JAK PRZY NISKIM wzroscie byc FIT / trening silowy + 10 pż / cz. II

[Iwonalodz]

Gunia - ćwiczenia wydają się ok, ale myslę, że tu o dietę chodzi jej nie da się na oko. Zobacz sobie wszystko w linku 10PZ

[guniaaa]

Napisane przez Iwonalodz

Gunia - ćwiczenia wydają się ok, ale myslę, że tu o dietę chodzi jej nie da się na oko. Zobacz sobie wszystko w linku 10PZ

Albo może dopiero od niedawna zaczęłam wykonywać ćwiczenia porzadnie? W sumie to tylko i az 3 miesiace.ale Ibisz mowil,ze w pol roku zbudował swoj nowy image,a ja nawet nie jestem w polowie drogi musze sie bardziej przyłożyć do diety,ale ja sie strasznie w niej gubie A jakie to sa czyste lody? Z owoców musze zrzygnowac,one tez nie sa obojetne dla diety a jesli dwie kromeczki chlebka zjem,to w sumie nie wplywa znacząco? Prawda?

[bhokarala]

Guniaaa - ćwiczenia są ok, dietka - czytaj co tam napisane w 10pż i co Iwonalodz i/lub czepiak piszą - obie są kopalnią informacji NA PEWNO CI SIĘ UDA! I NIE przejmuj się Ibiszem - media są pełne takich frazesów - nowy image w pół roku, kaloryfer na brzuchu w 3 tygodnie, 25kg w miesiąc, itp. Rób swoje, z Twoją bezwzględną motywacją - będzie git! (nawiasem mówiąc co do siły oddziaływania szeroko pojętych mediów - ja Cię automatycznie kojarzę z fotką z Twojego awatara, więc dla mnie jesteś śliczna)
A o dietce się nie wypowiadam, bo dopiero zaczynam w ogóle jeść (i upały nie ułatwiają mi zadania) a poza tym nadal pilnuję się w sprawie "niejedzenia śmieci". Tzn. pepsi w ilości 1 puszka 0,33 piję raz na 2-3 tygodnie, chipsów...nadal nie jem (to już 2 miesiące?), czekolada...policzyłam i wyszło mi, że co dwa tyg. jem kawałek No i jeszcze muszę popracować nad frytkami, bo te uwielbiam A! BNa lody pozwoliłam sobie w ostatnim czasie...dwa razy. Pilnie bacząc aby były to li i jedynie śmietankowe, bez dodatków (jak zalecała Iwonalodz)...no, dobrze, dzisiaj uległam Magnum, bo...byłam w bojowym nastroju

_Bathory_ - będzie dobrze, ćwicz to co Ci sprawia frajdę

_samantha_ - Dzięki serdeczne! Hyhy...mówią, że najlepsze teksty tworzy się ze złamanym sercem/w depresji/itp./itd. Niekoniecznie Ja najlepsze popełniłam w przypływie euforii A! I nie łamię się, wręcz odwrotnie - właśnie twardnieję Dizś podzowniłam po paru prezesach i ku mojemu miłemu zaskoczeniu świetnie pamiętali z kim mają do czynienia i posłałam im swoje papiery. Niezależnie od odpowiedzenia na kilkanaście ogłoszeń. Ooo, widzę kolejne-i to jak dla mnie szyte! Zaraz wracam!

cdn

[mrofka]

Hej Wam

Dzisiaj miałam jazdy: już 24 godziny wyjeździłam.

Dzisiaj trochę się przeliczyłam: założyłam moje piękne sandały, myślałam, że będzie mi się w nich dobrze jeździć. Ale niestety nie nie mogłam wyczuć pedałów. Przez to waliłam głupie błędy. Ehh. Nadal mam problemy z ruszaniem... Już bez problemu zaparkuję (każdy rodzaj), cofnę do bramy. Zawracanie w 3 rzutach jeszcze mi nie idzie zbytnio.

I wiecie co? Poczułam się dziś strasznie głupio i źle. Bo MAMA popłakała się przez MOJE prawo jazdy!!! Zaczęła na mnie naskakiwać, że nie miałam jeszcze łuku ani placu, manewrów wszystkich nie umiem, że generalnie to umiem jeździć i zaparkować, że tyle godzin wyjeżdżonych... Powiedziała, że kończą mi się godziny a ja nie jestem gotowa na zdanie prawka... Nie wiem, może ja jestem zbyt spokojna, patrzę na to z innej perspektywy: dobrze się czuję na drodze i wiem, że się nauczę i że zdam prawo jazdy i że dam radę. Bo wierzę w siebie. Ale dziś mama mnie zgasiła... poczułam się jak tempak. Mam wrażenie, że ma duże parcie na to, bym zdała za pierwszym razem.

