Króliczek Miniaturka IV

[piscine]

Witamy się w gronie wielbicielek uszoli Oto mój ponad roczny skarbek, na którego wołamy po prostu - Zając Mały psotnik nie przepada za cykaniem fotek ciągle biega, więc trudno go złapać w kadrze

[MonkaIska]

Napisane przez piscine

Witamy się w gronie wielbicielek uszoli Oto mój ponad roczny skarbek, na którego wołamy po prostu - Zając Mały psotnik nie przepada za cykaniem fotek ciągle biega, więc trudno go złapać w kadrze

Zajica jak to zajica najłatwiej uwiecznić przy posiłku
Słodziaczek

[niuta91]

Napisane przez piscine

Witamy się w gronie wielbicielek uszoli Oto mój ponad roczny skarbek, na którego wołamy po prostu - Zając Mały psotnik nie przepada za cykaniem fotek ciągle biega, więc trudno go złapać w kadrze

Coś jak Stefan w innej wersji kolorystycznej
Słodki jest

[Leisla]

Napisane przez piscine

Witamy się w gronie wielbicielek uszoli Oto mój ponad roczny skarbek, na którego wołamy po prostu - Zając Mały psotnik nie przepada za cykaniem fotek ciągle biega, więc trudno go złapać w kadrze

przesliczny

a ja wlasnie mysle o drugim kroliczku dla towarzystwa, ale jak narazie znalazlam tylko jedno miejsce gdzie maja kroliczki do adpocji i to daleko odemnie

[piscine]

też mysłałąm o drugim, ale wtedy to mój pies padłby już całkowicie ! On jest w Zającu po prostu zakochany ! Przychodzi do pokoju i wpatruje się w niego godzinami, tylko ślina mu z pyska cieknie ... Za to mały czuje się bardzo swobodnie w jego towarzystwie i brykka sobie normalnie w okól niego

[Senseds]

WItam zakróliczonych Szczególnie Was CIAPUSIA i TOCHA :P Ja takze tu nie moglam nie zajrzeć

Jeśli uda mi się wejść raz na jakis czas to chętnie słóżę pomocą, zapraszam na Stronę Stowarzyszenia Pomocy Królikom

[kukis]

Cześć, a ty jaki masz nick na SPK? Bo nie kojarzę teraz

[Senseds]

eheh.. Ewa - to ja - Sylwia

[Babushka]

Napisane przez Senseds

WItam zakróliczonych Szczególnie Was CIAPUSIA i TOCHA :P Ja takze tu nie moglam nie zajrzeć

Jeśli uda mi się wejść raz na jakis czas to chętnie słóżę pomocą, zapraszam na Stronę Stowarzyszenia Pomocy Królikom

Hej, ja sie ujawinlam, teraz ty sie musisz ujawnic
Jejku, czuje sie jakbym miala podwojna tozsamosc

[Senseds]

Tocha no przeciesz napisalam - To ja SylwiaG :P

[Babushka]

Napisane przez Senseds

Tocha no przeciesz napisalam - To ja SylwiaG :P

Aaaa, bo ja odpisalam zanim sobie strone odzswiezylam i nie widzialam odpowiedzi

[Leisla]

jejku musze sie pochwalic znalazlam w sklepie marchewke z natka wow kropek ja uwielbia dzisiaj jeszcze sprobowal truskawek i tez mu smakuja ehh tylko tutaj ktos zrozumie ze sie tym ekscytuje bo w pracy mnie uwazaja za dziwaczke

a tak wogole macie jakies doswiadczenia w rozmnazaniu kroliczkow? Myslalam ostatnio nad tym zeby miec tylko jeden miot, ale nie wiem jak to zorganizowac zeby zaraz potem nie bylo kolejnego...poczytalam w internecie troszke ale sa rozne wersje....

