Irytują mnie ludzie... - Strona 6 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-07-22, 09:09   #151
marcjannak
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 405
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Chwila, ale teraz to dziewczyny przesadzacie. Ile osób w tym temacie powiedziało, że przeszkadzał im mnóstwo ludzi w autobusie? Bo z tego, co sine.ira pisze, to ja wnioskuję, że niby nam wszystko przeszkadza w ludziach. A przecież osoby, które się tu wypowiadały podawały przykłady - nikt nie mówił, że nie lubią niebieskich spódnic u kobiet w autobusach czy wszystkich trzymających się metalowych rurek. Sorry, popadacie w skrajności.
Ja też uważam, że trwanie w tej złości na bliźnich potrafi się pięknie utrwalać. Sama to czasem u siebie obserwuję. ale, niestety, ja tak mam, że łatwo się denerwuję, bo jestem niecierpliwa. Trudno - będę/jestem zrzędą. Chociaż staram się na tym panować, po prostu niektóre sytuacje i zachowania ludzi podnoszą mi ciśnienie krwi. Sama też wiem, co może wkurzać innych we mnie. Wiem. I kiedy widzę, że tak się dzieje, to staram się wyprostować taką sytuację, choć nie zawsze się to udaje lub po prostu czasem nie warto.
Wątek się rozkręcił, bo jak widać jednak sporo osób ma z tym problem.
marcjannak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 09:12   #152
Axaxax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 258
GG do Axaxax Send a message via Skype™ to Axaxax
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Wlasnie, mam dwa pytania do osob wiecznie zlych:

A sami/same siebie nie irytujecie czasem ?

J.w. - Wpadlyscie na to, ze innym mozecie podnosic cisnienie swoim zachowaniem?
ad. 1 nie ma tu takich osób, więc nie da się odpowiedzieć na "sami/same siebie nie irytujecie czasem?"

ad. 2.:
Cytat:
Napisane przez Axaxax Pokaż wiadomość
Na pewno upór i to taki skrajny Jak się czegoś uczepię to koniec. Ani prośbą, ani groźbą... Walczę z tym
No i agresja. Z natury jestem agresywna w mówieniu, w zachowaniu i wiem, że to przeszkadza innym, bo zatruwam życie takim zachowaniem. Ale jestem krok do przodu w naprawianiu siebie, bo już jestem tego świadoma

Edytowane przez Axaxax
Czas edycji: 2010-07-22 o 09:14
Axaxax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 09:16   #153
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez n_omi Pokaż wiadomość
a mnie zastanawia jedna rzecz tylko nie odbierzcie tego jakos negatywnie. gdybym miala wskazac najbardziej irytujace SIĘ (a nie kogos) osoby na wizazu to bylaby to Luba, sine i Wyrak własnie kazdy ma swoje poglady ale Wy bronicie swoich z zacietoscia lwa nie kazdy jest swiety idealny i w ogole. w tym watku przyznaje Wam racje pielegnowanie w sobie złych emocji i bycie zirytowanym non stop nie jest dobre, ale czesto z tonu waszych wypowiedzi wyglada na to ze to wlasnie Was to wszystko najbardziej irytuje tzn z moich odczuc bo wiadomo ze internet to tylko srodek i ciezko wyczuc przez klawiature intencje drugiej osoby. ja juz nie podejmuje nawet dyskusji poniewaz widze czesto ze jest ona bezcelowa. ja nie zmuszam nikogo do podjecia swoich pogladow jako jedyne słuszne i najlepsze, chetnie słucham innych ludzi. czasem sie z Wami zgadzam a czasem nie ale wlasnie poziom irytacji i twierdzenie ze tylko moja racja jest moja i najmojsza odstrasza takie osoby jak ja od dysputy
I OK, ja zakładam, że może mnie ktoś nie lubić za coś tam konkretnego. Nie zależy mi nawet na tym, zeby mnie wszyscy lubili.
Ale tutaj mowa nie o tym. Chodzi o to, że pomimo niechęci jaką do mnie być może żywisz, nie masz chęci - mam nadzieję - wyciągnąć giwerę i do mnie strzelać albo rozwalać mi dzieci o ścianę.
Ja nie mam nigdy takich myśli, nawet w stosunku do osób, których nie lubię. Ideą tego wątku nie jest przecież twierdzenie, że trzeba kochać wszystkich i za wszystko. Nie. Niepokojąca jest skala negatywnych emocji jakie niektórzy żywią wobec innych ludzi/ dzieci ! a nawet niektórzy, jak sami przyznają, czują niechęć do innych BEZ ŻADNEGO POWODU - nawiazuję tutaj głównie do autorki wątku i jej pierwszego posta. No i ja też nie zmuszam, tylko zwracam na pewne rzeczy uwagę - pod rozwagę poddaję. I przysięgam - nie zdenerwowałam się tutaj jeszcze
Ot, wsio.

Luba jako irytująca się ? Dla mnie to żywe wcielenie dystansu i spokoju.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-07-22 o 09:18
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 09:20   #154
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
gdybym miala wskazac najbardziej irytujace SIĘ (a nie kogos) osoby na wizazu to bylaby to Luba, sine i Wyrak własnie
każdy widzi co chce widzieć. z Twoim teraz zdaniem zgodzić się nie mogę.
z kolei w takim temacie jest czarno na bialym co nie pasuje i jak, bez żadnych zgadywanek na łączach (żeby nie było...).
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 09:23   #155
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Irytują mnie ludzie...

To, że mam własne zdanie na rózne tematy, to nie znaczy, że się irytuję.
Ja jestem spokojny człowiek, mnie wiele rzeczy zadziwia ale nie denerwuje.
No a już szczególnie przez kabel.
Ja sie tylko bardzo boję, że ja czy moi bliscy czasem spotykamy kogos, z kim nie chciałabym miec do czynienia nawet przez kabel.
No ale. Strach to także jeszcze nie jest irytacja.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 09:23   #156
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Sorry, popadacie w skrajności.
sorry, to ja chyba czytam tu sobie jakiś inny wątek. Nie będę tu wycinać kawałkow i błyskotliwie, a jakże, ich miażdżyć w uzasadnieniu, dlaczegóż to moja opinia nie byłaby skrajną, bo nie mam na to ochoty. Peace;-).
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 09:26   #157
n_omi
Rozeznanie
 
Avatar n_omi
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
Dot.: Irytują mnie ludzie...