Przykro mi. Najzwyczajniej w świecie mi przykro

A w piątek następne jazdy...

[guniaaa]

Napisane przez bhokarala

Guniaaa - ćwiczenia są ok, dietka - czytaj co tam napisane w 10pż i co Iwonalodz i/lub czepiak piszą - obie są kopalnią informacji NA PEWNO CI SIĘ UDA! I NIE przejmuj się Ibiszem - media są pełne takich frazesów - nowy image w pół roku, kaloryfer na brzuchu w 3 tygodnie, 25kg w miesiąc, itp. Rób swoje, z Twoją bezwzględną motywacją - będzie git! (nawiasem mówiąc co do siły oddziaływania szeroko pojętych mediów - ja Cię automatycznie kojarzę z fotką z Twojego awatara, więc dla mnie jesteś śliczna)
A o dietce się nie wypowiadam, bo dopiero zaczynam w ogóle jeść (i upały nie ułatwiają mi zadania) a poza tym nadal pilnuję się w sprawie "niejedzenia śmieci". Tzn. pepsi w ilości 1 puszka 0,33 piję raz na 2-3 tygodnie, chipsów...nadal nie jem (to już 2 miesiące?), czekolada...policzyłam i wyszło mi, że co dwa tyg. jem kawałek No i jeszcze muszę popracować nad frytkami, bo te uwielbiam A! BNa lody pozwoliłam sobie w ostatnim czasie...dwa razy. Pilnie bacząc aby były to li i jedynie śmietankowe, bez dodatków (jak zalecała Iwonalodz)...no, dobrze, dzisiaj uległam Magnum, bo...byłam w bojowym nastroju

_Bathory_ - będzie dobrze, ćwicz to co Ci sprawia frajdę

_samantha_ - Dzięki serdeczne! Hyhy...mówią, że najlepsze teksty tworzy się ze złamanym sercem/w depresji/itp./itd. Niekoniecznie Ja najlepsze popełniłam w przypływie euforii A! I nie łamię się, wręcz odwrotnie - właśnie twardnieję Dizś podzowniłam po paru prezesach i ku mojemu miłemu zaskoczeniu świetnie pamiętali z kim mają do czynienia i posłałam im swoje papiery. Niezależnie od odpowiedzenia na kilkanaście ogłoszeń. Ooo, widzę kolejne-i to jak dla mnie szyte! Zaraz wracam!

cdn

Jeju,jak mi sie słodko zrobiło utozsamiam sie z avatarem,bo mam taką ot właśnie figure,ale...nie,no cycków takiech nieeee hehe...mam motywacje,ale jakos mi nie wychodzi mowisz lody smietankowe?

[bhokarala]

Ok, done.

mrofka, tak mi się przypomniało, kiedy przeczytałam Twoją wcześniejszą wiadomość (o, tę: "Dzisiaj sprawdzałam listę rezerwową, bo była wywieszona na parterze - wg niej jestem w swojej grupie 35, a nie 428 Nie czaję już tego."): jak zdawałam na studia - bo wtedy były jeszcze egzaminy - to moje miejsce na liście też się zmieniało kilkakrotnie, dlatego spoko jumbo, będzie dobrze!

Iwonalodz: "Dynastię Tudorów mam w planie - tam ponoć są przystojniaki " - Kochana, ja pochłonęłam ten serial na DVD i warto było...mmm, kocham filmy kostiumowe, a tu nie żałowali budżetu Z przystojniakami również się postarali, aczkolwiek do odtwórcy głównej roli mam zastrzeżenia - knypek

Anula123: "Będzie dobrze Ja też porozsyłałam cv, bo do poprzedniej pracy nie wrócę. Tzn. wrócę, ale po to by napisać wypowiedzenie" i "Ja ćwiczę leżenie na kocu pod drzewem". Oj, nawet nie wiesz, jak Twoje słowa mnie podniosły na duchu - znaczy się, że inne Kobiety też szukają swojej zawodowej drogi, też zmieniają ją i...żyją Nawet całkiem błogo, jak czytam. Ja na razie umilam sobie zjadanie śniadania (owsianka, nadal z tych gotowych, nie mam cierpliwości na stanie nad garami; nawet ją reklamują, tę owsiankę, na wizaz.pl) siedzeniem w ogrodzie...mmmm...gdyby jeszcze nie łomotali dwa domy dalej, rozbudowując sąsiadów, byłoby cudnie

