Odchudzanie na zawołanie i Dieta Turbo PART II

[alikwotka]

Ja też jestem za tym, że mowa o białym serze, ale nie dajmy się zwariować... Raz na jakiś czas... Nurtują mnie rodzynki W tabeli nie ma o nich mowy, ale w opisie przygotowywanych dań napisano, że owoce jemy świeże, oprócz rodzynek, któe można jeść z paczki... I co Wy na to?
A! Jak mam traktować cytrynę? Jeśli piję herbatę z cytryną... czy jest to zaliczane jako owoc? Czy poprostu niewinny dodatek?
Jaką pijecie kawę? Nie spotkałam jeszcze "odtłuszczonej" kawy... Kupiłam zbożowego Anatola

[bede_]

Napisane przez Kinaa1

w sensie : bij jak bedzie za co

mam pytanko, w drugiej grupie jest wymieniony serek wiejski,a jogurty naturalne i kefiry mieszczą się gdzieś?

Wiem, że niektóre dziewczyny sprawdzały skład serka wiejskiego i porównywały do jogurtów/kefirów, ktoś sobie kiedyś zamieniał Ja tam jem wiejskie-pyszne są i na słodko i na ostro

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez alikwotka

Ja też jestem za tym, że mowa o białym serze, ale nie dajmy się zwariować... Raz na jakiś czas... Nurtują mnie rodzynki W tabeli nie ma o nich mowy, ale w opisie przygotowywanych dań napisano, że owoce jemy świeże, oprócz rodzynek, któe można jeść z paczki... I co Wy na to?
A! Jak mam traktować cytrynę? Jeśli piję herbatę z cytryną... czy jest to zaliczane jako owoc? Czy poprostu niewinny dodatek?
Jaką pijecie kawę? Nie spotkałam jeszcze "odtłuszczonej" kawy... Kupiłam zbożowego Anatola

W sprawie rodzynek nie pomogę, bo nie lubię ( winogron też nie ) i nie jadam Ktoś pisał na forum, że zjada rodzynki wtedy, gdy można jeść winogrona
Cytryna jest wymieniona w TURBO w grupie 2 i 4,więc jemy/używamy ją wtedy, kiedy można Niewinna to ona nie jest
Ja też piję Anatola-mmmm, waniliowy jest pyszny,ale ponoć też inkę można

[kasienka1985]

Dziś 3 dzień ONZ-ta
Wróciłam!
I mam zamiar chyba przetestować turbo jak radzicie? po ilu seriach ONZa? czy może naprzemiennie

[morphine88]

Cześć dziewczyny!
Pamiętacie jeszcze starą morphinkę?
Widzę, że kilogramy u Was lecą, i to dość szybko. Gratuluję!
Ja osobiście rozważam zaprzestanie diet . Od połowy kwietnia schudłam 7 kg, a po przedwczorajszym weselu moje ego tak urosło, że nie wiem, gdzie się mieści . Nikt mnie nie poznał, a na ponad 100 osób byłam chyba 3 najszczuplejsza .
Wiecie co? Jeśli po diecie nie wskoczycie znowu na stare odżywianie to schudniecie jeszcze 1-2 kg . To tak na podbudowanie.
Tymczasem Was żegnam, może wpadnę jeszcze dzisiaj .
Całuję i życzę owocnych wysiłków z wagą!

[majorka21]

Przeczytałam ostatnio o atypowej diecie. Czy któraś z Was miała z nią do czynienia?

[bede_]

Napisane przez morphine88

Cześć dziewczyny!
Pamiętacie jeszcze starą morphinkę?
Widzę, że kilogramy u Was lecą, i to dość szybko. Gratuluję!
Ja osobiście rozważam zaprzestanie diet . Od połowy kwietnia schudłam 7 kg, a po przedwczorajszym weselu moje ego tak urosło, że nie wiem, gdzie się mieści . Nikt mnie nie poznał, a na ponad 100 osób byłam chyba 3 najszczuplejsza .
Wiecie co? Jeśli po diecie nie wskoczycie znowu na stare odżywianie to schudniecie jeszcze 1-2 kg . To tak na podbudowanie.
Tymczasem Was żegnam, może wpadnę jeszcze dzisiaj .
Całuję i życzę owocnych wysiłków z wagą!

WITAJ!!! A ja myślałam, że Ty jeszcze w Niemczech siedzisz
Najważniejsze, że dobrze czujesz się w swoim ciele, zazdroszczę, że nie musisz dietować

Napisane przez majorka21

Przeczytałam ostatnio o atypowej diecie. Czy któraś z Was miała z nią do czynienia?

A może chodzi o dietę eliminacyjną ( antyhistaminową,zakwaszaj ącą organizm ) przy atopowym?? Bo jeśli nie to ja nie słyszałam-możesz podesłać link?

