2010-06-07, 06:58 | #4201 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hello
my w sobote przesiedzielismy u moich rodzicow na podworu. wiki piachu a my na laweczce. zeszlo nie wiadomo kiedy. a wczoraj pojechalismy na piknik za kielce do rodzinki. od 15 do 20 przesiedzielismy na kocyku nad woda ( na szczescie barierki byly bo bym wiki nie utrzymala przed woda) a potem pojechalam z wiki i siostra cioteczna TZ ta do jej domu bo komary zaczely ciac. posiedzialysmy , poplotkowalysmy . w domku bylismy o 22 wiec wiki padla jak trusia. dzisiaj znow goraco a musze isc dlo szwagierki a potem na miasto kilka spraw zaplacic. a jak tam wasz weekend...
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2010-06-07, 07:08 | #4202 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
helloł, no puchy puchy, ale ja opalona ładnie
Kostka, Kasiulek cieszę się, że udało wam się spotkać i że dobrze się bawiłyści Fajnie się dziewczyny bawią Kasiulek twoja Oliwka teraz w tej fryzurze bardzo do ciebie podobna Kostko kiedy twoja Pati obchodzi urodziny? Śliczna fotunia w tej kiecce Niestety nasza opinia o Disco Robakach jest identyczna jak twoja, Kamil się kręcił, chciał w połowie wychodzić, ja nie mogłam wysiedzieć, tylko końcówka sama mi się podobała. Tiaara jak tam po weekendzie? Mam nadzieję, ze wypali wam z przedszkolem Płatek pewnie w Prabutach, mam nadzieję, że wypoczęła. No i nareszcie pogoda. My z małżem jutro mamy 8 rocznicę ślubu i na cały dzień jadę w delegację. Super. Muszę pokombinować, może odłożę. Jeszcze do Warszawy, a jutro tam fala. Strasznie mi się nie chce. My weekend spędziliśmy w domu, poza piątkiem kiedy to pojechaliśmy na zakupy i wróciliśmy padnięci i rozdrażnieni, było super. Wcale nie chciało mi się wracać dziś do roboty. A jak u was? Miłego słonecznego dzionka. Pozdrawiam was..
__________________
Papatki |
2010-06-08, 17:19 | #4203 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Agiko wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy , pochwal sie jak obchodziliscie ...
zaskoczyłas mnie ze Oliwka do mnie podobna, bo jak dotąd to chyba ze 2 osoby mi powiedziały ze jest jakies podobienstwo, wszyscy twierdzą ze cały małż to my Disco Robale odpuszczamy w takim razie, ale na Toy Story 3 to sie chyba wybierzemy, sama chetnie obejrze, juz niedługo premiera Straszne puchy, co porabiacie, piszcie... Płatek znowu zamilkł, mam nadzieje ze wychodzi jakoś na prosta lece bo słysze ze Oliwka sie dobiera do moich Swarovskich, musze ja powstrzymac |
2010-06-08, 21:12 | #4204 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Agiko wszystkiego dobrego, życzę kolejnych lat w szczęściu .
Co do podobieństwa, to przyznam szczerze, widząc Oliwkę na żywo z rodzicami, że jest bardzo podobna jednak do taty, a w szczególności oczy . Kasiulko Twój mąż ma bardzo intensywny, oryginalny kolor oczu. Rzadko spotyka sie takie oczy i Oliwka ma prawie takie same . Agiko Pati skończyła rok 6 czerwca, ale urodzinki zrobiliśmy 3 czerwca, bo wtedy akurat mój mąż i chrzestni mieli wolne. A u nas dzień jak co dzień. Natala wczoraj była na całodziennej wycieczce z przedszkola w Rabkolandzie. Wymęczona i zadowolona . Mój mąż nie odzywa się do mnie juz piąty dzień z bardzo przyziemnego powodu. Nie będę tutaj o tym pisać. W takiej sytuacji to jest zachowanie po prostu szczeniackie, nie mam już słów, ani sił. Jestem ciekawa jak długo jeszcze wytrzyma. Aaaa... szkoda gadać . Idę się przygotować, jutro kolejna rozmowa rekrutacyjna.... ja chcę do pracyyyyy!!!!!!!!!!!!!
