Odwyk od zakupów kosmetycznych (grupa wsparcia) - część V

[porzeczka2602]

Napisane przez zetafon

porzeczko spakuj torbe i pojedz sama na wakacje.nigdzie nie jest powiedziane ze masz koniecznie z kims jechac.samotne podróżowanie, pod warunkiem ze robisz to z głowa, moze byc naprawde fajne. ludzie cie olewają przez chorobę?jesli tak robią to szkoda sie nawet przejmowac kims takim.pamietaj ze masz nas tu na wątku i cię chętnie wysłuchamy. moze takie kontakty to niewiele,ale lepiej z nami pogadaj niz jakbys miala sie zamknąć w sobie.jak bys chciala to dam ci moje gg.duzo siedze w domu na kompie i chetnie porozmawiam.głowa do góry i nie dawaj się takiemu nastrojowi.

Hmm na wakacje... dopóki jest sklep musze pracować... jestem w nim uwiązana 9h dziennie.
Tak ludzie olewają przez chorobę, właśnie to mnie zraża do kontaktów przez net. Każdy pisze jak to miło nam się rozmawia i pisze smsy do czasu aż nie dowie się że jestem chora. Wtedy nagle musi kończyć i już nigdy nie pisze, nie wierze że to inny powód. Może to moja wina bo powinnam pisac od razu ale czasem chce poudawać "normalną" osobę, jak napisze od razu to taka osoba od razu się odcina.

Napisane przez Hosenka*

Ja na takich prawdziwych wakacjach też nie byłam od dawna. Z tego co pamiętam to ostatni raz po 3. roku (czyli 5 lat temu!) - ponad tydzień na Słowacji z ludźmi ze studiów a później z rodzicami, wujkiem, ciocią i 2 kuzynami na Węgrzech.


Znowu dzwoniłam do tej firmy z laboratorium. Ależ mnie baba wkurzyła lekko. Powiedziałam jej, że dzwoniłam już kiedyś i poprosiłam wtedy o przekazanie tego prezesowi a ta ironicznym tonem: no chyba nie myślała pani, że prezes do pani oddzwoni?
Po pierwsze: nie prosiłam o oddzwonienie tylko o przekazanie ifnormacji, żeby wiedział, że dzwoniłam wtedy, gdy miałam zadzwonić
Po drugie: nie, nie myślałam że oddzwoni, choć przyznam, że po cichu chciałam

To już nie chodzi o wakacje prawdziwe ale wyjazd, odcięcie się od swojego "normalnego" otoczenia, choćby na chwile.

A to nie ta sama pani z laboratorium, która na Ciebie tak krzywo patrzyła jak przyszłaś rozmawiać z prezesem? Jeśli się myle to przepraszam ale coś mi się kojarzy.

[zetafon]

ciuciola to jak uzyjesz to mi zdaj relacje czy obciaza włosy,ogolnie bardziej mnie odzywka interesuje.

porzeczko a moge wiedziec co to za choroba ze ludzie sie tak dziwnie zachowują?chyba ze nie chcesz mówic to nie musisz oczywiscie. jak byłam mala to na podwórku była dziewczyna w moim wieku i była chora.jak była malutka miala wodogłowie, do 18stki miala zeza i wszyscy sie z niej smiali.ja ją znalam od przedszkola i w zasadzie była moja bardzo bliską kumpela. mimo ze na podwórku dzieci jej dokuczały to jej bronilam, bo ja znalam ja blizej i wiedzialam ze mimo ze moze psychicznie byla inna niz rowiesnicy i miala zeza to byla wartosciową osobą.bliski kontakt teraz nam sie urwal bo pojechala do UK,ale zawsze jak jest w PL to do mnie dzwoni albo ja do niej i sie spotykamy.niestety sama sie spotkalam ze smianiem sie ze mnie bo mialam wypadek i do tej pory mam dosc sporą bliznę na twarzy.spotkałam sie z uporczywym gapieniem sie na mnie, dosłownie stanela kiedys przede mna laska i sie gapila z odległosci 1,5m.jak ją zjechalam to juz przestala. nie wiem po co to pisze bo pewnie nie mozna porównac mojej sytuacji do twojej,ale chce tylko zebys wiedziala ze nie wszyscy beda przed tobą uciekac. musisz trafic na odpowiednich ludzi.

