Patenty na bycie NAJ :)

[uskow]

No właśnie plamy myślałam że źle nałożyłam balsam ale plam robi się coraz wię cej To chyba zasłużyłam

Kochana, to witaj w klubie
Nie no, żartuję, ale widać, że mamy podobne, antyHSowe aminokwasy

[ajali]

I ja się niesmiało dołącze... HS na noc pozostawił mi smugi na tydzien NA samą mysl o tym mam dreszcze :/

[Ash]

mnie plam nie pozostawił, ale z dekoltu i szyi schodzil okropnie. pewnego dnia zauwazylam, ze wygladam jak łaciata krowa. Poki co nie odwazylam sie na ponowne stosowanie i chodze blada jak ściana, ale jakoś na razie sie tym nie przejmuje. Nogi tez świecą bladością.
w tamtym roku o tej porze wstydziłam się założyć spodnice w obawie straszenia ludzi bielą, a teraz jakoś mi to obojętne... syndrom filtromaniaczki?

[beauty_sleep]

moje "patenty" choć pewnie żadne z nich nowości:
*zeby mieć śliczne naturalnie wygladające - rozdzielone i podkręcone rzęsy maluję je jednocześnie od spodu susząc suszarką - wychodzą idealne!
*codziennie piję 2-5 (zależnie od tego czy mam ochote) kubków czerwonej herbaty
*na przebarwienia zębów raz na dwa tygodnie myję zeby pastą wymieszaną z sodą
* na wszelkie ranki, strupki, poparzenia, podrażnienia niezastąpiony tribiotyk
* na "niespodzianki" maseczka avony clearskin blemish solver (dokładnie to samo co w tych malutkich tubkach do stosowania punktowego a dużo taniej)
* maseczka z drożdży i mleka
*maseczka z aspiryny
* peeling z kawy, soli i odrobiny cynamonu
* na włosy olejek rycynowy - 20 min przed każdym myciem wcieram w końcówki
* na piękną nawilżoną i lekko błyszczącą skórę - balsam do opalania z filtrem 10 nivea
* o pumeksie żadnej chyba z Was nie musze przypominac
* codziennie weider rano i wieczorem
* jak najmniej soli, słodyczy, słodkich soków i napojów, uważam na IG, duuuużo wody niegazowanej
*ach no i moja ukochana suszarka z jonizacją - włosy pięknie się błyszczą

[agnieska]

Napisane przez beauty_sleep

*zeby mieć śliczne naturalnie wygladające - rozdzielone i podkręcone rzęsy maluję je jednocześnie od spodu susząc suszarką - wychodzą idealne!

a co ze spojówkami? ja cierpię na wieczne przesuszenie (soczewkowiec-Aknenorminowiec), więc sobie tego nie wyobrażam

[beauty_sleep]

no własnie ja nigdy nie miałam z tym problemu i nadal nie mam, więc mogę sobie na taką metodę pozwolic... oczywiscie robie to na najwolniejszych obrotach i zimnym powietrzu.... no i tylko na "wielkie wyjścia". i o dziwo nawet mi nie łzawią

A nie boisz się, że Ci się przez to osłabią?
Ja tam nie odważyłabym się tak potraktować swojego orzęsienia

[KENZO]

A ja w jakims pismie fryzjerskim czytalam ze Jaga Hupalo ( napewno kazdy wie o kogo chodzi ) mowila ze wlosy dlugie bezwzglednie nalezy sluszyc suszarka po kazdym myciu bo inaczej beda oklapniete i matowe a suszarka ponoc ma im nadac blask - ja swoich staram sie nie suszyc suszarka- choc mam dobra z jonizacja , ale boje sie ze mi sie przesusza ale fakt faktem ze zawsze po ulozeniu na szczotke podczas suszenia suszarka maja wiekszy blask no i wogole ladniej wygladaja

[basiao84]

Napisane przez KENZO

A ja w jakims pismie fryzjerskim czytalam ze Jaga Hupalo ( napewno kazdy wie o kogo chodzi ) mowila ze wlosy dlugie bezwzglednie nalezy sluszyc suszarka po kazdym myciu bo inaczej beda oklapniete i matowe a suszarka ponoc ma im nadac blask - ja swoich staram sie nie suszyc suszarka- choc mam dobra z jonizacja , ale boje sie ze mi sie przesusza ale fakt faktem ze zawsze po ulozeniu na szczotke podczas suszenia suszarka maja wiekszy blask no i wogole ladniej wygladaja

ja jeśli nie wysuszę włosków na szczotce i suszarką, najlepiej jonizującą, to wyglądam jakbym w ogóle wlosków nie myła.
Więc coś w tym chyba jest

[a-sea-of-honey]

