|
Notka |
|
Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal. |
|
Narzędzia |
2010-09-14, 08:00 | #2071 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
ehhh no bo w sumie to taka niby dieta niby nie... niby wszystko krócej siedzi w żółądku bo się szybciej mieli jeśli jest tylko jeden gatunek jedzenia... no i też to że śmieci się nie je typu hamburgery itp żeby nie łączyć... to w sumie jest taki wspomagacz a nie dieta... ale faktycznie jak mówisz poprostu lepiej się człowiek na niej czuje
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-09-14, 08:58 | #2072 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 102
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Dziękuje Wam Rudzix i Efonka Przydadzą się te kciuki, zwłaszcza, że na dniach spotkam się z kolegą, hmm nie widziałam już go z miesiąc
A ja to dzisiaj zjadłam na śniadanie tuńczyka z ogóreczkiem kiszonym, wiem białko, ale przed snem miałam taką ochotę na tuńczyka, że jak rano wstałam to musiałam go zjeść na śniadania zawsze jem płatki owsiane z maślanką i zachciało mi się jakiejś zmiany tak sobie wczoraj pomyślałam o szpinaku z makaronem, czy takie połączenie będzie dobre? no i jak myślicie jak się ma ryż zapiekany z jabłkami, uwielbiam to a nie wiem czy można Efonka: Ja sądzę, że jak przy każdej diecie wskazany jest ruch, ponoć nawet osoby, które ćwiczą, nie odczuwają tak głodu Ja oczywiście wczoraj 1,5 h jazdy na rowerku, ubieram się grubo, zwłaszcza na nogi 3 warstwy zakładam i daje czadu w efekcie wczoraj się zmierzyłam i w pasie jest już 7 cm mniej, a w biodrach 5 cm, niestety w nogach idzie mi to oporniej, ale też ubywa Rudzix:Jak tam Twoje gardełko? Mam nadzieję, że lepiej
__________________
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P. Coelho Ślub 13.07.2013 r. Było - 64 kg Jest - 53 kg Cel - 48 kg !!! |
2010-09-15, 07:19 | #2073 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: dolnyśląsk/wielkopolska
Wiadomości: 1 708
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
juz sama nie wiem co mam mysleć Cytat:
TŻ taz bardzo lubi jezdzic rowerem ale mamy na to mało czasu popołudniami bardzo ładnie ci ubyło GRATULACJE a ja dzisiaj kupiłam jogurt naturalny Zott, jako posiłek bialkowy a czytam na rozpisce a tam pisze Białko 4,7g Węglowodany 4,7 g tluszcz 3,0g i co teraz co to jest ???
__________________
Nasz Ślub |
||
2010-09-15, 07:54 | #2074 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
A ja jestem gruba, brzydka, nie mam kasy na siłownie, kończy mi sie zapał na cokolwiek przez tą chorobe i w ogóle do niczego jest O!!! Do niczego, nie umiem sobie życia poukładać i tylko ciągle jęczę Jakiś zły dzień mam
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
|
2010-09-15, 13:00 | #2075 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 102
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Efonka: To ja już nie wiem Ja sobie zastępuję jeden posiłek jabłkami, a jabłka mają w sobie błonnik, czytałam kiedyś o zaletach błonnika i że ponoć właśnie najwięcej w naturalnej postaci błonnika jest w jabłkach Więc ja to staram się zjadać codziennie dwa jabłuszka, ale nie wiem czy to faktycznie pomaga. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że waga w końcu ruszy
Rudzix: Nie myśl tak o sobie! zabraniam! Ty mi tu dodajesz powera, a tu chcesz popaść w jakiejś przygnębienie, nie może być tak, nie daj się temu
__________________
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P. Coelho Ślub 13.07.2013 r. Było - 64 kg Jest - 53 kg Cel - 48 kg !!! |
2010-09-15, 16:03 | #2076 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: dolnyśląsk/wielkopolska
Wiadomości: 1 708
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
moze zrob sobie dzień dla siebie albo z przapsiułą domowe spa , sałatka , winko pogaduchy to poprawia humor moge sie nawet zglośic bo ja tu gdzie sie przeprowadziłam nawet przyjacioł nie mam;( to co ??? spa w domu ?? Załącznik 3410602 hhah to my Cytat:
__________________
Nasz Ślub |
||
2010-09-15, 16:44 | #2077 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Rudzix Słońce ,każdą nas raz na jakiś czas dopada chandra, wiem coś o tym, może jeszcze pamiętacie jak tu się rozpisywałam, że gruba,że brzydka. Teraz też mam złe dni, ale staram się jakoś z tym walczyć.Pamiętaj, że jesteś cudowną ,inteligentną i seksowną osóbką Spójrz na siebie łagodniej, wiem, ze to trudne, bo my same wobec siebie jesteśmy najbardziej krytyczne.