[Orlica]

Zacznę od tego, że zużyłam tonik.
I mimochodem wspomnę, że odwiedziłam Douglasa i faktycznie jest cały asortyment Essence, uszczuplony teraz o 3 lakiery (a jeszcze 2 inne kupiłam za grosze w sklepie "wszystko za Xzł")

[cuciola]

Orlico robisz konkurencje Hosence jesli chodzi o lakiery a to chyba wszystko przez bloga...nakreca cie!

zetafon dam znac!

[Orlica]

Cuciola, blog dodatkowo mnie nie nakręca Mam kilka pasji, które przechodzą u mnie fazami, na zmianę. Wcześniej był postcrossing i wydawałam majątek na znaczki itd, też prowadziłam bloga (nadal się staram), potem herbaty, teraz lakiery, pewnie niedługo znowu będzie postcrossing albo herbaty albo ptaszniki - te 4 po prostu pojawiają się co jakiś czas na zmianę

[Nusia7]

Zużyłam jeszcze wygłądzająco-nawilżające mleczko do ciała LRP 15 ml

[Agniesia666]

Napisane przez zetafon

porzeczko a moge wiedziec co to za choroba ze ludzie sie tak dziwnie zachowują?chyba ze nie chcesz mówic to nie musisz oczywiscie. jak byłam mala to na podwórku była dziewczyna w moim wieku i była chora.jak była malutka miala wodogłowie, do 18stki miala zeza i wszyscy sie z niej smiali.ja ją znalam od przedszkola i w zasadzie była moja bardzo bliską kumpela. mimo ze na podwórku dzieci jej dokuczały to jej bronilam, bo ja znalam ja blizej i wiedzialam ze mimo ze moze psychicznie byla inna niz rowiesnicy i miala zeza to byla wartosciową osobą.bliski kontakt teraz nam sie urwal bo pojechala do UK,ale zawsze jak jest w PL to do mnie dzwoni albo ja do niej i sie spotykamy.niestety sama sie spotkalam ze smianiem sie ze mnie bo mialam wypadek i do tej pory mam dosc sporą bliznę na twarzy.spotkałam sie z uporczywym gapieniem sie na mnie, dosłownie stanela kiedys przede mna laska i sie gapila z odległosci 1,5m.jak ją zjechalam to juz przestala. nie wiem po co to pisze bo pewnie nie mozna porównac mojej sytuacji do twojej,ale chce tylko zebys wiedziala ze nie wszyscy beda przed tobą uciekac. musisz trafic na odpowiednich ludzi.

wiem o czym mowisz bo moja siostra jest uposledzona i widze jak niektorzy ludzie sie wobec niej zachowuja. Nie mowie, ze kazdy musi miec ekstra podejscie rodem z podrecznika, ale wystarczy byc milym i przyjaznym. Moj Ex kompletnie nie mial podejscia, potrafil sie smiac z mojej siostry normalnie przy mnie (niby w zartach, ale mnie to nie smieszylo). Np taka sytuacja:
idziemy z psem do weterynarza - ja z exem:
siora: moge isc z wami do weterynarza?
Ex: jak dasz 5 zeta to mozesz isc
ja:
Siora wyciaga 5 zl z portfela i mu daje (ona nie rozumie zartow, nie rozumie kiedy ktos sie z niej nabija)
Ex: ale za 5 zeta to mozesz postac w poczekalni, jak chcesz wejsc z nami do gabinetu to musisz dac jeszcze 5.
ja:
no sory, dla mnie to jest czyste chamstwo. Powiedzmy, ze na pioczatku to mial byc zart, ale potem to juz przegial po calosci. Nie rozumiem takich ludzi

[Hosenka*]

Napisane przez porzeczka2602

A to nie ta sama pani z laboratorium, która na Ciebie tak krzywo patrzyła jak przyszłaś rozmawiać z prezesem? Jeśli się myle to przepraszam ale coś mi się kojarzy.