Odzywam się po dłuuugim czasie, bo musiałam dokładnie przetestować niektóre z Waszych patentów i... chciałabym, aby inne Wizażanki je poznały, bo naprawdę warto.
Od kiedy płuczę włosy zimną wodą po umyciu, nie muszę wydawać pieniędzy na odżywki, maseczki i... horrendalne ilości szamponu, bo włosy mniej się przetłuszczają. Poza tym wypada ich o wiele mniej, no i nieziemsko błyszczą.
Powoli i nieufnie, ale w końcu przekonałam się do filtrów. Na razie ich używanie to dla mnie koszmar, bo muszę "nawalać" straszliwe ilości pudru (mam opory przed nałożeniem sobie mąki na twarz), żeby się nie świecić w strefie T (podkład się strasznie "maże" na filtrze, wychodzi okrutna tapeta, więc poprzestaję na pudrze i chodzę z twarzą jak żarówka). Jednak już po kilku dniach zauważyłam wyraźną poprawę w wyglądzie cery - skóra na policzkach stała się mniej sucha, osiągnęła "normalność", a z nosa zniknęły wszelkie krostki, przebarwienia i zaskórniki. No i ogólnie nie męczę się już z gigantycznymi niespodziankami na czole
Zapoznałam się też z maseczką aspirynową z dodatkiem jogurtu - to prawdziwy cud kosmetyczny! Zero widocznych porów, przebarwienia znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki (nie było ich wiele, ale wyglądały nieestetycznie), skóra w pełnej równowadze. Żałuję tylko, że nie potrafię jej sobie nałożyć na plecy, bo wyglądają strasznie - dziura na dziurze, plama na plamie
Przekonałam się do tego, że tonik nie jest bezużyteczną perfumowaną wodą wymyśloną po to, żeby od biednych Wizażanek wyciągać ostatnie pieniądze. Nabyłam tonik AA Young i widzę, że działa - wysusza to, co trzeba, a to, czego nie trzeba, zostawia w spokoju. No i ewentualne niespodzianki znikają o wiele szybciej niż kiedyś. Miłe zaskoczenie
Zatem, drogie wizażanki, korzystajcie z patentów, bo są warte tych kilku minut więcej w łazience

[nineczka]

Jesli chodzi o pumeks, to kiedy uzywalam go kazdego dnia. Potem przylecialam do mojego TZ, ktory nie mial pumesku (zauwazylyscie, ze faceci go nie uzywaja a maja gladsze piety) i nie uzywalam.. i co sie okazalo.. piety jak marzenie. Potem przyleciala do mnie mama,przywiozla pumeks i znowu zaczelam uzywac- z przyzwyczajenia i znowu miala problemy z pietami. Wyjechala i znowu przestalam uzywac.. i nie ma problemow z pietami; Uwazam, ze te pumesy to tylko wzmarzaja twardniej piet, tak jak wycinanie skorek, jak sie przestanie wycinac to po pewnym czasie mamy spokoj i nie ma skorek..i tak samo jest z pietami.

[aprzybyla]

hmm... mój TZ ma gładkie i delikatne stpki, a tylko dba o ich higiene.... hmm..ciekawe

[a-sea-of-honey]

Napisane przez aprzybyla

hmm... mój TZ ma gładkie i delikatne stpki, a tylko dba o ich higiene.... hmm..ciekawe

Wiecie co, w tym naprawdę coś jest! Mój TŻ też ogranicza się do podstawowych zabiegów higienicznych, a jego stopy często wyglądają na mniej zmasakrowane od moich (mimo że on chodzi w glanach prawie cały rok). Zresztą on sam stwierdził, że moje stopy mnie nienawidzą, bo co chwila im jakieś męczarnie funduję, więc chyba też przestanę się nimi tak przejmować...

[madzious]

Ja nigdy nie uzywalam pumeksu i nie narzekam na wyglad stop

[Nikita-v]

a ja pomimo używania pumeksu i to codziennie ciągle mam twardą skóre na piętach i palcach i jak tu wyjść w klapkach do ludzi juz sama nie wiem co mam z tym robic.. ech macie może na to jakies sposoby?

[ajali]

Napisane przez Nikita-v

a ja pomimo używania pumeksu i to codziennie ciągle mam twardą skóre na piętach i palcach i jak tu wyjść w klapkach do ludzi juz sama nie wiem co mam z tym robic.. ech macie może na to jakies sposoby?

Krem Epikrem Czyni cuda

[Miel]

rekawice sizalowe, do masowania calego ciala, nie pomijajac piet. pumeks zbedny.

[a-sea-of-honey]

Napisane przez Nikita-v

a ja pomimo używania pumeksu i to codziennie ciągle mam twardą skóre na piętach i palcach i jak tu wyjść w klapkach do ludzi juz sama nie wiem co mam z tym robic.. ech macie może na to jakies sposoby?