Beatryczyk, Efonka żeby schudnąć oprócz niełączenia trzeba postawić na białko, im mniej węgli jemy, tym szybciej chudniemy Xxxxx25 jak w pracy? radzisz sobie z tą zołzą Absta jak sie trzymasz? grzeSZnie czy grzeCZnie? Ja znów sie biorę w garść, bo w week zaszalałam i w ogóle ostatnio sobie odpusciłam, ale od wczoraj znów głownie białko.I też jakoś mam dołek ostanio. Ale się nie będe rozpisywać... Parę CV dziś wysłałam i czekam Bo ostatnio to nawet nie znalazłam oferty, żeby móc aplikować, normalnie posuch była. Dzisiaj się dopiero ruszyło
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-09-15, 17:56 | #2078 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: dolnyśląsk/wielkopolska
Wiadomości: 1 708
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
sniadanie: kanapki albo z dżemem albo z pomidorem (nie wiem z czym sobie wkoncu TŻ zrobił do pracy) II śniad : serek wiejski+ pomidorek II śnied. : jabuszko małe +mała śliweczka + mała brzoskwinka( takie resztki zostały z ałatki owocowej) obiad : kawałek mieska + sałatka grecka(bez oliwek) kolacja : albo brak, albo sałatka z tuńczyka czy ja dobrze rozumuje ze sałatka grecka jest Białkowym posiłkiem? wkoncu jest tam ser biały a reszta to swieze warzywa. na jutro planuje mojemu dac 1kanapke z ogórkiem sałatke z tuńczyka kabanosy potem obiad: pałki z kurczaka w carry (własnie sie juz piecza- a jak pachną hmmm pycha ) ide walczyc z depilatorem, oj ja jak tego nie lubie ,
__________________
Nasz Ślub |
|
2010-09-16, 11:14 | #2079 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
dzieki dziewczynki
dzisiaj mi już lepiej Kasia_05: ja też sobie ostatnio pofolgowałam ale teraz biore się za siebie i to pełną petardą na śniadanko zawsze banan z otrębami i kefirem II śniadanko ... no tu nigdy nie wiem ale może właśnie 2 jabłka dla błonnika albo jakieś inne owoce obiad: mnóstwo świeżej sałatki + mięcho kolacja: reszta sałatki przerobiona na grecką albo jajeczko z tuńczykiem Taki mam plan no i ćwiczyć ćwiczyć ćwiczyć... na karnet nie mam kasy więc będę bigać robić brzuszki i machać hulahopem i nie ma zmiłuj. Moje 100 dni upadł ale ja je zaraz pozbieram i na święta to będę taka laska że się w lustrze nie poznam i nie będę miała co na wigilie założyć bo wszystkie moje nieszczęsne eleganckie bluzki (nr 42 - zasługa moich ukochanych przez moich facetów a znienawidzonych przeze mnie piersi) będą na mnie wisieć jak na ubogiej krewnej taki mam plan efonka: świetny pomysł z tym spa... wczoraj sobie zrobiłam kąpiel w wannie z pianą i zapaliłam 2 świece zapachowe... mega czad... aż się żyć zachciało Beatryczyk: ja Ci naprawde dodaje powera? to extra
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-09-16, 11:27 | #2080 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Rudzix dobrze,że Ci humorek wrócił Ja też zrezygnowałam z tych stu dni, zanim je na dobre zaczęłam. Hmm, czemu mnie to nie dziwi... Na karnety też mi szkoda kasy, zwłaszcze, że w domu mam i rowerek i hulahopa i motylka i hantelki, tylko motywacji mi brak...
Efonka też powinnam się odwłosić, ale leniwa jestem i na razie wybieram maszynke Zjadłam: 1.Otręby oczywiście z dżemem i jogurtem 2.2 jajka z ogórkiem konserwowym teraz piję kawe a planie mam jeszcze: jakieś mięsko z warzywami serek wiejski
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-09-16, 12:16 | #2081 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
a jajka traktujesz jako węgle czy to juz po 4h przerwy jako białka?
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
|
2010-09-16, 13:52 | #2082 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Rudzix Jajka traktuję jako białko.
