|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2010-07-30, 12:26 | #1621 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 10 140
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
moze sobie zamrazaj?
__________________
zapraszam na moj blog Moje kąciki na forum Moje decoupage Moje haftowanie Zakątek Kreatywnych Kobiet "Turkusowy Hamak" |
2010-07-30, 13:33 | #1622 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Cytat:
dzięki temu ta dieta JUŻ nie jest dla mnie męczarną wiem, że nie dokońca postepuje zgodnie z jej zasadami, ale dzięki temu, ze już nawet nie myśle kategoriami diety, to mam wrażenie, ze takie jedzenie, jak teraz zostanie mi w nawyku
__________________
|
|
2010-07-31, 01:51 | #1623 | |||||||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 120
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Dziewczęta moje drogie, długo się nie odzywałam, podczytywałam też rzadko... Sprawdziłam - ostatni mój wpis był w maju... Nie znaczy to, oczywiście, że zarzuciłam Dukana i III fazę. Trwam! Ale pewnie nikt mnie tu już nie pamięta Dziś postanowiłam nadrobić zaległości, poczytać (nadrabiałam od godz. 18 i od 13 strony!!!) i popisać... Niestety - jak już miałam zgromadzone cytaty, do których chciałabym dodać coś od siebie, to wywaliło mnie z watku, wylogowało z Wizażu, ech... pech... Dopisałam więc komentarze tylko do kilku, ale doczytałam nasz III-fazowy wątek do końca i zauważyłam, że kilka z Was ma ten sam problem, co ja - nie odchudzam się już, a nadal chudnę. Nawet nie chodzi mi o wagę (wszystko w podpisie), ale bardziej o wygląd - dżinsy, które kupiłam miesiąc temu i były cudownie obcisłe, teraz są luźne... No i te komentarze znajomych w rodzaju "zaraz znikniesz", "już cię prawie nie ma", "anoreksja to choroba"... Itd. ... Z drugiej strony - wcale nie chciałabym być grubsza, choć tydzień temu miałam "chudzielcowatego" doła, ale to dlatego, że przyjaciółka skwitowała mnie podobnymi tekstami Dziś uważam, że dobrze wyglądam i wcale nie za chudo. Obawiam się, że coś mi się kompletnie w głowie poprzestawiało Nie umiem obiektywnie siebie (właściwie swojej wagi i wyglądu) ocenić. Poradzicie? Pozdrawiam serdecznie i zapowiadam, że będę częściej wpadać
__________________
Start: 15.11. 2009 - 75 kg I faza 6 dni (test) - mniej o 5 kg II faza: 21.11.2009 - start z 70 kg III faza: 1.05.2010 - 55, 3 kg Mój cel - 55 kg - osiągnięty Test Dukana - 52,8 kg - dla mnie "za chudo"! Jest (03.09.2010) III faza - 52,5 kg - Dukan górą ...ale to jest zmienne Edytowane przez YettaV Czas edycji: 2010-07-31 o 01:55 Powód: lit. |
|||||||
2010-07-31, 08:45 | #1624 |
Raczkowanie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Cześć!
Ja się utrwalam do połowy października. W sumie ta III faza nie jest taka zła. Ja mam największe problemy z ucztami. Boję się ich jak ognia. Wiem, że to złe. Mam świadomość, że te uczty po powolne wejście w normalne odżywanie. Wczoraj na ucztę zjadłam pizze, ale poprzednia uczta wyglądałą jak zwykły posiłek skrobiowy. (grillowany łosoś, krewetki, ryż i brokuły z wody). Czasami mi posiłki skrobiowe wypadają... Nadal z daleka trzymam się od słodyczy wszelakich, nawet podczas uczty. Tak bardzo podoba mi się moja waga, że panicznie boję się wzrostów...