wiesz sine akurat ja nikogo nie mam ochoty rozmazywac po scianach a napewno nie dlatego ze ma odmienne zdanie od mojego. wiec mozesz spac spokojnie i Twoje dzieci takze i nie chodzilo mi o to ze Cie nie lubie bo i czesto sie z Toba zgadzam w podejsciu do niektorych spraw (a na wizu nie ma wilu wiecej plaszczyzn do porozumienia ;-P zreszta tak jak i z Luba czy z Wyrakiem. chodzilo mi o to ze poprostu kiedy czasem czytam Wasze wypowiedzi to ziona one dla mnie poczuciem krucjaty i zmieniania swiata według Waszych pogladow bez proby zrozumienia pogladow innych. ale jak wspomnialam to moze byc tylko internetowe złudzenie

co do pytania Wyraka: na nikogo nie wkurzam sie tak bardzo jak na sama siebie! to chyba oczywiste ;D kiedy nie moge zrozumiec jakiegos twierdzenia naukowego doprowadza mnie to wrecz do szału. i na nic moj Partner ktory siedzi i mi mowi ze jestem inteligentna, ze to trudne zebym dala sobie czas. nie, nie wazne, jestem w szale i ja wiem najlepiej i mysle wtedy ze jestem głupia. a kiedy -jak to zwykle bywa- nagle mnie olsni i juz cos zrozumiem...to nadal mysle ze jestem glupia bo tyle czasu mi zajelo zrozumienie czegos tak logicznego kazdy ma swojego bzika, nie ma sie co oszukiwac. mnie jednak frustrowanie sie na sama siebie mobilizuje do roboty frustrowanie sie na caly swiat dookoła nie jest dobre ale sama tez temu czasem podpadam, czasem wynika to z ludzi (brak higieny) czasem nie wynika to z niczego (jestem pochlonieta rozmyslaniem nad wszechswiatem a tu kolejka na 5 km w supermarkecie) grunt to tego nie okazywac, nie byc uciazliwym i nie pozwolic zeby takie emocje pojawiały sie ciagle.

Edytowane przez n_omi
Czas edycji: 2010-07-22 o 09:31
n_omi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-07-22, 09:45   #158
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez n_omi Pokaż wiadomość
wiesz sine akurat ja nikogo nie mam ochoty rozmazywac po scianach a napewno nie dlatego ze ma odmienne zdanie od mojego. wiec mozesz spac spokojnie i Twoje dzieci takze i nie chodzilo mi o to ze Cie nie lubie bo i czesto sie z Toba zgadzam w podejsciu do niektorych spraw (a na wizu nie ma wilu wiecej plaszczyzn do porozumienia ;-P zreszta tak jak i z Luba czy z Wyrakiem. chodzilo mi o to ze poprostu kiedy czasem czytam Wasze wypowiedzi to ziona one dla mnie poczuciem krucjaty i zmieniania swiata według Waszych pogladow bez proby zrozumienia pogladow innych. ale jak wspomnialam to moze byc tylko internetowe złudzenie
Ja tam jestem generalnie szczęśliwą osobą i zwykle mam dobry humor. I lubię ludzi. A jak mnie kto wkurza, to mu to po prostu mówię, ale też nie tak, hop siup - musi już naprawdę przegiąć - jak Wyrak ostatnio na przykład Mimo, że do chłopaka sympatii nie odczuwam (tej wirtualnej, oczywiście, bo generalnie nie znam człowieka przecież), to może być spokojny o to, że lalki voodoo nie skonstruowałam i szpilek mu nie wbijam tu i ówdzie. Po prostu czekam aż zmądrzeje On pewnie ma takie same oczekiwania w stosunku do mnie.
Właśnie - asertywność. Ileż mniej byłoby w ludziach skumulowanego jadu i nienawiści, gdyby byli choć odrobinę bardziej asertywni. Ja tam raczej nie mam z tym problemu i zamiast np. złorzeczyć na niegrzeczne dziecko, jak już mocno przegina - w mojej ocenie - to proszę opiekuna o baczniejsze zajecie się dziecinką Nikt mnie nie pobił nigdy z tego powdu, czasem ludzie reagują, czasem nie. Wtedy to ja sie przenoszę w inne miejsce i gra gitara. Polecam, dobry sposób na życie.

A co forsowania swoich poglądów, to cóż..skoro jestem pewna swego, to czemu mam odpuszczać pod naporem zwykle słabych argumentów
Przekonać sie dam, ale niełatwo. Dobrych argumentów trzeba i tyle.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-07-22 o 09:47
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 09:53   #159
50 latek
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 583
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Axaxax, Lili 83, Zmienna kobieta, AnioleqD

Ja Was irytuję, a Wy mnie nie. Gdybyście zechciały spojrzeć na to z innej strony, wiedziałybyście dlaczego. Nie chcecie - Wasza sprawa. Jak lubicie sobie utrudniać życie, to co ja na to mogę poradzić?

Dzustam, Sine.ira, Mel89, Kica., Hultaj, Luba


Szkoda, że macie rację. I szkoda, że Was też nie posłuchają.


Cytat:
Napisane przez marcjannak Pokaż wiadomość
sine.ira to w takim wypadku chyba pójdę się leczyć. Bo ja też mam takie myśli. I najciekawsze jest to, że paradoksalnie takie myśli mnie oczyszczają
Tylko Ci się tak wydaje. One Cię nie oczyszczają, one się w Tobie kumulują.

Cytat:
Napisane przez marcjannak Pokaż wiadomość
Aha, a dodatkowo jestem ciekawa, ile jest Tobie podobnych na forum, czyli takich, którzy nigdy nie mieli złych myśli na temat bliźnich, wszystko przyjmują w spokoju i wszystko wybaczają.
Nie mieć złych myśli, a nie ulegać im i umieć z nimi walczyć, to dwie różne sprawy.

Cytat:
Napisane przez marcjannak Pokaż wiadomość
Ja też uważam, że trwanie w tej złości na bliźnich potrafi się pięknie utrwalać.
A więc jednak o tym wiesz? To dobrze.

Wszystkie Poirytowane,
spójrzcie na to tak. Jakiś śmierdzący facet gapi się na Was w autobusie. Ktoś nie wart nawet jednego spojrzenia irytuje Was, złości, wkurza. A zapytajcie wtedy siebie: "Kim on jest, żeby miał taki wielki wpływ na moje uczucia? Jak to możliwe, że takie nic rządzi moją psychiką? Czy ja mam jeszcze własną wolę, czy to on za mnie decyduje? Czy mogę być, aż tak podporządkowana emocjonalnie takiemu śmierdzielowi?"
50 latek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 10:00   #160
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez n_omi Pokaż wiadomość
a mnie zastanawia jedna rzecz tylko nie odbierzcie tego jakos negatywnie. gdybym miala wskazac najbardziej irytujace SIĘ (a nie kogos) osoby na wizazu to bylaby to Luba, sine i Wyrak własnie kazdy ma swoje poglady ale Wy bronicie swoich z zacietoscia lwa nie kazdy jest swiety idealny i w ogole. w tym watku przyznaje Wam racje pielegnowanie w sobie złych emocji i bycie zirytowanym non stop nie jest dobre, ale czesto z tonu waszych wypowiedzi wyglada na to ze to wlasnie Was to wszystko najbardziej irytuje tzn z moich odczuc bo wiadomo ze internet to tylko srodek i ciezko wyczuc przez klawiature intencje drugiej osoby. ja juz nie podejmuje nawet dyskusji poniewaz widze czesto ze jest ona bezcelowa. ja nie zmuszam nikogo do podjecia swoich pogladow jako jedyne słuszne i najlepsze, chetnie słucham innych ludzi. czasem sie z Wami zgadzam a czasem nie ale wlasnie poziom irytacji i twierdzenie ze tylko moja racja jest moja i najmojsza odstrasza takie osoby jak ja od dysputy
Ja szczerze nie rozumiem tego zestawienia - ktos broni/wyraza swoje poglady, to sie irytuje ?
Wg mnie, jesli ktos konsekwentnie, z podawaniem argumentow itd. broni swoich pogladow, to raczej jest czlowiekiem spokojnym. Zirytowane to dla mnie osobiscie sa osoby, ktore nie sa w stanie dyskusji podjac i uciekaja sie tylko do docinek osobistych.
Ja tam w kasze sobie dmuchac nie daje, ale zeby sie forami denerwowac, no ludziska