Aralka, witaj! Hyhy...piszesz, że jak tak gorąco, to trudno ćwiczyć, taaa...ja dzisiaj zbierałam się na trening, ale że miałam jeszcze trochę czasu, to rozłożyłam się na łóżeczku z książką..hyhy...nie wiem o co kaman, ale po chwili spałam jak zabita. I przespałam


Ależ mrofka! NIE jesteś tępakiem żadnym, tylko Wielką Mrówą! I do tego za kółkiem. Co do Mamy......Rodzice często mało umiejętnie dobierają słowa zachęty, zwykle z powodu własnych stresów i oczekiwań. Myślę, że Twojej Mamie po prostu bardzo zależy na tym aby Ci się udało, a że doszły do tego emocje, to i taki klops. Uszy w górę! Nie ma znaczenia, za którym razem zdasz, a zdasz na pewno i NIE ma to ŻADNEGO związku z Twoją wartoscią jako człowieka. Trzymam kciuki!

Guniaaa...mmm...lody...nom Ale zaczynają mnie wabić frytaski z lodówki...mmmm...zaraz się nimi zaopiekuję, pora na jedzonko jak najbardziej odpowiednia Cóż, grzeszę, ale tłumaczę sobie, że jeszcze ciut, ciut mogę przybrać (47kg).


PS: Nie "wielocytowałam", bo zgubiłam się w połowie w ilości tychże cytatów

[Iwonalodz]

Gunia - albo chcesz schudnąć i stosujesz się do wskazań albo szukasz wymówek typu jeden chlebek nie zaszkodzi i nie ma tematu, że Ty się odchudzasz. Jak sie chce być szczupłym i zgrabnym to trzeba włożyć w to pracy. Wierzę, że Ibisz mógł mieć taka formę w pół roku, bo po pierwsze zawsze był szczupły i do zrzucenia to on nic raczej nie miał i o mięśnie chodzi a po drugie: jak się chce to wszystko mozna
Podaje 10PZ specjalnie dla Ciebie: http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...ostcount=21470 to jest dieta tu stosowana.
Lody raz na jakiś czas czyste najlepiej śietankowe albo sorbetowe nie zaszkodziły jeszcze nikomu z owoców teraz polecam arbuza

Mrofko - powiedz mamie, że Cię denerwuje takim pressingiem i że podcina Ci to skrzydła i że nic się tez nie stanie, jak np. zdałabyś za drugim razem. Oczywiście zakładamy, że zdasz za pierwszym, bo czemu by nie , ale mamie możesz tak powiedzieć Rodzice się zawsze stresuja i to normalne, ale masz mamie tak powiedziec, bo przed pierwsza sesja może Cię znowu zdenerwować, a po co Ci to? uprzedzisz to będzie wiedziała, że ma wierzyć w Ciebie, a nie podcinać Ci skrzydła i tak Jej powiedz
Nie zmieniaj butów w trakcie nauki, naucz się dobrze jeździć w jednych i w nich idź na egzamin

Bhokaralo- ja lubie tego aktora zwanego knypkiem ja sama mała jestem to na wzrost az tak bacznej uwagi nie zwracam chociaż we mnie gustuja przewaznie wysokie męskie ciała
Na śniadania polecam jajka na wszelkie sposoby

[bhokarala]

Uhmm...już po północy, śmiem więc twierdzić, że mogę

Iwonalodz, ja temu aktorowi umiejętności aktorskich nie odmawiam, bo są świetne, ale wolę raczej postawnych panów, a i zazwyczaj interesują się mną mężczyźni o słusznym wzroście (od 180 do 2,10m) no i raczej wagi ciężkiej W sensie wysportowani, ale NIE "karki". Co kto lubi

Hyhy, idę obudzić TŻ, sprawdzę czy Matka Natura czegoś tam nie pozmieniała ukradkiem w proporcjach A jak nawet, to jej pomogę

No co? To też 'fitness'

[nutriaa17]

Cześć! Nie wiem już gdzie napisać więc może tutaj udzielicie mi wskazówek pisalam i na wizazu wczesniej i na innych forach ale odpowiedzi na moje pytanie brak. Mam 163 cm wzrostu, waze 47kg i chudnąć nie chcę. Mam pytanie jak zmniejszyć obwód łydek? Moje mają nad kostką 21 cm a w najszerszym miejscu 35,5 cm. Odkad nie cwiczę mam tam i tluszcz + oczywiscie trochę cellulitu i pod tluszczem mięsien. Nie wiem jak mam je wyszczuplić...chcialabym spalic tluszcz i tez troche tego miesnia. Może jakaś dieta, masaze albo pływanie pomogą? Przy takim wzroscie i przy no coz...krótkich nogach moje łydki wygladaja jak dopięte od innego człowieka. Wyglada to brzydko a juz na pewno nie kobieco. Mogę wrzucic fotki. Błagam o odpowiedź... no i co do genetyki..u mnie w rodzinie wszyscy mają zgrabne nogi, dlugie i szczupłe. Tylko ja taka jakas niskopodwoziowa..

