2010-10-04, 08:18 | #3961 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Oj dziewczyny, dziewczynyCieżko jest się zmotywować do pisania pracy...Ale podziwiam-3 strony to już cośZawsze można się czyms przed promotorem pochwalić
Nogi mnie bolą po wczorajszym chodzeniu po górach...Ale zdecydowanie bardziej wolę sobie pokicać po skałach, niż leżeć plackiem nad morzem Dziś ambitne zadanie spalić tłuszcz na areobiku-ale będzie skwierczało... Wiecie co dziewuszki, ja nie rozumiem jak kochane przyszłe teściowe mogą do uporu powtarzać,że mojemu synkowi to się należy lepsza partia?
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2010-10-04, 09:41 | #3962 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Przyznaję, napisanie pracy licencjackiej nie jest takie łatwe, szczególnie że zazwyczaj po prostu się nie chce albo nie wiadomo, jak się do niej w ogóle zabrać. Ja już jedną mam za sobą i czekam tylko na obronę. Za to w tym roku muszę zrobić licencjat na drugiej uczelni, ale napracuję się chyba podwójnie. Z jednej strony, pisemna praca teoretyczna. Z drugiej strony, praca praktyczna - jakaś wypaśna animacja 2D z efektami specjalnymi. Pewnie będzie więcej pracy, ale też więcej satysfakcji.
Nie wiem, czy mój chłopak czegoś nie kombinuje. Chce jutro wstać wcześniej do pracy (na 7.00 a nie na 8.00), potem chce ze mną zjeść coś dobrego i zabrać mnie na spacer do Łazienek. Niby to nie pierwszy raz, ale czymś mi to pachnie. Może się mylę. Z realnego punktu widzenia święta na oświadczyny odpadają (osobno, ewentualnie razem z rodziną), większość weekendów też (ja na uczelni od rana do wieczora, w najbliższy jadę do babci), więc zostaje po pracy/szkole... Egzamin już zdałam, ładna pogoda... Coś mam dziwne przeczucie... Ale mogę się mylić |
2010-10-04, 10:17 | #3963 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
|
2010-10-04, 13:06 | #3964 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Cytat:
Ale wiecie, smiac mi sie chce bo dla nas - oczekujacych, tak na prawde nie bedzie niespodziewanego terminu bo wlasnie "byle" spacer, a my juz, ze sie oswiadczac bedzie nie mowie, ze to zle czy cos, tylko zabawne Nie zrozumcie mnie zle, prosze
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
||
2010-10-04, 13:58 | #3965 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Alunia ja z każdego wyjazdu się cieszę, a jak by jeszcze jak by zabłysł pierścionek na mym palcu w trakcie spaceru na szlaku górskim to już w ogole byłabym ugotowanaJak by mnie zaprosił na jakiś wyjątkowy spacer np.do wrocławskiego Zoo w niedzielę popołudniu, odrazu bym snuła domysły bo po pierwsze do Zoo nie codziennie się chodzi, a już napewno nie w niedzieleA poza tym to takie miejsce,że aż się prosi,żeby uklęknął na kolanku
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2010-10-04, 14:18 | #3966 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
I tak i nie Ja już chyba przez całe wakacje spodziewam się i nic Myślę, że ta niewiadoma i tak wprowadza element zaskoczenia, a jak dojdą jeszcze emocje, to te przypuszczenia nie będą miały większego znaczenia
|
2010-10-04, 15:06 | #3967 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 860
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Czekam 87 trzymam kciuki!! Oby tylko przeczucia się sprawdziły!
Dla mnie właściwie każde miejsce na zaręczyny jest dobre A tak w ogóle jeśli już o pracach mowa to ja też mam jedną do napisania Na razie nie mam nawet 1 rozdziału, ale już zamówiłam książki Zawsze to jakiś początek Więc jak już nas dopadnie totalny leń i zamiast o pisaniu będziemy myślały o zaręczynach, liczę na jakąś zbiorową motywację :P |
2010-10-04, 15:25 | #3968 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Cytat:
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
||
2010-10-04, 16:19 | #3969 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
alunia Orlen noca może być niezwykle roamntyczny-a ten zapach benzyny hmmmByłoby się czym chwalić;P
Jak tam idzie pisanie prac?Pogoda bardzo motywuje-prawda?