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho Edytowane przez kostka.kr Czas edycji: 2010-06-08 o 21:14 |
2010-06-08, 21:56 | #4205 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kostko trzymam mocno kciuki, zeby sie udało
co do chłopa to faktycznie niefajnie , u nas cos takiego nie do pomyslenia, moj malż wszsytko obraca w zart, az czasem zła na niego jestem bo ciezko sie z nim pokłócic, najdłużej wytrzymał chyba pół dnia bez gadania... ale znam ten bol, moi rodzice często mieli ciche dni, a własciwie nawet miesiące, pamietam jak cierpiałam z tego powodu . Bez sensu takie nie odzywanie sie ..... Fajnie ze Natalka sie wybawiła, wyobrazam sobie jak tam szalała, z niej to jest niezły wulkan energii |
2010-06-09, 06:44 | #4206 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
helloł Laski, nareszcie cieplutko, nie mogę się nacieszyć
Dziękuję dziewczyny za życzenia, przekażę małżowi Świętowaliśmy bardzo bardzo... wstałam o 3, pojechałam do Warszawy, wróciłam padnięta około 20, poczytałam Milkowi, zjadłam truskawki, wypiłam herbatę i padłam. Małż był trochę naburmuszony Podarował mi piękny ogromy bukiet czerwonych róż. Chyba jeszcze żonkę kocha. A ja spaczona pomyślałam, że mógł mi kupić na pniu do ogrodu , dobrze żem nie palnęła. A świętować będziemy za tydzień, w czwartek wyjeżdżamy sami na weekend w góry. Już nie mogę się doczekać. Kostko rzeczywiście bez sensu zachowanie. A niech sobie nie gada. Choć może lepiej wyciągnąć rękę, ktoś musi być mądrzejszy. W sumie ja jestem bardziej zawzięta, jak się uprę to nie gadam, ale max do kilku godzin. Trzymam mocno, mocno kciuki za ciebie Cieszę się, ze chodzisz na rozmowy, będzie dobrze. Wiesz Kasiulek, jak Oliwka ma taką grzyweczkę teraz i włoski podcięte, to rzuciło mi się w oczy podobieństwo. Oczy na pewno nie twoje, ale chyba owal twarzy, uśmiech. Nic zabieram się do roboty bo mam zaległości, alem padaka dziś. Miłego dnia,
__________________
Papatki |
2010-06-09, 09:01 | #4207 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
no i zapomniałam o najważniejszym,
Dla Patrysi najserdeczniejsze życzenia z okazji ukończenia roczku, słońca i uśmiechu, rośnij nam zdrowo Kostko dla ciebie gratulacje wspaniałej córeczki. Jesteś super mama
__________________
Papatki |
2010-06-09, 19:32 | #4208 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Boze jaki upał, ale nie narzekam, wole to niz deszcze...
Kostko jak rozmowa? Ja tez dołączam sie do zyczen i buziakow dla Twojej slicznej córuni Agiko Adas tez juz niedługo żegna sie z niemowlęctwem, ale zleciało, szok ja sie wczoraj czyms strułam, musiałam sie dzis zwolnic z pracy bo myslalam ze umre... ale juz lepiej. Brr gdzie sie reszta podziewa? Tiaara, Płatek, Hania?? Kociulek jest tylko usprawiedliwiony, reszta zasługuje na tradycyjny |
2010-06-10, 06:19 | #4209 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulku ja też wolę to ciepło, w końcu wytargałam letnie sukienki
Tylko komary żyć nie dają Wczoraj wieczorkiem poszłam na NW, cała się spsikałam OFFEM i tak mnie pożarły, że małż jak mnie zobaczył, to się przeraził, całe ręce, buzia, wzięlam szybko prysznic i wypiłam wapno i jakoś było. Ale normalnie musiałam szybko biec a nie maszerować, by im uciec, chmara normalnie. A czym ty się strułaś? A miałam cię pytać, jak u ciebie w pracy lepiej? Adaś kończy w lipcu roczek, ale dla rodziny robimy razem ze chrzcinami, nie będę dwóch imprez robić. No właśnie gdize te dziewczyny, tylko Majorka je tłumaczy jeszcze
__________________
Papatki |
2010-06-10, 08:53 | #4210 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Cześć!