A wymienienie Luby wsrod zirytowanych, to jakis kurka absurd, przeciez ona ma tyle spokoju i cierpliwosci, ze by polowe tych wiecznie zirytowanych mozna obdzielic

Cytat:
Napisane przez marcjannak Pokaż wiadomość
Chwila, ale teraz to dziewczyny przesadzacie. Ile osób w tym temacie powiedziało, że przeszkadzał im mnóstwo ludzi w autobusie? Bo z tego, co sine.ira pisze, to ja wnioskuję, że niby nam wszystko przeszkadza w ludziach. A przecież osoby, które się tu wypowiadały podawały przykłady - nikt nie mówił, że nie lubią niebieskich spódnic u kobiet w autobusach czy wszystkich trzymających się metalowych rurek. Sorry, popadacie w skrajności.
Ja też uważam, że trwanie w tej złości na bliźnich potrafi się pięknie utrwalać. Sama to czasem u siebie obserwuję. ale, niestety, ja tak mam, że łatwo się denerwuję, bo jestem niecierpliwa. Trudno - będę/jestem zrzędą. Chociaż staram się na tym panować, po prostu niektóre sytuacje i zachowania ludzi podnoszą mi ciśnienie krwi. Sama też wiem, co może wkurzać innych we mnie. Wiem. I kiedy widzę, że tak się dzieje, to staram się wyprostować taką sytuację, choć nie zawsze się to udaje lub po prostu czasem nie warto.
Wątek się rozkręcił, bo jak widać jednak sporo osób ma z tym problem.
To mamy jakis dysonans poznawczy, bo ja widzialem start tematu od "denerwuja mnie ludzie" i ciach bajera.

Cytat:
Napisane przez Axaxax Pokaż wiadomość
ad. 1 nie ma tu takich osób, więc nie da się odpowiedzieć na "sami/same siebie nie irytujecie czasem?"

ad. 2.:
Nie ma? Ciesze sie, ze jestes w stanie sie za wszystkich wypowiedziec. Moje wrazenie jest zupelnie inne, ale jak mowilem, to dysonans poznawczy. A reakcja na post Dzustam wczesniej wcale go nie poglebia, skadze znowu

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Ja tam jestem generalnie szczęśliwą osobą i zwykle mam dobry humor. I lubię ludzi. A jak mnie kto wkurza, to mu to po prostu mówię, ale też nie tak, hop siup - musi już naprawdę przegiąć - jak Wyrak ostatnio na przykład Mimo, że do chłopaka sympatii nie odczuwam (tej wirtualnej, oczywiście, bo generalnie nie znam człowieka przecież), to może być spokojny o to, że lalki voodoo nie skonstruowałam i szpilek mu nie wbijam tu i ówdzie. Po prostu czekam aż zmądrzeje On pewnie ma takie same oczekiwania w stosunku do mnie.
Właśnie - asertywność. Ileż mniej byłoby w ludziach skumulowanego jadu i nienawiści, gdyby byli choć odrobinę bardziej asertywni. Ja tam raczej nie mam z tym problemu i zamiast np. złorzeczyć na niegrzeczne dziecko, jak już mocno przegina - w mojej ocenie - to proszę opiekuna o baczniejsze zajecie się dziecinką Nikt mnie nie pobił nigdy z tego powdu, czasem ludzie reagują, czasem nie. Wtedy to ja sie przenoszę w inne miejsce i gra gitara. Polecam, dobry sposób na życie.

A co forsowania swoich poglądów, to cóż..skoro jestem pewna swego, to czemu mam odpuszczać pod naporem zwykle słabych argumentów
Przekonać sie dam, ale niełatwo. Dobrych argumentów trzeba i tyle.
Ja tam Ciebie nie rozumiem, bo mi tam nie przeszkadzasz, miej sobie inne poglady i nie rozumiem tego przenoszenia "mam inne poglady" na "Wyrak jest taki i owaki". Ja tam nic od Ciebie nie oczekuje. Zdarza Ci sie pojechac bardzo chamskimi tekstami - ale to juz Twoja brocha. Dziwi mnie tylko, egzaltowanie sie nimi, ze ktos sie odeczpil jak jakies joble poszly - bo po prostu nie chce kontynuowac dyskrusu na poziomie zapasow w kisielu.
Naprawde, nic tam do Ciebie kobieto nie mam, czasem sie zgadzam, nieraz sie nie zgadzam z Toba i tyle. Ze Ci sie potrafia zdarzyc mocno niekulturalne odzywki, to nieco psuje Twoj obraz jaki jest po czytaniu niektorych Twoich postow, ale to przeciez Twoja sprawa.

======================

Naprawde mnie dziwi, ze ludzie ida na forum powylewac jad, zamiast sie nieco rozerwac. Podobnie, dziwi mnie szczerzenie klow na drugiego czlowieka w realu.
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.

Edytowane przez Wyrak
Czas edycji: 2010-07-22 o 10:01
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 10:04   #161
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Irytują mnie ludzie...

To jeszcze tylko dodam jedno i idę do roboty.

Wyraku Drogi, uwierz, zdarza Ci się tak po chamsku pojechać, że aż zęby bolą. Problem masz tylko w tym, że tego nie dostrzegasz Chociaż z drugiej strony pamiętam jak w rozmowie z Hultajką - na ten właśnie temat - byłeś łaskaw stwierdzić: "nie ma się co szczypać". Utkwiło mi w pamięci, bo to chyba Twój główny imeperatyw moralny (że zacytuję klasyka) - wiele tłumaczący.

To tak tylko dla jasności.

No i za coś ten banik ostanio też był, nie ? Acha, za niewinność.

