Biżuteryjny wątek plotkowy V :)

[M0N1K4]

Napisane przez ravenart

kusisz,żeby obejrzeć i zobaczyć co to za serial chociaż znając siebie, pewnie poczekam, aż gdzieś online pojawi się cała seria i dopiero wtedy zacznę oglądać. Jedyne czego nie znoszę to czekać tydz. lub więcej na kolejny odcinek koszmar

Ale to już jest któraś seria, więc poprzednie są dawno do pobrania w sieci

[Reverie1]

a ja nie mam telewizora w domu ...oj kusicie dziewczyny bo pierwsza serię ogladałam zafascynowana

[Darkling]

o rany, teraz mi przypomniałyście jak strasznie mi brakuje oglądania Dextera... a następna seria dopiero od września [jeśli w ogóle]. i Bones też nie ma. a SG już nie krecą. tragedia normalnie

[viktorej]

Napisane przez ravenart

kusisz,żeby obejrzeć i zobaczyć co to za serial chociaż znając siebie, pewnie poczekam, aż gdzieś online pojawi się cała seria i dopiero wtedy zacznę oglądać. Jedyne czego nie znoszę to czekać tydz. lub więcej na kolejny odcinek koszmar

Ale ja właśnie w sieci oglądam . On dopiero wyszedł i zanim pojawi się w naszej telewizji, pewnie minie jeszcze kilka miesięcy. A czekałam na niego prawie rok . Ale możesz zacząć oglądać. Masz 5 serii do nadrobienia . Zanim je obejrzysz, szósta już będzie cała . Wciąga niesamowicie. Ja oglądałam po kilka odcinków na raz siedząc do rana przed komputerem. Nie kładłam się, dopóki nie obejrzałam wszystkiego, co miałam.

[ak_pinki]

ja tam zrezygnowałam z telewizji od kiedy synek i mąż wzieli we władanie pilota teraz przynajmniej mam Was - czasem romantycznie, czasem humorystycznie, czasem horror - serial online

[Srebrna]

No, Stargate nie ma, a w Doctor Who nowy glowny bohater mnie odrzuca zostanie mi ogladanie Przerazliwie Starych Seriali (np. Star Trek The Original Series), ale to kiepsko wchodzi bez alkoholu...

[ollccia]

A ja telewizora nie mam od jakichś 8 lat i mieć nie zamierzam Przynajmniej w najbliższej przyszłości Jak mi się już straaaasznie nudzi, to sobie coś na necie oglądam Ostatnio nawet dość często, bo to dobry wspomagacz przy biżutkowaniu albo szydełkowaniu, ale jakoś do tej formy rozrywki specjalnie nie tęsknię Jak jestem u rodziców, to TV chodzi na okrągło i czasami mam ochotę trzsanąć butem w monitor, jak mi się półgodzinny blok reklamowy włącza w najciekawszym momencie programu... Szczególnie przy powalającym poziomie naszych spotów (ostatnio w doprowadzaniu mnie do szaleństwa przoduje pani reklamująca chyba jakieś plastry nikotynowe, co to jedna jej koleżanka próbowała medytacji - odpowiednia figura ze złączonymi palcami, a druga się objadała - równie wymowny gest wkładania sobie ciastka do buzi)... Seriale i programy swoje ulubione mam, ale w większości dostępne są na necie, więc jakoś specjalnie nie cierpię A jak znajomi przychodzą, to przynajmniej można sobie spokojnie pogadać bez przekrzykiwania telewizorni Nawet ostatnio mój przyjaciel stwierdził, że u mnie taka cisza i spokój, i że już dawno tak mu się dobrze nie gadało (przesiedział u mnie od 18 do 1 w nocy)

[Amambada]

Dzisas... tylko nie Lost... ja tego nie znosze, a TŻ uwielbia. wryyy...
ja wolę Dr House straszna sprawa z tymi serialami- to okropne pożeracze czasu

[ak_pinki]

Napisane przez viktorej

O rany! Pojawił się 1 odcinek nowej serii moich ukochanych "Zagubionych" ! No to się zaczyna! Będę żyła teraz oczekiwaniami na kolejne odcinki, i tak tydzień po tygodniu ... Co ja biedna pocznę, jak się skończy ?
Zasiadam do oglądania. Miałam dziś wrzucić nowy komplecik, ale odłożę to do jutra .

viktorej czekamy na ten komplecik daj nam pocieszyć oko jakimiś nowościami

[Maqda]