Ja z przyczyn braku internetu od tygodnia nic nie pisałam no ale już dziś mam internet My na Boże Ciało pojechaliśmy wodować łódkę na mazury popływaliśmy sobie troszeczkę, teraz tylko jak zakończe egzaminy będziemy jeździć na weekend no ale w ten mam 4 Kostko buziaczki z okazji urodzin dla Pati co do męża to mój by nie dał rady się nie odzywać no ale widać twój twardy jest ale napewno mu przejdzie i trzymam kciuki za rozmowę Kasiulko Kostko fajnie że udało wam się spotkać zdjęcia super Uciekam do sklepu kupić coś na komary bo Pati jest cała pogryziona |
2010-06-10, 09:05 | #4211 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
a ja mam załamke
Wlasnie dzowniła tesciowa ze Oliwka ma prawie 39 gorączki, 2 dni była w przedszkolu dziewczyny czy trzydniówka jest zarazliwa? I czy chorują na to takie wieksze dzieci tez? |
2010-06-10, 18:31 | #4212 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hello
skoro tylko majorka mnie tlumaczy wiec pisze nieskromnie ze jezdze codziennie na majorke. jak tylkowiki wstaje jemy lekkie sniadanko i jedziemy do babci na podworko. wiki ma piasek a dzisiaj jeszcze basen wic zyc nie umierac a ja pracuje nad opalenizna. choc przyznam sie szczerze ze jak nie chce i mi nie zalezalo to mnie bralo a teraz jak chce to nie bierze mnie. upaly sa przestraszne w domu wysiedziec sie nie da. a komary nawet w ciagu dnia i w sloncu atakuja. Kasiulko nie wiem czy w tym wieku oliwka moze trzydniowke przechodzic.... i wspolczuje tych chorob. moze jednak pomyslcie zeby jechac nad nasze polskie moze zeby troche jodu zlapala. sama po sobie wiem i polecam bo jak bylam mniejsza to i chorowita a jak jechalam na miesiac do cioci nad morze to potem caly rok bez chorob. zmykam bo TZ idzie z pracy. trzeba obiadek odgrzac.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2010-06-11, 07:11 | #4213 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko i co tam dolega Oliwce Ja szczerze nie wiem, czy trzydniówka może się powtórzyć, moim zdaniem tak, ale pewności nie mam. Napisz co się stało, może to od gorąca?
Tiaara fajnie dni spędzasz tylko do twojego opalania dodałabym drinki i będzie jak na Majorce, oj posiedziałabym w basenie. Jadę dziś zakupić chłopakom. A w pracy nie chce się w taki upał siedzieć. Haniu udanej sesji ci życzę, a potem już tylko przyjemności na łódce, ech Miłego dzionka kochane,
__________________
Papatki |
2010-06-11, 07:42 | #4214 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hej
Oliwka ma jakies wirusowe zapalenie gardła, biedna jest , ale szczerze mowiac ulżyło mi bo bałam sie ze to trzeci atak szkarlatyny.... o trzydniówke pytałam bo kuzynek Oliwki ostatnio miał a 2 dni temu razem sie bawili. Koncze z przedszkolem do września trudno, Oliwka musi troche odzyskac siły i odpowrnosc a jak bedzie chodzic do przedszkola to wiecznie ją cos bedzie łapalo. Mnie sie tez marzy majorka , a propos jakie macie plany wakacyjne? Miłego dnia |
2010-06-12, 12:05 | #4215 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
jak tam opalanie idzie
__________________
Papatki |
2010-06-12, 13:08 | #4216 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
U nas sie nie da opalac, jest tak gorąco ze po 5 minutach na słoncu szpik kostny sie gotuje , siedzimy w cieniu. Za chwile przyjedzie siostra małża z rodzinka na grilla, wiec popołudnie bedzie w gronie rodzinnym. Oliwka dalej gorączkuje , ale poza tym ok, tylko szkoda ze nie mozna wyciągnąc basenu przez to jej gardło. Mieliby z kuzynkiem niezłą radochę
