FAZA III diety proteinowey dr Pierre'a Dukana

[Coki]

Zgłaszam się i ja po wczorajszej urodzinowej uczcie TŻ zaprosił mnie do naszej ulubionej chińskiej restauracji, a tam pełna rozpusta - wołowinka na ostro z orzechami, sajgonki, kaczka, surówka z sezamem uuhh Darowałam sobie tylko ryż, żeby całkowicie nie przesadzić Dziś rano na wadze 200 g więcej, ale myślę,że to raczej skutek ilości i zatrzymanej wody, bo kuchnia azjatycka od soli nie stroni . Dziś na śniadanko TŻ zaserwował mi przeróżne rybki wędzone - uwielbiam , na 2 śniadanie właśnie pochłonęłam 2 kawałki 2fazowego dukanowego sernika, więc grzecznie .

[Emilia 25]

I ja się melduję ze spadkiem. Na początku III fazy waga wzrosła mi o 2 kg., teraz z tej nadwyżki zostało tylko 0,3 kg., więc jest dobrze.
Po cichu liczę jeszcze na spadeczek.

[Achika]

ja mam nadbagaz 1 kg i kurcze mam nadzieje ze spadnie jak najszybciej Dd

[kasia_1011]

Hejka!
Kopniaka potrzebuję!!!

Już nie daję rady ciągnąć bezwpadkowo III fazy.
Codziennie palaszuję jakieś słodycze
Powinnam do 21 X być na bezgrzesznej III.
Nie wiem co sie dzieje.
Nigdy nie czułam takiego ssania na czekoladę...
Podejrzewam, że popuściłam sobie bo waga nie rośnie.
Teraz pokazuje 53,7.
Po czwartkowych proteinach nic mi już nie spada...

[johambina]

Napisane przez kasia_1011

Kopniaka potrzebuję!!!

Kasiu wedle potrzeb...
co do reszty to wytrzymaj... juz nieduzo ci zostalo...
a moze sprobuj wziac chrom bo on oslabia chec na slodycze... mnie pomogl...

[kasia_1011]

Dzięki!

Na was zawsze można liczyć

Na kolację piękna dukanowa sałata stoi obok mnie i woła ZJEDZ MNIE

[Maricken]

Ech laski....dziś spontanowa uczta była W czwartek zapowiada się kolejna Chyba rozsądnie będzie zrobić jutro protośrodę bo to się źle skończy Mam teraz @ więc potrójnie mnie ssie na zakazane rzeczy, no i tym samym dziś miałam jeszcze wzrost 300g Jutro grzeczne białeczka

[johambina]

dzieńdoberek

u mnie spadeczek
ale się cieszę... pomalu, powoli w dół.... oby tak dalej

miłego dnia

[Agnese69]

Haj wszystkim.
Ja dziś po wczorajszych skrobiach w postaci kluchów z mięsem zaliczam mini wzrościk o 100g.
Cieszę się, że tylko tyle, bo wczoraj wchłonęłam dwa wafelki w czekoladzie mojej córki. Noż w mordę, nie wiem co mi odbiło, normalnie zobaczyłam je w szafce i tak mi ślinianki ruszyły, że utraciłam kontrolę... Wpierniczyłam dwa jednym ciągiem... Dobrze, że tylko 100 na plusie, bo bym się dzisiaj zapieniła na samą siebie... Ale pyszne były...

[Achika]

u mnie spadek waga pokazala 50,7 co nie zmienai faktu ze wciaz jestem na plusie ...dzis robie proto a co i jutro tez musze do jasnej cholery wziasc sie w garsc i zrzucic ten balast

[Coki]

Dzień dobry wszystkim U mnie rano na liczniku 100 g na plusie czyli równo 60 kg przy 168 cm, ale jem bardzo dużo i spodziewałam się większych skoków, więc nie jest źle . Dziś na śniadanko kromka chleba żytniego pełnoziarnistego z chudym twarogiem i pomidorem, a do tego 2 kawałeczki dukanowego serniczka i wielki kubas herbaty pu erh

[Aleksandra_M]

Napisane przez johambina

a moze sprobuj wziac chrom bo on oslabia chec na slodycze... mnie pomogl...

mi tez chrom pomaga, a teraz przed @ mam taki wsys, ze lykam podwojnie coby mnie wspomagalo podwojnie

----------------
wczoraj zjadlam kapuste kiszona (na surowo, ot tak prosto z woreczka(, makaron z twarogiem i truskawkami, kromke chleba ze smalcem, paczka i grzeska
i jeszcze sie patrzylam na pizze TŻ (mrozona-wcale nie lubie, ale jakby mi oddal to pewnie bym upchala)

po smalcu porcelanka byla dzis expresowa
no ale wzroscik +1kg jest

boze... co za tyran i msciciel wymyslil u kobiet okres....
i to jeszcze co miesiac....