Śniadanko było o 8.00, jajka o 12.00, więc tak czy siak, przerwa była. Wiecie co, ostatnio w jakiejś gazecie były testowane diety:kapuściana, Dukana, Montignaca nasza i jeszcze jedna, ale już nie pamietam jaka.W każdym razie napisali, że dieta dra Haya nie ma żadnych podstaw medycznych, a przy trawieniu zarówno białek, jak i węgli wydzielane są dokładnie te same enzymy trawienne. I powiem Wam szczerze, ze ja już w tę naszą dietę nie wierzę, bo widzę po sobie,że samo niełączenie nie daje efektów. Mam nadzieję, ze mnie nie zmieszacie z błotem za to co napisałam Aczkolwiek na forum zostanę, bo się przywiązałam do Was i chcąc nie chcąc zasady niełączenia z grubsza rzecz biorąc weszły mi w krew
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-09-16, 14:42 | #2083 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
Już samo to że jemy 5 małych posiłków to jest bodźcem do sprawniejszego działania organizmu. A poza tym przypominam, że słowo "dieta" nie oznacza diety odchudzającej... "dieta" jest to sposób odżywiania... np cukrzycy muszą trzymać dietę ale w żadnym stopniu nie jest to dieta odchudzająca... stąd myślę, że dieta niełączenia jest po prostu sposobem na zdrowsze życie ale się namądrzyłam I przed chwilą oglądałam program na Kuchnia TV o tym co sprawia, że chudniemy... moje w skrócie napisać może kogoś to zainteresuje 1) jeśli więcej się ruszamy (i nie chodzi tu o ćwiczenia na siłowni czy jakiekolwiek) po prostu bardziej aktywny tryb życia np wchodzenie po normalnych schodach niż ruchomych, chodzenie jak się rozmawia przez tel zamiast siedzenie, wysiadanie przystanek wcześniej z autobusu żeby się przejść to więcej oczywiście kcal spalamy... w teście dziewczyna przez takie drobiazgi w ciągu dnia spaliła dodatkowe 240kcal... niby nie dużo ale w ciągu roku pozwala to zrzucić 12kg 2) chudy nabiał czyli chudy twaróg, jogurt naturalny pomagają szybciej wydalać tłuszcz z organizmu. Zrobili test że chłopak przez jeden tydzień jadł normalnie ale z przewagą węglowodanów a w drugim tygodniu jadł z przewagą niskotłuszczowego nabiału (w ciągu obydwu tygodni jego jedzenie miało dokładnie taką samą kaloryczność i dokładnie taką samą zawartość tłuszczu)... w pierwszym tygodniu wydalił ok 1,5g tłuszczu a w drugim ok 3,5g tłuszczu ... no ja to widzę tak że codziennie te pół kostki chudego twarogu jest obowiązkowe 3) spalamy kalorie ćwicząc ... np spalimy w ciągu 1,5h 250kcal a nasz organizm wtedy dopiero się rozgrzał ale przez to że tak bardzo przyśpieszyliśmy mu przemianę materii i spalanie to na wysokich obrotach jest jeszcze przez 24h No to takich mądrości się nasłuchałam i chciałam Wam o tym przypomnieć Odzywajcie się czasem bo tak tu pusto i smutno
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
|
2010-09-17, 07:06 | #2084 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: dolnyśląsk/wielkopolska
Wiadomości: 1 708
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
Cytat:
a my wczoraj zrobilismy dzien białkowy moj TŻ dostał do pracy 1.sałatke z tyńczyka 2. kabanowy 3(obiad) pałeczki kurczaka na tym sie niestety skonczyło ale jak rano wszedł na wage to 0,5 spadło nie wiem czy to tylko ten jedec dzien czy tez wczesniejsze , wazne ze w dól tylko teraz weekend sie zbliza i zas pewnie nagrzeszy
__________________
Nasz Ślub |
||
2010-09-17, 08:30 | #2085 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Nie będe się z Wami spierać, jak widzicie efekty to super, ja na niełączeniu byłam od grudnia, nie schudłam nic, dopiero jak przeszłam na białko to zobaczyłam efekty.