Buziaczki. Życzę mi miłego dnia

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-07-22 o 10:19
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-22, 10:05   #162
Pijana truskawkami
Zakorzenienie
 
Avatar Pijana truskawkami
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 5 692
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez Kica. Pokaż wiadomość
mam nadzieje, że macie świadomosć, że wy także na pewno wielu ludzi irytujecie i wkurzacie

myślę, że ludzie byliby dużo mniej irytujący gdyby każdy zajął się swoim zachowaniem i pomyslał co moze w nim polepszyć, zamiast skupiać się na zachowaniu innych

jeśli drażnią was takie pierdoły, jak wiele tu podałyście to szkoda waszych nerwów. przecież to jest życie w jakimś siągłym stresie, poddenerwowaniu

niestety obserwuję, że mnóstwo ludzi uwielbia narzekać i to narzekanie nadaje nawet sens ich spotkaniom towarzyskim, rozmowom ze znajomymi czy nieznajomymi na forum
podpisuję się pod tym
__________________


"[...] dotrzesz do takiej granicy, że gdy jej nie przekroczysz - będziesz nieszczęśliwa, a gdy przekroczysz - może jeszcze nieszczęśliwsza..."

F.Dostojewski




Pijana truskawkami jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 10:08   #163
n_omi
Rozeznanie
 
Avatar n_omi
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
Dot.: Irytują mnie ludzie...

zle sie wyraziłam. nie chodzi mi o to ze posiadanie wlasnych pogladów sprawia ze w moich oczach sie denerwujecie. raczej chodzilo mi o ton wypowiedzi i o ilosc postów w danej sprawie. ja wyznaje zasade ze przedstawiam swoj poglad, gdy widze ze ktos 50 razy podkresla swoj jedyny argument i uwaza go za niepodwazalny daje sobie spokuj bo i zmienianie kogos nie jest moim celem. jak napisałam swiatopoglad innych nie ma dla mnie wielkiego znaczenia. jest interesujacy i to wszystko. czasem ktos mnie przekona czasem nie. jak to sie mowi zrozum jak trudno jest zmienic siebie a zrozumiesz jak trudno jest zmienic kogos innego.
skoro jednak wszyscy temu zaprzeczacie, coz chyba musze czytac uwazniej, mozliwe ze patrze tez na ta sprawe przez pryzmat dyskusji ktora jako jedyna (jeden jedyny raz ja zirytowałam sie bedac na forum podniosła mi realnie cisnienie ale to bylo juz tak dawno, moze juz dobrze nie pamietam o nie chce do tego wracac ;-P wiec zobowiazuje sie do rozpatrzenia mojej obserwacji od nowa i wyciagniecia wniosków, bez rozsmarowywania nikogo po scianach ;-P
n_omi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 10:09   #164
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
gdybym miala wskazac najbardziej irytujace SIĘ (a nie kogos) osoby na wizazu to bylaby to Luba, sine i Wyrak własnie
Wtrącę się nieśmiało
verdad
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 10:18   #165
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 764
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Więc wypowiem się jako ktoś w tym wątku (w domyśle pierdzielony optymista, który w ludziach stara się widzieć ludzi ) taka lajcikowa wersja niedkończonego

Mi też zdarzają się momenty irytacji, tak, tak . Denerwują mnie konkretne, beznadziejne zachowania. Ale walczę ze sobą, w większości przypadków zwracam uwagę na rzeczy, przedmioty, ludzi, które mnie rozczulają (np. wczoraj na piękną małą dziewczynkę o czarnej skórze i pięknych warkoczykach).

Gdybym nie walczyła to nawet przy moim optymizmie (a jestem temperamentną choleryczką) zbadałabym działanie równi pochyłej i siedziałabym po uszy we własnej żółci.

Ja tam dziękuję, że ktoś czasami doprowadzi mnie do ładu, każdemu się zdarzy na coś ponarzekać bezmyślnie.

Oczywiście osoby występujące w tym wątku z morderczymi i półmorderczymi skłonnościami mogą traktować moje posty jako próbę zamachu na morderczą autonomię.

A znacznie lepiej, gdyby traktowały jako sprawdzoną radę, która podnosi radość życia
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 10:21   #166
Axaxax
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 5 258
GG do Axaxax Send a message via Skype™ to Axaxax
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez 50 latek Pokaż wiadomość
Axaxax, Lili 83, Zmienna kobieta, AnioleqD

Ja Was irytuję, a Wy mnie nie. Gdybyście zechciały spojrzeć na to z innej strony, wiedziałybyście dlaczego. Nie chcecie - Wasza sprawa. Jak lubicie sobie utrudniać życie, to co ja na to mogę poradzić?
No i wszystkie Twoje wypowiedzi są oparte na błędnych wrażeniach, dlatego piszesz takie głupoty Nie irytujesz mnie, wręcz przeciwnie.
Axaxax jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 10:34   #167
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
To jeszcze tylko dodam jedno i idę do roboty.

Wyraku Drogi, uwierz, zdarza Ci się tak po chamsku pojechać, że aż zęby bolą. Problem masz tylko w tym, że tego nie dostrzegasz Chociaż z drugiej strony pamiętam jak w rozmowie z Hultajką - na ten właśnie temat - byłeś łaskaw stwierdzić: "nie ma się co szczypać". Utkwiło mi w pamięci, bo to chyba Twój główny imeperatyw moralny (że zacytuję klasyka) - wiele tłumaczący.

To tak tylko dla jasności.

No i za coś ten banik ostanio też był, nie ? Acha, za niewinność.

Buziaczki. Życzę mi miłego dnia
Ja tam tego swiadomie nie robie, jesli faktycznie tak to oceniasz. Owszem, subtelnosci w dyskrusie czasem mam tyle, co czolg T-34 w mlodym lasku, ale dosadnosc to nie chamstwo.
Ty natomiast zupelnie swiadomie piszesz niekulturalne, obrazliwe teksty pod adresem danych osob (znaczy sie - zdarza sie to rzadko w stosunku do ilosci postow, ale Ci sie zdarza). Taka roznica.

Nie wiem za co byl banik, bo mnie nie bylo kilka tygodnii na forum i go przegapilem, nie wnikam specjalnie
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.

Edytowane przez Wyrak
Czas edycji: 2010-07-22 o 10:35
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 12:18   #168
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Sine pokazała Ci wirtualnego faka bo Cie nie lubi, Ty za to wyśmiewasz ludzi wyśmiewając to, co piszą, żeby to było raz, drugi, ale normalnie niczem tropiciel do czego tu się pochachać. Ja tam nie wiem, co gorsze prostolenijna: spadówa czy kpina za kpiną.
Cytat:
nie wnikam specjalnie
znaczi się, że słusznie się należał?
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 12:31   #169
Lili 83
Zakorzenienie
 
Avatar Lili 83
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 884
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez dzustam Pokaż wiadomość
Więc wypowiem się jako ktoś w tym wątku (w domyśle pierdzielony optymista, który w ludziach stara się widzieć ludzi ) taka lajcikowa wersja niedkończonego

Mi też zdarzają się momenty irytacji, tak, tak . Denerwują mnie konkretne, beznadziejne zachowania. Ale walczę ze sobą, w większości przypadków zwracam uwagę na rzeczy, przedmioty, ludzi, które mnie rozczulają (np. wczoraj na piękną małą dziewczynkę o czarnej skórze i pięknych warkoczykach).

Gdybym nie walczyła to nawet przy moim optymizmie (a jestem temperamentną choleryczką) zbadałabym działanie równi pochyłej i siedziałabym po uszy we własnej żółci.