[Matylda135]

Za 2 dni wkraczam w III fazę, a moja waga odmówiła posłuszeństwa Dziwnie mi bez porannego rytuału ważenia. Trzeba będzie zakupić nową, co by kontrolować wahania wagi w kolenej fazie. Kurcze, boję się trochę :/ Dziś śniło mi sie, że wcinam jakąś bułę - jaką odczułam ulgę, gdy uświadomiłam sobie, że to tylko sen. Czy to już skrzywienie? Pozdrawiam dziewczęta

[Maricken]

Napisane przez Aleksandra_M

mi tez chrom pomaga, a teraz przed @ mam taki wsys, ze lykam podwojnie coby mnie wspomagalo podwojnie

----------------
wczoraj zjadlam kapuste kiszona (na surowo, ot tak prosto z woreczka(, makaron z twarogiem i truskawkami, kromke chleba ze smalcem, paczka i grzeska
i jeszcze sie patrzylam na pizze TŻ (mrozona-wcale nie lubie, ale jakby mi oddal to pewnie bym upchala)

po smalcu porcelanka byla dzis expresowa
no ale wzroscik +1kg jest

boze... co za tyran i msciciel wymyslil u kobiet okres....
i to jeszcze co miesiac....

Witaj w klubie...dziś narazie udało mi się ograniczyć żarcie, mam dzień proto Ale powiem Wam, że zapominam cały czas dużo pić Niech to się już skończy bo normalnie odrobię wszystkie "straty" z całej diety Pocieszam się, że to tylko woda...woda...naprawdę woda

W ogole to zaczynają mnie irytować pytania czy nadal jestem na diecie i uważne taksowanie mojej sylwetki zwłaszcza w okolicach bioder, i nie o facetów tu chodzi bo na dietowe tematy to oni nie rozmawiają...ale te baby...co ja zrobię że spuchłam na @

[twinsplus1]

witam sie po poranku, ktory zaliczylam w biegu ...
melduje sie ze po wczorajszym skrobiowym dniu spadek o - 0,700g
dzis uczta, na ktora robie, nalesniki na slodko z serkiem homo waniliowym i polewa czekoladowa a potem kawlek torcika
pozdrowionka i do pozniej

[barbra66]

Witam .
U mnie stabilna trójka,bez wzrostów,czyli prawidłowo,szczególnie,że jutro proto-czwartek.

Dzisiaj mam skrobiowy dzień,zjadłam na obiadek ciemny makaronik z warzywami i kurczakiem-pychotka.
Jak pokusa na słodkie,to nadal uzupełniam zachcianki głównie nutelką w wersji "dukanowej".
A w dni królewskie,jak już to ciasto drożdżowe raczej,do kremowych jakoś mnie mniej ciągnie.

No i druga połowa tygodnia w pracy lużniejsza,to na porządniejsze zakupy się wybiorę....do miłego.
Nabyłam też nowe wydanie lekturki dla Polaków,zaczęłam właśnie czytać...

[kasia_1011]

Ja mam dziś UCZTĘ
Zjadłam wielką pyszną pizze z krewetkami
Piwko sobie darowałam...