__________________
Na Dukanie od 25.05.2010 ( -3,1kg) II faza od 01.06.2010 (-6,4 kg) III faza od 19.07 (-4,8 kg) Tu dziergam a tu moje hobby nr 2 Edytowane przez kasia_1011 Czas edycji: 2010-07-31 o 08:47 |
2010-07-31, 09:20 | #1625 |
Zakorzenienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Cześć Dziewczynki
Ja już nie mam siły na tę III fazę. Znowu waga pokazała znacznie mniej.... Czy mam tak jak Emilka zrezygnować z protoczwartków, czy zacząć obżerać się ociekającymi tłuszczem karkówkami?? Książkę znam na pamięć, zasady diety też. Nieraz wymądrzałam się w II wątku, bo dietę teorię i praktykę diety miałam opanowaną do perfekcji. W III fazie czuję się kompletnie bezradna. Nadal chcę przykładnie utrwalać wagę, ale jeśli trzymam się dokładnie reguł III fazy, waga leci w dół. Natomiast, jeśli grzeszę (oliwa do smażenia, ziemniaki, masełko do fasolki, 2 cukierki czekoladowe na podwieczorek, czy nieszczęsne piwo, które myślałam, że wytępiłam z mojego jadłospisu), to waga trzyma się tego samego miejsca. Tylko, potem wychodzi, że grzeszę i mi źle z tym, bo chciałabym utrwalić wagę jak należy. Próbowałam zjadać większe ilości na ucztach czy 3 posiłki skrobiowe zamiast dwóch w tygodniu, ale po pierwsze żołądek mam jeden, a po drugie wtedy już faza utrwalania nie jest przeprowadzana książkowo. Kolejny raz złapałam lekiego doła, gdy po przerwie poszłam na aerobik i zobaczyłam się w lustrach i miałam porównanie z innymi laseczkami. Dużo dziewczyn patrzy zazdrośnie na moje zmiany, ale wiać, że już przegięłam z odchudzaniem. Spodnie do ćwiczeń, które kupiłam, gdy przeszłam na fazę III spadały mi z dupy podczas ćwiczeń. Chyba muszę zrezygnować z protoczwartków i wprowadzić ziemniaki do menu. Muszę chyba przestać przestrzegać skrupulatnie zaleceń doktorka, bo zaczynam wyglądać jak śmierć... No dobra, dosyć narzekania. Pogoda za oknem śliczna, pora zabrać się za ogródek, bo w czasie tygodnia deszczu zarósł okropnie... Pozdrawiam Was Dukaneczki... milusiego dnia.
__________________
|
2010-07-31, 10:27 | #1626 | |
Raczkowanie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Cytat:
---------- Dopisano o 11:27 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ---------- to do Yetty Obawiam się, że coś mi się kompletnie w głowie poprzestawiało Nie umiem obiektywnie siebie (właściwie swojej wagi i wyglądu) ocenić. Poradzicie? Pozdrawiam serdecznie i zapowiadam, że będę częściej wpadać[/QUOTE] Wiesz nie tylko Tobie sie poprzestawiało ja mysle za nam wszystkich ja tez co chwile słysze ze niedługo znikne ze juz mam sie wiecej nie odchudzac choc tłumacze ze sie juz nie odchudzam tylko utrwalam ale niestety wszystkim nie da sie tego wytłumaczyc a tak na marginesie nigdy nie widziałam takiej swojej figury w lustrze wiec sie jeszcze nei przyzwyczaiłam i przypuszczam ze jeszcze długo do tego zanim zaakceptuje sie w 100 % Edytowane przez gosiaika Czas edycji: 2010-07-31 o 10:28 |
|
2010-07-31, 10:29 | #1627 |
Zadomowienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Witam Was Chudziny
