Antykoncepcja na jedną noc-doradźcie!

[karla]

Bardzo was proszę o pomoc!!!
Potrzebuję środka anty dorywczego na jedną noc.Odpada prezerwatywa,może jakieś globulki lub coś podobnego.Jesli macie wypróbowane [img]icons/icon7.gif[/img] podajcie nazwę (żebym mogła wejść do apteki i wiedzieć o co chodzi a działanie w praktyce bardziej będziecie znały wy niż pani w aptece))i przybliżoną cenę.Z góry wam dziękuję-sytuacja awaryjna.

[malenstwo797]

Gratuluje odwagi, bo tylko tak można nazwać użycie samej globulki lub pianki, takie środki nie mają zbyt dużej skuteczności i zwykle stosuje się je razem z prezerwatywą. Powodzenia!!!

[AgaZ]

Hihi chyba się robię stara, bo na usta ciśnie mi się "szklanka zimnej wody" [img]icons/icon10.gif[/img]

Ale do rzeczy. Ze środków typowo dopochwowych to polecam Ci taką maść- krem Delfen, tak to się przynajmniej nazywało 7 lat temu [img]icons/icon7.gif[/img] Miał on taką przewagę nad wszelkimi globulkami, że pachniał sośniną a nie obrzydliwą chemią i się nie rozgrzewał. Globulki typu Patentex oval, czy podobne okropnie się rozgrzewają i potrafią popsuć nawet najpiekniejsze chwile uniesienia [img]icons/icon10.gif[/img]

Ale Alex dobrze pisała, one nie dają 100% gwarancji. Także dobrze się nad tym zastanów.

Cmoczki [img]icons/icon7.gif[/img]

AgaZ

Delfen chyba kosztowal ok. 20 zl

[DominikaS]

Z mojego doświadczAnia takiej (globulkowej)antykoncepcj i to mam synka Kup co mozesz kupić a dla pewności idź do lekarza i poproś o jakąś pigułkę TMA... to znaczy taką co sie 'po' zazywa... A poza tym faktycznie użyj prezerwatywy - bezpieczniej dla zdrowia i przyszłości I nie przejmuj sie jak facet powie że z prezerwatywa to on nie lubi - myśl o sobie a nie o jego przyjemności.

[Zita]

A mnie się wydaje, że dla dobra Was obojga należy przełamać wszelkie bariery i postawić jednak na prezerwatwę + ew. dodatkowe zabezpieczenia. [img]icons/icon7.gif[/img] Dominika ma rację, użycie prezerwatywy, to zdrowie i pewniejszy spokój w przyszłości. Wiem, że trudną i krępującą sprawą jest powiedzieć chłopakowi, aby użył prezerwatywy. Ale czy chwile uniesień są warte tego, by później zamartwiać się, czy nie zmarnowałyśmy sobie życia? [img]icons/icon9.gif[/img]
Pozdrawiam gorąco

Przemyśl swoją decyzję bardzo dokładnie.

[img]icons/icon40.gif[/img]

[Zita]

A mnie się wydaje, że dla dobra Was obojga należy przełamać wszelkie bariery i postawić jednak na prezerwatwę + ew. dodatkowe zabezpieczenia. [img]icons/icon7.gif[/img] Dominika ma rację, użycie prezerwatywy, to zdrowie i pewniejszy spokój w przyszłości. Wiem, że trudną i krępującą sprawą jest powiedzieć chłopakowi, aby użył prezerwatywy. Ale czy chwile uniesień są warte tego, by później zamartwiać się, czy nie zmarnowałyśmy sobie życia? [img]icons/icon9.gif[/img]
Pozdrawiam gorąco

Przemyśl swoją decyzję bardzo dokładnie.

[img]icons/icon40.gif[/img]

[Zita]

Tak jakoś kliknęło mi się 2 x. [img]icons/icon7.gif[/img]

[karla]

Wiem dziewczyny,że sytuacja nie jest pewna w 100% bez tableteczki,ale tak wyszło.I pewnie nie ma takiego środka żebym była spokojna.Ale wiecie co:antykoncepcja znalazła się sama-mój mąż odmówił spędzenia za mną wieczoru,idzie do kumpla na imprezę...chyba poszukam innego męża...