To nie pani krzywo patrzyła, tylko prezes

[Nusia7]

Napisane przez Agniesia666

wiem o czym mowisz bo moja siostra jest uposledzona i widze jak niektorzy ludzie sie wobec niej zachowuja. Nie mowie, ze kazdy musi miec ekstra podejscie rodem z podrecznika, ale wystarczy byc milym i przyjaznym. Moj Ex kompletnie nie mial podejscia, potrafil sie smiac z mojej siostry normalnie przy mnie (niby w zartach, ale mnie to nie smieszylo). Np taka sytuacja:
idziemy z psem do weterynarza - ja z exem:
siora: moge isc z wami do weterynarza?
Ex: jak dasz 5 zeta to mozesz isc
ja:
Siora wyciaga 5 zl z portfela i mu daje (ona nie rozumie zartow, nie rozumie kiedy ktos sie z niej nabija)
Ex: ale za 5 zeta to mozesz postac w poczekalni, jak chcesz wejsc z nami do gabinetu to musisz dac jeszcze 5.
ja:
no sory, dla mnie to jest czyste chamstwo. Powiedzmy, ze na pioczatku to mial byc zart, ale potem to juz przegial po calosci. Nie rozumiem takich ludzi

Dobrze, że już jest Ex'em

Właśnie przypadkowo natrafiłam na Wizażankę, która ma taki avatar, jak zetafon - gwiazdkadg

[Shpilcia]

Napisane przez zetafon

shpicia ja tez dzis robie SPA ale stóp.

Mani i pedi będzie dziś zaraz będę moczyć stópki. Niestety od noszenia rękawiczek w nowej work moje pazurki tez zaczęły się rozdwajać, więc będzie akcja mega odżywianie widziałam do pazurków nowe serum odżywcze z L'biotica więc może na nie się skuszę

Napisane przez Hosenka*

Shpilcia: eejjj no ... czemu usunęłaś

Odezwał się M. (ExEx) - ten sprzed Ł. Chyba się nie wyleczyłam Przy nim czułam się tak jak powinnam

Aaaa bo inaczej sobie to wyobrażałam, mam inną wizję, ale jej teraz nei zrealizuję bo nie mam jak

Napisane przez porzeczka2602

Polecicie jakieś maseczki glinkowe?

Z glinkowych najbardziej lubię maseczkę Herbapol bzową, samą glinkę ARGILETZ do rozrabiania, dermaglinu maseczki też są fajne a teraz mam na trądzik BEST, ale ona mocno ściąga skórę więc nadaje się tylko do tłustej

Napisane przez zetafon

ja pamietam ze jak przyszlam do pracy rano i mi od razu powiedzieli ze mnie zwalniają to przez 8h musialam sie jakos trzymac.nie chcialam nawet od razu pojsc do łazienki zeby te łajzy z pokoju nie siedzialy i nie triumfowały ze sie poryczalam.niestety moja menadzerka i laska z pokoju były takie ze nic tylko non stop sie na mnie gapiły,ale nie dalam im tej satysfakcji.

jesteś twarda baba z jajami zet wisz

Napisane przez Sweet_Jelly

A o cosinusie wciąż myślę....Chętnie bym tam pochodziła dla własnej satysfakcji i by pogłebić wiedzę ...a zawód przy okazji, ale muszę pomyśleć...Bo mam teraz córcię i ona powinna być najważniejsza!