Nie odzywalam się już jakis czas, ale mam bardzi ciężki okres w pracy Widzę,że macie problem z chudnięciem na III fazie, niestety mnie to nie dotyczy a chciałabym Weszłam na III fazę z wagą 49 kg a dziś rano ważyłam 48,3 kg czyli wielkiej różnicy nie ma i oczywiście zależnie od dnia waga w tym przedziale mi sobie skacze, ale niższej nigdy nie zobaczyłam. Przyznam się też szczerze,że nie zawsze stosuję się do zasad III fazowych,zazwyczaj uczty wychodzą mi same z siebie ale ze skrobiowymi posiłkami mam problem,nie lubię skrobiowych warzyw, nie lubię makaronów ryżów itp. ale już przed dietą mnie od tego odrzucało. I tak sobie powolutku trwam.Ale jak coś mi jeszcze spadnie to się nie obraże
__________________
"Myślenie nie boli, ryzyko nie gryzie" |
2010-07-31, 11:04 | #1628 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Cytat:
badania robiłam, jak startowałam z dietą i wyszły mi całkiem dobre, tylko ciśnienie strasznie wysokie i kamienie w woreczku żółciowym. Nie zastanawiając się 2 tyg potem byłam już po laparoskopii. Wtedy już było mnie z 6-7 kilo mniej, co mi pomogło bardzo przy sprawnym zabiegu. Po usunięciu woreczka okazało się, że dieta białkowa idealnie mi służy, ale po wszystkim jeszcze raz zrobiłam badania i okazało się, że są wręcz książkowe. Nawet ciśnienie wróciło do normy, co nie jest takie znowu dziwne po odstawieniu wszelkiego rodzaju alkoholi. No ale od tamtej pory minęły prawie 3 miesiące. Na pewni tarczyca odpada, może to ten zabieg wciąż odbija się takim spadkiem wagi...sama już nie wiem. Podkreślam, że czuję się świetnie. Zero jakichkolwiek niepokojących dolegliwości. Apetyt w normie, sił dużo, w dzień nie podsypiam, i ogólnie na brak dobrego samopoczucia nie narzekam... Jako nastolatka była strasznym chudzielcem. Mam drobne kości. Może to to....Dopiero 6-7 lat temu nagle mi się zaczęło tyć i babsko zaczęło ze mnie wychodzić. I chociaż moi kumple tęsknym okiem patrzą w przeszłość, kiedy mnie było obficiej i mówią mi, że wtedy byłam kobietka, na której można było oko zawiesić, ja nie żałuję tych 16 kg (no... poza piersiami trochę). No ale chudnąć już dalej nie chcę. Przy wzroście 172 doszłam do wymiarów sprzed 20 lat. W pasie mam 67, w biodrach 90 a w najgrubszym miejscu ud zaledwie 50 cm. Chodząca glista ze mnie... Zdecydowałam jednak dalej idealnie przestrzegać fazy III, ale dodam jedną kromkę chleba (nadal piekę sama, więc pełnoziarnisty a mnóstwem otrąb) i dodatkowy plaster sera żółtego, pełnotłustego dziennie, oraz jedną porcję skrobi extra na obiad w tygodniu. Reszta bez zmian. Za tydzień się zobaczy... -
__________________
|
|
2010-07-31, 11:19 | #1629 |
Zakorzenienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
LyraBea jejkas masakrycznie Ci wga leci ..... pamiętam, jak na II fazie doszłam znacznie wcześniej do założonych 62kg i zastanawiałaś się czy już przejśc na III czy brnąć do wyznaczonej wagi .... od tego czasy jest Ciebie o 12 kg mniej
powiem szczerze - dla mnie to nie jest normalne może za mało jesz?? kurcze nie mam pojecia ... u mnie waga oscyluje wokół 62,5kg i to mnie cieszy ... ponadprogramowym jedzonkiem nadrobiłam duży spadek, ale o to mi chodziło z waga 63 czuje się super mniej już nie chce, więc trochę łamię zasady III fazy, bo mam podobnie, jak LyraBea - jak jem ksiązkowo to chudnę niesamowicie
__________________
|
2010-07-31, 14:12 | #1630 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Limerick/Irlandia
Wiadomości: 272
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Witajcie Chudzielce!!!