Ja tam dziękuję, że ktoś czasami doprowadzi mnie do ładu, każdemu się zdarzy na coś ponarzekać bezmyślnie.

Oczywiście osoby występujące w tym wątku z morderczymi i półmorderczymi skłonnościami mogą traktować moje posty jako próbę zamachu na morderczą autonomię.

A znacznie lepiej, gdyby traktowały jako sprawdzoną radę, która podnosi radość życia
A przepraszam bardzo, czy ja w którymś poście napisałam, że pielęgnuję swoją irytację? Że chodzę cały czas poirytowana, zabijam wzrokiem na ulicy?
Sama napisałaś, że irytują Cię "konkretne, beznadziejne zachowania" Ale z tym walczysz. Dlaczego zakładasz, że ja, czy któraś inna z tym nie walczymy?
Ciebie też irytują, różnimy się tylko tym, że my podałyśmy dosłowne przykłady.

Pozdrawiam wszystkie oazy spokoju.
Lili 83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-07-22, 12:33   #170
Wyrak
Zakorzenienie
 
Avatar Wyrak
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Sine pokazała Ci wirtualnego faka bo Cie nie lubi, Ty za to wyśmiewasz ludzi wyśmiewając to, co piszą, żeby to było raz, drugi, ale normalnie niczem tropiciel do czego tu się pochachać. Ja tam nie wiem, co gorsze prostolenijna: spadówa czy kpina za kpiną.
Akurat mi chodzilo o jeden z jej wczesniejszych postow, wg mej opinii duzo gorszy od faka.
Nie wysmiewam ludzi, tylko ewentualnie znajduje kontrargumentacje - ja to tak widze, nie chodzi o wysmianie osoby, co najwyzej o udowodnienie swojej racji.

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
znaczi się, że słusznie się należał?
A skadze znowu - nie bylo mnie, wiec go nie odczulem.
Pewnie, ze sie nie nalezal, bo te 2 punkty za razace slownictwo w zadnym wypadku sie nie nalezaly O reszcie mozna dyskutowac.

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:32 ----------

Cytat:
Napisane przez Lili 83 Pokaż wiadomość
A przepraszam bardzo, czy ja w którymś poście napisałam, że pielęgnuję swoją irytację? Że chodzę cały czas poirytowana, zabijam wzrokiem na ulicy?
Sama napisałaś, że irytują Cię "konkretne, beznadziejne zachowania" Ale z tym walczysz. Dlaczego zakładasz, że ja, czy któraś inna z tym nie walczymy?
Ciebie też irytują, różnimy się tylko tym, że my podałyśmy dosłowne przykłady.

Pozdrawiam wszystkie oazy spokoju.
Widocznie Dzustam tak to odebrala - ze niektorzy te cechy pielegnuja w sobie

Dziekuje, pozdrawiam rowniez
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138

Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437

OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow.
Wyrak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 13:02   #171
inny nick
Raczkowanie
 
Avatar inny nick
 
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 101
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Nie napisałam nic z tych rzeczy. Natomiast nigdy i mówię to z ręką na sercu (a jestem nerwusem i łatwo się irytuję) nie życzyłam nikomu śmierci ani nie budziły się we mnie mordercze instynkty zwłaszcza wobec dzieci Wybacz, ale opis o chęci rzuceniu dzieckiem o ścianę i patrzeniu czy się od niej odklei, nawet jako przesadnia użyta na potrzeby tego wątku, wywołuje gęsią skórkę. Przynajmniej u mnie. Zwłaszcza jak sobie pomyślę, że ktoś mógłby tak pomyśleć np. o dziecku, które jest mi bliskie i które kocham. Nawet jeżeli byoby skrajnie niegrzeczne.




I słusznie, bo o ile dwa dni temu jeszcze uważałaś, że coś chyba z tobą nie tak, tak po "wsparciu" jakie tutaj otrzymałaś zaczęłaś wierzyć, że to ja się ciebie czepiam i jestem przewrażliwiona.
A przypomijmy twój pierwszy post w tym wątku:



I dla mnie taka zupełnie niczym nieuzasadniona niechęć do innych, bogu ducha winnych ludzi, jest objawem jakichś patologicznych procesów jakie zachodzą w twojej głowie. Normalne to to na pewno nie jest.
I o ile wtedy ci to przeszkadzało (i słusznie) o tyle teraz zaczynsz bronic swoich patologicznych emocji zamiast się zastanowic jak sie ich pozbyć. A to było początkowo twoim celem kiedy zakładałaś ten wątek.

Pewnie, że życie wśród ludzi nastręcza czasem irytacji, ktoś tu jako przykład podał Dzień Świra. Jak dla mnie to w tym filmie przedstawiono raczej skutki wieloletniego pielęgnowania w sobie frustracji i jaki to ma wpływ na relacje takiej osoby z otoczeniem no i jak kończy ona sama. Bo niestety jest tak, że jak się w porę nie zapanuje nad niechęcią do otoczenia, to tego typu procesy mają tendencje do pogłębiania się.

Wyobrażasz sobie siebie na starośc skoro juz w młodym wieku ludzie samym swoim istnieniem potrafią wzbudzać w tobie tak wiele negatywnych emocji ?

Pewnie, że czasem ludzie nas wkurzają, że się irytujemy (sama podałam pzykłady), ale jak dla mnie powstawanie w głowie tak skrajnych emocji jak tutaj ty i inne osoby piszecie, jest autentycznie przerazające.

I nie ma się co śmiać, tylko zacząć po prostu nad sobą pracować. Bo to nie w tych ludziach jest problem (trudno, porodzili się, jeżdżą autobusami, rozmawiają, maja swoje nawyki, a dzieci bywają niegrzeczne), a najwyraźniej w tobie, że nie umiesz z tym żyć ostatnio.



No właśnie wczoraj odwróciłam sytuację i jak sobie jedna z zastanawiajacych się jacy to ludzie sa naprawdę i sugerująca, że ja coś gram , uświadomiła, że być może i jej dzieckiem ktoś ma ochotę rzucać o ścianę, a do niej puścić serię z automatu (od razu mówię, że to są przykłady, jak dla mnie najbardziej ekstremalne jakie zapadły mi w pamięć ale bardzo dobrze obrazują agresję jaką niektórzy w sobie noszą), to jej się z tą myślą zrobiło przykro i zaczęła udowadniać, że nie, że gdzie tam - ona i jej dzieci nie dają podstaw frustratom do puszczania gromów w ich stronę. Chciałaby.

