Egzamin na prawo jazdy - pytania, relacje, trzymanie kciuków ;) cz. VIII

[sylllvia89]

Napisane przez Aaś

a nie bierzesz jakichś dodatkowych jazd przed samym egzaminem?

zostaly mi 3h do wyjezdzenia a jak mi nie bedzie szlo to kupie jeszcze w innej szkole

[hania207]

dziewczyny a to teraz nie ma tak ze teorie i praktyke ma sie w ten sam dzień?

[LoLcIa123]

Napisane przez hania207

dziewczyny a to teraz nie ma tak ze teorie i praktyke ma sie w ten sam dzień?

można,ale nie trzeba

[kanigirl]

Jechalam dzisiaj z mamą, a wczoraj z bratem po miescie! Wczoraj rano odebralam prawko eh, czy was tez doprowadza do szalu jezdzenie z rodzina? Kazdy ma milion rad i komentarzy!!!!!!!!!!!!!!! !!!!Matka mnie tak zdenerowala dzis, ze mi zgaslo auto (ktorym jechalam drugi raz w zyciu) na rondzie :|

[Jamajka007]

Napisane przez kanigirl

Jechalam dzisiaj z mamą, a wczoraj z bratem po miescie! Wczoraj rano odebralam prawko eh, czy was tez doprowadza do szalu jezdzenie z rodzina? Kazdy ma milion rad i komentarzy!!!!!!!!!!!!!!! !!!!Matka mnie tak zdenerowala dzis, ze mi zgaslo auto (ktorym jechalam drugi raz w zyciu) na rondzie :|

u mnie jeździ tylko tata więc nie mam takiego problemu (chociaż też co chwila ma "złote rady" najbardziej wkurza mnie, jak mam hamować, a on sobie rusza nogami.. ja od razu głupieję, bo wydaje mi się, ze on wszystko zrobi za mnie

[bzykubzyk]

Odebrane prawko Teraz mogę jeździć ale nie mam czym :P No chyba że TŻ mi pozwoli hahah

[Tetrix]

Ile się teraz czeka na egzamin?
Ciekawi mnie to, bo jak zdawałam w lutym, to mogłam zapisać się już na następny dzień

[myCocaine]

Napisane przez Tetrix

Ile się teraz czeka na egzamin?
Ciekawi mnie to, bo jak zdawałam w lutym, to mogłam zapisać się już na następny dzień

ja czekałam 2 tyg.

[sylllvia89]

ja czekam 3tyg

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:50 ----------

dziekuje za dopisanie do listy

[neusia83]

Ja miałam w poniedziałek nikłą przyjemność jazdy z tatą, nie dosyć że źle mi się jechało jego peugeotem 206(jestem niska i słabo widziałam siedząc w tym samochodzie) to jeszcze tata wyszedł z założenia że choć zdałam prawko za pierwszym razem to na pewno nic nie umiem i całą drogę mówił mi co mam robić: "zwolnij, zredukuj do 2, uważaj bo nie masz pierwszeństwa" i tak w kółko-tragedia. już więcej z nim nie jadę!!Na razie nie mam własnego auta ale wole poczekać aż kupie własne bo jazdy z nim to masakra. Chyba z rodziną rzeczywiście źle się jeździ.

[dorciaa_]

Ja do tej pory raz jechałam z bratem. I byłam pod ogromnym wrażeniem jego opanowania Nic mi nie narzucał, nie kazał zmieniać biegów, pasów czy cokolwiek innego. W zasadzie to ja sama czasami coś podpytywałam ;D Kiedy wypaliłam coś w stylu "a jak mi zgaśnie i ktoś w nas wjedzie?" to powiedział "siostra, wyluzuj. Myślisz, że mi nigdy samochód nie zgasł? I jakoś do tej pory nikt we mnie nie wjechał" Także oaza spokoju, bez żadnych nerwów i dziwnych porad.
Dla mnie ta jazda to była czysta przyjemność. Więc ja na 'rodzinę' narzekać nie mogę
Za drugim razem już sama jechałam, więc nie było się o co pytać. No chyba że sama sobie bym te pytania zadawała

[Nija_]

Napisane przez Tetrix

Ile się teraz czeka na egzamin?
Ciekawi mnie to, bo jak zdawałam w lutym, to mogłam zapisać się już na następny dzień

Ja czekałam i kolejny raz czekam na praktyczny 2,5 miesiąca. Na łączony (teoria+praktyczny jednego dnia) zapisywałam się w listopadzie, dostałam termin w marcu.