Rudzix tak, wiem, co znaczy dieta, ale to forum nazywa się "Wspólne odchudzanie", co sugeruje,że diety o których piszemy, są odchudzające. Efonka a gdzie te pozytywne opinie? nasze weteranki:Absta,Xxxxx25,C elina już dawno dały sobie spokój i stosują Dukana,Turbo czy jeszcze coś innego. a niełączenie jest tylko dodatkiem. Oczywiscie mam nadzieję, że Wam się uda i bedziecie mogły śmialo na swoim przykładzie powiedzieć, ze ta dieta jako odchudzająca jest skuteczna
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-09-17, 08:34 | #2086 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
kasia_05: ja też stosuję niełączenie jako dodatek a tak na co dzień to po prostu MŻ
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-09-17, 08:44 | #2087 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Rudzix a, to co innego
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-09-17, 08:45 | #2088 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
a w ogóle to sie strasznie niepewnie dzisiaj czuję... ciekawe czy ta wczorajsza butelka wina ma z tym coś wspólnego
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-09-17, 08:50 | #2089 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
nie no skąd, czysty przypadek
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-09-17, 09:08 | #2090 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
a ciekawe gdzie jest reszta tutejszego doborowego towarzystwa
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-09-17, 09:26 | #2091 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Witajcie
Nie wiem czy mnie jeszcze któraś z Was kojarzy.... Czytam Was codziennie; wpisów nie robię bo nie chcę wprowadzać żadnej w stan jesiennego doła Popuściłam sobie ostatnio cugle i efekty są i to jakie - kilka kg do przodu. Ale widzę, że Wy dzielnie walczycie i trzymajcie tak dalej
__________________
Było 86.1 kg, jest 71.6 kg, ma być 62 kg |
2010-09-17, 09:36 | #2092 | |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
tylko strasznie cicho tutaj... prosze się odzywać ja też ostatnio miałam załamke ale teraz dzielnie walczę... chociaż do końca roku
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
|
2010-09-17, 09:51 | #2093 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
MamaKasia... Hmm Nie kojarzę tej Pani
No dobra żartowałam Ale jak będziesz się tak rzadko odzywać to
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-09-19, 17:58 | #2094 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 102
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Witajcie
Rudzix: Jasne, że mi dodajesz powera! Bo tak to pewnie bym nic nie osiągnęła Ciesze się, że samopoczucie już u Ciebie lepsze i tak trzymać nie załamywać się Kasia05: To muszę faktycznie spróbować z samymi białkami, dzięki za radę A ja to niestety przez to, że byłam poza domkiem, to za bardzo nie mogłam trzymać się zasad, starałam się nie łączyć, ale nie zawsze to wychodziło, ze względu, że byłam zdana na czyjąś kuchnię...ehh no i jeszcze mnie złapało wstrętne choróbsko, ale już czuje się lepiej Więc dalej zabieram się za siebie Buziaki dla wszystkich
__________________
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P. Coelho Ślub 13.07.2013 r. Było - 64 kg Jest - 53 kg Cel - 48 kg !!! |
2010-09-20, 07:30 | #2095 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
hejka
Beatryczyk: walcz dzielnie Ja troszkę poszalałam w ten weekend... kurcz lepiej by było jak bym miała swoją lodówkę! Bo wiem po co ją otwieram a jak już otworzę to widzę mnóstwo rzeczy które mama kupiła i się na nie rzucam ser, paróweczki, kiełbaski, szyneczki... kosmos a co to nasze forum tak umarło cooo? dziewczynki wracać no tu Acha i czy mogła by mnie ktoś uświadomić jak się gotuje zupę? Podać jakiś sprawdzony przepis... głównie to mnie interesuje rozwinięcie "dodać przyprawy do smaku" Jakie przyprawy dodaje się do smaku w zupie? Bo nie chce dawać kostki bo to strasznie niezdrowe. Jakiś pomysły?
