CZĘSTOCHOWA zbiorczy ;)

[gladi]

Co studiujesz sama tzn wynajmujesz u kogos pokój czy sama w sensie już na swoim? Jakie masz zainteresowania, jakie filmy lubisz :P itd

[enter code]

Napisane przez fanta20

hehe spoko
no więc mam 22lata (jeszcze), studiuje, mieszkam sama w cz-wie, czyli w sumie nic ciekawego nie wiem co jeszcze chciałabyś wiedzieć, więc pytaj

oo widze ze koleżanka rówieśniczka

[fanta20]

mieszkam sama w wynajętym mieszkaniu po części byłam do tego zmuszona po dość burzliwym roztaniu z Tż...studiuję pedagogikę moje największe i zarazem zgubne zainteresowanie to zakupy (taka lekka zakupocholiczka ze mnie) interesuję się też fotografia, lubię muzykę, a filmy to w sumie nie wiem, ważne żeby mnie zainteresowały-czasami są to horrory a czasami komedie romantyczne

[gladi]

Fajnie się mieszka samemu pod warunkiem ze znajomych ma się duzo, bo tak mozna zwariować. Moje mieszkanie tętniło zyciem dopóki koleżanki nie zaczęły jedna za drugą "ślubować" a później to myslałam że oszaleję z nudów

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Ja zakupy tez kocham jak każda chyba kobieta. Szkoda tylko że kasa na nowy ciuch nie rośnie na drzewie....

[SleepingBeuty]

Napisane przez gladi

Fajnie się mieszka samemu pod warunkiem ze znajomych ma się duzo, bo tak mozna zwariować. Moje mieszkanie tętniło zyciem dopóki koleżanki nie zaczęły jedna za drugą "ślubować" a później to myslałam że oszaleję z nudów

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Ja zakupy tez kocham jak każda chyba kobieta. Szkoda tylko że kasa na nowy ciuch nie rośnie na drzewie....

Może i nie rośnie, ale w moim przypadku od tego mam jeszcze rodziców :P... no i wakacyjne koszenie trawników

[gladi]

Ja się juz sama niestety utrzymuję i powiem wam że tęsknie do czasów kiedy mieszkałam z rodzicami i w sumie o nic nie musiałam sie martwić, o pieniądze, o rachunki, wszystko było poza mną a teraz ...

[SleepingBeuty]

Napisane przez gladi

Ja się juz sama niestety utrzymuję i powiem wam że tęsknie do czasów kiedy mieszkałam z rodzicami i w sumie o nic nie musiałam sie martwić, o pieniądze, o rachunki, wszystko było poza mną a teraz ...

Mi czasami się wydaje, że chciałabym juz być sama za siebie odpowiedzialna. Może to głupie, ale lubie samodzielnośc

[fanta20]

Napisane przez gladi

Fajnie się mieszka samemu pod warunkiem ze znajomych ma się duzo, bo tak mozna zwariować. Moje mieszkanie tętniło zyciem dopóki koleżanki nie zaczęły jedna za drugą "ślubować" a później to myslałam że oszaleję z nudów

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Ja zakupy tez kocham jak każda chyba kobieta. Szkoda tylko że kasa na nowy ciuch nie rośnie na drzewie....

no właśnie moja koleżanki też po kolei wychodzą za mąż, wiec nawet jak któraś mnie odwiedzi to przeważają tematy ślubno-dziecięce co do zakupów to ja mogę nie jeść dwa dni ale nowej torebce czy parze butów się nie oprę

[gladi]

Hehe ja kiedyś z moimi znajomymi (w sumie większość ze szkoły) mogłam spędzać całe dnie. było o czym rozmawiać. Jak wyszły za mąż to tematy do rozmów sie skończyły..... one żyja tylko dziećmi, mężem (absolutnie tego nie neguję, żeby nie było!), ja znowu czym innym.......

[SleepingBeuty]

Napisane przez gladi

Hehe ja kiedyś z moimi znajomymi (w sumie większość ze szkoły) mogłam spędzać całe dnie. było o czym rozmawiać. Jak wyszły za mąż to tematy do rozmów sie skończyły..... one żyja tylko dziećmi, mężem (absolutnie tego nie neguję, żeby nie było!), ja znowu czym innym.......

W sumie to tego nie rozumiem. Mąż męzem, dzieci dziećmi, no ale przecież też są inne tematy do rozmów.

[gladi]

Napisane przez SleepingBeuty

W sumie to tego nie rozumiem. Mąż męzem, dzieci dziećmi, no ale przecież też są inne tematy do rozmów.

Oczywiście że są. Kwestia osobowości , podejścia do życia itp. Z jedna młodą kobietą która ma rodzine a ty nie, pogadasz o wszystkim, a z drugą tylko o dziecku i ewentualnie o pracy męża. Są rózne przypadki.
ja tylko napisałam jak było w moim otoczeniu.