[Maddalena77]

Napisane przez Iwonalodz

Gunia - albo chcesz schudnąć i stosujesz się do wskazań albo szukasz wymówek typu jeden chlebek nie zaszkodzi i nie ma tematu, że Ty się odchudzasz. Jak sie chce być szczupłym i zgrabnym to trzeba włożyć w to pracy. Wierzę, że Ibisz mógł mieć taka formę w pół roku, bo po pierwsze zawsze był szczupły i do zrzucenia to on nic raczej nie miał i o mięśnie chodzi a po drugie: jak się chce to wszystko mozna
Podaje 10PZ specjalnie dla Ciebie: http://www.wizaz.pl/forum/showpost.p...ostcount=21470 to jest dieta tu stosowana.
Lody raz na jakiś czas czyste najlepiej śietankowe albo sorbetowe nie zaszkodziły jeszcze nikomu z owoców teraz polecam arbuza

Mrofko - powiedz mamie, że Cię denerwuje takim pressingiem i że podcina Ci to skrzydła i że nic się tez nie stanie, jak np. zdałabyś za drugim razem. Oczywiście zakładamy, że zdasz za pierwszym, bo czemu by nie , ale mamie możesz tak powiedzieć Rodzice się zawsze stresuja i to normalne, ale masz mamie tak powiedziec, bo przed pierwsza sesja może Cię znowu zdenerwować, a po co Ci to? uprzedzisz to będzie wiedziała, że ma wierzyć w Ciebie, a nie podcinać Ci skrzydła i tak Jej powiedz
Nie zmieniaj butów w trakcie nauki, naucz się dobrze jeździć w jednych i w nich idź na egzamin

Bhokaralo- ja lubie tego aktora zwanego knypkiem ja sama mała jestem to na wzrost az tak bacznej uwagi nie zwracam chociaż we mnie gustuja przewaznie wysokie męskie ciała
Na śniadania polecam jajka na wszelkie sposoby

Prawda , że Ibisz mógł w pół roku dojść do umięśnionej sylwetki,bo nie miał nigdy nadwagi.Dobry trening plus dieta i po 3 miesiącach są widoczne ładne efekty

Ja też polecam na śniadanie jajka na wszystkie sposoby,dziś była to jajecznica ze szczypiorkiem i pomidorami

Napisane przez mrofka

Hej Wam

Dzisiaj miałam jazdy: już 24 godziny wyjeździłam.

Dzisiaj trochę się przeliczyłam: założyłam moje piękne sandały, myślałam, że będzie mi się w nich dobrze jeździć. Ale niestety nie nie mogłam wyczuć pedałów. Przez to waliłam głupie błędy. Ehh. Nadal mam problemy z ruszaniem... Już bez problemu zaparkuję (każdy rodzaj), cofnę do bramy. Zawracanie w 3 rzutach jeszcze mi nie idzie zbytnio.

I wiecie co? Poczułam się dziś strasznie głupio i źle. Bo MAMA popłakała się przez MOJE prawo jazdy!!! Zaczęła na mnie naskakiwać, że nie miałam jeszcze łuku ani placu, manewrów wszystkich nie umiem, że generalnie to umiem jeździć i zaparkować, że tyle godzin wyjeżdżonych... Powiedziała, że kończą mi się godziny a ja nie jestem gotowa na zdanie prawka... Nie wiem, może ja jestem zbyt spokojna, patrzę na to z innej perspektywy: dobrze się czuję na drodze i wiem, że się nauczę i że zdam prawo jazdy i że dam radę. Bo wierzę w siebie. Ale dziś mama mnie zgasiła... poczułam się jak tempak. Mam wrażenie, że ma duże parcie na to, bym zdała za pierwszym razem.

Przykro mi. Najzwyczajniej w świecie mi przykro

A w piątek następne jazdy...