SPA ..a może to zostanie twoim nowym hobby

Jasne, że córcia najważniejsza, ale nie możesz zapominać o sobie, jesteś nadal kobietą
no co ty spa jako hobby ?:P to obowiązek hehe mam w planach parę rzeczy do roboty manualnie więc będę miała zajęcie na nudne chwile

Napisane przez Orlica

Shpilciu, kolejna notka na moim blogu będzie specjalnie dla Ciebie

różyk ?

Napisane przez cuciola

Wlosi maja podobnie. I nie bawia sie do rana. A w ramach podziekowania para mloda daje malutkie woreczki w ktorych sa migdalowe "cukierki"

U nas ciuciola tez zaczynają królować podziękowania z migdałkowymi cukierkami, w tamtym roku byłam na 2 weselach i na jednym każdy miał karteczkę z imieniem przy stole a z tyłu specjalny dla niego cytat oraz woreczek z cukierasami, a na drugim weselu były takie kartoniki (panie białe bombeczki, panowie coś ala garniturki) i w środku te migdałowe cukierki

[Shpilcia]

Napisane przez Koshatka

W przeciwieństwie do Was domatorką nie jestem. Uwielbiam wyjścia do knajpy/na koncerty/wyjazdy i inne takie.

A chciałam podpatrzeć u Ciebie różne cuda "hand made".

Koshatka to ty tak ja ja lubisz być między ludźmi

To jak będę coś dziubać to będę wrzucać na ten wątek oki? W końcu to forum plotkowe ;P bo na wątku DIY jakoś nieswojo się czuję

Napisane przez Hosenka*

To nie to, że nie lubię, ale - nie za często Znam osoby, które praktycznie codziennie musza gdzieś wyjśc - dla mnie to za dużo, męczy mnie.

Też czasem potrzebuję dnia dla siebie, ale to tak jeden wieczór w tygodniu mi starcza

Napisane przez edyta29

a ja muszę dużo zużyć w tym miesiącu bo........najprawdopodobn iej się przeprowadzamy większy apartament 2 pokoje i 2 łazienki i jak pomyśle że mam te wszystkie kosmetyki taszczyć ze sobą to masakra

super! 2 łazienki

Napisane przez porzeczka2602

Próbowałam wszystko zlewać, prace, decyzje w sprawie sklepu rodziców, niczym się nie przejmować, ani ludzmi i przede wszystkim chłopami ale mi nie wychodzi... Mam już dość tego cholernego i nijakiego życia.

Właściciel chyba niepoważny
Porzeczko główka do góry, jesteś tak zaradną dziewczyną, nic tylko podziwiać, po prostu weź tą nieaktywną część swojego życia też w ruch, udzielaj się na portalach najlepiej ze swojego miasta, może zapisz się na jakieś zajęcia dodatkowe, coś co by Cię interesowało, tak najlepiej poznać ludzi

Napisane przez Agniesia666

wyjezdzam zaraz zmoim panem promotorem, trzymajcie kciuki zeby wszystko bylo ok odezwe sie po powrocie (sroda - czwartek)
postaram sie cyknac zdjecie jego kosmetykow

dawaj, dawaj Aguś! Miłego wyjazdu

Napisane przez witch_18

Ja miałam ostatnio kilka intensywnych dni i niedospanych nocy no,ale w końcu muszę korzystać z urlopu dzisiaj wstałam o 12,bo wcześniej nie dało rady.I chyba zrobię sobie domowe SPA,bo jakoś tak nie czuję się w swoim ciele a jutro czeka mnie wyjazd nad morze to przyda się trochę ogarnąć

Trzeba korzystać! Udanych wakacji!