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
2010-10-04, 17:12 | #3970 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 860
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
A co do stacji też bym nie miała nic przeciwko byłoby tak... męsko zwłaszcza gdyby np. zaręczyny odbyły się na stacji, bo pierścionek byłby ukryty w schowku nowiutkiego, owiązanego wstążką samochodziku |
|
2010-10-04, 17:44 | #3971 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Mi obojetne gdzie byle w ogole Dziewczyny i jeszcze wam cos powiem. Ostatnio T. mi powiedzial, ze podoba mu sie moj kosciol - to znak A poza tym historyczny moment bo usunelam konto na nk :P
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 Edytowane przez aluniaaaaa Czas edycji: 2010-10-04 o 18:17 |
|
2010-10-04, 18:27 | #3972 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Dlaczego usunełaś konto na nk?W sumie też bym chciała, ale jakoś ciekawość w czym iną moje koleżanki do .slubu jeszcze mnie na nk trzyma
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
|
2010-10-04, 18:28 | #3973 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Ech, chwilę temu wróciłam. Zmęczona jestem, a jeszcze muszę ta magisterkę pchnąć dalej. Razem mam już 13 stron i 1/4, ale pierwsze 10 stron jest już zatwierdzone.
Dziewczynki, pomocy. TŻ nadal nie ma pracy Zmienił się system zmianowy tam, gdzie miał pracować, druga zmiana się kończy o 22:00, TŻ wyliczył, że mógłby pracować 3 dni w tygodniu i to też do zatyrania się na śmierć (jego wizja. Wg mnie by dał radę ) - tak czy siak zrezygnował I znowu musi zacząć szukanie od zera.Odkąd wrócił, mija półtora miesiąca i nic. Coraz czarniej to widzę Czekam, trzymam kciuki! Ha, ja konto na nk usunęła jakieś 3 miechy temu |
2010-10-04, 18:57 | #3974 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Cytat:
Moj T. pracuje na 3 zmiany... Teraz to mi to nie przeszkadza, ale potem w przyszlym zyciu czuje, ze bedzie mnie to meczyc - szczegolnie jak on bedzie na nocke chodzil, a ja co? Taka sama w domciu?
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
||
2010-10-04, 19:14 | #3975 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Wesprzeć, bo nic więcej nie jesteśmy w stanie zrobić. Siłę twórcza ma TZ,a le z niej nie korzysta
3 zmiany? To on czasem odpoczywa? Rety, kiedy Wy się widujecie ? |
2010-10-04, 21:13 | #3976 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
|
|
2010-10-04, 21:24 | #3977 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
A żebyś wiedziała, że zajęcie się kuciem/ obowiązkami uczelnianymi dobrze robi na myślenie. Właśnie pocę kolejną stronę magisterki i nawet kątem mózgu nie pomyślałam, żeby wbić się na allegro i oglądać pierścionki. Hurra! jak mi będzie źle, będę pisać pracę dyplomową. Z tym założeniem powinna być gotowa za dwa miesiące
Z drugiej strony nigdy nie mów nigdy Znaczy w ogóle się nie spotkacie? |
2010-10-04, 21:36 | #3978 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Spotkamy się, ale pewnie skończy się na tym, że przyjedzie na kilka godzin do mnie. A u mnie pewnie będzie tata (mama na razie w rozjazdach). Nawet jeśli gdzieś wyjdziemy na trochę, to po prostu nie wyobrażam sobie tego. Wszystko to samo, w tym samym miejscu, po prostu nie. Wiem, że zależy mu na tym, żeby jutro się spotkać, pobyć ze mną, ale może najzwyczajniej stęsknił się i tyle
|
2010-10-04, 21:37 | #3979 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Mazowsze
Wiadomości: 3 035
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
no jestem nowa w tym temacie ale też czekam, już 5 latek nam stuknęło w tym roku, a tu głucho teraz TŻ pracę sobie znalazł, ale jedyne co słyszę, to że sobie kupi nowe klamki, przerzutki do swojej szoski a o pierścionku nic ale nic, niech się wyszumi
__________________
feelin' good Razem: 10.06.2005
Zaręczeni: 31.12.2010 |
|
2010-10-04, 21:42 | #3980 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 329
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Cytat:
__________________
'zapytaj się siebie, czy chcesz mieć "poważaną" pracę, czy być szczęśliwa' http://www.youtube.com/watch?v=h7NEQT3tQu8 soy orgullosa de vivir en ese lugar unico, en CANARIAS <3 mi vida en cholas czyli moje życie na Wyspach Kanaryjskich - 12 dni w Kostaryce |
||
2010-10-04, 22:25 | #3981 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 651
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Ja na żadne Egipty nie mam co liczyć, nawet w wakacje nigdzie nie byłam. Powiedział dzisiaj, że chciałby pobyć ze mną teraz tylko we dwoje, bo ostatnio nie mieliśmy na to zbyt wielu okazji. Egzamin, wyjazdy, rodzice, praca i tak się jakoś poskładało. Najpierw powiedział o Łazienkach, potem że jednak może przyjedzie do mnie na kilka godzin (co nie oznacza, że będziemy już tylko sami). Minęło lato, mija jesień, a ja bez sensu tracę swój czas na rozmyślania i nadzieje. Może to on nie powinien mówić o tym pierścionku od kilku miesięcy... W każdym razie, chyba pora zająć się sobą, swoimi sprawami i swoją szkołą. A wybraniec niech się teraz sam gimnastykuje i stara
|
2010-10-04, 23:37 | #3982 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 1 860
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Choć podziwiam za siłę woli, cierpliwość... i tolerancję!! Gaja widzę, że zostaniesz naszym przodownikiem pracy. Jak się tak rozpędzisz to tą pracę skończysz do końca miesiąca A ja pewnie jeszcze nie zacznę Ale dobrze, dobrze... Twój przykład motywuje mnie do pracy, bo budzi głęboko zakopane przez wakacje wyrzuty sumienia Czekam głowa do góry.. niech się pogimnastykuje. Według tej wszędzie ubóstwianej książki o zołzach, tak to właśnie powinno wyglądać... a Łazienki, nie Łazienki jak już pewnie wyczytałaś każde miejsce dobre byleby kolanko było Alunia 3 zmianowy chłopak? Szacunek Choć ja mojego TŻ i tak widzę rzadziej Mimo że na 3 zmiany nie pracuje... a tak serio, to brak czasu nie świadczy wcale o mniejszym zaangażowaniu przecież. Wręcz przeciwnie.. chłopak odpowiedzialny jak się rozpędzi to może do pierścionka jakąś miłą rekompensatę w postaci wakacji we dwoje dorzuci Nie ma tego złego.. Cytat:
|
||
2010-10-05, 05:59 | #3983 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Cierpliwość to podstawa w naszym wątku...Ale pięć lat to ładny staż Ja też się zajełam swoimi sprawami, tu fitnesik, tam siłownia, tu bieżnia, niech wie,że nie myślę tylko o nim i o pierścionkuŚwiat się kręci dalej
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55 |
|
2010-10-05, 07:08 | #3984 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
W weekendy, jak ma pierwsza zmiane to popoludniami, czasem jeszcze wpada do mnie przed swoimi treningami... Jakos leci, ale jest czas zeby sie stesknic
Cytat:
A gdzie chodzisz na fitnesik? Podziwiam, tez bym chciala, ale samej to nie tak fajnie
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
2010-10-05, 08:37 | #3985 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 100
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
Ja w srode mam urodzinki 22 a on nie wie co mi kupic.. napisalam zeby to byla jego inwencja tworcza zobaczymy co wykabinuje... Gaja mam pytanie ty ze swoim nie mieszkacie razem taak? tylko pomieszkujecie? bo wiecie co po 3 latach i glupio pomieszkiwac ciagle czuje sie nieswoja u mojego tz rodzinki, chociaz traktuja mnie juz oficjalnie ze naleze do rodziny ale pierscionek zareczynowy by troszke pomogl bo o slubie nie spieszno mi naraziebo tak jak wczesniej ktoras sie wypowiedziala chce byc ta narzeczona jakis dlugi czas a gaja a jaki temat pracy masz i co studiujesz? jak ja bym chciala jz byc na trzecim roku zaluje ze odrazu po liceum nie poszlam na te studia ale jak mialam 18 to wolalam poczekac niz isc na studia po ktorych i tak gowienko bedzie aj czlowiek uczy sie na bledach pozdraiwam was serdecznie.. i jeszcze jedno oprocz Montany nie wiem kto juz jest zareczony bo sie juz zakrecilam: przepraszam Edytowane przez siegamnieba Czas edycji: 2010-10-05 o 08:41 |
|
2010-10-05, 08:40 | #3986 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Acha, z tego mojego przodownictwa raptem 5 stron powstało, więc nie ma co się podniecać, ale cieszę się, że budzę wyrzuty sumienia
