocześnie.

Czy może przychodzi Wam do głowy coś, co może by mi odpowiadało? Znalazłam póki co tylko Safari Laurena (ale to z nazwy mi przyszło do głowy, bo w życiu tych perfum nie wąchałam , mam zamiar skądś zdobyć próbkę...).
Mam nadzieję, że rzucicie jakieś podpowiedzi
Pozdrawiam

[ETERNITY]

Ja oprócz Safari poleciłabym jeszcze bardziej już dostępne Dune Diora.W tym zapachu naprawdę czuć gorące pustynne powietrze.Mi bardziej podobaja się Safari(miałam próbke tylko niestety)-są takie gorące i równocześnie swieze..jak wieczór po upalnym dniu gdy na twarzy czuć już pierwsze chłodniejsze powiewy ale takie pomieszane z ciepłymi.Zapach ten według mnie nie nadaje się na zimne dni-wtedy jest taki płaski i nieciekawie pachnie.Za to gdy skóra jest rozgrzana wychodzą z niego te wszystkie cudowne ciepłe odurzające nutki.Chciałabym mieć kiedyś swój flakonik..choćby taki najmniejszy..ale niestety coraz trudniej go dostać

[homyk]

W mojej kolekcji perfum najbardziej afrykańskie są Krizia edp - suche powietrze i afrykański step, może trochę pustynia. Jednak nie ma w nich zapachu ziemi. Wyczuwam raczej jakieś wonne żywice niezwykłych drzew.

Dziś właśnie nimi pachnę i dziś czuję je jako ciepłą mieszankę pieprzu i subtelnej niezbyt słodkiej wanilii. Są rewelacyjne!

Muszą brzmieć świetnie latem. Ale nie w czasie duchoty, kiedy to żar leje się z nieba, a powietrze jest tak gęste, że nie możesz złapać tchu.
Myślę, że Krizia zapachnie najpiękniej wtedy kiedy będzie ciepło (nie gorąco), ale jednoczesnie rześko i kiedy wiać będzie leciutki wiaterek - taka pogoda jak latem na wydmach w Łebie

No i rekalma Krizia jest bardzo afrykańska

[bklaudia]

uwielbiam swiezy zapach perfum.mialam ich juz wiele.teraz szukam czegos nowego.jak chodze po perfumeriach wszystkie zapachy mieszaja mi sie w jeden i w koncu sama nie wiem co wybrac.
podsuncie mi pare pomyslow,a moze znacie jakies nowosci
(l'eau par kenzo,light blue,oui,tommy girl,ck one,dkny,emporio,eternity juz mialam wiec odpadaja)
czekam z niecierpliwoscia na propozycje

[Agniesia~]

Bardzo swiezy zapach to dla mnie np. Green Tea Elizabeth Arden-swiezutki, lecz malo trwaly.
A moze Davidoff Cool Water-jest dlugotrwaly

[bklaudia]

wielkie dzieki
jutro lece do perfumerii

[smerfeta01]

ja polecam jeszcze Pumę Jamaice na ciepłe dni jak znalazł
In love again YSL jest bardzo orzeźwiający o aromacie grejfruta

[ropuszka]

Escape Kleina
Issey Miyake

[bklaudia]

dzieki ropuszka za tipsy.Issey Miyake sa boskie

[Eenax]

Ja polece ze swojej strony" Guerlaina Aqua Alegorie przejrzes tam jest duuzo świeżaków, Hermes "odrody nilu", Van Cleef&Arpels Automne i Printemps.
To zapachy które sa zarziej uzywane przez "masy ludzkie".

[burn-it-up]

poleciłabym Green Tea również-dla mnie wybitnie odświeżająco-pobudzające a do tego trwałe

[Olaola]

Green Tea... niestety bardzo nietrwałe, moim zdaniem. Polecam 212 Caroliny Herrery w wersji On Ice - choć szczerze mówiąc nie mam pojęcia, czy te perfumy są jeszcze dostępne, czy też była to seria limitowana. Ja kupiłam je już cztery lata temu, za granicą, i nigdy nie widziałam w Polsce. Ale może po prostu się nie rozglądałam

Również Givenchy Oblique FFWD to bardzo świeży, trochę gorzki i pobudzający zapach. W świetnym futurystycznym opakowaniu.

[Olaola]

Dzięki dziewczyny za podpowiedzi, może ktoś jeszcze się wypowie?

ETERNITY: ależ mnie zachęciłaś do powąchania Safari! Zwłaszcza to zdanie: "są takie gorące i równocześnie swieze..jak wieczór po upalnym dniu gdy na twarzy czuć już pierwsze chłodniejsze powiewy ale takie pomieszane z ciepłymi" odzwierciedla dokładnie to, czego bym chciała od takich "afrykańskich" perfum. Hm... na pewno będę ich szukać, żeby choć przetestować, jeśli nie kupić
"Dune" przetestowałam jedynie na papierku i strasznie mnie dusił, choć podejrzewam, że na skórze pachnie KOMPLETNIE inaczej. Wydaje mi się, że ta alkoholowa woń szybko wtedy uleci, a zapach ciekawie się rozwinie. Jeszcze do niego wrócę.

homyku, reklama rzeczywiście jest niezwykła . Teraz dużo jest reklamowych zdjęć perfum, które są jakieś nijakie... to do nich na pewno nie należy (zresztą foto z kampanii Safari również jest rewelacyjne! Poza tym ja uwielbiam styl kolonialny, więc mogę być nieobiektywna). Jeśli gdzieś upatrzę ten zapach, na pewno go przetestuję; niestety w perfumerii, którą odwiedziłam wczoraj, nie było go.

[smerfeta01]

- Kenzo Jungle Elephant
- Dolce & Gabbana Red

[Alchemiczka :D]

Napisane przez smerfeta01

ja polecam jeszcze Pumę Jamaice na ciepłe dni jak znalazł
In love again YSL jest bardzo orzeźwiający o aromacie grejfruta

Ooo tak, Puma Jamaica to przepiękny zapach. Taki świeży, mmmm..... Na razie testowałam ją tylko w perfumerii, ale jest na pierwszym miejscu jeśli chodzi o zakup nowego zpachu

Poza tym ze świżych zapachów lubię też "Green Tea" Elizabeth Arden oraz "Midsummer" Oriflame.