Napisane przez Amambada

Dzisas... tylko nie Lost... ja tego nie znosze, a TŻ uwielbia. wryyy...
ja wolę Dr House straszna sprawa z tymi serialami- to okropne pożeracze czasu

Ja z Lostów oglądałam dwa piersze sezony, ale jakoś mnie nie wciągnął na dłużej. Housea też uwielbiam (wie ktoś, kiedy mają zamiar puścić 6 sezon?), Bones podobne (jeszcze miesiąc), i jeszcze True Blood (tej miłości nie jestem w stanie zrozumieć)

[ollccia]

Napisane przez Maqda

Ja z Lostów oglądałam dwa piersze sezony, ale jakoś mnie nie wciągnął na dłużej. Housea też uwielbiam (wie ktoś, kiedy mają zamiar puścić 6 sezon?), Bones podobne (jeszcze miesiąc), i jeszcze True Blood (tej miłości nie jestem w stanie zrozumieć)

6 sezon House'a jest dostępny na stronce iitv

[Maqda]

I treba było tego nie mówić... Ale z drugiej strony ferie są za tydzień...

[ollccia]

[ravenart]

Napisane przez M0N1K4

Ale to już jest któraś seria, więc poprzednie są dawno do pobrania w sieci

W takim razie może się skuszę, ale najpierw muszę ruszyć ostro z magisterką

Napisane przez Reverie1

a ja nie mam telewizora w domu ...oj kusicie dziewczyny bo pierwsza serię ogladałam zafascynowana

Napisane przez ollccia

A ja telewizora nie mam od jakichś 8 lat i mieć nie zamierzam Przynajmniej w najbliższej przyszłości

Popieram dziewczyny, też nie mam TV już od ok. 5 lat i dobrze mi z tym. Nawet Moja mama ostatnio zrezygnowała z posiadania tego magicznego pudełka. Jak już mam ochotę coś obejrzeć korzystam ze stronek online , przyznam, że ściągać mi się nie chce
W sumie rzadko się kuszę na oglądanie seriali, a wtedy przeważnie oglądam całą serie hurtem Miło wspominam: Dextera, True Blood (a właśnie wie ktos może czy jest gdzieś online 2 seria?), Breaking Bad i Hausa, który był średni po 3 serii - zaczeły być już takie hausowe odgrzewane kluchy. Jak na razie większej liczby seriali nie ogladałam

[Srebrna]

TV sie przydaje przy chorym dziecku, ktore nalezy usadzic w miare nieruchomo. Do bajeczek z komputera moj syn wstaje, zeby zmienic, albo domaga sie tego ode mnie (kiedy ja wlasnie jestem w lazience, przelewam makaron albo usiluje nie polamac z wscieklosci klawiatury w laptopie). MiniMini bardzo pomoglo nam przetrwac ostatnie zapalenie oskrzeli

Brzmie pewnie jak Wyrodna Matka (tm), ale dziecko oglada MiniMini jak jest chore albo z innych powodow unieruchomione w domu, czyli naprawde rzadko. Za te dwa tygodnie spokoju jestem gotowa placic za Aster przez caly rok

A, nie mamy telewizora, tylko karte TV, wiec nie ma bezmyslnego ogladania, bo tego sie nie da wlaczyc odruchowo

[viktorej]

Jak mowa o serialach, to ja wspomnę jeszcze jeden - Zaklinacz dusz. Uwielbiam go, chociaż na początku nie byłam do niego przekonana, bo mnie denerwowała Jennifer Love Hewitt . Ale już się do niej przekonałam, więc oglądam z wielką przyjemnością .

[ollccia]

A ja właśnie ostatnio przy biżutkowaniu korzystam z dobrodziejstw iitv i katuję się Detektywem Monkiem 4 serie już za mną, a za godzinkę zacznę 5 W ciągu 1,5 tyg...

[loquacee]

Hmmm Ja dzięki dobrodziejstwom seans24 obejrzałam zdecydowaną większość odcinków dr Housa z połową 6 serii włącznie, a teraz w ramach sesji oglądam Chirurgów

[kasia_kati]

ale się serialowo zrobiło w wątku ja uwielbiam Housa, razem z TZ lubimy też wszstkie CSI oglądać, i fajny ostatnio jeszcze serial lecial na sci-fi chanel :Miecz prawdy ale juz sie skonczl niestety

[substytut]

Napisane przez viktorej

Jak mowa o serialach, to ja wspomnę jeszcze jeden - Zaklinacz dusz. Uwielbiam go, chociaż na początku nie byłam do niego przekonana, bo mnie denerwowała Jennifer Love Hewitt . Ale już się do niej przekonałam, więc oglądam z wielką przyjemnością .

