Pierwsze kroczki już za nami, a więc mówić zaczynamy! Mamusie marcowo-kwietniowe 2009

[spicegirl]

Napisane przez anya_krk

możemy, a co tam

a Klaudia na Julę mówi Lala

Moze byc i Lala Ladnie.

Napisane przez jo@n@

No jak co się stało. Wiesz on PRACUJE a ja w domu siedzę i plażę mam normalnie. Szkoda gadać normalnie. Aż mi się normalnie "pałomat" sam na usta ciśnie

Napisane przez gabriellao0

Spice
w wieku 23lat poznać chrzestną? no cóż
chyba jakaś dziwna ta "koleżanka" bo nikt normalny to chyba nie prosi aby BYĆ chrzestną

Ano zdarza sie. Jednej z moich 14 aktualnie ciezarnych kolezanek siostra i szwagierka groza, ze jak nie beda chrzestnymi to sie nie beda odzywac i nie przyjda na baby shower W koncu chyba sie zgodzily, zeby byly 2. Ja bym w cholere pogonila i wybrala kogos innego.

Napisane przez gosiunia22

Dziewczyny, może mi coś poradzicie, bo mam problem z Ninką. Od ZAWSZE Nina po kąpieli i mleczku zasypiała w łóżeczku dosłownie w minutę, koło 20.00-21.00. Z nami nigdy nie lubiła spać, tylko w łóżeczku. Czasami nawet zasypiała podczas ubierania w pidżamkę. Zasypiała zawsze od ręki! Tymczasem od ok. 5 dni jak wieczorem widzi łóżeczko, coś w nią wstępuje, wyrywa się, wpada w furię, krzyczy "tup-tup" i nie da rady jej położyć. W akcie obrony ucieka z książeczką i woła "czyta, czyta Bambo!", byleby tylko nie kłaść się spać. Mało tego, nie chce nawet zasnąc na rękach. Jest marudna, ma skośne oczy ze zmęczenia, ale nie chce iść spać. Tak jakby się bała zasnąć. W końcu koło 22.00 pada mi na rękach i przenoszę ją do łóżeczka. No i często ostatnio budzi się w nocy z płaczem i woła "mamoo, mamooo", mężowi nie da się dotknać, w ogóle nikogo nie mogę dotknąć, przytulić, nawet kota . Nie wiem, może miała jakis koszmar i teraz boi się zasnąć? Co o tym myśłicie?

Nie wiem co ci powiedziec. Moj bratanek tak mial ok. 20 miesiaca, przez ponad rok nie chcial sam zasnac i musieli sie z nim klasc.
Moze faktycznie za bardzo wyspana jest w dzien?

Uwaga: Lasencje mam do was pytanie. Czy znacie jakas marke farb dostepnych w Polsce ktorych palete moglabym znalezc online? Mama probuje kolory do domu wybrac a nie moge nic znalezc. Znalazlam Benjamin Moore ale jeden dystrybutor tylko i tez palet calych nie ma

Aha, nie wiem, czy wam pisalam, ze Jula ma obsesje na punkcie piosenki Pan Tik Tak. Co sobie przypomni to leci do magnetofonu i sie drze 'Ti-ka!Ti-ka' i sobie wlacza jak jej sie uda. Mam serdecznie dosc tej piosenki, choc kiedys ja lubialam, wczoraj przelaczylam na inna to sie rozplakala przez lzy wyjac 'Tiiiiiiiiiiiiiikaaaaaaaa a'
Oto kilka filmikow:
1. tanczy i spiewa

2. Tanczy

3. Kilka dni temu, wklejam bo moze zaobserwujecie nowe ruchy (cwiercobrot). Dziecko mi sie rozwija..

[anya_krk]

Napisane przez spicegirl

:

Aha, nie wiem, czy wam pisalam, ze Jula ma obsesje na punkcie piosenki Pan Tik Tak. Co sobie przypomni to leci do magnetofonu i sie drze 'Ti-ka!Ti-ka' i sobie wlacza jak jej sie uda. Mam serdecznie dosc tej piosenki, choc kiedys ja lubialam, wczoraj przelaczylam na inna to sie rozplakala przez lzy wyjac 'Tiiiiiiiiiiiiiikaaaaaaaa a'
Oto kilka filmikow:
1. tanczy i spiewa

2. Tanczy

3. Kilka dni temu, wklejam bo moze zaobserwujecie nowe ruchy (cwiercobrot). Dziecko mi sie rozwija..

pięknie!
i ten zwrot akcji na końcu: MAMA!!

[Tun1a]

Napisane przez spicegirl

Moze byc i Lala Ladnie.





Ano zdarza sie. Jednej z moich 14 aktualnie ciezarnych kolezanek siostra i szwagierka groza, ze jak nie beda chrzestnymi to sie nie beda odzywac i nie przyjda na baby shower W koncu chyba sie zgodzily, zeby byly 2. Ja bym w cholere pogonila i wybrala kogos innego.


Nie wiem co ci powiedziec. Moj bratanek tak mial ok. 20 miesiaca, przez ponad rok nie chcial sam zasnac i musieli sie z nim klasc.
Moze faktycznie za bardzo wyspana jest w dzien?

