2010-06-17, 11:20 | #91 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 646
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
a ja bym wzięła jej tel jak będzie spać .. spisała numer mamy i dziewczyna która ma umowę dzwoni i mówi :
Witamy, chciałybyśmy panią poinformować że pani córka ma się wyprowadzić do 01,07 z mieszkania i żeby nie płaciła pani za lipiec. jak się zapyta dlaczego ? Ja mam umowę i decyduję kto mieszka ze mną. Uprzedzić ładnie że jak się nie wyprowadzi to spakujecie ją i wystawicie ją za drzwi Nie ma innej rady. Mama jest może bardziej rozumna i zrozumie że skoro się pofatygowałyście żeby do niej zadzwonić to że nie żartujecie. |
2010-06-17, 12:14 | #92 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
Cytat:
__________________
|
|
2010-06-17, 12:58 | #94 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
wtedy się stanowczo mówi że miała szansę na zostanie nie wykorzystała jej i tyle. Więc wszelkie pretensje niech ma do córki albo do siebie że nie potrafiła jej normalnie wychować i jej dziecko nie odnajduje się w społeczeństwie
__________________
|
2010-06-17, 18:01 | #95 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: mazowieckie
Wiadomości: 4 646
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
no i co że popłacze mówić że już było parę ostrzeżeń a ona się nie dostosowała .. koniec semestru się zbliża do następnego sobie coś znajdzie .. a gdzie mieszkała zanim przyszła do was?
|
2010-06-17, 18:05 | #96 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
Cytat:
Jeśli rozmawiałybyście z jej mamą, to odradzam odpowiedź w stylu "dlatego, że ja mam umowę". No ludzie, na normalne pytanie odpowiadać tak chamsko? Wyjasnić, że zachowanie jej córki jest nie do przyjęcia, wymienić wszystkie zarzuty wobec niej, ale na litość Boską, UPRZEJMIE wyjasnić!
__________________
Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL) https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655 |
|
2010-06-17, 20:55 | #97 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 775
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
Cytat:
Mamusia się nie popłacze. Kiedy przekazałyśmy tej dzieczynie 10 czerwca, że ma się wyprowadzić, to powiedziała tylko że ok i tyle. Dopiero jak pojechała do domu, i wróciła od mamusi to zaczęły się całe te cyrki. Więc jak już to mamuśka ją nakręca na to wszystko. Po tym zaczęły się groźby z urzędem skarbowym.
__________________
***Nie umiem Cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość Ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą*** |
|
2010-06-17, 21:09 | #98 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 7 040
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
Współczuję takiej współlokatorki.... dziewczyna naprawdę musi być dziwna. Skoro wie, że nikt nie chce z Nią mieszkać... jak dla mnie szokująca sytuacja. Czy Ona ma zamiar zostać w mieszkaniu przez wakacje??
__________________
"Gdy wszystko wydaje się być drogą pod górę... po prostu pomyśl jaki będziesz mieć widok ze szczytu"
|
2010-06-17, 21:23 | #99 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 775
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
Szczerze to nie wiem. Po tej całej akcji, wyjechała do domu, chyba opracowywać nowy plan z mamuśką. Na razie cisza. Zobaczymy jak długo.
__________________
***Nie umiem Cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość Ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą*** |
2010-06-17, 22:35 | #100 |
Moderator
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Zielona Wyspa
Wiadomości: 9 995
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
Ja tylko tak nieśmiało dodam że bez zgody właścicielki mieszkania lokatorzy nie mają prawa wymienić zamków
I współczuję takiej dziewuchy i to w 1 pokoju!