Napisane przez zetafon

dzis pojdzie do kosza butelka po zelu sopot spa 500ml. ciesze sie ze koty nie szalały w nocy i nie musialam znowu wstawac o 5 rano.martwie sie troche o tego małego bo ma powiekszony wezeł chłonny i wet powiedzial ze to moze od zębów które mu wychodzą.oby tylko nie miał tej kociej białaczki...

dzis była u mnie rano siostra i cos uzgadniala z tżtem po cichu w kuchni, moze mi szykują jakąś niespodzianke na czwartek. najbardziej bym chciala od tżta dostac na urodziny nieduzy bukiet ładnych kwiatkow.wiecej mi nie potrzeba.juz sie nie moge doczekac az dziewczyny przyjdą i sie napijemy wina.

Biedny kotek, oby to przez kiełki
Moja babunia też obchodzi urodzinki 12 sierpnia Mam nadzieje że szykują Ci mega niespodziankę

Napisane przez Hosenka*

Znowu dzwoniłam do tej firmy z laboratorium. Ależ mnie baba wkurzyła lekko. Powiedziałam jej, że dzwoniłam już kiedyś i poprosiłam wtedy o przekazanie tego prezesowi a ta ironicznym tonem: no chyba nie myślała pani, że prezes do pani oddzwoni?
Po pierwsze: nie prosiłam o oddzwonienie tylko o przekazanie ifnormacji, żeby wiedział, że dzwoniłam wtedy, gdy miałam zadzwonić
Po drugie: nie, nie myślałam że oddzwoni, choć przyznam, że po cichu chciałam

co za babsko a co to prezes jakimś monarchą jest że nie mógł by zadzwonić

Napisane przez cuciola

Wrocilam z zakupow kupilam nowy szampon garnier ultra doux kakao i olejek kolosowy i taka sama odzywke! mniam bosko pachnie!

ja też chcę taki!

Napisane przez Agniesia666

Np taka sytuacja:
idziemy z psem do weterynarza - ja z exem:
siora: moge isc z wami do weterynarza?
Ex: jak dasz 5 zeta to mozesz isc
ja:
Siora wyciaga 5 zl z portfela i mu daje (ona nie rozumie zartow, nie rozumie kiedy ktos sie z niej nabija)
Ex: ale za 5 zeta to mozesz postac w poczekalni, jak chcesz wejsc z nami do gabinetu to musisz dac jeszcze 5.
ja:
no sory, dla mnie to jest czyste chamstwo. Powiedzmy, ze na pioczatku to mial byc zart, ale potem to juz przegial po calosci. Nie rozumiem takich ludzi

za przeproszeniem co za cymbał. Dobrze że to Ex

Jestem znów cała od pyłu idę szorować papunie będę chyba częściej stosować saunę przez tą pracę . Jutro mam wolne więc rano siłownia, a potem polatam sobie po mieście bo chciałam przejść do play od września więc wypytam się o warunki i telefony, bo obecnie mam padełko nokie, bo mój telefon właściwy po jednej z imprez się spsuł wylał mu się wyświetlacz i nie wiem czy jest sens dawać kasę na jego naprawę, czy lepiej wziąć telefon na jakiś abonament, bo i tak chciałam jakiś abonament wziąć. Odwiedzę jeszcze bibliotekę i pochodzę po sklepach, a co

Wczoraj podczas domowego SPA zużyłam:
szampon Hamamelis YR 300 ml (wyciągnęłam z zapasów ostatni szampon! ) i plastry do depilacji Isana 10 szt.
wydałam kuzynce w sobotę błyszczyk Infinity

[zetafon]

agnieszko straszny palant z tego ex. mam nadzieje ze obecny jest lepszy dla siostry.

shpilcia a jakie sa te plastry Isany?dobrze drą futro??