No i wlasnie od tego codziennego uzywania moze Ci sie twarda skora robic... Nie powinno sie majstrowac przy stopach rzeczami scierajacymi czesciej niz raz na tydzien, bo wtedy mozna sie pozegnac z miekkimi stopami. Lepiej smarowac je np. co drugi dzien kremem. Polecam krem do stop Neutrogena z serii Formula Norweska i ... krem do rak glicerynowy Cztery Pory Roku. Uzywam go i do rak, i do stop i efekty sa bardzo dobre

[madziaaa91]

jakaś niedoświadczona jestem.. może mi ktoraś z Wam tak z dobrego serca wytłumaczyć na czym polega peeling kawowy i z czego i jak i w jakich proporcjach ^^, a także napisac coś na temat skrobii. Wiem tyle, ze nie destabilizuje filtrow, ale ..to sie kupuje, czy robi samemu, czy jak.. ? Z góry dziękuję

[L_V]

Napisane przez madziaaa91

coś na temat skrobii. Wiem tyle, ze nie destabilizuje filtrow, ale ..to sie kupuje, czy robi samemu, czy jak.. ? Z góry dziękuję

Hehe, skrobia to mąka ziemniaczana bądź kukyrydziana, ktora kupisz w spozywczaku - sa one bezbarwne, nie bielą twarzy. Jest jeszcze specjalna odmiana skrobii modyfikowanej - dry flo, kupisz ja w skepie internetowym www.mazidla.com

to jest dokladnie to: http://mazidla.com/index.php?page=sh...mart&Itemid=27

[Kasia_L]

Napisane przez madziaaa91

jakaś niedoświadczona jestem.. może mi ktoraś z Wam tak z dobrego serca wytłumaczyć na czym polega peeling kawowy i z czego i jak i w jakich proporcjach ^^, [...]

Wątek nt. peelingu kawowego
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...peeling+kawowy

Jeszcze nabierzesz doświadczenia , podpowiem tylko, że wiele informacji można pozyskać, korzystając z opcji "szukaj" .

[madziaaa91]

... dzięki Wam że zlitowałyście się nad moją skromną, niepoinformowaną osobą

[madziaaa91]

a, i po jakim czasie witać efekt stosowania tej takiej ponoć dobrej maści w saszetkach ..tribiotic? na które wypryski pomaga a na które nie (no bo to by było bezsensu np smarować nią zaskórniki skoro i tak nie pomoże), no i czy to trzeba taką grubszą warstwę czy wsmarować?

[M_ileczka]

tak bardzo zachwalacie ten wax (jeden z wielu patentow na bycie NAJ), ze wreszcie go kupilam jednak nie moge znaleźć na forum wskazuwek jak go uzywac to na mokre wlosy czy suche? moglybyscie cos wiecej powiedziec? z gory dziekuje

[201804200952]

Napisane przez M_ileczka

tak bardzo zachwalacie ten wax (jeden z wielu patentow na bycie NAJ), ze wreszcie go kupilam jednak nie moge znaleźć na forum wskazuwek jak go uzywac to na mokre wlosy czy suche? moglybyscie cos wiecej powiedziec? z gory dziekuje

Jeśli pytasz o odżywkę Henna Treatment Wax to na mokre włosy, ze spłukiwaniem.
Przeca na opakowaniu masz napisane

[ryba1001]

Wczoraj byłąm u fryzjera i on pyta się mnie jakiej odżywki używam, na to ja że WAX do włosów blond ,a on dosłownie nakrzyczał na mnie że to jest na bazie henny i że nie powinnam tego używać bo póżniej prz rozjaśnianiu są problemy. Nie wiem co robić może ktoś coś słyszał , bo z tego co czytam to wszyscy sobie tą odżywkę chwalą, nie wiem co mu odbiło.

[evitka21]

Jesli chodzi o pumeks, to kiedy uzywalam go kazdego dnia. Potem przylecialam do mojego TZ, ktory nie mial pumesku (zauwazylyscie, ze faceci go nie uzywaja a maja gladsze piety) i nie uzywalam.. i co sie okazalo.. piety jak marzenie. Potem przyleciala do mnie mama,przywiozla pumeks i znowu zaczelam uzywac- z przyzwyczajenia i znowu miala problemy z pietami. Wyjechala i znowu przestalam uzywac.. i nie ma problemow z pietami; Uwazam, ze te pumesy to tylko wzmarzaja twardniej piet, tak jak wycinanie skorek, jak sie przestanie wycinac to po pewnym czasie mamy spokoj i nie ma skorek..i tak samo jest z pietami.