Alunia, to Twój TŻ nie studiuje? Bo to wersja 3 zmiany + studia mnie tak przeraziła To dość przerażające, ale nawet, jak nasze TŻty nas rzucą to świat się będzie kręcił dalej ...tfu tfu ... Siegamnieba, tak, pomieszkujemy. Wyprowadzka planowana na marzec 2011. Tak to trwa już od liceum - najpierw to ja nocowałam u niego, ale w zeszłym roku się pokomplikowało i teraz on nocuje u mnie. Mój TŻ nie czuje się niezręcznie, jest oficjalnie przyjęty do rodziny, babcia go lubi, więc nie ma absolutnie żadnego problemu. A, że nie zaręczeni - gdyby mi to zupełnie nie przeszkadzało, nie byłoby mnie w tym wątku, tyle, że chłop ofiara do wszystkiego sie przekonuje latami. Do harcerstwa podchodził dwa lata, do mnie rok, do zaręczyn pewnie już w latach świetlnych będziemy odliczać :ściana: Jeszcze Garadiela Edytowane przez Gajaa Czas edycji: 2010-10-05 o 08:45 |
2010-10-05, 08:45 | #3987 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Cytat:
No i witamy na watku - mamy nadzieje, ze nasze oczekiwania skroca sie drastycznie A u mnie poki co tyle sie dzieje, ze jest atrakcyjna oferta mieszkania Robimy rozeznanie co i jak ---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ---------- Nie, moj nie studiuje - chlopina ma juz 26 lat jakby nie bylo Nie no, ale tak serio to on po maturze poszedl na studium dwuletni i jest pan technik informatyk, a potem od razu do pracy, ale dzieki temu teraz ma umowe na stale i mozna o kredycie myslec...
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
|
2010-10-05, 09:02 | #3988 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Zazdroszczę Ci ogarniętego TŻta! Mój nie dość, że ma rok w plecy, bo poszedł nie na takie studia, jak chciał, to jeszcze teraz studiuje turystykę i rekreację - co on będzie po tym robił, to sam nie wie, ale twardo robi magistra. I po co, jak to nawet nauka nie jest?
Że o jego zaradności nie wspomnę. Wczoraj poza spóźnionymi skmkami odwołali mu zajęcia na uczelni, a potem ten kwas z pracą i co? Ten już ma doła, jedzie do domu spać. Siedziałam godzinę, żeby mu powybierać oferty pracy z neta Przepraszam, że tak Wam marudzę, ale momentami zastanawiam się czy ja mam faceta czy dziecko. Co mieszkanie? Jakie mieszkanie? opowiadaj |
2010-10-05, 09:08 | #3989 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 18 294
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
Szuka swojej drogi życiowej ten twój mężczyzna i tyle nie ma co go poganiać. Ja też powiem Ci, że specjalnie "zajarana" moim kierunkiem studiów nie jestem chociaż na prawdę, byłam pewna, że mi się spodoba.
A mieszkanie - no cóż... U mnie we Wrocku budują bloki mieszkaniowe, gdzie cena metra od 4 000 sie zaczyna, a to nie jest dużo. Co prawda trochę na wylocie z Wrocławia, ale nie ważne - dobre połączenia są z centrum My szukamy takiego powyżej 40 metrów, a tam takie są No i musimy zobaczyć czy jeszcze jakieś zostały no i z rodzicami pogadać przede wszystkim
__________________
Razem 14.08.2004 Zaręczeni 14.01.2011 Małżeństwo 06.09.2014 |
2010-10-05, 09:14 | #3990 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Kiedy te zaręczyny...ile jeszcze mam czekać :(
To świetnie, że szuka, ale niech to robi szybciej, bo mnie już krew zalewa. Od 5,5 roku nie zmieniło się w zasadzie nic i zaczyna mnie to irytować. Ja tez źle wybrałam kierunek studiów i w efekcie teraz ciągnę dwa - trudno, ale a) nie przeszkadza mi to w pchaniu związku na przód b) wiem,co chce robić po tych nieszczęsnych studiach i po co na nie poszłam. A ten jego TiR nawet mu nie daje w łapę konkretnego zawodu.
A wiecie co jest najlepsze? Że Konkubent matki TZ zarzuca mi, że studiuję nieżyciowe i niekasiaste kierunki - kurka, jakby TŻ wybrał lepiej Teraz jest na wylocie, za 10 lat granice miasta się przesuną i już na wylocie nie będzie. Pozazdrościć koleżance po raz kolejny. Ach, mieszkanko! Jakie to odległe marzenia |
Nowe wątki na forum Jeszcze przed ślubem |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:10.