[Maliniarka]

Cześć dziewczyny ostatnio mam nieustanne wrażenie, że tego wszystkiego co mam, mam stanowczo za dużo...staram się sobie mówić podczas zakupów---ale to przecież mam, tego nie potrzebuję, mam 3 podobne kolory...ale ciężko jest

Może tutaj jakoś się zmobilizuję...widzę, że niczego sama nie potrafię, potrzebuję wsparcia na razie wspiera mnie tylko mój Pan Sylwestrowy całkiem skutecznie odciągając od stoiska inglota i gablot sklepowych

a to wszystko tak kusi

pomocy

[POLKA84]

Powiedzcie mi Dziewczyny od jakiego momentu należy iść na odwyk kosmetyczny? ;-)
Mam trochę kosmetyków (zbieram się żeby zrobić zdjęcie) i zastanawiam się czy już pora na "leczenie" czy jeszcze niekoniecznie?
;-)

[zetafon]

witamy malinarko, postaramy sie wybijac z głowy niepotrzebna zakupy.

polko niebezpiecznie sie robi wedlug mnie jak wydaje sie wiekszosc kasy na kosmetyki, ma sie w domu kilkanascie zeli, balsamów,szamponów itp. ktorych nie bedziesz w stanie zuzyc przed terminem waznosci, jak kupujesz kosmetyki których i tak nie używasz (ja tak mialam z jakimis olejkami do włosów).moze dziewczyny ci cos jeszcze podpowiedza.

[Maliniarka]

Napisane przez zetafon

witamy malinarko, postaramy sie wybijac z głowy niepotrzebna zakupy.

polko niebezpiecznie sie robi wedlug mnie jak wydaje sie wiekszosc kasy na kosmetyki, ma sie w domu kilkanascie zeli, balsamów,szamponów itp. ktorych nie bedziesz w stanie zuzyc przed terminem waznosci, jak kupujesz kosmetyki których i tak nie używasz (ja tak mialam z jakimis olejkami do włosów).moze dziewczyny ci cos jeszcze podpowiedza.

witaj

najgorsze jest to, że coś kupuję, a potem nie chce mi się smarować (balsamy, anty-cellu, brązujące)

[Shpilcia]

Napisane przez zetafon

shpilcia a jakie sa te plastry Isany?dobrze drą futro??

Moje ulubione najtańsze - 11,99 w promocji 9,99 , jest ich dużo bo aż 20 szt. w opakowaniu, łatwo je rozgrzać w dłoni, dobrze się rozklejają i przylegają, włoski w 80% usuwają od długości tak paru mm. nie podrażniają mi skóry. Miałam już plastry Tanita, Nair i Joanny, ale te biją je na głowę jak mi się skończą joanny do twarzy to też zaryzykuję isanę

Napisane przez Maliniarka

Cześć dziewczyny ostatnio mam nieustanne wrażenie, że tego wszystkiego co mam, mam stanowczo za dużo...staram się sobie mówić podczas zakupów---ale to przecież mam, tego nie potrzebuję, mam 3 podobne kolory...ale ciężko jest

pomocy

Witamy opisz nam dokładniej swój problem

Napisane przez POLKA84

Powiedzcie mi Dziewczyny od jakiego momentu należy iść na odwyk kosmetyczny? ;-)
Mam trochę kosmetyków (zbieram się żeby zrobić zdjęcie) i zastanawiam się czy już pora na "leczenie" czy jeszcze niekoniecznie?
;-)

To zależy od Ciebie, jaka czujesz potrzebę. Jeśli wydajesz za dużo na kosmetyki, kupujesz na zapas, kosmetyki niepotrzebne lub takie których nie użyjesz - to tak

Napisane przez zetafon

polko niebezpiecznie sie robi wedlug mnie jak wydaje sie wiekszosc kasy na kosmetyki, ma sie w domu kilkanascie zeli, balsamów,szamponów itp. ktorych nie bedziesz w stanie zuzyc przed terminem waznosci, jak kupujesz kosmetyki których i tak nie używasz (ja tak mialam z jakimis olejkami do włosów).moze dziewczyny ci cos jeszcze podpowiedza.

exactly

Napisane przez Maliniarka

najgorsze jest to, że coś kupuję, a potem nie chce mi się smarować (balsamy, anty-cellu, brązujące)

[zetafon]

shpilciu a dałabys mi linka na KWC do tych plastrów??

wracam do nauki... ehhh....