__________________
Mój Instagram
Porównując się z innymi, możesz stać się zgorzkniały lub próżny Zawsze bowiem znajdziesz lepszych lub gorszych od siebie |
2010-06-17, 22:48 | #101 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
też o tym pisałam ale rozumiem że skoro taka opcja jest rozważana to właścicielka o wszystkim wie no chyba że się mylę
__________________
|
2010-06-17, 23:14 | #102 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 775
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
Cytat:
__________________
***Nie umiem Cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość Ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą*** |
|
2010-06-17, 23:15 | #103 | |
Moderator
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Zielona Wyspa
Wiadomości: 9 995
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
Cytat:
Albo może właścicielka zezwoliła już wcześniej
__________________
Mój Instagram
Porównując się z innymi, możesz stać się zgorzkniały lub próżny Zawsze bowiem znajdziesz lepszych lub gorszych od siebie |
|
2010-06-19, 11:22 | #104 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
Skoro wie to naprawdę uważam że można dziewczynę spokojnie wyprowadzić z mieszkania po tym jak ją uprzedzicie że ma sobie czegoś szukać do tego i tego dnia
__________________
|
2010-06-19, 21:22 | #105 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 775
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
Cytat:
xxx
__________________
***Nie umiem Cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość Ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą*** Edytowane przez aniolek-tasmanski Czas edycji: 2019-02-18 o 12:21 Powód: xxx usuniete konto |
|
2010-06-19, 21:51 | #106 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
Cytat:
ja bym postawiła jedną osobę na czatach przed klatką , ta osoba dała by sygnał domofonem, że OSOBA się zbliża, wtedy ktoś z góry wystawia rzeczy na korytarz, a osoba stojąca na czatach przed klatka czmyha, żeby na nią się żale nie wylały generalnie współczuję tej sytuacji, czekam jak się to zakończy uważam, że takie chamskie dość rozwiązanie jest tu usprawiedliwione-no bez przesady, żeby ktoś nieproszony był nie do wykurzenia i się wpieprzał na siłę Edytowane przez TOMORROW Czas edycji: 2010-06-19 o 21:54 |
|
2010-06-19, 22:06 | #107 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 7 274
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
Cytat:
Żeby nie zginęło z klatki możecie zrobić tak jak napisała TOMORROW. |
|
2010-06-19, 23:06 | #108 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 272
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
a może ma jakąś koleżankę która mieszka blisko? Można jej zanieść rzeczy i zainteresowaną poinformować że rzeczy są do odebrania u tej osoby a może macie piwnicę? Do niej zamków nie zmieniacie więc można jej tam zostawić rzeczy i poinformować o tym np smsem ważne żeby te rzeczy nie leżały sobie w workach na środku klatki...
__________________
Edytowane przez Angel_00 Czas edycji: 2010-06-19 o 23:08 |
2010-06-30, 19:37 | #109 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
jak tam sytuacja?
doszło do eksmisji? |
2010-06-30, 20:39 | #110 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 6 437
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
właśnie, coś się dzieje?
__________________
|
2010-06-30, 20:59 | #111 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
też jesem ciekawa, jak sprawa sie potoczyła?
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się |
2010-06-30, 21:41 | #112 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 775
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
sprawa się już rozwiązała.