Brawo dla WORDu Katowice

[sylllvia89]

Napisane przez Nija_

Ja czekałam i kolejny raz czekam na praktyczny 2,5 miesiąca. Na łączony (teoria+praktyczny jednego dnia) zapisywałam się w listopadzie, dostałam termin w marcu.

Brawo dla WORDu Katowice

porazka ;/

[oLLeM]

Hej dziewczyny
Dzisiaj miałam teorię , zdaaałam I zapisałam się od razu na praktyczny , mam 14 kwietnia . Terminy były już od 12 kwietnia Bardzo krótko się czeka u Mnie na szczęście , ale jeszcze z pół roku temu koleżanka na egzamin czekała około miesiąca

[Honcia]

Dobry wieczór
Jutro zdaję... i raczej nie zdam... wiem, że dobre nastawienie to podstawa, ale jestem załamana... dzisiaj miałam jazdę i auto gasło mi co 5 minut, noga tak mi z nerwów skacze, ze nie moge biegu zmienić... nie wiem co się ze mną dzieje, bo ja zawsze raczej opanowana byłam a w tej kwestii po prostu wymiękam... Ratunku

[myCocaine]

Napisane przez Honcia

Dobry wieczór
Jutro zdaję... i raczej nie zdam... wiem, że dobre nastawienie to podstawa, ale jestem załamana... dzisiaj miałam jazdę i auto gasło mi co 5 minut, noga tak mi z nerwów skacze, ze nie moge biegu zmienić... nie wiem co się ze mną dzieje, bo ja zawsze raczej opanowana byłam a w tej kwestii po prostu wymiękam... Ratunku

Spokojnie Ja już wcześniej pisałam co się działo na moich jazdach dzień przed egzaminem.. Auto gasło non stop, nie umiałam zaparkowac, przy zawracaniu na 3 odbijałam się od krawężnika.. Krzyczałam na instruktora (biedny.. teraz mi go szkoda). I na egzamin poszłam z nastawieniem "nie zdam, trudno.. nie teraz to później". A tu niespodzianka

[Asia31]

gratulacje tym co zdaly,trzymam kciuki za zdajace

[Honcia]

Napisane przez myCocaine

Spokojnie Ja już wcześniej pisałam co się działo na moich jazdach dzień przed egzaminem.. Auto gasło non stop, nie umiałam zaparkowac, przy zawracaniu na 3 odbijałam się od krawężnika.. Krzyczałam na instruktora (biedny.. teraz mi go szkoda). I na egzamin poszłam z nastawieniem "nie zdam, trudno.. nie teraz to później". A tu niespodzianka

Oby i u mnie tak było
Szału na pewno z mojej jazdy nie będzie, ale może mi się uda
Jeszcze trochę porobię testy i idem wypoczywać przed jutrzejsza walką

[oLLeM]

Napisane przez Honcia

Oby i u mnie tak było
Szału na pewno z mojej jazdy nie będzie, ale może mi się uda
Jeszcze trochę porobię testy i idem wypoczywać przed jutrzejsza walką

Powodzenia jutro trzymam kciuki

[Aaś]

Napisane przez Nija_

Ja czekałam i kolejny raz czekam na praktyczny 2,5 miesiąca. Na łączony (teoria+praktyczny jednego dnia) zapisywałam się w listopadzie, dostałam termin w marcu.