A jak u Was, Agiko grillujecie? Reszta dziewczyn co porabia??? |
2010-06-12, 14:41 | #4217 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hello
u nas dzisiaj lekki wiaterek chociaz i tak po 12 nie dalo sie siedziec w domu. wiec przeszlysmy tylko na specerek z wiki w poszukiwaniu kota i wrocilysmy do domku. jesli chodzi o kota to w ciagu miesiaca spadl z parapetu na szczescie zatrzymal sie na suszarce zaokiennej i wpadl do sasiada dwa pietra nizej a w zeszlym tygodniu spadl na ziemie a mieszkamy na 4 pietrze. dzisiaj rano jakos sie nie pokazywala ta nasza pchelka wiec zaczelam ja wolac. cisza a potem kiedy wychodzilysmy z wiki to obeszlysmy dookola. nie ma , musiala spasc w nocy a jako ze my spalismy i nikt po nia niezszedl to prysnela gdzies na lewo. szkoda kociska przywiazalam sie doniej. moze sie jeszcze znajdzie.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2010-06-12, 19:06 | #4218 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Tiaara no szkoda kociska, ale może wróci, z małymi w brzuszku
My cały dzień na dworze, Kamil z sąsiadką cały dzień w basenie, ja z Adasiem 2x się pluskaliśmy, ale fajnie. Dzięki Adiemu mam wymówkę, żeby się zachowywać jak dzieciak Trochę się spiekłam, bo za słabo ramiona posmarowałam, za to dzieciaki filtrem 60 posmarowałam i jest OK. Chotę ogarnęłam dopiero teraz, tak po wierzchu. Góra nie ruszona. Stos prania do prasowania czeka Kasiulek my grillujemy prawie codziennie, jak jest pogoda, jest mi łatwiej, wieczorkiem marynuję, rozpala się w 5 min, małż wrzuca na ruszt, ja robię jakąś sałatę i już jest obiad, nie muszę przy garach stać. Tylko sobie siedzę na tarasie. A robię wszystko co się da, ryby, mielone, piersi, szaszłyki, czy po prostu kiełbaskę. W zeszłym tygodniu tylko raz robiłam normalny obiad: młode ziemniaczki, kalafior i jajko sadzone, strasznie za mną chodziło. A teraz burza się rozpętała. No gdzie reszta? Popisac mi tu trochę Miłej niedzieli, my jedziemy zaproszenia na chrzest porozdawać. Buziolki.
__________________
Papatki |
2010-06-13, 09:55 | #4219 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Tiaaro jest duża szansa ze kocisko sie znajdzie, koty maja jakas intuicje, mojej kumpeli kocur wrócił z włóczęgi po miesiącu, a tak samo ja Wasz spadł z balkonu. Wyszalał sie i wrócił gdzie mu było najlepiej
Agiko a Kamilek je grilla? Ja bym tez najchetniej częsciej grillowala bo lubie ale nie chce za duzo grilowanego Oliwce dawac, choc ona bardzo lubi, ostatnio sie dorwała do kiełbasy i była normalna walka, musiałam jej siła wydzierac bo chciała zjesc całą Wiecie martwie sie o Oliwke, czwarta dobe utrzymuje sie gorączka, Oliwka sie pokłada, nie ma siły sie bawic, cos jest nie tak. Nigdy nie miała dłużej temperatury niz 3 dni, nawet w anginie czy szkarlatynie i miała wiecej energii, teraz jest dziwnie słaba. Chyba jutro znowu pojde z nia do lekarza... U nas tez burzowo, chmurzy sie i komary atakują od samego rana. Wczoraj sie wypsikalismy sprayem, małż zapalił swiece i taka spirale dymna antykomarową i i tak mnie pożarły. koszmar jakis z tym dziadostwem w tym roku. |
2010-06-13, 11:42 | #4220 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulek rzeczywiście dziwne to osłabienie jest. Może upały jeszcze dochodzą. Jak wiesz ja w ostateczności idę do lekarza, jednak chyba bym na twoim miejscu zdecydowała się an wizytę. Dodatkowo zrób jej wszystkie wyniki. W sumie dziwne jest że ona tak ciągle infekcje łapie. Może warto ją dogłębnie zbadać.