Uwaga: Lasencje mam do was pytanie. Czy znacie jakas marke farb dostepnych w Polsce ktorych palete moglabym znalezc online? Mama probuje kolory do domu wybrac a nie moge nic znalezc. Znalazlam Benjamin Moore ale jeden dystrybutor tylko i tez palet calych nie ma

Aha, nie wiem, czy wam pisalam, ze Jula ma obsesje na punkcie piosenki Pan Tik Tak. Co sobie przypomni to leci do magnetofonu i sie drze 'Ti-ka!Ti-ka' i sobie wlacza jak jej sie uda. Mam serdecznie dosc tej piosenki, choc kiedys ja lubialam, wczoraj przelaczylam na inna to sie rozplakala przez lzy wyjac 'Tiiiiiiiiiiiiiikaaaaaaaa a'
Oto kilka filmikow:
1. tanczy i spiewa

2. Tanczy

3. Kilka dni temu, wklejam bo moze zaobserwujecie nowe ruchy (cwiercobrot). Dziecko mi sie rozwija..

Jula jest świetna! Ale się usmiałam
Ola tez lubi Tik Taka.... tylko ja musze jeszcze śpiewać

[spicegirl]

Napisane przez Tun1a

Jula jest świetna! Ale się usmiałam
Ola tez lubi Tik Taka.... tylko ja musze jeszcze śpiewać

Haha ja chyba wolalabym jakby spiewanie pozostawiala mi. Przynajmniej ciszej by bylo. Z mniejszym entuzjazmem.

Az mi teraz dzwoni w uszach 'Tika'

A co z farbami? Jakies pomysly?

[pelnia1980]

Hej

A JA JUZ PO WIZYCIE :/
okazalo ie ze ostatnim razem nie bylo zaciekawie z Grzesiem, obnizyl sie ponoc strasznie gdyz kaszel jaki mi wciaz towarzyszl a raczej ataki dusznosci przez caly czas jakie mialam powodowaly parcie plodu do wyjscia!!! wkurzylam sie ze nie powiedziala mi tego na poprzedniej wizycie ale stwierdzila ze tylk o bym si edenerwowala ehh miala racje ale wole wiedziec od razu co sie dzieje!
teraz jest juz lepiej niz 2 tyg, temu ale jeszcze nie za dobrze! mam jakies zle przeczucie :/ oby to tylko na przeczuciu sie skonczylo
reszta ok, powiedzialam jej ze zaczyna mnie swedziec czasem i sie boje by zap sie nie zrobilo wiec powiedziala ze kobieta w ciazy powinna przyjmowac przynajmniej co 3 mies, nystatyne - dala mi czopki - bo zwieksza sie zapotrzebowanie ... i wyszlam jakas taka srednio zadowolona - czuje ze nei wszystko mi mowi...

na 16 y T. do lekarrza - dzwonbilam wczoraj czy koniecznie trzeba bo nie widze az takiej potrzeby jedyne co to ma zatkany nos a jak odciagamy to zoltozielona wydzielina wychodzi, powiedziaal stan ropny ze zlobka przyniosl i nic dziwnego a dziecko do 3 lat z takimi stanami trzeba lekarzowi pokazywac bo u dz. dopiero ksztaltuja sie zatoki nosowe przynosowe i czolowe (maja tylko 3 a kolejne dwie rosna do 6 rż. ) wiedzialyscie o tym...????????????

SPICE twarde wychowywanie przy katarze chcialabym tez robic niestety z T,. najwyrazniej tego nie mozna stosowac bo od razu albo na zatoki mu idzie albo w zap uszu lub gardla zaluje ale jak wiesz kazde dz. jest inne - szkoda ze nasze takie wrazliwe na tym punkcie :/

[spicegirl]

Napisane przez pelnia1980

Hej

A JA JUZ PO WIZYCIE :/
okazalo ie ze ostatnim razem nie bylo zaciekawie z Grzesiem, obnizyl sie ponoc strasznie gdyz kaszel jaki mi wciaz towarzyszl a raczej ataki dusznosci przez caly czas jakie mialam powodowaly parcie plodu do wyjscia!!! wkurzylam sie ze nie powiedziala mi tego na poprzedniej wizycie ale stwierdzila ze tylk o bym si edenerwowala ehh miala racje ale wole wiedziec od razu co sie dzieje!
teraz jest juz lepiej niz 2 tyg, temu ale jeszcze nie za dobrze! mam jakies zle przeczucie :/ oby to tylko na przeczuciu sie skonczylo
reszta ok, powiedzialam jej ze zaczyna mnie swedziec czasem i sie boje by zap sie nie zrobilo wiec powiedziala ze kobieta w ciazy powinna przyjmowac przynajmniej co 3 mies, nystatyne - dala mi czopki - bo zwieksza sie zapotrzebowanie ... i wyszlam jakas taka srednio zadowolona - czuje ze nei wszystko mi mowi...

na 16 y T. do lekarrza - dzwonbilam wczoraj czy koniecznie trzeba bo nie widze az takiej potrzeby jedyne co to ma zatkany nos a jak odciagamy to zoltozielona wydzielina wychodzi, powiedziaal stan ropny ze zlobka przyniosl i nic dziwnego a dziecko do 3 lat z takimi stanami trzeba lekarzowi pokazywac bo u dz. dopiero ksztaltuja sie zatoki nosowe przynosowe i czolowe (maja tylko 3 a kolejne dwie rosna do 6 rż. ) wiedzialyscie o tym...????????????