[SleepingBeuty]

Napisane przez gladi

Oczywiście że są. Kwestia osobowości , podejścia do życia itp. Z jedna młodą kobietą która ma rodzine a ty nie, pogadasz o wszystkim, a z drugą tylko o dziecku i ewentualnie o pracy męża. Są rózne przypadki.
ja tylko napisałam jak było w moim otoczeniu.

To przykre. Znasz się z osobą tyle czasu, a gdy przychodzi co do czego jedynym tematem do rozmów jest JEJ rodzina

[gladi]

Dziewczyny coś sie pochowały ...

[SleepingBeuty]

Do mnie przyszla kolezanka i pomagam, jej robić album na zdjęcia

[enter code]

Napisane przez gladi

Dziewczyny coś sie pochowały ...

uciekły;p praca mnie przegoniła , a wieczorem leżałam próbując przepędzić choróbsko
ale nie przepędziło sie

[gladi]

Dzień dobry kuruj sie kuruj, piekna wiosna za oknem ach.... nosi mnie, w domu wysiedzieć nie umiem

[enter code]

Napisane przez gladi

Dzień dobry kuruj sie kuruj, piekna wiosna za oknem ach.... nosi mnie, w domu wysiedzieć nie umiem

no wiosna wg interii ma być 20 stopni dzisiaj mam ochotę na rowerek dzisiaj ale chyba to akurat nie jest dobry pomysł z moim śpikiem

a już jeździlam w tym roku, jakis czas temu bylismy na długiej rowerowej wycieczce

[gladi]

Rower piękna sprawa Teraz czekam z utęsknieniem kiedy powystawiają parasole w alejach, uwielbiam wieczorkiem przy winku sobie posiedzieć i porozkminiać

[enter code]

Napisane przez gladi

Rower piękna sprawa Teraz czekam z utęsknieniem kiedy powystawiają parasole w alejach, uwielbiam wieczorkiem przy winku sobie posiedzieć i porozkminiać

może już niebawem najpiękniejsza pora roku przed nami
albo te wieczorne spacery przy zapachu rosy. pheh ale sie we mnie romantyk obudził

[gladi]

No bo to jest piękne ja uwielbiam pikniki mam specjalny plecaczek, obrusik, sztućce jak tylko ciepło sie robi to czasem po pracy sie gdzieś wybywa na posiadówkę na jurę itp ...

[enter code]

Napisane przez gladi

No bo to jest piękne ja uwielbiam pikniki mam specjalny plecaczek, obrusik, sztućce jak tylko ciepło sie robi to czasem po pracy sie gdzieś wybywa na posiadówkę na jurę itp ...

a ja nic nie mam ale w tym roku to zmienię. i kupie jakiś kocyk, termos itp
po prostu wcześniej nie miałam z kim jeździć na pikniki

[gladi]

naprawdę polecam świetny sposób na odreagowanie stresów pakujesz jakies kanapki, jakies słodkie mufinki etc., coś co łatwo sie transportuje

Czekam na przypływ gotówki bo muszę garderobe deczko odświeżyc, jakieś kiecuchy pokupic, bo tylko w spodniach chodzę...

[enter code]

Napisane przez gladi

naprawdę polecam świetny sposób na odreagowanie stresów pakujesz jakies kanapki, jakies słodkie mufinki etc., coś co łatwo sie transportuje

Czekam na przypływ gotówki bo muszę garderobe deczko odświeżyc, jakieś kiecuchy pokupic, bo tylko w spodniach chodzę...

ja ostatnio tylko odświeżam i wydaję a i tak mam wrażenie że nic nie mam teraz nie mam juz tez kasy

spodnic tez nie mam - wszystkie fajnie wygladaly do szpilek, a ja w szpilkach juz nie moge

[gladi]

Ja to zawsze spodnie i spodnie bo oczywiscie nie podobaja mi sie moje dolne kończyny ale teraz chyba dorosłam juz do kiecuszek i w nosie mam to czy komus sie podoba to jak wyglądam w spódnicy czy nie moje ciało tylko jak dorosłam to znowu kasy nie mam

[enter code]

Napisane przez gladi

Ja to zawsze spodnie i spodnie bo oczywiscie nie podobaja mi sie moje dolne kończyny ale teraz chyba dorosłam juz do kiecuszek i w nosie mam to czy komus sie podoba to jak wyglądam w spódnicy czy nie moje ciało tylko jak dorosłam to znowu kasy nie mam

a ja polubilam spodnice jakis czas temu i mam tego sporo. ale nie podobaja mi sie do plaskich butow bo mam wrazenie ze nogi sa krotkie i grube. i w tym roku bede chodzila w gaciach
moje dolne konczyny tez pozostawiaja wiele do zyczenia, ale wlasnie najlepiej sie tym nie przejmowac!