Dawno nie pisałam ale takie życie...czytam Was na bieżąco i widze ze każda z Was przechodzi III na swój sposób. Ja oficjalnie zakończyłam III faze 25-go lipca i jestem tydzień na IV . Byłam na grilu na 30 osób...najadłam sie kurczaczków i i kilku wspaniałych sałatek popiłam pifkiem i "oddałam" wszystko porcelance...żołądek nie wytrzymał tej uczty.Juz wiem napewno ze odzwyczaiłam sie od obzarstwa. Waga poskoczyła mi przez tydzień o 2kg i protoczwartku wróciła do normy. Mam wrażenie ze nie jest to wina jedzenia tylko za małej ilosci wypitej wody.(w czwartki piję książkowo) Jem normalnie aczkolwiek raczej trójfazowo . Nie szaleje ze słodyczami bo starym nawykiem piekę dietetyczne ciacha. Jest dobrze. Za tydzień urlop ...przez ten tydzień spróbuje duzo pić i zobacze CZYJA to wina. Za tydzień zdam relację z IV .(moja mama tez na IV i waga stoi ) Buziaczki Kochane
__________________
Start 11.01.2010 70 kg wzrost 168 26.04.2010 62 kg 26.04.2010 faza III (90 dni do 25-go lipca) mniej mnie o -8.0kg obecnie IV faza od 26.07.2010 |
2010-07-31, 21:17 | #1631 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 405
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Dzisiaj zrobiłam zupę jarzynową, która będzie na dwa dni W poniedziałek dołożę do niej soczewicę to będzie posiłek skrobiowy. A dzisiaj mam 2 dzien pod rząd ucztę Wczoraj wypiłam mojego ulubionego arbuzowego drinka (w sumie to dwa) i policzyłabym to jako grzech (arbuza przecież mogę), ale potem przekąsiłam parę orzeszków i rodzynek, więc zrobiła się z tego uczta. Jakoże na wadze mi nie przybyło, to ucztę mam dziś. Byłam w kinie, a tam rodzynki i wiśnienki w czekoladzie, potem kawiarenka i winko + deska serów, a teraz w domku arbuzowy drink, to jest prawdziwa uczta. Jutro grill u teściowej, ktory też może zamienić się w ucztę (dużo zależy od jutrzejszego wskazania wagi). Nie mogę uwierzyć, ja która tak bardzo przestrzegałam zaleceń diety, od wczoraj grzeszę jak opętana, w dodatku bez wyrzutów sumienia. Dziewczyny, chyba potrzebuję kopa.
Aha, kupiłam dziś sobie piękne kolczyki Pierwsze od lat |
2010-07-31, 21:41 | #1632 |
Raczkowanie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
A ja postanowiłam ważyć się raz w tygodniu.
W każdy poniedziałek. Nie wiem czy mi się to uda... uzależniłam się od ważenia...
__________________
Na Dukanie od 25.05.2010 ( -3,1kg) II faza od 01.06.2010 (-6,4 kg) III faza od 19.07 (-4,8 kg) Tu dziergam a tu moje hobby nr 2 |
2010-08-01, 08:59 | #1633 | ||||
Zakorzenienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Witam Was Chudzinki
...( ( ...) ) ("'"'"')o """"""" Ja tradycyjnie z Wami przy kawusi. Waga zatrzymała się na 54,9 kg i walczę, żeby już niżej nie leciała. Ja wiem, ze mogłabym zacząć objadać się tłustymi golonkami, frytkami i pizzą, i w ten sposób "podrasować" wagę na wyższe loty, ale przecież nie o to chodzi, żeby teraz dla odmiany zacząć tyć (odbije się to czyściutkim cellulitem na bank), tylko o to, żeby pozostać przy zdrowych nawykach żywieniowych, ale jednocześnie "utrafić" w kaloryczność potraw tak, żeby ładnie wyrównać wagę. Wczoraj popłynęłam z piwkiem. Wypiłam 3 do filmu, wcześniej na obiad zjadłam dużą porcję spagetti bolognese (nie patrzyłam na 220 gram makaronu, tylko nałożyłam sporo więcej), a na kolacje jeszcze dokończyłam to co zostało z obiadku. No i dopiero po takim objadaniu waga nie wykazała spadków. Jestem zaskoczona swoim organizmem... Zanim zaczynałam dietę, nie mogłam zgubić nawet 2 kilogramów mimo, że się starałam, a teraz wystarczy, że popatrzę na nabiał i już chudnę. Ciągle o tym piszę, ale muszę się Wam dziewczyny przyznać, że coś mam z głową chyba. Rozdwojenie jaźni czy co. Z jednej strony boję się tego nadmiernego chudnięcia, z drugiej strony gdzieś w głowie odczuwam satysfakcję z tego, że osiągam coraz niższą wagę. Raz spojrzę w lustro i widzę się za chudą, za chwilę patrzę z satysfakcją, że mnie tak mało. ---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ---------- Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Powodzenie