[naailty]

Eh wszystko odbywało się bez grzeszków, aż do dziś( dzień piąty)

Zjadłam przed chwileczkę nektarynkę

[bede_]

Napisane przez naailty

Eh wszystko odbywało się bez grzeszków, aż do dziś( dzień piąty)

Zjadłam przed chwileczkę nektarynkę

[Alice5]

hej a u mnie dzien piaty turbo
I waga stoi jak myslicie moga byc psychiczne blokady tak ze diety nie funkcjonuja ??? macie moze doswiadczenie , czy jestem swiatowym wyjatkiem

[piecdziesiatka]

Czesc Dziewczyny, mialam dluzsza przerwe /chorowalam/ , ale juz wrocilam i od jutra zaczynam kolejna ture ONZ . Wspierajcie mnie, tak jak dotychczas - z gory dziekuje. Gratuluje spadkow, nawet tych najmniejszych . Pozdrawiam i zycze wszystkim /sobie tez/ wytrwalosci .

[Aganiala]

Witam serdecznie po dłuuuższej przerwie.
Imprezy zakończone i choroby też już przebyte.

No cóż czas zacząć ponownie Turbo (bo ONZ ciężko mi zacząć).
Próbowałam sama być na diecie, jednak ze wsparciem jest dużo łatwiej.
Chyba głównie dlatego, że człowiek się stara. Nie chce źle wypaść przy innych, posiadających super efekty.
Nie wiem jak będzie, pewnie ciężko
Ale przecież nie mogę się bać, bo nic z tego nie wyjdzie......prawda?

Z góry przepraszam za moje rzadkie wizyty i wpisy, ponieważ nie zawsze mogę przysiąść do kompa (głównie na chwile w pracy, bo później dziecko mi nie pozwala) Zawsze chociaż poczytam co slychać u Was.
Dziewczyny powodzenia!!!

[bede_]

Napisane przez Alice5

hej a u mnie dzien piaty turbo
I waga stoi jak myslicie moga byc psychiczne blokady tak ze diety nie funkcjonuja ??? macie moze doswiadczenie , czy jestem swiatowym wyjatkiem

Na początku schodzi chyba woda,więc może tej wody nie masz za dużo? Tłuszczyk zaczyna się spalać po jakimś czasie daj mu jeszcze chwilę i głowa do góry, bo psychiczne nastawienie też jest ważne!! ( ja w kilku turach TURBO nie miałam żadnych spadków ).

Napisane przez piecdziesiatka

Czesc Dziewczyny, mialam dluzsza przerwe /chorowalam/ , ale juz wrocilam i od jutra zaczynam kolejna ture ONZ . Wspierajcie mnie, tak jak dotychczas - z gory dziekuje. Gratuluje spadkow, nawet tych najmniejszych . Pozdrawiam i zycze wszystkim /sobie tez/ wytrwalosci .

Witaj po dłuższej przerwie. I mam nadzieję, że już jest wszysko ok!!!! Trzymam kciuki za dietkowanie.

Napisane przez Aganiala

Witam serdecznie po dłuuuższej przerwie.
Imprezy zakończone i choroby też już przebyte.

No cóż czas zacząć ponownie Turbo (bo ONZ ciężko mi zacząć).
Próbowałam sama być na diecie, jednak ze wsparciem jest dużo łatwiej.
Chyba głównie dlatego, że człowiek się stara. Nie chce źle wypaść przy innych, posiadających super efekty.
Nie wiem jak będzie, pewnie ciężko
Ale przecież nie mogę się bać, bo nic z tego nie wyjdzie......prawda?

Z góry przepraszam za moje rzadkie wizyty i wpisy, ponieważ nie zawsze mogę przysiąść do kompa (głównie na chwile w pracy, bo później dziecko mi nie pozwala) Zawsze chociaż poczytam co slychać u Was.
Dziewczyny powodzenia!!!

Hmm, Twoje " no cóż" brzmi jakbyś odchudzała się za karę Trochę optymizmu, chcez wyglądać i czuć się lepiej da siebie, nie dla innych!! I nie bać się, że nie wyjdzie tylko wierzyć, że wyjdzie! Kg spadną a Ty wejdziesz w romiar mniejsze spodnie tego Ci życzę

[naailty]

Napisane przez bede_

Hi hi, po takie nauczce mam nadzieję, że już nie zgrzeszę

Napisane przez Alice5

hej a u mnie dzien piaty turbo
I waga stoi jak myslicie moga byc psychiczne blokady tak ze diety nie funkcjonuja ??? macie moze doswiadczenie , czy jestem swiatowym wyjatkiem

Jestem w identycznej sytuacji, ale jeszcze mam nadzieję, że do 10 dnia jednak uda mi się jeszcze coś schudnąć

[Aganiala]

Napisane przez bede_

Hmm, Twoje " no cóż" brzmi jakbyś odchudzała się za karę Trochę optymizmu, chcez wyglądać i czuć się lepiej da siebie, nie dla innych!! I nie bać się, że nie wyjdzie tylko wierzyć, że wyjdzie! Kg spadną a Ty wejdziesz w romiar mniejsze spodnie tego Ci życzę

Chyba podświadomie się boję, że nie będę widzieć efektów
Przyjmuję więc lanie i biorę się za siebie!!!
Żadnego marudzenia i złego nastawienia.
10,30 - posiłek nr 2 - serek wiejski uwielbiam

Damy radę Kobietki!!!

