Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II - Strona 149 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Odchowalnia - jestem mamą

Notka

Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2010-10-25, 18:29   #4441
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kasiulko po tym jak dawałam Luivac i Esberitox Matiemu to zwiększyła się jego odporność, niestety teraz musiałabym wszystko znowu powtórzy. Te właśnie leki przepisywała mu zawsze lekarka do której chodziliśmy prywatnie, zastanawiam się czy przypadkiem znowu się do niej nie wybrać. JAk małemu przejdzie przeziębienie to zacznę mu dawać tran jeszcze nigdy mu go nie podawałam i esberitox bo to ziołowe leki.

Kociulku to smutne co piszesz wiesz my już byliśmy na etapie totalnej zlewki na siebie i gdyby nie pomoc trzeciej osoby(psycholog) nie było by już naszego związku. Oczywiście nie życzę Ci tego, ale pomyśl nad jakimiś romantycznymi wieczorami. Fajnie, że już niedługo będziecie na swoim pewnie jesteś już spakowana a jak dzieci reagują na nowe zmiany?

Padam ze zmęczenia, poniedziałki są zawsze najcięższe z całego tygodnia.
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-26, 17:31   #4442
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

jestem, coś nie miałam weny pisać.
Wiesz Płatku bardzo mi się podobało co napisałaś do Kociulka, ja w pierwszej chwili pomyślałam, że bym takiego faceta wykopała, ale po twoim poście trochę się zastanowiłam. Może warto walczyć, może rzeczywiście można coś naprawić w związku, wiadomo muszą chcieć 2 strony, no ale warto spróbować.
Dziś ścięłam się z panią ze żłobka, może nie mam racji, ale trochę z nią podyskutowałam. Jak wam pisalam u Adasia w żłobku jest jakaś wirusówka. Adi robi 3-4 luźniejsze stolce w tym tygodniu. W tym 1-2 w żłobku. Innych objawów brak. Je pije, temp nie ma. Pani sama w zeszłym tygodniu powiedziała, że jest wiele dzieci z tymi objawami. Więc wirusowka. Wczoraj mnie poprosiła o zaświadczenie od lekarza, że adi zdrowy. Powiedziałam jej, że jeśli chce to go umówię do lekarza, ale nie sadze by to coś dało, bo jak lekarz oceni, że niezdrowy? Jak wirus to nic nie zrobi. Pani powiedziała, by go przetrzymać w domu. A ja na to, czy da mi gwarancję, że jak wróci za np. tydzień to wirusa nie będzie i znowu czegoś nie złapie. Bo moim zdaniem to potrwa z miesiac zanim wszyskie dzieciaczki przejdą. No i dziś jej mówię, że jej przyniosę zaświadczenie w czwartek, bo mam w środę popołudniu wizytę. A ona że późno, a ja jej że nie pójdę prywatnie po zaświadczenie, zapłacę 100 zł, a w przychodni dopiero w środę mam pediatrę. I dyskusja 10 min. No sama nie wiem, czy ja skrzywiona już jestem. Czy one mają rację by go nie puszczać? Co myślicie. Aha dziś zrobił w żłobki 1 kupkę. Pyta mnie, czy daję mu jakieś leki, a ja że tak dicoflor i smectę dostał. A ona mi na to , no właśnie dlatego zrobił tylko 1 kupę. A ja to co mam nie podawać by robił więcej? No może nie powinnam go puszczać, ale zapytałam czy on jedyny jest z wirusem, a ona że nie. Poradźcie. Bo ja już chyba zamknęłam się na problem, on jest w tym tygodniu w dobrej kondycji.
Kociulku, a kiedy uraczysz nas zdjęciami? Jestem ogromnie ciekawa
Wiecie co ostatnio przeglądałam wątek dietowy dukanek, faza 3 i wiecie na kogo się natknęłam. No zgadujcie....Na Ch_agę. Wyobraźcie sobie schudła ponad 20 kg od kwietnia. Szok.
Płatku ja w poniedziałek poszłam spać o 20. W niedzielę tak samo. Małż już tego nie komentuje, idę razem z Kamilem.
Spadam, obowiązki wzywają.
Papap
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-26, 17:34   #4443
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Jeszcze Adi z niedzielnego spaceru Zdjęcia z Milkiem wyszły bardzo zamazane, bo biegał ciągle, nie ma co wybrać
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-26, 20:21   #4444
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Agiko Adaś śliczny w tych liściach, widać prawdziwą złotą jesień. My tez wybraliśmy sie na dłuuugi spacer w niedzielę. Natalkę juz nogi bolały, ale przeszła kawał drogi, jestem dla niej pełna podziwu .

Kociulku tez mnie dziwi reakcja Twojego męża, ale faktycznie chyba Płatek ma rację, sama lepiej wie jak było, a jak może być, dzieki pomocy specjalisty. Trzeba walczyć .

Płatku duuużo zdrowia dla Mateuszka i naszych chorowitków. Pati siedzi drugi tydzień w domu. Miała stawiane bańki, drugi antybiotyk, syrop na kaszel. Wszystko już jest ok, ale chcę ją przetrzymać do końca tygodnia w domu, żeby poszła do żłobka juz całkiem zdrowa. Natala na szczęście sie nie zaraziła, mimo że sciskają się non stop .

A ja dziś po pierwszym dniu pracy. Dziś szkolenie, jutro druga część, a prawdziwa praca zacznie się od czwartku . Cieszę sie, bo przydzielili mnie do sklepu do którego mam 20 min. spacerkiem. Póki co na razie miło sie zapowiada, zobaczymy...