a ja pomimo używania pumeksu i to codziennie ciągle mam twardą skóre na piętach i palcach i jak tu wyjść w klapkach do ludzi juz sama nie wiem co mam z tym robic.. ech macie może na to jakies sposoby?

po pierwsze pumeks jest fuj!!!!!! ja przestałam uzywac jak na mnie dermatolog nakrzyczała że to jest obrzydliwe siedlisko bakterii i wszystkich innych syfów.
Poleciła mi metalowe tarki-spróbowałam i jestem zachywcona.
Są one bardzo higieniczne w użyciu-ja mam taką w której sie ściaga metalowe nakładki i można je wymyć wodą z mydłem.

no i nie można takich wynalazków uzywac za często,bo to prawda że od tego skóra szybciej narasta.

poza tym jakoś to tak jest ,że w lecie jak sie chodzi w sandałkach ,to ,nie wiem jak to dokładnie opisać,ale jakby nie jest niczym chroniona (w sensie np.skarpetką) i tez niby skóra grubsza jest do rzekomej ochrony.
Tak gdzies czytałam i u siebie osbiście to obserwuję.
W ziemie mam ładniejsze i gładsze pietki mimo że cały rok o nie dbam tak samo.

I w ogóle polecam bardzo scrub diamentowy avonu! dla mnie to cudo!
Jak sobie na koniec pedicuru zrobię to mam sliczne gładziutkie stopki.
Jest on inny od "normalnych" peelingów do stóp.
Najpierw sie go nakłada na suche stopy i zostawia na kilka minut,a potem sie ściera i leca takie wiórki jak z gumki do mazania.A stopki-miodzio.

teraz sobie kupiłam peeling enzymatyczny ziajii do stop-złuszczający i zobaczymy jakie efekty bedą .
Jak chcecie to wam napiszę jak pouzywam.

[Chomiczka]

Napisane przez Kate30

Ja mam cały arsenał, L_V pewno także .
Najbardziej lubię peeling kawowy, pedicure-in-a-minute Sally Hansen, Krem pielęgnacyjny do stóp Sally Hansen, tarki i pilniki Scholla, kremy Scholla (niektóre), pedicure po wymoczeniu w ciepłej wodzie z dodatkiem oliwy z pestek winogron.
O kremach do stóp nigdy nie zapominam rano i wieczorem, ale stopy mam szczęśliwie nieproblematyczne, podobnie jak całe ciało - za to twarz - wymaga niestety extra wysiłku, żeby jakoś funcjonowała. No ale za coś.

Zgadzam sie z Kate30, pedicure-in-a-minute Sally Hansen jest cudowny, b.dobrze wygladza stopki i jeszcze je nawilza kiedys stosowalam go rowniez do dloni (w USA jest z SH krem "Manicure in a minute", w jakiejs polskiej gazecie zdaje sie, ze widzialam tez jego reklame).
zadbane dlonie i stopy to dla mnie mus, kazda z nas wie, ze dlonie sa wizytowka kobiety, dlatego nigdy nie wychodze bez pomalowanych paznokci. swietne efekty przy manicure daje "Magic Manicure" z Alessandro, jest dosc drogi (w Douglasie i Sephorze ok 70zl), ale mega wydajny, no i jest kilka roznych wersji zapachowych, ja mam Winter Apple (jablko i cynamon), jest to naturalny dwufazowy olejek z sola morska, po nim dlonie sa niesamowicie gladkie, tu link do recenzji w KWC:
http://www.wizaz.pl/produkty/baza/produkt.php?produkt=12856

poza tym bardzo sobie cenie nablyszczacze/wysuszacze do lakier z Sally Hansen: Insta- Dri i Mega Shine, paznokcie twarde jak skala zaledwie w kilka minut
obecnie jestem na etapie ciaglego testowania kremow do stop, coz stopki w klapkach sa jednak b.podatne na wysuszenie na razie mam krem na pekajace piety z lnem (Pollena Ewa) i nowy krem do stop przesuszonych Lirene, jestem z nich zadowolona, ale planuje przetestowac polecany przez Was krem na pekajace piety Scholla (+tarki do stop Scholla) i rossmannowska serie do stop.
Bardzo sie ciesze, ze powstal ten watek, to istna skarbnica wiedzy

[agaku]

Napisane przez evitka21

teraz sobie kupiłam peeling enzymatyczny ziajii do stop-złuszczający i zobaczymy jakie efekty bedą .
Jak chcecie to wam napiszę jak pouzywam.

Też niedawno nabyłam ten peeling. Po pierwszym użyciu muszę przyznać, że wygładził stopy i ładnie usunął martwy naskórek. Nie mam wprawdzie porówniania do innych preparatów tego typu, ale na razie jestem zadowolona.