[Chili]

Ale na nasteony raz wiedz, ze sa tabletki do 12h po stosunku, bierze sie jedna i masz z glowy [img]icons/icon12.gif[/img]

[img]icons/icon40.gif[/img] jednak nie pamietam nazwy.. wydawana tylko na recepte

[Ninah]

nie wiem,może się na tym nie znam,ale takie tabletki powinny być chyba stosowane w jakiś ciężkich(gwałt) lub awaryjnych sytuacjach [img]icons/icon9.gif[/img] a może ktoś mnie oświeci,bo tak to mi się to żle kojarzy...matko ja miałam iść spać!tak to aggie my we dwie jutro nie wstaniemy [img]icons/icon10.gif[/img]

[Chili]

Tak Ninah masz po zcesci racje, iz w ostatecznosci sie bierze takie tablteki, maja dosc silne dzialanie, zazywa sie je najwyzej raz na miesiac.. ale rozmawialam z ginekologiem i opowiadal mi jak to panie sobie lykaja bez przejecia po kilka razy na miesiac [img]icons/icon21.gif[/img]

Mysle, iz raz nie zaszkodzi [img]icons/icon12.gif[/img]
Ja kiedys probowalam i dobrze, ze sie zlozylo, iz takowe tabletki w ogole istnieja [img]icons/icon12.gif[/img]

[201803120844]

Takie tabletki "po" "najwyżej raz na miesiąc"??????? Najwyżej raz w całym życiu chciałoby się powiedzieć.To jest bomba hormonalna zalecana w wyjątkowych przypadkach: gwałt lub zapomnienie albo wypadek(pęknięta prezerwatywa).W żadnym razie nie można tej tabletki przyrównywać do pigułek antykoncepcyjnych.

[Chili]

Wiec w takowym razie nie dyskutujemy o tych samych tabletkach ...

[201803120844]

Wszystkie tabletki które łyka sie po stosunku(od 12 do 24 godzin) mają silne działanie(zagęszczaja śluz i nie dopuszczaja do zapłodnienia).Do tego trzeba solidnej porcji hormonów(bo potrzeba szybkiego działania, by zdążyć).Czy o takiego rodzaju tabletki Ci chodzi?

[Chili]

yes yes .. o takie wlasnie, lecz jesli rozmawialam z dwoma lekarzami na ten temat to raczej mnie nie przekonasz..

[arielka]

wiem, że to nie ładnie, ale się wtące... [img]icons/icon12.gif[/img] chodzi wam o Postinor, tak?

[Chili]

ania napisał(a):
> wiem, że to nie ładnie, ale się wtące... [img]icons/icon12.gif[/img] chodzi wam o Postinor, tak?
Przecie to forum wiec wtracac sie wolno wszedzie [img]icons/icon12.gif[/img]
Tak to jest Postinor [img]icons/tongue.gif[/img]

[201803120844]

Sugerujesz,że można traktować takie pigułki jako środek antykoncepcyjny, bo skoro napisałaś "najwyżej raz w miesiacu", a kobieta owuluje właśnie raz w miesiącu to...Wyjaśnij o co chodzi bo nic już nie rozumiem?? Można Twoim zdaniem i zdaniem lekarzy łykać to i traktować jako zwykłą , comiesięczną antykoncepcje????

[nineczka]

Dziewczyny jak mozecie mowic, ze tabletki po stosunku to metoda antykoncepcji? Czy zdajecie sobie sprawe, jak wielka jest to dawka hormonow? Na studiach kolezanka opowiadala mi, jak to musiala wziac ta tabletke (pekla prezerwatywa) a potem co dwa tygodnie miala okres i czula sie fatalnie ..wiec nie mowcie, ze mozna ja brac raz w miesiacu!!! no chyba, ze chce sie byc chorym w przyszlosci.
A tak na margnesie.. taka tabletka powoduje poronienie, jesli doszlo do zaplodnienia..a chyba nie o to chodzi w antykoncepcji, prawda? Bo dla mnie aborcja i antykoncepcja to dwie rozne sprawy. Wiec moze starac sie nie doprowadzic do zaplodnienia, niz zyc w blogim przekonaniu, ze coz to takiego, wezme po i bedzie z glowy..