Kasiulko, prosiłaś mnie o zdjęcia rysunków Natalki. Ja pamiętam, tylko muszę im zrobić zdjęcia no i wkleić.

Miłej nocki
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho

kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-27, 20:30   #4445
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Agiko myślę, że masz rację ciekawe jestem czy one tak wszystkich rodziców pilnują i czy są wstanie zapanować na wirusem, założę się że większość dzieci jest już zarażona. Nie masz co się trapić z tego powodu.
Adaś fajniutki powinnyśmy częściej wklejać fotki. Zdrówka dla maluszka.

Kostko trzymam kciuki za Ciebie w pracy fajnie, że jesteś nastawiona pozytywnie, myślę, że będziesz zadowolona.

Jestem w szoku, że Ch_aga jest jeszcze na wizażu i nie zagląda do nas. Swoją drogą to nie pamiętam już dlaczego przestała pisać

A Kasiulka coś przestała pisać, pewnie dlatego, ze ja zaczęłam.
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-28, 12:37   #4446
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

hej,
dzięki w imieniu Adasia, musze jakąś fotkę Milka wrzucić. A waszych dzieciaczków też już okropnie dawno nie widziałam, MAtiego już bardzo bardzo dawno nie było.
wczoraj już miałam brać zwolnienie, pod presją pań w żłobki, ale w sumie szczerą prawdę lekarce powiedziałam jak naprawdę jest, a ona mi na to, że jak innych objawów nie ma to , to moze isć. Chyba że ilość kupek się zwiększy. Bo teraz znaczy, że daje radę wirusowi. A jak go zabiorę to za parę dni może się od nowa zacząć. Więc Adi dziś poszedł do żłobka.
Kostka jak tam w pracy?
Miluś tez na tym spacerze dużo przeszedł, ale zaczynał nam juz marudzić. No ale kawał drogi był., Ale fajny taki spacer.
Haniu ciekawam jak się czujesz?
Płatku, CH_aga z tego co pamiętam, pisała coraz mniej i mniej i mniej aż w końcu przestała. No ale chyba nie z braku czasu?
Wiecie ja nie wiem jak będzie u mnei z pisaniem w przysłżym tygodniu, bo lecę w delegację, ale jutro coś naskrobię i może w poniedziałek rano.
Kasiulek no pisz, bo Płatek przestanie
miłego dnia.
A
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-28, 14:43   #4447
ch_aga
Zadomowienie
 
Avatar ch_aga
 
Zarejestrowany: 2003-03
Wiadomości: 1 835
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Dziewczynki, ponieważ cały czas dostaję powiadomienia o tym wątku i czasem je czytam, to na chwilę wpadnę - Witam serdecznie
Nie piszę u Was bo niestety ktoś odemnie ze szkoły, chodzi o ucznia bądź uczniów, skojarzył nick ze mną i w sumie nic wielkiego się nie stało ale ten ktoś już wiedział o mnie za dużo. Więc po prostu przestałam tu pisać. Jestem świadoma, że zrobiłam źle, że się nie pożegnałam ani żadnej z Was nie wytłumaczyłam o co chodzi. Teraz mogę tylko za to przeprosić
Nie zerwałam z wizażem ale piszę tylko na tematy neutrealne - coś o perfumach i diecie. Ale tu akurat nie mam nic do ukrycia - każdy w pracy zobaczył zmianę w moim wyglądzie I wręcz doradzam innym moją dietę, opowiadam o jej wadach i zaletach, o sposobach żywieniowych itp.
Tak więc wybaczcie, że mnie tu niema ale jak wspomniałam, dalej otrzymuję powiadomienia o odpowiedzi więc czasem podczytuję co u Was. Ale wiadomo są to tylko pojedyncze posty więc szczegółów nie znam. A akurat odczytałam post Płatka więc przemyślałam sobie, że powinnam napisać u Was.
Pozdrawiam serdecznie
ch_aga jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-10-28, 20:30   #4448
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Chaga jak miło Cie tu widziec, wpadaj czesciej i napisz choc 1 zdanie to bedzie git . Gratuluje sukcesu z wagą, tez musze spróbowac, zabieram sie do dukania ale jakos nie moge zebrac. Brak silnej woli . Wystarczyłobymi zrzucic 5 kilo i byłabym happy.

Dziewczyny ja czytam regularnie ale nie pisze bo nie mam mocy, źle sie czuje, wieczorem po pracy zaraz kłade sie do łóżka, chyba zle zrobilam ze nie poszłam do lekarza i lecze sie po domowemu. Siadło mi na zatoki, z czego mam codziennie migreny i dziwnie wysokie cisnienie. Musze brac tabletki na obnizenie
A nie wiecie z czego jest podwyższony puls? Ja juz od dawna, z rok-dwa mam zawsze tętno kolo 100, a teraz nawet wiecej, to chyba nie jest normalne
spadam, wrzuce fotki jakies jutro (Adas słodki, pieknie sie smieje ) a Platku Ty pisz, zebys i sie nie ważyła przestać