A czemu ty jej tą kiełbaskę zabrałaś? Nie wolno dzieciakom jeść? Kamil je kiełbasę, szaszłyki mielone i pierś z kurczaka. Nie ograniczam mu. Słyszałam, że grill jest niezdrowy, ale my nie grillujemy na czarno, mamy też z pokrywką, który jest ponoć zdrowszy. Tylko nie pamiętam czemu U nas też nic na te badziewne komary nie działa. Dziś trochę chłodniej, słoneczko świeci, ale jest wiaterek. czekamy na znajomych bo mieli na kawę wpaść, potem jedziemy na obiad na miasto i z zaproszeniami. Życzę miłej niedzieli.
__________________
Papatki |
2010-06-13, 16:55 | #4221 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
O, to ja też nie wiedziałam, że dzieciom nie można grilowanego dawać Wczoraj właśnie zrobiliśmy sobie grilla i było przyjemnie dopóki nas komary nie zrąbały Wypsikałam dzieciaki i co to dało? rączek, nóżek nie pogryzły, to całe główki, buźki mają w bąblach Wyglądają jakby ospę przechodziły
Dzisiaj babcia zabrała Aduśka na wycieczkę z samego rana i jeszcze ich nie ma To mi mały dzisiaj padnie Kasiulka, rzeczywście długo ta gorączka. Ja bym pewnie nie wytrzymała i na pogotowie pojechała. Adrian już bez leków i boję się czy wytrzyma do testów. To prawie jeszcze 2 tygodnie. Zdróweczka Oliwce życzę Agiko, spóźnione życzenia z okazji rocznicy Wszystkiego co najlepsze Wam życzę I dla Patrysi sto lat Co do opalania, to ja będąc cały dzień na dworze słońca niestety nie uniknę, więc już mnie troszke wzięło. Na fotkach którę próbuje wrzucić do albumu jeszcze tego nie widać Niestety coś mam problemy z dodaniem zdjęć (jak zwykle ). dzisiaj tak krótko, ale wybaczycie, prawda ---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:00 ---------- udało się.... nowe fotki w albumie
__________________
My + A + K + ♥
|
2010-06-13, 20:03 | #4222 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
jutro rano mamy wizyte u lekarza, juz naprawde sie niepokoje, to za długo trwa .
dziewczyny grill to taki srednio zdrowy raczej jest z tego co wiem, my mamy zwykłego grilla i zawsze sie przypiecze jak sie tłuszcz wytapia. Staram sie Oliwce dawac jak juz to kurczaka albo indyka, my kiełbasy w sumie mało jemy bo tłuste i słone... ale za to dobre Kociulku świetne foty, wyobrażam sobie ten koncert na 4 ręce .. jestem w szoku ze Twoja Karolinka juz taka duża, ale ten czas leci . A Ty jak zwykle swietnie wyglądasz |
2010-06-14, 10:10 | #4223 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
no i dostalismy kolejny antybiotyk . Oliwka nadal ma w sobie paciorkowca, plakac mi sie chce
Dostalismy tez recepte na szczepionke Luivac - znacie to moze? |
2010-06-14, 19:24 | #4224 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulek, no nieciekawie. Kolejny antybiotyk Biedna Oliwka. Wiesz ja się przychylę do zdania Tiaary, nie będziecie posyłać Oliwki do przedszkola, może zorganizujcie jej pobyt nad morzem z 3 tygodnie. Wiem, że na paciorkowca to nie wpłynie, ale poprawi jej odpornosć. Wiem, że taki wyjazd nie jest łatwo zorganizować, ale ja bym się w twoim przypdaku poważnie zastanowiła. Może dziadków wysłać? Koszty wysokie, nie ma pewności ze pomoże, ale na pewno nie zaszkodzi. Zastanówcie się. Ja tak myślę, czy na tydzień w lipcu z Milkiem i Adasiem sama nei wyskoczyć, urlop mamy w sierpniu, ale Milcia przedszkole zamknięte i muszę jakoś mu czas zorganizować.