Brawo dla WORDu Katowice

o jeny... dziewczyna z innego wątku zapisywała sie jakoś koło 20 marca na 21 maja... właśnie chyba w Katowicach:/

Napisane przez Honcia

Oby i u mnie tak było
Szału na pewno z mojej jazdy nie będzie, ale może mi się uda
Jeszcze trochę porobię testy i idem wypoczywać przed jutrzejsza walką

POWODZENIA!! Trzeba być dobrej myśli

[magdaka13]

Honcia - trzymam kciuki za ciebie i wierze w ciebie, nawet jesli ty nie wierzysz...naprawde jesli masz jeszcze chwile czasu-relaksuj sie. moze jakas joga albo dobra komedia i jutro bedzie git i spiewajaco!

Ja ost. bylam na jodze-wiem, tonacy sie chwyta brzytwy-a w moim przypadku 'nerwus na egzaminie' - i powiem, ze naprawde mi to dalo dosc duzo, udalo mi sie w koncu zrelaksowac - po prostu teraz jak jezdze samochodem z instruktorem mysle sobie:'spokojnie, masz duzo czasu, nie spieszysz sie' i to powtarzam jak mantre i jest o niebo lepiej ..szczegolnie na skrzyzowaniach...jeszcze walki trwaja na polu bitwy pt. zawracanie z uzyciem biegu wstecznego - ale spoko luz..jutro jeszcze 2h jazdy i w Pt ostatnie starcie z egzaminatorem...

[dorciaa_]

Honcia - a co to za pesymizm? Tobie auto gasło na ostatniej jeździe.. A mi praktycznie przez 30h mojego kursu. Dziwię się, że instruktor mnie kiedyś nie wyrzucił z tego samochodu. Albo, że nie kazał mi siedzieć 2h na placu i ciągle ruszać i hamować. I jeżeli by mi zgasło, to kolejne 2h na placu.
Ostatnia jazda przed egzaminem czasami bywa dość trudna. Mamy na niej świadomość, że przecież nie jesteśmy super kierowcami. Że prawdziwa nauka dopiero przed nami. Ale egzamin jest kluczem do tej nauki.

Główka do góry, nerwy zostaw w domu za drzwiami i czekamy na pozytywne wieści!

[xxSHINeexx]

Honcia bede trzymac kciuki

Napisane przez magdaka13

Honcia - trzymam kciuki za ciebie i wierze w ciebie, nawet jesli ty nie wierzysz...naprawde jesli masz jeszcze chwile czasu-relaksuj sie. moze jakas joga albo dobra komedia i jutro bedzie git i spiewajaco!

Ja ost. bylam na jodze-wiem, tonacy sie chwyta brzytwy-a w moim przypadku 'nerwus na egzaminie' - i powiem, ze naprawde mi to dalo dosc duzo, udalo mi sie w koncu zrelaksowac - po prostu teraz jak jezdze samochodem z instruktorem mysle sobie:'spokojnie, masz duzo czasu, nie spieszysz sie' i to powtarzam jak mantre i jest o niebo lepiej ..szczegolnie na skrzyzowaniach...jeszcze walki trwaja na polu bitwy pt. zawracanie z uzyciem biegu wstecznego - ale spoko luz..jutro jeszcze 2h jazdy i w Pt ostatnie starcie z egzaminatorem...

Zgadzam sie, rozluznienie bardzo pomaga. Na pewno zdasz. Moze akurat trafisz na fajnego egzaminatora, bo do zdania to jeszcze troche szczescia jest potrzebne Poza tym od jakiegos czasu sledzilam Twoje poczynania i jestem pewna, ze w koncu sie uda. Wyjatkowe kciuki bede trzymac
P.S. Mam kolezanke o tym samym imieniu, ktora tyle samo razy prawka nie zdala... Tylko ze ona juz odpuscila.

[nutka85]

Witam
Mam do Was malutkie pytanko: wreszice pojawiło mi się w necie, że Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne
Ile tak mniej-więcej czeka się aż bede mogła odebrać moje prawko ?
Bo już doczekac się nie mogę

Trzymam kciuki za wszystkie Zdające
Wiadomo, nerwy zawsze będą....