[bede_]

Napisane przez naailty

Hi hi, po takie nauczce mam nadzieję, że już nie zgrzeszę



Jestem w identycznej sytuacji, ale jeszcze mam nadzieję, że do 10 dnia jednak uda mi się jeszcze coś schudnąć

Napisane przez Aganiala

Chyba podświadomie się boję, że nie będę widzieć efektów
Przyjmuję więc lanie i biorę się za siebie!!!
Żadnego marudzenia i złego nastawienia.
10,30 - posiłek nr 2 - serek wiejski uwielbiam

Damy radę Kobietki!!!

Ooooooo, dziewczynki!! Od razu lepiej, tak trzymać

[Kinaa1]

trzeci dzień z Turbo - grzecznie, wszystko grzecznie ))

powiedzcie mi dziewczyny, czy prócz dietowania, ćwiczycie też?
bo ja ćwiczę. Troche jestem zmulona tym przestawieniem się na same produkty które pozwala dieta, ale ćwiczę interwałowo.

[naailty]

Napisane przez Kinaa1

trzeci dzień z Turbo - grzecznie, wszystko grzecznie ))

powiedzcie mi dziewczyny, czy prócz dietowania, ćwiczycie też?
bo ja ćwiczę. Troche jestem zmulona tym przestawieniem się na same produkty które pozwala dieta, ale ćwiczę interwałowo.

Ja na czas diety zrezygnowałam z codziennego jeżdżenia na rowerku
Słyszałam, że lepiej nie ćwiczyć, ale nie wiem czemu i nie wiem czy to prawda.
Też 3 pierwsze dni byłam zamulona, teraz już jest ok

[Kinaa1]

naailty
ćwicze codziennie, ale niebardzo intensywnie - zobaczymy co będzie dalej ))

[Aganiala]

Za chwilę koniec dnia...
pierwszy dzień jakoś minął.





plan na jutro:
1.owoce(jabłko pomarańcza)
2. pulpety z mięsa mielonego indyczego (chudego) gotowane w wywarze z fasolą szparagową gotowaną
3. soczek z warzyw (nie ma jak nasz zakładowy czarodziej)
4. serek wiejski z warzywami (do wyboru wg wskazań) - pycha
5. ruloniki z sera i chudej szynki
lub pasta jajeczna albo makrela - pewnie będzie coś na szybko
6. sałatka z jarzyn albo warzywa na patelnię (oczywiście wg zaleceń)

Hmmm, nie wiem czy to są dobre pomysły...
mam nadzieję, że tak

Niestety nadeszły ciężkie dni, mój brzuch wygląda jak balon, mam gigantyczne pragnienie na słodycze, pije mnóstwo ale zostaje to we mnie.
Aż się boję, że efekty będą mniejsze.
Jak Wy przeżywałyście te dni?
Och muszę być tak wytrwała jak Wy.
na opamiętanie - będzie dobrze bo nie może być inaczej

Pozdrawiam

[morphine88]

Czy mogę jeszcze z Wami pisać od czasu do czasu, pomimo tego, że nie prowadzę już diety, tylko zdrowo się odżywiam, ale mam doświadczenie i w Turbo, i ONZ? ;-)

---------- Dopisano o 04:47 ---------- Poprzedni post napisano o 04:44 ----------

Napisane przez Aganiala

Niestety nadeszły ciężkie dni, mój brzuch wygląda jak balon, mam gigantyczne pragnienie na słodycze, pije mnóstwo ale zostaje to we mnie.
Aż się boję, że efekty będą mniejsze.
Jak Wy przeżywałyście te dni?
Och muszę być tak wytrwała jak Wy.
na opamiętanie - będzie dobrze bo nie może być inaczej

Ja miałam duży problem z tym - a więc duże wahania nastroju. Do tego doszedł w dodatku fakt, że miałam problemy z chodzeniem do toalety, więc wyglądałam jak duży balon... i wyżywałam się na bliskich. Jeśli mnie dokuczyli, a nawet próbowali pocieszyć to od razu traciłam humor i wszystkim wokół psułam nastrój. Ale było - minęło, już jest ok. Musisz to przetrwać, efekty nie powinny być mniejsze, a ten stan wcześniej czy później, ale z pewnością minie.