Mrofko co to za deprechy ?
Porozmawiaj z mamą powiedz ,że zależy Ci na jej wsparciu ,ze starasz sie oczywiście i że wierzysz w siebie.
Ja trzymam kciuki i nawet jeśli nie zdasz za 1 razem to nic.Ja zdałam za 3 a dziś mam za sobą tysiące kilometrów i całą Europę zjechaną wszerz i wzdłuż

P.S. Nie zmieniaj bucików ,tak jak Iwona radziła na początek trzymaj sie jednej pary wygodnych butów i w nich idz też na egzamin

Napisane przez nutriaa17

Cześć! Nie wiem już gdzie napisać więc może tutaj udzielicie mi wskazówek pisalam i na wizazu wczesniej i na innych forach ale odpowiedzi na moje pytanie brak. Mam 163 cm wzrostu, waze 47kg i chudnąć nie chcę. Mam pytanie jak zmniejszyć obwód łydek? Moje mają nad kostką 21 cm a w najszerszym miejscu 35,5 cm. Odkad nie cwiczę mam tam i tluszcz + oczywiscie trochę cellulitu i pod tluszczem mięsien. Nie wiem jak mam je wyszczuplić...chcialabym spalic tluszcz i tez troche tego miesnia. Może jakaś dieta, masaze albo pływanie pomogą? Przy takim wzroscie i przy no coz...krótkich nogach moje łydki wygladaja jak dopięte od innego człowieka. Wyglada to brzydko a juz na pewno nie kobieco. Mogę wrzucic fotki. Błagam o odpowiedź... no i co do genetyki..u mnie w rodzinie wszyscy mają zgrabne nogi, dlugie i szczupłe. Tylko ja taka jakas niskopodwoziowa..

Witaj Nutria
Może Rzabba coś pomoże ?

[nutriaa17]

Mam nadzieję bo łydy mam jak piłkarz...

[Maddalena77]

Nutria wstaw foto bo pewnie przesadzasz ...

[nutriaa17]

Nie przesadzam... Patrzcie same...

Nie wiem czy dobrze wrzuciłam zdjęcia, jakby się nie dało otworzyć to dajcie znać

[Maddalena77]

Przede wszystkim nie wstawiaś też zdjecia całej sylwetki co pozwala lepiej ocenić proporcje ciała ,ale po tych kilku ujęciach widzę że masz normalne łydki.
Ujęcia nóg niezbyt szczęśliwe,jakieś wygięte te nogi wiecznie a to w prawo a to w lewo

Niech się może wypowiedzą inne dziewczyny,bo nie jestem ekspertem ale dla mnie nie ma problemu

[nutriaa17]

wygięte to tak..ale naprostować ich sama nie dam rady:p chodzi mi o wyszczuplenie i pozbycie sie tego tluszczu i cellulitu nie powiekszajac przy tym miesni...czy bieganie rano na czczo cos pomoze? moze rozciaganie? myslalam tez o plywaniu ale to nie na czczo tylko dopiero wieczorem...

[Anula123]

Napisane przez Iwonalodz

A czemu tam na stałe? w Polsce nie fajnie?

Tam jest trochę inaczej. Spokojniej, ludzie są milsi dla siebie. W tym miasteczku co byłam, to obcy ludzie nas zaczepiali, zagadywali, machali przez ulicę. W korkach nikt na siebie nie trąbi, kierowcy nie drą się na siebie przez okna. I wogóle jakos tak bajkowo tam jest


I kolejny dzień smaży

[Iwonalodz]

Moim zdaniem masz wysportowane nogi (chyba, ze to wina wygięcia i stania na palcach? i zgrabne kształtne. Ale poczekam na inna fotke całości i nie wygietych nóg

---------- Dopisano o 13:51 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

Napisane przez Anula123

Tam jest trochę inaczej. Spokojniej, ludzie są milsi dla siebie. W tym miasteczku co byłam, to obcy ludzie nas zaczepiali, zagadywali, machali przez ulicę. W korkach nikt na siebie nie trąbi, kierowcy nie drą się na siebie przez okna. I wogóle jakos tak bajkowo tam jest

Eeee wszędzie dobrze gdzie nas nie ma moi znajomi pracowali w Irlandii ok. 3 lat (dwie osoby) i jednak wróciły
Ale jak Cię ciagnie no to może jednak warto?

[bhokarala]

nutriaa17 - witaj! Ja tam tez nie widzę problemu w Twoich nogach, inna sprawa, że masz fotki takie..pod kątem i trudno ocenić do końca. Ale na tym co widzę, widzę że nogi są ok. Yhm..jasne?

