|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2006-07-10, 21:55 | #1 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zakątek :P
Wiadomości: 536
|
od czego zacząć... ???
dziewczynki mam do was prośbe napewno nie jedna z was się wyprowadzała z domku rodzinnego.. nie które z was zaczynały lub zaczynaja wspólne życie z Tż-tem inne same . ja wlasnie jestem przed takim malym zawirowaniem ktore się nazywa ,,wyprowadzka,, i mam taka prosbe abyscie napisali z waszych doswiadczen jak to jest..od czego trzeba zaczac albo i naczej o czym trzeba zaczac myslec? co kupic (wiadomo podstawaowe rzeczy) ale wy jestescie juz doswiadczone a my dopiero to wszytsko zaczynamy. mamy mieszane uczucia czy sie nam uda razem,chemy sie wyprowadzic do innego miasta wiec nie bedzie mamusi i jej ,,farutszka,, za ktorym mozna sie schowac w razie nie powodzen.bardzo was prosze o wypowiedzi zwiazane z tym waznym krokiem(bo poniekad jest to najzwazniejszy moment naszego zycia).ehh. czekam na wasze wypowiedzi i w jakims stopniu wsparcie. buziaki
|
2006-07-11, 15:27 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 77
|
Dot.: od czego zacząć... ???
Hehe
pamietam jak rok temu bylam w takiej samej sytuacji, wyjezdzalam na studia i chcialam zamieszkac z moim TŻ. No i sie udalo Nie wiem dokladnie co Ci mam powiedziec Mieszkanie we dwojke nie jest takie straszne wiec nie masz sie czego bac U nas w domu dzielimy sie obowiazkami, ja zmywam, On wynosi smieci, razem gotujemy, jezdzimy na zakupy i takie tam To czy bedzie wam sie dobrze mieszkalo razem zalezy tylko od was, od tego jaka jestescie para Zycze powodzenia |
2006-07-11, 17:23 | #3 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zakątek :P
Wiadomości: 536
|
Dot.: od czego zacząć... ???
dzieki sylwus chociaz jedna dala wsparcie my ogolnie jestemy bardzo spokojna parka i wesola optymistycznie nastawiona do zycia.raezm jest nam super.moj tż po kilka razy w tygdoniu (od kilku lat)sypia u mnie nie raz ja u niego.takze znamy sie co nie co.wiemy czego sie mozemy spodziewac po sobie.ale jednak jest ta nutka nie pewnosci.zobaczymy.. mama nadzijeje ze naprawde nam sie uda
|
2006-07-11, 17:45 | #4 |
Zakorzenienie
|
Dot.: od czego zacząć... ???
Ja prawie pol roku mieszkalam z przyjaciolka teraz wrócilam do domu bo ona straciła prace ale pamietam jak to bylo
Zaczełysmy od wszelkich wyliczen na co odlorzyc ile bedziemy mialy razem ile nam zostanie na co sobie mozna pozwolic a na co nie. Wynajmowalysmy umeblowane mieszkanie wiec lodówka pralka i takie tam bylo w mieszkanku. Ale musialysmy zaopatrzyc sie w jakies garnki, czajnik, talerzyki kubki i wszelkie niezbedne rzeczy do kuchni, szmatki do mycia scierki do naczyn Kupilysmy tez radyjko, zelazko, suszarke do ubran, bo nie bylo gdzie wieszac potrzebowalysmy wlasna posciel oraz pierzynke i podusie. Potrzebowalysmy tez wieszaki do szfek wszystkie przybory toaletowe ,reczniki, w lazience nie było lustra wiec kupilysmy takie tam zwykle za grosze no bo jak 2 dziewczyny bez lustra Jakies tam duperele typu zmiotka, szufelka mop miska wszystko wychodzi w praniu co wam bezdie potrzebne sporo tego bylo ale wspolne mieszkanie jest extra. dzielilysmy sie obowiazkami domowymi, sprzatanie, gotowanie, pranie robilysmy razem zakupy. Pod koniec roku szykujemy sie ja i TZecikeim by razem zamieszkac wiec doswiadczenie z mieszkania z przyjaciolka sie przyda
__________________
Spij słodko mały aniołku[*]
|
2006-07-11, 17:59 | #5 |
Raczkowanie
|
Dot.: od czego zacząć... ???