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg Edytowane przez Rudzix Czas edycji: 2010-09-20 o 07:32 |
2010-09-21, 07:09 | #2096 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: dolnyśląsk/wielkopolska
Wiadomości: 1 708
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Cytat:
Cytat:
co do zup to ja robie tak : wstawiam garnek z wodą : tak z poł gara supie łyżeczke wegety wkładam marchewke to zielone od pory i to zielone od selera w sałości, całe liscie; jesli to ma byc inna zupa niz rosól to wkładam jeszcze liśc laurowy(taki suchy mozna kupic) jak woda sie zagotuje zmniejszam gaz i wkładam jakaś część kuraka, najczesciej to czego nie lubie jesc a wiec skrzydełka nie moze sie gotowac tylko tak lekko wrzeć i tak trzymam około 1h potem mamy rosółwarto doprawic sola pieprzem ( nie lubie rosołów ) jesli inna zupa to wkładam pokrojone ziemniaki marchewke(ta co gotowałam) np ogorki-jesli ogorkowa itp poprostu na tym wywarze robie konkretne zupy, czesto tez ten wywar jak jest intensywny to dziele na pół i robie 2 zupy
__________________
Nasz Ślub |
||
2010-09-21, 07:27 | #2097 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
dzięki
spróbuję może mi się uda... a ja dziewczynki dzisiaj 71kg obżeram się jak kretynka no jak tak można pytam jak? ale coś Wam napiszę byłam wczoraj u lekarza (takiego od głowy - już wcześniej o tym pisałam) i normalnie po dłuuuuugaśnym wywiadzie stwierdził silne stany lękowe i depresję... straszna beka co to się do człowieka przyczepić potrafi no ale w każdym razie pani powiedziała że melisa to już na to nie wystarczy zwłaszcza że jesień idzie i dała mi tabletki jakieś na recepte co to niby są delikatne ale jednak na recepte... poczytałam ulotkę a tam jest TYLE skutków ubocznych które raczej na 100% wystąpią że masakra (najlepsze jest to że skutkami ubocznymi są rzeczy których próbuję się pozbyć np drżenie rąk, nudności czy nadmierna ilość snu) Lekarka mi mówiła że przez kilka dni tak będzie i dziewczyny no tak kosmicznie i dziwnie mnie dzisiaij boli głowa że zaraz mi czoło czyba odpadnie tak się poskarżyć chciałam kurcze ale beke mam że ta depresja mnie dopadła bo zawsze byłam niepoprawna optymistką której nic nie mogło zatrzymać ale pewnie kiedyś mi to gówno minie to miłego dzionka dziewczęta przy tych tabletkach alkoholu pić nie można to może pozytywnie na moją dietę wpłyną
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-09-21, 08:15 | #2098 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-04
Lokalizacja: BardzoOdległaKraina
Wiadomości: 601
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
Rudzix bidulko, ale się cholerstwo do Ciebie przyplątało. Uważaj na te skutki uboczne bo siła autosugestii jest bardzo duża. Ja jak zaczęłam brać tabletki antykoncepcyjne, i przeczytałam o zakrzepicy, to mi paznokcie zaczęły sinieć Po czym się okazało,że to lakier do paznokci zmienił kolor z bladoróżowego na jakiś taki sinawy. Zmyłam paznokcie i po zakrzepicy
Ja też właśnie doła łapę, waga idzie w góre, ale nie bez powodu, żre węgle jak opętana.Masakra, boję, się , bo tak łatwo zaprzepaścić, to co już udało mi sie osiągnąć Całuję Was słodko
__________________
Znowu zaczynam:Piękne czasy gdy było 50,1(07.09.10) Staram się by wróciły mam dość |
2010-09-21, 08:43 | #2099 |
Raczkowanie
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
kurcze ale mu dupy tak na prawde jesteśmy
zamiast sobie postanowić i się tego trzymać i np do sylwestra już mieć super wagę bo jakieś 0,5 czy 0,7kg na tydzień to nie jest jakiś masakryczny wysiłek to my się tłumaczymy pierdołami i wychodzi z tego to co zwykle... czyli NIC Do roboty cholera!!!!!!! To miało być forum, żeby się wspierać i wspólnie walczyć a wyszło że się zwierzamy kto co nagrzeszył Do roboty... koniec roku za pasem
__________________
ŻYCIE TO WALKA BY DĄŻYĆ DO CELU!!! cel I: 67kg cel II: 62kg |
2010-09-21, 11:19 | #2100 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 102
|
Dot.: Dieta niełączenia i pogaduchy stosujących cz.II
To może i ja spróbuję z tymi białkami może lepiej pójdzie
Rudzix: Gdzież to jakieś cholerstwo się przyczepiło Ciebie, odprawię tu zaraz czary i pójdzie sobie w siną dal Trzymaj się dzielnie i nie dawaj się "złym mocom". Wierzę, że Twój optymizm wróci Kasia05: Heh ciekawa historia z tymi paznokciamiDobrze , że to tak się skończyło No i Drogie walczymy dzielnie, żeby te kilogramy spadały Rudzix: Racja zabieramy się do roboty
__________________
W życiu bowiem istnieją rzeczy, o które warto walczyć do samego końca. P. Coelho Ślub 13.07.2013 r. Było - 64 kg Jest - 53 kg Cel - 48 kg !!! |
Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:10.