Agiko a Ty gdzie lecisz w tą delegacje?
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 06:27   #4449
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

helloł, a już myślałam, że będę sobie odpisywać
Ch_ago miło, że się odezwałaś, bardzo się cieszę, że udało ci się tak pięknie zrzucić kilogramy jestem pod wrażeniem silnej woli.
Ja też trochę dukam sobie, choć teraz bardziej ze względu na małża, bo namówiłąm go na tę dietę . Bardzo mnie ciekawi jak tam Mateusz? Wszysko OK?
Kasiulko, no niepokojące twoje objawy. Może rzeczywiscie warto wybrać się do lekarza, dobrze, że dziś ostatni dzień i dłuższy weekend, to trochę odpoczniesz, no ale idź do lekarza, bo może cię jakimiś lekami wspomoże?
A ja w poniedziałek lecę w południe do Włoch, więc pizza moja i żadna dieta mnie nie powstrzyma, tak rzadko jest okazja, by prawdziwą pizzę zjeść
No i moje chłopaki od 2 dni wstają z mamusią - 5.20 - i mam tak rozwalony ranek, bo nie wiem czy jeść śniadanie, czy Adasia przebrać , ale jak miło ich poprzytulać. Dziś jadłam owsiankę z Adim na ręku. Słodziak mały. I na zdjęciu się oblizuje, nie uśmiecha
A i czekam na fotki, ma być ładnie na weekend, więc trzeba koniecznie ostatnich złoto-jesiennych zdjęć narobić.
Kostko jak tam w pracy? Bardzom ciekawa.
POzdrawiam was,
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 18:59   #4450
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Ch_ago super, że się odezwałaś szkoda że nie możesz z nami pisać, ale mam nadzieje, że będziesz wpadała częściej i kiedyś nam jeszcze pokażesz Mateuszka. Ja również gratuluję wagi tak trzymaj!

Kasiulko migreny możesz mieć przez chore zatoki idź lepiej do lekarza, zatoki wrócą jak są nie doleczone i ból przy tym jest okropny do zniesienia. ?Zdrówka wykuruj się przez weekend.

Agiko fajnie, że szykuje Ci się wyjazd odpoczniesz troszkę, odetchniesz od codzienności, a włoskiej pizzy to Ci zazdroszczę strasznie ja jutro się wybieram na pizze i piwko, ale wiadomo to nie będzie to samo.

Zmęczona jestem jak diabli jutro 4h i do prabut na jakiś dobry obiad do mamy, muszę nadrobić dwa tygodnie przez które jem co popadnie. Muszę porobić jakieś zdjęcia i coś wkleję, aparat leży zakurzony.

.Kociulku mam nadzieje, że nie obraziłam Cię moim wcześniejszym postem odnośnie Ciebie i Twojego męża czasami powinnam się jednak ugryźć w język za czym coś napiszę.

Edytowane przez płatek1
Czas edycji: 2010-10-29 o 19:01
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-10-29, 19:25   #4451
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Płątku, ja tam uważam że nie powinnaś, jaki jest sens by pisać, skoro pisałabyś nieszczerze. Poza tym twoja rada była bardzo ok, a Kociulek pewnie nie pisze, bo w weekendy dzięki życzliwości teściowej pisze.
Miłego pobytu i pizzy,
idę się kąpać.
pozdrawiam
A
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-10-30, 23:45   #4452
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Miałam nie pisać, bo mam kiepski humorek ale przede wszystkim...
Płatku oczywiście, że się nie obraziłam i wiesz, często o tym myślę ale czasem dochodzę niestety do wniosku, że łatwiej jest się rozstać niż pomyśleć o pomocy. Pech chciał, że ja jestem taki misio do przytulania i bardzo mnie boli brak czułości z męża strony. Choć bardzo tego nie chcę, boję się, że tej czułości zacznę w końcu szukać gdzie indziej
Płatku, a na spotkania z psychologiem chodziliście razem?

Tydzień mi się zaczął fatalnie i całe szczęście, że się już kończy. Następny musi być już dobry
W poniedziałek moja kochana mamusia oznajmiła mi, że do soboty mamy się wyprowadzić. Mówię jej, że przecież wie, że nie jest tam jeszcze skończone, a ona mi na to, ze ją to nie obchodzi, mamy szukać sobie stancji czy robić sobie co chcemy.
Tego samego dnia zaszłam do pracy i korzystając z chwili kiedy kierowniczka była sama spytałam co ze mną dalej, no i zonk Podobno przyszła decyzja z Kielc, że trzeba zrobić redukcję etatów na zimę, że wcale nie planowali mnie zwolnić, ale że akurat kończy mi się umowa i jestem jednym z najmłodszych stażem pracowników, wiec... Mogę podobno poprosić o list referencyjny, ale co mi teraz z niego, ja chcę pracy
Jak się wali, to się wali wszystko.
Oczywiście jeszcze się nie wyprowadziliśmy, ale mama chodzi podminowana i zupełnie się do siebie nie odzywamy. Nienawidzę takiej sytuacji. Mój dom rodzinny okazał się nie moim domem Niestety słowa mamy sprawiły, że mam ochotę z tamtąd wyjść i nigdy nie wracać, ale nie mam dokąd iść Trochę za bardzo narwana jestem, a do teściowej w życiu nie pójdę Mój tato całą tą sytuację przeżywa równie mocno jak ja. A ja czekam tylko aż oddzielą górę i uciekam do siebie
Przez ostatni tydzień rozniosłam znowu stos podań. Jedyny plus tej sytuacji to taki, że mam trochę więcej czasu aby moje królestwo doprowadzić do porządku

Ot, byle jaka moja relacja z tygodnia ale komu ja mogę pozrzędzić jak nie Wam

Przez tydzień podleczę moje chwilowo upadłe ja i w przyszły weekend już tylko dobre wieści

busiam
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 18:15   #4453
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Na razie wstawiam kilka zdjęć, a jak położę dziewczyny spać to napiszę
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho

kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-03, 21:51   #4454
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kasiulko jak Twoje samopoczucie? Poszłas do lekarza?
Czekam na obiecane fotki .