Jutro czwartek... proto czwartek

[joanasz]

Witam i ja
III dzien III fazy - na wadze ubytek co dziwne po skrobiowym spagetti wczorajszym? a po pierwszym dniu mialam wzrost o 500 g ale to pewnie dlatego, ze chleb, ser i otreby probowalam wcisnac juz na wieczor bo wczesniej ich nie mialam Czy wy sie tak najadacie chlebem jak ja- wciskam jedna kromke a drugiej juz nie daje rady. W ogole mniej jem przez to wszystko. Rano zjadlam chlebek -jedna porcje z szynka i serem zoltym, pozniej jablko, owsianka, obiado - uczta - i tu jestem nie pocieszona bo nie moglam wcisnac tego co chcialam pochlonac Byl rosolek z makaronem, 3 nalesniki z serkiem waniliowym, deser -kawalek ciasta z kremem i owocami lesnymi -chyba myslalysmy o tym samym Tłini
Tego ciasta nie udalo mi sie zjesc nawet jednego kawalka, wcisnelam sobie jeszcze 25 g czipsow i dopchalam malym lodem - oj glupia ja ale czlowiek sie na bledach uczyNo a teraz umieram z przezarciaaaa i musze sie powstrzymac przed
Przesadzilam, a gdzie kolacja - nie da rady

[twinsplus1]

Napisane przez joanasz

Witam i ja
III dzien III fazy - na wadze ubytek co dziwne po skrobiowym spagetti wczorajszym? a po pierwszym dniu mialam wzrost o 500 g ale to pewnie dlatego, ze chleb, ser i otreby probowalam wcisnac juz na wieczor bo wczesniej ich nie mialam Czy wy sie tak najadacie chlebem jak ja- wciskam jedna kromke a drugiej juz nie daje rady. W ogole mniej jem przez to wszystko. Rano zjadlam chlebek -jedna porcje z szynka i serem zoltym, pozniej jablko, owsianka, obiado - uczta - i tu jestem nie pocieszona bo nie moglam wcisnac tego co chcialam pochlonac Byl rosolek z makaronem, 3 nalesniki z serkiem waniliowym, deser -kawalek ciasta z kremem i owocami lesnymi -chyba myslalysmy o tym samym Tłini
Tego ciasta nie udalo mi sie zjesc nawet jednego kawalka, wcisnelam sobie jeszcze 25 g czipsow i dopchalam malym lodem - oj glupia ja ale czlowiek sie na bledach uczyNo a teraz umieram z przezarciaaaa i musze sie powstrzymac przed
Przesadzilam, a gdzie kolacja - nie da rady

ja zjadlam 4 , ale o rosolku nie pomyslalam, no coz zrobie w niedziele ooo

[Achika]

dziewczyny a ja nie daje rady nie panuje nad swoim tyciem;// dopadlo mnie jojo doslownie na 4 fazie ( codziennie wieczorem waze tyle samo 51,5 przez cala noc spada zaledwie pol kilo nie moge zejsc ponizej a jak schodze po proto to po zwyklym dniu wraca bo na proto spada zaledwie pol kilo (

starsznie sie boje ze przez ten wtyjazd i to ze jadlam na nim normalnie i pilam alkohol rozregulowalam sobie przemiane materii ktora ladnie sie podkrecila po dukanie ( plakac mi sie chce ze zaprzepascilam kawal dobrej roboty...bo teraz pewnie bedzie mi tak po troszke wracalo tych kilogramow (


jem normalnie bo niby 4 faza na to pozwala, nie obzeram sie, jem pelnoziarniste produkty, wiaodmo grzesze ale jest to z reguly jendo ciastko, albo cukierek , nadal jem chlebek dukanowy, chleba pelnoziarnistego nawet nie jadlam od tygodnia bo wciaz walcze z nadyzka 1 kilogramowa juz ;/ owocow tez ostatnio nie jadlam , nie smaze na tluszczu wciaz teflon albo piekarnik , nie uzywam maki (((( pozwalam sobie na skrobie w postaci pelnoziarnistego makaronu albo ryzu ale to gora dwa razy w tygodniu i to tez tego ryzu jem tylko lyzke stolowa

jutro dzien proto jak nie zejdzie mi ta nadwyzka do 49,5 to wracam na 2 faze z podkulonym ogonem

[kasikr]

A ja z pytaniem z serii głupich:P czy na III fazie nadal cukier jest zabroniony i mam używać słodzika do dukanowskich wypieków itp? bo np już myślę, że będe miala ochotę zjesc makaron z truskaweczkami ale bez cukru to nie to samo, więc co- mam posłodzic słodzikiem (mam na myśli dzien skrobiowy a nie uczte, bo na ucznie bym cukrem chyba mogła?).