W ramach zalecanego mi na tym forum relaksu wybrałam się do kosmetyczki...mmmm...po dwóch godzinach peelingów, maseczek i masażu shiatsu wyszłam uśmiechnięta od ucha do ucha. No i znów mam brwi (henna). Właściwie to wyszłam tak zadowolona, że przeszłam dwa przystanki autobusowe, dumnie wystawiając na widok publiczny śnieżną szyję i dekolt i buźkę Posmarowane przez kosmetyczkę stosownymi filtrami of coz. Miny niektórych przechodniów - bezcenne
Do dom wróciłam właśnie cała mokra - całe miasto jest jak patelnia

Aha - wracam do ćwiczeń = zębol chyba odpuścił

Czas potrenować brzucholek, no i pośladki, żeby się od łydek odkleiły

[Rzabba]

Moim zdaniem lydki zupelnie w porzadku tylko udka ciut chude

[dygotka8]

Napisane przez Anula123

Tam jest trochę inaczej. Spokojniej, ludzie są milsi dla siebie. W tym miasteczku co byłam, to obcy ludzie nas zaczepiali, zagadywali, machali przez ulicę. W korkach nikt na siebie nie trąbi, kierowcy nie drą się na siebie przez okna. I wogóle jakos tak bajkowo tam jest


I kolejny dzień smaży

a gdzie chcesz się przeprowadzić??

oj gorąco gorąco....a ja dziś w dżinsach się gotowałam bo sukienek brak;//

[_samantha_]

guniaaa - doskonale Cię rozumiem... można zwariować, kiedy daje się z siebie wszystko, a efektów nie widać. Z czasem popada się w obsesję i na to trzeba uważać. Założę się, że, podobnie do mnie, masz jeszcze tendencję do wyolbrzymiania problemu Niestety, czasami trzeba pogodzić się z niektórymi rzeczami, ale jednocześnie nie zaniedbać ich. Piszesz, że od urodzenia miałaś taką budowę, w związku z tym nie wiem, czy drastyczne przestrzeganie diety może przyczynić się do satysfakcjonujących Cię zmian w tym obszarze. Może więc lepiej zacząć akceptować samą siebie, a ćwiczenia wykonywać dla przyjemnosci. Zapomnieć o problemie jak tylko się da... a może za kolejne 3 miesiące stwierdzisz, ze Twoja pupa wygląda świetnie
Poza tym... jestem w 100% przekonana, że Twój tyłek i tak jest ładniejszy niż tyłek Ibisza :P

Napisane przez guniaaa

Albo może dopiero od niedawna zaczęłam wykonywać ćwiczenia porzadnie? W sumie to tylko i az 3 miesiace.ale Ibisz mowil,ze w pol roku zbudował swoj nowy image,a ja nawet nie jestem w polowie drogi musze sie bardziej przyłożyć do diety,ale ja sie strasznie w niej gubie A jakie to sa czyste lody? Z owoców musze zrzygnowac,one tez nie sa obojetne dla diety a jesli dwie kromeczki chlebka zjem,to w sumie nie wplywa znacząco? Prawda?

Napisane przez bhokarala

_samantha_ - Dzięki serdeczne! Hyhy...mówią, że najlepsze teksty tworzy się ze złamanym sercem/w depresji/itp./itd. Niekoniecznie Ja najlepsze popełniłam w przypływie euforii A! I nie łamię się, wręcz odwrotnie - właśnie twardnieję Dizś podzowniłam po paru prezesach i ku mojemu miłemu zaskoczeniu świetnie pamiętali z kim mają do czynienia i posłałam im swoje papiery. Niezależnie od odpowiedzenia na kilkanaście ogłoszeń. Ooo, widzę kolejne-i to jak dla mnie szyte! Zaraz wracam!

W końcu co Cię nie zabiję, to Cię wzmocni (lub, jak kto woli wersja z demotywatorów: co cię nie zabije, to cię wkur** ) A poszukiwanie pracy może być pasjonujące... uważaj, żeby Cię całkiem nie pochłonęło

Napisane przez mrofka

I wiecie co? Poczułam się dziś strasznie głupio i źle. Bo MAMA popłakała się przez MOJE prawo jazdy!!! Zaczęła na mnie naskakiwać, że nie miałam jeszcze łuku ani placu, manewrów wszystkich nie umiem, że generalnie to umiem jeździć i zaparkować, że tyle godzin wyjeżdżonych... Powiedziała, że kończą mi się godziny a ja nie jestem gotowa na zdanie prawka... Nie wiem, może ja jestem zbyt spokojna, patrzę na to z innej perspektywy: dobrze się czuję na drodze i wiem, że się nauczę i że zdam prawo jazdy i że dam radę. Bo wierzę w siebie. Ale dziś mama mnie zgasiła... poczułam się jak tempak. Mam wrażenie, że ma duże parcie na to, bym zdała za pierwszym razem.