__________________
Edytowane przez LyraBea Czas edycji: 2010-08-02 o 08:09 |
||||
2010-08-01, 09:17 | #1634 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 10 140
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
u mnie od 2 tygodni waga 55-56 - wiec jest ok
dukana juz prawie nie stosuje, pilnuje skrobiowych tylko - zeby sobie zjesc te 2 razy w tygodniu normalny obiad, z resztą jest roznie staram sie nie podjadac slodyczy - ale czasem jest ciezko doszlam do wniosku ze walczyc ze soba nie bede bo to nie ma sensu i co to za zycie tak sobie wszystkiego odmawiac narazie potrafie zjesc 1-2 cukierka i powiedziec stop (tylko 2 razy poplynelam - ale bylam w maksymalnym zlym humorze ) jestem zmeczona dietą - bo jednak za dlugo to trwalo wszystko, 2 faza ciagnela sie jak krew z nosa a ja bardzo rygorystycznie stosowalam diete, i nawet jak oblizalam palec po kremie maialam ogromne wyrzuty sumiena w ogole tez tak macie ze nie mozecie uwierzyc co widzcie w lustrze jeszcze bardzo nie dawno bylysmu tlustymi wielorybkami (mniejszymi czy wiekszymi) a teraz super laskami kazda jedna na modelke moglaby pojsc z cichami nie mam problemu - od razu biore z wieszaka rozmiar 36 nie widze u siebie juz zadnej faldki tluszczu - oprocz brzucha - ale tam sama skora jest do wyciecia sie tylko kwalifikuje) aaaa Lyra ile Ty wazysz dziewczyno opanuj sie po sobie miesnie spalisz, wyniszczysz organizm, tluszczu juz tam nigdzie nie masz napewno w ogole to moze wstaw zdjecia - widzialas siebie w ogole okiem innych osob? bo same tez nie zauwazymy jak wygladamy na prawde
__________________
zapraszam na moj blog Moje kąciki na forum Moje decoupage Moje haftowanie Zakątek Kreatywnych Kobiet "Turkusowy Hamak" |
2010-08-01, 10:54 | #1635 |
Zadomowienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Witam
Wczoraj pisałam Wam,że mi waga stoi mniej więcej a tu dzisiaj na wadze zobaczyłam 47,9 ze wskazaniem na 48 nie wiem jak to możliwe bo wczoraj objadałam się jak głupia i kładłam się z wagą 49,5 ... Cuda kochane cuda
__________________
"Myślenie nie boli, ryzyko nie gryzie" |
2010-08-01, 16:09 | #1636 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 405
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
A ja po wczorajszej uczcie, dziś na wadze mam mniej, ja już nie wiem o co chodzi Nie powiem, żeby mnie to martwiło
Dziś znowu będzie drink Cóż, uwielbiam go Ale od poniedziałku będe już grzeczna, jeśli waga będzie spadać lub utrzymywać na tym samym poziomie to w weekendy daję sobie dyspensę na drobne grzeszki, w końcu mam się przyzwyczajać do normalnego jedzienia, nie? |
2010-08-01, 17:59 | #1637 |
Zakorzenienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
witajcie na III fazie...
lada moment i ja do was dołączę a przynajmniej taki mam plan... tylko chciałam was spytać kiedy powinnam przejść na III fazę.... 15 sierpnia wyjeżdżamy i chciałabym na wczasach juz być na III fazie.... stąd moje pytanie.... idąc systemem 2PP/1PW czy na III faze powinnam przejść po dniach PP czy po PW? bo się pogubiłam... no i mam w planie podzielić sobie III fazę na trzy etapy więc na początek jedna uczta, jeden dzień skrobiowy i 4 PW+ chleb+owoc..... dobrze kumam...? doradźcie kobitki
__________________
"kadłub przywiędły ale dusza młoda... " |
2010-08-01, 18:12 | #1638 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ni stąd... ni z owąd.../ W-wa
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Witam was kochane.