[Nusia7]

Napisane przez Maliniarka

Cześć dziewczyny ostatnio mam nieustanne wrażenie, że tego wszystkiego co mam, mam stanowczo za dużo...staram się sobie mówić podczas zakupów---ale to przecież mam, tego nie potrzebuję, mam 3 podobne kolory...ale ciężko jest

Może tutaj jakoś się zmobilizuję...widzę, że niczego sama nie potrafię, potrzebuję wsparcia na razie wspiera mnie tylko mój Pan Sylwestrowy całkiem skutecznie odciągając od stoiska inglota i gablot sklepowych

a to wszystko tak kusi

pomocy

Witamy i zapraszamy

Napisane przez POLKA84

Powiedzcie mi Dziewczyny od jakiego momentu należy iść na odwyk kosmetyczny? ;-)
Mam trochę kosmetyków (zbieram się żeby zrobić zdjęcie) i zastanawiam się czy już pora na "leczenie" czy jeszcze niekoniecznie?
;-)

Wrzuć foty, to Ci powiemy, czy potrzebny Ci odwyk Witamy

Napisane przez Maliniarka

najgorsze jest to, że coś kupuję, a potem nie chce mi się smarować (balsamy, anty-cellu, brązujące)

Zonk

[Shpilcia]

Napisane przez zetafon

shpilciu a dałabys mi linka na KWC do tych plastrów??

wracam do nauki... ehhh....

Proszę Plastry Isana
Powodzenia

[ganimedea]

Napisane przez Koshatka

2 łazienki. Ale tam można zmieścić kosmetyków.

O tym samym pomyślałam

Napisane przez Agniesia666

postaram sie cyknac zdjecie jego kosmetykow

Baw się dobrze i czekamy na efekty tej szpiegowskiej misji

Napisane przez Agniesia666

Np taka sytuacja:
idziemy z psem do weterynarza - ja z exem:
siora: moge isc z wami do weterynarza?
Ex: jak dasz 5 zeta to mozesz isc
ja:
Siora wyciaga 5 zl z portfela i mu daje (ona nie rozumie zartow, nie rozumie kiedy ktos sie z niej nabija)
Ex: ale za 5 zeta to mozesz postac w poczekalni, jak chcesz wejsc z nami do gabinetu to musisz dac jeszcze 5.
ja:
no sory, dla mnie to jest czyste chamstwo. Powiedzmy, ze na pioczatku to mial byc zart, ale potem to juz przegial po calosci. Nie rozumiem takich ludzi

Nie dziwię się, ze jest Exem Burak i tyle

Napisane przez Maliniarka

pomocy

Witamy serdecznie .

Powiem Wam, że niektórzy faceci to nie mają za grosz taktu...
Wpadł dziś taki jeden typek (kiedyś - w zasadzie całkiem niedawno - mi się nawet podobał) i nasza rozmowa wyglądała tak:
On: Oooo schudłaś i to nawet sporo. Sorka, że na taki temat, ale widać.
Ja z uśmiechem: Dzięki, nie ty pierwszy mi to mówisz.
On: Ładnie teraz wyglądasz.
Ja z jeszcze szerszym uśmiechem: Dzięki, to już też słyszałam.
On: No, to jeszcze ze 2-3kg i będzie ekstra.
Ja:
On: No, dwa wystarczą...