Kochana, nie musisz spełniać niczyich ambicji ani robić czegoś dlatego, żeby kogoś usatysfakcjonować. Jazda ma być dla Ciebie przyjemnością i jeśli czujesz się zestresowana i pod presją to nie ma siły - będziesz popełniała głupie błędy nadal. Nie słuchaj tego, co mówią Ci inni. Jesteś gotowa, czy nie jesteś - Ty to wiesz najlepiej. Poza tym jak masz fuksem zdać ze świadomością, że jednak nie byłaś na to przygotowana i później bać się jeździć samochodem, to lepiej poświęcić jednak więcej czasu na oswojenie się z autem.
Aha.. i nie zakładaj nigdy do samochodu żadnych spodenek/spódniczki/kiecki, która może zdradzać, że spocił Ci się tyłek Ja pewnego razu założyłam taką czerwoną spódniczkę i po kilku godzinach jazdy, jak wyszłam z samochodu i weszłam już spokojnie do domu - spostrzegłam na swoim tyłku dużą, mokrą plamę Instruktor zapewne też ją widział

Napisane przez Iwonalodz

Na śniadania polecam jajka na wszelkie sposoby

A z jajek najlepsze są placuszki owsiane Jutro już planuję wsunąć je w połączeniu z jagódkami i może jogurtem naturalnym albo serkiem homo waniliowym Dziś w ogóle jagódkowy dzień.

Dziewczyny, odgrzebałam wczoraj rower i dzisiaj zafundowałam sobie godzinną przejażdżkę. Miałam ochotę na jeszcze i jeszcze... tylko spodenki miałam strasznie niewygodne. I chyba muszę zainwestować w nowe siodełko.
A macie może jakąś wiedzę w temacie staników do ćwiczeń?

[Anula123]

Napisane przez Iwonalodz

Eeee wszędzie dobrze gdzie nas nie ma moi znajomi pracowali w Irlandii ok. 3 lat (dwie osoby) i jednak wróciły
Ale jak Cię ciagnie no to może jednak warto?

Oj ciągnie,ciągnie
Mój ojciec jest tam już dość długo.Za 3 lata chyba będzie się ubiegał o obywatelstwo

Napisane przez nutriaa17

Nie przesadzam... Patrzcie same...

Nie wiem czy dobrze wrzuciłam zdjęcia, jakby się nie dało otworzyć to dajcie znać

Nie widzę w nich nic złego

Napisane przez bhokarala

Anula123: "Będzie dobrze Ja też porozsyłałam cv, bo do poprzedniej pracy nie wrócę. Tzn. wrócę, ale po to by napisać wypowiedzenie" i "Ja ćwiczę leżenie na kocu pod drzewem". Oj, nawet nie wiesz, jak Twoje słowa mnie podniosły na duchu - znaczy się, że inne Kobiety też szukają swojej zawodowej drogi, też zmieniają ją i...żyją Nawet całkiem błogo, jak czytam. Ja na razie umilam sobie zjadanie śniadania (owsianka, nadal z tych gotowych, nie mam cierpliwości na stanie nad garami; nawet ją reklamują, tę owsiankę, na wizaz.pl) siedzeniem w ogrodzie...mmmm...gdyby jeszcze nie łomotali dwa domy dalej, rozbudowując sąsiadów, byłoby cudnie

Ja zmieniam pracodawcę po 13 latach Chcę czegoś nowego spróbować.

Napisane przez mrofka

I wiecie co? Poczułam się dziś strasznie głupio i źle. Bo MAMA popłakała się przez MOJE prawo jazdy!!! Zaczęła na mnie naskakiwać, że nie miałam jeszcze łuku ani placu, manewrów wszystkich nie umiem, że generalnie to umiem jeździć i zaparkować, że tyle godzin wyjeżdżonych... Powiedziała, że kończą mi się godziny a ja nie jestem gotowa na zdanie prawka... Nie wiem, może ja jestem zbyt spokojna, patrzę na to z innej perspektywy: dobrze się czuję na drodze i wiem, że się nauczę i że zdam prawo jazdy i że dam radę. Bo wierzę w siebie. Ale dziś mama mnie zgasiła... poczułam się jak tempak. Mam wrażenie, że ma duże parcie na to, bym zdała za pierwszym razem.

Moja mama też potrafiła mnie zdołować

Napisane przez dygotka8

a gdzie chcesz się przeprowadzić??

Do Irlandii

Jutro śmigam do Warszawy na caly dzień. Starsza córka wyjeżdża na tydzień.