SPICE twarde wychowywanie przy katarze chcialabym tez robic niestety z T,. najwyrazniej tego nie mozna stosowac bo od razu albo na zatoki mu idzie albo w zap uszu lub gardla zaluje ale jak wiesz kazde dz. jest inne - szkoda ze nasze takie wrazliwe na tym punkcie :/

Ja nie wiedzialam. Moze sie zaczne dzieckiem przejmowac zamiast jej mowic, ze jest mieczakiem jak choruje Ale to chyba jak katar jest zielony lub zoltawy to jest infekcja, nie? Bo jak jest przezroczysty to spoko. Jula jak dotad ma tylko przezroczysty. Nauczyla sie sama podchodzic do opakowania chusteczek, wyciaga chusteczke i wydmuchuje sama nos! I to nawet mocno! Problem w tym, ze po wydmuchaniu rzuca na ziemie i leci dalej. A ja potem chodze i zbieram.

[pelnia1980]

Napisane przez spicegirl

Moze byc i Lala Ladnie.





Ano zdarza sie. Jednej z moich 14 aktualnie ciezarnych kolezanek siostra i szwagierka groza, ze jak nie beda chrzestnymi to sie nie beda odzywac i nie przyjda na baby shower W koncu chyba sie zgodzily, zeby byly 2. Ja bym w cholere pogonila i wybrala kogos innego.


Nie wiem co ci powiedziec. Moj bratanek tak mial ok. 20 miesiaca, przez ponad rok nie chcial sam zasnac i musieli sie z nim klasc.
Moze faktycznie za bardzo wyspana jest w dzien?

Uwaga: Lasencje mam do was pytanie. Czy znacie jakas marke farb dostepnych w Polsce ktorych palete moglabym znalezc online? Mama probuje kolory do domu wybrac a nie moge nic znalezc. Znalazlam Benjamin Moore ale jeden dystrybutor tylko i tez palet calych nie ma

Aha, nie wiem, czy wam pisalam, ze Jula ma obsesje na punkcie piosenki Pan Tik Tak. Co sobie przypomni to leci do magnetofonu i sie drze 'Ti-ka!Ti-ka' i sobie wlacza jak jej sie uda. Mam serdecznie dosc tej piosenki, choc kiedys ja lubialam, wczoraj przelaczylam na inna to sie rozplakala przez lzy wyjac 'Tiiiiiiiiiiiiiikaaaaaaaa a'
Oto kilka filmikow:
1. tanczy i spiewa

2. Tanczy

3. Kilka dni temu, wklejam bo moze zaobserwujecie nowe ruchy (cwiercobrot). Dziecko mi sie rozwija..

slicznie Juli

wpisz w wyszukiwrce
paleta kolorów dulux
a potem
paleta kolorów dekoral
wyskocza ci linki i wejdz na:
Obrazy dla paleta kolorów ... tam masz moze cos znajdziesz

a tu masz jeszcze montane
http://www.google.com/imgres?imgurl=...ed=0CCYQ9QEwAQ

---------- Dopisano o 15:08 ---------- Poprzedni post napisano o 15:02 ----------

Napisane przez spicegirl

Ja nie wiedzialam. Moze sie zaczne dzieckiem przejmowac zamiast jej mowic, ze jest mieczakiem jak choruje Ale to chyba jak katar jest zielony lub zoltawy to jest infekcja, nie? Bo jak jest przezroczysty to spoko. Jula jak dotad ma tylko przezroczysty. Nauczyla sie sama podchodzic do opakowania chusteczek, wyciaga chusteczke i wydmuchuje sama nos! I to nawet mocno! Problem w tym, ze po wydmuchaniu rzuca na ziemie i leci dalej. A ja potem chodze i zbieram.

hehe moze zrob jej kosz na chusteczki juz zuzyte??

z lejacym tez bym nie miala obaw, tyle ze u T, lejacy jest przez dwa dni i zaczyna sie infekcja gornych drog - stad nasze latanie i wciaz antybiotyki, mam nadzieje ze bioparoxu nie dostanie bo to swinstwo ... kolejny antybiotyk by byl :/
a jak dmucha to tez dowiedzialm sie ze nie wolno dwoma dziurkami na raz ehhhh ponoc w ten sposob niszczy sie sluzowke nosa i pomyslec ze wciaz sie uczymy

dobra uciekam buzka

[jo@n@]

Napisane przez spicegirl

Haha ja chyba wolalabym jakby spiewanie pozostawiala mi. Przynajmniej ciszej by bylo. Z mniejszym entuzjazmem.

Az mi teraz dzwoni w uszach 'Tika'

A co z farbami? Jakies pomysly?

http://www.dekoral.pl/kolory.xml

Mam na ścianie cappuccino. Fajnie się maluje. jeszcze nie odpadło

[spicegirl]

Dziekuje, kochane jestescie, przeslalam linki mamie.
Ona by chciala, zebym ja znalazla, ale ja rozrozniam tylko jakies 7 podstawowych kolorow, a ona kazdy odcien potrafi nazwac Kobiety...