[piscine]

Napisane przez Leisla

jejku musze sie pochwalic znalazlam w sklepie marchewke z natka wow kropek ja uwielbia dzisiaj jeszcze sprobowal truskawek i tez mu smakuja ehh tylko tutaj ktos zrozumie ze sie tym ekscytuje bo w pracy mnie uwazaja za dziwaczke

a tak wogole macie jakies doswiadczenia w rozmnazaniu kroliczkow? Myslalam ostatnio nad tym zeby miec tylko jeden miot, ale nie wiem jak to zorganizowac zeby zaraz potem nie bylo kolejnego...poczytalam w internecie troszke ale sa rozne wersje....

Mój też uwielbia natkę
co do rozmnażania, to niestety, ale nie popieram jest tyle potrzebujących bied do przygarnięcia przecież

[Leisla]

Napisane przez piscine

Mój też uwielbia natkę
co do rozmnażania, to niestety, ale nie popieram jest tyle potrzebujących bied do przygarnięcia przecież

tak ale to w polsce, a tu w irlandii nie moge znalezc... bardzo chetnie bym adoptowala i juz kilka na stronce widzialam przeslodkie ale transport...

[Bayoo]

wow, aż trzy osóbki z SPK ? Miło widzieć szanowne Panie )

[Ismenkusia]

Napisane przez Leisla

jejku musze sie pochwalic znalazlam w sklepie marchewke z natka wow kropek ja uwielbia dzisiaj jeszcze sprobowal truskawek i tez mu smakuja ehh tylko tutaj ktos zrozumie ze sie tym ekscytuje bo w pracy mnie uwazaja za dziwaczke

a tak wogole macie jakies doswiadczenia w rozmnazaniu kroliczkow? Myslalam ostatnio nad tym zeby miec tylko jeden miot, ale nie wiem jak to zorganizowac zeby zaraz potem nie bylo kolejnego...poczytalam w internecie troszke ale sa rozne wersje....

[Babushka]

Napisane przez Leisla

tak ale to w polsce, a tu w irlandii nie moge znalezc... bardzo chetnie bym adoptowala i juz kilka na stronce widzialam przeslodkie ale transport...

Sama widzisz, ze jednak sa uszole bezdomne Z transportem wszedzie jest problem, taki, ze trzeba na niego poczekac. Nie wiem jak to wyglada na wyspach, nie pomagaja nic zorganizowac?
Ostatnio dowiedzialam sie o przypadku wyrzucenia krolikow na rondo ( to bylo w UK). Czesc nie przezyla, bo zostala rozjechana przez auta. Ludzie maja takie 'przydomowe hodowle'. Sama znam faceta, ktory w rozmnazaniu nie widzi nic zlego. Jak ma miot, to potem rozdaje kroliki za darmo.
Zwierzat niechcianych wszedzie jest duzo, tylko w Polsce bardziej to widac z braku kasy. Zastaniow sie jeszcze dobrze. Co z nimi zrobisz? W miocie moze byc np. siedem kroliczkow.

[Senseds]

Bayo a mnie takze jest miło tu gościć

Leisha, zastanów się, rodzenie dzieci nie jest przyjemne to po 1 , po 2 na pewno znajdziesz króliczka,biednego który potrzebuje domku ... Będzie CI wdzięczny,moze zobacz w jakis schroniskach, ogranizacjach które daja pomoc zwierzętom, na pewno takie są...Moze znajdziesz jakies adopcje.

[Leisla]

Napisane przez Babushka

Sama widzisz, ze jednak sa uszole bezdomne Z transportem wszedzie jest problem, taki, ze trzeba na niego poczekac. Nie wiem jak to wyglada na wyspach, nie pomagaja nic zorganizowac?
Ostatnio dowiedzialam sie o przypadku wyrzucenia krolikow na rondo ( to bylo w UK). Czesc nie przezyla, bo zostala rozjechana przez auta. Ludzie maja takie 'przydomowe hodowle'. Sama znam faceta, ktory w rozmnazaniu nie widzi nic zlego. Jak ma miot, to potem rozdaje kroliki za darmo.
Zwierzat niechcianych wszedzie jest duzo, tylko w Polsce bardziej to widac z braku kasy. Zastaniow sie jeszcze dobrze. Co z nimi zrobisz? W miocie moze byc np. siedem kroliczkow.