Kociulku fajne fotki, fajnie się oglądało. Adrianek się poprawił, a ty mi tu na jakieś kg nie narzekaj, bo ładnie wyglądasz i nie widzę żadnych dodatkowych. Jak tam sytuacja z teściami? Kostko ,jak tam? Tiaara kot wrócił? Ja mam taki stos prasowania, że zaraz sie pochlastam, ale nic idę prasować Miłego,
__________________
Papatki |
2010-06-14, 19:45 | #4225 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko wspolczuje ci boze czemu Oliwka tak choruje... trzymam kciuki zeby wreszcie to sie skonczylo.
jesli chodzi o kota to TZ wracal w sobote wieczorem do domu i kot siedzial na schodach. a jaka szczesliwa bylam jak TZta zobaczyla. pierwsze co to do miski sie rzucila. cieszylam sie jak dziecko i martwilam sie o nia tym bardziej ze grzmialo i blyskalo sie. co prawda nie padalo. ale to kot domowy i nigdy na dworze nie przebywal ale jakos przezyla. teraz zastanawiam sie czy zostae babcia za 9 tygodni wczoraj umowilismy sie z siostra TZta cioteczna i jej TZtem i synkiem i pojechalismy na basen. dobrze ze na basen sie umowilismy bo wiatr byl i taka nieciekawa pogoda. potem przyjechalismy do nas i posiedzielismy. zjedlismy obiadek wypilismy kawke i czlowiek az przyjemniej spedza dzien. kobietki poplotkowaly faceci o swoich sprawach. Kasiulko znalazlam kilka opinii o tym luivacu wklejam linka http://www.przedszkolak.pl/forum/ind...3&ktory_id=289 od odpowiedzi z data 05,11,2006
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
2010-06-15, 07:53 | #4226 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko ja dawałam Matiemu Luivac i esberitox i wiesz jak jest obecnie dostaliśmy nową szpepionkę teraz drugi miesiąc jak ją bierzemy, Mati przyniósł w czwartek kolejnego wirusa z przedszkola, ropieją mu oczy w piątek został w domu, dostaliśmy krople i przemywałam mu rumiankiem i w niedzielę były już czyste, wystarczyło, że wczoraj go puściłam znowu do przedszkola i znowu ropieją ale nie tak mocno jak wcześniej. Ja też małemu funduje dużo różnych szczepionek i okresami jestem zadowolona, ale po ospie mały łapie wszystko co popadnie.
Oczywiście jakbym miała mało problemów to Mati dostał naganę za swoje zachowanie, miałam rozmowę wczoraj z nauczycielką i dzisiaj już płakał jak szedł do przedszkola aż mi się zachciało płakać. Kasiulko Ty też ciągle faszerujesz Oliwkę szczepionkami, może rzeczywiście powinniście pomyśleć o dłuższym wyjeżdzie nad morzę, albo choćby gdzieś na mazury lub kujawy nad jeziora, w domku coś fajnego, a Oliwka odetchnie trochę innym powietrzem, może trochę jej się polepszy, a w ogóle to skąd ona załapała tego paciorkowca? Ja dzisiaj idę na usg jamu brzusznej trzymajcie kciuki bym nic nie miała. |
2010-06-15, 08:13 | #4227 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku ciesze sie ze sie odezwałas
A co sie dzieje ze usg potrzebne? Trzymam mocno kciuki i nie miej zadnych negatywnych mysli Oliwka złapała paciorkowca oczywiscie w kochanym przedszkolu , z tego co czytałam to ktos moze byc nosicielem, sam nie choruje ale zaraza tych mało odpornych. Oprócz Oliwki zachorowało jeszcze tylko 1 dziecko. A Twoj Mati odpornosc ma mniej wiecej taką samą jak Oliweira. Biedne te nasze dzieciaki Dziewczyny a greckie morze nie moze byc? Bo my juz wczasy wykupione mamy a nie mam az tyle urlopu .... na jesien złoze wniosek do sanatorium i moze w przyszłym roku pojade z Oliwką. Tiaaro fajnie ze kocisko wróciło, dzięki za link, zaraz poczytam |
2010-06-15, 15:17 | #4228 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko Płatku dużo zdrówka dla wszych chorowitków
Kasiulko ja też daje kiełbase z grilla ale też nie je jej bardzo dużo, ale za to parówki je a to chyba jeszcze gorsze U nas odpukać jak narazie choroby sobie poszły Pati chodzi do przedszkola i nic jej nie łapie, tylko będzie miała chyba zabieg usunięcia 3 migdała ale jeszcze nie wziełam skierowania bo chcę skonsultować to jeszcze z innym lekarzem i zrobić jedno badanie którego w tej przychodni nie robią endoskopie nosogardła. Ja już po sesji połszo chyba nieźle jeszcze tylko czekam na 4 wyniki ale najważniejsze że napisałam i koniec tego semestru no i chyba będe miała stypendium Uciekam do Pati bo leży i bajki ogląda, a jutro idziemy na spotkanie do nowego przedszkola |
2010-06-16, 09:42 | #4229 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku i jak po USG?