[gladi]

Z wiekiem przestaje sie wieloma rzeczami przejmować, aczkolwiek zauważyłam jedno, że częstochowa jest jeszcze daleko w tyle za innymi miastami jeśli chodzi o tolerancję "ubraniową" i nie tylko. Kiedyś miałam przypięta do czarnegov klasycznego płaszcza czerwona różę, taka broszkę. Boże jaka sensacja na ulicy jak szłam rano do pracy

[enter code]

Napisane przez gladi

Z wiekiem przestaje sie wieloma rzeczami przejmować, aczkolwiek zauważyłam jedno, że częstochowa jest jeszcze daleko w tyle za innymi miastami jeśli chodzi o tolerancję "ubraniową" i nie tylko. Kiedyś miałam przypięta do czarnegov klasycznego płaszcza czerwona różę, taka broszkę. Boże jaka sensacja na ulicy jak szłam rano do pracy

to jest fakt

ale pomijajac tolerancje - to miasto w ogole jest ubraniowo dziwne. dziewczyny (i kobiety) czesto ubieraja sie tak tandetnie ze szkoda gadac
jak chodze po warszawie nie widze tylu "odstrojonych" panienek co tu. tam naprawde nie widuje sie takich mocnych i karykaturalnych makijazy, obleśnych tipsow, mega mini spodniczek i bialych albo zoltych kozaczkow. dziewczyny wygladaja normalnie i z klasa.
nie wiem z czego to wynika ale powyzsze tutaj spotyka sie bardzo czesto.

[gladi]

Racja. Ja to zauważyłam nawet na imprezach w klubach w warszawie - 90% dziewczyn ubranych ładnie, nie wyzywająco, w czewie proporcje są odwrócone.
Mam szpile, czarne wysokie. Buty naprawdę z klasą, żaden plastikowy badziew. Uwierz mi że czasem jak idę ulicą i mam odsłoniętą kostke to czuje sie obserwowana, każdy sie na nie gapi. Tutaj nie mozna załozyc rajstop jakichś ażurkowych do szpilki bo od razu człowiek sie czuje jak małpka w zoo ...

[enter code]

Napisane przez gladi

Racja. Ja to zauważyłam nawet na imprezach w klubach w warszawie - 90% dziewczyn ubranych ładnie, nie wyzywająco, w czewie proporcje są odwrócone.
Mam szpile, czarne wysokie. Buty naprawdę z klasą, żaden plastikowy badziew. Uwierz mi że czasem jak idę ulicą i mam odsłoniętą kostke to czuje sie obserwowana, każdy sie na nie gapi. Tutaj nie mozna załozyc rajstop jakichś ażurkowych do szpilki bo od razu człowiek sie czuje jak małpka w zoo ...

też takie mam - czarne, gładkie, wysoka szpila - pelna klasa często zakladam (zakladalam) do szpilek właśnie ażurowe rajtuzki, czasem krótką szpodniczkę - krótką to znaczy tak 15-20 cm przed kolano, nigdy bardziej i sa to spodnice eleganckie a nie jakieś szmatki. i czuje sie dziwnie jak tak paraduje wiem ze czesc spojrzen to pewnie z zazdrosci bo nawet ja sie sobie podobalam w tym stroju no ale bez przesady

dyskoteki - dokladnie. coprawda rzadko bywam,ale jednak czasem - najwieksza masakarada to depo. jak tam weszłam w dżinsach i koszuli(związaną w pasie, pod spodem top) - miałam wrażenie że uciekłam z innej epoki, albo że mam jakieś 40 lat

[gladi]

hehe, no nie chce byc teraz odebrana za jakąś paniunię co sie unosi, ale ja do tego "klubu" to czasem zaglądałam jak sobie chciałam humor poprawić kupowalismy drinki, stawalismy gdzies w rogu i obserwowalismy :d jest to kopalnia wiedzy dla przyszłego mgr psychologii :d mozna sie nieźle pośmiać. zreszta pozostałe lokale w czewie sa na niewiele wyższym poziomie. Czasem tam zaglądam - nie będę ściemniać że nie, no bo czasem pobawić sie gdzies trzeba a nie zawsze jest kasa na dalszy wyjazd.... Ale to co tam obserwuję to żenada.....

---------- Dopisano o 10:13 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Ostatnio byłam w mohito.... boże jakie tam chodzą laseczki to szok.... ja nawet w sylwestra nie mam na sobie tyle makijażu

---------- Dopisano o 10:17 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Mnie sie wydaje że to sie bierze chyba z jakiegos niedowartościowania...te plastikowe mini, piersi na wierzchu (moga byc gdy reszta jest z klasą), sceniczny makijaż itp.....tzn nie chcę tutaj prorokować , bo podobno o gustach się nie dyskutuje ale.... Jesli kobieta zna swoja wartość, wie kim jest i co sobą reprezentuje to czy założy bawełnianą koszulkę i dżinsy czy szpile i w jednym i drugim wygląda dobrze i na poziomie. Ważne żeby zachować proporcje....