jedyne adopcje jakie widzialam to na stronach polskich i amerykanskich, jak narazie znalzlam dwa schroniska ale nie maja zadnych krolikow, w sklepach nawet nie ma za duzo na sprzedaz, w wiekszosci zoologicznych stoja puste klatki, jakis tu niedobor krolikow jest...
ja chce miec tylko jeden miot, kiedys rozmnazalam niestety zbyt szybko myszoskoczki i wszystkie oddalam bez problremu i o dobrych domow. ale z tego co slyszalam samiec po kastracji jest plodny jeszcze miesiac a samica moze zajsc w ciaze od razu po urodzeniu mlodych a ja chce tylko jeden miocik

[Senseds]

Jestem pewna,ze jak bedziesz chciec to znajdziesz gdzies kroliczka, a 'jeden miocik' to męczenie zwierząt moiim zdaniem

[Babushka]

Napisane przez Leisla

jedyne adopcje jakie widzialam to na stronach polskich i amerykanskich, jak narazie znalzlam dwa schroniska ale nie maja zadnych krolikow, w sklepach nawet nie ma za duzo na sprzedaz, w wiekszosci zoologicznych stoja puste klatki, jakis tu niedobor krolikow jest...
ja chce miec tylko jeden miot, kiedys rozmnazalam niestety zbyt szybko myszoskoczki i wszystkie oddalam bez problremu i o dobrych domow. ale z tego co slyszalam samiec po kastracji jest plodny jeszcze miesiac a samica moze zajsc w ciaze od razu po urodzeniu mlodych a ja chce tylko jeden miocik

http://forum.kroliki.net/index.php?topic=8021.0 W tym temacie sa opisane organizacje ratujace kroliki na terenie UK. Moze dzieki tym odnosnikom znajdziesz jakies centrum niedaleko swojego miejsca zamieszkania, albo napisz do nich maila, to pokieruja cie do irlandzkiej organozacji.
Puste klatki w zoologach to akurat dobra rzecz. Bo czlowiek nie kupi pod wplywem impulsu, tylko jak juz sie naprawde zdecyduje.

A probowalas szukac hodowli? Bo mysle, ze na wyspach to chyba popularniejsze sa hodowle niz sprzedaz zwierzat w zoologu. Przejrzyj jakies tamtejsze krolicze forum. Moze cos ci poradza.
Z miotem krolikow naprawde nie jest tak latwo sobie poradzic. Myszoskoczki siedza sobie w klatce, a kroliki po czwartym tygodniu juz spokojnie moga rozpelzac sie po mieszkaniu Opieka nad krolikiem jest jednak bardziej czasochlonna i kosztowna niz nad skoczkami. Moze nie byc tylu chetnych.
Zrobisz jak bedziesz uwazac, ale nie podejmuj pochopnych decyzji.

A tak z ciekawosci chcialam cie zapytac, czy przewozilas swoje krole do Irlandii z Polski? Musialas miec jakies dokumenty?

PS. Znalazlam jeszcze taki link http://www.ispca.ie/rehoming_search_...f_animal=Other Moze do nich zwroc sie z pytaniem o krolika? Najczesciej potrzebujacych jest wiecej niz zamieszczonych ogloszen.
O i jeszcze cos takiego http://www.breedersireland.ie/breeder.html?cat=12 Wyswietlila mi sie jedna hodowla, ale moze jak nie bedzie ci odpowiadac to dadza ci namiary na inna. Hodowcy wspolpracuja ze soba.