Haniu gratuluję wyników . Kasiulko, Płatku, faktycznie biedne Wasze dzieciaczki . Przydałoby im się więcej odporności. Co do morza to wydaje mi się, że nad naszym morzem jest dużo więcej jodu niż w Grecji. Ostatnio widziałam się z koleżanką, która ma córeczkę w wieku Wiki Tiary i tez ma duże problemy z odpornością i ma zalecenie spędzania trzech tygodni w roku obowiązkowo nad naszym morzem. Od 3 lat jeżdżą w wakacje nad Bałtyk i od 2 lat zdrowie Jej córeczki bardzo sie poprawiło. Tiaro, no to Twoje kocisko przeżyło przygodę , dobrze, że wróciła . Kociulku, bardzo ładne zdjęcia. Ja tez nie wiem co Ty od siebie chcesz, gdzie Ty widzisz te kg . Wyglądasz jak starsza siostra swoich dzieci . A u mnie nieciekawie. Dziwna ta ostatnia rozmowa była. Kobieta w ogóle nie chciała dopuścic mnie do głosu, cały czas nawijała na czym będzie polegać moja praca. Mówiła w taki sposób jakby juz chciala mnie przyjąć i objasniała wszystko, nie pytając mnie co umiem, nie zadając praktycznie żadnych pytań , prócz końcowego czy mi to odpowiada. Na końcu powiedziała , że zadzwoni po południu czy dostanę tą pracę czy nie i nie zadzwoniła w ogóle. Dziwne to wszystko było . Dla mnie tymbardziej, no bo jak ona ma zdecydować czy mnie przyjąć czy nie jak nawet ze mna nie porozmawiała, prowadziła po prostu monolog. Tak więc szukam pracy nadal. Z Natalą jeżdżę na ćwiczenia na oczka trzy razy w tygodniu, a z Patrysią w pozostałe dwa na rehabilitację. Czas tak szybko leci, że aż jestem przerażona. Natala w piątek ma zakończenie roku. Tydzień będzie w domu i w lipcu na miesiąc idzie do innego przedszkola (dyżurującego). Na szczęście idą razem z Zosią, więc będzie im raźniej w nowym miejscu. Jak tam pogoda u Was, w Krakowie słonko przebija sie przez chmury i wieje zimny wiatr. Idę na kawkę. Miłego dnia Wam życzę . ---------- Dopisano o 10:42 ---------- Poprzedni post napisano o 10:05 ---------- Jeszcze jedno, zapomniałabym. Dziękujemy za życzenia
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho |
2010-06-16, 12:41 | #4230 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Haniu Ty kujonko gratuluję stypendium, oby tak dalej. Tak się zastanawiam czy samo prześwietlenie jamy nosowo-gardłowej nie wystarczy bo u nas po tym lekarka stwierdziła czy jest migdał do wycięcia czy też nie.
Kostko ja też czasami po rozmowie mam wrażenie, że praca jest już moja a tu dupa nie zadzwonią. Dla mnie to dziwne, że ta kobieta o nic nie pytała tylko przedstawiła warunki pracy może to zmęczenie materiału. Trzymam kciuki by w końcu ktoś zadzwonił. Ja mam problemy z układem trawiennym, usg wyszło ok tzn. wątroba i trzustka, ale jeszcze mam skierowanie do gastrologa, bo bez leków nie potrafię normalnie funkcjonować. Teraz trochę czytam poradników z psychologi i może to być na tle emocjonalnym to moje problemy zdrowotne, ale to się dzieje już od jakiś 2lat tyle, że były długie przerwy między miesiącami a teraz już utrzymuje się mój stan od kilku miesięcy, wolę się dokładnie zbadać niech wykluczą to co może być najgorsze. Dzisiaj przepisałam się do naszego urzędu skarbowego i niosę odwołanie do przedszkola,mam nadzieję,że chociaż przyjmie i przeczyta |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:14.