w międzyczasie jej matka dzwoniła do właścicielki, i coś na nas nagadała <rozśmiesza to, że to jej mama dzwoniła, a nie ona sama>. Po tym właścicielka zadzwoniła do nas i powiedziała, że tej dziewczynie się dobrze u nas mieszka, i czy nie spróbujemy się z nią dogadać. Ja powiedziałam że ok, tylko że to nie w moim interesie jest, i jak coś to ona powinna zacząć gadać z nami, tym bardziej, że sama kazała nam się do siebie nie odzywać. Właścicielka dała jej czas na wyprowadzkę do końca sesji. I wczoraj miała ostatni egzamin. Zaczęła się pakować... ucieszyłam się. Wiedziałam tylko że jej matka jak przyjedzie to pewnie na mnie naskoczy. No i jak przyszła, to o dziwo wydawało mi się że było normalnie. Oczywiście się myliłam. W pewnym momencie dała mi znać że chce ze mną rozmawiać <miałam wtedy słuchawki>. Ściągnęłam je, a ta zaczęła na mnie wrzeszczeć. Byłam trochę zdziwiona... Powiedziałam, że możemy na spokojnie porozmawiać, bo ze mną da się, i nie musi na mnie krzyczeć. To nie pomogło. Zaczęła na mnie wrzeszczeć że się pozbywam jej córki, dlatego, że sobie znalazłam kogoś nowego, i w niemiły sposób ją wykurzam <dobrze wiedzieć, zresztą to samo mówiła właścicielce>. Oczywiście, gdy jej powiedziałąm, że nie znalazłam nikogo nowego, i że fakt nowej współlokatorki mnie wcale nie cieszy, bo takie szukanie i poznawanie drugiej osoby jest kłopotliwe, to i tak nie uwierzyła. Następnie rzucała argumentami że jestem brudasem i mało inteligentna, bo koło mojego biurka leżał worek ze śmieciami <pewnego razu jak przyjechała> gdy zapytałam co worek ma do inteligencji to odpowiedzieć nie potrafiła. Ćóreczka oczywiście nawet słowem się nie odezwała. Później zaczęła mi wpierać, że jej córce nigdy nie zwróciłam uwagi na lampkę, tylko od razu się zaczęłam na nią wydzierać. <dobrze wiedzieć> jak powiedziałam że tak nie było, to stwierdziła że mam jej nie przerywać, że jestem niewychowana, bezczelna, arogancka <dodam, że ani razu nie dała mi niczego dokończyć, dopowiedzieć>. Zaraz później jak zaczęłam mówić, to oczywiście mi przerwała, i stwierdziła, że skoro ja jej przerwałam, to ona też będzie tak robić. W tym momencie nazwałam ją hipokrytką, załorzyłam słuchawki i skończyłam rozmowę. W miedzyczasie jeszcze na mnie nawrzeszczała, że nie zapytałyśmy jej czy kot może w mieszkaniu być <a przecież jej córka aż piszczała z radości jak go zobaczyła>, i że ona jest uczulona na kota. Zaraz jej córka wchodzi do pokoju, i jak usłyszała rozmowę o kocie to powiedziała : "a co gdybym była uczulona na kota?" No cóż, stwierdziłąm, że ktoś kłamie, ale żadna nie potrafiła mi odpowiedzieć, tylko przerzuciły temat znowu na worek ze śmieciami Na sam koniec córeczka miała poodkurzać. Był to jej pierwszy raz. Nie bardzo wiedziała jak się z odkurzaczem obejść, i przewracała nim w każdą stronę. Jak to zobaczyłam, to parsknęłam śmiechem. Wyszły. Troche denerwujące takie teorie spiskowe, że niby chcę się jej córki pozbyć bo znalazłam kogoś innego. We wszystkich można szukać winy, tylko nie w sobie. Jeszcze stwierdziła, że wszyscy się odemnie wyprowadzają, i że ze mną jest coś nie tak <wyprowadziłam się od jednej dziewczyny, bo za dużo osobników płci męskiej w nocy do nas przychodziło, a drugi był mój były chłopak, z którym mieszkało mi się wspaniale, jednak na samym wspólnym mieszkaniu związku się nie zbuduje >. Dodam, że wcześniej ja mieszkałam z dwoma osobami, a jestem na czwartym roku, a jej córka z trzema, przy czym ona jest na drugim. Ale fakt, to ode mnie ludzie się wyprowadzają Uffff Dziękuję wszystkim
__________________
***Nie umiem Cię pocieszyć kiedy patrzysz w przeszłość Ale mogę wziąć dobre wino i pójść tańczyć w deszczu z Tobą*** |
2010-06-30, 21:52 | #113 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
dziewczyno, takie akcje, a Ty milczałaś tu?
jaka matka, taka córka, dobrze, że masz to już za sobą |
2010-07-01, 12:23 | #116 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 628
|
Dot.: Co zrobić z niewygodną współlokatorką?
No to teraz życzę kogoś normalnego ciesz się wakacjami pozdrawiam
__________________
It's crazy. Dreams amaze me. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:10.