Chago gratuluję silnej woli i efektów

Agiko SMACZNEGO!!! Prawdziwa pizza... mmm... .

Płatku pojadłaś u mamy? Zresztą co tu dużo mówić, jesli chodzi o jedzenie to nie ma jak u mamy, no nie? .

Kociulku mam nadzieję, że ten tydzień minął Ci o wiele lepiej od poprzedniego. A jeśli chodzi o pracę to bardzo mi przykro. Jestem pewna ,że znajdziesz coś nowego, trzymam kciuki .

Jesli chodzi o moją pracę to jestem bardzo zadowolona. Do pracy mam 20 min spacerkiem, bardzo fajne dziewczyny, bardzo pomocne, zero stresu. Jak cos nie wyjdzie nikt nie ma pretensji, wręcz odwrotnie zaraz ktos biegnie z pomocą, dobrą radą itp. Praca nie jest lekka, ale za to atmosfera i podejście do pracownika świetne, a to dla mnie najważniejsze, aż sie chce dobrze pracować . W tym sklepie mam być trzy miesiące, a tak naprawdę chciałabym zostać tu docelowo. Zobaczymy za trzy miesiące, może tak sie stanie .

Jeszcze wyjaśnienia do zdjęć .
1. Cymbałkowy koncert
2. Niedzielny spacer.
Rysunki Natalki:
3. Impreza.
4. Kwiatki (namalowała je półtora roku temu).
5. Nasza rodzinka (malowane w przedszkolu i podpisane przez panią).
6. Improwizacja .
7. Natalka ze swoją najlepszą koleżanką (namalowane dziś ).

I to by było na tyle, idę spać, jutro wolne, sprzątam, miłej nocki...
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho


Edytowane przez kostka.kr
Czas edycji: 2010-11-03 o 21:56
kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-05, 16:12   #4455
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

No tak.... nie ma Agiki to juz nikomu nie chce sie pisać
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho

kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-05, 19:53   #4456
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kostko to nie tak... przynajmniej jesli chodzi o mnie, od 2 dni chce napisac ale jestem w takim rozchwianiu emocjonalnym ze nie umiałam. W srode zrobiłam test ciazowy, po prawie 2 tyg. opóźnienia @, wyszły 2 krechy . Jestem w ciąży ... przepłakalam 2 dni, dalej nie moge uwierzyc jak to sie mogło stac, tylko sie nie smiejcie ze mnie. jestem przerazona szczerze mowiac, to nie bylo planowane, w moim wieku takich rzeczy juz sie nie planuje . W poniedziałek ide do gina który sprawe potwierdzi badz zaprzeczy....boje sie strasznie
ostatnio byłam chora, nabrałam tone leków i to takich zakazanych w ciazy, do wczoraj miałam objawy ciążowe - metaliczny posmak w ustach, wrazliwosc na zapachy, dzis to mineło jak nozem ucial, za to czuje lekkie skurcze macicy, dostaje na glowe po prostu , nie wiem co mam o tym myslec poza tym ze jestem najwiekszą kosmiczną idiotką na swiecie

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:51 ----------

Kostko mialam napisac jeszcze ze fantastyczne fotki, Natalka naprawde pieknie rysuje , Oliwka niestety tak nie potrafi ale pracujemy nad tym. Patisia jest sliczna, taka drobniutka mi sie wydaje i podobna do Natalki bardzo
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-05, 20:58   #4457
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kasiulko to super:j upi: gratuluję!!! I nie ma co płakać tylko się cieszyć z takiego szczęścia będzie dobrze.

Kociulku rzeczywiście tydzień miałaś fatalnyoby kolejne były lepsze,szkoda, że tracisz pracę Przykra sprawa z Twoją mamą, aż nie chce się wierzyć, że Was wygania z domu.

Kostko bardzo ładnie Natalka rysuje śliczne dziewczynki masz. Mati jaki się przyłoży to też ładnie namaluje jakiś czas temu jego nauczycielka chciała zabrać do urzędu miasta jedną z jego prac i pokazać, ale nie dał bo drugi raz już ta nie namaluje .

Mati na bactrimie, kaszle mi od 2tyg. dzisiaj poszłam już z nim do laryngologa. A tak to jakoś leci, praca, dom i brak czasu na cokolwiek,. Wklejam jakieś zdjęcia Matiego, ostatnio mało pstrykamy.
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-05, 21:40   #4458
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kasiulka gratulacje
Oby ten szok szybko minął Ciesz się kochana, będziesz miała więcej roześmianych buziek w domu

Kostka, cieszę się, że jesteś zadowolona z pracy Jednak dobra atmosfera bardzo dużo daje
Natala pięknie rysuje i jak dużo
Ostatnio byliśmy w sklepie za żyrandolem i Aduś usiadł przy stoliku dla dzieci i narysował super postać. Byłam pod wrażeniem, bo to jego pierwszy taki rysunek. On mówił, że to potwór ale bardzo urodziwy. Byłam tak zaskoczona,że zapomniałam gwizdnąć ten rysunek