[buziaczekk]

Pelnia ja tez dzis po wizycie u gina i tez jest nie za ciekawie....
18 listopada mam CC
Ostatnia wizyte u gina za 2 tyg czyli 9 listopada i jesli sie mloda do tego czasu nie odwroci (a sa na to szanse prawie zadne ale sa) to 12-go jade na konsultacje z anestezjologiem, 17-go wieczorem sie klade do szpitala a 18-go rano tna jestem troche zalamana bo jednak to dla mnie nowosc i musze sie z tym oswoic bo nie chce CC
Dostalam juz skierowanie do szpitala na natychmiastowe CC gdyby w ciagu tych 2 tyg teraz cos sie zaczelo dziac, mloda wazy wg usg ponad 2,5 kg

[Tun1a]

Napisane przez buziaczekk

Pelnia ja tez dzis po wizycie u gina i tez jest nie za ciekawie....
18 listopada mam CC
Ostatnia wizyte u gina za 2 tyg czyli 9 listopada i jesli sie mloda do tego czasu nie odwroci (a sa na to szanse prawie zadne ale sa) to 12-go jade na konsultacje z anestezjologiem, 17-go wieczorem sie klade do szpitala a 18-go rano tna jestem troche zalamana bo jednak to dla mnie nowosc i musze sie z tym oswoic bo nie chce CC
Dostalam juz skierowanie do szpitala na natychmiastowe CC gdyby w ciagu tych 2 tyg teraz cos sie zaczelo dziac, mloda wazy wg usg ponad 2,5 kg

Nie stresuj sie! Miałam CC i było ok. Potem dłużej sie dochodzi do siebie, ale nie musi być źle. Tylko karmienie piersią jest inna techniką.
Dziewczynki widocznie bardziej leniwe są, bo Ola też sie nie odwróciła

[gosiunia22]

Dziewczyny, spanie w ciagu dia nie ma raczej zwiąku z jej schizami, bo ona codziennie spała o d 12.00 tak z 1,5 godzinki, a teraz nawet w dzień się boi zasnąć. Dzwoniłam do niani, powiedziała, że Nina padła w końcu o 14.30 i dwa razy budziła się z płaczem. Niania pyta: "boisz się czegoś?" Nina: "Taaaak". Niania: "pokaż czego". A Ninka pokazuje na okno i mówi "boju boju"...
Zupełnie zgłupiałam. Nie wiem, czy wiedziała, co mówi, czy tylko tak powtarzała...
Spice, filmiki zobacze w domu, jestem bardzo ciekawa

[spicegirl]

Napisane przez buziaczekk

Pelnia ja tez dzis po wizycie u gina i tez jest nie za ciekawie....
18 listopada mam CC
Ostatnia wizyte u gina za 2 tyg czyli 9 listopada i jesli sie mloda do tego czasu nie odwroci (a sa na to szanse prawie zadne ale sa) to 12-go jade na konsultacje z anestezjologiem, 17-go wieczorem sie klade do szpitala a 18-go rano tna jestem troche zalamana bo jednak to dla mnie nowosc i musze sie z tym oswoic bo nie chce CC
Dostalam juz skierowanie do szpitala na natychmiastowe CC gdyby w ciagu tych 2 tyg teraz cos sie zaczelo dziac, mloda wazy wg usg ponad 2,5 kg

a na kiedy masz termin oryginalny?
2.5 kilo to kawal baby! I nie mow, ze szanse prawie zadne na odwrocenie sie, bo to nie od ciebie zalezy tylko od malej wez ja tam jakos poszturchaj, polaskocz, moze sie odwroci
A nawet jak nie, to za niecaly miesiac ja bedziesz mogla zobaczyc Nie ma tego zlego

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez gosiunia22

Dziewczyny, spanie w ciagu dia nie ma raczej zwiąku z jej schizami, bo ona codziennie spała o d 12.00 tak z 1,5 godzinki, a teraz nawet w dzień się boi zasnąć. Dzwoniłam do niani, powiedziała, że Nina padła w końcu o 14.30 i dwa razy budziła się z płaczem. Niania pyta: "boisz się czegoś?" Nina: "Taaaak". Niania: "pokaż czego". A Ninka pokazuje na okno i mówi "boju boju"...
Zupełnie zgłupiałam. Nie wiem, czy wiedziała, co mówi, czy tylko tak powtarzała...
Spice, filmiki zobacze w domu, jestem bardzo ciekawa

A moze jej jakis wesoly plakat w oknie pierdyknij?

[gosiunia22]

Napisane przez spicegirl

a na kiedy masz termin oryginalny?
2.5 kilo to kawal baby! I nie mow, ze szanse prawie zadne na odwrocenie sie, bo to nie od ciebie zalezy tylko od malej wez ja tam jakos poszturchaj, polaskocz, moze sie odwroci
A nawet jak nie, to za niecaly miesiac ja bedziesz mogla zobaczyc Nie ma tego zlego

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------


A moze jej jakis wesoly plakat w oknie pierdyknij?