[arielka]

[img]icons/icon12.gif[/img] Też to brałam i żyje - mam nawet jeszcze ulotkę, na której jest napisane: 'Zażycie więcej niż 4 tabletek w miesiącu jest zabronione' Czyli można nawet 4 tabletki w jednym miesiącu!!! Oczywiście nie polecam, ale można...

[arielka]

przecież nikt tu nie mówi, że to jest metoda antykoncepcji... Poza tym Postinor nie jest środkiem wczesnoporonnym...

[Chili]

ania napisał(a):
> [img]icons/icon12.gif[/img] Też to brałam i żyje - mam nawet jeszcze ulotkę, na której jest napisane: 'Zażycie więcej niż 4 tabletek w miesiącu jest zabronione' Czyli można nawet 4 tabletki w jednym miesiącu!!! Oczywiście nie polecam, ale można...

No i to jest info dla Ninah..

[201803120844]

Nineczkas ja nie nazywam tego środkiem antykoncepcyjnym i dlatego szokują mnie wypowiedzi Chilli .Tak jak pisałam takie środki to bomba hormonalna i kobieta powinna wiedzieć ,że istnieją takie tabletki,ale używać ich "raz w miesiącu" wybaczcie, brak słów...

[Chili]

Jesli mialam sytuacje, iz musialam wziac to nawet sie nie zawachalam, wzielam 1 w zyciu i nic a nic mnie nie bolalo, wszystko bylo w normaie, ale of corse lekarz mowil, iz niektore kobiety maja bole i krwawienia.. wiec kazdy przechodzi w inny sposob...

Mysle, iz troszke panikujecie..

[arielka]

Też nic mi po tym nie było, najwyżej trochę mnie głowa bolała, ale to raczej przez strach, bo przeczytaniu ulotki spodziewałam się Bóg wie czego [img]icons/icon12.gif[/img] Jasne, że nie polecam tej metody nikomu, ale w niektórych wypadkach jest konieczna...

[nineczka]

"panikujecie.."? Dziewczyno to Ty chyba traktujesz to zbyt lekko. Rozumiem, ze sa sytuacje w zyciu, w ktorych powinno sie wziac taka tabletke ..ale dla mnie taka sytuacja to gwalt.. bo jesli swiadomie podejmujesz wspolzycie, to rownie swiadomie powinno sie zadecydowac o antykoncepcji a nie myslec, ze nie ma co sie przejmowac, bo zawsze jest ratunek "tabletki po"

[Mgiełka]

Postinor się nazywają. Można przyjąć do 72 godzin po (ale im później, tym mniesza szansa na działanie).
Mają różnorakie działanie, opóźniają owulację (jeśli jesteś przed), przede wszystkim zagęszczają śluz tak bardzo, że plemniczek do jajeczka dojść nie może, a jak już dojdzie [img]icons/icon7.gif[/img] to zapłodnione jajeczko nie może się zagnieździć. W tym momencie dochodzą kwestie natury moralnej - kiedy zaczyna się człowiek [img]icons/icon7.gif[/img]. Ale nie o tym była mowa. Kolejna owulacja po zażyciu tabletki jest nieprzewidywalna, także jakiś czas trzeba zapomnieć o kalendarzyku małżeńskim [img]icons/icon7.gif[/img].

[Chili]

Naprawde nie mam ochoty rozwijac dalej tego tematu, kazdy z nas na tym swiecie ma swoje zdanie i swoje mysli .. wiec niech tak nadal pozostanie..

Dobranoc.

[arielka]

Przecież Chili nie pisała, że wzięła sobie od tak, żeby się nie zabezpieczać... Mi przytrafiła się przykra wpadka (gumka pękła), byłam w środku cyklu i bałam się, więc wolałam nie ryzykować...

[arielka]

zgadza się Mgiełko