[katarzynka00]

wpadam do was lżejsza o kolejny kilogram
za mną już 12kg w dół

dziś dyspensa całkowita, świętuję roczek córeńki

[Aganiala]

Napisane przez morphine88

Czy mogę jeszcze z Wami pisać od czasu do czasu, pomimo tego, że nie prowadzę już diety, tylko zdrowo się odżywiam, ale mam doświadczenie i w Turbo, i ONZ? ;-)

---------- Dopisano o 04:47 ---------- Poprzedni post napisano o 04:44 ----------



Ja miałam duży problem z tym - a więc duże wahania nastroju. Do tego doszedł w dodatku fakt, że miałam problemy z chodzeniem do toalety, więc wyglądałam jak duży balon... i wyżywałam się na bliskich. Jeśli mnie dokuczyli, a nawet próbowali pocieszyć to od razu traciłam humor i wszystkim wokół psułam nastrój. Ale było - minęło, już jest ok. Musisz to przetrwać, efekty nie powinny być mniejsze, a ten stan wcześniej czy później, ale z pewnością minie.

Mi osobiście będzie bardzo miło poczytać Twoje wypowiedzi...więc zostań z nami jak długo możesz.
Masz też doświadczenie i wydaje mi się, że wiele osób może na tym skorzystać.

Ja też mam problem z chodzeniem do toalety i obawiam się, że to się mi pogorszy. Tak przynajmniej miałam jak w maju zaczynała z tą dietą.

Mam jeszcze pytanie czy długo dochodziłaś do celu który sobie obrałaś?
Ile zajęło ci to tur?
Pozdrawiam!!!

[Alice5]

Dziewczyny kochane jestescie , dziekuje za wsparcie , trzymam sie twardo ufff waga stoi , ale dalej .
Bede , co znaczy po kilku rundach nie maials efektow to ile Ty czekalas na efekt ???
trzymam kciuki za Was dziewczyny

[Kinaa1]

turbo mówi o 10 dniach cyklu - w jakim czasie zrzucałyście swoją wagę? jak długo Wam to zajęło?

[madaki]

Witajcie dziewczęta! Dawno się nie odzywałam ale u mnie totalny brak czasu- goście, goście i jeszcze raz goście (kurcze ile ludzi zaczęło mnie lubić odkąd mieszkam w Skandynawii ) a w sobotę uciekam do ukochanej Ojczyzny i mojej rodzinki. Wpadłam żeby napisać, że u mnie waga po drugiej turze turbo bez zmian ( co prawda nic nie spadło ale na szczęście też nic nie wzrosło ) więc dla mnie nieźle. Trzymam za Was kciuki i będę zaglądać w miarę czasu i możliwości

[Dzierlatka]

O kurcze ten wątek wciąż się rozwija Tak dawno mnie tu nie było, chyba ze 100 lat
Witam was wszystkie po długiej nieobecności.
Jak tam dziewczynki dietka przynosi efekty? ^^

[Aganiala]

Zapowiada się średnio...
trzeci dzień a tu 1 kg do przodu
może to przez ten okres.......

[naailty]

Dziś 8 dzień pierwszej tury Nie ważyłam się, więc nie wiem ile spadło, ale widzę, że nogi zrobiły się szczuplejsze brzuch niestety mam jakiś wzdęty, może któraś też tak miała?

[Marlinka223]

Hej Dziewczyny!! znalazlam wasz temat i postanowilam sie zapisac i powymieniac sie doswiadczeniami... wlasnie rozpoczelamdiete turbo i pierwszy dzien juz za mna! gdyby nie wasze entuzjastyczne wypowiedzi to moze bym sie juz ze 3 razy skusila na cos niedozwolonego do zjedzenia ale szykuje mi sie wyjazd na Chorwacje i nie chcialabym zeby wszystkie zdjecia z tego wyjazdu znalazly sie na dnie szuflady wiec sie motywuje a widze ze tu mozna uzyskac wsparcie i motywacje takze dziekuje i bede zagladac i pisac jak mi idzie...wystartowalam z 76 kg przy wzroscie 160 takze troche mam do zrzucenia powodzenia dla wszystkich kobietek ktore walcza dzielnie tak jak ja!!

p.s. musze nadmienic ze juz wczesniej zaczelam zmieniac swoje nawyki zywieniowe takze walcze dluzej niz od dzisiaj

[diamonths]

Ja mogę się dołączyć do postu o wzdęciu... z toaletą jest jak najabrdziej wszystko w pożądku, ale czuje się jak bania... wody piję dużo ale i oddaje dużo... może to przez upały... a moze tak jest na początku... czy to przejdzie??