Kobieto!!!!!!!!! No ręce opadają.
Czy Wy ludzie czytacie ze zrozumieniem???Nikt tutaj nie chce zabijac ludzi.Te przykłady pokazują co nas denerwuje w ZACHOWANIU innych ludzi.Autorka potwierdziła,że była to przenośnia!!!!
Powtarzam, pisałam nie wkurza mnie kobieta w białych spodniach ,nie wkurza osoba która sie na mnie gapi,nie wkurza mnie starsza babcia.
Dodam,że ONA ma jedno dziecko...córke.Dodam po raz kolejny,nikt mi nigdy nie zwrócił uwagi,że moje dziecko jest niegrzeczne.A JEJ się nie zrobiło przykro.Nie krytykuje dzieci za samo ich istnienie ale za ich zachowanie,a raczej za postępowanie ich opiekunów.
Rany Boskie ...kobieto opanój sie,bo nakręcasz sie niesamowicie.Widze,że jestes jedną z tych osób ,,moje na wierzchu'' i zawsze musisz miec ostatnie zdanie.
Twoje argumenty to sa z wzięte.Ja o niebie ty o chlebie.
Wy tu zaraz o jakiejs żółci gadacie.No ludzie ...na jakiejś pierdoły nawkurzam sie z pięć minut,podyskutuje z nastepne pięć i po sprawie.Nie chodze po ulicy z pianą w pysku i warcze na wszystkich.Podejrzewam,że wiekszość tak ma.
I na tym kończe,bo widze,że dalsza rozmowa nie ma chyba sensu.

Edytowane przez inny nick
Czas edycji: 2010-07-22 o 13:04
inny nick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 13:27   #172
wyszukiwarka
Zadomowienie
 
Avatar wyszukiwarka
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 644
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
A skadze znowu - nie bylo mnie, wiec go nie odczulem.
Pewnie, ze sie nie nalezal, bo te 2 punkty za razace slownictwo w zadnym wypadku sie nie nalezaly O reszcie mozna dyskutowac.

A no właśnie Tobie się może wydawać,że tylko dyskutujesz z innymi użytkownikami,a w rzeczywistości jedziesz im równo po rajtach i tego nie zauważasz
__________________
Filologia germańska-Wir beginnen ...
wyszukiwarka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 14:14   #173
_kamea_
Zakorzenienie
 
Avatar _kamea_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 4 207
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez inny nick Pokaż wiadomość
I na tym kończe,bo widze,że dalsza rozmowa nie ma chyba sensu.
Wyszłam z tego samego założenia

Ten wątek, a właściwie kilka osób na nim się powiadających, uświadomił mi, że to nie ja jestem nerwusem, tłumiąc negatywne emocje w sobie, ale ludzie, którzy najeżdżają na innych z byle powodu.
Miłej kłótni życzę i pozdrawiam
__________________
_kamea_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 14:27   #174
Zmienna kobieta
Wtajemniczenie
 
Avatar Zmienna kobieta
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 2 126
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez _kamea_ Pokaż wiadomość

Ten wątek, a właściwie kilka osób na nim się powiadających, uświadomił mi, że to nie ja jestem nerwusem, tłumiąc negatywne emocje w sobie, ale ludzie, którzy najeżdżają na innych z byle powodu.
Miłej kłótni życzę i pozdrawiam
Wyjęłaś mi to z ust
__________________

Zmienna kobieta jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 14:55   #175
carolinascotties
Zakorzenienie
 
Avatar carolinascotties
 
Zarejestrowany: 2006-03
Wiadomości: 8 447
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez n_omi Pokaż wiadomość
a mnie zastanawia jedna rzecz tylko nie odbierzcie tego jakos negatywnie. gdybym miala wskazac najbardziej irytujace SIĘ (a nie kogos) osoby na wizazu to bylaby to Luba, sine i Wyrak własnie kazdy ma swoje poglady ale Wy bronicie swoich z zacietoscia lwa nie kazdy jest swiety idealny i w ogole. w tym watku przyznaje Wam racje pielegnowanie w sobie złych emocji i bycie zirytowanym non stop nie jest dobre, ale czesto z tonu waszych wypowiedzi wyglada na to ze to wlasnie Was to wszystko najbardziej irytuje tzn z moich odczuc bo wiadomo ze internet to tylko srodek i ciezko wyczuc przez klawiature intencje drugiej osoby. ja juz nie podejmuje nawet dyskusji poniewaz widze czesto ze jest ona bezcelowa. ja nie zmuszam nikogo do podjecia swoich pogladow jako jedyne słuszne i najlepsze, chetnie słucham innych ludzi. czasem sie z Wami zgadzam a czasem nie ale wlasnie poziom irytacji i twierdzenie ze tylko moja racja jest moja i najmojsza odstrasza takie osoby jak ja od dysputy

Moim zdaniem nie masz racji - wszystkich, ktorych wymienilas - czesto spotykam na forum; Uwazam, ze nie sa osobami latwo sie irytujacymi - sa rzeczowi, logicznie myslacy - i jak najbardziej - irytujacy innych - przez umiejetnosc wyluskania slabego punktu w czyjejs stworzonej na chybcika teorii... Maja te cudowna zdolnosc do ukazania innych plaszczyzn danego problemu - dzieki czemu dyskusja powinna stawac sie ciekawsza...Napisalam "powinna" - bo niestety nie zawsze tak sie dzieje; Do interesujacej dyskusji potrzeba osob dojrzalych, myslacych i pozbawionych smiesznych uprzedzen...

Wymieniona Trójca to osoby - ktorych posty sklaniaja do myslenia... moze niektorych ten proces boli - i stad tyle emocji, kiedy Wyrak, Luba, czy sine.ira pojawia sie w watkach takich, jak ten...

edit - jakie to dziwne, ze nie powstaja watki na temat - za co cenie, lubie ludzi...
__________________
USZKO {*}

Toksyczny związek? https://youtu.be/5bw4jeTxHGA

Edytowane przez carolinascotties
Czas edycji: 2010-07-22 o 15:00
carolinascotties jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 15:08   #176
Ivy123
Zadomowienie
 
Avatar Ivy123
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 452
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Mnie najbardziej wkur*^ księża, którzy mają jakąś dziwną obsesję na punkcie błonki dziewiczej, nie wiem o co im chodzi.A jak czytam o Karolinie Kózkównie to nóż mi się w kieszeni otwiera.A tak na ulicy to raczej denerwują mnie tylko menele i inne żuliki.
Ivy123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 15:09   #177
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez Lili 83 Pokaż wiadomość
Nie rozumiem czemu się czepiasz?

Forum o tym, że irytują mnie ludzie. Mnie irytują, dlatego tu piszę. Jeżeli Ciebie nie to nie wiem co tutaj robisz? Co chcesz osiągnąć? Nie będę z Tobą w dyskusje wchodzić bo to nie ma sensu.
Dla jasności, to jest wątek o irytowaniu się na ludzi, ale nie znaczy to, że jakieś określone osoby mają/nie mają prawa się tu wypowiadać.

Dodam, że z założenia chyba nie miał służyć temu, by się wzajemnie poklepywać po pleckach, tylko żeby wymyślić jak sobie poradzić z takimi emocjami kierowanymi na obcych ludzi i na dodatek zupełnie bez powodu.

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
I jeszcze, proszę państwa, uważaja, że jeśli ja tak mam i jakas inna laseczka tez tak ma i w wateczku się ich zbierze pare takich samych, to znaczy, że to jest normalne!
No ludzie. Fajnie.