A na koniec jeszcze stwierdził, że bladziutka jestem

[Shpilcia]

Napisane przez ganimedea

Powiem Wam, że niektórzy faceci to nie mają za grosz taktu...
Wpadł dziś taki jeden typek (kiedyś - w zasadzie całkiem niedawno - mi się nawet podobał) i nasza rozmowa wyglądała tak:
On: Oooo schudłaś i to nawet sporo. Sorka, że na taki temat, ale widać.
Ja z uśmiechem: Dzięki, nie ty pierwszy mi to mówisz.
On: Ładnie teraz wyglądasz.
Ja z jeszcze szerszym uśmiechem: Dzięki, to już też słyszałam.
On: No, to jeszcze ze 2-3kg i będzie ekstra.
Ja:
On: No, dwa wystarczą...


A na koniec jeszcze stwierdził, że bladziutka jestem

Ja pierdziu co za dekiel

[ganimedea]

Napisane przez Shpilcia

Ja pierdziu co za dekiel

Rozczarowałam się dzisiaj co do niego bardzo . Ale tak to jest, że jak się ktoś podoba, to jakoś przypisuje się mu na wyrost lepsze cechy, a rzeczywistość bywa brutalna

[cuciola]

Gratuluje zuzyc

U nas ciuciola tez zaczynają królować podziękowania z migdałkowymi cukierkami

o nie wiedzialam.

witaj Maliniarka, skoro nie lubisz sie smarowac to kup jeden balsam i smaruj sie tylko nim. Unikaj duzych pojemnosci i zobaczysz ze szybko sie skonczy. Ja mam podobnie i tak wlasnie robie i nie mam juz stojacych wielgasnych butelek

gani ale gadka chyba bym spadla z krzesla jakbym to na zywo uslyszala

Przejrzalam fotki z wakacji ale sam pies na nich Pokaze wam kilka:

Ide gotowac cukinie i papryke bedzie na kolacje

[zetafon]

ciuciola widze ze pies mial kupe zabawy. wy byliscie we Włoszech czy w Chorwacji??

gani trzeba było powiedziec temu kolesiowi ze jak chce to mozesz mu zdradzic jak mozna schudnąć i on tez mogłby tak z 10kg stracic.

[Hosenka*]

Napisane przez ganimedea

Powiem Wam, że niektórzy faceci to nie mają za grosz taktu...
Wpadł dziś taki jeden typek (kiedyś - w zasadzie całkiem niedawno - mi się nawet podobał) i nasza rozmowa wyglądała tak:
On: Oooo schudłaś i to nawet sporo. Sorka, że na taki temat, ale widać.
Ja z uśmiechem: Dzięki, nie ty pierwszy mi to mówisz.
On: Ładnie teraz wyglądasz.
Ja z jeszcze szerszym uśmiechem: Dzięki, to już też słyszałam.
On: No, to jeszcze ze 2-3kg i będzie ekstra.
Ja:
On: No, dwa wystarczą...


A na koniec jeszcze stwierdził, że bladziutka jestem

Ja mam podobne poczucie humoru jak Twój kolega

[Nusia7]

Napisane przez cuciola

Przejrzalam fotki z wakacji ale sam pies na nich Pokaze wam kilka:

Ale pięknie Aleś opalona Zazdroszczę. Ale za miesiąc i ja się będę wylegiwać na plaży

[cuciola]

zet bylismy we Wloszech,a za tydzien jedziemy do Chorwacji ze znajomymi

[ganimedea]

Napisane przez zetafon

gani trzeba było powiedziec temu kolesiowi ze jak chce to mozesz mu zdradzic jak mozna schudnąć i on tez mogłby tak z 10kg stracic.

Sęk w tym, że on jest bardzo wysportowany, regularnie biega i kilkanaście lat trenował sztuki walki . A ile schudłam, to się nie przyznam mu nigdy

Napisane przez Hosenka*

Ja mam podobne poczucie humoru jak Twój kolega

Gdyby to było poczucie humoru, to bym się razem z nim śmiała , on to mówił bardzo poważnie

[zetafon]

gani to jak jest wysportowany to moze jakos inaczej mozna by mu dopiec.jakis palant, nie przejmuj sie.