Moze i pierdyknę Pomysł niezły

Spice, Jula jest boska Oglądałysmy ją z Niną, Ninka patrzy na spiewajacą Julkę, pokazuje palcem i mówi: "Dzidzia la la laaa"

Buziaczku, cesarką się nie martw, przynajmniej ominą Cię skurcze. Pomyśl, że gwiazdy płacą za cesarkę

Oo, właśnie mąż krzyczy, ze przed chwilą Nina sama złożyła całą matrioszkę

[buziaczekk]

Spice 30 listopad a ta cesarka bylaby w 38 tyg czyli za rowne 3 tyg ide do szpitala, moze to i dobrze bo przynajmniej znam dzien no i meczyc z bolami sie nie bede iles tam godzin przynajmniej bo juz te atrakcje znam doskonale teraz czas na inne atrakcje..
Mloda miala 3 ostatnie tyg szansy na odwrocenie sie i nie skorzystala kiedy wazyla niecale 2 kg, teraz z 2,5 kg to juz raczej wogole nie skorzysta, miejsca brak bo wypycha sie na maxa

gosiunia no tak ale ja nie gwiazda i wolalabym jednak sie pomeczyc z bolami gdybym miala wybor no ale go nie mam wiec trudno, urodzic trzeba

Ale za to poprawilam sobie humor po wizycie u gina i wydalam troche kasy w H&M, pal licho ze karta debetowa poszla w ruch ale przynajmniej mam humor poprawiony i wykorzystalam 3 bony znizkowe, kupilam 3 rzeczy i normalnie to mi jedna rzecz w calosci a nawet wiecej wyszla gratis kupilam Dawidowi bluze polarkowa, swetr w paski i mlodej bodziaka ze spodenkami

Poszlam tez z ciekawosci do sklepu Chicco bo czekalam na tz akurat obok i weszlam zeby zobaczyc z ciekawosci kombinezony na Dawida i jedno i dwu czesciowe a dokladnie ich ceny, myslalam ze zemdleje przy tych regalach najnizsza cena badziewiastego kombinezonu 299 zl, inne 347 zl z obnizka -30% tylko nie wiem czy to bylo juz po obnizce czy przed a kombinezony tak brzydkie ze za 50 zl bym sie zastanowila czy sa czegos warte

[spicegirl]

Napisane przez gosiunia22

Moze i pierdyknę Pomysł niezły

Spice, Jula jest boska Oglądałysmy ją z Niną, Ninka patrzy na spiewajacą Julkę, pokazuje palcem i mówi: "Dzidzia la la laaa"

Buziaczku, cesarką się nie martw, przynajmniej ominą Cię skurcze. Pomyśl, że gwiazdy płacą za cesarkę

Oo, właśnie mąż krzyczy, ze przed chwilą Nina sama złożyła całą matrioszkę

Brawa Ninka!

Napisane przez buziaczekk

Spice 30 listopad a ta cesarka bylaby w 38 tyg czyli za rowne 3 tyg ide do szpitala, moze to i dobrze bo przynajmniej znam dzien no i meczyc z bolami sie nie bede iles tam godzin przynajmniej bo juz te atrakcje znam doskonale teraz czas na inne atrakcje..
Mloda miala 3 ostatnie tyg szansy na odwrocenie sie i nie skorzystala kiedy wazyla niecale 2 kg, teraz z 2,5 kg to juz raczej wogole nie skorzysta, miejsca brak bo wypycha sie na maxa

gosiunia no tak ale ja nie gwiazda i wolalabym jednak sie pomeczyc z bolami gdybym miala wybor no ale go nie mam wiec trudno, urodzic trzeba

Ale za to poprawilam sobie humor po wizycie u gina i wydalam troche kasy w H&M, pal licho ze karta debetowa poszla w ruch ale przynajmniej mam humor poprawiony i wykorzystalam 3 bony znizkowe, kupilam 3 rzeczy i normalnie to mi jedna rzecz w calosci a nawet wiecej wyszla gratis kupilam Dawidowi bluze polarkowa, swetr w paski i mlodej bodziaka ze spodenkami

Poszlam tez z ciekawosci do sklepu Chicco bo czekalam na tz akurat obok i weszlam zeby zobaczyc z ciekawosci kombinezony na Dawida i jedno i dwu czesciowe a dokladnie ich ceny, myslalam ze zemdleje przy tych regalach najnizsza cena badziewiastego kombinezonu 299 zl, inne 347 zl z obnizka -30% tylko nie wiem czy to bylo juz po obnizce czy przed a kombinezony tak brzydkie ze za 50 zl bym sie zastanowila czy sa czegos warte

Eeeeee, w 38 tygodniu to co ty sie przejmujesz, ja myslalam, ze ty jakos na grudzien masz termin. Twoj organizm wie co robi bo sie na Dawidku nauczyl, wiec mala juz pewnie luks gotowa i w ogole, teraz sie tylko pasie
Gratuluje terapii zakupowej, jak dla mnie - najlepsze lekarstwo

[alkamor]

buziaczku - fakt, że mało prawdopodobne, że się obróci bo dziecku tak dużemu ciężko to uczynić ale znam dziewczynę (z forum) która właśnie w 36 t.c. dowiedziała się, że maluch raczył się obrócić odpowiednio...z tego co wiem to waga jego wtedy była 2700g więc "cuda" się zdarzają

[Tun1a]

Napisane przez gosiunia22

Moze i pierdyknę Pomysł niezły

Spice, Jula jest boska Oglądałysmy ją z Niną, Ninka patrzy na spiewajacą Julkę, pokazuje palcem i mówi: "Dzidzia la la laaa"

Buziaczku, cesarką się nie martw, przynajmniej ominą Cię skurcze. Pomyśl, że gwiazdy płacą za cesarkę