Hmmm... u mnie to bylo dosyc plynne przejscie, na czwartym roku studiow moj mis sie do mnie wprowadzil (wynajmowane mieszkanko w innym miescie), pozniej gdy sie nie dalo juz z innymi osobami mieszkac razem (troche jednak to przeszkadza... mimo szczerych checi) przenieslismy sie do osobnego mieszkania. Tak na prawde to nie myslelismy o niczym, niczego wczesniej nie planowalismy, nie robilismy specjalnych zakupow. Na pierwszy dzien wystarczylo nam miejsce do spania i kawalek dachu . Reszta rzeczy potrzebnych do zycia przychodzila z czasem, gdy okazywalo sie cos potrzebne. Bo przeciez nie wyjezdzasz mieszkac z garnkami miskami i sciereczkami tylko ze swoim krolewiczem... bez calej reszty da sie przezyc, przynajmniej jakis czas .
Zycze powodzenia i tyle radosci ile ja mialam z rozpoczecia samodzielnego zycia!
__________________
The intelligence is like a river... The deeper it is, the less noise it makes.
|
2006-07-11, 18:00 | #6 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zakątek :P
Wiadomości: 536
|
Dot.: od czego zacząć... ???
oo agus dzieki za podpowiedz z ta suszarka do ubran i mopem hehe no o wieszakach tez zapomnialam hhe ale szef dzis powiedzial ze moge sobie brac wieszakow ile chce bo jak przyoza ciuszki to raezm zwieszkami
a tak p.s. dostalam parce.takze z tz-cikiem bedzie nam latwiej tak sie ciesze |
2006-07-11, 19:27 | #7 |
Zakorzenienie
|
Dot.: od czego zacząć... ???
to gratuluje pracy
Zapomniałam jeszcze: niewiem czy bedziecie wynajmowac mieszkanko umeblowane ale polecam tez zabrac zasłony bo unas nie bylo a jak sie palilo swiatło to wszystko było od ulicy widac wiec zasłony sie przydadza jak by nie bylo zasłon na wyposarzeniu. warto tez zaopatrzyc sie w jakis smietniczek kucheny miske napewno sie przyda do recznego prania suszarke kuchenna warto sie dowiedziec czy tam jest zreszta napewno dacie sobie jakos rade wazne ze bedziecie miec siebie
__________________
Spij słodko mały aniołku[*]
|
2006-07-12, 16:09 | #8 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: zakątek :P
Wiadomości: 536
|
Dot.: od czego zacząć... ???
dzieki dziewczynki.naparwde widze ze o wielu rzeczach jeszcze zapomnialam ale dzieki wam nadrabiam braki tak to prawda zdajemy sobie sprawe ze wszytskiego nie kupimy na arz.ale warto sie zaopatrzyc w podstawowe rzeczy.tym bardzije ze teraz oboje pracujemy i bedziemy mieli naprawde malo czasu na zakupy.wiec jak juz bedziemy sie zaopatrzac to pewnie w jakism hipermarkecie w niedziele(razem) a ja ewentualnie sama po pracy tez cosik.ale nie ma to jak wspolne kupowanie prawda? wieksza frajda
p.s. jestem wykończona praca ,chyba jeszcze nie jestem przyzwyczajona do takiej charowy.jeszcze gorac-mysle ze z czasem bedzie ok |
2006-07-12, 18:22 | #9 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 157
|
Dot.: od czego zacząć... ???
A gdzie tak ciężko pracujesz
Pamietam, jak ja się wyprowadzałam. Przde wszystkim wynajmowałam mieszkanie, więc sprzety podstawowe były. Reszta to wiadomo: przybory do sprzatania, przedmioty do higieny (ręczniki itp.) i spania oraz do gotowania. Właściwie to jak już jedna z dziewczyn powiedziała wszystko przychodzi z czasem. Nagle jednego dnia zdjaesz sobie sprawe, żen ie masz płynu do mycia okien. idziesz i kupujesz Najważniejsze ażeby ustalić jakieś obowiązki pomiędzy Wami, ażeby było szybiej, wygodniej, no i sprawiedliwie. Powodzenia życzę |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:13.