Ja teraz, przed ostatnim egzaminem denerwowałam się strasznie. Potem weszłam do samochodu, jak podawałam egzaminatorowi dowód to on do mnie "spokojnie, spokojnie, proszę się nei denerwować"
Potem się uspokoiłam przy pokazywaniu światełek.
Przy jeździe na rękawie troszkę mi ze stresu noga latała na sprzęgle, ale zrobiłam głęboki wdech i już było OK
Potem na egzaminie nie było problemu dużego. No, tylko dłonie miałam spocone jak cholera:P
i potem jak już wracałam do WORDu, to się na nowo zaczęłam denerwować, bo wiedziałam, że mi dobrze idzie, a że na drodze jest dość dużo przejść dla pieszych, ludzie biegają do autobusów to się denerowałam, żeby na sam koniec mi jakiś pieszy nie wbiegł na przejście i nie zepsuł egzaminu...

Ale obyło się bez takich wpadek

[xxSHINeexx]

Napisane przez nutka85

Witam
Mam do Was malutkie pytanko: wreszice pojawiło mi się w necie, że Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne
Ile tak mniej-więcej czeka się aż bede mogła odebrać moje prawko ?
Bo już doczekac się nie mogę

Pare dni.

[lotta_983]

dorciaa_ chodzę do prywatnego, także mam tylko jego do wyboru jestem zadowolona z tego jak uczy...nie stresuje mnie itp.
sam kurs praktyczny zaczęłam 2 m-ce temu...więc teraz będzie pełna mobilizacja...mam świadomość tego, że nie jeżdżę jak Kubica i długa droga przede mną...przydałoby się mieć oczy dookoła głowy w czasie jazdy

[Aaś]

Napisane przez nutka85

Witam
Mam do Was malutkie pytanko: wreszice pojawiło mi się w necie, że Przyjęto wniosek - trwa postępowanie administracyjne
Ile tak mniej-więcej czeka się aż bede mogła odebrać moje prawko ?
Bo już doczekac się nie mogę

Trzymam kciuki za wszystkie Zdające
Wiadomo, nerwy zawsze będą....

Ja teraz, przed ostatnim egzaminem denerwowałam się strasznie. Potem weszłam do samochodu, jak podawałam egzaminatorowi dowód to on do mnie "spokojnie, spokojnie, proszę się nei denerwować"
Potem się uspokoiłam przy pokazywaniu światełek.
Przy jeździe na rękawie troszkę mi ze stresu noga latała na sprzęgle, ale zrobiłam głęboki wdech i już było OK
Potem na egzaminie nie było problemu dużego. No, tylko dłonie miałam spocone jak cholera:P
i potem jak już wracałam do WORDu, to się na nowo zaczęłam denerwować, bo wiedziałam, że mi dobrze idzie, a że na drodze jest dość dużo przejść dla pieszych, ludzie biegają do autobusów to się denerowałam, żeby na sam koniec mi jakiś pieszy nie wbiegł na przejście i nie zepsuł egzaminu...

Ale obyło się bez takich wpadek

Ale ci dobrze... ja zdałam dwa dni przed tobą a nadal nie mam info że wniosek został przyjęty

[nutka85]

u nas to pewnie tyle trwa, bo święta byy :/ wczoraj się widziałam z moim instruktorem i on mi mówił, że zazwyczaj to po około tygodniu od egzaminu można już prawko odbierać....

Ważne, że już zdane Przemęczę się te parę dni i będę próbowała mamie podbierać samochód (bo rozglądam się za swoim, ale wiadomo, że to troszkę potrwa).

[sylllvia89]

na co najbardziej uwzac podczas egzaminu?
czy rozmawiac z instruktorem czy siedziec cicho?

[Aaś]

Napisane przez sylllvia89

na co najbardziej uwzac podczas egzaminu?
czy rozmawiac z instruktorem czy siedziec cicho?

na pieszych

a serio to ja tam nie rozmawiałam z egzaminatorem bo oni chyba raczej niechętni są do uzewnętrzniania się przez te kamery... mój był mrukliwy więc nawet nie próbowałam zagadywać.