Tez lubie! A zaczelam ogladac bo polecono mi go ze wzgledu na bizuty jakie biora w nim udzial - ta mulatka z pierwszej serii normalnie rzadzila w tej kwestii!

[ojejka89]

oooooo nowa seria LOSTow a ja uziemiona z nosem w ksiazkach a wlasciwie nie w ksiazkach tylko w zadaniach :| 3 sesja w moim zyciu a wlasnie poczulam na wlasnej skorze slynne humorki profesorow z pg, hehe ;p najgorsze jest to, ze mam multum nowych pomyslow na bizu, a przez ten caly szal z sesja nie mam czasu zrobic zadnego zamowienia :| a promocje z korallo skrocili o 2 dni i tez sie nie zalapalam :| az musialam schowac caly moj warsztat gdzie go nie widac, zeby nie kusil...

no ale ja nie o tym... kiedys sie tu przewinal temat odnosnie psow i tak mi sie przypomnialo... wiecie gdzie ja moge dzwonic/zglosic jak zobacze biegajacego psa po ulicy? :| czy cokolwiek moge z tym zrobic...? ostatnio mnie jeden gonil i mam stracha do domu wracac... :| gdyby nie drobny pijaczek co krazyl w okolicy to nie wiem jakby to sie skonczylo... a pies bezpanski nie jest, bo zadbany i z obroza...

[rusa1ka]

Napisane przez ojejka89

oooooo nowa seria LOSTow a ja uziemiona z nosem w ksiazkach a wlasciwie nie w ksiazkach tylko w zadaniach :| 3 sesja w moim zyciu a wlasnie poczulam na wlasnej skorze slynne humorki profesorow z pg, hehe ;p najgorsze jest to, ze mam multum nowych pomyslow na bizu, a przez ten caly szal z sesja nie mam czasu zrobic zadnego zamowienia :| a promocje z korallo skrocili o 2 dni i tez sie nie zalapalam :| az musialam schowac caly moj warsztat gdzie go nie widac, zeby nie kusil...

no ale ja nie o tym... kiedys sie tu przewinal temat odnosnie psow i tak mi sie przypomnialo... wiecie gdzie ja moge dzwonic/zglosic jak zobacze biegajacego psa po ulicy? :| czy cokolwiek moge z tym zrobic...? ostatnio mnie jeden gonil i mam stracha do domu wracac... :| gdyby nie drobny pijaczek co krazyl w okolicy to nie wiem jakby to sie skonczylo... a pies bezpanski nie jest, bo zadbany i z obroza...

Co do sesji i do biżutów, to ja dzisiaj nie wytrzymałam i rzuciłam się na kamienie i srebro
I tak mam poprawkową... Politechniki mi się zachciało
Co do psów... Ja kiedys pisałam na forum jak mnie bardzo miło pani ze straży miejskiej potraktowała przez telefon, gdy dzwoniłam w sprawie latającego amstafa Wysłuchała i udała, że nie słyszy Więc wiesz... Mimo to, powodzenia.

[ojejka89]

Napisane przez rusa1ka

Co do sesji i do biżutów, to ja dzisiaj nie wytrzymałam i rzuciłam się na kamienie i srebro
I tak mam poprawkową... Politechniki mi się zachciało
Co do psów... Ja kiedys pisałam na forum jak mnie bardzo miło pani ze straży miejskiej potraktowała przez telefon, gdy dzwoniłam w sprawie latającego amstafa Wysłuchała i udała, że nie słyszy Więc wiesz... Mimo to, powodzenia.

ehhh no i wlasnie tego sie obawialam, ze jak zadzwonie do miejskiej to mnie poprostu zleja... no ale jesli sytuacja sie powtorzy to chociaz sprobuje cos z tym zrobic.... :|
co do sesji ja w poniedzialek mam pierwszy termin egzaminu z ch. nieorg. - z przedmiotu ktory ludzie zaliczaja kilka semestrow... a teoretycznie powinnam nim zakonczyc edukacje z tego przedmiotu, no nieliczac ewentualnego rozszrzenia na magisterce. wiekszosc moich znajomych stwierdzila ze w ogole nie oplaca sie otwierac teraz ksiazek... ;p ehh ja sie poki co trzymam, ale dwa najgorsze ciagle przede mna... :|