Oo, właśnie mąż krzyczy, ze przed chwilą Nina sama złożyła całą matrioszkę

Napisane przez buziaczekk

Spice 30 listopad a ta cesarka bylaby w 38 tyg czyli za rowne 3 tyg ide do szpitala, moze to i dobrze bo przynajmniej znam dzien no i meczyc z bolami sie nie bede iles tam godzin przynajmniej bo juz te atrakcje znam doskonale teraz czas na inne atrakcje..
Mloda miala 3 ostatnie tyg szansy na odwrocenie sie i nie skorzystala kiedy wazyla niecale 2 kg, teraz z 2,5 kg to juz raczej wogole nie skorzysta, miejsca brak bo wypycha sie na maxa

gosiunia no tak ale ja nie gwiazda i wolalabym jednak sie pomeczyc z bolami gdybym miala wybor no ale go nie mam wiec trudno, urodzic trzeba

Ale za to poprawilam sobie humor po wizycie u gina i wydalam troche kasy w H&M, pal licho ze karta debetowa poszla w ruch ale przynajmniej mam humor poprawiony i wykorzystalam 3 bony znizkowe, kupilam 3 rzeczy i normalnie to mi jedna rzecz w calosci a nawet wiecej wyszla gratis kupilam Dawidowi bluze polarkowa, swetr w paski i mlodej bodziaka ze spodenkami

Poszlam tez z ciekawosci do sklepu Chicco bo czekalam na tz akurat obok i weszlam zeby zobaczyc z ciekawosci kombinezony na Dawida i jedno i dwu czesciowe a dokladnie ich ceny, myslalam ze zemdleje przy tych regalach najnizsza cena badziewiastego kombinezonu 299 zl, inne 347 zl z obnizka -30% tylko nie wiem czy to bylo juz po obnizce czy przed a kombinezony tak brzydkie ze za 50 zl bym sie zastanowila czy sa czegos warte

Buziaczek moja znajoma to sie 3 dni przed porodem odwróciła. Matka to czuła Ale lepiej nie czytaj za dużo o cesarce! Napisze jedno: po porodzie dostałam od kumpeli kilka numerów "dziecka". Jak dobrze, że ich nie czytałam wcześniej. Pisali tam o tym, że np. jest problem bo dziecko nie chce pić mleka. Jak bym wiedziała to bym sie bała przystawiać. A to bzdura jest
W szpitalu w którym rodziłam nie było tak lekko. Dają oksydocyne, żeby skurcze były! Bo wtedy dziecko sie lepiej rozwija. Ale skurcze są. Nie są za mocne, ale czuć Dlatego nie ma żadnych problemów po porodzie z dzieckiem z karmieniem itd. No i mają gwarancję, że matka zakocha się w dziecku od pierwszego wejrzenia. W większości szpitali tak jest. Tak że będzie szybko, ale może trochę pierwsze skurcze będziesz czuła!

[anya_krk]

Napisane przez Tun1a

Buziaczek moja znajoma to sie 3 dni przed porodem odwróciła. Matka to czuła Ale lepiej nie czytaj za dużo o cesarce! Napisze jedno: po porodzie dostałam od kumpeli kilka numerów "dziecka". Jak dobrze, że ich nie czytałam wcześniej. Pisali tam o tym, że np. jest problem bo dziecko nie chce pić mleka. Jak bym wiedziała to bym sie bała przystawiać. A to bzdura jest
W szpitalu w którym rodziłam nie było tak lekko. Dają oksydocyne, żeby skurcze były! Bo wtedy dziecko sie lepiej rozwija. Ale skurcze są. Nie są za mocne, ale czuć Dlatego nie ma żadnych problemów po porodzie z dzieckiem z karmieniem itd. No i mają gwarancję, że matka zakocha się w dziecku od pierwszego wejrzenia. W większości szpitali tak jest. Tak że będzie szybko, ale może trochę pierwsze skurcze będziesz czuła!

a bo podobno najlepiej jest robic CC jak sie skurcze zaczna bo wtedy znak ze dzidzior gotowy do wyjscia

[Tun1a]

Dzień Dobry!
Pospały
To mogą poczytać

[alkamor]

powiedzmy, że pospały

przeczytała chyba coś w tym jest ale wiadomo temat imion dla dzieci jest rozleeegły (jak wiele innych tematów związanych z dziećmi )

[gabriellao0]

Napisane przez alkamor

no wiesz u nas też kolorowo nie jest bo nocki kiedy od wieczora do rana spał bez ŻADNEJ pobudki mogę na palcach policzyć. Dobrze, że i tak w miarę się to wszystko unormowało jak karmić piersią przestałam. No nic...pożyjemy zobaczymy
:

eeeeeeeeeee
to masz to co ja mam
podobne typy
a jak już nie daj co Kaja pośpi w dzień "więcej" to noc jeszcze gorsza!