[nutriaa17]

zrobię jutro fotki z przodu i z tyłu dziękuję Wam za odpowiedzi
mam nadzieje ze bieganie na czczo to jakis ratunek dla tych nóg... one na prawde nie są ok zeby tak chociaz z 2 cm odpuscily;p

[guniaaa]

Napisane przez _samantha_

guniaaa - doskonale Cię rozumiem... można zwariować, kiedy daje się z siebie wszystko, a efektów nie widać. Z czasem popada się w obsesję i na to trzeba uważać. Założę się, że, podobnie do mnie, masz jeszcze tendencję do wyolbrzymiania problemu Niestety, czasami trzeba pogodzić się z niektórymi rzeczami, ale jednocześnie nie zaniedbać ich. Piszesz, że od urodzenia miałaś taką budowę, w związku z tym nie wiem, czy drastyczne przestrzeganie diety może przyczynić się do satysfakcjonujących Cię zmian w tym obszarze. Może więc lepiej zacząć akceptować samą siebie, a ćwiczenia wykonywać dla przyjemnosci. Zapomnieć o problemie jak tylko się da... a może za kolejne 3 miesiące stwierdzisz, ze Twoja pupa wygląda świetnie
Poza tym... jestem w 100% przekonana, że Twój tyłek i tak jest ładniejszy niż tyłek Ibisza :P

Hahaha...nie no niewiadomo jakby było w konkurencji na ponetny tylek raczej nie wyolbrzymiam problemu,bo jest i kazdy mi to mowil,ze jestem przysadzista jak mnie Bog skarał,ze pozałował cycek,a nie szczedzil dupy niesprawiedliwosc!!!:pala : akceptacj? W sumie to podstawa,ale nie spoczne,poki nie zobacze na centymetrze choc 94 w biodrach...czy to tak wiele,za duzo marze...?

[Iwonalodz]

Gunia - ja mam 93-94cm w biodrach, bo mam odstający tyłek , ale nie uważam żeby był przysadzisty

[nutriaa17]

pozwolę sobie wtracic się Gunia ja bym tam chciala miec bardziej odstajacy tyłek...przynajmniej pasowalby do łydek a tak to tylko łydy mi sterczą...i nos bo duzy mam:p

[guniaaa]

Napisane przez Iwonalodz

Gunia - ja mam 93-94cm w biodrach, bo mam odstający tyłek , ale nie uważam żeby był przysadzisty

Ja tez mam odstajacy,a od cwiczen jeszcze bardziej i nawet obwod mi sie jeszcze zwiekszyl poza tym buly w kroku,z przodu ud i bryczesy ale pare cm naprawde jest moim marzeniem

Napisane przez nutriaa17

pozwolę sobie wtracic się Gunia ja bym tam chciala miec bardziej odstajacy tyłek...przynajmniej pasowalby do łydek a tak to tylko łydy mi sterczą...i nos bo duzy mam:p

daj spokoj,wygladaja w porzadku,jak u fitneski,naprawde! Ale nie zaczynajmy tworzyc kola narzekajcych,hehe,ja juz nie bede sie uzalac,bo sie tym zarazicie kazda z nas jest wyjatkowa Ty też!

[Iwonalodz]

Napisane przez nutriaa17

pozwolę sobie wtracic się Gunia ja bym tam chciala miec bardziej odstajacy tyłek...przynajmniej pasowalby do łydek a tak to tylko łydy mi sterczą...i nos bo duzy mam:p

Napisane przez guniaaa

Ja tez mam odstajacy,a od cwiczen jeszcze bardziej i nawet obwod mi sie jeszcze zwiekszyl poza tym buly w kroku,z przodu ud i bryczesy ale pare cm naprawde jest moim marzeniem

daj spokoj,wygladaja w porzadku,jak u fitneski,naprawde! Ale nie zaczynajmy tworzyc kola narzekajcych,hehe,ja juz nie bede sie uzalac,bo sie tym zarazicie kazda z nas jest wyjatkowa Ty też!

Dobra Dziewczyny
Ponieważ zazwyczaj nie jesteśmy obiektywni w stosunku do siebie (szczególnie kobiety sa zbyt krytyczne) proszę sie ładnie wymierzyć i tu wpisac po kolei: biodra, pas, łydka, kolano, udo, kostka, wzrost

Ja mam 93,94cm w biodrach i dementuje aby to było za dużo

Czekam na Wasze wpisy tylko bez dodawania tam cm

[Anula123]

Wpadam życzyc Wam miłego dnia
Spadam do stolicy na cały dzień

[Iwonalodz]

Napisane przez Anula123

Wpadam życzyc Wam miłego dnia
Spadam do stolicy na cały dzień

Dziękuję Aniu i dla Ciebie tez
Czyzby jakies wyprzedaże?