[rusa1ka]

Napisane przez ojejka89

ehhh no i wlasnie tego sie obawialam, ze jak zadzwonie do miejskiej to mnie poprostu zleja... no ale jesli sytuacja sie powtorzy to chociaz sprobuje cos z tym zrobic.... :|
co do sesji ja w poniedzialek mam pierwszy termin egzaminu z ch. nieorg. - z przedmiotu ktory ludzie zaliczaja kilka semestrow... a teoretycznie powinnam nim zakonczyc edukacje z tego przedmiotu, no nieliczac ewentualnego rozszrzenia na magisterce. wiekszosc moich znajomych stwierdzila ze w ogole nie oplaca sie otwierac teraz ksiazek... ;p ehh ja sie poki co trzymam, ale dwa najgorsze ciagle przede mna... :|

bleeeeh.... Sesje są okropne. Ja swoją kończę jutro... Ale jest jeszcze poprawkowa Stwierdzam, że ten semestr był dla mnie najgorszy, a następny ma być jeszcze lepszy...

[M0N1K4]

Napisane przez rusa1ka

bleeeeh.... Sesje są okropne. Ja swoją kończę jutro... Ale jest jeszcze poprawkowa Stwierdzam, że ten semestr był dla mnie najgorszy, a następny ma być jeszcze lepszy...

Ja również sesję kończę jutro ;] Ale za to w jakim stylu Nie wyrobiłam się z nauką na pierwszy termin zaliczenia z wykładów i piszę ze sporą grupą dopiero jutro ( były właśnie ustalone 2 terminy jeden na początku stycznia, drugi na teraz). Ale co to za zaliczenie. Tegoroczne egzaminy to był pokuś w porównaniu z tym zaliczeniem...... Siedzę, czytam i nic nie rozumiem z pewnej części Była masa lektur do przeczytania ale na szczęście się podzieliłyśmy z dziewczynami i każda coś opracowała.
Właśnie usiłuję skumać racjonalność adaptacyjną i racjonalność emancypacyjną.... z tej notatki wynika.... masło maślane, ale mam nadzieję,że na chłopski rozum to wezmę i w razie czego coś napiszę ;]

A biżu?? hehe... chyba we wtorek wycięłam kształt z blachy, zrobiłam cargę i tak sobie wszystko leży i czeka na zlutowanie.... a tak to kusi... eh... no ale byle do jutra W końcu to ostatnia sesja ;] Potem już tylko obrona na czerwiec...

No.... za magisterkę się trzeba wziąć

[ojejka89]

heh ja dzis rozkminialam elementy inercyjne, regulatory proporcjonalno-calkujaco-rozniczkujace i przeksztalcenia La Place'a jak dobrze ze mimo ze w mojej grupie dziekanskiej sa same baby, to u tzta jest polowa chlopakow, to troche mi pomogli... bo tak to nic bym nie zczaila

Monika, Tobie to tylko pozazdroscic... ja nawet do inz. mam ciagle dalej niz blizej ;p

sesja podstawowa konczy mi sie w poniedzialek, wtedy nie ma bata, nawet jak beda poprawki to siade na kilka dni do bizu tylko pytanie czy zamowienia zdaza przyjsc...? :|

[rusa1ka]

Napisane przez ojejka89

heh ja dzis rozkminialam elementy inercyjne, regulatory proporcjonalno-calkujaco-rozniczkujace i przeksztalcenia La Place'a

Skąd ja tego pana znam

[ojejka89]

Napisane przez rusa1ka

Skąd ja tego pana znam

pewnie jakis pijak spod monopolowego

[loquacee]

O rany, same techniczne kierunki widzę (no może poza Moniką, bo racjonalność emancypacyjna nie brzmi jak pojęcie z politechniki ). Mnie zostały jeszcze dwa egzaminy, jutro i poniedziałek... Padam na dziób bo jutro mam dziewiąty (!!!!!) w tej sesji egzamin. I co robię? Siedzę na wizażu...

[ayumi88]

Ojejej,a ja dopiero w środku sesji...niby dużo nie zostało,większa część za mną,ale jednak...W dodatku jako iż byczę się w rodzinnym domu,liczyłam,że pojadę na poniedziałkowy egzamin i wrócę jeszcze się tydzień pobyczyć,okazało się jednak,że w środę mam jeszcze egzamin z botaniki i...no klops.
Ale byle do przodu!