Napisane przez buziaczekk

Pelnia ja tez dzis po wizycie u gina i tez jest nie za ciekawie....
18 listopada mam CC
Ostatnia wizyte u gina za 2 tyg czyli 9 listopada i jesli sie mloda do tego czasu nie odwroci (a sa na to szanse prawie zadne ale sa) to 12-go jade na konsultacje z anestezjologiem, 17-go wieczorem sie klade do szpitala a 18-go rano tna jestem troche zalamana bo jednak to dla mnie nowosc i musze sie z tym oswoic bo nie chce CC
Dostalam juz skierowanie do szpitala na natychmiastowe CC gdyby w ciagu tych 2 tyg teraz cos sie zaczelo dziac, mloda wazy wg usg ponad 2,5 kg

ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jjjjjjjjjjjj

ps. kiedyś ogladałam film ten chyba z serii "chirurdzy" i tam baba obracała kobiecie w brzuchu dziecko! bo nadszedł czas porodu a one w aucie w górach i babka musiała sama urodzić
ta jej łapę wsadziła wiecie gdzie jak już doszło "do finału" i niby obróciła to dziecko

ciekawe czy to realne jest w ogóle

[Tun1a]

Napisane przez gabriellao0

eeeeeeeeeee
to masz to co ja mam
podobne typy
a jak już nie daj co Kaja pośpi w dzień "więcej" to noc jeszcze gorsza!


ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj jjjjjjjjjjjj

ps. kiedyś ogladałam film ten chyba z serii "chirurdzy" i tam baba obracała kobiecie w brzuchu dziecko! bo nadszedł czas porodu a one w aucie w górach i babka musiała sama urodzić
ta jej łapę wsadziła wiecie gdzie jak już doszło "do finału" i niby obróciła to dziecko

ciekawe czy to realne jest w ogóle

Niestety realne! Dlatego bałam się, że zacznę rodzić na wsi. W miejscowym szpitalu staraja się odwrócić dziecko. Kumpeli tak połamali dziecko ..... Ale ten szpital to legenda! Tyle kalek chodzi po okolicy dzięki błędom lekarskim, że aż strach...

[gabriellao0]

Napisane przez Tun1a

Dzień Dobry!
Pospały
To mogą poczytać

nie myślałam o tym nigdy
ale...coś w tym jest
sama Wam powiem jak słyszę na piaskownicy wołające mamy ....lub......lub.....
to mnie krew zalewa
może kogoś zalewa na Kaję
nie przeczę
ale mieć bliźnięta i jedno nazwać Zuzanna a drugie Alan ...........
bez komentarza

Napisane przez Tun1a

Niestety realne! Dlatego bałam się, że zacznę rodzić na wsi. W miejscowym szpitalu staraja się odwrócić dziecko. Kumpeli tak połamali dziecko ..... Ale ten szpital to legenda! Tyle kalek chodzi po okolicy dzięki błędom lekarskim, że aż strach...

u nas "nielegalnie" słyszałam o praktyce wypychania dziecka
i to nawet nie u nas w szpitalu
ale w okolicy
ale ponieważ "niby już nie wolno tego robić" to robią tylko "w tajemnicy" za zgodą wymęczonej już pacjentki itd.
koleżance wypchnęli
położna podeszła i szeptem scenicznym do niej
"mogę pomóc, ale się tego wyprę! nikt mi nie udowodni że popchnęłam"
ona po jakiś 10godz. porodu "sama poprosiła"
kolejny skurcz i plum, dziecko na świecie


ale żeby obracać? tego nie słyszałam
i to sie robi na brzuchu? czy w "środku"?

[anya_krk]

Napisane przez Tun1a

Niestety realne! Dlatego bałam się, że zacznę rodzić na wsi. W miejscowym szpitalu staraja się odwrócić dziecko. Kumpeli tak połamali dziecko ..... Ale ten szpital to legenda! Tyle kalek chodzi po okolicy dzięki błędom lekarskim, że aż strach...

średniowiecze


dobry!

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

Napisane przez gabriellao0

u nas "nielegalnie" słyszałam o praktyce wypychania dziecka
i to nawet nie u nas w szpitalu
ale w okolicy
ale ponieważ "niby już nie wolno tego robić" to robią tylko "w tajemnicy" za zgodą wymęczonej już pacjentki itd.
koleżance wypchnęli
położna podeszła i szeptem scenicznym do niej
"mogę pomóc, ale się tego wyprę! nikt mi nie udowodni że popchnęłam"
ona po jakiś 10godz. porodu "sama poprosiła"
kolejny skurcz i plum, dziecko na świecie


ale żeby obracać? tego nie słyszałam
i to sie robi na brzuchu? czy w "środku"?

wolno, tylko niby Polskie Towarzystwo Gin. uwaza ze nie powinno sie wypychac, ale to nie jest wiążące niestety. Mojej koleżance lekarz zaczął się kłaść na brzuch, a ona jak się na niego nie wydrze, że co on robi i że udusi jej dziecko. A on do niej taki zdziwiony, że jak tak no to on jej musi niestety cesarkę zrobić

[alkamor]

Napisane przez gabriellao0

ps. kiedyś ogladałam film ten chyba z serii "chirurdzy" i tam baba obracała kobiecie w brzuchu dziecko! bo nadszedł czas porodu a one w aucie w górach i babka musiała sama urodzić
ta jej łapę wsadziła wiecie gdzie jak już doszło "do finału" i niby obróciła to dziecko

ciekawe czy to realne jest w ogóle

realne ... u nas taka stara makolągwa ginka jest i dalej to "stosuje"