[Ismenkusia]

Napisane przez Leisla

jedyne adopcje jakie widzialam to na stronach polskich i amerykanskich, jak narazie znalzlam dwa schroniska ale nie maja zadnych krolikow, w sklepach nawet nie ma za duzo na sprzedaz, w wiekszosci zoologicznych stoja puste klatki, jakis tu niedobor krolikow jest...
ja chce miec tylko jeden miot, kiedys rozmnazalam niestety zbyt szybko myszoskoczki i wszystkie oddalam bez problremu i o dobrych domow. ale z tego co slyszalam samiec po kastracji jest plodny jeszcze miesiac a samica moze zajsc w ciaze od razu po urodzeniu mlodych a ja chce tylko jeden miocik

sorry, ale my tu zwierząt nie rozmnażamy i nie popieramy tego procederu i raczej w tej kwestii z nami wspólnego tematu nie znajdziesz

Normalnie jak czytam takie teksty to mi się słabo robi

[Leisla]

nie nie przewozilam jeszcze kroliczka, myslalam nad tym ale najwyzej co do polski lecialam to na tydzien wiec nie chcialam biednego meczyc. wiem ze zadna linia lotnicza do dublina latajaca nie zabiera krolikow, musialby jechac droga ladowa.
do ispca dzwonilam niedawno to nie mieli krolikow, teraz widze ze maja.

[Karmenka]

Cześć
Chciałam się przywitać w imieniu swoim i Tupka.

[MonkaIska]

Napisane przez Karmenka

Cześć
Chciałam się przywitać w imieniu swoim i Tupka.

Cześć
Jakie zalotne spojrzenie
Czy on jest bobaskiem, czy tylko tak wygląda?
Mamy tu taką niebieskooką białogłową dziewczynkę na forum
Niezłą byliby parką, chociaż czy ja wiem? Jak dwie panny Młode

[niuta91]

Napisane przez Karmenka

Cześć
Chciałam się przywitać w imieniu swoim i Tupka.

Jaki słodziak
Jak u Was z linieniem? Sierść Stefana jest ostatnio wszędzie, linieje na potęgę, wyczesywanie nie przynosi większych rezultatów. Chyba go trzepaczką do dywanów niedługo potraktuje

[Babushka]

Karmenka, witaj
Niuta91, ja tez walcze z klakami Jozi caly czas. Mam wrazenie, ze ona linieje przez caly rok Czeszemy takim kocim zgrzeblem. Prawie codziennie. Do tego ratuja nas klejace rolki do ubran. Inaczej nie da sie wyjsc z domu. O czarnych uraniach juz zapomnialam

[Karmenka]

Napisane przez MonkaIska

Cześć
Jakie zalotne spojrzenie
Czy on jest bobaskiem, czy tylko tak wygląda?
Mamy tu taką niebieskooką białogłową dziewczynkę na forum
Niezłą byliby parką, chociaż czy ja wiem? Jak dwie panny Młode

Nie jest bobaskiem, u nas jest od grudnia 2008, puls jakieś 3 miesiące, bo tyle mniej więcej miał, gdy do nas trafił.

Ale i tak mały jest

Napisane przez niuta91

Jaki słodziak
Jak u Was z linieniem? Sierść Stefana jest ostatnio wszędzie, linieje na potęgę, wyczesywanie nie przynosi większych rezultatów. Chyba go trzepaczką do dywanów niedługo potraktuje

Tupek też linieje, bardzo, całą szczotkę sierści można z niego wyczesać.

Napisane przez Babushka

Karmenka, witaj

[MonkaIska]

Napisane przez niuta91

Jaki słodziak
Jak u Was z linieniem? Sierść Stefana jest ostatnio wszędzie, linieje na potęgę, wyczesywanie nie przynosi większych rezultatów. Chyba go trzepaczką do dywanów niedługo potraktuje

Ta trzepaczka do dywanów to dobry pomysł, powiedzę za uchole na klamerkach i dawaj
W dodatku mam jeszcze psa włochacza białego. U mnie to sierść jest wszędzie, kiedyś brat z kanapek wyciągał i się z niego śmiali, że trzyma kota w chlebaku
Próbowałam sposoby głaskania lekko wilgotną ręką, poza tym mam taki delikatny grzebyk dla niemowląt i tym też czeszę te dwa moje skunksy :P

[Senseds]

My sobie wygiągamy kłaczki,najlepiej wizgotną ręką i tak długo az przestaną wychodzic:0 Za parę godzin znow, kłaki kleję do dywanu A potem trzeba odkurzac ...