Ja dzisiaj mam pierwszy dzień IV fazy. Ważę 47 kg, ale chciałabym schudnąć jeszcze 3 kg. Jestem niewysoka i myślę, że wtedy będzie ok. Dlatego za parę dni wracam na dwójkę i zastanawiam się czy starczy mi siły i determinacji. Dam radę!!! Pozdrawiam was.
__________________
Powietrze pachnie jak malinowa mamba |
2010-08-01, 18:24 | #1639 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 405
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Cytat:
|
|
2010-08-01, 18:33 | #1640 |
Zakorzenienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
lakszmi dzięki
miałam na myśli posiłek nie dzień...ok źle sprecyzowałam skrót myślowy zastosowałam za duży co do dzielenia... nie wiem własnie czy dzielić czy nie.... za żółtym serem nie przepadam..... a jakoś bym te 36dni wytrzymala... bo szczerze mówiąc trochę sie boje od razu dwóch posiłkow skrobiowych i dwóch uczt......
__________________
"kadłub przywiędły ale dusza młoda... " |
2010-08-01, 21:42 | #1641 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 405
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Cytat:
|
|
2010-08-01, 21:54 | #1642 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Skierniewice
Wiadomości: 10 140
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
mozna bialy ser pelnostlusty - w pierwszym poscie pisze ile go mozna zjesc
ja tez jestes za typowa faza III i ile byslmy jeszcze schudly jedzac tylko jedna uczte i skrobie po za tym latwiej sobie podpasowac jakies grzeszki - bo jedna uczta wypada w weekend - kiedy jest najwiecej imprez, a druga w srodku tygodnia kiedy kolezaka niespodziewanie wpadnie na kawe i ciastko u mnie uczta grillowane warzywa i ryba, a pozniej tort i jakies cukierki itp kupilam sobie dzisiaj sliczne spodenki levisa rozniar 27/32 rureczki nigdy nie mialam takiego malego rozmiaru spodni
__________________
zapraszam na moj blog Moje kąciki na forum Moje decoupage Moje haftowanie Zakątek Kreatywnych Kobiet "Turkusowy Hamak" |
2010-08-02, 06:27 | #1643 |
Zakorzenienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
ja jestem, a własciwie byłam na dzielonej III fazie, ale u mnie nie zadziałała tak, jak powinna wiec z niej zrezygnowąłam i na dzień dzisiajszy sama z siebie wychodzi mi normalna III faza (ze świadmymi grzeszkami)
wczoraj była uczta - robiłam pierogi ruskie i z mięskiem; były booooskie a potem lody na długiej obrzarłam się, jak świnia, a waga wskazała 62,4kg czyli bez wzrostu ..... a dziś mam proto .... aż strach teraz te dni robić, bo waga po nich leciiiiiiiiiii okrutnie ........
__________________
|
2010-08-02, 06:49 | #1644 |
Zakorzenienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
czyli uważacie że faza dzielona jest do bani?
hm... no dobra, będę mysleć mam jeszcze trochę czau bo niby chciałam jak najwięcej zrzucić ale od jakiegos czasu wzrasta i spada więc mając dość hustawki chyba wole utrwalić to co spadło a potem pomyśle czy wrocić na II i zrzucić jeszcze czy nie... poza ty poczytałam trochę ten watek i widzę, że większość (powiedzmy nawet ze wszystkie) jeszcze kilka kg tracicie na III także chyba dam sobie czas do końca tygodnia i....witaj trzecia fazo
__________________
"kadłub przywiędły ale dusza młoda... " |
2010-08-02, 06:52 | #1645 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Cytat:
__________________
|
|
2010-08-02, 07:14 | #1646 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 405
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Cytat:
Mi po całym weekendzie uczty (od piątku do niedzieli) przybyło 300 g, jeszcze nie dobiłam do wagi, z którą wchodziłam na III fazę (drugie tyle musiałabym przytyć). Od dzisiaj już grzecznie i bez arbuzowych drinków |
|
2010-08-02, 07:59 | #1647 |
Zakorzenienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
no nie mówcie że tak straznie utrzymac proteinowy dzień...
raz w tygodniu chyba da się radę.... znaczy tak myślę... pewnie później "w praniu" okaże się całkiem inaczej...... ---------- Dopisano o 08:59 ---------- Poprzedni post napisano o 08:56 ---------- a jeszcze mam pytanie odnośnie chleba.... (pewnie milion razy już bylo...) czy jecie taki normalny razowy? pełnoziarnisty? czy może same jakiś robicie?