Płatku, zdrówka dla Matiego Ale nam dzieci rosną

Miały być dobre wiadomości, więc od takich zaczynam...
zaczynam się pakować Aż dziw, że tyle gratów nazbierałam bo pakuję i pakuję i nic mi nie ubywa
Dziś zakupiliśmy sprzęt więc w przyszłym tygodniu zamontują mi już mebelki w kuchni
Wiadomość trochę mniej ciekawa... w czwartek byłam na rozmowie w sprawi pracy, ale odmówiłam Miałam robić po 9-16 godzin dziennie a mieć płacone minimum za 8 bez przerw, bez wyjścia do wc bez chwili odpoczynku. W mojej sytuacji liczy się każdy grosz, ale w takiej sytuacji nie byłoby w domu ani mnie ani pieniążków
A najmniej zadowalająca wiadomość... Aduś znowu chory i znowu ma wirusa. Męczył się biedaczek dziś przez cały dzień.
A ja tutaj wyjątkowo przed weekendem bo kolejne cv powysyłałam

---------- Dopisano o 22:40 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

zapomniałam jeszcze napisać....

Kostka, zauroczyły mnie loczki Patrysi i ten kucyczek
W niedzielę pierwszy raz zaplotłam Karolince warkoczyki, cieszyłam się jak dziecko a ona mi te długie włoski ciapnęła nożyczkami
myślałam, że się popłaczę Musiałam jej wyrównać i ma teraz po same uszy
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 13:56   #4459
kostka.kr
Zadomowienie
 
Avatar kostka.kr
 
Zarejestrowany: 2005-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 458
GG do kostka.kr
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kasiulko kochana wiem co czujesz bo sama byłam w takiej sytuacji kiedy zaszłam w ciążę z Patrysią. Kilka przepłakanych dni, wściekłość, bezsilność, pytanie jak to się mogło stać, bo przecież tak uważaliśmy.Tak samo wcześniej zażywałam różne leki, w tym antybiotyk, bo byłam chora, więc martwiłam się czy to nie wpłynie przypadkiem niekorzystnie na dziecko oraz tysiące innych negatywnych myśli. Ten pierwszy miesiąc jak sie dowiedziałam o ciąży był potokiem koszmarnych myśli, nerwów i w ogóle samych negatywów.
Teraz z perspektywy czasu cieszę sie, że jest z nami Patrysia. Nie wiem kiedy zdecydowalibysmy sie na kolejne dziecko, a tak wpadliśmy i po sprawie.
Życzę Ci Kasiulko, aby z dzidziusiem było wszystko w porządku i żebyś z czasem poczuła szczęście z tego faktu że Oliwka będzie miała rodzeństwo. To naprawdę wielkie szczęście, uwierz, ja sama musiałam się długo przekonywać. Jak teraz widzę jak dziewczynki ogromnie sie kochają to czasem zdarza mi sie płakać z czułości dla nich. Trzymam za Ciebie kciuki, będzie dobrze

Dziewczyny dzięki za miłe słowa, Pati faktycznie jest drobniutka i mało waży ale zdrowo sie rozwija i to najważniejsze. Pani ze żłobka prosiła o jej wieksze dokarmianie w domu, mimo że tam wszystko zjada. A wszystko przez jej "kryszynowatość". No cóż taki jej urok .

Płatku ale Mati wyrósł, spoważniał troszkę na buzi . Śliczny z niego chłopczyk .
Kociulku gratuluję przeprowadzki, nie ma to jak na swoim . Powodzenia w szukaniu pracy, obyś mogła szybko znaleźć, po sobie wiem że to nie łatwa sprawa.
Duuużo zdrowia dla wszystkich chorowitków, moje dziewczyny mają katar po pas .

Miłego weekendu
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy:
cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie."
Paulo Coelho

kostka.kr jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-11-06, 19:27   #4460
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

wow wow wow
człowiek na 3 dni zniknie, a tu takie newsy, KASIULKO serdecznie wam gratuluję, choć pewnie wasze życie się zmieni, to jestem pewna, że na lepsze. Nie stresuj się na zapas, poniedziałek już blisko i lekarz na pewno wyjaśni twoje wątpliwości. A dzidzia pewnie się wystraszyła twojego nastroju i cicho siedzi. Oj los za was zdecydował, czyżby wakacyjne szaleństwo Kasiulko, ja ciebie rozumiem, bo jak pomyślę o ciąży teraz, to od razu mam chęć małża rozstrzelać. Co miesiąc drżę. I pewnie też bym okrutnie ryczała, a potem przyjęła. Nie denerwuj się, wszystko na pewno będzie ok. No nie mogę taki news

Kociulku, no przykro mi bardzo z powodu pracy, mam nadzieję, ze szybko nowa znajdziesz Ja nie wiem skąd ty w sobie tyle energii bierzesz na pozytywne myślenie. Z jednej strony praca, z drugiej takie siupki z mamą, mąz też cię nie wspiera, a ty jeszcze pozytywną energie w sobie wskrzeszasz, brawo za postawę Dzielna jesteś nie ma co cieszę się okropnie, że już na swoim będziesz. I liczę na fotki. A i dużo dużo zdrówka dla Adrianka
A i widze, ze mala Karolcia fryzjerką zostanie
Kostko jestem zachwycona rysunkami Natalki, naprawdę świetnie rysuje. Bardzo, bardzo się cieszę, ze jesteś zadowolona z pracy. Trzymam kciuki by wszystko dobrze się układało.
A zdjęcia Matiego mnie zaskoczyły, tak jakoś mi wydoroślał, Fajnie go zobaczyć,
ciekawam co u Hani i Tiaary. Hej ho odezwijcie się pls.
A ja tak korzystałam z włoskiej kuchni, że w 3 dni 2,5 kg kilo przytyłam Jak to jest, by zgubić 3 kilo trzeba 3 tygodni a by przytyć 3 kilo wysarczy 3 dni, ktoś mi to wyjaśni
u nas ok, chłopaki zdrowe, Adi coraz więcej słówek powtarza i wszystko płaczem i jękami chce wymuszać, co ignoruję, a on się wkurza. Na Kamila było mnóstwo skarg w przedszkolu, ale damy radę,
pozdrawiam i ściskam mocno,
Kasiulko a jak reakcja małża?
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 19:39   #4461
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Agiko maz sie strasznie przeogromnie cieszy, w przeciwienstwie do mnie
jestem dzis zmeczona bo byłam na całodniowym fantastycznym pokazie florystycznym mistrzów Polski (oglądałam przez łzy), wiec za duzo nie napisze, wiecej jutro.