Taki przykład tylko.
Jeśli parę osób cierpiących na tę samą chorobę stwierdzi, że są zdrowe, to naprawde są zdrowe? I jesli sobie będą wzajemnie powtarzać, że objawy ich choroby to nie sa objawy choroby tylko zdrowia, to to sprawi (i będzie znaczyło), że będa zdrowe?
Dokładnie, ten wątek chyba dał niektórym osobom złudne poczucie "przynależności do grupy", a na dodatek czują się w tej grupie silne, więc "walczą" z tymi, którzy mają odmienne zdanie na temat irytowania się na ludzkość i na kwestię "normalności" tego zjawiska.

Cytat:
Napisane przez marcjannak Pokaż wiadomość
Wątek się rozkręcił, bo jak widać jednak sporo osób ma z tym problem.
No to w końcu problem, czy jednak "norma i szczere wyrażanie swoich uczuć"?

Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość

Ja tam Ciebie nie rozumiem, bo mi tam nie przeszkadzasz, miej sobie inne poglady i nie rozumiem tego przenoszenia "mam inne poglady" na "Wyrak jest taki i owaki". Ja tam nic od Ciebie nie oczekuje. Zdarza Ci sie pojechac bardzo chamskimi tekstami - ale to juz Twoja brocha. Dziwi mnie tylko, egzaltowanie sie nimi, ze ktos sie odeczpil jak jakies joble poszly - bo po prostu nie chce kontynuowac dyskrusu na poziomie zapasow w kisielu.
Naprawde, nic tam do Ciebie kobieto nie mam, czasem sie zgadzam, nieraz sie nie zgadzam z Toba i tyle. Ze Ci sie potrafia zdarzyc mocno niekulturalne odzywki, to nieco psuje Twoj obraz jaki jest po czytaniu niektorych Twoich postow, ale to przeciez Twoja sprawa.
Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
To jeszcze tylko dodam jedno i idę do roboty.

Wyraku Drogi, uwierz, zdarza Ci się tak po chamsku pojechać, że aż zęby bolą. Problem masz tylko w tym, że tego nie dostrzegasz Chociaż z drugiej strony pamiętam jak w rozmowie z Hultajką - na ten właśnie temat - byłeś łaskaw stwierdzić: "nie ma się co szczypać". Utkwiło mi w pamięci, bo to chyba Twój główny imeperatyw moralny (że zacytuję klasyka) - wiele tłumaczący.

To tak tylko dla jasności.

No i za coś ten banik ostanio też był, nie ? Acha, za niewinność.

Buziaczki. Życzę mi miłego dnia
Cytat:
Napisane przez Wyrak Pokaż wiadomość
Ja tam tego swiadomie nie robie, jesli faktycznie tak to oceniasz. Owszem, subtelnosci w dyskrusie czasem mam tyle, co czolg T-34 w mlodym lasku, ale dosadnosc to nie chamstwo.
Ty natomiast zupelnie swiadomie piszesz niekulturalne, obrazliwe teksty pod adresem danych osob (znaczy sie - zdarza sie to rzadko w stosunku do ilosci postow, ale Ci sie zdarza). Taka roznica.

Nie wiem za co byl banik, bo mnie nie bylo kilka tygodnii na forum i go przegapilem, nie wnikam specjalnie
Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
Sine pokazała Ci wirtualnego faka bo Cie nie lubi, Ty za to wyśmiewasz ludzi wyśmiewając to, co piszą, żeby to było raz, drugi, ale normalnie niczem tropiciel do czego tu się pochachać. Ja tam nie wiem, co gorsze prostolenijna: spadówa czy kpina za kpiną.

znaczi się, że słusznie się należał?
Wyjaśnijcie to sobie wszyscy na priv albo klub załóżcie czy coś, zamiast wątki zaśmiecać.

Dodam tylko, że Wyraku, może pamiętasz jak kiedyś na privie rozmawialiśmy o tym, że przeginasz, że ton wypowiedzi nie ten... Wtedy na jakiś czas było "lepiej", ale później Twoje "nieszczypanie się" przybrało na sile, a jeszcze bardziej przybiera jak się na jakiś polityczny wątek natkniesz. Wyśmiewasz ludzi, wyśmiewasz to co piszą, więc nie dziw się, że jesteś odbierany tak jak jesteś. Zamiast przedstawiać swoje poglądy, Ty przechodzisz do ataku na kogoś. No i jest problem.

Banik był jak najbardziej "za coś", gdyby nie było ostrzeżenia za słownictwo byłyby inne, ale jako, że na całościowego bana sobie nie zasłużyłeś, inne posty punktowane nie były.
A możesz wierzyć lub nie, ale NIGDY i na nikogo nie przychodziło tyle zgłoszeń, co na Twoje posty w okresie przed wyborami... Więc to nie tylko mnie się coś uwidziało

Bana przebyłeś bezboleśnie skoro Cię i tak nie było, więc bądź tak miły i primo przemyśl ton swoich postów, secundo - przestań na forum dyskutować kwestie punktów, tak samo reszta towarzystwa - przestańcie. To nie dyskusja na forum.

Cytat:
Napisane przez _kamea_ Pokaż wiadomość
Wyszłam z tego samego założenia

Ten wątek, a właściwie kilka osób na nim się powiadających, uświadomił mi, że to nie ja jestem nerwusem, tłumiąc negatywne emocje w sobie, ale ludzie, którzy najeżdżają na innych z byle powodu.
Miłej kłótni życzę i pozdrawiam
No rzeczywiście, w pierwszym poście było napisane jak byk, że się wkurzasz na ludzi BEZ POWODU, a teraz nagle odwracasz kota ogonem.

Tak ogólnie w kwestii "nietłumienia negatywnych emocji".
Owszem, tłumienie ich jest niezdrowe, bo rodzi wewnętrzną frustrację, a potem się ma takie myśli, żeby dzieciakiem o ścianę rzucać.
ALE wyrażanie negatywnych emocji nie polega na tym, że się jad wylewa na ludzi, tylko na ROZŁADOWANIU tych emocji. Wiecie, dzieciom z problemami emocjonalnymi, z agresją, złością się każe np gazety drzeć żeby się wyżyły na nich, a nie na młodszym bracie. Ludzie dorośli zwykle uczą się jak swoje emocje kontrolować, jak się dystansować, uczą się jak te emocje rozładować i np zapisują się na fitness albo idą pobiegać. Albo wygadają się przyjaciółce i ich emocje się rozpływają w nieszkodliwy sposób. A jak się tego nie nauczą to chodzą właśnie tacy sfrustrowani i się wkurzają na niewinnych ludzi, że za cicho albo za głośno mówią.