__________________
"kadłub przywiędły ale dusza młoda... " |
2010-08-02, 08:24 | #1648 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Dzień Dobry Dziewczynki
U mnie wczoraj po wypasionej uczcie, waga 2 dkg w górę. Zjadłam tony pysznego żarła, do tera czuję się pełna i waga zaledwie troszkę drgnęła do przodu. Dzisiaj tona fasolki szparagowej na obiad. Mam dylemat. Czy fasolkę szparagową traktować jako posiłek skrobiowy, czy nie? Chciałam naprawić przejęzyczenie. Tylko Emilka tak zareagowała, że sama się za głowę złapałam czytając, jakie głupoty wypisuję. Już poprawiłam. Chodzi o moją wagę. Zeszła nie poniżej 50 kg, ale poniżej 55 kg! Miało być, że zatrzymała się najniżej przy 54,7 kg i już do niższej nie dopuściłam. Wierzcie mi... przy 55 kg również wyglądam jak kościotrupek. Wydaje mi się Emilko, że mamy podobną budowę ciała tylko Ty jesteś młodziutka dupcia, i nie masz tak pociągłej buzi, dlatego Tobie ładniej w takiej wadze. Co do brzucha to mam tak samo. Chudziutki, tłuszczyku prawie wcale na nim nie zostało, i jak się wyprostuję, naciągnę sylwetkę to mimo rozstępów wygląda OK, ale jak się schylę, popuszczę mięśnie, to wisi bezwładnie taki kawał pomarszczonej skóry. Dużo ćwiczę na mięśnie brzucha, niestety to nie pomaga, masaże też nie. Muszę pokochać, bo co poradzę... ---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 09:21 ---------- Cytat:
__________________
|
|
2010-08-02, 08:32 | #1649 | |
Raczkowanie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Cześć dziewczyny
u mnie dziś -200g. Waga pokazała 57,1. Skończyłam drugi tydzień utrwalania. Zleciałam przez ten czas 1,4 kg. Kocham III fazę. Lecę książkowo. Jeszcze nie ucztowałam słodyczowo. Chcę osiągnąć cel, czyli wagę 56kg. A może jak się uda to 55. Moją wagę sprzed pierwszej ciąży Cytat:
__________________
Na Dukanie od 25.05.2010 ( -3,1kg) II faza od 01.06.2010 (-6,4 kg) III faza od 19.07 (-4,8 kg) Tu dziergam a tu moje hobby nr 2 |
|
2010-08-02, 08:41 | #1650 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana
Cytat:
Chlebek piekę sama, według przepisu, który podałam w przepisowni. Piekę połowy porcji, bochenek wystarcza dla mnie i córki na ok 3-4 dni. W tym czasie pielęgnuję zakwas, który przyrządziłam ponad miesiąc temu. Jak widzę, że chleb mi się kończy, dzień wcześniej wyciągam "uśpiony" w lodówce zakwas, pożywiam go świeżą porcją mąki i letniej wody i na drugi dzień cała chata pachnie świeżym pieczywem... cała akcja z chlebem (łącznie z pieczeniem) trwa nie dłużej niż 2 godziny. Lubię tę moją zabawę z chlebkiem. Smakuje mi bardzo. ---------- Dopisano o 09:41 ---------- Poprzedni post napisano o 09:33 ---------- Cytat:
Doktorek wspomina o takim koktailu, ale raczej bez entuzjazmu. Poleca go w sytuacjach, kiedy ma się ograniczony dostęp do produktów proteinowych na wyjazdach, poza domem. Ale to równie wygodna forma "białkowania" dla leniwych, ale czy pozbędziesz się dzięki koktailom pokus tego dnia? To raczej wątpię....
__________________
|
||
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:06.