Agiko i reszta podwójnych mamus - powiedzcie czy na poczatku drugiej ciazy czułyscie jakies skurcze? ja cały czas czuje moja macice + jakies pobolewanie centralnie w brzuchu i jakby cos mi sie tam ruszało ale to niemozliwe , popadam w obsesje ... objawy ciazowe całkowicie mi zaniknęły, tylko to.... juz sama nie wiem co o tym myslec, nawet nie wiem który to moze byc tydzien bo sobie idiotka nie zapisałam daty ostatniej @ a nie pamiętam

reszte dopisze jutro, fajnie ze uwazacie ze do dobry njus, mnie skóra na mysl cierpnie co powie rodzina, pewnie stwierdza zesmy podurnieli na stare lata i tyle. A jak moj małz mysli ze sie jeszcze kiedykolwiek w zyciu zgodze na rezygnacje z gumki to sie myli, wole juz przywdziac białą szate i zyc w celibacie do konca zycia
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-06, 20:33   #4462
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Mimo wszystko Kasiulko coś czuję po Twoim poście, że już zaczynasz oswajać się z tym że znowu zostaniesz mamą . Hania też w ciąży więc następny rok jest dla mnie i Tiary na takie newsy.

Agiko fajnie, ze już jesteś a jak Twoi chłopcy znieśli tą rozłąkę. Masz może jakieś zdjęcia z wyjazdu, czy na służbowych wyjazdach nie robisz?

Mati mnie dzisiaj rozwalił "mamo urodzisz mi jeszcze kiedyś dzidzię?" odpowiadam, że "tak", chwilę później tż się pyta a kto będzie tatą tej dzidzi, a Mati odpowiada"ja będę tatą" i teraz pytanie co sobie o tym myśleć, bo on nie chce brata tylko synka.
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-07, 06:53   #4463
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Płatku raczej wlasnie nie umiem sie z ta mysla oswoic , wczoraj nawrzeszczałam na małża ze on mnie w to wpakował i ze do konca zycia bede kura domowa z uwieszonymi dzieckami a moje marzenia o kwiaciarni poszły sie dyndac... tak niestety sie czuje, nawet teraz jak to pisze rycze... a z drugiej strony mam straszne wyrzuty sumienia ze tak mysle.....prawda jest taka ze chciałabym cofnac czas
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-07, 12:34   #4464
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kasiulka, a może ciąża to jest teraz czas dla Ciebie, czas abyś odpoczęła od swojej pracy, a po macierzyńskim zajęła się swoją wymarzoną kwiaciarnią. Może inaczej byście się nie zdecydowali na drugie dziecko. A ja cały czas jestem święcie przekonana, że osiągniesz swój cel
Najwyżej wynajmiesz mnie na niańkę
Przepraszam, nie odpowiem na Twoje pytanie, bo nie pamiętam Wiem tylko, że od samego początku przy pierwszej i przy drugiej ciąży miałam wzdęty brzuch

Agiko, zdjęcia na pewno będą jak już się trochę () urządzimy Jeszcze duuużo nam brakuje, ale pomału się zrobi
Wiesz, odnośnie mojego nastawienia, to chyba gdyby było inaczej już dawno wszystko by się posypało. Mąż jest zawsze na nie... nie zdążymy tego zrobić zanim się wprowadzimy, nie zdążymy przeprowadzić się do 15tego (bo taki ostateczny termin wyznaczyła nam moja mama ), nie będziemy mieli czym palić przez całą zimę (bo jednego dnia nie zdążył pojechać zamówić węgla - jeździliśmy wtedy za żyrandolami - pomijam to, że zamówił następnego dnia) itp. itd. Wkurzam się strasznie jak słyszę takie jego teksty, bo dla mnie zawsze wszystko da się zrobić Nawet jak zamawialiśmy agd, to jak babka pytała się kiedy przywieźć, małż mówi za 2 tyg. Oczywiście nie zgodziłam się na to i będzie za kilka dni, w środę też mamy przewieźć meble do dzieci, dojadą też dwie szafy, a następnym tyg. będą już meble do salonu.
Nawet z pracą nie wyobrażam sobie, że mam siedzieć w domu, a może po prostu nie mam na razie czasu się nad tym zastanawiać. Wiem, że muszę pracować i nie może być inaczej. Na pewno znajdę niedługo coś odpowiedniego

Płatku, a może właśnie z braku braciszka Mati nie widzi różnicy między synkiem a braciszkiem Nowy rok już niedługo, więc czekamy na newsy

Kostka, moja mała też jest drobniutka. Mimo, że sporo je jest coraz szczuplejsza. Ciągle waży 9-10kg. Taka widocznie uroda naszych dziewczyn i nie widzę w tym żadnych nieprawidłowości
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-07, 18:41   #4465
płatek1
Zakorzenienie
 
Avatar płatek1
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Bydgoszcz
Wiadomości: 3 202
GG do płatek1
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kociulku widzę, że Ty tutaj twardo trzymasz rękę nad wszystkim w domu. Dobrze, że żyjesz z takim nastawieniem bo inaczej nie dałabyś radę, myślę że jak już w końcu pójdziecie na swoję to będzie /Wam się lepiej żyło i wszystko jakoś zacznie się układać.