Takie osoby idą (a raczej - iść powinny) do psychologa, terapeuty, na terapię grupową, w każdym razie do specjalisty - żeby dowiedzieć się skąd się w nich bierze taka ilość negatywnych emocji (bo prawdopodobnie wcale nie z tego, że ktoś za cicho mówi, ale dlatego, że mają jakieś problemy, a SWOJE WŁASNE złe emocje przekładają na innych ludzi) i nauczyć się jak ten stan rzeczy zmienić.

Podkreślam, że chodzi tu właśnie o osoby irytujące się bez powodu, bo dość logiczne jest, że np dziecko wrzeszczące nad uchem przez 15 minut MOŻE zirytować, powoduje dyskomfort u słuchającego tego wrzasku, stąd też się bierze negatywna emocja... Ale irytowanie się bez powodu, to osobna sprawa. Tak samo jak irytowanie się do takiego stopnia, że myśli się o robieniu komuś krzywdy, nawet jeśli nie ma się w planie tego wprowadzać w czyn.

Tak więc wszystkim irytującym się, a szczególnie autorce (bo sama przyznała, że się wścieka na ludzi bez powodu) radzę zastanowić się nad sobą i spróbować rozwiązać swój problem, bo życie bez wątpienia jest znacznie milsze bez nieustannej bezpodstawnej frustracji.

Edytowane przez Lexie
Czas edycji: 2010-07-22 o 15:12
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 15:14   #178
Lolaa87
Zadomowienie
 
Avatar Lolaa87
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 1 868
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Mnie ludzie nie irytują Uważam, że szkoda życia na wnerwianie się na innych. Jeżeli jadę autobusem czy tramwajem i ktoś sobie głośno rozmawia przez telefon czy słucha muzyki na full to staram się "wyłączyć", szkoda mi nerwów na zachowanie osoby, której na drugi dzień już nie będę pamiętać. Takie samo podejście mam do dzieci biegających i wrzeszczących po sklepach - ich zachowanie to nie jest mój problem, ale ich rodziców, jeżeli widzę, że biegnie "na mnie" rozpędzony dzieciak to się odsuwam i niech sobie biegnie dalej i nie podnoszę sobie tym ciśnienia

Naprawdę szkoda życia na irytowanie się byle czym
__________________
Lolaa87 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 15:24   #179
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez inny nick Pokaż wiadomość
Twoje argumenty to sa z wzięte.
Dorosła kobieta, matka córce...wstydziłabyś się

A może po prostu ich nie rozumiesz ? Retorycznie pytam.


Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Wyjaśnijcie to sobie wszyscy na priv albo klub załóżcie czy coś, zamiast wątki zaśmiecać.
Taa jest, szefowa Nie planowałam zresztą tego ciągnąć bo i sensu w tym żadnego nie ma - trudno przecież wytłumaczyć, że warto poszukać belki najpierw w swoim oku

Dzięki carolinascotties

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2010-07-22 o 15:26
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-22, 15:28   #180
n_omi
Rozeznanie
 
Avatar n_omi
 
Zarejestrowany: 2005-01
Wiadomości: 794
Dot.: Irytują mnie ludzie...

Cytat:
Napisane przez carolinascotties Pokaż wiadomość
Moim zdaniem nie masz racji - wszystkich, ktorych wymienilas - czesto spotykam na forum; Uwazam, ze nie sa osobami latwo sie irytujacymi - sa rzeczowi, logicznie myslacy - i jak najbardziej - irytujacy innych - przez umiejetnosc wyluskania slabego punktu w czyjejs stworzonej na chybcika teorii... Maja te cudowna zdolnosc do ukazania innych plaszczyzn danego problemu - dzieki czemu dyskusja powinna stawac sie ciekawsza...Napisalam "powinna" - bo niestety nie zawsze tak sie dzieje; Do interesujacej dyskusji potrzeba osob dojrzalych, myslacych i pozbawionych smiesznych uprzedzen...

Wymieniona Trójca to osoby - ktorych posty sklaniaja do myslenia... moze niektorych ten proces boli - i stad tyle emocji, kiedy Wyrak, Luba, czy sine.ira pojawia sie w watkach takich, jak ten...

edit - jakie to dziwne, ze nie powstaja watki na temat - za co cenie, lubie ludzi...
po pierwsze jak napisałam to tylko moje prywatne odczucie. po drugie mysle ze istnieje szansa na to ze jestem osoba dojrzała, myslaca i juz napewno pozbawiona smiesznych uprzedzen ;-P nie zgadzam sie ze zawsze to sa argumenty przeciwko wymyslonym na chybcika teoriom chociaz czasem tak. i jeszczeaz napisze bo chyba znow zostałam zle zrozumiana - chodzi mi tylko o to ze wrazenie irytowania sie sprawia pisanie wielu postów w tym samym temacie czesto z tymi samym argumentami majacym obalic wszystko inne, udowadnianie swoich racji na siłe osobom ktore tego rozumowania nie PRZYJMUJA (a nie, nie pojmują). uwież mi ze dla mnie osobiste poglady na temat swiata sa naprawde obojetne, liczy sie dla mnie tylko inteligencja i wiedza.

a co do tego ze nie powstaja watki na teamt za co lubie czy cenie ludzi juz wyjasniam, rowniez zaznaczajac ze jest to moja obserwacja. Pare takich juz tu było np. w stylu osoby szczesliwe łaczmy się. i co sie na nich czesto działo? ano własnie takie wieczne frustratki rozwalały je wpisami w stylu jestescie głupie ze wierzycie ze was nie zostawi, jak mozna sie obnosic ze swoim szczesciem bla bla bla. niestety ludzie maja postawe roszczeniowa chca wszystkiego nie dajac niczego. i mimo ze przyznaje racje temu ze forum jest ogolnodostepne i kazdy ma sie na nim prawo wypowiadac o tyle rozumiem rozgoryczenie ludzi ktorym takie wypowiedzi przeszkadzaja. przytaczajac moj watek o masochistkach zaznaczałam na poczatku ze jest to watek dla nas i o nas ale kazda kulturalna wypowiedz przeciw jest mile widziana. skonczylo sie na tym ze pierwsze strony musiałysmy z dziewczynami walczyc z tekstami w stylu patologia czy szkoda ze nie mozna wam zakazac posiadania dzieci. dla mnie jest to krzywdzace a takie teksty tez chyba wypada raczej slac na pw. abstrachujac od dziwnego pojecia ze to co robimy w lozku kształtuje nasze jestestwo. dlatego tez rozumiem osoby ktore mialy tu swoja wspolna nisze - osoby irytujace sie. i one tez mialy do tego prawo. napisałam ze tez sie irytuje, czasem bez powodu a czasem z , ze ogolnie uwazam to za niezdrowe i juz. koniec. moja opinia - moje prawo. ale setki wpisów przeciw wygoniły je z ich wlasnego watku. skoro byly to widac watek nie powstał z niczego wiec dajmy im sie w spokoju wypowiadac i obserwujmy swiat oczami innych. wtedy mozna sie tez troche nauczyc. moralizowanie nic nie da. naprawde.

Edytowane przez n_omi
Czas edycji: 2010-07-22 o 15:39
n_omi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-10-07 22:20:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:16.