[barbra66]

Ja powiem krótko:
"żadna dieta sama w sobie,cudem nie jest"!!!.
Jak nie zmienimy na stałe niezdrowych nawyków,w codziennym żywieniu,to czas diety może być wysiłkiem bezskutecznym....
Ja osobiście do IV-ki wcale się nie śpieszę...

[Agnese69]

O, pierwsza dziś jestem...
Witawszy się z Państwem. Wzrost o 400 odnotowałam po wczorajszej uczcie. Dziś grzeczniutkie proto - niech nadwyżka spada na szczaw... czego i Państwu życzę... Miłego dnia szczypiory.

[johambina]

dobry

ja po wczorajszej uczcie +300 ale w ogóle sie nie martwię bo wiem, że to wina zeżartego popcornu (słony był) więc mialo co zatrzymac wodę
dzisiaj piękny protoczwartek więc stawiam na spadeczki jutro
miłego dnia wszystkim

[barbra66]

Witam...u mnie bliżej 57kg,niż 56kg,bez większych niespodzianek.

Zaczęłam 4-MIESIĄC "dukanowy",no i mam w planie do końca miesiąca na III-ce z wami pobyć.

Na śniadanko wszamałam omleta serowo-szynkowego,z ziołami prowansalskimi+duża kawusia+herbatka karmelowa(jeszcze czeka zaparzona)....no i na trochę do pracy wybywam...

[twinsplus1]

i ja witam sie ranka

jak zwykle w biegu, ekspedycja szkolna trwa, wiec tak szybciutko, pochwale sie, ze po wczorajszej uczcie mam spadek o 0,200 tym samym od poczatku III (w sobote zeszla) spadlo mi 1,1kg podpisu nie zmieniam, bom miala nadwyzke jak przechodzilam na III czke

na razie bez sniadania, li tylko o kawie, bo czasu zabraklo, dzis proto wiec szalenstw nie ma, pozdrawiam i do pozniej

[Coki]

A u mnie kolejne + 200 to już razem 0,5 kg od początku III fazy ( niedziela ). Dziś protoday . Piję zieloną herbatę jak szalona - właśnie kończę 5 kubek . Plan na dziś - mięso, mięso i jeszcze raz mięso.

[LyraBea]

Napisane przez kasikr

A ja z pytaniem z serii głupich:P czy na III fazie nadal cukier jest zabroniony i mam używać słodzika do dukanowskich wypieków itp? bo np już myślę, że będe miala ochotę zjesc makaron z truskaweczkami ale bez cukru to nie to samo, więc co- mam posłodzic słodzikiem (mam na myśli dzien skrobiowy a nie uczte, bo na ucznie bym cukrem chyba mogła?).

Cukier nadal zabroniony

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez barbra66

Ja powiem krótko:
"żadna dieta sama w sobie,cudem nie jest"!!!.
Jak nie zmienimy na stałe niezdrowych nawyków,w codziennym żywieniu,to czas diety może być wysiłkiem bezskutecznym....
Ja osobiście do IV-ki wcale się nie śpieszę...

Pamiętam jak płakałam, że na III mi już pora. Na początku miałam wrażenie, że się pogubię, że jak zacznę wprowadzać extra produkty, to ZUO powróci. No i ta psychiczna blokada. Na II tak ładnie się chudło, nadawało diecie sens i co, i ma się skończyć?
jednak w miarę rozsmakowywania się od nowa w chlebku, serku, makaronach, pokochałam tę fazę i szczerze barbro się Tobie nie dziwię, że nigdzie się Tobie nie spieszy Ja też opornie przeszłam na IV i to tylko dlatego, że zaczęłam pod koniec III już jeść trochę "czwórkowo". Powiem Ci jednak, że często na IV zdarzają mi się całe dnie, kiedy moje posiłki zbliżone są do tych, które jadałam na III, więc jak już rozsiądziesz się w fazie IV, to niewiele zmieni to w Twoim codziennym jadłospisie. Zresztą wszystko siedzi w naszych głowach...

[Kasza Manna]

Alleluja, moje włoskie dukanie stało się szczęśliwsze - po odwiedzinach większego niż zwykle marketu przytargałam kilka opakowań czegoś między twarogiem a wieśniakiem.
jak ja mogłam żyć bez wieśniaka, no jak??

[joanasz]

Hejka
U ,mie po wczorajszej uczcie - na szczescie tyle samo -nic nie wzroslo a tak sie obawialam.