Kasiulko Kociulek ma racę jeszcze osiągniesz swój cel i będziesz zadowolona, że tak wszystko się potoczyło. Ja z jednej strony chciałabym już zajść z drugim dzieckiem, ale raz że chcę trochę popracować, chociaż z rok by znowu później z dołami nie chodzić, a dwa to nie mam jeszcze stałej umowy o pracę, na razie do lutego, a jak dalej będzie to nie wiadomo.

My dzisiaj mieliśmy gości, przyszli znajomi z dwójką małych dzieci/ dziewczynki normalnie świecie ale dziewczynki naprawdę fajniutkie.
płatek1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-07, 18:42   #4466
tiaara
Wtajemniczenie
 
Avatar tiaara
 
Zarejestrowany: 2005-12
Lokalizacja: Kielce
Wiadomości: 2 211
GG do tiaara
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Kasiulko gratuluj. moze dziewczyny maja racje... moze to wlasnie dobry czas. wiem ze ciezko jest sie z ta wiadomoscia pogodzic ale masz oparcie w TZcie i rodzince wiec bedzie dobrze. uciekniesz od strasznej pracy, bedziesz na spokojnie chodzic na florystyczne kursy i pozalatwiasz na spokojnie wszelkie dokumenty. a jak skonczy sie macierzynskie to z pelna para ruszysz z wlasnym biznesem. oliwka do przeczkola a melenstwo do zlobka. bedzie dobrze. na swoim to zawsze inaczej bedziesz miala czas na zawiezienie dzieci do zlobka i przeczkola i odebranie ich potem. to nie praca od 8 gdzie bladym switem musisz jechac. i to nie te czasy gdzie z rana trzeba bylo jechac na gielde po kwiaty. teraz to kwiaty przyjezdzaja do ciebie. bedzie dobrze a my tu jestesmy i trzymamy kciuki.

a co do mnie to nie macie co liczyc na kolejna dzidzie. ja jestem sama sobie z wiktoria i znikad pomocy. nawet dwa tygodnie temu popsul mi sie w mieszkaniu piecyk gazowy a moj tata w gazowni pracuje. zadzwonilam do niego to nie dosc ze uslyszalam ze gdzie mam meza bo to on napraic powinien to potem jeszcze sie TZ towi od mojego taty oberalo. po skonczonej rozmowie telefonicznej TZ pyta mi sie czy ma sie do tego zabierac. wygonilam go od piecyka bo przeciez to gaz jest a mi zycie jeszcze mile. i tak mozna na rodzine liczyc. ale jak mowi moj TZ przyjdzie i czas ze oni potrzebowac beda pomocy. TZ do pracy wychodzi o 5,30 ja mam na glowie kota psa ( tak TZ wpakowal mnie jeszcze w psa) rybki wiki i multum spraw. ciagle raty bo za gotowke ciezko kupic i wiecznie cos na raty. ale coz jak sie czlowiek chce czegos dorobic to jakos przedzic trzeba. i wieczne czekanie na przelew z roboty TZta.
__________________
Panie! Daj mi siłę
-do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić,
-odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować,
-i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli.



http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png
tiaara jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-08, 06:43   #4467
agika11
Zadomowienie
 
Avatar agika11
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

hej dziewczynki,
No KAsiulko dziś już poniedziałek, lekarz, trochę się uspokoisz. Rozumiem, ze trudno ci opanować łzy, jesteś zrozpaczona. Też bym teraz tak reagowała na wieść o ciąży. Mówię małżowi, że się z nim rozwiodę jak zajdę, a już na pewno do pracy nie wrócę.
Ale powinnaś sobie zachować te posty i przeczytać za kilka lat, zapewniam cię, że twoje nastawienie będzie inne. Nie myśl o tym co inni powiedzą i pomyślą, co ciebie to obchodzi. To w tym wszyskim jest najmniej ważne.NAjważniejsze byś ty i dziecko byli zdrowi. Ja podobnie jak dziewczyny myślę sobie, że ta dzidzia cię wybawi od toksycznej roboty i pomoże zrealizować marzenia. Aleś szefa załatwiła
Jeśli chodzi o skurcze to najlepiej lekarz ci wyjasni, jesteś w ciągłym stresie więc może tak organizm reaguje. Ja szczerze też tego nie pamiętam, choć miałam takie kręcnie, mocniejsze niż na miesiaczkę.
Już widzę twojego małża, jak nawet cieszyć się nie może swobodnie, bo go wzrokiem i płaczem zabijasz. Buziak dla ciebie i uścisk dla małża.
A tak swoją drogą jak przychodizłaś na świat to w jakim wieku byli rodzice?
Moja ostatnia siostra (teraz 18 lat) przyszła na swiat jak mama miała 41 lat. Pierwsze miesiace ciąży mama przepłakała, bo już nie chciała więcej dzieci. A teraz płacze jak siostry nie ma kilka dni Jest z nią bardzo związana. Choć przez ten płacz w ciaży, siostra okropnie płakała przez 1 rok życia. Na moment nie szło jej zostawić, więc łzy ocieramy już Kasiulko. I nie zapomnij dziś wziąć zwolnienia z pracy I koniecznie napisz co lekarz powiedział.