Napisane przez gabriellao0

u nas "nielegalnie" słyszałam o praktyce wypychania dziecka
i to nawet nie u nas w szpitalu
ale w okolicy
ale ponieważ "niby już nie wolno tego robić" to robią tylko "w tajemnicy" za zgodą wymęczonej już pacjentki itd.
koleżance wypchnęli
położna podeszła i szeptem scenicznym do niej
"mogę pomóc, ale się tego wyprę! nikt mi nie udowodni że popchnęłam"
ona po jakiś 10godz. porodu "sama poprosiła"
kolejny skurcz i plum, dziecko na świecie

kiedyś to było normalne nawet kiedy były moje TŻta urodziny i coś moja mama z teściową o rodzeniu rozmawiała. I moja mama mówi, że mnie wypychali, a mój mąż zaczął się śmiać "pewnie dlatego teraz taka głupia " (oczywiście w żartach) a teściowa " Ty się nie śmiej bo Ciebie też wypychali"

[Tun1a]

Napisane przez gabriellao0

nie myślałam o tym nigdy
ale...coś w tym jest
sama Wam powiem jak słyszę na piaskownicy wołające mamy ....lub......lub.....
to mnie krew zalewa
może kogoś zalewa na Kaję
nie przeczę
ale mieć bliźnięta i jedno nazwać Zuzanna a drugie Alan ...........
bez komentarza


u nas "nielegalnie" słyszałam o praktyce wypychania dziecka
i to nawet nie u nas w szpitalu
ale w okolicy
ale ponieważ "niby już nie wolno tego robić" to robią tylko "w tajemnicy" za zgodą wymęczonej już pacjentki itd.
koleżance wypchnęli
położna podeszła i szeptem scenicznym do niej
"mogę pomóc, ale się tego wyprę! nikt mi nie udowodni że popchnęłam"
ona po jakiś 10godz. porodu "sama poprosiła"
kolejny skurcz i plum, dziecko na świecie


ale żeby obracać? tego nie słyszałam
i to sie robi na brzuchu? czy w "środku"?

W brzuchu niby. Głupio mi było pytac o szczegóły, bo to było z 10 lat temu.
Ja sama nie wiem skąd się u mnie tyle cierpliwości bierze dla Małżonka.
W sobote zgubił portfel. Pojechał szukać i znalazł, ale do mnie dzwonił, żebym w domu poszukała.... Dzisiaj zatrzasnął auto. Dobrze, że bylam w domu bo ja mam swoje klucze. Tak by może dziecko mi zatrzasnął....
Teraz dzwoni ze służbowego, czy telefon prywatny został w domu. Szukam i nie ma. Poleciałam na parking i dzwonie. Kto odbiera.... Małżonek! Bo jednak miał przy sobie.
Megamózg!

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez alkamor

realne ... u nas taka stara makolągwa ginka jest i dalej to "stosuje"



kiedyś to było normalne nawet kiedy były moje TŻta urodziny i coś moja mama z teściową o rodzeniu rozmawiała. I moja mama mówi, że mnie wypychali, a mój mąż zaczął się śmiać "pewnie dlatego teraz taka głupia " (oczywiście w żartach) a teściowa " Ty się nie śmiej bo Ciebie też wypychali"

[alkamor]

Napisane przez Tun1a

Ja sama nie wiem skąd się u mnie tyle cierpliwości bierze dla Małżonka.
W sobote zgubił portfel. Pojechał szukać i znalazł, ale do mnie dzwonił, żebym w domu poszukała.... Dzisiaj zatrzasnął auto. Dobrze, że bylam w domu bo ja mam swoje klucze. Tak by może dziecko mi zatrzasnął....
Teraz dzwoni ze służbowego, czy telefon prywatny został w domu. Szukam i nie ma. Poleciałam na parking i dzwonie. Kto odbiera.... Małżonek! Bo jednak miał przy sobie.
Megamózg!

[anya_krk]

Napisane przez Tun1a

W brzuchu niby. Głupio mi było pytac o szczegóły, bo to było z 10 lat temu.
Ja sama nie wiem skąd się u mnie tyle cierpliwości bierze dla Małżonka.
W sobote zgubił portfel. Pojechał szukać i znalazł, ale do mnie dzwonił, żebym w domu poszukała.... Dzisiaj zatrzasnął auto. Dobrze, że bylam w domu bo ja mam swoje klucze. Tak by może dziecko mi zatrzasnął....
Teraz dzwoni ze służbowego, czy telefon prywatny został w domu. Szukam i nie ma. Poleciałam na parking i dzwonie. Kto odbiera.... Małżonek! Bo jednak miał przy sobie.
Megamózg!

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

[gabriellao0]

Napisane przez anya_krk

wolno, tylko niby Polskie Towarzystwo Gin. uwaza ze nie powinno sie wypychac, ale to nie jest wiążące niestety. Mojej koleżance lekarz zaczął się kłaść na brzuch, a ona jak się na niego nie wydrze, że co on robi i że udusi jej dziecko. A on do niej taki zdziwiony, że jak tak no to on jej musi niestety cesarkę zrobić

no nie wiem
u nas mówią "że nie wolno"
ale się nie znam

Napisane przez alkamor

: nawet kiedy były moje TŻta urodziny i coś moja mama z teściową o rodzeniu rozmawiała. I moja mama mówi, że mnie wypychali, a mój mąż zaczął się śmiać "pewnie dlatego teraz taka głupia " (oczywiście w żartach) a teściowa " Ty się nie śmiej bo Ciebie też wypychali"

oplułam monitor!