Kociulku w sumie dobrze, że mama dała wam termin, bo bynajmniej szybciej będziecie na swoim. A my wczoraj kupiliśmy w końcu kanapę do salonu. Okres oczekiwania 8 tygodni, ale powiedzieli, że powinna być na święta. Też ciągle coś dokupujemy, choć już 2 lata mieszkamy. Kupiłam też lamki w Ikea do sypialni. Jest już na finishu.
I jeszcze raz brawo za postawę. Będę się uczyć od ciebie.

Spadam dziewczynki do roboty.
__________________
Papatki
agika11 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-08, 08:41   #4468
kociulek
Zakorzenienie
 
Avatar kociulek
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Żeby nie było tak różowo, to znowu mamy w domu szpital...
Aduś trzy dni męczył się z wirusem i wczoraj znowu zawieźliśmy go na pogotowie. Dostał zastrzyk, to przynajmniej na razie mi nie wymiotuje, ale za to dzisiaj jest całkowicie bez sił Nie da rady nawet oczu otworzyć aby bajkę obejrzeć. Poję go cały czas przez strzykawkę.
Do tego Karolina zaczęła mi w nocy blusować...
Kiedy te choroby się skończą....???
Doktorka mówi, że u niektórych dzieci układ odpornościowy wykształca się w czwartym roku życia, a u niektórych może to być piaty, szósty bądź później. U Adusia przez samą alergię organizm jest słabszy
Krzyczę na niego jak mi szaleje, wariuje, rozrabia, ale dużo bardziej martwię się jak tak leży spokojnie. Wtedy wiem, że jest chory.

Agiko, to mnie trochę pocieszyłaś z tą kanapą Siostra cioteczna wczoraj zapowiedziała się na parapetówę, ale mówię jej aby wzięła stołki ze sobą, bo u nas jeszcze nie ma na czym siedzieć
My na razie odcinamy górę. Wykańczamy tylko cały dół i pokój nad garażem dla dzieci. Nie chcę na razie myśleć ile będzie mnie kosztowała góra, ale wiem, że i to z czasem się zrobi. Czasem sobie myślę, że w wolnej chwili będę mogła ściany gruntować/malować Urządzanie, nie licząc kwestii finansowej, to już tylko sama przyjemność
A z tym płaczem matki w ciąży, to coś chyba jednak jest, bo pamiętam jak w czasie pierwszej ciąży mama mi zawsze powtarzała abym nie płakała, bo dziecko nerwowe się urodzi
__________________



My + A + K +
kociulek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-08, 09:33   #4469
hania024
Zadomowienie
 
Avatar hania024
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: Sulejówek
Wiadomości: 1 031
GG do hania024
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

Cześć!

Sorki że tak długo nie pisałam ale teraz miałam 3 weekendy pod rząd szkołe a w tygodniu jakość nie mogę się zebrać żeby co kolwiek robić maż to chyba rozwód ze mną weźmie bo wraca z delegacji i musi chałupe sprzątac

Kasiulko po pierwsze to gratuluje myśle że dziecko ci nie przeszkodzi tylko pomoże w osiągnięciu celu Jeżeli cię to uspokoi to mnie też tak bolał brzuch na początku ale lekarz powiedział że to macica się powiększa i dlatego bo usg wyszło dobrze a też napewno stres więc nie myśl źle będzie dobrze Kasiulko co do wielu to męża siostra urodziła ostatnio synka po 40 urodzinach i jest wszystko ok

Kociulku no to fajnie że już będziecie u siebie ale ja cię też podziwiam ale masz rację trzeba liczyć tylko na siebie Dla twoich chorowitków dużo zdrówka A co do wykańczania domu to najważniejsze że będziecie już u siebie a resztę po malutku sobie zrobicie No i życzę szybkiego znalezienia nowej pracy.

Kostko twoje dziewczyny są poprostu śliczne a Natalka to faktycznie ma talent bardzo ładnie rysuję Super że w pracy jest dobrze to teraz życzę tylko awansów bo napewno będą

Płatku Mati faktycznie się zmienił taki bardziej dorosły no to jako że ty teraz jak pamiętam pracujesz w branży dziecinnej to będziesz mówiła co w modzie ja muszę kupić wózek i sama już nie wiem jaki no i muszę kupić ubranka bo po Pati oddałam wszystko. A to że Mati mówi że chce być tatą to chyba normalne, moja mówi że tatuś będzie jej mężem i innego nie chce

Chaga gratuluje efektów są naprawdę super ja byłam trochę na tej diecie i schudłam 7kg no ale teraz już po diecie
hania024 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-11-08, 18:19   #4470
kasiulka
Zakorzenienie
 
Avatar kasiulka
 
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II

dziewczyny byłam u gina, 6 tydzien ale w pecherzyku na razie nic nie widac, mam przyjsc za 2 tygodnie, jesli do tego czasu dalej nic to ciaza patologiczna i trzeba bedzie usunąc.... jestem tak zmeczona, skołowana ze nie mam sily nawet czytac, jutro napisze wiecej, dziekuje Wam wszystkim - jestescie kochane
__________________
moj blog

Oliwka
kasiulka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:19.